morgi-an - Tumblr blog

[morgi-an]

Trochę tu nie pisałam, ale też nie mam zamiaru wstawiać nic regularnie. Będą tutaj bardziej chwile słabości (chociaż nie wszystkie) gdy potrzebuje się wygadać.

Wrzucam wam bilans:

Zjedzone: około 800kcal

Spalone: około 150kcal

Bilans: 650kcal

Jedyne co zjadłam to obwarzanka w szkole, wafelka i zapiekankę makaronową w domu, tak to 2h po szkole przespałam bo miałam sprzeczkę z chłopakiem i w sumie nie miałam na nic siły, a w szkole bolał mnie cały czas brzuch i było mi słabo. Ogólnie jeden z gorszych dni, a ta kłótnia była nim spowodowana

Przez chwile moja waga podchodziła nawet pod 57kg, ale się unormowała i wczoraj rano było 55,3kg co nie jest jeszcze tak tragiczne, ale mogło być lepiej

[morgi-an]

Okej wróciłam tutaj po jakimś czasie. Ostatnie konto mi zbanowali i nie wracałam na tumblera aż do teraz. Chłopak namówił mnie na recovery i przytyłam. Z moich 52kg na 55/56kg. Przez chwilę było w porządku, ale rodzice kupili nową wagę (stara nie działała od dawna i mogłam się ważyć tylko u chłopaka). Patrzę na siebie w lustro i moja talia jest większa, moje uda grubsze, obojczyki mniej wystają... tragedia. Na ćwiczenia nie mam siły jedyne spalane kalorie mam z chodzenia w ciągu dnia, ale nawet na to nie mam czasami siły i kończy się na 3000 kroków w weekendy i 7000 kroków w tygodniu. Mam strasznie dużo nauki w przyszłym tygodniu i czuję ogromną presję i samotność w tym. Liczę na to, że mam chociaż was motylki, to community najbardziej mnie rozumie

Wracam ano.