Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Last day on the earth
Robiłam ostatnio album dla córki, niebawem kończy dwa lata. Przeglądałam te wszystkie zdjęcia i popłakałam się normalnie. Ja chyba nigdy tego nie przetrawię. Moja Sara urodziła się w szóstym miesiącu, bez względu na to że ciąża była obrazkowa, przyszło to znienacka. To był mocny szok dla wszystkich, a dla mnie straszne poczucie winy. Po roku czasu i intensywnej terapii udało mi się pozbierać i przyjść do siebie, ale od głosek sprawy zostanie ze mną na wieki.
I teraz patrze na ten cały świat, na politykę, religię, kolor skóry,nasze pomysły i do czego dążymy. Sobie myślę, jeżeli to prawda, że za dziesięć lat nasza ziemia spotka się z potężnym asteroidom i nasze bezwładne ciała z całą rzeszą będą przypominać duży naleśnik, ą raczej cząstki pyłu rozlatujące się z prędkością świata, to chciałabym, żeby ten dzień i może następny był mega zajebisty!
0 notes
Text
Super nowa
Ostatnio dość często zadajemy sobie pytanie, co nasz czeka poza? Jaka rzeczywistość będzie nam towarzyszyć? Czy będziemy lepsi, mądrzejsi, czulsi do matki ziemi i samych siebie? Chcę w to wierzyć, ale obawiam się, że to za mały wstrząs.
Próbując podążyć za tym, co nasz czeka wpadłam na pomysł platformy, która pozwala spotykać się online podczas imprezy za pośrednictwem wideo komunikacji. Słuchając muzykę można towarzyszyć każdemu uczestniku i rozmawiać między sobą na priv. Imprezy tworzą dj’e, promotory, zapraszając swoje komuniti. W przypadku kilku wydarzeń użytkownik może przełączać się do każdego. Platforma się nazywa #dj-support, wszystkie wydarzenia są płatne(jak zwykły wjazd na imprezę). Honorarium idzie do gracza. Nagranie można ściągnąć. Wspieramy artystów razem. Jesteśmy razem! Serwis obejmuje całą Polskę.
Jakby to nie było, mam nadzieję, że niedługo zapomnimy o siedzeniu w domu i życiu online pod przymusem, pójdziemy sądzić kwiatki, zaczniemy chodzić na koncerty i oddychać swobodnie.
0 notes
Text
The little dj
Zaszczepić “dobry gust” czy pozwolić sytuacji się rozwijać w swoim tempie?! Według mnie muzyka się nie dzieli na gatunki, tylko jest dobra lub zła. Dobry gust to jest też pojęcie bardzo szerokie. Trzeba puszczać muzykę dla dziecka, jak i wszystko w tym życiu, głównie dla przyjemności. A którą muzykę wybierze, pod co będzie się bujać i tuptać, to już jest decyzja małego człowieka. Na dzień dzisiejszy hity są następujące: JWP, Mieczysław Fogg, Electric Light Orchestra i Honey Dijon.
0 notes
Text
Zmiana planów
Przypadek czy nie, ale ostatni wpis był równo dwa lata temu. Życie zawsze ma dla nas niespodzianki i moje się potoczyło inaczej, niż myślałam. Zamiast zostać wybitnym influencerem (haha), zostałam mamą. W sumie nawet tak i lepiej, ale, można powiedzieć, zaczynam budować wpisy od początku. Dlaczego mówię, że lepiej, bo zdecydowanie będą oni nie tylko o nocnym życiu, a również urozmaicone informacją, co uwielbia moje małe szczęście, do jakich rytmów przypada. Jak na razie, to techno, rapsy i disco ;-)
Z drugiej strony teraz wstrzeliłam w najgorszy moment, kiedy branża rozrywkowa przestała istnieć. Ale nie dajmy się, są na to sposoby! Wpadłam na szalony i genialny pomysł jednocześnie, o tym wkrótce. Cóż, zaczynamy przygodę, życzę wszystkim dużo siły w te ciężkie czasy i morze miłości do ludzi i do muzyki oczywiście.
0 notes
Text
22.04.18 Chrysta bell
Koncert Chrysta bell. Piękna łaska, jest starsza ode mnie chyba o 15 lat i jest wspaniała w każdym swoim ruchu. Chrysta bell jest kobietą Dawida Lyncha i napisała całą muzykę dla Twin Peaks. Ja wciąż żartuję, że koncert musiał się odbyć na Jasnej. Na głównej sali są zasłony identyczne, jak wtedy kiedy Dale Cooper wpada do nieziemskiego świata. Co do tego świata, to Chrysta bell przekazuję to doskonale. Piękny koncert. Szkoda, że taki krótki dla mnie. Ja przesiedziałam połowę w Bobie Burgerze, musiałam nakarmić córkę męża.
0 notes
Text
20.04.18 Pokahontaz: Rachim / Fokus / Dj West
Drukarnia na Pradze, miejscówka się znajduję niedaleko SOHO. Klub na poziomie -1 mieści 800 osób, co nie jest mało. Oprócz tego jest olbrzymia restauracja na parterze i na +1. Jak by wynająć ten cały lokal, to się zmieści 2000 osób lekką ręką. Klub jest dobrze nagłośniony, marcin audio robi robotę. Wystrój też dokręcony: żyrandoli ze starej drukarni, statui, malarstwo, nagrody, żywa zieleń...może nawet za bardzo, ale kto bogatemu zabroni.
Wracając do koncertu. Powiem szczerze, wszystko było pod górę. Zaczynając od zakwaterowania i kończąc czasem występu. Nie lubię prostować spraw po kimś. Za każdym razem cierpi moja reputacja, co jest dla mnie bardzo ważne.
Dobry vibe, miłe chłopaki, otwarte i zahartowane. Widać od razu, że to jest sto któryś tam koncert. Są przede wszystkim dobrymi ludźmi i tego nie da się odjąć. Przyszło sporo rodzin z dziećmi, co świadczy, że muzyka ich się przekłada z pokolenia w pokolenie. Dla porównania Pro8l3m, który robiłam tydzień temu, śpiewa o narkotykach, melanżach, seksie i freewolnym życiu. Ich teksty są dobrze złożone i pomyślnie zaadaptowane. Nie przyjdziesz na to z dzieciorami, no i nie trzeba. To nie jest ich muzyka. Tak czy inaczej lubię Pro3l3m bardzo, mam wszystkie płyty ;-)
To jest 5 czy 6 album Pokahontaz, a przecież jeszcze ile historii było przed tym. Może i było tylko 400 osób na koncercie, ale te ludzi wiedzieli doskonale gdzie idą. To jest ważne, oczekiwanie i ich spełnienie. Poza tym cała reszta rzeczy niedotyczących odbiorcy, to tylko popiół. Ludzi, które przyszły doskonale wiedziały, co chciały i dostali tego w nadmiarze. Wuala.
0 notes
Text
20.04.18 Un sound / Up to date
23:00 Łajka za dekami, rośliny za dj’ką. Lubie zieleń, odniesienie do natury dobrze działa. Jak zostaję sama i słucham muzykę, zamykając oczy widzę morze, rośliny, słońce, cokolwiek, tylko nie białe ściany. Te rośliny robią klimat: lato, festiwali, freedom. Właśnie “un sound” i “up to date” dziś na Jasnej. Teraz zrobiło się modne robić pre-party festiwalom, super, że zachęcają ludzi przez cały rok, przypominają o sobie. Taki line up na dziś i na jutro:
*zaznaczam na grubo moich faworytów
20.04 Anastasia Kristensen (RU/DK) Ciarra Black (US/DE) Eltron (PL) EVOL (ES) live ISNT (PL) Lee Gamble (UK) Ter (PL) live Rrrkrta (PL) 21.04 Dtekk b2b Olivia (PL) Ekman (NL) live KABLAM (SE) KRY (PL) Marco Shuttle (IT/DE) Michał Wolski (PL) live Young Majli (PL) Rusałka (PL)
23:54 Muzyka nie gra na głównej...Korki wywaliło, czy znowu ktoś mądry podłączył wiatrak do dj’ki i zrobił obciążenie?! Nie, po prostu łaska skończyła grać i stwierdziła, że nie ma co czekać na kolejnego grajka. Jest to dla mnie ciekawy temat, nie rozumiem takiego typu zachowań, chociaż są różne opinie.
01:00 Evol. Jego show nie jest skomplikowane, ale trzeba do tego się domyślić. Artysta podłączył laser, świecący głębokim spektrem, od ciemno fioletowego do jasne żółtego. Każdy dźwięk, który on wywoływał łączył się z częstotliwością lasera. Paradoksalny efekt! Każdą historie można opowiedzieć, mając takie urządzenie. Jego set był komiczny i na maksa życiowy. Sam on siedział, oparty głową na dłoni, niby całemu światu chciał dać do zrozumienia, że się nudzi. Wspaniały artysta, bardzo fajna aranżacja i perfekcyjne poczucie humoru.
Na tym stwierdziłam, że trzeba iść spać, jutro będzie jeszcze dzień.
A co do jutra, to nie słyszałam wszystkiego, tylko próby. Tak czy inaczej uważam, że mój faworyt był lepszy z całej nocy. Posłuchajcie Michała Wolskiego, na przykład La Mer. Dobre do seksu i na zasypianie.
0 notes
Text
Po co to komu?!
Jakiś czas temu złapała sobie na myśli, że tyle informacji związanej z muzyką współczesną, starą jak dinozaury i zamurowanej w kamień, dobrą lub zła przechodzi przeze mnie. I marna mała część zostaję w pamięci, cała reszta zamienia się w biały szum. Niestety, cały kontent ciężko trzymać w głowie, człowieczy mózg skonstruowany w taki sposób, że wypiera z pamięci rzeczy mniej ważne, chociaż trzyma to gdzieś z tylu i w samy nieoczekiwany moment wiedza ta wynurza się z powrotem. Tak czy inaczej będę tu tworzyć historie moich działań oraz opisywać sztuki, gdzie bywam. Cały czas czegoś się uczę: mówić, pisać poprawnie, grać rytmicznie, śpiewać ładnie, tańczyć, tak, żeby każda komórka czuła bit, szukam lek na całe zło, mordując szczurów na uczelni, teraz się uczę robić zdjęcia i werbalizować myśli, nie kisić ich w sobie. Nie będę obrabiać nic w Photoshopie, jak horyzont jest spiętrzony, to tak miało być. Będę robiła błędy w gramatyce, hmm, raczej, ale tak myślę, tak czuję, jestem w tym na 100% taka jaka jestem. Uczę się, próbuję, kto wie, w czym defaktum jestem dobra. Chcę, żeby za jakiś czas mogłam wrócić, ocenić zmiany, przypomnieć fajne historii. Nie chcę tu nikomu nic udowadniać, ale oczekuję rozsądnych komentarzy, robię to dla swojej własnej przyjemności, więc dlatego powstaje ten blog. Enjoy if you want!
0 notes