Blog Wojciecha Zimoląga - polskiego zawodnika i trenera girevoy sport/kettlebell lifting
Don't wanna be here? Send us removal request.
Photo

#kettlebellwarsaw #kettlebellmobility #rkc #girevoysporttorun #girevoysport #wojciechzimolag #Toruń #torun #flexible
#wojciechzimolag#girevoysport#rkc#kettlebellwarsaw#girevoysporttorun#flexible#toruń#kettlebellmobility#torun
0 notes
Photo

I hate running :) #run #10km #olender #cardiosucks #cardio #girevoysporttorun #girevoysport #wojciechzimolag
0 notes
Video
instagram
Czasem warto przypomnieć sobie o sztandze :) girevoy sport i elementy dwuboju doskonale się uzupełniają...RDL/Clean 90 kg #deadlift #clean #frontsquat #barbell #girevoysport #girevoysporttorun #workout #accesory #longcycle #goodevening #Toruń #torun
#torun#goodevening#accesory#clean#deadlift#girevoysport#girevoysporttorun#workout#frontsquat#toruń#barbell#longcycle
1 note
·
View note
Video
instagram
+30° inside the gym.... I really hate this weather #longcycle #kettlebell #girevoysporttorun #girevoysport #wojciechzimolag #hot #summer #workout #trening #nopainnogain #sport #fit #fitness #kettlebellworkout #gorąco #Toruń #torun
#gorąco#nopainnogain#sport#toruń#workout#fitness#hot#longcycle#kettlebell#kettlebellworkout#summer#torun#fit#trening#girevoysport#girevoysporttorun#wojciechzimolag
1 note
·
View note
Video
instagram
Russian yoga :) #girevoysport #girevoysporttorun #wojciechzimolag #hold #relax
0 notes
Video
instagram
It's good to be teached by the best :) #comingback #buildingskills #kicking #kickboxing #sidekick #goodevening #workout #wojciechzimolag #girevoysport #kettlebell #cardio #rkc
#kettlebell#girevoysport#kickboxing#buildingskills#sidekick#comingback#rkc#kicking#cardio#workout#wojciechzimolag#goodevening
1 note
·
View note
Text
Po co komu Girevoy Sport?
Ostatnio miałem przyjemność udzielenia wywiadu dla portalu ŚwiatZdrowia.pl :) Zapraszam!
http://www.swiat-zdrowia.pl/artykuly/girevoy-sport-trening-sily-charakteru
0 notes
Text
Girevoy sport - co to jest?

Girevoy sport=kettlebell lifting=kettlebell sport. Pod tymi nazwami możecie sobie wyszukać trochę informacji o tej pięknej, wymagającej dyscyplinie. Czasami można natrafić na mniej lub bardziej umiejętne spolszczenia międzynarodowej nazwy - np.giriewoj sport/sport odważnikowy, a nawet sporty odważnikowe (osobiście nie znam zbyt wielu...może curling? :).
Pomijając zawiłości nomenklatury - nazwa jest jedna i sport jest jeden. W swojej formie jest niemal identyczny z dwubojem olimpijskim, który m.in. z uwagi na popularny dziś CrossFit mocno zyskuje na popularności. Też mamy zarzut, podrzut oraz rwanie. Na czym polega różnica? Ciężary są z góry ustalone, a o miejscu zawodnika decyduje liczba powtórzeń wykonana przez 10 minut. Poza tym zawodnicy startują w sztafetach drużynowych - najczęściej 4-5 zawodników, każdy z nich ma 3 minuty startu.
Klasyczny podział ciężarów wygląda następująco: profesjonaliści - M 32 kg/ K 24 kg, amatorzy i młodsi weterani - M 24kg/K 16kg, starsi weterani -16 lub 12 kg. Sam miałem przyjemność oglądać na Mistrzostwach Świata start zawodnika, który daaaaaawno skończył 70 lat :)
Czytając różne newsy związane z GS natraficie na dwubój (biathlon) i długi cykl (long cycle). Dwubój to nic innego jak podrzut i rwanie - podrzut wykonujemy dwoma kettlami (z ros. giriami) po jednym zarzucie. Rwanie wykonujemy jednorącz, z tym, że przez całe 10 minut można raz zmienić pracującą stronę. Długi cykl to nic innego jak naprzemienny zarzut i podrzut - wybitnie “kettlowy” bój, w końcu ciężko by było wielokrotnie zarzucać i podrzucać bez odstawiania sztangę załadowaną 100% CM. Wybitnie kettlowy, a przy okazji wynaleziony chyba w najmroźniejszych zakątkach Syberii....O ile w podrzucie główną rolę odgrywa wytrzymałość ramion, w rwaniu wydolność krążeniowo-oddechowa i wytrzymałość uchwytu, o tyle długi cykl jest prawdziwym testem atletyzmu, siły i wytrzymałości, a przy okazji wspaniałym ćwiczeniem ogólnorozwojowym, które w ostatnim czasie zyskuje na świecie coraz większą popularność. Na początku marca 2017 na MŚ organizacji WAKSC można było pooglądać wyczyny kobiet startujących w długim cyklu z 2x24kg... Większość pań pewnie nie ważyła 60 kg, a ich wyniki 3 lata temu były np. dla mnie nie do pobicia :) To bardzo dobra tendencja, ponieważ stare przepisy dopuszczały kobiety jedynie do startów jednorącz. Na szczęście dziewczyny m.in. z USA, Norwegii czy Włoch wymusiły swoimi wynikami nowe trendy. Co ważne - Polki nie mają się czego wstydzić - w tej chwili mamy kilka doskonałych zawodniczek, które z łatwością radzą sobie z 2x16 kg. Coraz częściej mówi się o tym, że dwubój powinien składać się wyłącznie z długiego cyklu i rwania - byłby to zatem całkowity ukłon w stronę podnoszenia ciężarów, a przy okazji konkurencja łącząca dwa najtrudniejsze boje. Tyle o samej dyscyplinie.
Ciekawą i specyficzną odmianą rywalizacji są maratony. Tutaj wszystkie boje wykonuje się jednorącz, mając możliwość wielokrotnej zmiany pracującej ręki. Mały szczegół - odłożenie kettla na ziemię oznacza dyskwalifikację, natomiast minimalny czas pracy to 30 min (tak - 30 min nieustannej pracy z girią 32 kg). Pełen maraton to 60 min, są też starty trzygodzinne, kilkunastogodzinne, całodobowe... Tutaj naprawdę trzeba mieć dużo cierpliwości, potężną wydolność, tempo jest bardzo szybkie więc 30 min mija w ułamku sekundy, skóra na dłoniach rzadko wytrzymuje, tonaż jest ogromny (na większości swoich startów wybierałem dwa boje - długi cykl i rwanie, przerzucając za każdym razem w godzinę ponad 20 ton)... Wiecie co jest najlepsze? 300 powtórzeń 32 kg w półmaratonie to świetna, lekka zabawa przy startach z 2x32 na dystansie 10 minut.
Coś poza tym? Oczywiście - są różne inne formy sprawdzania się z kettlami, np. triathlon (1.podrzut, 2.długi cykl, 3.rwanie jednorącz, całość wykonywana jednym ciągiem), https://www.youtube.com/watch?v=YQLEoDljrxo , dość siłowy pentathlon wykonywany jednorącz (1. zarzut, 2.zarzut i wyciśnięcie, 3. podrzut, 4. półrwanie, 5. push press, 6 min na każdy bój, dowolna zmiana rąk, można wybrać ciężar od 8 do 72 kg) https://www.youtube.com/watch?v=EOpXISnpars .
Oczywiście nie są to odmiany GS, a raczej swego rodzaju testy możliwości wysiłkowych.
W kilku krajach przyjęła się formuła BOLT - tutaj dozwolone jest wszystko - od wyboru dowolnego ciężaru (o ile organizator nie zadecyuje inaczej) po dowolne zmiany ręki, a nawet odstawianie. Fajna zabawa, sam startowałem w BOLTach kiedy nawet nie śniły mi się starty sportowe. No właśnie - w Polsce Girevoy Sport i BOLT są czasem traktowane jako formuły startowe, BOLT NIESŁUSZNIE uznawany jest też jako “Girevoy Sport dla początkujących”.
Bardzo dobrym pomysłem przyciągającym nowe osoby są wprowadzane na profesjonalnych zawodach systemy punktowe lub zawody pierwszego kroku. To umożliwia zupełnie początkującym zawodnikom na spokojne i bezbolesne wejście do naszego świata i starty bez niepotrzebnych kombinacji, mieszania w zasadach, itd. Sport jest jasny i przejrzysty, zabawa to zabawa.
P.S. Od kilku lat rozgrywane są w Polsce Mistrzostwa Hardstyle - typowo siłowe zawody, w których o zwycięstwie decyduje ciężar maksymalny. Uczestnicy muszą sprawdzić się m.in. w military pressach, pistoletach i TGU. Takie próby przypominają popisy siłaczy, których widzimy na czarno-białych fotografiach :) Kiedyś tam trafię - chociaż w GS siła maksymalna jest tylko jednym z elementów składowych, moje CM nie są najgorsze....
O technice, energetyce wysiłku i przygotowaniach do startów dowiecie się z następnych postów.
2 notes
·
View notes
Text
Trochę historii
Historia naszej dyscypliny rozpoczęła się w pierwszej połowie XX wieku w Rosji. Pierwsze oficjalne zawody odbyły się w Moskwie, w 1948 roku. Najlepsi zawodnicy z republik radzieckich rywalizowali tam w podrzucie dwoma odważnikami oraz w rwaniu jednorącz.
Jest to pierwsze współczesne wydarzenie tej rangi, jednak początki girevoy sportu sięgają znacznie dalej. Odważniki z uchwytem prawdopodobnie wykorzystywano w celach treningowych już 5 tysięcy lat temu na Bliskim Wschodzie. Później stały się jednym z atrybutów greckich siłaczy, a jeden z takich ciężarów (o wadze 143 kg) można podziwiać w muzeum w Olimpii. Na ślady tego niepowtarzalnego przyrządu treningowego można natrafić również w Azji.
Skąpy materiał źródłowy nie pozwala w pełni uchwycić nowożytnej historii. Wiadomo jednak, że na początku XVIII wieku słowo "giria" pojawia się w rosyjskim słowniku jako określenie odważnika z uchwytem. Mniej więcej w tym samym czasie na zachodzie Europy wykorzystywano do zabaw siłowych czajniki dociążane ołowiem i najprawdopodobniej stąd wywodzi się powszechnie znane słowo "kettlebell".
W drugiej połowie XIX wieku dr Władysław Krajewski, Polak mieszkający w Sankt Petersburgu podróżował po Europie poszukując pomysłów na stworzenie jak najdoskonalszego systemu treningowego dla atletów oraz sposobu na zapewnienie zdrowia i siły dla pozostałej części społeczeństwa. W 1885 roku otworzył pierwsze centrum atletyki, w którym do perfekcji opanowano ćwiczenia ze sztangami i odważnikami. Pomysły i metody Krajewskiego przyciągnęły rzesze siłaczy, zapaśników, gimnastyków i artystów cyrkowych. Tam powstały fundamenty współczesnego dwuboju olipijskiego oraz jego odmiany, jaką stanowi girevoy sport.
Lata sześćdziesiąte XX wieku przyniosły naszej dyscyplinie pierwszą próbę usystematyzowania zasad rywalizacji. Szybki rozwój sportu poskutkował odejściem od odważników dlewanych z żeliwa, które zastąpiono zawodniczymi giriami o standardowej, jednolitej formie. Dla łatwiejszego odróżnienienia wag stosuje się kilka stałych kolorów, przyporządkowanych poszczególnym ciężarom. Stanardowa giria o wadze 1 puda (16 kg) malowana jest na żółto, 8 kg na różowo, 24 kg na zielono, a profesjonalną wagę 32 kg oznacza się na czerwono.
Niezwykła popularność girevoy sprotu, który bardzo szybko upowszechnił się wsród żołnierzy oraz robotników, poskutkowała uznaniem go w 1974 roku za rosyjski sport narodowy. Siedem lat później, z polecenia sowieckiego rządu, ćwiczenia z giriami stały się obowiązkowym elementem codziennej gimnastyki klasy robotniczej.
Dynamikę dyscypliny świetnie pokazują wydarzenia z ostatniego dwudziestolecia XX wieku. W 1985 roku w Rosji odbyły się pierwsze mistrzostwa ZSRR, a trzy lata później do tradycyjnego dwuboju dodany został tzw. długi cykl (naprzemienny zarzut i podrzut odważników).W 1993 roku odbyły się pierwsze mistrzostwa świata (96 zawodników z pięciu krajów), a kilka lat później w zawodach zaczęły startować kobiety. Pod koniec lat 90 wybitny zawodnik Valery Fedorenko wyemigrował do USA, wprowadzając tam girevoy sport i ogólnorozwojowe ćwiczenia z odważnikami. Dziś Stany Zjednoczone są jednym z najsilniejszych ośrodków tej dyscypliny, zaraz po Rosji, Ukrainie, Kazachstanie i Białorusi. W ostatnim dziesięcioleciu girevoy sport błyskawicznie zyskał na popularności na każdym kontynencie. Dziś, poza Europą i wymienionymi powyżej krajami, prężnie rozwija się w Ameryce Południowej, Azji, Australii oraz w Afryce.
Warto w tym miejscu wspomnieć o naszej drużynie Girevoy Sport Toruń, której historia rozpoczęła się latem 2014 roku, kiedy Wojciech Zimoląg i Remigiusz Tkacz rozpoczęli pierwsze treningi według tradycyjnej rosyjskiej szkoły, nieśmiało myśląc o przyszłych startach w zawodach. Z biegiem czasu przyłączało się coraz więcej osób, które spotykały się późnymi wieczorami na wspólnych ćwiczeniach. Zimą tego samego roku, do drużyny dołączył Andrzej Michałowski, były zawodnik dwuboju olimpijskiego. W lipcu 2015 razem z Wojtkiem wystartowali na mistrzostwach Europy w Warnie, zdobywając pierwsze międzynarodowe tytuły w kategorii amatorów i weteranów. Kilka miesięcy później postanowiliśmy zarejestrować naszą działalność a wyczekiwana decyzja o wpisie do ewidencji klubów sportowych nadeszła w marcu 2016 roku. W tej chwili jesteśmy drugą co do wielkości drużyną w Polsce, a nasi reprezentanci z tygodnia na tydzień doskonalą swoją formę, wracając z medalami po każdych zawodach.
3 notes
·
View notes