Text
Rododendron
Czuję się jak nastolatek. Mam prawie trzydzieści lat, a siedzę właśnie w mieszkaniu rodziców (co prawda, są święta) i piszę notki na blogu o tym jak mi źle. Bo czuję się jak roślina. Jestem mistrzem w marnowaniu czasu. Jest prawie 23. Jestem chory i leżę pod kołdrą, ale nie zrobiłem dziś zupełnie nic. Nie czytałem książki. Nie oglądałem filmu. Nie pracowałem, choć pracę wziąłem do domu. Nic z tego nie wynika. Z niczego nic nie wynika. Marnuję czas, tłumacząc się świętami przed samym sobą i obiecując, że po powrocie do miasta wszystko będzie lepiej.
0 notes
Text
Gdzie ja jestem?

Felix フェリックス Rothschild - “freezing_ - daily #182“
To nawet nie jest blog, na boga. To brudnopis. Notatnik. Tyle że ktoś może go zobaczyć, wytknąć mi brak przecinka tu i ówdzie. Staram się już prowadzić dziennik, taki prawdziwy, pisany ręcznie. To bardzo pożyteczna sprawa, ale siadam do niego zbyt nieregularnie. Fakt takiego prawie publicznego pisania sprawi, że będę skrobał codziennie chociaż kilka zdań. Chyba. Mam nadzieję. A anonimowość, którą chcę tu zachowywać, pozwoli mi wypluć z siebie rzeczy, których nie wypadałoby mi wypluwać w żadnym miejscu w sieci. Oczywiście, mowa tu o umownej anonimowości. Takiej, na ile jest ona w ogóle jeszcze możliwa.
Nazwa tego “bloga”, czy też brudnopisu została skradziona od Jakobe Mansztajna (jakobe.art.pl).
Myślę sobie właśnie, że chciałbym, żeby ktoś to jednak przeczytał. Zastanawiam się więc, jakich hashtagów należy tu użyć, żeby ktoś na ów wpis trafił. Spróbuję takie:
0 notes