pvpoland

[pvpoland]

Konopie indyjskie i energia z PV. Amerykański przykład jak optymalizować biznes.

Amerykanie, którzy uprawiają konopie indyjskie optymalizują koszty stałe prowadzenia przedsiębiorstwa inwestując we własne źródło wytwarzania energii – fotowoltaikę, która jest kluczowa dla ich biznesu.

Pod koniec lat 70. w hrabstwie Mendocino w Kalifornii nastąpił gwałtowny wzrost upraw konopi indyjskich i wykorzystywania w tym celu energii elektrycznej produkowanej przez off-grid`owe instalacje fotowoltaiczne. Cztery dekady temu uprawa konopi indyjskich w Kalifornii była nielegalna, więc cała działalność musiała być utrzymana w pełnej konspiracji.

33 stany zalegalizowały medyczną marihuanę

Obecnie w USA 33 stany zalegalizowały medyczną marihuanę, a 10 stanów i dystrykt Kolumbia dopuszcza zażywanie marihuany do celów rekreacyjnych. Popyt na wysokiej jakości marihuanę wiążę się ze zwiększonym zapotrzebowaniem na energię elektryczną, co obciąża kosztowo producentów i sieć publiczną. Fotowoltaika wspiera przedsiębiorców uprawiających konopie indyjskie, obniżając rachunki za prąd i przyczyniając się do bardziej ekologicznej uprawy.

3 etapy uprawy konopi

Siew nasion, roślinność i okres kwitnienia. Nasiona po zasianiu zanim pojawią się łodygi i liście potrzebują naświetlania przez 24h przez maksymalnie cztery tygodnie. Po pojawieniu się łodyg i liści uprawa potrzebuję naświetlania przez 18h, żeby przejść do ostatniego etapu tj. kwitnienia. W trakcie ostatniego etapu kwiaty muszą być naświetlane przez zaledwie 12h każdego dnia. Po 60 dniach okresu kwitnienia rośliny są gotowe do zbioru. Sztuczne światło wykorzystywane w większym stopniu w uprawach w szklarniach i pomieszczeniach wytwarza dużo ciepła, które jest regulowane przez systemy HVAC. Ponadto konopie indyjskie podczas wzrostu wydzielają parę wodną, która może być przyczyną pojawienia się niszczącej uprawy pleśni. Dlatego systemy osuszania to bardzo ważny element uprawy.  

Wysoka energochłonność uprawy konopi indyjskich.

Legalizacja marihuany w niektórych stanach Ameryki skłoniła niektórych inwestorów do upraw na zewnątrz. Jednak przedsiębiorcy częściej decydują się na uprawy w pomieszczeniach, żeby lepiej kontrolować specjale warunki niezbędne do uprawy konopi, optymalizować plony i jakość produktu końcowego. Wg różnych szacunków do uprawy tylko czterech sadzonek konopi indyjskich potrzeba równowartości energii potrzebnej do zasilenia aż 29 lodówek Side by Side. Żeby zapewnić optymalne warunki do wzrostu roślin inwestor musi korzystać z zaawansowanych systemów HVAC  w celu zachowania kontroli poziomu wilgotności, dwutlenku węgla i temperatury. Ponadto uprawa konopi indyjskich wymaga energii elektrycznej do zasilenia systemu nawadniania (pomp wodnych), wentylatorów, osuszaczy, urządzeń niezbędnych do przetwarzania surowca, jak również do zasilenia sprzętu biurowego i urządzeń do pakowania. Wszystkie te czynniki powodują, że koszty energii elektrycznej niezbędnej do uprawy są głównym kosztem dla każdego inwestora, co wpływa na rentowność inwestycji. Wg badań przeprowadzonych przez Evana Millsa w 2011 r., wyprodukowanie 1 kg marihuany wiąże się z emisją ok. 4600 kg CO2. Inne źródła szacują, że ta branża odpowiada za emisję ponad 15 milionów CO2 w skali roku.

Prąd z darmowej energii słonecznej wspiera uprawy konopi

Legalizacja uprawy konopi indyjskich w niektórych stanach Ameryki i zwiększony popyt na tę używkę wiązał się z zwiększonym popytem na energię elektryczną. Dlatego fotowoltaika w znacznym przyczyniła się do rozwoju tego segmentu biznesu ponieważ zapewniała plantatorom energię elektryczną z darmowej energii słonecznej przez cały okres uprawy. W stanach, w których uprawa konopi została zalegalizowana, lokalni dostawcy energii odczuli wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną. Na przykład w ponad półmilionowym Denver, w stanie Kolorado aż 4% całkowitego zapotrzebowania na energię w mieście pochodziło z uprawy konopi. Wg przedsiębiorców zajmujących się uprawą konopi, uprawa na wolnym powietrzu wiąże się z około osiemnastokrotnie niższym zużyciem energii niższym zużyciem energii niż uprawa w pomieszczeniu. Jednak uprawa na zewnątrz oznacza niższą kontrolę nad temperaturą i wilgotnością, której nie można regulować. W związku z powyższym efekt końcowy czyli marihuana może być niższej jakości, co wpłynie na niższy popyt i niższe zyski. Wykorzystując fotowoltaikę do zasilania systemów oświetleniowych i HVAC, przedsiębiorcy znacznie obniżają rachunki za energię oraz zmniejszają emisje gazów cieplarnianych. Naturalna uprawa konopi zasilana przez bezemisyjne źródło energii.

Nowy trend w uprawie konopi - fotowoltaika z magazynem energii

Trendem, który w ostatnich latach jest obserwowany to integracja instalacji fotowoltaicznej z magazynami energii elektrycznej. Magazyny energii są nieocenione w przypadku zaniku zasilania i jednoczesnym utrzymaniu włączonych świateł. Bez wystarczającego oświetlenia rośliny zaczynają kwitnąć zbyt wcześnie, co wpływa na niższe zbiory a tym samym straty finansowe. Inną opcją, która jest wykorzystywana przez przedsiębiorców to wykorzystywanie magazynów energii w okresach szczytowego zapotrzebowania na energię, wówczas mogą zaoszczędzić na kosztowanych opłatach za zapotrzebowanie, które funkcjonują w USA i mogą stanowić od 30 do 70% rachunku za energię. Ponadto połączenie fotowoltaiki i magazynów energii jest potwierdzeniem prowadzenia zrównoważonej uprawy, co wpływa na pozytywne decyzję klientów końcowych.

Amerykańskie przykłady pokazują jak szerokie zastosowanie ma energia produkowana przez fotowoltaikę. Dzięki własnej mikroelektrowni fotowoltaicznej amerykański biznesmen maksymalizuje zyski ze sprzedaży wysokiej jakości marihuany ponieważ płaci zdecydowanie mniej za rachunki za energię elektryczną.

[pvpoland]

STAR WARS i PV

TIE fighters wykorzystywały energię generowaną przez PV do zasilenia silników myśliwca.  

Na skrzydłach gwiezdnych myśliwców wykorzystywanych przez Imperium Galaktyczne zainstalowane są ogniwa fotowoltaiczne w sześciu szeregach na każdym ze skrzydeł. Dodatkowo pod ogniwami znajdują się magazyny energii, dzięki którym myśliwce są zawsze w pełnej gotowości bojowej.

TIE fighters korzystają z fotowoltaiki w celu zdobycia przewagi nad wrogimi mocami w przestrzeni kosmicznej. Ponadto gwiezdne myśliwce wykorzystują ogniwa fotowoltaiczne w celu poprawienia swojej widoczności i zwiększenia zdolności bojowych. Myśliwiec TIE figher jest charakterystycznym jednoosobowym myśliwcem wykorzystywanym przez armie Imperium Galaktycznego. Po upadku Imperium armia organizacji Najwyższy Porządek pozostawiła w służbie niezawodne floty myśliwców TIE. Energia elektryczna wyprodukowana przez 12 wysokosprawnych ogniw fotowoltaicznych przekazywana jest bezpośrednio do magazynów energii, skąd przekazywana jest do zasilania dwujonowego silnika galaktycznego myśliwca oraz dział laserowych.

Jak to możliwe, że myśliwiec TIE fighter jest zasilany tylko przez ogniwa fotowoltaiczne?

Jednym z czynników dzięki któremu jest to możliwe jest fakt, iż galaktyczny myśliwiec nie posiada energochłonnych systemów takich jak systemy defensywne oraz hipernapędu, jak to ma miejsce w przypadku bardziej zaawansowanych jednostek jak np. X-wing. Kolejnym czynnikiem umożliwiającym zasilanie myśliwca przez fotowoltaikę jest to, że TIE fighter są powoływane tylko na misje bojowe o  krótkim zasięgu, zatem nie potrzebują  generatora o dużej mocy. Zgodnie z imperialną doktryną TIE fighters miały wyłącznie konstrukcję ofensywną. Zostały zbudowane do realizowania sprecyzowanych zadań bojowych, osiągając zawrotne prędkości i rażąc wroga olbrzymią siłą ognia w niezliczonych ilościach. Galaktyczne myśliwce nie posiadały systemów obronnych, takich jak tarcze deflektora, które zostały uznane przez pilotów za zbędne.

Uogólniona specyfikacja myśliwca TIE fighter:

Typ: Stars Superiority Starfighter

Długość: 6,3 m 

Załoga: 1 osoba

Pasażerowie: brak                        

Hipernapęd/Tarcza: brak                                                        

Prędkość: 100 MGLT/h (megalight)                                      

Uzbrojenie: 2 działa laserowe

Każdy użytkownik fotowoltaiki de facto korzysta z technologii wykorzystywanej w kosmosie od dekad. Niech fotowoltaiczna moc będzie z Wami!

[pvpoland]

Prezydent Trump koszystał z energii wyprodukowanej przez PV.

Donal Trump korzystał z czystej energii w białym domu dzięki mądrym decyzjom jego poprzedników.

W 2010 r. Barack Obama zdecydował o ponownej budowie mikroelektrowni fotowoltaicznej na dachu Białego Domu. Teraz z prądu z darmowej energii słonecznej korzysta Donald Trump.

Prezydent Carter buduje mikroelektrownie fotowoltaiczną, Regan demontuje.

Decyzja prezydenta Baracka Obamy, który kładł większy nacisk na kwestię ochrony środowiska i zmian klimatycznych nie była pierwszym aktem skierowanym ku OZE. Już Jimmy Carter w 1979 r. wybudował mikroelektrownie fotowoltaiczną składającą się z 32 modułów fotowoltaicznych przy 1600 Pennsylvania Avenue, na zachodnim skrzydle Białego Domu. Wg danych archiwalnych instalacja fotowoltaiczna Cartera wytwarzała ok. 12264 kWh energii rocznie. To więcej niż średnia ilość energii zużywanej przez amerykańskie gospodarstwo domowe w skali roku lub równowartość 9 197 funtów* spalania węgla. Już czterdzieści lat temu prezydent Carter  mówił o potencjale słońca „…które może wzbogacić nasze życie, gdy odchodzimy od naszej paraliżującej zależności od zagranicznej ropy naftowej.” Niestety już w 1986 r. decyzją prezydenta Ronalda Regana mikroelektrownia fotowoltaiczna została zdemontowana z dachu Białego Domu przy okazji remontu dachu. Polityka Regana w zakresie odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej budynków była zupełnie inna niż jego poprzednika. Po kilku latach w 1992 r. zdemontowane moduły zostały zainstalowane na dachu kawiarni w Unity College w Maine. Fotowoltaika „z drugiego obiegu” posłużyła do ​​podgrzewania wody latem i zimą, z czego bezpośrednio korzystali studenci koledżu. W 2009 r. kawiarnia przekazała część oryginalnych modułów do Narodowego Muzeum Amerykańskiej Historii w Smithsonian. Jeden historyczny moduł jest w Bibliotece im. J. Cartera, kolejny dołączył do kolekcji Solar Science and Technology Museum w Dezhou w Chinach.

Bush stawia na słońce, Obama kontynuuje pozytywny trend.

George W. Bush w 2003 r. zlecił budowę instalacji fotowoltaicznej, ale nie na dachu Białego Domu, tylko na dachu budynku gospodarczego tuż przy Białym Domu. Energia wyprodukowana przez instalacje o mocy 9 kWp jest w pełni wykorzystywana przez pracowników obsługujących biura Administracji Białego Domu. Kolejnymi instalacjami wykorzystującymi energię słoneczną były: instalacja fotowoltaiczna do podgrzewania basenu i SPA oraz kolektory słoneczne.

Barack Obama zlecając budowę elektrowni fotowoltaicznej w oparciu o moduły amerykańskiej produkcji, na dachu najsłynniejszego domu w USA potwierdził swoja wolę i znaczenie OZE w polityce wewnętrznej. Wg urzędników administracji prezydenta elektrownia fotowoltaiczna produkuje ok. 19700 kWh energii w skali roku. Moc elektrowni odpowiada typowemu gospodarstwu domowemu w Ameryce. W ciągu pierwszych miesięcy urzędowania Barack Obama podpisał zarządzenie wykonawcze mające na celu zmniejszenie śladu węglowego rządu federalnego i wyznaczył cel zwiększenia zużycia energii odnawialnej przez rząd do 20 procent do 2020 r. Oprócz montażu fotowoltaiki Obama zlecił poprawę efektywności energetycznej Białego Domu poprzez montaż urządzeń energooszczędnych m.in. zautomatyzowane sterowanie budynkiem oraz wentylatory o regulowanej prędkości, co wpłynęło na obniżenie zużycia energii.

Zarówno decyzja Obamy jak i światowe niższe ceny modułów fotowoltaicznych pozytywnie wpłynęły na amerykański rynek energetyki słonecznej. Według GTM Research wielkość rynku w USA wzrosła z 8,6 mld USD w 2011 r. do 11,5 mld USD w 2012 r. Co potwierdzają liczne inwestycje amerykańskich firm i prosumentów w elektrownie fotowoltaiczne.

Trump – beneficjent fotowoltaiki.

Po dzień dzisiejszy Prezydent Trump nie zdemontował mikroelektrowni fotowoltaicznej, tak jak miało to miejsce podczas prezydentury Regana. Pozostaje mieć nadzieje, że Donald Trump, pomimo publicznych deklaracji mało przychylnych fotowoltaice jest zadowolony z pracy swojej instalacji zasilanej przez niewyczerpane źródło energii. Kiedy obecny polski prezydent pójdzie za przykładem amerykańskich decydentów i wybuduje elektrownie fotowoltaiczną na dachu Pałacu Prezydenckiego?

*1 lb (funt) = 0,453k kg