Myśli ulotne jak ulotka, nieuchwytne niczym motyl. Blog o życiu, blog od serca. Prywatna skrzynia myśli. Piszę, bo lubię. Piszę, bo czuję. Piszę, bo chcę, żebyście i wy poczuli. https://myslisilverraven.blogspot.com/?m=1
Don't wanna be here? Send us removal request.
Text
Nie mam setek twarzy i tysiąca imion. Mam wiele nastrojów, jedno serce, rozbite jak szkło.
To po prostu Ty dostajesz taką wersję mnie, na którą w danym momencie zasługujesz.
Raz mogę byc dla Ciebie dobrą I ciepłą osóbką, a następnym razem zimną suką bez serca.
Raz możesz widzieć mnie smutną, w depresji, kiedy to nie chcę się budzić.
Zaraz śmieję się z byle czego i mam energii tyle, że rozdałabym ją tysiącom innych osób.
Raz jestem rozdrażniona, bo prześladuje mnie przeszłość, raz tryskam nadzieją na przyszłość.
To jestem ja.
Wybuchowa, jak wulkan, nieobliczalna jak natura, ale potrafię też dać tyle ciepła, co rozpalane wieczorami ognisko.
1 note
·
View note
Text
4 notes
·
View notes
Text
#rapculture#rap poetry#polskie słowa#polski tekst#rap beats#rapartist#rap polski#polish rap#hip hop#polishhiphop#kafar#dixon37#Spotify
0 notes
Text
https://www.instagram.com/silver__raven/

https://www.instagram.com/silver__raven/
2 notes
·
View notes
Text
Zapraszam na mojego instagrama, gdzie jest więcej treści oraz bloga
https://instagram.com/mysli_ulotne_blog
https://myslisilverraven.blogspot.com/?m=1
0 notes
Text
Bezsenność
Znów nie mogę zasnąć. Znow zajmujesz mi myśli. Przymykam oczy. Wtedy ogarnia mnie chaos, w którym nie potrafię się odnaleźć. Szukam harmonii, ale ona ulotna niczym motyl, ciągle mi ucieka.
Gdy już zaczynam łapać równowagę, znów pojawia się chaos. Znów coś burzy moje mury, które stawiam chyba na piasku.
Być może lubię robić rzeczy bez sensu. Być może lubię zaprzątać myśli czymkolwiek, byle nie tobą.
Nie chcę mieć przed oczami twoich oczu, gdy raniłam. Nie chcę pamiętać Twojego uśmiechu, gdy się wygłupiałam. Nie chcę pamiętać Twojego widoku, gdy tak niewinnie spałeś.
Chcę spokojnie zasnąć, nie myśleć, gdzie podziało się nasze dopasowanie. Po co zastanawiać się, w którym momencie naszego biegu zapomnieliśmy o uczuciach. Dlaczego zaczęliśmy robić sobie na złość tylko po to, by nocą kochać się jak opętani na zgodę. I tak na drugi dzień rzucaliśmy w swoją stronę ostrymi słowami po to, by nocą powtórzyć rytuał.
Było nam ze sobą tak dobrze, a zarazem tak źle.
Chcę w końcu zasnąć. Wróć. Połóż się obok. Pomóż mi zasnąć, bo tęsknię.

1 note
·
View note