slowacki006

[slowacki006]

Podobno wilki zagryzły jakieś dziecko u mnie na wsi. Trochę boje się z domu wychodzić bo jak nie dziki w centrum miasta to jeszcze wilki. Puki co to tylko plotki ale normalnie z wypadku opisali by co się stało a tu tylko napisali że "miejscowe zagrożenie" więc coś grubszego że nie dostali zgody na opublikowanie tego co się stało.

[slowacki006]

Mrrr

Meow

[slowacki006]

Inni: "nie patrz w dół" bo mają lęk wysokości

Ja: "nie patrz w dół" by nie widzieć swoich ud

[slowacki006]

"Ćp4ć żeby schudnąć"? Czy Was kurw4 pojeb4ło?

Nie wiem, kto potrzebuje to usłyszeć, ale branie narko nie jest metodą na odchudzanie. To nie jest trik. To nie jest lifehack. To nie jest żadna estetyka. To samobójstwo w slow motion. Skąd wiem? Bo to przeszłam.

Tak, są n4rkotyki, które tłumią apetyt. Tak, po niektórych z nich człowiek spada z wagi jak liść z drzewa. Ale wiecie co? To nie jest chudnięcie – to rozpad. Twoje ciało nie "wygląda lepiej", ono umiera. I jeśli tego nie widzisz, to pozwól, że ci to rozpiszę:

✖ Amfet@mina, metamfet@mina, kok@ina

– Owszem, tłumią głód. Przez kilka godzin czujesz się jak królowa świata, jakbyś mogła wszystko. Ale potem? – Rozwalasz sobie mózg. Dosłownie. Utrata pamięci, paranoje, psychozy, depresje, halucynacje, padaczki. – Twoje serce? Zapierdala, jakby miało zaraz wybuchnąć. A potem po prostu przestaje. – Nerki? Wątroba? W dupę lecą. – A ta waga, którą „zgubiłaś”? To mięśnie, woda, życie, nie tłuszcz. A jak tylko przestaniesz brać – jojo z hukiem. – Aha, i jeszcze jedno – zęby wypadają, skóra robi się jak papier, dostajesz łuszczycy, włosy jak siano. Tak, bardzo thinspo.

✖ Opioidy

– Niby uspokajają, niby dają "błogość", nie chce się jeść... ale one rozpierdalają ciało od środka. – Zaparcia tak silne, że możesz umrzeć od perforacji jelita. – Układ odpornościowy pada. Jesteś zimna, słaba, podatna na infekcje. Umierasz, tylko wolno. – Waga leci? No pewnie, bo organizm się wykańcza, nie że spalasz tłuszcz. Zdychasz. Jesteś ciągle chora, łapiesz każdą infekcję. Zwykły katar przechodzisz jak dżumę.

✖ Benzodiazepiny? MDMA? LSD?

– To nie leki na wagę. To substancje, które grzebią ci głowę, zabierają ci emocje, osobowość, funkcje poznawcze. – Jasne, może przez tydzień zapomnisz o jedzeniu. Ale w dłuższej perspektywie? Nie masz życia, masz tylko nałóg. Widziałeś kiedyś amerykańskie ludzie-zombie po fenatylu? To możesz być ty.

Nie ma nic „romantycznego” w drgawkach, wymiotach z krwią, w dziurawym mózgu i totalnym wyniszczeniu organizmu. Nie ma nic estetycznego w tym, że nie jesteś w stanie spać, chodzić, mówić z sensem. Nie ma nic pięknego w tym, że wyglądasz jak cień człowieka z popękanymi naczyniami w oczach i ledwo bijącym sercem.

I nie pieprz mi, że "to moje ciało i mogę robić co chcę". Gówno prawda. Możesz sobie robić co chcesz, ale jak publicznie promujesz ćpanie jako sposób na odchudzanie, to trujesz innych, często bardzo młodych, bardzo zagubionych ludzi. I masz krew na rękach.

Co ci dadzą n4rkotyki?

Z własnego doświadczenia po obracaniu się w tym środowisku: będziesz wyglądać i zachowywać się jak zarzygany, zasrany menel, będziesz niżej niż szczur wytarzany w gównie. Rozpierdolisz sobie zdrowie i relacje ze wszystkimi, będziesz wyrzutkiem społecznym, jak trędowaty. Będziesz midć w dupie anę bo jedyne co będzie cię obchodzić to jak się naćpać znowu. W akcie desperacji skrzywdzisz innych, będziesz bez mózgu, jak zombie, bez osobowości czy egzystencji.

A i jeszcze jedno - myślisz że po jednym ćpanku schudniesz? HAHAHAHA NO KURWA NIE. Wręcz przeciwnie bejba. Aby chudnąć będziesz już tak uzależniona że w dupie będziesz miała jak wyglądasz tylko ćpanie będzie się liczyć. A poza tym zanim schudniesz to prawdopodobnie od tego zdechniesz więc XD

Tyle ode mnie.

[slowacki006]

Rozumiemy się

[slowacki006]

Jak dziwny jest człowiek.

Kłoci sie z zywymi i daje kwiaty zmarłym.

Pozostaje przez lata bez rozmowy z żywa osobą, a kiedy umiera, składa mu hołd.

Nie ma czasu na odwiedziny na żywo, ale ma czas na stype.

Nie dzwoni, nie obejmuje, nie dba o dobre relacje za zycia, ale rozpacza po zmarłym.

Wydaje sie, ze najcenniejszą rzecza jest śmierć, a nie życie

[slowacki006]

Mrożony ananas jest zajebisty

Mam nadzieję że mnie nie uczyli bo świeżym drapie mnie gardło a z puszki mam wysypkę 🙄

[slowacki006]

Cokolwiek nie zrobię tak mi kości strzelają wszędzie dosłownie wszędzie. Palce, biodra, kręgosłup, kostki, kolana, łokcie, nadgarstki WSZYSTKO.

Czy to już starość? Nie przecież wiem że bolerioza ale POJEBIE MNIE Z TYM...

[slowacki006]

Musicie to wiedzieć o ćwiczeniach!!

Z tego co zaobserwowałam;

Większość ćwiczeń na chude nogi, brzuch, ramiona lub cokolwiek z czego chcecie schudnąć, to treningi siłowe i nie działają.

Dlaczego? Oto kilka powodów.

1. Tłuszcz można spalać tylko i wyłącznie z całego ciała, nie da się schudnąć miejscowo. To fakt, który trzeba zaakceptować.

2. Treningi angażujące konkretne mięśnie/ grupy mięśni służą do trenowania ich siły, a nie spalania kalorii.

3. Trenowanie mięśni powoduje że będą się rozwijać, rosnąć i "puchnąć", co może dać efekt odwrotny do zamierzonego.

4. Ćwiczenia tego typu spalają mniej kalorii niż te które służą do spalania tkanki tłuszczowej.

Co ćwiczyć w zamian?

• Ćwiczenia angażujące wiele mięśni naraz oraz skupiające się na budowie kondycji zamiast siły (cardio). Będzie to na przykład:

- pływanie

- rower

- bieganie

- długi spacer

- szybki marsz

- trening na orbitreku

- skakanie na skakance

• Trening HIIT ( interwałowy o wysokiej intensywności )

Trening ten polega na przeplataniu intensywnych ćwiczeń z sesjami odpoczynku. Co on daje?

- skutecznie spała tłuszcz w trakcie jak i po treningu ( ze względu na dłuższy okres przyspieszenia metabolizmu )

- zwiększa wrażliwość na insulinę co ułatwia spalanie tłuszczu

- szybciej można zauważyć jego efekty niż podczas długich serii ćwiczeń cardio

Jak zmaksymalizować spalanie tłuszczu?

Połączyć cardio z treningiem HIIT. Sporadycznie ćwiczyć również mięśnie. Cardio powinno ćwiczyć się 3-4 razy w tygodniu, w tym HIIT 2-3 razy w tygodniu.

Nie powinno przekraczać się tej ilości ze względu na potrzebę naszego organizmu do regeneracji. Bez niej masz metabolizm zatrzyma się, zaczniemy odczuwać zmęczenie i brak sił do ćwiczeń.

Jeśli ćwiczysz nie dając sobie czasu na regenerację ciała, bardzo możliwe że spowalniacz proces spalania tłuszczu zamiast go przyspieszać!

Oczywiście podstawą jest również deficyt kaloryczny.

Mam nadzieję że ten post był dla was pomocny.

Chudej nocy motylki 🦋💋

[slowacki006]

Wiecie co jest najbardziej wkurzające w chudnięciu. Co chwilę trzeba dobierać inną bieliznę. Zazdroszczę osobą z dużą miseczką bo jak schodzą to mają większy wybór a ja z małego rozmiaru to już chyba kurwa tylko na dziecięcy 🙄

[slowacki006]

Ogólnie dowiedziałam się że mój wujek ma myśli s.. już od dawna było po nim widać że ma depresję ale nie chciał nic z tym robić to tyle ze się z nim rozmawiało na różne tematy żeby jakoś lżej mu było.

Ale teraz kilka osób z mojej rodziny ma takie przeczucie że coś się odjebie. I się teraz boje.

Jak będę przy kasie to kupie cygaro i pójdę do niego to na pół i na urodziny zrobię mu jakiś doje**ny prezent bo przez zeszłe dwa lata jakoś się nie zgraliśmy a mi własny umysł spłatał figla

[slowacki006]

*rozmawiałam z przyjaciółką ale nigdy tego nie usłyszy*

Nie chcę pomocy, dawno przesadziłam o swoim losie. Gdyby nie zaproszenie na twoje urodziny które miałyśmy w ten sam dzień nie było by mnie już. Plan doskonały alkohol leki żyletka i kwiaty które tak kocham róże w krwawym kolorze.

Najbardziej na świecie chciała bym żeby ktoś złapał mnie za rękę i powiedział "Chodź. Skończymy razem." Na moście w ulewny dzień a za nami rozpędzone samochody.

Nie chcę prosić o towarzystwo zmarłych bo już nie będzie odwrotu a żywy za bardzo kocha życie by skończyć że mną. A ja? Ja się nie boje bo już dawno nie żyje. Mówisz że jestem jak anioł który pomaga napotkanym ludzią. Poprostu mam nadzieję że oni jeszcze żyją albo moja obecność obudzi coś w nich co da im życie na nowo. Oddam im swoje resztki duszy bo moja wyżarta kwasem bolesnych ran które zamiast leczyć pielęgnuje metalowym ostrzem żyletki.

Nie powinnam ci tego mówić ale..

Teraz rozmawiamy a we wrześniu w 5kl znów zobaczysz mnie z uśmiechem na twarzy zapominając o wszystkim co właśnie usłyszałaś.

A ja? Nadal będę pogrążona w tym czym jestem. Leki? Jakie leki? Te które tak sztuczne zabijają to kim jestem raną, sącząca się raną.

A może w te urodziny zrobię to co miałam zrobić rok temu i dwa lata temu a nawet trzy i cztery a może w następne i jeszcze następne a może umrę starością i doczekam wnuków żyjąc jak każdy żywy trup.

Więc po co się użalać codzień widzę takich jak ja. Pustych ludzi czerpiących na pozór z życia a wewnątrz tajemnica która zobaczysz w pustym pokoju oblanych czarną jak noc taflą myśli z pozoru białe ściany

[slowacki006]

Co jest- jakieś zbiorowe czucie się obrzydliwie, brzydko itp. już dwa posty widziałam takie i sama też tak się czuję po północy tak do mnie przyszło to uczucie. I w dodatku znowu ciężko mi zasnąć huh

[slowacki006]

Otóż to dlatego zawsze gdy ktoś pyta dlaczego jestem taka miła dla innych to odpowiadałam

"nie chcę by czuli się jak ja"

Kilka osób mi powiedziało że mam bardzo dobre serce a nawet że jestem jak anioł co pomaga ludzią na swojej drodze. Dla mnie to nic takiego zwykła rozmowa z nieznajomym miły uśmiech. Bo wiem że drobne rzeczy dają siłę na kolejny dzień bo sama nie miałam tej siły i podejmowałam jak się okazywało później daremne próby zakończenia tego więc przynajmniej tak mi drobiazgami mogę pomóc innym by też obudzili się kolejnego dnia.

I oby więcej było takich osób z sercem na dłoni bo mimo że to nie raz boli ale ile ludzi możemy uratować zwykłą życzliwością

Ludzie nie są źli tylko poranieni i krzywdzą innych bo ból i rozpacz nie pozwala im na miłe słowa a sami tak bardzo ich potrzebują

Miesiąc temu, kiedy chciałem spróbować umrzeć, wpadłem do sklepu spożywczego na ostatni posiłek. Ostatnia próba poczucia uczuć. Przez łzy, stłumione pod moimi włosami i okularami przeciwsłonecznymi, zobaczyłem, jak za ladą uśmiecha się do mnie dziewczyna. Uśmiechała się w sposób, który sprawił, że zatęskniłem za uśmiechem. Wystarczająco, bym zastanowił się, co wieczna ciemność ma do zaoferowania, co było lepsze niż nigdy więcej nie zobaczyć uśmiechu. Wróciłem do domu, zjadłem obiad, myślałem o uśmiechu tamtej osoby i nastawiłem budzik na kolejny poranny dzień. I oto jestem. Przetrwałem. Nie znam tego człowieka. A ona tylko się do mnie uśmiechnęła. Ale uratowała mi życie. Może ty też kiedyś uratowałeś komuś życie, tak jak ona mnie, a nigdy się o tym nie dowiesz. Bądź miły dla nieznajomych. Nigdy nie wiesz, co dzieje się za powierzchnią, a twoja prosta życzliwość może być powodem, dla którego zdecydują się obudzić po raz kolejny.

[slowacki006]

Kupił mi drugiego dziś. Moje wewnętrzne dziecko jest szczęśliwe 🥹❤️❤️

Poptostu zawsze babcia mi kupowała tego jednego a teraz nie żyje i od czasu jej śmierci nie jadłam ich ale są takie ahhr big milk ten różowy. Lekko kwaśna polewą mega mleczny w środku i przełamaniem musu takiego jak polewą no no cudo xD tak podniecam się big milkiem

Bo on mi zjadł pół loda mojego ulubionego 😭😭 miał wziąć dziaba tylko

[slowacki006]

Bo on mi zjadł pół loda mojego ulubionego 😭😭 miał wziąć dziaba tylko

[slowacki006]

Jak to jest że raz słyszę że jestem gruba itp. a raz najpiękniejsza na świecie? To w co mam wierzyć? To takie skrajności...

Ostatnim czasem częściej rozważam powrót do ed, wiem że to zły pomysł, walczę z tym się takie komentarze zdecydowanie nie pomagają..