grubolina - Tumblr blog

[grubolina]

01.04.2023

Wróciłam, widzowie

[grubolina]

29.03.2023

Czy wiecie, że słonie wstydzę się umierać? Behawioryści twierdza, że to dlatego, że są takie ciężkie i nie chcą obarczać innych swoim dosłownym ciężarem.

A Motyle? Żyją majestatycznie, pijąc sok z fermentowanych owoców. Zachwycają za życia jak i za śmierci. Są lekkie, cieszą oko każdego kto je zobaczy.

[grubolina]

Jaki waszym zdaniem jest człowiek idealny? Dajcie znać, chce poznać wasze odpowiedzi. Reblogujcie.

[grubolina]

25.03.2023

Relacja z moim przyjacielem jest jak:

- wspólne ocenianie wyglądu dziewczyn i dyskusje na tej płaszczyźnie (ja lubię dziewczyny)

- Marudzenie jedno drugiemu prawie 24/7

- "Co mam zrobić? Jest taka dziewczyna i.."

- wspólne pisanie roleplaya

- gadanie przez telefon nawet gdy nie mamy zbytnio czasu

- teoretycznie wspolne plany na przyszłość (jest kilka niewielkich czynników, które nadają temu słowa "teoretycznie")

- igrzyska śmierci, Harry Potter, Lucyfer, dom z papieru

- Muzyka, pianino, Bella ciao

- Gadanie po Rosyjsku

- Zarywanie razem nocek

[grubolina]

JAK SIE ZMIENIE TO ONA MNIE W KONCU ZECHCE

[grubolina]

Hejka to ja Roksana zablokowali mi kolejne konto

:((((

Jak coś to możecie reblogować później pojawią się posty (nigdy nie się poddam , zawsze wrócę 💞) I dziękuję wszystkim którzy bacznie obserwowali mój blog !! Dziękuję 🥹💞

[grubolina]

Czuje dyskomfort oglądając tumblra w szkole

[grubolina]

Witam wszystkie motylki!

Chce was zaprosić na nowy serwer discord, idealny właśnie dla was.

Na serwerze każdy będzie wspierany bądź może wspierać, każdy chętnie pomoże .

Gwarantujemy super atmosfere, oczywiście każdy jest mile widziany!! 🫶

[grubolina]

"Motylem byłam, ale utyłam"

[grubolina]

@mikoo00 poprawia mi humor samymi postami. Samoocenę jeśli chodzi o wzrost też (nie No kc Miko) 💚🦋

[grubolina]

Mój tumblr zgubił sens szybciej, niż zrobiło to moje życie

[grubolina]

22.03.2023

Tym razem tylko -1 kg (łącznie -7), ale lecimy dalejj

-> G r u b o l i n a

15.03.2023 #0005

SCHUDŁAM 6 KG!!!

W siedem dni diety abc. W następną środę kolejne ważenie.

-> G r u b o l i n a

[grubolina]

Boję się, że mój stary ogarnia za dużo

[grubolina]

17.03.2023 #0008

DIETA ABC, DZIEŃ 10. LIMIT 0 KCAL (fast)

0/0kcal

Nie wiem, mało/2500 ml wody

Byłam już zmęczona od samego rana. Dzisiaj praktyki, damy radę. Przytrafiło mi się robienie przez cały ich czas jedzenia, co szczerze mówiąc pomogło mi w trzymaniu fasta. Robiłam między innymi farsz na krokiety i zrobiło mi się niedobrze, jak starłam ogromny kawał sera i wrzuciłam go do pieczarek. Czemu? Pewnie dlatego, że spodziewam się, że ten ser, zwłaszcza w takiej ilości ma mnóstwo kcal i tłuszczu. Skutecznie mi to obrzydziło jedzenie, choć nie miałam w planach dzisiaj jedzenia czegokolwiek i mi się to udało. Po praktykach miałam jeszcze jedna lekcje, koleżanka się ze mnie śmiała, że mi w brzuchu burczy, bo burczało dość głośno. Powiedziałam "No, pewnie znowu zjem pół lodówki w domu", zaśmiałam się i temat się skończył. Wróciłam do domu koło trzynastej i poszłam spać. Tak. Spałam do osiemnastej. Popisalam z osóbkami na discordzie i chciałam iść znowu spać, ale zeszłam do salonu, bo nawet nie wiedziałam, czy ktoś wie, że jestem w domu. Zaproponowali mi jedzenie, odmówiłam mówiąc, że jest mi niedobrze. Posiedzialam tam jeszcze chwilę, a potem wróciłam do swojego pokoju i przeglądałam tumblra co rusz pisząc coś na discordzie. Teraz idę spać, bo dalej jestem zmęczona. Jestem zadowolona, że mi się udało dzisiaj. Małymi kroczkami zbliżam się do wielkiego celu.

-> G r u b o l i n a

[grubolina]

16.03.2023 #0007

DIETA ABC, DZIEŃ 9. LIMIT 500 KCAL

370/500 kcal

2100/2500 ml wody

(Piszę ten post z opóźnieniem, bo wczoraj już nie miałam siły)

Obudziłam się rano już bez energii, ale nie sądzę, że przez dietę czy coś, bo ja tak najzwyczajniej w świecie miewam. Z resztą miałam lekcje na 7:00, więc nikt niczego innego ode mnie nie oczekiwał. Pierwsze dwie lekcje miałam wfu, na którym nie ćwiczyłam, ale dziewczyny też niezbyt były chętne. Zaczęło się czestowanie, głównie ciastkami, dzielnie odmawiałam. Kolejna lekcja, na niej siedziałam i kolorowanke kolorowałam, tak czy siak nie zrozumiałam nic na tej lekcji, pójdę na dodatkowe i Pani mi ppwsadza do głowy ja debilowi, którym jestem. Aż dziwne, że szykuje się na 4 na koniec z tego przedmiotu. Kolejna przerwa, kolejne czestowanie, wzięłam od jednej dziewczyny gumę (4 kcal), które na czas tej przerwy skutecznie pozwalały mi uniknąć czestowania "nie mogę, mam gumę". Kolejna lekcja, prawie grałam w papa's burgeria na komputerze. Następna lekcja, pisałam sprawdzian, trzeba było się skupić. Napisałam na nim wszystko, dosłownie wszystko, liczę na dobrą ocenę. Kolejne lekcje, wiadomo, pisanie itd.

Wróciłam do domu, od rana miałam chęć na coś "normalniejszego" do jedzenia. Dzisiaj duży limit, mogłam sobie pozwolić. Zrobiłam tosty takie fajne, bardzo zapchały i jadłam je na kilka razy. Nie będę wypisywać wszystkich składników jak to mam w zwyczaju, jest ich dużo, a są na zdjęciu. W każdym razie moja "rozpusta" miała 366 kcal. Później zbierałam się do tego, żeby poćwiczyć. Jednak poza "wyzwaniem" nie zrobiłam nic. Źle się czułam. Poszłam spać bardzo szybko.

-> G r u b o l i n a

[grubolina]

15.03.2023 #0006

DIETA ABC, DZIEŃ 8. LIMIT 400 KCAL

227/400 kcal

3200/2500 ml wody

419 -> Kcal spalone

Dzisiejszy post będzie dużo krótszy niż wczorajszy. Nie wydarzyło się dzisiaj nic szczególnego, nie wychodziłam z domu. Wstałam rano, wypilam dwie szklanki wody i umyłam zęby. Zrobiłam sobie śniadanie: 2 wafle ryżowe (13g. - 50 kcal)

Plasterki ogórka (80g. - 11kcal) i serek wiejski lekki (82g. - 66 kcal). Do tego cola zero (1kcal) i można lecieć z dniem. W zasadzie do czternastej spędziłam czas na Tumblrze i motylkowym serwerze na discordzie. Później miałam lekcje gry i złamałam stroik. Przyszła pora na obiad, który jeszcze rano zakładałam, że będzie porażką, ale jednak nie, bo wpadły mrożone warzywa (214g. - 71 kcal) i kapusta kiszona (70g. - 14 kcal), którą wymieszałam z marchewką (41g. - 14 kcal.) Później nie jadłam nic. Zrobiłam ćwiczenia z "wyzwania", które zaczęłam ze wspaniałymi osobami z discorda. Tych ćwiczeń nie liczyłam w spalone kalorie, bo i tak by było mało, bo to tylko mięśnie. Wieczorem "pobiegałam' na stepperze ponad godzinę i spaliłam 419 kcal. Od razu po tym wzięłam prysznic.

To tyle na dzień dzisiejszy, jak widać sama nuda. Jutro idę do szkoły, może wydarzy się coś ciekawego.

-> G r u b o l i n a

[grubolina]

Polecam typiarkę, pięknie rysuje.