Dziękuję ci motylku <3
tak ty :3
właśnie ty motylku :3
dziękuję ci za notki pod moimi postami <3
gdy po mniej więcej połowie dnia (rano po nocy i wieczorem po całym dniu) mam engagment pod moimi postami - kilka fajnych komentarzy od moich ulubionych motylków (rozpoznaje nicki które przewijają się wielokrotnie), pare osob rozsmieszylem, pare osob uwaza ze jestem super mądry bo napisałem posta o pierdzeniu itd
jest super motylki <3 dziekuje ci kochanie
25 notes
·
View notes
W sobotę bylismy na badaniu przetwarzaniu słuchowego z Mikim.
I wyszły dobrze!!! W jednym badaniu wyszedł gorzej - słyszeniu długich zdań w hałasie, ale to raczej nie ma związku w funkcjami słuchowymi, ale pewnie np. Adhd. Reszta wyników bardzo ok. A najbardziej - słuch muzyczny, tu ma wynik duużo powyzej normy wiekowej :).
Wiec zamiast zalecenia terapii i treningów słuchowych dostaliśmy sugestie, żeby rozwijać te naturalne predyspozycje, czyli niech gra na instrumentach i uczy się języków.
I w ogóle usłyszałam tyle dobrego, o tym jaki fajny , mądry chłopak i że widać dużo naszej pracy.
Normalnie ze łzami w oczach ze wzruszenia stamtąd wyszłam.
27 notes
·
View notes
19-24.03.2024
Ten tydzień był koszmarny
Dużo płaczu złych myśli lęku i wróciła bezsenność ...
Wszystko przez tą sytuację poniedziałkową
Cały tydzień miałam myśli samobójcze
Nadal mam ale nie w takim stopniu jak parę dni temu
W czwartek po rozmowie z tą kobietą jeszcze bardziej byłam zdołowana ...
A myślałam że wyjaśnienie tego sprawi że jakoś będzie lepiej
Tymczasem było jeszcze gorzej
Ta kobieta mimo iż wie z czym się zmagam bo jest jedną z terapeutek tam gdzie chodzę na zajęcia to darła się na mnie,była zła,krytykowała i mówiła że nie mam żadnych doświadczeń życiowych. Że mam zbyt wielkie ego i jestem arogancka
Podczas gdy wszyscy znajomi zaprzeczali temu
Bo czy arogancka osoba by się przejęła krytyką i miała poczucie winy bo obroniono sprawcę ?
W czwartek po tej rozmowie doszło do próby. Chciałam się wykrwawić
Nie udało mi się ale wbrew pozorom myśli zostały
A poza tym wróciły mi zaburzenia odżywiania,chyba nawet ostrzej niż było
Bo przez ostatnie dni miałam wstręt nie tylko do jedzenia ale i wody. I piłam parę łyków w ciągu dnia
Wiecie że mi przez te dni wystarczyło zjeść kawałek owocu i to wszystko ?
Przecież to mniej niż wtedy kiedy miałam dużą niedowagę !
Trzymałam się jakiejś określonej liczby kalorii i jakoś żyłam. Ale to było więcej niż kawałek owoca
A teraz? Nie liczę kalori ale za każdym razem mam poczucie winy że zjadłam cokolwiek,widzę siebie jako otyłą choć ponoć jestem szczupła i nagle znowu codziennie parę razy dziennie na wagę
Nie wiem jak to dalej się potoczy. Mimo że mam świadomość tego że to może być nawrót to choroba jest silniejsza
I dawno nie miałam takich emocji po wejściu na wagę. Był spadek - euforia. Wzrost albo stoi - obojętność albo złość i smutek
Robi się niebezpiecznie ...
I ten lęk ostatnio przed ludźmi.
Bałam się tak bardzo że cały tydzień się trzęsłam i jak jedna z terapeutek mnie dotknęła to ja odskoczylam i wybuchłam płaczem. Ta akurat próbowała wesprzeć i potem nawet przytuliła
Mówiła że dawno mnie nie widziała w takim stanie
I się pytała "Gdzie jest Wiktoria z przed tygodnia ? Zwróć mi ją"
No na razie jej nie ma 😅
Ale wiecie co zauważyłam ?
Ostatnio udaje mi się płakać wsrod innych a zawsze miałam z tym problem.
Jest jakiś plus
Tak samo to że reaguje adekwatnie do sytuacji
Parę razy w tym tygodniu ryczałam wśród ludzi i mówiłam dlaczego
Wszyscy rozumieli sytuację
A w weekend w sobotę tak nie miałam siły iść do szkoły ze nie poszłam
A po chwili dorwał mnie klasterowy ból głowy
Nie życzę tego nikomu...
W niedzielę jednak poszłam do szkoły choć rano przed wyjściem zaliczyłam atak paniki
Moja Kiara się do mnie przytuliła
Ona zresztą usiłuje mnie wspierać jak widzę
Słyszy że płacze - mruczy
Widzi że jestem smutna - bierze dwie łapki na moje usta i próbuje zrobić tak żebym się uśmiechnęła
Rozbawia do tego itd
Widzi że chce sobie zrobić krzywdę - strąca mi z ręki łapą żyletkę lub opakowanie leków
Ten kot jest bardzo mądry
A dziś w szkole wygłaszałam wykład na temat choroby afektywnej dwubiegunowej.
Dostałam 6. Pani twierdzi że mam bardzo wysoką wiedzę
Później też opowiedziałam o sytuacji która miała miejsce i ona powiedziała że ją zna i od początku jej się wydawała jakaś dziwna. Bo jak ją pierwszy raz zobaczyła to ciary ją przeszły
I mam nagrywać to co się dzieje dyktafonem. Zrobiłam tak w czwartek. Zawsze to robię jeśli wiem że mogę czegoś zapomnieć to mogę odsłuchać
I przyjaciółka słuchając tego mówiła że to karygodne zachowanie i tak nie powinien się zachowywać terapeuta
Choć ja zaczynam mieć poczucie że to ja sprawiam problemy i to mnie trzeba się pozbyć a nie jej
Mimo iż nie jestem jedyną poszkodowaną przez tą kobietę
I planuje zrobić sobie taką tygodniową lub dwutygodniową izolacje
Zajmę się książkami,puzzlami,serialami,rysowaniem,malowaniem i wypocznę
Myślę że to dobry pomysł żeby sobie pomóc
Przeczytałam w ciągu tygodnia 6 książek
Zwariowałam już 😂
Dobra to tyle. Do zobaczenia
I jak widzicie próbuje być regularnie ale do diabła siły nie mam bardzo często pisać
Więc do zobaczenia
Trzymajcie się kochani 💜
7 notes
·
View notes