„i never really spoke to harry even when i was in the band’’.
Okej, to moja pierwsza w życiu teoria. Jeśli jest tu osoba, która za tego typu rzeczami nie przepada, niech nie czyta i pójdzie zrobić coś co naprawdę lubi zamiast marnować czas. Sama rzadko kiedy czytałam teorie, bo w większości sporo rzeczy jest naciągane i nie trzymało się dla mnie sensu. W ten temat jednak nieco się wkręciłam i podejrzewam, że niektóre rzeczy tu wymienione również nie będą miały głębszego sensu aczkolwiek chciałam tego spróbować i no cóż, dobrze się zabawić.
Zaznaczę, że nie jestem nawet pewna czy w to wierzę. Mam na myśli, Larry na pewno kiedyś istniał. Pomiędzy nimi na pewno coś było, ale czy aby na pewno był to cudowny, ukrywany związek? Co do tego czy dalej są razem mam pewne wątpliwości, ale hej, przede wszystkim: możemy sobie wierzyć w co chcemy dopóki nie ranimy tym innych, prawda? Tak więc pozwólcie, że sobie napiszę teraz moją pierwszą w życiu teorię, a wy albo ją przeczytacie albo nie. W każdym razie nie zmieszajcie mnie z błotem, nie chciałam nic złego. To tylko zabawa, odskocznia od mojego nudnego życia i zajęcie się czymś innym. (jestem również chora a stopień mojej nudy przekracza wszelkie granice - myślę, że teraz wytłumaczyłam się odpowiednio)
Tak więc opatulcie się kocykiem, weźcie kubek z ulubioną herbatą i potraktujcie to jak ciekawy odcinek Ukrytej Prawdy!
Przede wszystkim zaznaczę od początku, że Larry na pewno istniał. To nie zmienia wątpliwości, bo nawet dobry aktor nie potrafiłby zagrać takiego uczucia, nie wytworzyłby tej atmosfery, która była pomiędzy nimi. Część jednak podzieliła się na osoby, które dalej trwają w przekonaniu, że są razem, inni zaś twierdzą, że Ci rozstali się już dawno i teraz żyją oddzielnie. Jak jest naprawdę? Niestety tego nie wie żaden z nas.
Gdy One Direction rozpoczęli swoją przygodę w x-factorze, Harry miał zaledwie 16 lat. Trzeba przyznać, że to jeszcze dziecko. Wyobrażacie to sobie, my w tym wieku dopiero co wybieramy liceum i kończymy gimnazjum. Jesteśmy zagubieni, nie wiemy jaką szkołę wybrać, a przed Harrym świat stanął otworem i nagle za sprawą jednego castingu, stawał się powoli gwiazdą na globalną skalę. Louis miał 19 lat czyli wow, tyle co ja teraz i szczerze mówiąc, muszę wam wyznać, że widzę sporą różnicę pomiędzy mną w wieku 16 lat, a teraz w wieku 19. I piszę to tylko z tego powodu, że Harry był tym, który dopiero odkrywał siebie, swoje poglądy i poznawał dużo ludzi.
W większości w tym przypadku wiele osób mówi jedno: Harry zakochał się, ale Louis go odtrącił.
Zastanawiam się jednak dlaczego? Być może jest to spowodowane tym, że Harry jest tym, który bardziej okazuje uczucia. To taki typ przytulaska, który każdego by ucałował w czółko, pogłaskał po policzku i po prostu z każdym ma jakąś taką wieź ‘zbyt bliską’. Louis natomiast jest tym skrytym, nie okazuje uczuć zbyt mocno, wszystko zdaje się przeżywać wewnątrz. Ale wszystkiego można dopatrzeć się w jego oczach. Nie rozumiem czemu Tomlinson jest brany za tego gorszego, złego, mimo że wcale taki nie jest. To dobry człowiek; cenny i wartościowy i nie traktujcie go źle z powodu tego że bywa czasem sarkastyczny. Być może jest to odpowiedzią na jego ból czy cierpienie; znam sporo takich osób, które właśnie tak odpowiadają, ukrywając swoją wrażliwość.
W każdym razie, w x-factorze Louis i Harry od razu się polubili. Wpadli sobie w oko, znaleźli nić porozumienia, którą fani od razu zauważyli. Nie dało się tego w końcu nie zauważyć, bo niemal tryskali tym uczuciem. Ich życie zmieniło się o sto osiemdziesiąt stopni, nagle wszystko stanęło przed nimi otworem. Stali się rozpoznawalni, kochani przez sporą liczbę fanów, pieniądze na ich koncie wzrastały, a oni mogli pozwolić sobie na rzeczy o jakich nigdy wcześniej nie myśleli. Korzystali więc z tego, ponieważ sława wydawała się w tamtym momencie czymś niesamowitym, kolorowym i pełnym wrażeń, a oni chcieli wznosić się coraz to wyżej. Harry i Louis nie ukrywali tego uczucia, otwarcie się przytulali, rozmawiali, cieszyli z tego, ponieważ wszystko im było wolno, a oni nie mieli pojęcia, że sława i to co mają kiedykolwiek może być złe.
Tak więc fani zaczęli shippować słynnego Larryego Stylinsona, choć chłopcy nigdy nic nie potwierdzili. Jednak wiedzieli o tym, żartowali sobie i po prostu dalej tkwili w radosnej atmosferze. Wiem, że fan zapytał kiedyś Harryego czy są z Louisem w związku, a on skinął głową, potwierdzając. Choć teraz jednak patrząc na to, wydaje mi się, że Hazz był wtedy nieco zagubiony.
Potem jednak wszystko przeczyło wizerunkom, które im nadano. W końcu Harry miał być liderem, kobieciarzem, na którego widok każda dziewczyna mdleje. Louis nie jest z tego co wiadomo kobietą, a otoczka gejów, jaką im nadano, nie była sprzyjająca dla rosnącej kariery. Tak więc, przychodzi Eleanor. Ustawka, z którą musiał zmierzyć się Louis. I powiem wam szczerze, że cieszę się, że akurat ją wybrano. Uważam, że dogadują się z Louisem i zaprzyjaźnili dzięki czemu nie jest to takie meczące i niekomfortowe dla Tomlinsona. W dodatku Eleanor zdecydowanie jest uprzejmą, miłą dziewczyną i nigdy nie powiedziała złego słowa na fanów, choć na nią jest ich zbyt dużo. Mimo to nie wybijała się na sławie Lou, nie ma jej wszędzie. Moi drodzy, większość z was nawet nie zna jej głosu i nie wie o niej kompletnie nic prócz tego że pije kawkę ze Starbucksa z Louisem i chodzą po mieście. I według mnie to w porządku; wykonuje swoją robotę, sprawiając, że dla Lou to jest łatwiejsze i w dodatku nie jest przy tym kimś kto żeruje na sławnym idolu nastolatek.
Tego dnia gdy Elenour wyszło na świat, Harry płakał. I to okrutne, bo dla nich to oznaczało pewien koniec. Ukrywanie się być może zaprowadziło ich do błędnego koła, i było na pewno im z tym ciężko.
No i nie możemy zapomnieć o słynnym aimh, bo to też było zaznaczeniem, że Louis coś czuł. I być może miało to oznaczać swego rodzaju pożegnanie.
I co jeśli Harry w tym momencie powoli zaczął rezygnować? Nie jestem pewna, wydaje mi się, że na początku Styles na pewno czuł coś do Louisa i z wzajemnością, ale z czasem może było to już dla niego tylko zabawą, czymś co sprawiło, że poznał swoją orientację, zrozumiał, że może coś czuć do chłopaka i nie ma w tym nic złego.
A Louis? Czy Louis kiedykolwiek zrezygnował? Nie wiem czemu tak dużo ludzi uważa, że Tomlinson traktował Harryego jak kumpla i jako zabawę to co pomiędzy nimi było. W każdym razie mam nadzieję, że rozwieję zaraz wasze wątpliwości co do tego, że Louis naprawdę coś czuł do Harryego, ale tamten trochę go ignorował.
W większości będę kierować się tutaj własnymi screenami z filmików, żeby wam to dokładniej przedstawić. Wszystko skupione jest na koncertach. Tak więc do dzieła!
Spośród filmików z OTRA 2015, znalazłam zaledwie mało momentów gdy Harry patrzy na Lou. Reszta to Tomlinson, który wpatruje się w niego jak w coś co już utracił. Ten wzrok był smutny, a on sam zdawał się czuć nieswojo z tym, że Harry nie zwraca na niego żadnej uwagi.
Kolejna rzecz, którą znalazłam w dowodach na Larryego, a według mnie to nie jest żaden dowód, ale coś przykrego. A mianowicie: Liam i Niall siedzą, Lou i Harry mają zająć miejsca. Z początku idą w tą samą stronę, Harry spostrzega że Lou chce tam usiąść więc kieruje się na środek co robi też Louis, w międzyczasie Liam wskazuje Harryemu ręką miejsce, ale ten ucieka na bok. Co jest nieco przykre, bo spokojnie zmieściliby się w dwójkę na środku.
Kolejną rzeczą uświadamiającą nam że Louis zachowuje się jak zakochana nastolatka jest fragment, w którym Hazz ma swoją solówkę w wmyb i chłopcy go przywołują. Louis zdobywa się na gest przywołujący, a gdy Harry staje obok niego, ten zaczyna się uśmiechać.
No ale chciałabym przejść do Zayna i Harryego. Nie wiem jak Wy, ale ja od zawsze wyczuwałam pomiędzy nimi bliższą relację, i to nie było spowodowane filmikami gdzie dają sobie całusy czy gdzie się przytulają, bo to robił każdy z chłopców. Po prostu zawsze było coś takiego dziwnego.
Co jednak jeśli Zayn podobał się Harryemu? Jestem pewna, że coś między nimi musiało być, ponieważ mieli taką gęstą atmosferę między sobą. To wszystko zazwyczaj zostało pomijane, a jak już to były to dowody na to, że Louis jest zazdrosny. Bo cóż, wierzcie mi, był. Jako typowa zazdrośniczka numer 1 stwierdzam, że on był bardzo zazdrosny. Ale może przedstawię to Wam na paru przykładach.
Louis uśmiecha się do Harryego, a ten z kolei jest radosny, ponieważ obejmuje go Zayn.
Gdy Niall i Liam nieco się odsunęli, Louis spojrzał do tyłu, dostrzegając, że Zayn przytula Harryego. Louis natychmiastowo posmutniał.
Chłopcy ustawiają się i mimo iż Zayn wyszedł za Niallem, kieruje się obok Harryego, PRZESUWAJĄC NIECO LOUISA, a gdy ten spostrzegł o co chodzi, również wyglądał na nieco przygnębionego.
Kolejna sprawa: Zayn i Louis gawędzą sobie, śmiejąc się. Wkracza Harry, uśmiechnięty szepcząc coś na ucho Malika.
A tu reakcja Louisa:
A pamiętacie gdy Harry włożył cukierkowe stringi? To Zayn mu je podrzucił i gdy Harry rozpakował, Zayn krzyknął by to włożył co Styles też uczynił, następnie do niego podchodząc. Zwrócicie uwagę na Lou zaraz po wszystkim:
(Liam też nie jest zadowolony, ale to może na inny raz zostawię XD)
Co mamy dalej? Harry lecący w stronę Louisa i Zayna i początkowa radość Louisa nieco przygasza gdy tamci wpadają sobie w objęcia.
Zayn komplementując Harryego, nazywając go seksownym, a Louis siedzący obok bez uśmiechu.
Albo najważniejsze: Halloween i białe włosy Harryego. Wszyscy mówili, że to dlatego, że przespał się z Louisem, ale dlaczego wszyscy pominęli, że tego samego dnia Zayn również miał umalowaną na biało twarz?
Kolejną i chyba najważniejszą kwestią jest to co Zayn niedawno powiedział o Harrym i na czym najbardziej trzeba się skupić.
„i never really spoke to harry even when i was in the band, so i didn’t really expect that much of a relationship with him.”
Zayn Malik stwierdził, że nie rozmawiał z Harrym będąc w zespole. Z początku uznałam, że okej, być może mówił o tym, że po prostu poza naszymi oczami nie mieli kontaktu... jednak mimo to jak mógł powiedzieć taką rzecz podczas gdy:
A przede wszystkim zawsze zastanawiało mnie podczas gdy Larry jeszcze nie musiał być w ukryciu, dlaczego Harry i Zayn wtedy spali w jednym łóżku.
Mogło być tak, że Louis wchodząc w ustawkę, odtrącił Harryego, a ten korzystając, spróbował nieco z Zaynem, który od zawsze mógł mu się podobać. W końcu jednak Zayn odszedł z bandu, a teraz mówi, że nigdy nie rozmawiali? Być może chodzi o coś zupełnie innego. Zayn traktował to jak zabawę, a Harry nie lub kompletnie odwrotnie? Jeśli cokolwiek między nimi było i to nie wyszło na dłuższą metę, to spowodowało odejście Zayna? Nie chciał tkwić w tej relacji, albo zaszło to za daleko. Louis i Zayn mieli dobre kontakty, ale gdy odszedł doszło pomiędzy nimi do kłótni, którą wszyscy zapewne pamiętają.
Być może napięcie rosło od dawniej dawna? Louis mimo wszystko czuł się odtrącony, wciąż coś czuł do Harryego, który nie chciał żyć w ukryciu z Louisem więc spróbował z Zaynem. Mimo to nie potrafił potem okiełznać uczuć, którymi dalej darzył Tomlinsona.
Była też sytuacja, w której Malik uratował Harryego przed ogniem. Warto zaznaczyć, że Louis był drugim, który też to zauważył, ale pozwolił Zaynowi do niego podbiec.
Larry jest mistrzem jeśli chodzi o matching tattoos, ale jedynym co zwróciło moją uwagę jest to że Hazz i Zayn mają identyczne serca.
Podsumowując, myślę, że pomiędzy Zaynem, a Harrym mogło do czegoś dojść, a Louis przy tym bardzo cierpiał, bo to widać na każdym ujęciu z filmików.
Ale jak było naprawdę nie wiemy i nigdy się nie dowiemy więc dzięki temu mogłam sobie napisać tą oto telenowelę.
Ślę buziaki.
12 notes
·
View notes