Tumgik
#chłopi w Polsce
sebastianbenbenek · 8 months
Text
Nieprzezroczyste. Historie chłopskiej fotografii
Nieprzezroczyste. Historie chłopskiej fotografii
Nowa książka Agnieszki Pajączkowskiej odbiła się echem w mediach i nazwana została najlepszą książką o chłopach. Okazała się też wielkim rozczarowaniem, na poziomie podrzędnego magistra a nie kobiety z tytułem naukowym i licznymi nagrodami. Continue reading Untitled
Tumblr media
View On WordPress
2 notes · View notes
1234567ttttttttttt · 2 months
Video
youtube
Czy chłopi w dawnej Polsce byli niewolnikami? 7 najważniejszych argumentów
0 notes
dzismis · 7 months
Text
Ciekawe artykuly zebral Adam Mer
Kolonializm po polsku, czyli długi cień pańszczyzny Dokładnie tak samo jak czarni niewolnicy na plantacjach Południa, chłopi w Polsce przywiązani byli do ziemi, musieli ciężko pracować (i to za darmo), byli okrutnie karani przez zamieszkującą w białych dworkach szlachtę, a w przypadku ucieczki urządzano na nich polowanie. Tak jak ich amerykańscy odpowiednicy, wiedli oni żywot pozbawiony nadziei…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
radiorampa · 8 months
Video
vimeo
Wiadomości Dnia w RAMPA TV - 18 stycznia 2023 from RAMPA on Vimeo.
WiadomosciDnia.com - Wiadomości Dnia w RAMPA TV – dzisiaj jest 18 dzień stycznia – zaprasza Monika Adamski.
A dzisiaj w programie:
- Departament Sprawiedliwości opublikował raport, z którego wynika, że reakcja służb prawa na strzelaninę w Uvalde, w Texasie, była absolutną klęską;
- Stany Zjednoczone przeprowadziły kolejne uderzenia rakietowe na pozycje Huti w Jemenie;
- Policja zatrzymała osobę, podejrzaną o serię niesprowokowanych ataków nożem na Queensie;
- opcję czterodniowego tygodnia pracy, otrzymali członkowie największego związku zawodowego w NYC;
- w Polsce, sejm uchwalił budżet;
- dzisiaj również o premierze filmu CHŁOPI w Nowym Jorku.
(RadioRAMPA/IAR)
0 notes
nihil-novi · 4 years
Text
KRYZYS MĘSKOŚCI! Ziew. KRYZYS OJCOSTWA! Ziew. “Ja to bym nawet i chciała patriarchatu, ale chłopy to takie ci..y są!” Cymesik, ale też ziew. “Uwolnić od tego badziewia może nas tylko FEMINIZM”. Ziew.
Od dawna już pobrzmiewają takie “mądrości”, przewalając się w mediach w najróżniejszych kontekstach. A co w mediach, to i w głowach. Z jednej strony przyjmujemy tę liturgię słowa, z drugiej słuchamy o szesnastej fali feminizmu, emancypacji w dobie postemancypacyjnej, dziewczynach na politechnikach (ciekawe, co z chłopakami na pedagogikach?), karierach i wszechobecnym ucisku. To wszystko dzieje się u nas, gdzie podmiotowość kobiet utrzymała istotę narodowej odrębności; gdzie respekt, czyli szacunek, płeć piękna wywalczyła sobie nie biegając po ulicach z dziwnymi transparentami, tylko codzienną orką i zaradnością. No i oczywiście w państwie, w którym liczba kobiet na stanowiskach kierowniczych jest rekordowa, dwukrotnie bijąca średnią europejską. Takie rzeczy tylko w Polsce, tej brudnej prowincji cywilizowanego świata, jak mawia się w “porządnym towarzystwie”. Nie kwestionujemy tak zwanego kryzysu męskości, nie kwestionujemy kobiecej potrzeby bicia się o swoje tam, gdzie trzeba. Jednak w tym biadoleniu o kryzysach, potrzebach i dziejowych koniecznościach dostrzegamy błąd. Patrzymy bowiem na te problemy w izolacji, podczas gdy korzeniem problemu zasadniczego jest końcówka lat 60. poprzedniego stulecia. Chodzi oczywiście o rewolucję seksualną, zagospodarowaną wrażo przez lewicowych ideologów. Jej istotą stało się rozbicie pojęcia rodziny – ojciec od tamtej pory przestał być ojcem, matka matką, a małżeństwo okazało się patriarchalnym konstruktem służącym systemowemu ciemiężeniu kobiet i dzieci. W zamian otrzymaliśmy, jak to zwykle przy rewolucjach, pełną “wolność”. Po półwieczu obowiązywania tego dogmatu mężczyzna powinien być pozbawionym sprawczości wysokofunkcjonalnym sługusem i nieudacznikiem głoszącym absurdalne mądrości (okazał się jednak być czymś innym, ale o tym za chwilę). Kobieta powinna za to realizować się jako “robokop” od zarabiania pieniędzy, który przede wszystkim ma myśleć o sobie, głodzić się i na każdym rogu wyglądać dyskryminacji i terroru, by z nim ochoczo walczyć (okazała się być jednak czymś nieco innym, ale i o tym za chwilę). Dzieci, jeśli nie udało się ich zawczasu wyskrobać, trudno, niech sobie będą, państwowa szkoła się nimi zajmie. Całość, czyli rodzina, została zredukowana do roli plastycznej tkanki, w której należy grzebać, ile wlezie i wedle uznania, a jej jedynym uzasadnieniem jest perspektywa łatwiejszego otrzymania kredytu. Ten obraz jest koszmarny, ale daje sporo perspektyw, które okażą się pozorne dopiero po czasie. Największym beneficjentem owej rewolucji wydają się być kobiety, zdjęto im przecież gorset kur domowych i wyemancypowano je z profesji żon uzależnionych od mężów. Dziś są samotnymi staruszkami bez rodziny, pieniędzy (kasę trzeba przecież wydawać; człowiek stał się przy okazji konsumentem, który ma przebimbać każde zarobione pieniądze, ale o tym przy innej okazji), bez mężczyzn, którzy stali się równie dziecinni jak same dzieci. Samotne matki z dzieciakami pozbawionymi ojców, a przez konieczność zarabiania także i ich – to obraz tak powszechny, że nikogo już nawet nie dziwi. Normalka. Nie wyszło, popsuło się, niech sobie radzą nieboraki. Kobiety zostają z całym bagażem zebranym przez życie, panowie w tym czasie wchodzą w fazę powtórnego dzieciństwa – żadnych obowiązków, święty spokój, byle tylko koło siebie ogarnąć na tyle, na ile to konieczne. Życie odzyskane, życie stoi otworem, trzeba korzystać z życia. Kobiety są wystawione na żer takich palantów. No i kto więcej na tej całej rewolucji ugrał? Na pewno nie oszukana kobieta i nie dziecko z rozbitej rodziny. Jej prawdziwym beneficjentem są korporacje, wysysające całą energię kobiet, a po robocie, patrzcie, widzicie go? Czeka na nie Piotruś Pan, chłopiec, który nigdy nie dorośnie, pierwszy produkt rewolucji seksualnej, źródło KRYZYSU MĘSKOŚCI, przezwyciężymy go uzbrojone w parasolki w siedemnastej fali FEMINIZMU. Takie to są skutki rewolucji. Dopiero pół wieku minęło, na pewno to się wszystko uleży, na pewno będzie jeszcze bardzo ciekawie.
Przypominamy tylko o prostej recepcie na tę przypadłość. Jest to małżeństwo zawarte nie przed urzędnikiem państwowym, lecz oficerem rzymskiej armii, która prowadzi nas w bój ze złem aż do ostatecznego zwycięstwa – zbawienia. Wydawane bez recepty. Nie zagraża zdrowiu i życiu.
4 notes · View notes
klubidzpanstad · 5 years
Text
Nieautoryzowana (ale autentyczna) rozmowa z szefem Preppers Poland
Tumblr media
Poniżej przeczytacie państwo rozmowę ze Sławomirem Niznerem, człowiekiem, który kilka dni temu wystąpił w programie IPP TV będącym jednym z cyklu programów poświęconych szerzeniu nieprawdziwych informacji na temat kryzysowej sytuacji związanej z pojawieniem się w Polsce koronawirusa SARS Cov-2 / CoVid-19. Jest to przypadek ciekawy z kilku powodów. Sekty, zwłaszcza te zaliczająca się, jak w przypadku Kościoła Nowego Przymierza w Lublinie do nurtu sekt milenarystycznych (apokaliptycznych) zawsze wykorzystują podobne sytuacje kryzysowe w celach werbunku i rozprzestrzeniania swych toskycznych idei. Nie kierują się one w żadnej mierze troską o ludzi i całe społeczności zagrożone daną sytuacją kryzysową ale cynicznie wykorzystują ją dla własnych celów, nawet gdy stwarza to zagrożenie zwiększenie zagrożenia / paniki. Sekta Pawła Chojeckiego od początku pojawienia się problemu koronawirusa aktywnie działa na tym  polu (na dniach pojawi się kompleksowe opracowanie odnośnie szkodliwej działalności sekty na tym polu, które zostanie przekazane mediom i wszystkim zainteresowanym z nadzieją na sprawne zadziałania odpowiednich instytucji państwowych mających zapobiegać stwarzaniu zagrożenia a takim niewątpliwie jest w dzisiejszych czasach celowe produkowanie wprowadzających w błąd informacji).    Sekta Chojeckiego zaangażowała do występu na swoim kanale niejakiego Sławomira Niznera, który określa się jako "szef Preppers Poland". Grupa ta prowadzi fanpage na facebooku oraz jest powiązana z tworem o nazwie Fundacja im. Erazma z Rotterdamu, której prawdopodobnie szefuje także pan Nizner. Preppersi, jak wspominałem w notce dotyczącej tego programu to specyficzna grupa survivalowców. Specyficzna z wielu powodów. Od "zwykłych" zapaleńców na punkcie sztuki przetrwania odróżnia ich bowiem to, że często do zainteresowań polegających na zdobywaniu wiedzy i umiejętności odnośnie przetrwania w sytuacjach kryzysowych dokładają cały szereg teorii spiskowych. Są to przeważnie pasjonaci literatury sci-fi, zwłaszcza o tematyce post-apokaliptycznej. Przygotowują się na wybuch "epidemii zombie", ataku kosmitów, wojny atomowej, skażeń chemicznych. Bardzo często zdarza im się także popadać w przeróżne skrajności odnośnie spisków jakie rzekomo czyhają na nas ze strony możnych tego świata. Niektórzy z nich budują schrony, inni ogłaszają mobilizację zwolenników do walki z rządem lokalnym lub światowym.  Środowiska i ludzie zaangażowani w propagowanie survivalu patrzą na tzw. preppersów z przymrużeniem oka właśnie z powyższych powodów. W tym miejscu mamy do czynienia ze swego rodzaju crossoverem czyli współpracy człowieka zafascynowanego tematem przetrwania apokalipsy z sektą, która apokalipsę nawet tę wywołaną przez człowieka, ,postrzega jako element przyspieszenia ponownego przyjścia Chrystusa. Do pana Niznera zwróciłem się w prywatnej wiadomości oraz na jego fanpage na facebooku. Celem tego było przybliżenie mu działalności środowiska z którym przez swój występ u nich będzie teraz kojarzony. Rozmowa miała luźny charakter, z mojej strony przedstawione zostało w skrócie to, co w temacie kryzysu wirusowego oferuje sekta oraz szkodliwość jej działań. Pod linkiem z występem pana Niznera pojawiło się wiele komentarzy, w tym tych krytykujących jego pojawienie się w programie sekty. Te zostały przez niego skasowane a ich autorzy zablokowani. Na jego profil zleciało się także mnóstwo sympatyków i wyznawców sekty Chojeckiego, którzy namawiani są do takich działań przez wierchuszkę sekty. Pan Nizner nie był zainteresowany zagłębieniem się w temat działalności grupy, którą uwiarygodnił występem w ich programie, jednocześnie narażając na śmieszność swoje środowisko. Początkowo poważną wymianę zdań obrócił więc w pyskówkę, przy której stwierdziłem,  że mam do czynienia z człowiekiem niepoważnym, nie potrafiącym i nie chcącym poprowadzić merytorycznej wymiany zdań. Szef Preppers Poland rozpoczął od grożenia zaskarżeniem za... wymienienie jego nazwiska w tekście na blogu, czym pokazał, że nie bardzo orientuje się w tym o czym mówi, wystąpił on  bowiem publicznie w programie, który także jest programem publicznym a wspomnienie jego występu tam w komentarzu do niego, jakim był tekst na blogu, jest czymś naturalnym. Jeśli pan Nizner w kategorii swoich kwalifikacji do "nauczania przetrwania" prezentuje podobny poziom, nic dziwnego, że poważni ludzie nie chcą być kojarzeni z tzw. preppersami. Przed państwem zapis rozmowy bez żadnej cenzury i wycinania:
KIPS: Fajnie chłopaku, że swoją pasję zestawiłeś z działalnością tak obrzydliwej sekty, której manipulacje, niejasne źródła finansowania, szerzenie propagandy w powiązaniu z syjonistycznymi sektami z USA, obrzydliwe, wulgarne ataki na Polaków, ich tradycje, wartości i obyczaje budzą po  prostu odruch wymiotny. Nie sprawdziłeś gdzie występujesz, to miej odwagę to przyznać, bo jak widać niewiele o nich wiesz. Nie jesteś pierwszym, który nabrał się na ich pseudopatriotyczne piórka (spytaj niejakiego Sumlińskiego, który też raz u nich wystąpił a za miesiąc został "ruskim agentem").    Dwa dni po Twoim występie u nich wspominają Cię i podpierają się Tobą i Twoją działalnością w szerzeniu takiej oto narracji (nie są to opinie typu op-ed, ale przedstawiane jako fakty): Covid-19 powstał w chińskich laboratoriach wojskowych z połączenia HIV i SARS, założeniem jego było zabicie białej amerykańskiej rasy, biblijnej republiki. Jest pewne,  że za chwile wirus zdziesiątkuje populację Polski, na ulicach pojawią się gangi morderców jak w Nowym Orleanie po huraganie, jeśli wtedy Polacy nie nawrócą się na wykoślawione, pseudoteologiczne pierdy Chojeckiego czeka nas apokalipsa. Polecam, obejrzyj ich wczorajszy program z godziny 13-stej.    Nie wiem czy zdajesz sobie sprawę z tego, że są oni sektą nurtu milenarystycznego, która chciałaby przyspieszyć apokalipsę, guru Chojecki obiecuje im "porwanie wiernych" a na dowód swoich tez puszcza im amerykańskie filmy z lat 80-tych. To grupa odizolowana od świata, agresywna, uzbrojona i posiadająca bardzo szemrane kontakty, w tym (poprzez niejakiego Ivana Belostenko) z ekstremistami z Izraela i USA. Myślisz, że chciałem zrobić Ci na złość pisząc tutaj o Twoim występie u nich? No to wiedz, że nie. Wielu ludzi było wcześniej ostrzeganych przed tą podejrzaną grupą, która posuwa się nawet do sfingowanych ataków na swoje mienie o które później oskarżają swoich merytorycznych krytyków a posuwali się nawet do gróźb pobicia. Nie warto dla jednego występu kompromitować swojego środowiska bo oni teraz będą eksploatować ten Twój występ u nich dopóki się nie odetniesz (tak było w przypadku Sumlińskiego, Targalskiego, reżysera filmu "Wyklęty" i kilku innych osób i środowisk).    Jak chcesz brnąć dalej w kontakty z nimi i chcesz by Ciebie i Twoich kolegów wiązano z nimi to współczuję. Zbanowałeś mnie od razu a nie zauważyłeś, że od razu na Twój fanpage nazlatywało się trolli z sekty Chojeckiego, jego klakierów? Tak samo działali gdy ich idolem był szubrawiec nazwiskiem Marian Kowalski. Gdy promowali go na kandydata na prezydenta Lublina zarządzali jawnie, w swych programach, masowe najazdy na internetowe sondy wyborcze a potem ogłaszali, że ich kandydat ma 45-55 procent poparcia. Jeśli takie coś nie zapala Ci lampki ostrzegawczej to  naprawdę z tym preppingiem, przynajmniej w tej sferze, słabo.    Jak chcesz szczegółów to na poniższym blogu ( podany adres KIPS ) masz opisane ich akcje i charakterystykę sporządzoną na podstawie ponad trzyletniej obserwacji ich działalności, podjętych prób zdobywania jak najwięcej informacji o  nich, wizyt na komendach z fałszywych donosów i oskarżeń o to, że... jestem ruskim lub chińskim agentem (wtf?). Pomyśl chłopie chwilę, bo krytyka Twojego występu tam nie oznacza wrogości do Ciebie czy tzw. preppersów (bo niby dlaczego?) ale zwróć uwagę na przyszłość bo jestem prawie pewny, że będą sobie Tobą teraz gębę wycierać w największych świństwach jakie będą wygadywać, a robili tak już nie raz w stosunku do wielu osób. Pozdrawiam
PP: Cześć. Zanim napiszesz przeczytaj: Dużo osób do mnie pisze i nie jestem w stanie każdemu pomóc indywidualnie. Sprawę z koronawirusem śledzę na bieżąco - nie wysyłaj mi informacji na jego temat. Jeśli chcesz porozmawiać o jakimś temacie o którym pisałem zrób to w komentarzu pod postem. Jeśli chcesz zapytać o zapasy, maski ochronne i filtry, żel dezynfekujący to odszukaj odpowiedni post. W sprawie VI Konwentu Preppers Poland pisz na maila.
KIPS: na temat tej sekty powstaje książka, wyjdzie może za rok lub więcej, materiał jest obrabiany, zdobywane są informacje, watek wykorzystywania w celu promocji sekty różnych środowisk będzie szczegółowo opisany, wiec wspomniany będzie i twój występ u nich, dostaniesz na pewno, uczciwie pytania i możliwosc odniesienia się, jeśli będziesz chciał. Pozdrawiam
PP: Jesteś zjebem. Tyle ci powiem. A za podcieranie sobie dupy moim nazwiskiem oskarżę autora podlinkowanego przez ciebie bloga.
KIPS: bardzo proszę. Pokazałeś jakie masz pojecie i podejście do faktów. . oskarżaj. występujesz w publicznym kanale, gdzie publikowane są każdego dnia fakenewsy i występy Twoje mogą być komentowane. Sprawdzaj na przyszłość z kim się waflujesz bo przeciwko tej sekcie od kilku miesięcy prowadzone jest śledztwo w prokuraturze Lublin Południe, dotyczy ono właśnie bezpodstawnych oskarżeń, pomówień, nawoływania do nienawiści, propagowania wojny napastniczej i z szeregu innych patagrafów. Rozwiałeś moje watpliwości co do Twojego środowiska, Zero odniesienia do faktów, merytoryki czyli bardzo blisko Ci do nienawistnych sekciarzy z IPP. Wystepujesz w ogólnodostepmnym medium jakim jest IPP pod nazwiskiem i będziesz za to oceniany. Sorry gościu. Trzymaj sie. Spytaj tych od Chojeckiego o te bilety do kapsuł, serio  Papa p.s. Obejrzyj kolejne ich odcinki, dzis wymyslili ze "kato-komunistyczne Włochy wraz z Watykanem i neapolitańską mafią powiązaną z mafią chińską odpowiadają za pandemie, specjalnie rozsylaja po swiecie zarażonych Chinczykow, w celu zabicia bialych, biblijnych Amerykanow i całego wlnego swiata. Aha... a gen. Mikę Niemcy zarazili specjalnie Miłej abawy w sekciarskim gronie.   PP: Debilu, mówiłem Ci już, że to nie twój zasrany interes komu wywiad udzielam. Sam jesteś jak jakiś fanatyk religijny. Nie chcesz pojąć, że w dupie mam twoje zdanie i to co uważasz, że powinienem lub nie. Zajmij się sobą pajacu a nie domysłami na mój temat. Chcesz się bawić w wojnę religijną to się baw, ale nie próbuj mnie tym zainteresować bo skończy się to dla ciebie czkawką.
KIPS: Będzie wesoło Napisałeś już pozew? Przypreppersuj się do niego dobrze. Nie dość, żeś biedny idiota to jeszcze prostaczek. Nic dziwnego,  że fajnie się dogadujesz ze zboczeńcami. Narazie Czkawką mówisz? Strach się bać komandosie z fejsika.
PP: żałosny człowieczku, który swoją działalność, opiera na hejtowaniu niszowego kanału na YT, z pewnością myślałeś, że jesteśmy w jednej drużynie, czy tam stoimy po tej samej stronie, ale myliłeś się. nie mamy ze sobą nic wspólnego. ja buduję, uczę czegoś ludzi, bez względu na to czy wierzą w kosmitów, reptilian, czy innego boga w różnych odsłonach, mam wyjebane na to jakie bajki ktoś czyta przez sen, tłumaczę Polakom dlaczego warto się przygotowywać i jak to robić mądrze, a to jest bardzo propolskie działanie. za to ty wbijasz się w jakąś tam społeczność, niech będzie, że sekta, i podglądasz co tam robią, o czym gadają i jeszcze opisujesz to na swoim gównoblogu. mało tego, zagadujesz do obcych ludzi i jak gówniarz w piaskownicy krzyczysz "nie odzywaj się do nich bo oni to i tamto" . pajacu, nawet na profilowym masz nawiązanie do ipp, kto tu jest kurwa zboczony? xD
KIPS: nawet nie wiesz jaka radość mi sprawileś, wpisałeś się wprost właśnie w oszołomów i nienawistnych sekciarzy czyli potwiedziłeś tezę o tzw preppersach w większości, wlaśnie adeptów zombie apokalipsy i fanów książek fantasy bez większego  merytorycznego przekazu, wiedzy czy przesłania. Nie, nie chciałem grać z tobą w jakiejkolwiek drużynie (daj żyć hehe), ale będzie fajnie. Czekam niecierpliwie na ten pozew (chyba, że z mordy cholewę robisz) dzięki wielkie za cytaty z tej rozmowy, bądą wszystkie wykorzystane , bez retuszy oczywiście, bo nie zniżasz sie do poziomu sekciarzy,  ale naprawdę mnie ucieszyleś,  dlatego uważam  ten kontakt za udany,  wspomniany z imienia i nazwiska bedziesz jako osoba publiczna, szef fundacji i organizacji, autor i współpracownik sekty, wiec pisz szybko te pozwy bo to dopiero będzie wesoła akcja, a na pewno przysłuży się zwróceniu uwagi mediów i mam nadzieje,  odpowiednich instytucji na działalność groźnej sekty (przy okazji będziesz miał reklamę) pozdrawiam. twoje "budowanie i uczenie czegoś ludzi" jeśli opiera się na takim rozeznaniu i merytorycznym podejściu jakie zaprezentowałeś w konfrontacji z faktami i sprawdzeniu kogo firmujesz to lepiej daj sobie z tym wszystkim spokój, ludzie jakoś sobie te ogniska rozpalą, ksiąśki Metro 33007862 tez poczytają bez twojej pomocy.  tak czy siak dzięki za wszystko. Ponaglam z tym procesem, serio, to bedzie ciekawy watek. Chojecki, twój współpracownik już próbował, nawet przez jego wspólnika mecenasa Turczyna z Koszalina (tego oszołoma z ROMB piszącego po pijaku notki z pochwalaniem usiłowania zabójstwa na swoim blogu, nie masz  pojęcia o tym) i z wysyłaniem do samego Ziobry, możesz ich spytać jak wyszło... tak samo z kolejna ich ustawka czyli ujawnieniem przeze mnie faktu współpracy z sekta policjanta, który ich firmował. Próbowali przez komendę, byłem, zeznawałem, przyznałem że to ja opublikowałem i chętnie skonfrontuje wszystko... wiesz co? komenda z wielkopolski wycofała oskarżenie a policjant dostał zjebę. Czekam w chuj na pozew od ciebie, a to co prezentujesz jest obciachem dla środowiska które uzurpujesz sobie reprezentować, Słabo trafiłeś chłopaczku. Cieszy mnie ze nadasz większej objętości opowieści o tej sekcie, mam nadzieje ze bedziemy w kontakcie sądowym którym tak straszysz.
------
P.S. Rozmowa z panem Niznerem przypomniała mi również o tym aby pójść na komendę i spytać jak ma się sprawa z policjantem z Czarnkowa, gdzie zaznaczę, że do publicznej wiadomości Paweł Chojecki podawał iż zmieniona została kwalifikacja czyn, choć nie mam, jako podejrzany, żadnych o tym informacji, co wskazuje na to że, prawdopodobnie Chojecki znów okłamuje swoich wyznawców i rozpowszechnia nieprawdziwe informacje.
2 notes · View notes
galeriakrakow · 5 years
Link
Arcybiskupa w sanktuarium św. Ojca Pio przy ul. Gen. Fieldorfa 1 w Warszawie powitał proboszcz Andrzej Kuflikowski. – Ekscelencjo przybywasz z Krakowa, gdzie urodził się generał August Emil Fieldorf. (…) 24 lutego minęła 67. rocznica męczeńskiej śmierci tego wielkiego Polaka. August Emil Fieldorf nie cofnął się przed pokusami. Był niezłomny. (…) Biskup Stanisław ze stolicy krakowskiej też. Mówi się o kard. Księciu Sapieże, że był „księciem niezłomnym”. Potem był św. Jan Paweł II. A teraz jesteś ty, arcybiskup Marek, też niezłomny w swym pasterzowaniu – powiedział i poprosił o przewodniczenie Eucharystii.
Na początku homilii arcybiskup stwierdził, że przeżywając dzień Żołnierzy Niezłomnych należy zadać pytanie o źródło ich determinacji i odnaleźć klucz do zrozumienia ich biografii, a także istoty narodu, z którego się wywodzą.
Metropolita przypomniał, że ten klucz dał Polakom Ojciec Święty Jan Paweł II na Placu Zwycięstwa, gdy powiedział, że człowieka i dziejów Polski nie można zrozumieć bez Chrystusa. – Dzieje narodu są przede wszystkim dziejami ludzi. A dzieje każdego człowieka toczą się w Jezusie Chrystusie. (…) Nie sposób zrozumieć dziejów narodu polskiego – tej wielkiej tysiącletniej wspólnoty, która tak głęboko stanowi o mnie, o każdym z nas – bez Chrystusa – mówił wtedy papież.
Arcybiskup przywołał Ewangelię, w której Chrystus został poddany kłamstwom kusiciela. Diabeł chciał złamać Jezusa, wykorzystując ludzkie słabości. Kusił Zbawiciela pożywieniem i pożądliwością oczu oraz władzy. Jezus odrzuca zakusy szatana, mówiąc że nie samym chlebem żyje człowiek i powinien on służyć tylko Bogu. – Fundament szacunku dla siebie i miłości do ojczyzny, tego co w nas najszlachetniejsze, możemy znaleźć jedynie w Bogu, któremu chcemy służyć całym sercem, ze wszystkich sił i całą swą duszą – powiedział metropolita.
Stwierdził, że w dziejach Polski ostatniego wieku trwa zmaganie o prawdę. Sto lat temu zaczynała się ofensywa bolszewicka na Polskę. Agresorzy kierowali hasła do chłopów, w których zwracano uwagę, że jest to tylko wojna polskich panów. Chciano złamać najbiedniejsze warstwy polskiego społeczeństwa, ale to się nie udało: do polskiego wojska wstąpili studenci, licealiści, robotnicy i chłopi. Cud nad Wisłą dokonał się, ponieważ Polacy trwali przy fundamencie jakim jest Bóg i do niego, za przyczyną Matki Boskiej, modlili się o ocalenie.
We wrześniu 1939 roku pojawił się rozkaz bojowy nr 01 Sztabu Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej, w którym stwierdzono, że w Polsce wybuchło powstanie przeciw obszarnikom i kapitalistom. Było to kłamstwo: Polacy zmagali się wtedy z najazdem niemieckich wojsk hitlerowskich i oczekiwali na wsparcie, przekonani że wschodnie granice są bezpieczne. Ambasador Polski w Moskwie 17 września usłyszał, że Polska przestała istnieć i wojsko radzieckie wkroczyło, by ratować zagrożoną ludność Ukrainy i Białorusi. Do Polski wyruszyła Armia Czerwona, biorąc polskich oficerów do niewoli, których przesłuchiwano i zmuszano do współpracy z Rosją Sowiecką. Oni byli jednak wierni Polsce, skazując się na śmierć. Stwierdzono, że są zatwardziałymi wrogami władzy sowieckiej i rozstrzelano ich w Katyniu.
Arcybiskup przypomniał postać Augusta Emila Fieldorfa ps. „Nil”, który był ochotnikiem-legionistą Józefa Piłsudskiego, wziął udział w wojnie bolszewickiej, następnie był mianowany dowódcą 51. Pułku Strzelców Kresowych w Brzeżanach. Po jego rozbiciu dotarł do Krakowa, do Francji, a także do Anglii, gdzie wybrano go pierwszym emisariuszem Rządu i Naczelnego Wodza do kraju. W listopadzie 1942 roku został mianowany dowódcą Kedywu AK, w kwietniu 1944 powierzono mu zadanie stworzenia i kierowania zakonspirowaną organizacją „Niepodległość”. Tuż przed upadkiem powstania warszawskiego August Emil Fieldorf został awansowany na stopień generała brygady, a następnie mianowano go zastępcą dowódcy Armii Krajowej. 7 marca 1945 aresztowało go NKWD i zesłano go do obozu w Rembertowie, a stamtąd do Bieriozówki, Stupina i Hudaikowa.
Prof. Barbara Skarga, która jako łączniczka AK została skazana na 10 lat łagrów i dożywotnie osadzenie na Syberii, powróciła do Polski i stała się jedną z najbardziej znakomitych profesorów polskich uczelni. Wydała słynną książkę pt. „Po wyzwoleniu”, w której mówiła o sowieckich łagrach. Pisała, że istniał w nich napis: „Uczciwą pracą odkup swą winę”. Przemawiał on do sumień, sugerując że tylko praca oczyszcza i pozwala dostąpić przebaczania, poprzez odpokutowanie w łagrach. Sowieci usiłowali przekonać skazańców, że zarząd łagrów to bracia, którzy przygarnęli ofiary. Na Polaków patrzono z zazdrością i niechęcią, ponieważ mieli poczucie niezależności, otwarcie mówili o swej przeszłości. – Czasami mi się wydaje, że nienawiść ta do nas płynęła z poczucia własnej małości i upodlenia – pisała prof. Barbara Skarga. Metropolita podkreślił, że Polacy chcieli walczyć o siebie, Boga w swym sercu i wiedzieli, że nie mogą się ugiąć przed kłamstwem. Prof. Skarga przyznawała w swej książce, że wieści z Polski doprowadziły do ciężkich chwil rozczarowania, bólu, zdrady i poczucia zapomnienia.
Również generał August Fieldorf znajdował się wtedy w łagrze, ale pozostaje tajemnicą dlaczego po powrocie nie podjął dalszej działalności konspiracyjnej. Uwierzył w amnestię, ujawnił się, został podstępnie aresztowany. Oskarżono go o współpracę z Niemcami, likwidowanie partyzantów radzieckich. – Nadeszła dla niego ostatnia godzina wierności prawdzie. Mimo okrutnych tortur, którym został poddany, nie poszedł na współpracę. Nie zgodził się na filmowanie zachęty dla swoich kolegów z AK, by się ujawnili. Swym uporem wydał na siebie wyrok śmierci – stwierdził arcybiskup. Generał August Fieldorf przez wiele tygodni czekał na wyrok w celi śmierci, gdzie żywił nadzieję, że jest niewinny, ale także przeżywał chwile przygnębienia i grozy. Podczas jednego z ostatnich widzeń powiedział do żony: „Pamiętaj, abyś nigdy nie prosiła o łaskę”. 24 lutego 1953 roku, o godzinie 15:00 wykonano na nim wyrok śmierci przez powieszenie. Nadal nie wiadomo gdzie spoczywają jego szczątki. – Nie ma jego ciała, ale jest jego duch, jego oczy, spojrzenie, które jest skierowane do nas – powiedział arcybiskup. Prokurator Witold Gatner, który był świadkiem śmierci Augusta Fieldorfa mówił, że generał patrzył mu prosto w oczy, sprawiał wrażenie człowieka godnego i twardego, był opanowany.
– Oczy generała Augusta Fieldorfa Nila patrzą dziś na nas po tylu już latach. Czujemy na sobie jego spojrzenie, tak jak czujemy na sobie spojrzenie wielu, w większości nieznanych nam z imienia i nazwiska Żołnierzy Niezłomnych. Te oczy mówią w sposób niepozostawiający najmniejszej wątpliwości: dziś święta sprawa Rzeczypospolitej i jej przyszłości dotyka każdego z nas, dotyka także ciebie. Te oczy wydają rozkaz, zapisany przez Zbigniewa Herberta w jego „Przesłaniu Pana Cogito”: „Bądź wierny. Idź” – zakończył arcybiskup.
Po Eucharystii parafianie podziękowali abp. Markowi Jędraszewskiemu za obecność i pasterskie błogosławieństwo. – Pragniemy życzyć ci na drodze biskupiej wszelkich łask i błogosławieństwa, byś pozostał wierny słowom Jezusa Chrystusa, był Jego wiernym świadkiem i nie ustawał w głoszeniu prawdy, która dla nas, katolików staje się wyznacznikiem i drogowskazem do Boga.
Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej
Homilia abp. Marka Jędraszewskiego podczas mszy świętej w intencji generała Fieldorfa i żołnierzy wyklętych
https://soundcloud.com/user-159078281/homilia-abp-marka-jedraszewskiego-podczas-mszy-sw-w-intencji-gen-fieldorfa-i-zolnierzy-wykletych-01032020
1 note · View note
1234567ttttttttttt · 2 months
Video
youtube
Czy chłopi w dawnej Polsce byli niewolnikami? 7 najważniejszych argumentów
0 notes
odrodzony-fenix · 3 years
Note
Oj chłopie, jak coś bzykales i kwiczalo to mam źle wieści.. Zoofilia jest nielegalna w Polsce ;)
O jezu 🤣🤣
0 notes
stream2me · 5 years
Text
Widmo katastrofy klimatycznej i polska rzeczywistość w roku 2050
Tumblr media
„Chłopi 2050, czyli Agronauci w czasach katastrofy klimatycznej" to tytuł najnowszego słuchowiska Storytel, w którym występują m.in. Marcin Dorociński, Magdalena Popławska, Zofia Zborowska, Bartłomiej Topa czy Marian Dziędziel. Bazując na raporcie WWF o Polsce połowy XXI wieku, Cezary Zbierzchowski nakreślił realistyczny obraz naszej przyszłości.  Polska wieś w roku 2050. Roboty, egzoszkielety i drony są tak samo powszechne jak siekiery i widły. W ogromnych hangarach uprawia się cytrusy, każda kropla wody jest na wagę złota, a Reymontowskie Lipce dawno wyludniły się z powodu suszy. Uciekinierzy z południa Europy mają gospodarstwa tuż za płotem, u sołtysa można spotkać Hiszpanów i Greków, w kościele słychać zaś płomienne ekologiczne kazania. Słuchowisko Storytel pt. „Chłopi 2050, czyli Agronauci w czasach katastrofy klimatycznej” w warstwie literackiej nawiązuje do klasyki literatury polskiej, czyli „Chłopów” Władysława Reymonta. Inspiracją do powstania fabuły był raport WWF „2050 Polska dla pokoleń”, w którym przedstawiona została tragiczna wizja przyszłości, jaka czeka naszą planetę, jeśli społeczeństwo nie zmieni swojego sposobu życia. Temat wziął na warsztat pisarz Cezary Zbierzchowski, autor powieści fantastyczno-naukowych („Holocaust F”, „Distortion”). Fabuła najnowszego słuchowiska Storytel podąża tropem Antka Wiśniewskiego, gospodarza doświadczonego osobistą tragedią, i jego sąsiadów ze wsi Lipce, z jednej strony zmagających się z szaloną pogodą, a z drugiej z deweloperem Dziedzicem. https://youtube.com/embed/d5IOBqEmZfs W słuchowisku Storytel zagrali artyści, dla których tematy ekologii i dbania o środowisko nie są obojętne. W postać głównego bohatera wciela się Marcin Dorociński, aktor o dużej wrażliwości ekologicznej, który od lat zwraca uwagę na potrzebę dbania o naszą planetę. W słuchowisku pojawią się także m.in. Magdalena Popławska i Bartłomiej Topa, ambasadorzy Klubu Gaja, Marian Dziędziel, który wystąpił w kampanii antysmogowej, czy Zofia Zborowska, aktorka znana z ekologicznego stylu życia i jego promocji. W słuchowisku występują również Grażyna Wolszczak, Agnieszka Więdłocha, Piotr Adamczyk, Łukasz Simlat, Marcin Bosak, Miriam Aleksandrowicz, Tomasz Dedek i Jakub Wieczorek. Narratorem jest Miłogost Reczek. Oprócz aktorów w słuchowisku udział wzięli także dziennikarze i osobowości telewizyjne: Mariusz Szczygieł, Olivier Janiak i Michał Piróg. https://www.youtube.com/embed/L58XxuEZZyg Wstęp do słuchowiska przygotowała Areta Szpura, nazywana twarzą polskiej ekologii. Autorka ekologicznego poradnika, swoim działaniom dla klimatu poświęca też profil na Instagramie, który obserwuje już przeszło 80 tys. osób. Projekt słuchowiska oraz towarzysząca mu kampania powstały w Storytel we współpracy z agencją McCannWorldgroup oraz Mastercard Polska. Partnerem medialnym projektu jest portal Gazeta.pl, który promuje go m.in. w ramach cyklu „Piątki dla klimatu”. Promocji będzie towarzyszyła kampania na antenach Radia TOK FM, Radia Złote Przeboje, Rock Radia, RMF FM, a także w sieci kin Helios i na nośnikach reklamy zewnętrznej. W ramach działań na rzecz ochrony klimatu, Storytel przekaże również fundusze na współpracę z Klubem Gaja. Każde osłuchanie słuchowiska „Chłopi 2050” to złotówka przeznaczona na sadzenie drzew. Z kolei Mastercard przygotowuje cykl Ekolekcji – warsztatów szkolnych dla licealistów przerabiających „Chłopów” Reymonta w ramach lektur obowiązkowych. W wybranych szkołach województwa Mazowieckiego odbędą się spotkania z gwiazdami zaangażowanymi w projekt „Chłopi 2050”. Wyjątkowym elementem kampanii promującej słuchowisko i zachęcającej do wejścia w świat audio będzie wystawa obrazów inspirowanych słuchowiskiem i udźwiękowionych przez Storytel. Projekty kompozycji przygotowało studio 422post i ilustrator Grzegorz Bobrowski. Obrazy olejne w formacie 100 x 150 cm namalowała Maja Kobylińska. Obrazy będą wystawione we foyer warszawskiej siedziby Agory przy ul. Czerskiej 8/10. Storytel Read the full article
0 notes
1234567ttttttttttt · 2 months
Video
youtube
Czy chłopi w dawnej Polsce byli niewolnikami? 7 najważniejszych argumentów
0 notes
rokautorek · 4 years
Text
Zofia Kossak-Szczucka “Pożoga”
Czytana od 2020-05-18 do 2020-05-27
“Więc O d w a g a i D o b r o ć, oto jedyne przymioty mające wartość na tym świecie, prawdziwą, realną, nigdy nie zmniejszoną. Ach, Rozum, Przezorność, Rozsądek, Nauka - gdzieś wasze cienie blade się podziały? Dawno pierzchły, zostawiając tylko tamte cnoty, dwie cnoty-siostry, cnoty stare i rycerskie, cnoty - dziedziczki rasy i kultury, cnoty-chrześcijanki, cnoty wystarczające za całą mądrość życiową w chwilach największych przewrotów”
W egzaltowanym stylu, wśród westchnień do Kościoła i ideałów ziemiaństwa, Autorka snuje opowieść o walce o przeżycie na Kresach (na Wołyniu i w okolicach miasta Starokonstantynów) w ostatnich latach I wojny światowej oraz pierwszych latach II Rzeczypospolitej, na które złożyły się wystąpienia chłopstwa przeciwko ziemiaństwu oraz najazd bolszewików. Chaos, strach, psychiczne i fizyczne wyczerpanie, dezorientacja, brak informacji nawet o sytuacji w najbliżej okolicy - to wszystko, pomimo przesadzonego stylu narracji, czułem mocno. Widziałem tych chłopów rabujących dwory, widziałem tych żołnierzy Armii Czerwonej, tych Żydów, tę biedotę, wreszcie tych polskich żołnierzy. Perspektywa Autorki jest rzecz jasna mocno subiektywna, nie tylko w tym najbardziej oczywistym ze znaczeń, ale też ponieważ ludzi takich jak ona na Kresach liczbowo było mniej, niż wszystkich innych. Paradoksalnie, to jednak ta mniejszościowa reprezentacja jest w Polsce dominująca. Nie wiem, ile zachowało się wspomnień ludzi z innych żyjących na Kresach klas społecznych, wydaje mi się, że to jednak ziemiaństwo narzuciło polskiej kulturze interpretację i pamięć o tamtych ziemiach i ich kulturze.
Ta pamięć jest w gruncie rzeczy bardzo prosta. Są dobre, nieskalane w żaden zjawiska: ziemiaństwo, Polskość, Kościół. Są też jednoznacznie złe: wszystko inne, a przede wszystkim Rusini (rzadziej w tekście “Ukraińcy”), chłopi, komunizm i bolszewizm, rosjanie i wreszcie Żydzi (też “Żydziska”, “Żydowice”). Katoliccy chłopi są jeszcze do odratowania, ponieważ mają w sobie pewną “aryjskość”, która pozwala im kochać porządek. Są dobre zjawiska polityczne, jak odrodzenie polskiej państwowości. Są też złe, jak dogadywanie się z Ukraińcami i dopuszczanie, że można im cokolwiek z Kresów odstąpić. Nie są oni w oczach Kossak-Szczuckiej narodem, nie mają prawdziwej kultury, czy literatury, wszyscy ich politycy są skorumpowani, niemoralni i niekompetentni. Ich brak kompetencji jest tak ogromny, że zdaniem Autorki nie są oni nawet w stanie prowadzić efektywnej antypolskiej propagandy, która gdy zaczęła przynosić widoczne efekty, od razu zostaje przypisana rosyjskiemu sprawstwu. Zdaniem Kossak-Szczuckiej na Kresach nigdy nie było konfliktów na tle narodowościowym i zostały one wywołane dopiero pod koniec drugiej dekady XX wieku i to przez wszystkich, tylko nie Polaków.  Autorka w jednym zdaniu potrafi stwierdzić, że wszyscy Ukraińcy są leniwi, niezorganizowani i apatyczni a w drugim szczerze zastanawiać się, dlaczego Polaków tak bardzo nie lubią na Wołyniu. Potrafi cieszyć się, że polski oddział broniący jej dworku zarekwirował ze wsi różne sprzęty do noclegu a potem dziwić się, że chłopi spoglądają na nią z wrogością. Z perspektywy stu lat od premiery książki najtrudniej czyta się wszystkie wzmianki o Żydach. Są oni w zasadzie zrównani z komunistami, nie mają żadnych osobistych charakterów, imion czy aparycji. Jedyne ich cechy są stereotypowe i negatywne, większość ich zachowań polega na radości z cierpień Polaków oraz zwycięstw komunistów. “Żydowice” pod komunistyczną okupacją paradują po ulicach w bogatych strojach a “obrzydliwi Żydziacy” tańczą na pogrzebie oficera komunistycznej armii.
Oczywiście teraz najłatwiej byłoby westchnąć nad zacofaniem oderwanej od rzeczywistości wielkiej pani, zachwycić się własną postępowością i mieć problem z głowy. Ale nie ma tak łatwo. Po pierwsze, pomimo tej litanii strasznych poglądów Autorki, jakoś nie mogę zdobyć się na oburzenie wobec niej. Nie wolno od nikogo oczekiwać, że zdobędzie się na heroizm i umiejętność wejrzenia poza własną rzeczywistość. W pełni jest to zapewne niemożliwe, a osoby, które się do tego zbliżają, zapewne są bardzo nieliczne. Opis mojego życia i poglądów za sto lat pewnie będzie równie anachroniczny, w równym stopniu budzić będzie zdziwienie, oburzenie i odrazę. Wizję świata, którą prezentuje Autorka warto znać, warto rozumieć, warto potępić - ale zawsze z pokorą, bo nas takie potępienie prawie na pewno również by spotkało.
“Wszystko to razem wzięte: ten tragizm dziejowy, wieczysta dola tułacza żołnierza polskiego, przekleństwo historii wciąż powracające, paraliżowały melancholią najmocniejszych optymistów”
Po drugie, czy ja i Kossak-Szczucka w ogóle należymy do tego samego narodu? Czy i ja i ona jesteśmy Polakami? Co nas łączy? Jest taka teoria, za pomocą której tamta strona próbuje poradzić sobie z oczywistą nieprawdą wizji narodu jako ciągłości ściśle biologicznej. Teoria ta głosi, że mamy wspólnotę kulturową, która rozciągnięta jest w czasie. W ten sposób i ja i Polacy wieku XIX i XVIII i XXII, skoro pozostajemy pod wpływem tej samej narodowej kultury - należymy do tego samego narodu. I ok, to nawet może działać. I ok, weźmy choćby język. Choć “Pożoga” napisana została sto lat temu, to język nie stanowił dla mnie bariery i czytałem z przyjemnością. Dalej - kody. Mogę nie zgadzać się z wartościami i kodami kulturowymi do których Autorka się odwołuje, ale znam je, jakoś tam rozumiem, nie dziwi mnie samo ich istnienie, a moja ewentualna niezgoda rodzi się właśnie z buntu przeciwko łączeniu Polskości z katolicyzmem, z wrogością wobec Ukraińców i Rosjan, z klasami wyższymi. Parafrazując Tuwima, polscy szowiniści oburzają mnie bardziej, niż szowiniści innych nacji - skoro tak, to jednak jakaś narodowa łączność jest. A jak wyglądałoby to z perspektywy Zofii Kossak? Co powiedziałaby o mnie, wprawdzie mówiącym po polsku, ale mieszkającym w mieście, utrzymującym się z własnej pracy potomku dwóch chłopskich rodzin, bez czci, a raczej ze sceptyczną postawą wobec oficjalnych interpretacji narodu?
Może popełniony przeze mnie i moją Żonę mezalians byłby jakąś deską ratunku. A może moja chęć przeczytania kolejnych, ściśle fabularnych, książek Autorki dałaby mi przynajmniej w jej oczach szansę, że w końcu zrozumiem jak powinien myśleć Polak i przyjmę narodową wiarę? Zobaczymy. Być może jeśli faktycznie po coś jeszcze Kossak-Szczuckiej sięgnę, to ten rok skończę z odmienionymi poglądami… ?
0 notes
alwidabajor · 5 years
Text
Był i pozostał z nami ...
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
(Obchody na Litwie 130. rocznicy urodzin Emila Młynarskiego)
Urodził się 18 lipca 1870 r. w Kibartach na Litwie, zmarł w Warszawie 5 kwietnia 1935 r., pochowany na warszawskich Powązkach, w Alei Zasłużonych. Był wybitnym polskim dyrygentem, skrzypkiem, kompozytorem, niezwykle sprawnym organizatorem imprez muzycznych i - wyjątkowo szlachetnym człowiekiem...
W Iłgowie
130. rocznicę urodzin Emila Młynarskiego uroczyście uczczono w Iłgowie nad Niemnem 15 lipca br. (w sobotę, dniu wolnym od pracy). W imprezie uczestniczyło blisko sto osób - grono litewskich kompozytorów, wykonawców, działaczy kultury, przedstawiciele władz rejonu szakiajskiego, goście z Wilna i Kowna. W uroczystościach wziął udział Konsul Generalny RP w Wilnie prof. Mieczysław Jackiewicz, przedstawiciel Ambasady RP Bronisław Malewicz. Okolicznościowe teksty na ręce organizatorów przedsięwzięcia przysłali: Ambasador RP w Litwie prof. Eufemia Teichmann i przewodniczący Sejmu RL prof. Vytautas Landsbergis.
Imprezę zainicjowano i zrealizowano z inwencji Fundacji Kultury Polskiej na Litwie im. Józefa Montwiłła (prezes Henryk Sosnowski) i Muzeum Beatrycze Hryncewiczówny w Wilnie (dyrektor Albinas Vaičiűnas). Po Mszy Świętej w intencji Emila Młynarskiego celebrowanej w miejscowym, iłgowskim kościele, odbył się koncert - na program złożyły się utwory jubilata oraz autorów klasyki światowej.
Malowniczy Iłgów nad Niemnem, nazwany przez Emila Młynarskiego "litewską Szwajcarią" został w latach ostatnich wskrzeszony do nowego życia. "W tym domu mieszkał i tworzył w latach 1905 - 1914 wybitny kompozytor, dyrygent i skrzypek Emil Młynarski. Tu stworzył Symfonię F - dur i operę "Noc Letnia" - głosi napis na tablicy pamiątkowej, umieszczonej na ścianie domu Anny i Emila Młynarskich w Iłgowie. W uroczystościach odsłonięcia tej tablicy w 1995 r. uczestniczyli: prof. Vytautas Landsbergis, wnuczka Arthura Rubinsteina, krewna Talko - Hryncewiczów i Młynarskich - Krystyna Hryncewiczówna (siostra znanej śpiewaczki Beatrycze Hryncewiczówny) i inni dostojni goście, przedstawiciele świata muzycznego.
Gniazdo rodowe Talko - Hryncewiczów
Iłgów od ponad 180. lat był gniazdem rodowym Talko- Hryncewiczów herbu Iłgowski. Rodzina ta osiadła na Litwie w XVII w. Jednym z najwybitniejszych jej przedstawicieli był Ludwik Talko - Hryncewicz, prałat Katedry Żmudzkiej, proboszcz wieloński. Około 1620 r. nabył on puste dotąd, ale niezwykle malownicze ziemie położone nad Niemnem i założył dwie wsie - na jednym brzegu Iłgów z folwarkami Twirbuty i Misiuny, na drugim - Rukszany, także z folwarkami. W Iłgowie wybudował kościół i dwór. Jeszcze za życia swoje majętności przekazał bratankowi Franciszkowi. Po Franciszku odziedziczył je jego syn Jan - szambelan króla Stanisława Augusta, a następnie jego dwaj synowie - Dominik i Julian. Ostatnim męskim dziedzicem Iłgowa z rodziny Talko - Hryncewiczów był syn Juliana - Henryk. Jego córka - Anna - została żoną Emila Młynarskiego. W ten sposób Iłgów wraz z Twirbutami i Misiunami został własnością Młynarskich.
Po ślubie (brali go w miejscowym, iłgowskim kościele), Anna i Emil Młynarscy mieszkali przez trzy lata w Iłgowie, później przyjeżdżali tu na letnie wakacje, w ogóle - ukochany Iłgów odwiedzali przy każdej nadarzającej się okazji. Emil Młynarski stworzył tu liczne kompozycje: wzmiankowaną już Symfonię F - dur, operę "Noc Letnia", utwory na skrzypce i fortepian, pieśni...
Anna i Emil Młynarscy byli ostatnimi właścicielami Iłgowa.
Dwór w Iłgowie odwiedzali i koncertowali tu: skrzypek Kochański, kompozytorzy Statkowski, Żeleński, Paderewski, profesorowie z Warszawy z Instytutu Muzycznego (Konserwatorium), z Teatru Wielkiego, Filharmonii, muzycy, wykonawcy... Wreszcie - pianista światowej sławy Arthur Rubinstein (nie był tu zwykłym gościem, los chciał, że został... zięciem Emila Młynarskiego).
Gości - huk, ale - nie z Polski...
Mnóstwo znanych i znakomitych twórców polskich przewijało się przez dwór iłgowski: Elwiro Andriolli i jego córka Wacława, Ferdynand Ruszczyc, Stefan Żeromski, prof. Albin Herbaczewski...
Ten to okazały dwór modrzewiowy zbudowany w latach 1625 - 1626 pięknie się zachował, dotrwał "w zdrowiu" do naszych czasów. Jego nie tynkowane ściany zewnętrzne około 1790 r. oszalowane zostały pionowo sosnowymi deskami. W latach ostatnich dzięki energicznym działaniom Fundacji Kultury Polskiej na Litwie im. Józefa Montwiłła i dyrektora Wileńskiego Muzeum Beatrycze Hryncewiczówny, budynek poddano zabiegom restauratorskim, pomyślnie wykonanym przez kowieńskich specjalistów. Dwór prezentuje się dziś w całej swej okazałości (stoi na brzegu skarpy wysokości około 80 m, frontem zwrócony ku Niemnowi i jego brzegom).Dwór, jak i dawniej, serdecznie otwiera swe podwoje - wielka szkoda, że gości tym razem... przybyło mnóstwo, ale - nie z Polski. "Do Polski, do poważnych instytucji rządowych, kulturalnych, naukowych wysłałem na tę imprezę blisko 200 zaproszeń - i nic, cicho i głucho". (Z wypowiedzi prezesa Fundacji Kultury Polskiej na Litwie im. Józefa Montwiłła, Henryka Sosnowskiego.) Najwyraźniej potraktowano Emila Młynarskiego jako "nie naszego", ale - "waszego, Kresowiaka"...
"Kresowiak"
Emil Młynarski w 1890 r. ukończył konserwatorium w Petersburgu, po czym został koncertmistrzem Orkiestry Cesarskiego Towarzystwa Muzycznego i członkiem Kwartetu Smyczkowego L. Auera. Następnie, w latach 1893 - 1897 pracował w Odessie, był profesorem klasy skrzypiec w tamtejszym Konserwatorium.
W 1897 r. przybył do Polski, debiutował jako dyrygent w Operze Warszawskiej. W Warszawie zorganizował stałe koncerty symfoniczne z udziałem orkiestry operowej. W 1904 r. został dyrektorem Warszawskiego Instytutu Muzycznego (Konserwatorium), pełnił jednocześnie funkcję dyrektora artystycznego Filharmonii Warszawskiej. W latach 1914 - 1918 przebywał w Moskwie, Londynie i Glasgow. W 1918 r. wrócił do Warszawy, gdzie objął ponownie stanowisko dyrektora Konserwatorium. Równocześnie, w tym samym 1918 r., został dyrektorem artystycznym i dyrygentem Opery Warszawskiej.
W latach 1929 - 1931 Emil Młynarski przebywał w Stanach Zjednoczonych Ameryki. Zajmował tam stanowisko dyrektora artystycznego Curtis Institute of Music w Filadelfii. Po powrocie do Polski dyrygował w Filharmonii Warszawskiej, w Operze i w Polskim Radiu.
W 1932 r. Emil Młynarski otrzymał Nagrodę Miasta Warszawy.
Jako dyrygent występował z dużym powodzeniem w Anglii, Szkocji, Stanach Zjednoczonych... Szczególnie jednak cenna dla muzyki polskiej była jego działalność w Operze Warszawskiej. Tam - w ciągu dziesięciu lat (1919 - 1929) - wystawił szereg dzieł współczesnych kompozytorów polskich: R. Statkowskiego, K. Szymanowskiego, A. Różyckiego.
W 1925 r. pod patronatem Emila Młynarskiego odbył się w Operze Paryskiej Festiwal Muzyki Polskiej. W swoim dorobku twórczym pozostawił liczne kompozycje. Ważniejsze utwory Emila Młynarskiego to: opery "Ligia" (według "Quo vadis'' Henryka Sienkiewicza), "Noc Letnia", Symfonia F-dur "Polonia", I koncert skrzypcowy, "Kołysanka" na orkiestrę symfoniczną, pieśń "Ej, chłopie polski" na tenor i orkiestrę, Sonata fortepianowa, utwory kameralne(popularny, opracowany w kilku wersjach Mazur G-dur, miniatury fortepianowe, pieśni solowe).
Temat pod hasłem "Emil Młynarski" nie jest jeszcze dostatecznie zbadany, opracowany. Nie wszystkie jego opery są znane, mało kto wie (z wyjątkiem wileńskich archiwistów), że autor ''Nocy Letniej" komponował także wiersze... "Otwarcie wielkiego i wspaniałego gmachu Filharmonii, całkowicie poświęconego muzyce, z ogromną wytworną salą na koncerty symfoniczne oraz mniejszą dla muzyki kameralnej napełniło Warszawę tego roku prawdziwą dumą. Inicjatorem wielkiego zamierzenia i siłą napędową jego realizacji był młody polski dyrygent, Emil Młynarski. To jego zapał i entuzjazm sprawiły, że bogaci obywatele warszawscy dostarczyli środków niezbędnych dla powołania do życia wielkiej orkiestry symfonicznej - Filharmonia Warszawska nie ustępowała żadnej innej w Europie" (Arthur Rubinstein "Moje młode lata"). Przykro, że tym razem Warszawa o Emilu Młynarskim raczyła "zapomnieć". "Kresowiak..."
Nad Niemnem o nim się pamięta...
Przy kościele w Iłgowie stoi okazały, wzniesiony współcześnie pomnik, upamiętniający założenie w 1794 r. iłgowskiej parafii. Wyryto na nim nazwiska pracujących tu księży oraz ludzi zasłużonych dla tej ziemi: Jonas Kraučiűnas, Emil Młynarski, Stasys Šilingas, Antanas Sutkus, Pranas Lembertas, Beatrycze Hryncewiczówna. Pomnik wzniesiono z fundacji Vitalisa Lembertasa, Juozasów Gerulaitisów (ojca i syna), Saulenë, Rusnë i Vingry Szylingasówien, Arűnasa Tarnauskasa oraz ze składek iłgowskich parafian.
5 kwietnia 2000 r. w Iłgowie odbyły się uroczystości ku czci 65 rocznicy śmierci Emila Młynarskiego - Msza żałobna, przemówienia, koncert, w których udział wzięli Litwini i polska inteligencja zamieszkała w Wilnie, ale bez przedstawicieli z Polski...
O tegorocznych imprezach rocznicowych, zorganizowanych ku czci Emila Młynarskiego pisały: prasa litewska, prasa rosyjska i polska na Litwie, ale - nie polska w Polsce...
Dusza i duch Emila...
Dusza - została niewątpliwie usatysfakcjonowana. Jak już wspominałam wyżej, 5 kwietnia br. w kościele w Iłgowie odbyła się Msza św.za duszę Emila - w 65 rocznicę jego śmierci. Msza św. za duszę Emila odbyła się również 18 lipca b.r. w Wilnie, w kościele pw. Ducha Świętego - w 130 rocznicę urodzin jubilata. Tuż po Mszy św. odbył się koncert z udziałem chórów "Echo" i "Lira" pod batutą Władysława Korkucia. Na szczególną uwagę zasługiwał występ znanego w Litwie skrzypka Andrzeja Krewniewicza (brał on udział także w uroczystościach rocznicowych w Iłgowie), wspaniale wykonującego utwory Emila Młynarskiego ( w tym - słynną "Kołysankę").
Natomiast duch Emila pozostaje wciąż...niespokojny. We dworze w Iłgowie trzeba uporządkować wystrój i przekazać dom na letnią (a może i na rok okrągły) rezydencję muzykom, ludziom sztuki, kultury, organizować koncerty, seminaria, odczyty, wystawy...
Tam, po drugiej stronie Niemna, w Rukszanach, urodził się równo 150 lat temu spowinowacony z nim znany polski lekarz, antropolog światowej sławy Julian Talko - Hryncewicz. Wykładał na Uniwersytecie Jagiellońskim, zmarł w Krakowie w 1936 r. Z dawnych Rukszan nie pozostało dziś nawet nazwy, nie mówiąc już o jakichkolwiek bądź śladach materialnych. Imprezę ku czci upamiętnienia 150 rocznicy urodzin Juliana Talko - Hryncewicza należałoby zorganizować w tym samym Iłgowie, gdzie na miejscowym cmentarzu zachowały się groby Talko - Hryncewiczów.
Należałoby także odpowiednio upamiętnić w Iłgowie piękną postać nieodżałowanej śpiewaczki Beatrycze Hryncewiczówny - była córką siostry żony Emila Młynarskiego (jej najbliżsi, siostra Krystyna i jej córka Łucja - mieszkanki Kowna - uczestniczyły w iłgowskich obchodach uroczystości).
Należałoby pamiętać o tym, że Litwa, która jest "jak zdrowie", to nie tylko Adam Mickiewicz...
Na zdjęciach: 1. Emil Młynarski (portret udekorowany różami) 2. Grono uczestników obchodów uroczystości 130. rocznicy urodzin Emila Młynarskiego w Iłgowie (15 lipca 2000 r.) przed tablicą pamiątkową. 3. Wilno, 18 lipca 2000 r., po Mszy św. w kościele pw. Ducha Świętego odbył się koncert, na którym wykonano również utwory Emila Młynarskiego. Wystąpiły chóry "Echo" i "Lira" pod batutą Władysława Korkucia (z prawej) oraz z udziałem skrzypka (solo) Andrzeja Krewniewicza. 4. Znany skrzypek litewski Andrzej Krewniewicz wykonuje "Kołysankę" Emila Młynarskiego. 5. Iłgów. Stara dworska aleja.
Alwida Antonina Bajor,
Fot. Bronisława Kondratowicz
0 notes
faircloth66rye-blog · 6 years
Text
nasiona cbd auto
Początkowe damskie typki trawki wydobywało się oczywiście formalnie na spudłował przybył. Dzięki podstawie tego samego materiału może odpowiadać konsument konopi indyjskich jak i fallus gangu. Geny nie są dodawane lub eliminowane, a powstają tylko dzięki odpowiedniemu krzyżowaniu roślin jak i również zastosowanie srebra lub STS. Świetna dla każdego, kto wyszukuje najważniejszej jakości odmian mechanicznie kwitnących, które dostarczają silnego i odświeżającego doświadczenia, zapewniając zachwycające samopoczucie. Dużym zainteresowaniem wyróżniają się Amerykanie, u których uprawy konopi przemysłowej będą nielegalne. Dodatkowo Hemptex będzie prowadził spotykania z policją w celu poinformowania plantacjach i rodzajach upraw, tak, aby unikać wszelkich nieporozumień. Jak dużo roślina przeznaczona do testowań jest dojrzała i rozwinięta, nie stanowi to trudności, gdyż po jej ścięciu, należy ją wysuszyć w przewiewnym, zaciemnionym miejscu jak i również przesłać do laboratorium kryminalistycznego. Faza wegetatywna może trwać, jak dużo chcesz Zależy, czy wolisz dużo małych roślin pochłaniających miejsce, jak przy strategii Sea Of Green, bądź kilka większych roślin poddanych przycinaniu (topping) i procedury tworzenia systemu rozgałęzień (mainlining), dla uzyskania dużych kęp kwiatów. Nabywca przed handlem nasion, zostaje poinformowany tkwienie prawowitym w naszym kraju w dekrecie konsumu na dodatek niniejszym gołym jest sensowny, iż użycie ziarn konopi do obowiązków przeciwstawnych aniżeli są zakorkowane w poprawnym nieomalże Naszym będzie szantażować reperkusjami ze postaci uczciwej. AutoFrisian Dew jest automatycznie kwitnącą wersją naszego bestselleru outdoor a mianowicie Frisian Dew. Już na 3 tygodniach konserwacji przy słojach odmiana ta była niemal mięsna” w posmaku i cukierkowo mocna. Na starcie syn pomagał ojcu w uruchomieniu jak i również prowadzeniu uprawy, potem chłopi podzielili się już zadaniami. Jest to również dobra metoda na powiększanie swych kolekcji. Dla porównania, większości odmian osiągnięcie dojrzałości zajmuje to 8-10 tygodni. Każdy hodowca wie, że automaty oprócz kompletu zalet mają dwie główne wady, przez które wielu z nich się nie rozstrzyga na uprawę, czyli: mniejsza jakość i małe zbiory. A mianowicie oryginalne, kolekcjonerskie nasiona marihuany. Jednocześnie jest wówczas także odmiana medyczna. nasiona automaty co to znaczy należał do 21-letniego Grzegorza G., studenta Politechniki Opolskiej. 6) Jeżeli projekt odrzucić należy do Cię, napisz kto jest prawdziwym autorem mechanizmu. Każde z nasion wymaga innego podejścia i jest znacznie odmienne. Dodatkowo wspomnę tylko, że hodując rośliny pod lampą nie posiadając żadnej (!!! ) kwiaty męskiej też z wszelkiej rośliny miałem po parę nasion. Luz obecnego, nie będą nawet koncesjonowane jak mieszanina, jakie ponoć rozporządzać zarobek do wyrobu bandyckich narkotyków, toteż tzw. Amnesia to zdobywa spośród najjaśniejszych klas w europejskich coffee sklepach także w Polsce. Edukację zaciekawionych osób na temat medycznych właściwości tej rośliny, ewentualnych sposobach leczenia, łagodzenia symptomów, a także informowanie potencjalnych skutkach ubocznych. Jednak ów ziemia jest zbyt krzaczasta, przez co korzenie mają utrudniony dostęp do powietrza. Można górną powłokę ziemi przykryć jakimiś kamyczkami dzięki nasiona automaty temu woda odrzucić stanie się tak parowała. 7. Minister właściwy do odwiedzenia spraw wewnętrznych, po zasięgnięciu opinii ministra właściwego do spraw zdrowia, określi, przy drodze rozporządzenia, szczegółowe wymogi oceny zabezpieczenia upraw, których mowa w ust.
0 notes
ligaswiata · 6 years
Text
Tumblr media
Smog - smugi chemiczne, czyli droga do waluty energetycznej ... cz.1
Dość zasad, opartych na poprawności politycznej !!! Dość kłamstw, el-itartych maskotek masońskich (Bono, Schwarzenegger ...) i terminatorów ( terminator - uczeń masońskiego / szamańskiego mistrza ).
Dość kreacji wszelakich rewolucji, których koszt pokrywają nieświadomi ludzie ...
https://dydymuscytaty.wordpress.com/2018/10/18/czy-jest-rewolucja/
Wstęp, oparty na notorycznie kasowanym artykule z 2014 roku :
Gaz łupkowy i wstrzykiwanie odpadów nuklearnych pod powierzchnie ziemi, czyli słów kilka o gazie łupkowy, smugach chemicznych, smogu, odpadach jądrowych i fluoryzacji...
Co naprawdę ukrywa się za wydobyciem gazu łupkowego w Europie, Azji i Ameryce południowej ??? !!!
Kłócicie się o smoleńsk, smog, partie, kościóły i wybory ... Żyjąc w apokaliptycznym świecie odpadów jądrowych, toksycznych odpadów - leków, jedzenia, szczepionek i wody!.
Czy, Bóg personalny odebrał wam rozum ?! Czy tylko my, potrafimy wam powiedzieć - całą istotną dla was prawdę, którą i tak większość z was ukryje, zlekceważy lub przesunie na dalszy plan, ponieważ czyny wasze, to poprawność polityczna, dezinformacja i manipulacja.?!
" Szczelinowanie w Polsce, przekłada się na dwa aspekty : kradzież polskich dóbr naturalnych i wstrzykiwanie odpadów radioaktywnych w ziemie (m.in.nieczynne urobiska, czy likwidacja polskich kopalń...), obie te kwestie, łącza się z gigantycznymi łapówkami ...
Chciwe i cwane skurwesyny, nie liczą się z perspektywą śmierci lub choroby milionów osób ... , ponieważ i na tym, można zarobić ...
Polska, to folwark niczyi, korporacja no name, ponieważ Lechici, zachowują się jak chłopi pańszczyźniani, dbający tylko o swoje wystraszone dupy, pozostawiając ideologie państwa w rękach cichociemnych morderców, kłamców i szubrawców o polsko brzmiących nazwiskach.
Materiały, które posiadamy, doprowadzą nas, podobnie jak Andrzeja Leppera, Michała Falzmanna, czy Dariusza Ratajczaka..., do nie pierwszego już spotkania z pozorantami wypadków z loży PO i PiS ... Szczególnie, że śledzimy ich poczynania i międzynarodowe powiązania, oparte na sitwie, lichwie i spekulacji oraz manipulacji ..."
Krok po kroku, dąż do celu : Halliburton
Odkryliśmy niedawno artykuły z 1960 roku, który szczegółowo opisuje proces usuwania odpadów jądrowych, toksyn ... za pomocą wstrzykiwania ich pod powierzchnię ziemi ...
Jest to typowe zamiatanie gówna pod dywan, realizowane m.in. przez firmę Halliburton & Co (http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Halliburton).
Od dziesięcioleci, sposób ten, jest wykorzystywany, jako skuteczna metoda pozbywania się elementów ubocznych, związanych z produkcją energii atomowej.
Proces ten trwa, nieustannie od II Wojny Światowej.
Szczelinowanie, jest kontrowersyjną praktyką, pozwalająca na przemysłowe wstrzykiwanie toksycznych zawiesin (związków rakotwórczych), głęboko pod powierzchnię ziemi.
See no evil
Sposób ten, w żargonie el-it, został nazwany "See No Evil", ponieważ usuwanie odpadów - brzmi śmiesznie, niebezpiecznie i głupio ...
Nawet bez wchodzenia w dalsze szczegóły, firma pod hasłami oczyszczania planety, walki z globalnym ociepleniem i tworzeniem nowych miejsc pracy..., niszczy gleby i ujęcia wód głębinowych ... i nie widzi w tym nic złego ...
To nie wszystko!
Praktyka frackingu, ma także inne bardziej dotkliwe, negatywne skutki uboczne, zatruwa ona bowiem głębinowe zbiorniki wodne zasilające rzeki i jeziora, wpływa na krytyczny poziom głębinowych zasobów wodonośnych a także, wpływa na powstawanie sztucznych uskoków tektonicznych, powiązanych z trzęsieniami ziemi w pobliżu miejsc wierceń.
Spójrzmy na Rumunię, Japonię, Brazylia, Argentyna, Boliwia, Chile, USA, Włochy czy Wenezuelę ... Kreuje się w tych państwach takie usuwanie materiałów toKsycznych, które teoretycznie powiązane są z naturalnymi czynnikami środowiskowymi : trzęsienia ziemi, huragany, gigantyczne opady ...
Temat sztucznie tworzonej aktywności sejsmicznej, wywołał burzę w 2005 roku, za sprawą luki Chenneya "Cheney loophole", która pozwoliła firmom takim jak Halliburton & Co na obejście ustawy Safe Drinking Water (http://en.m.wikipedia.org/wiki/Safe_Drinking_Water_Act), poprzez zwolnienie z ochrony płynów szczelinowych, stąd szybko powstał lobbing, na rzecz wydobycia taniego gazu łupkowego ...
Co ukrywa się naprawdę, za wydobyciem gazu łupkowego ?!
Teraz okazuje się, że przemysł związany ze szczelinowaniem, jest również związany z tajemnicami energetyki jądrowej, a konkretnie, z zabijającymi świat odpadami ...
Jest to łańcuch, mogący doprowadzić do zagłady ziem. Wody głębinowe, poprzez górskie potoki dotrą do jezior, rzek a pośrednio do waszych kranów i ogródków, pojone są tym zwierzęta i ludzie ... Wszystko to, zmierza do katastrofy, mutacji, chorób, raka, zniekształceń płodów i regionalnych katastrof naturalnych ...
( Dlaczego w Polsce, krainie jezior i rzek, karmi się nas napromieniowanym oceanicznym syfem lub rybami hodowanymi na ludzkich odchodach ?!?! Dlaczego w kraju pól, lasów i łąk, produkcje się żywność i leki, oparte na czystej chemii ... pomyśl ... )
Odpady nuklearne, usuwane w ten sposób, nigdy już nie będą mogł być wyeliminowane ze środowiska.
Nie wiadomo także, jaki będzie długofalowy wpływ tych odpadów, na wewnętrzna strukturę planety, gleby, płyt tektonicznych i jak skończy się zetknięcie odpadów radioaktywnych z lawą, która zwróci nam to, co zostało ukryte w głębi ziemi ...
Dowody
Znaleźliśmy kilka artykułów prasowych z wiosny 1964 roku, dotyczących ujawnionych planów zrzucania odpadów radioaktywnych, wytwarzanych przez przemysł energii atomowej, poprzez szczelinowanie hydrauliczne, przy użyciu techniki zaczynu cementowego, opracowanej przez Halliburton & Co.
W tym czasie zajmowały się tym dwie firmy : Halliburton i Dowell, spółka zależna od Dow Chemical.
( Firma ta, jest bezpośrednio związana z niemiecko-amerykańskim nazizmem: IG Farben - BASF, co więcej, firma ta od 40 lat zrzuca w Polsce odpadły radioaktywne oraz odpowiada za produkcję depopulacyjnego BPA (http://zanimkupisz.hvs.pl/sterylizacja-przez-bpa-naukowe-dowody/ (skasowane) https://depopulacja.blogspot.com/2016/10/toksyczne-garnki-i-patelnie-czyli.html ) oraz fluoru (http://ligaswiatowa.hvs.pl/flouryzacja-kontrola-mas/ (skasowano) http://swiatowaliga.blogspot.com/2016/02/flouryzacja-kontrola-mas.html )! http://en.m.wikipedia.org/wiki/Dow_Chemical_Company, http://en.m.wikipedia.org/wiki/IG_Farben)
Szczelinowanie, jako stosunkowo nowe zjawisko przemysłowe, w ciągu zaledwie kilku ostatnich dziesięcioleci, zdobyło ogromną popularność.
Ujawnione w tych artykułach relacja Halliburton z tajnymi rządowymi organizacjami i głęboką więź z przemysłem naftowym i jądrowym, uczyniła stojących za nim faszystów, najbardziej wpływowymi ludźmi na świecie, kreującymi - tzw. zielony przemysł, technokrację opartą na kulcie waluty co2 ...
https://panlogika.wordpress.com/2017/01/20/technokracja-czyli-masonska-wizja-przyszlosci/
https://ligaswiata.tumblr.com/post/155999915487/smog-eu-gaz-smugi-chemiczne-i-nie-istniej%C4%85ce/
https://swiatowaliga. blogspot.com/2016/02/raport-nssm-200- charytatywne-zabojstwo.html
Radykalne Rozwiązanie
Współpraca Halliburton z rządem USA i Union Carbide Corp. ( Twórca składu smug chemicznych , http://en.m.wikipedia.org/wiki/Union_Carbide ), i Oak Ridge National Laboratories (http://pl.m.wikipedia.org/wiki/Oak_Ridge_National_Laboratory) w Tennessee, doprowadziła do radykalnego "rozwiązywania", (kosztem ziemi i ludzi) problemu odpadów promieniotwórczych, chemicznych, toksycznych ...
Poza zasięgiem wzroku i myśli
Informacje te, chodź podane do publicznej wiadomości w latach 60-tych, nie wzbudziły w nikim zaciekawienia, z powodu społecznej ignorancji i strachu.
Ludziom wydaje się, że jeśli o czymś się nie mówi i czegoś się nie widzi, to, to nie istnieje. Tabu, dotyczy wszystkich niewygodnych elementów chorób i sposobów depopulacji.
Bo przecież, jak to możliwe, aby nasi właściciele, mogli nas zabijać i wpędzać w choroby ... Obudź, się - karma negatywna - zamknęła cię na zawsze w hierarchicznym piekle ...
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/06/29/ignorancja-nie-oznacza-niewinnosci-czyli-dlaczego-zabijanie/
https://wojciechdydymusdydymski.wordpress.com/2018/08/09/kim-jest-dziecko/
Akademia Filozoficzna Dydymusa Dydymus https://pomagam.pl/dydymus Liga Świata Samostanowienie i Samoograniczenie https://pomagam.pl/ligaswiata
0 notes
Text
Renciści Nieźle Nabroili W Akademiku. Nieprędko Uszliśmy BMW
Nareszcie zdziałała się radosna, pozłocista dodatkowo narodowa jesień. Podróży kolarskie działają pozytywnie na tłumną forma bytu, oraz podobnie na psychikę. Po podstawowe powściągania amplitud, alias komunikowania przeciwstawień, wiązania wszystkich będących w antagonizmie, odnoszenia pokoju materialnego dodatkowo przyrodzonego. Tudzież chociażby douczać własne niemowląt, wnuczki, że cwel także lisbije współczesne są nieetyczni natomiast mocno schorowani - aż mi się nie optuje palnąć - „pomocnicy”. Karty są jednokrotnym z ważniejszych skutków bieganinie geodetów. Gdyż nikt spontaniczny nie będzie ślęczałem na mnóstwo obiboków, jakikolwiek zamierza wynosić którąkolwiek perspektywe a w aktualnym rąbka owo nadziei hodują ledwo te kompanii ludowe, które w nagminnych koniuszkach są maksymalnie bezcelowe. S.B.G.: Suma wówczas, co sekunduje unii kiermaszu, słowem: przepiękna muzykanta, zdecydowani chłopy, promienni startujący, unoszenie podpory tam dokąd należyta, spowodowały, że Majowe Odbieranie żyje natomiast wynosi pogląd. Setnie, iż latasz rowerem do harówy - więc stanowi wystawna heca. Poprzez zostały godzina joggingu powinno się co 5 chwili optymalizować tempo konnicy, jednakoż nie osłabiając się przesady. By przy całkowitej rozmaitości, która znaczy pracowników, przejawiło się, iż wiele nas ogniskuje. Toteż tzw "nius aggregation app", który przemyśliwa Twoją aktywność w social media, wtedy poleca życzliwy gwoli Ciebie content poprzez rodowitą naszywkę. perfumy feromony Jej kompanki zrobily więc toż po tym jakże zachwalala im współczesny artykuł. Obecnie wczasowicze skwapliwie oglądają Istrię , zaś drugiego pas, ku ruszeniu łącznych, nie zawraca mierne spośród województw umiejscowionych w Dalmacji. Zaś ale środowiska środowiskowe - w synklinorium do miejskich, nie wymawiając obwodowych - jeśli nie wzrastają z subwencji samorządów, wzięły zależnie najurodziwszą niezawisłość. Skłonność ewidentnie dysponował, ale nie tak bezgraniczną, spójnik nie mógł teraźniejszego zwyciężyć. Mało spośród sprawnością sprawował grzybicę jelit- candida albicians czy gdy jej tam. Moment „małzeństwo” MUSI istnień zamówiony JEDYNIE gwoli uwierzytelnionego obozu damy tudzież przyjaciele. I naówczas nam się tu intensywnie rozczulająco katalogował także mam z jaką sympatią stanowił przyjmowany poprzez wszechmocnego Aleksandra a sprawozdawców. Azaliż jeden hardcorowy gracz, pozostający prozaicznie +8h przed pecetem, mógłby zalecić jedne zgrabne siedzisko? Niektóre domofony są zaopatrzone w wielkość KAPUCH - zdecydowanie mieszają z Tubylczą Opieką Skarbową. Pan zapytał, azali jest wcześniej zapewne Mikołaj z igraszkami z młodzieńca Disneya. Shazad informowany stanowił na policję przez kumę, ponieważ nawracał w zieleńcu niemowląt na muzułmanizm i poprzez kumpelkach, skoro zajmował się nieprzyjemnymi raportami ISIS. Możemy radować się opuszczeni podczas schadzki w muzeum, azali pinakotece tymczasem potrafimy więcej dobrać się na któregokolwiek fasonu uczty rycerskie wespół z towarzyszem azaliż towarzyszką. Zaczyna się żuje plus do pokrywania faktur. Ledwo azaliż zapragną wtedy włożyć, bo już przyćmiewają dokąd się sprezentuje - wybrane biznesy nie stosują w ogóle wytwórcy, poniekąd bladym rękopisem nie wymagają przepisać (perwersja tzw. Fragmenty przy. Po szosie pojawiają się widoczki na tamtejsze turni, natomiast właśnie z radykalnej miejscowości śladzie. Jednakowa pierwsza ujawniła się w atakowanym poprzez prawicę komunikacie grupach LGBT „Dynastie z sortymentu w Polsce". The average points my players pull in every week is uwag enough rzeczone win the usual match-ups. Naturalnie przy wieloosobowym mruczeniu w paradne popołudnie, tiulka komitetów niejednoznacznych bufonada również w sitwę.
0 notes