poszukuję książek godnych przeczytania, w moim stylu i nie tylko, plis help, chciałabym przestać scrollować jak pajac
proszę polećcie droga społeczności 🍄
15 notes
·
View notes
Historyczna chwila! Razem z tym młodym człowiekiem Radek Półchłopek - SMA i inne przygody, po prawie 8 miesiącach regularnego czytania, zakończyliśmy dziś lekturę "Władcy Pierścieni" (Radek twierdzi, że to teraz jego ulubiona książka), ha! Ciężko nam się rozstać z bohaterami, dlatego na deser zostawiliśmy sobie "Dodatki". Dzięki Radku, za powrót (Króla sic!) do tej książki po blisko 20 latach!
4 notes
·
View notes
,,Lata temu skradziono jej niewinność. Musiała nauczyć się przestrzegać zasad potworów. A gdzieś po drodze sama stała się jednym z nich."
"Dostawa" - Pam Godwin
9 notes
·
View notes
***KONKURS*** ~~~ Czasem słowa innych stają się lustrem i całkowicie zmieniają nasze życie... Dla nastoletniej Ani nadchodzi moment, kiedy musi spojrzeć na siebie i swoich bliskich głębiej, jakby innymi oczami. A zmuszają ją do tego okoliczności z pogranicza jawy i snu. ~~~ Aby wygrać 1 z 3 egzemplarzy książki: -udostępnij u siebie NA instagramie ten post -zaobserwuj moje konto -opisz w komentarzu pod tym postem NA INSTAGRAMIE krótko swoje najfajniejsze wspomnienie związane z babcią ~~~ Konkurs trwa do niedzieli 22.01.2023. Wybiorę 3 najciekawsze odpowiedzi i zgłoszę się do wygranych :) ~~~ #skrzat #wydawnictwoskrzat #książka #dzisiajpojedziemydobabci #książki #czytanie #dlamłodzieży #takczytam #kochamczytać https://www.instagram.com/p/CnmIH8qsy4T/?igshid=NGJjMDIxMWI=
2 notes
·
View notes
Zjedzone: 950 kcal
Spalone: 0 kcal
Bilans: 950 kcal
Przespane: 8 h
Wow. W końcu się wyspałam. Tak w miarę. Nie pamiętam kiedy ostatnio spałam 8 godzin, a tym bardziej więcej.
Dzisiaj był leniwy dzień. Chora jestem to w łóżku leżałam, ale mam już dość, więc jutro wstaję. Obiecałam babci że pomogę z przygotowaniami do świąt. To znaczy, nawet gdybym nie obiecała, i tak bym pomogła, bo nie lubię przychodzić na gotowe. Taki wewnętrzny przymus. Poza tym, lubię sprzątać, gotować, dekorować, a akurat to jest do zrobienia. No i nie umiem odpoczywać nic nie robiąc. Nawet planuję swój czas wolny, żeby wykorzystać go jak najproduktywniej. Może to fajne, bo nie marnuję czasu na pierdoły, ale to wewnętrzny przymus mną kieruje, bo przez dziesięć miesięcy w roku uczucie odprężenia oznacza wyrzuty sumienia. Więc muszę coś robić, najlepiej zaplanowanego.
W ogóle zauważyłam ostatnio coś w rodzaju mody na czytanie książek i mam co do tego mieszane uczucia. Żeby nie było, to super, że ludzie zaczęli czytać, bo według statystyk przeciętny Polak czyta mniej niż jedną książkę rocznie, ale nie podoba mi się myśl, że to nie z osobistej chęci poszerzania horyzontów. Z drugiej strony, ważne, że w ogóle czytają, nieważne dlaczego – mniejsza o przyczynę, liczy się efekt. Taka tam dygresja.
*Teraz temat trochę obrzydliwy dla niektórych, więc jak nie lubicie spraw związanych z okresem, nie czytajcie dalej*
Od paru dni boli mnie brzuch i nie wiem co zrobić z tym faktem, bo boli mnie mniej więcej tak, jak kiedy zbliża mi się okres. Powiedzmy, że to "skurcze przepowiadające" xD. Ale okres ostatni raz miałam w listopadzie i jakoś nie uśmiecha mi się go odzyskiwać. Nie ze względu na jakieś idee czy przekonania, ale z wygody. Zawsze miałam krwotoczne miesiączki, które dodatkowo nasiliły się kiedy pewna inteligentna pani ginekolog przypisała mi leki, które miały pomóc. Nie pomogły, a pogorszyły. Miały sprawić, że okres będzie krótszy, mniej obfity i mniej bolesny. Było na odwrót. Powiedzmy, że wylądowałam w szpitalu pod kroplówką, dostałam silne leki przeciwbólowe i przeciwkrwotoczne. A rodziców nawet nie było wtedy w domu, bo wyjechali na parę dni (heh, no cóż). I co miesiąc przez półtora tygodnia nie było mnie w szkole. W każdym razie, wracając do tematu, po przerwaniu terapii hormonalnej straciłam okres na już 5 miesięcy. (Jakby co, lek nazywa się Provera, więc jeśli lekarz wam go przypisze to zastanówcie się, czy chcecie się zdecydować go brać, bo zawsze możecie poprosić o coś innego. Wiem, że takie leki to mocno indywidualna sprawa i na każdego działają trochę inaczej, ale osobiście nigdy ich już nie wezmę). Okres dalej stracony, choć nie wiem na jak długo, ale matka jest tym zaniepokojona i zapisała mnie znowu do tej samej lekarki. Ja się na to nie piszę, przysięgam.
1 note
·
View note
Wrześniowo, choć jeszcze nie jesiennie
Wrzesień nadciągnął wraz z upałami, ale wygląda na to, że skończy się na dwóch dniach, a potem temperatury w prognozach na następnych dziesięć dni nie przekraczają 26°C, ale też nie spadają poniżej 20°C, czyli lato trwa. Cieszą mnie niższe temperatury, bo upały to ja lubiłam jak miałam lat naście, a teraz tak średnio mi podchodzą. Poza tym mój pokój na poddaszu jest wtedy nie do wytrzymania i nie…
0 notes
CUDOWNA PODRÓŻ W WARSZAWIE
Książka: Cudowna podróż
Autor: Selma Lagerlöf
Data spotkania: 4 października (piątek), 18:00
Miejsce spotkania: Kawiarnia Kafka, ul. Oboźna 3
Osoba kontaktowa: Kasia, tel. 507 124 991,
[email protected]
Na kolejnym spotkaniu w warszawskim klubie pochylimy się nad klasyką literatury dziecięcej. Cudowna podróż niezmiennie zachwyca, choć to już ponadstuletnia staruszka. Czy my, dorośli, możemy wziąć coś dla siebie z historii o chłopcu, który nie znosił zwierząt i wciąż je krzywdził, aż rozzłościł pewnego krasnoludka tak bardzo, że ten postanowił zamienić go w jednego z sobie podobnych?
Zapraszam do wyprawy w świat dziecięcych fantazji – a potem do dyskusji.
Kasia Leśniak
1 note
·
View note