#daniu
Explore tagged Tumblr posts
Text
The Swedish Academy has decided to award the Nobel Prize in Literature for 2023 to
Jon Fosse
“for his innovative plays and prose which give voice to the unsayable”.
Link to the (poorly formatted) press release in English.
#nobel prize#nobel prize 2023#I'm so over this prize and how it eats all the attention#I'm so done with SA that you have no idea#Thinking about Sara Danius today as always
1 note
·
View note
Note

ok here dan
for a man always covered in blood he is seemingly unnervingly content for the situation
He is beautiful, thank you, I enjoy the way that his hands look. Danius Cainus.
11 notes
·
View notes
Text
Łazanki z kapustą kiszoną, mięsem i kiełbasą



Jedno z prostszych i bardziej lubianych dań kuchni polskiej. Łączy w sobie skromność składników z łatwością wykonania.
Z kawałka łopatki, kiełbasy, kiszonej kapusty i makaronu w niespełna godzinę przygotujemy sycący, bogaty i pyszny posiłek, który możemy przechowywać dłużej w lodówce lub zamrażarce, bez uszczerbku dla smaku i wartości odżywczych.
Skąd ten szczery, swojski posmak, który cenią niemal wszyscy? Ano z umami! Łazanki z kiszoną kapustą i mięsem przepełnione są piątym smakiem: słonawą, podbitą kwasowością i słodyczą głębią. Dużo jej w mięsie, zwłaszcza dojrzewającym, kiszonkach i suszonych grzybach. Dlatego równą, a może i jeszcze większą popularnością, cieszą się bigos, żurek, grzybowa, kapuśniak, czy długo gotowany rosół.
Japoński chemik, Kikunae Ikeda, w 1908 roku ustalił, że za ten wyjątkowy smak (umami znaczy tyle co wyśmienity, smakowity) odpowiadają sole organicznego kwasu glutaminowego, a kolejne badania uzupełniły, że jest to połączenie kwasu glutaminowego z wybranymi nukleotydami. Tego samego roku zaczęto produkcję sztucznego umami, czyli MSG, niektórym bardziej znanego jako glutaminian sodu lub E621.
Wiele lat temu media wrzały na temat szkodliwości tego składnika. Sama słyszałam zatrważającą opowieść pewnej osoby o koledze, który podczas pobytu w Chinach i posiłku w restauracji omal ducha nie wyzionął z powodu dodatku glutaminianu sodu do jedzenia. Ile w tym prawdy, a ile egzaltacji bohatera anegdoty, kwiecistego stylu narratorki lub reakcji alergicznej na jakiś inny składnik obecny w daniu (orzechy, grzyby, zioła?), nie wiem. Istnieje jeszcze prawdopodobieństwo, że pijany kucharz sypnął tego dnia do gara wzmacniacza smaku zbyt dużo i wielu jego gości padało, jak muchy. Tak sobie fantazjuję...
Co do toksyczności sztucznego umami większość badań naukowych jej nie potwierdziła, oczywiście przy stosowaniu standardowych ilości (od 0,1% do 0,8%). W 1987 roku eksperci FAO i WHO uznały MSG za substancję bezpieczną (status GRAS – Generally Recognized As Safe). Podobne stanowisko zajęła Europejska Agencja ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w 2017 roku. Glutaminian sodu został zakwalifikowany przez amerykańską FDA (Food and Drug Administration) i Unię Europejską jako bezpieczny.
Mimo to ja do jedzenia nie dosypuję, bo po co? Przecież mogę użyć dobrych produktów i rozmaitych naturalnych przypraw. Smakuje równie dobrze, a nawet lepiej.
Nie ma jak u...mami!
Składniki:
400 g makaronu łazanki 500 g kapusty kiszonej 120 g dobrej kiełbasy wieprzowej 120 g kiełbasy myśliwskiej z dzika 250 g łopatki lub podgardla wieprzowego 2 średnie cebule 5-6 suszonych podgrzybków przyprawy: 4 liście laurowe, łyżeczka ziela angielskiego, płaska łyżeczka słodkiej papryki, płaska łyżeczka majeranku łyżka sosu Worcestershire sól i czarny pieprz do smaku
Wykonanie:
Grzyby zalać taką ilością wrzątku, by je przykryły. Kapustę ugotować do miękkości (ok. 20 minut), odcedzić i pociąć długie pasma na krótsze (używam nożyczek).
W tym czasie mięso pokroić w średniej wielkości kostkę, kiełbasę w plasterki. Cebulę obrać i pokroić w małą kosteczkę.
Mięso doprawić solą, pieprzem i na dużej patelni usmażyć ze wszystkich stron na rumiano. Przełożyć na talerz, a na wytopionym z mięsa tłuszczu usmażyć kiełbasę. W połowie smażenia dorzucić cebulę i smażyć na złoto. Jeśli trzeba, podlać olejem rzepakowym.
Na patelnię przełożyć mięso, podlać niedużą ilością wody i dusić pod przykryciem do miękkości mięsa, mniej więcej 7-10 minut. Dołożyć kapustę, pokrojone drobno grzyby wraz z wywarem. Dodać przyprawy, sos Worcestershire i smażyć całość jeszcze 10 minut. Skosztować i dosmakować zgodnie z preferencjami.
Makaron ugotować al dente, odcedzić, połączyć z zawartością patelni i podawać.
Można przechowywać kilka dni w lodówce oraz mrozić.
#łazanki z kapustą kiszoną mięsem i kiełbasą#łazanki z kapustą i mięsem#łazanki with sauerkraut meat and sausage#łazanki#makaron łazanki#makarony#pastas#kapusta kiszona#sauerkraut#kiełbasa#dania mięsne#meat dishes#meat meals#kuchnia polska#polish cuisine
2 notes
·
View notes
Text
Copiae Horribilium Historiarum - Carolus Secundus, Rex Gemmae [2010 CE]
youtube
Meus nomen est, Meus nomen est, Meus nomen est, Carolus secundus!
Amo civitatem Et amant civitatis me, Tantum ut restituerunt regnum Britannici!
Partim Caledonius Galliusque Italiusque Paulum Danius Sed plane celebratio-fera, Vinum?
Spaniels amavi Qui nomini sunt quod me Quasi ego, ludi fuerunt Cum insano capillo!
Hodiene meus natus dies est? Revocare non possum, Celebrationem porro habeamus, Quod amo rem-personam-indutam!
Omnes salutete, rex, Divitiarum! Canemus! Tintinnantes, ding ding, Rex sum, qui celebrationes rettuli!
Rex Carolus, meus pater, Solium amisit, et reges interdicti sunt, Caput eius detruncaverunt, Tum Ollius Cromwellus terram regnavit
Senex Ollius non laetus, Deiectus superbusque Tristis ut nefas, Modo nefas non licet!
Cum Ollius periit, civitatis dixit "Carole, meum cor! Desine senes leges, Reveni, celebrationem habere mallemus!"
Res quam vocaverunt Reductio-regni, Quam plane secuta est Magna celebratione!
Rex Britannici (Terra dixit!) Ne nefas! Canere! (Ita vero!) Aut aliquid, (omnes dicete!) Rex sum, qui celebrationes rettuli!
Magnus ignis Londinii vastus est! In meo regno, Londinium in periculo, Ut hic rex egit quod iustus idoneusque, Pugnavit ignem, et probo me melius quam salatator! Ignem-prohibens sum!
Iunxi cum Catharina Braganza Amor verissimus fuit, Numquam alia sit, Tamen una aut duae!
Lucy Walter, Nell Gwynne, Moll Davies, Barbara Villiers, Malum cogitis, Sed nomen eius non fatuius est ut Hortense Mancini!
Cum rex, admittam frangere leges-nupti, Sed qui curant cum gemmas-coronae rettuli? Rettuli Navitatem, offuciam et etiam fabulas, Laetus rex fui, boni senesque dies sunt!
Cum dictus et effectus, Rex Carolus administravit Britannicum ludo! Rex fuit quem omnes amavit, Cantus effectus est!
Celebratio, aliqui?
#latin#classics#latin prose comp#latin song lyrics#tunes in the taberna#horrible histories#horrible histories charles ii#horrible histories lyrics#Youtube
2 notes
·
View notes
Note
i am waiting until after the finale to watch loki s2 mainly because i just haven't gotten around to it (the go brainrot is far too strong for any other new content to be appreciated) but also to see from y'all if i'm gonna be disappointed
Completely fair with me. I’ve just been watching it with my dad, because he was really into it. So technically, I need to wait until thanksgiving to watch it with him LMAO.
But honestly, yeah, I’m sure a lot of people are gonna be disappointed. Maybe you will be to, who knows! Me? I’m not sure. Everyone really seems to focus on shipping, but I honestly really like the story for what it is. It’s chaos! And that’s what I like about. I think whatever happens won’t over shade that for me. Besides, we still got great characters from it like Casey! O.B.! And so many other people.
Sure, if that to something with Mr. Danius over here, it probably will taint it a little for me. Just mainly because I feel it’s unnecessary but it’ll be fine.
5 notes
·
View notes
Text

makaron 6kcal złoto, zjadłam go polowe w daniu z brokułem i czuje się mega pełna 😍 całe danie +/-300kcal
2 notes
·
View notes
Text
0 notes
Text
Kebab turecki – smak orientu, który podbił serca Polaków
Kebab turecki to nie tylko szybka przekąska, ale i kulinarna podróż do bogatej tradycji Bliskiego Wschodu. Choć wielu kojarzy go głównie z ulicznymi budkami, jego historia i znaczenie w kulturze tureckiej są znacznie głębsze. Skąd pochodzi, jak ewoluował i dlaczego zdobył tak wielką popularność w Polsce? Oto wszystko, co warto wiedzieć o tym wyjątkowym daniu.

Kebab turecki w Polsce – jak zdobył nasze podniebienia?
W Polsce kebab turecki pojawił się na dobre w latach 90., kiedy otworzyły się pierwsze budki z kebabem w większych miastach. Od tego czasu jego popularność systematycznie rośnie. Dziś trudno znaleźć miejscowość, w której nie ma przynajmniej jednego punktu oferującego ten przysmak. Polacy pokochali kebaba za jego sytość, dostępność i możliwość dostosowania do własnych preferencji smakowych – od łagodnego po naprawdę pikantny.
Z czego składa się oryginalny kebab turecki?
Podstawą klasycznego kebaba tureckiego jest odpowiednio przyprawione mięso – najczęściej jagnięcina, wołowina lub kurczak – opiekane na pionowym rożnie. Do tego dodaje się świeże warzywa: sałatę, cebulę, pomidora, ogórka i kapustę. Całość zawija się w cienki chleb typu lavash lub podaje w picie. Nieodłącznym elementem są sosy – czosnkowy, jogurtowy lub ostry, które nadają daniu wyrazistego smaku.

Czy kebab turecki może być zdrowy?
Choć kebab często kojarzy się z ciężkim jedzeniem, odpowiednio przygotowany może być zaskakująco zdrowy. Klucz tkwi w jakości składników. Jeśli mięso jest świeże, grillowane bez nadmiaru tłuszczu, a warzywa świeże i chrupiące, kebab może stanowić pełnowartościowy posiłek. Wybór sosu jogurtowego zamiast majonezowego również znacząco wpływa na kaloryczność potrawy.
Kebab turecki to danie, które łączy prostotę z bogactwem smaków. Nic dziwnego, że stał się tak uwielbiany – to szybka podróż kulinarna do Turcji, dostępna na wyciągnięcie ręki.
0 notes
Text
Wigilia
Czy to ten Mikołaj, w którego już nie wierzę? Może szybsze męczenie się ludźmi? Albo ćwiczenia po każdym daniu? Liczenie kalorii i sprawdzanie każdego posiłku? Brak taty przy wigilijnym stole? Sama nie wiem dlaczego i kiedy straciłam radość z tego dnia. Gdy tak siedzę w fotelu myślę o tym ile przytyję a nie o czasie spędzonym z rodzinką. Chce mi się wyć gdy znowu gapię się w telefon bo muszę czymś zająć głowę by nie zachlastać się w łazience. Czemu nie mogę być taka jak kiedyś? Czuć się wystarczająca i czekać z utęsknieniem na święta i spotkanie z rodziną? Dawać bliskim 200% siebie? Jestem zmęczona, tak zmęczona, że nawet gdybym spała miesiąc nic by to nie dało. Od tego zmęczenia nie da się odpocząć. Pragnę śmierci, nie dla samego umierania a dlatego, że nie mam już siły się budzić. Nie mam siły czuć się jak gówno po zwykłych fizjologocznych czynnościach jak jedzenie. Od tylu lat nie zaznałam ulgi. Ile muszę chorować i w jak paskudnym muszę być stanie żeby ktoś pojął, że ten ból spowodowany każdym oddechem, każdym przeżytym dniem jest zbyt wielki by normalnie funkcjonować? By się cieszyć, by śmiać się szczerze i przytulać czule. To zbyt wiele, nawet dla silnej osoby. A ja jestem słaba, mam dość i chcę się poddać Czy życie w nieustającym bólu nie jest bardziej okrutne niż śmierć?
0 notes
Text
We wrześniu powstało nowe konto, którego posty były kopiom mojego konta. Napisałam do dziewczyny o tym, że kojarzę jej nick (którego już używała), po czym zmieniła go. Po 2 tygodniach jej konto zostało zdezaktualizowane.


Przykładowe podobieństwo jej postów do moich:
(Niektóre z nich mogą być nad wyrost, ale ilość podobieństw i tak jest przytłaczająca)





W tym samym czasie istniało już inne konto które przypominało moje. Zarówno estetyką jak i postami. Przy okazji zmieniła swoje profilowe i tło. (Zostało utworzone przez nią jeszcze konto prywatne, które w bio miało napisane „little space” co odnosi się do społeczności agere)


Po napisaniu przeze mnie posta o tym, że ktoś mnie podrabia, dostała wiadomość na NGL wyzywający mnie. Postanowiłam skonfrontować się osobiście z autorką kont. Początkowo nie chciała przyznać się do winy jednak po daniu jej wszystkich dowodów przyznała się do podrabiania mnie i na moją prośbę wysłała oficjalnego posta z przeprosinami.

0 notes
Text

Kalor Session 5
The party, shaken by Jace’s death and his warning not to trust the guilds, returns to Augustine with Diana, the captured mage from their earlier battle. They stop at the church of Sol, where Victor hands Diana over to Chaplain Danius for questioning.
Vanth secretly meets with her informant from the Court of the Moon, Corvus, to share information about the murders. Meanwhile, the others visit the library. Victor researches Jace's mission, and Lumivarax discovers a family connection through his Aberrant Dragon Mark, activating his sword’s reborn feature.
The group reunites to inform Ana, Jace’s friend, of his death, and Lydia buys an eldritch claw tramp stamp tattoo. After resting at an inn, Lillian wakes from a vision and visits the church, instead meeting Dane, a Soldaran noble who flirts with her (despite her obvious infatuation with Victor) and hints that someone close to her may be a threat.
At the Swift Shields guild, Victor shares Jace’s last words and hands over his body for burial. The king's advisor, Aknadin, informs the group of the King’s illness and rising tensions with Istiria, asking for their help. They investigate the King’s condition—Vanth uncovers thoughts of Istiria, someone named Kiarra, the king's brother, and a mysterious gate. The queen remarks that she believes Kiarra is one of the King's whores, and Victor on a nat20 arcana check recognizes the effects of a dream spell.
When an owl familiar appears, Lydia grapples it, but it escapes after taking some of his blood. The Queen remarks on the King’s fondness for the owl, which the party connects to a figure in the forest. Aknadin teleports to Dito, and the group prepares to follow after completing their hunt.
#dnd 5e#dnd#sketch#original characters#OC#character art#Kalor#Kalor session 5#dndoodles#Victor Welkynd#Lumivarax Kildrath#Vanth Noctura#Soup#Lydia#Fly#Corvus#Dane#Altara#Augustine
1 note
·
View note
Text
I just listened to this little gem and it deserves to be shared with other ears carry out (daniu edit) Uploaded by daniu via SoundCloud https://ift.tt/6DwdvAT Make the community vibrate: a like, a share, or even a comment can transform our cultural mosaic together. 🔊❤️
0 notes
Text
Pappardelle z bobem, krewetkami, czosnkiem i koprem




Dodawaliście kiedyś koper do makaronu z krewetkami? Nie? To spróbujcie tego połączenia. Nie przypuszczałam, że będzie aż tak udane! Zwyczajowo krewetki paruje się z czosnkiem i nacią pietruszki. Czasem podkręca się je jeszcze papryczką chili i białym wytrawnym winem.
Ja zaś podążyłam za bobem, który uwielbia się z anyżkowym koprem. Chciałam mu trochę wynagrodzić, bo oczy wszystkich w takiej konstelacji składników w daniu, zwykle zwrócone są na krewetki. A skoro wszyscy kłaniają się krewetkom, to wiadomo, że trzeba zrobić promo bobowi (chłopaku, bardzo lubię twoją skromność i zwykłość!).
Nie pierwszy raz okazało się, że warto mieć fantazję i łamać schematy, bo może to wyjść kubkom smakowym na dobre. W przeciwieństwie do nietykalnej doktryny Kościoła Katolickiego, w kuchni można eksperymentować!
Na tej samej zasadzie podeszłam do sprawy połączenia owocu morza z serem. Według kulinarnych purystów popełniłam zbrodnię, ale kompletnie nie interesują mnie ich opinie. Już nieraz robiłam tego typu melanże i zawsze okazywało się, że Parmezan nie zagłuszał smaku ani małży, ani ryby, ani krewetek, tylko dodawał im wyrazu. Trzeba jedynie zachować umiar.
Składniki:
150 g pappardelle 300 g bobu 250 g mięsistych krewetek 1/2 cebuli 3-4 ząbki czosnku 1/4 - 1/3 szklanki białego wytrawnego wina ok. pół szklanki tartego Parmezanu 2/3 łyżeczki płatków chili sól i czarny pieprz do smaku sok z cytryny do skropienia
Wykonanie:
Cebulę obrać i pokroić w drobniutką kosteczkę. Czosnek obrać, zmiażdżyć płaską stroną noża i maksymalnie rozdrobnić. Ser zetrzeć na tarce o drobnych oczkach. Koper opłukać i posiekać.
W średniej wielkości garnku zagotować wodę. Gdy zawrze wsypać bób, przykryć i gotować do miękkości, ok. 6-7 minut. Odcedzić na durszlaku, lekko ostudzić i obrać z łupinek.
Do większego garnka wlać wodę na makaron (można wykorzystać wodę z bobu i resztę dolać). Gdy się zagotuje osolić i wrzucić makaron. Gotować zgodnie ze wskazaniem na opakowaniu.
W tym czasie na dużej patelni podgrzać porządny chlust oliwy z oliwek e.v. Wrzucić cebulę, chwilę smażyć i dodać czosnek. Mieszać i poczekać, aż cebula się zeszkli. Wówczas wrzucić krewetki i nadal smażyć. Powinny nabrać rumieńców, ale nie można ich przeciągnąć.
Wlać wino, wsypać bób i ugotowany makaron (zachować pół kubka wody z gotowania). Oprószyć solą, świeżo mielonym pieprzem i płatkami chili. Podrzucać lub mieszać delikatnie, aby wszystkie składniki ładnie się połączyły.
Pod koniec dodać jeszcze koper i ponownie wymieszać. Do tego czasu ser powinien się rozpuścić. Jeśli trzeba, podlać wodą z gotowania.
Wykładać na talerze, skropić sokiem z cytryny, serem, koprem i pieprzem.
#pappardelle z bobem krewetkami czosnkiem i koprem#pappardelle with broad beans shrimps garlic and dill#makarony#pastas#dania rybne#fish dishes#fish meals#owoce morza#seafood#krewetki#shrimps#bób#broad beans#pappardelle#koper#dill
3 notes
·
View notes
Text
‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿୨♡୧‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿
ᴺᴼᵂ ᴾᴸᴬᵞᴵᴺᴳ : Nocny deszcz - Stella Event
0:33 ───ㅇ───────────────────── 6:26
Pokój Saki
Saki: Pada.
Moja gorączka już prawie spadła...
Ale nie ma co nawet liczyć na pójście do obserwatorium. Nic nie zobaczymy podczas zachmurzonego nieba.
...
Tsukasa: Saki, śniadanie gotowe. Nawet zrobiłem ci kakao, takie jak lubisz. Zejdziesz?
Saki: Tsukasa...
(Wziął dzień wolny od pracy po to by zostać ze mną w domu.)
(To plus jedna osoba którą kłopoczę.)
Wybacz, nie jestem teraz głodna.
Tsukasa: Nie? No to jak będziesz głodna, zejdź i coś ci zrobię.
Saki: Okej.
Saki: Ja... tak za nimi tęsknie.
Saki: Jestem taka głupia.
Wszyscy są tu dla mnie, powinnam być szczęśliwa...
Ale tak bardzo chciałabym zobaczyć gwiazdy.
Huh? To mój telefon?
Ah, no tak. Jeśli tam pójdę, będę mogła zobaczyć gwiazdy.
Szkolne SEKAI
Saki: Hejka!
Nikogo nie ma. Może są na dachu?
Tu też nikogo nie ma.
Gdzie wszyscy poszli?
Znowu skończyłam sama...
Luka: Saki?
Saki: Oh! L-Luka!
Luka: Dzisiaj w pidżamie? A to niespodzianka.
Saki: Um, to tak bez powodu!
Luka: Czy bez powodu też przyszłaś tu sama?
Saki: Haha, cóż...
Wygląda na to, że czytasz mi w myślach.
Luka: Przeceniasz mnie. Jest tak wiele czego o tobie nie wiem.
Ale zauważyłam, że twoja energia zniknęła.
Saki: ...
Luka: Zechciałabyś opowiedzieć o tym co się stało?
Saki: Więc wiesz, to wszystko moja wina.
Upierałam się aby pójść do obserwatorium, ale potem złapałam gorączkę przez moją nieuwagę i skończyło się na tym, że jestem dla wszystkich problemem...
Mogę winić za to tylko siebie.
Luka: Czemu siebie tak przepracowałaś?
Jak mówiła Shiho, możecie pójść do obserwatorium w jakiś inny dzień.
Saki: No bo...
Chciałam spędzić dzień z moimi przyjaciółmi od dłuższego czasu.
Sąsiedztwo
Ichika: Saki nadal mi nie odpowiedziała.
Honami: A co jeśli jej się pogorszyło i została w łóżku? Może nie powinnyśmy jej odwiedzać?
Ichika: Tylko wpadniemy się przywitać i zostawimy ją by odpoczęła.
Myślę, że może czuć się dość samotna.
Shiho: Czemu tak myślisz?
Ichika: Huh?
Shiho: Miała fioła na punkcie dzisiejszego wyjścia, że aż coś złapała. Nie rozumiem jej. A ty?
Ichika: Może.
Coś co powiedziała dość dawno utkwiło w mojej głowie.
Shiho: Dość dawno?
Ichika: Po tym jak wylądowała w szpitalu. Odwiedziłyśmy ją raz, pamiętasz?
Shiho: Um, tak? To była długa podróż.
Honami: Jej mama powiedziała, że przydzielili ją tam przez dobrego lekarza, specjalizującego się w dziedzinie jej objaw.
Ichika: Przychodziłam do niej o wiele więcej razy z jej mamą.
Pamiętam jedną z naszych rozmów...
Saki: Cooo, nasza nauczycielka miała dziecko?! Wow, to super!
Muszę do niej napisać i jej pogratulować! Masz coś przeciw daniu jej mojego listu?
Ichika: Nie, mogę to zrobić bez problemu.
Saki: Dzięki! To gdzie powinnam się podpisać... O tu!
Saki: ...i proszę, uważaj na siebie. Dobra, skończone!
Wiesz co, napiszę jeszcze do Hony i Shiho! Listy są bardziej znaczące niż sms'y.
Ostatnio wydają się takie zalatane. Nie odpowiadają na żadne z moich wiadomości.
Ichika: Um, tak, mają wiele na głowie. Może uda nam się odwiedzić ciebie w trójkę niedługo.
(Ale to... mało prawdopodobne.)
Saki: Teehee... no i narysuję im coś w stylu kreskówkowym!
...
Ichika: Saki? Wszystko dobrze?
Saki: ... Nie.
Tak sobie myślę... jak dam ci te listy, pójdziesz i zobaczysz wszystkich.
Też chciałabym ich zobaczyć.
Ichika: ...
Saki: Haha, wybacz, to brzmiało tak żałośnie. Ten deszcz tak po prostu na mnie działa.
...nie zapomnij odpisać! Proszę, skończone!
Hona może odpowiedzieć, ale ciekawe czy Shiho to zrobi. Hehe.
Okej, oto listy. Dzięki!
Ichika: Nie ma problemu.
Shiho: Saki...
Honami: Biedna Saki...
Ichika: Musiała czuć się o wiele samotniej niż przypuszczałyśmy.
Więc wydaje mi się, że będzie szczęśliwa z naszej wizyty.
‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿︵‿
#project sekai#project sekai colorful stage#polskie tłumaczenie#colorful stage#leo/need#ichika hoshino#saki tenma#shiho hinomori#honami mochizuki#megurine luka
1 note
·
View note
Text

Cultura Ætatis nyhetsbrev i dag handlar om:
Varför vågar inte P3 Dokumentär ta bladet från munnen i programmet om Sara Danius och krisen i Akademien? Utan att ställa de svåra frågorna kommer händelserna aldrig att kunna förstås utifrån de verkligt bakomliggande problemen. Vi lyfter på locket.
Går det att tränga bakom den officiella bilden av Ari Behn, författaren och kronprinsessan Märtha Louise make - och av den bild han gav av sig själv. Ja, under vissa speciella omständigheter - som den vi berättar i nyhetsbrevet.
Vem ordnar en skönhetstävling i en belägrad stad? Andra delen i vår vindlande serie om hur de som bekämpar antisemitism och de som är antisemiter tillsammans försvårar vår förståelse av historiska skeenden.
Detta plus erbjudanden och naturligtvis vår populära Super-Kultur-Quiz men hela fyra böcker i potten denna vecka.
Missa inte Sveriges skarpaste kulturbevakning. Nyhetsbrevet som är din kulturbilaga hela veckan.
I nästa nyhetsbrev: Kultursvep Europa. Vilken riktning tar Franrike? Blir det amerikansk mat och bilder istället för text? Spanien står inför ett riktigt intressant kulturkrig och Italiens fascister delar den svenska värdegrunden.
0 notes
Text
Steak House – Kulinarna Odyseja dla Miłośników Mięsa

W świecie pełnym różnorodności gastronomicznej, steak house'y wyróżniają się jako prawdziwe świątynie smaku dla każdego miłośnika mięsnych specjałów. Nie są to zwykłe restauracje – to miejsca, gdzie mięso, sztuka kulinarna i atmosfera łączą się, tworząc niepowtarzalne doświadczenie. W tym artykule przeniesiemy się do serca steak house'ów, aby odkryć ich unikalność i to, co sprawia, że wizyta w nich to kulinarna odyseja.
Dlaczego Steak House to Wyjątkowe Doświadczenie?
Steak house'y są wyjątkowe z wielu powodów. Oto niektóre z nich:
Najwyższa jakość mięsa: Wybór mięsa w steak house'ach to esencja ich oferty. Są to starannie wyselekcjonowane kawałki, pochodzące od najlepszych dostawców, co gwarantuje niezrównaną jakość i smak.
Mistrzostwo przyrządzania: Sztuka przygotowania idealnego steka to coś, czego można doświadczyć tylko w steak house'ach. Od wyboru odpowiedniego kroju, przez perfekcyjne przygotowanie, aż po ostateczne podanie – każdy etap jest kluczowy.
Wyjątkowa atmosfera: Steak house to nie tylko jedzenie, to całe doświadczenie. Eleganckie wnętrza, profesjonalna obsługa i dbałość o każdy szczegół sprawiają, że posiłek staje się niezapomnianym przeżyciem.
Co Możemy Znaleźć w Menu Steak House'u?
Choć steki są sercem menu każdego steak house'u, oferta jest znacznie szersza:
Bogaty wybór przystawek,
Różnorodność dodatków, aby dopełnić smak steka,
Starannie wyselekcjonowane wina, które harmonijnie komplementują dania.
Steak House w Polsce – Synonim Kulinarnego Raju
W Polsce steak house'y zdobywają coraz większą popularność, oferując mieszankę lokalnych smaków i międzynarodowych trendów (więcej informacji). Każda wizyta w takim miejscu to nowe doświadczenie, gdzie tradycja spotyka się z nowoczesnością.
Podsumowanie
Steak house to miejsce, gdzie pasja do mięsa przejawia się w każdym daniu. To restauracje, które oferują nie tylko wyśmienite posiłki, ale i niezapomniane doświadczenia. Wizyta w steak house'u to kulinarna odyseja, która pozostaje w pamięci na długo po opuszczeniu lokalu.
0 notes