Tumgik
#odpoczywam
centrumobecnosci · 2 years
Photo
Tumblr media
#daje #sobie #czas #mam #weekend #odpoczywam #doświadczam #centrumobecności (w: Centrum Obecności) https://www.instagram.com/p/Coe_DaZNwuf/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
bones-fly2 · 9 days
Text
Zaczął się rok szkolny,
czyli przymusowa rutyna,
a ją wielbi Ana.
Codziennie wstaję o 5:00, piję kawę, rozciągam się i robię poranną pielęgnację.
Po zrobieniu wszystkiego do momentu czasu wyjścia do szkoły uczę się lub czytam.
W szkole maksymalnie skupiam się na lekcjach a na przerwach powtarzam materiał z poprzedniej lekcji, lub na następną, aby nie myśleć o jedzeniu.
Na długiej przerwie idę na spacer po okolicy, aby maksymalnie wykorzystać wolny czas dla Any.
Po lekcjach wracam do domu piję kawę i odpoczywam czytając książkę lub oglądając jakiś serial przez 1,5 godziny. Jeśli tego dnia nie mam fasta, jem mały posiłek, najczęściej owsiankę lub kisiel.
Gdy już odpocznę rozciągam się i zabieram do nauki.
Wieczorem wychodzę na spacer z psem, by podbić ilość kroków i poukładać myśli.
Po spacerze robię wieczorną pielęgnację i kładę się spać.
Pamiętajcie motylki, że taka rutyna, to samodyscyplina, która ukazuje samokontrolę, którą wielbi Ana.
Chudego dzionka
motylki ‹‹3
264 notes · View notes
p0czwarka · 7 months
Text
Moje zasady do wakacji
Jedzenie:
ABSOLUTNY zakaz jedzenia śniadań (bez wyjątków!!!!!)
jeśli muszę zjeść obiad to jest to omad, ewentualnie jakiś owocek na kolacje
limit to 800 kcal, ale staram się jeść oczywiście mniej
cheat day raz na tydzień (max 1500 kcal)
fast przerywany 18-6
nie jem dopóki nikt nie poprosi mnie abym zjadła
Ćwiczenia:
przynajmniej 2 razy w tygodniu vs angel workout (mogę wam wstawić w innym poście jeśli chcecie)
CODZIENNIE ćwiczenia na uda i brzuch BEZ WYJĄTKÓW, jeśli mam duże zakwasy lub źle się czuje, to trening może być słabszy lub krótszy, ale obowiązkowo ma być!!!
staram się spalać minimum 200kcal dziennie
nawet gdy leżę i odpoczywam staram się wykonywać jakieś ćwiczenia na leżąco
inne:
woda minimum 2.5l
większa aktywność na tumblr
ocena mniejsza niż 5- = 24h fast :3
zanim coś zjem muszę coś narysować i wtedy zobaczyć czy dalej mam na to ochotę
jak coś jeszcze mi się przypomni to dopisze
228 notes · View notes
zuzanx · 2 months
Text
BOŻE CHCR JUŻ SZKOLE, wracam do domu po niezjedzeniu przez 5/6 godzin, odrazu się uczę a potem odrabiam lekcje lub na odwrót, ćwicze a potem odpoczywam na tumblr lub tiktoku, w drodze do szkoły lub ze szkoły mogę sobie kupywać zdrowe przekąski omg czekam na to
15 notes · View notes
lekkotakworld · 8 months
Text
26-30.01.24 - dzień 26-30
Witajcie! Odzywam się nareszcie, zmęczona, ale już tak niewiele zostało. Wczoraj oddałam jeden projekt - dostałyśmy 5, a prowadzący powiedział, że jakby mógł, to dałby więcej. Dziś oddałyśmy kolejny, nad którym siedziałyśmy cały weekend. Jaka ocena, jeszcze nie wiemy. Jutro kolejne oddanie, ale już odpoczywam.
Ogólnie ostatnie dni to była męczarnia, brak snu, trochę stresu, przemęczenia, gonitwy za czasem, no jest ciężko, ale już powoli wychodzimy na prostą, jak co sesję. Był śmiech, był płacz, była bezsilność i euforia. Ale to normalne.
Szczerze Wam powiem, że dziś to już nie kontaktuje, momentami zapominam gdzie jestem i jak się nazywam. Ale pije herbatkę i chyba wleci mi drzemka. Albo poczytam Harrego. Zdecydowanie potrzebuje odpocząć i się zrelaksować.
23 notes · View notes
myslodsiewniav · 8 months
Text
Dzisiaj zwalniam. Dzieje się tak dużo, że nie wyrabiam.
Pani doktor wczoraj zrobiła mi wymaz - niby nic nie wyszło, ale majaczył paseczek przy grypie i covidzie. Powiedziała, że objawy jakie mam brzmią, jak objawy przy obecnie szalejącej mutacji covidu, więc wygląda na to, że mój organizm walczy.
Z uwagi na to, że przekręcałam wszystko co do niej mówiłam - pewnie ze stresu i być może z powodu podwyższonej temperatury (miałam dreszcze, ale pomiar wykazał 36,8) - co momentami było nawet śmiesznym bełkotem powiedziała, że ma leżeć i odpocząć.
Więc leżę i odpoczywam.
Kurde, potrzebowałam tego.
12 notes · View notes
uglyangel2 · 1 year
Text
☆Glow up☆
Będę próbować przejść glow up, żeby tym wszystkim suką opadły szczeny
a to moja lista:]
~Wygląd~
Waga- Mam zamiar przynajmniej 4kg do końca wakacji, jednak wolałabym więcej!
Styl- zmienię swój styl i kupię ubrania i biżuterię, bo póki co ubieram się jak menel albo te 10 latki teraz w sumie to gorzej od nich XD💀
Włosy- Pofarbuje je, ale to już raczej w trakcie roku szkolnego, może je obetnę ale na razie zapuszczam i w końcu o nie zadbam:>
Paznokcie- muszę przestać je obgryzać, może pomaluje na jakiś kolor i zacznę o nie dbać, bo póki co jest z nimi tragedia🙄
Twarzy- zacznę robić skin care i malować się :D
Skóra- kupię coś na roztępy, bo muszę zacząć coś z nimi robić😖
Aktywność- będę ćwiczyć rano i wieczorem z aplikacją (potem coraz więcej), zacznę chodzić tyle żeby spalać min. 300 kcal z kroków, zacznę biegać^^
Higiena - prysznice raz dziennie, a w sobotę długa kompiele w wannie (chyba że nie mam ochoty to prysznic), zawsze muszę mieć umyte włosy.
Zęby- najlepiej myć po każdym posiłku. Dwa razy w tygodniu nitkować.
~Inne~
Charakter- sam wygląd nic nie zmieni🤷🏻‍♀️ ludzie będę do mnie zagadywać ale kiedy okaże się suką nie będą chcieli ze mną gadać. Muszę nauczyć się trzymać język za zębami, być bardziej miła, pracować nad odwagą, być mniej "natarczywa" i nie pokazywać że aż tak mi zależy, stać się bardziej gadatliwa.
Nauka- zacznę się uczyć chemii jak tylko wrócę z kolonii, gdy tylko zacznie się szkoła odpoczywam od nauki tylko w niedziele(chyba że zrobiłam przerwę w inny dzień to w niedzielę się uczę lub mam ważny test) tak to przynajmniej 30 min nauki, każde zadanie musi być odrobione, zawsze wszystko mam i nie biorę np i bz, każda ocenę poniżej 4 poprawiam.
Sen- jest ważny, bo mózg lepiej pracuje gdy jest wyspany więc postaram się spać przynajmniej 7h (najlepiej 8h) w tygodniu i od 8 do 10 godzin w wolne dni.
Poznam więcej ludzi- gdy ma się znajomych i wychodzi się z domu człowiek lepiej czuję się psychicznie:]
Przełamie swoje bariery- Zrobię sobie listę z nimi:>
Skupię się na sobie- koniec z "nie pojadę bo x nie jedzie" "nie tańczycie? Nie no spoko ja też posiedze na ławce" czy tam z innymi tego i innego typu rzeczami. Teraz to ja mam być najważniejsza, ale nie samolubna.
Walić osoby dla których jestem drugim wyborem- Takie osoby nie są warte mojej uwagi, wole siedzieć sama na lekcjach niż z osobą która mnie i tak zostawi samą kiedy ktoś inny będzie miał wolne miejsce w swojej ławce, lepiej się już od razu do tego przyzwyczaić.
Samoocena- muszę zacząć nad nią pracować. To że ktoś wygląda lepiej ode mnie nie oznacza że jestem brzydka, zawsze znajdzie się ktoś ładniejszy i brzydszy to normalne.
Zainteresowania- poświęce przynajmniej 4h w tygodniowo moim hobby.
Odstresowywanie- chciałabym poświecić przynajmniej 30 min dziennie na zrelaksowaniec i uspokojnie. Mogą to być spacery po lesie, słuchanie muzyki, medytacja i inne rzeczy który mnie uspokajają.
Manifestacja- myślę że warto poświecić kilka minut przed snem na wizualizacje lub cokolwiek innego, bo to kilka minut może zmienić nam życie<3
Pomoc- raz w tygodniu zrobię coś z własnej woli w domu np. Poodkurzam.
Rodzina- Dbam o dobre relacje z nimi.
Korepetycje- nie rezygnuję z nich "bo mi się nie chcę".
Być sobą- to że inni coś lubią nie musi oznaczać że ja też to lubię. Chcę aby inni lubili mnie taką jaką naprawdę jestem:]
Rutyna- po prostu mi się przyda, bo brak jej sprawia że ciężko wstać mi z łóżka.
Inne?- nie wiedziałam jak to nazwać XD ale zawsze przez wyjściem psikam się perfumami i używam dezodorantu oraz myje zęby. Mam przy sobie zawsze gumy do życia, jakieś drobne,wodę.
Nawodnienie- dbam o to aby zawsze być odpowiednio nawodniona.
Elektronika- w tygodniu max. 2h dziennie, w sobotę max. 3h w niedzielę max. 4h
Odpoczynek- kiedy czasem na serio nie mam na coś siły nie robię tego, ale to tylko kiedy serio nie mam siły.
Trochę się rozpisałam i może niektóre rzeczy są nie potrzebę ale trudno.
50 notes · View notes
mrwickk · 2 years
Text
Chcę tylko leżeć w swoim łóżku przez lata i patrzeć, jak moje życie powoli mija, podczas gdy ja odpoczywam. Chcę, żeby moje łóżko pochłonęło mnie całego. Chcę, żeby odcisk mojego ciała zabliźnił pościel, a kołdra wżarła się w boki mojego ciała i w to, co ze mnie zostało. Chcę, żeby hałas ustał. Chcę, żeby było tak boleśnie cicho, że słyszę tylko swój stłumiony oddech i bicie serca.Nie chcę już nigdy żyć. Nie chcę już nigdy istnieć w żadnym innym stanie umysłu niż samotność. I chcę, żeby moje myśli się zatrzymały. Nie chcę już nigdy o niczym myśleć. Nie chcę myśleć o sobie ani o innych. Nie chcę niczego. Nie chcę absolutnie niczego, a jednocześnie wszystkiego.
106 notes · View notes
centrumobecnosci · 2 years
Photo
Tumblr media
#weekend #nic #nie #robię #bez #celu #odpoczywam #doświadczam #centrumobecności (w: Centrum Obecności) https://www.instagram.com/p/CoNIYd0tK0n/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
kasja93 · 1 year
Text
Siemanko!
Tumblr media
Poranek rozpoczęłam dobrze. Nawet miałam sporo energii i zabrałam się za oporządzenie zwierzyńca, ogarnianie mieszkania oraz przygotowanie śniadania. Gdy jajka mi się gotowały na twardo postanowiłam zacząć self care oraz skorzystać w końcu z toalety. Wszystko ma swoje priorytety a najwyraźniej ja jestem na najniższym poziomie ważności. Okazało się, że znów mam opatrunek przesiąknięty krwią. Zaczęłam przyglądać się swojemu pępuszkowi i okolicy. Odkryłam dlaczego pojawia się krew. Poza faktem, że mój brzuch jest we wszystkich odcieniach znanych ludzkości to mam bebech wywalony niczym Phil Collins z chłopaków z baraków (znany również z mema „gapisz mi się na bebech? Zerknęłam tylko!). Nad pępkiem zaś wywaliło mi sporą gulę, która w rzeczywistości była krwiakiem 💀 po kilku uciskach większość nagromadzonej krwi (na szczęście czystej) wyleciała. Sorrka za tak szczegółowy opis zapewne dla wielu z was jest on pewnie obrzydliwy, ale chce po prostu dać znać, że jest ze mną okej i nic złego się nie dzieje… Jednak wracając do meritum sądzę, że za dwa max trzy dni wszystko powinno być już w normie.
Tumblr media
Na śniadanie wleciała bułka grahamka z awokado, rzodkiewką i jajkiem. Bardzo się najadłam, choć podejrzewam ile kalorii zjadłam staram się ignorować natrętne myśli związane z tym. Po śniadaniu postanowiłam wypróbować frezarkę. Dosyć szybko nauczyłam się z niej korzystać i nie zrobiłam sobie krzywdy :) myśle, że z każdym kolejnym razem będzie mi to szło szybciej i sprawniej. Zrobiłam sobie nowe pazy i są tak bardzo „cute emo girl vibe” że aż poczułam się jakbym znów była nastolatką (w dolnej granicy znaczenia tego słowa)
Tumblr media
Podobają mi się. Nie są idealne bo nadal ręce mi się trzęsą, ale nie pozalewałam skórek (a jedynie ubrudziłam je obok paznokcia). Generalnie praca z frezarką bardzo mi się spodobała. Zastanawiam się nad zrobieniem kilku osobą za darmo pazów by sobie poćwiczyć :)
Tumblr media
Zmęczyło mnie to wszystko i gdy opadłam z sił ucięłam sobie drzemkę. Następnie wpadł energol bo nie mogłam się ocknąć. Fajne to frugo zero. Smakuje jak gazowany kompot wiśniowy :) nader przyjemny. Ugotowałam bób i zjadam go ze smakiem. Wpadło sporo białka bo bób ma go 8g na 100 gram. No i uwielbiam bób zwłaszcza za pół darmo, gdy trafi mi się w paczce z TGTG :D
Tumblr media
Resztę dnia głównie odpoczywam. Jutro jadę rano do ASO zostawić Toyotę. Pora zmienić olej, filtry i oczyścić oraz napełnić klimatyzacje. Przy okazji panowie założą mi hak, gdyż przyda się on jak już zamieszkam na wsi. Już dawno nauczyłam się, że wole pojechać do ASO, niż do typowego Mietka mechanika. Ceny są już bardzo zbliżone i nikt nie chce mnie robić w przysłowiowego (dopowiedzcie sobie sami). No i pracują na dobrych częściach. Zawieszenie robione u nich starcza mi spokojnie na dwa sezony a nawet trzy a u prywaciarzy spod ciemnej gwiazdy czy „autoryzowanych” serwisach bosh co roku było do roboty.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Uszaki dziś nie były na mnie obrażone. Były głaski i przytulaski oraz buziaczki z Rudą. Jerry dał się kilka razy dotknąć. Generalnie dziady dziś nawet do siebie lgnęły bardziej, niż zwykle. A zdjęcie gdzie Jerry leży nakryty uchem Rudej wygrało :3 nawet nie wiecie jak się ucieszyłam, że udało mi się to uwiecznić! Odkąd zamieszkał z nami Jerry Rudzik przestała niszczyć meble, ściany czy pościel. Teraz wżywa się wyłącznie na zabawkach… albo na mnie co wczoraj miało miejsce 💀
Ogólnie zaś dziś czułam się lepiej, niż wczoraj. Nadal szybko tracę siły, bywa mi słabo po typowych obowiązkach domowych i potrafią mnie oblać zimne poty. Jednak jest lepiej, niż było. Widzę poprawę. Pamiętacie jak mówiłam, że włosy przestały mi wypadać? Otóż cóż za niespodzianka! Znów mi wypadają… zapewne jest to skutek narkozy z zeszłego tygodnia. Ogólnie włosy powinny przestać nadmiernie wypadać po narkozie średnio po 6 miesiącach… a może to trwać nawet i rok! Ciekawe czy nie będę łysa 😂😂😂 wiecie nie przejmuje się tym zbytnio. Fajnie mieć ładne włosy, ale nie będę płakać z takiego powodu jak wypadanie włosów. Mam za dużo problemów, zbyt dużo w życiu przeżyłam by się tym przejmować. Jedni z wiekiem przestają zwracać uwagę na swój wygląd, albo raczej się nim nadmiernie przejmować, inni zaś wpadają w amok robienia wszystkiego by zatrzymać czas. Dotyczy się to zarówno kobiet jak i mężczyzn. A propo wyglądu. Nie wiem czy to już jakaś paranoja, ale coraz częściej widzę osoby „zakręcone”. Zarówno kobiet jak i mężczyzn. Czyżby ludzie przestali się tak kryć z kręconymi włosami czy może ja po prostu zwracam na to większą uwagę?
Tumblr media
44 notes · View notes
ja-doll-divine · 9 months
Text
Chyba odpoczywam. To dobrze.
13 notes · View notes
lekkotakworld · 1 year
Text
Sobota, 23.09.23
Zjedzone: 1450 kcal
Spalone: 140 kcal (5600 kroków)
Płyny: 2x kawa, 3x herbata
Waga rano: 66,20 kg ⬇️
Wiecie jak to cieszy, kiedy na wadze cały czas pokazują się coraz mniejsze cyferki? Czuję, że się uzależniłam na maksa. Cały czas chce mniej i mniej. W dalszym ciągu ważę się dwa razy dziennie - rano i przed spaniem. Nie potrafię przestać..
Dziś bez zdjęć jedzenia, bo cały dzień spędzałam w domu i nie będę robić zdjęć przy wszystkich, to głupie i niepotrzebne tłumaczenie.
Śniadanie: 2x bułka z serkiem śmietankowym i szynką
Przekąska: 2x baron Skinny Whip
II śniadanie: jabłko, serek Bakuś biszkoptowy
Obiad: pół pizzy Prosciutto Funghi z Gustobello 🐞
Dziś znów wstałam wcześnie, bo chwilę przed 6. Nie mogłam spać. Wydaje mi się, że za bardzo zaczynam się stresować i stąd ta bezsenność. Śpię po 5-6 godzin i jestem wyspana 🤷 Ale przynajmniej mam czas wieczorem i rano na czytanie książek. Dziś czytałam nawet popołudniu, jakoś po obiedzie nie miałam już siły nic robić i tak sobie leżę na łóżku, czytam Głodne (@carixq cieszę się, że ją u Ciebie zobaczyłam, bo pochalaniam tą książkę bardzo szybko, myślę, że dziś albo jutro ją skończę, taka książka na dwa dni czytania, jest super 🫶) i odpoczywam. Towarzyszą mi dziś często momenty kiedy nie mogę złapać oddechu, cały czas brakuje mi powietrza. Nie pierwszy raz mam takie odpały, chłopak się śmieje, że się zapowietrzam, ale fakt, szczególnie jak leżę to czasami muszę wziąć głębszy oddech. Planów na wieczór nie mam, może będę dalej czytać, albo porysuje, zobaczę.
34 notes · View notes
kosiorek00 · 11 months
Text
29 października 2023
Zaliczyliśmy dzisiaj groby, wszystkie oprócz tych najbliższych w miejscowości, w której mieszkamy. Chociaż raz nie spędzimy tego dnia głównie na jeżdzeniu.
Piękny dzień przy okazji objazdu wykorzystaliśmy na spacer. Wieczorem tak mnie rozbolała głowa,że myslalam,ze padne. Teraz już ok, odpoczywam w łóżku. Ogladnelam rolnika,ale ten program to kompletna porażka, oglądam chyba z sentymentu :)
Jutro gość miał zacząć robić wylewki, ale nie przywiózł materiału w zeszłym tygodniu, a tak planował. W kolejnym tygodniu męża nie ma, Pan od wylewek został o tym poinformowany, miał się wyrobić z robotą. No ale teraz to już nie wiadomo, przyjdzie, nie przyjdzie? I zastanawiaj się, bo znać nie da, budowlańcy to dziwny gatunek ludzi, oby przyszedł i to zrobił bo mamy już dość tego tematu 👀
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
11 notes · View notes
driffting · 3 months
Text
Co u mnie?
Wczoraj pisałem poprawę zaliczenia (btw nadal czekam na to az mi sprawdzi mimo ze jako jedyny pisałem i trochę mnie to już stresuje...) i teraz mam sporo czasu do moich ostatnich zaliczeń tj. 10 lipca egzamin z tego samego co pisalem wczoraj i 19 lipca egzamin z Psychologii Emocji i Motywacji - zajebisty przedmiot to był i prowadzący. Po prostu sobie w przyszłym tygodniu poczytam teksty które były podane jako obowiązkowe do wykładów i zdam.
Co czyni dzisiejszy piątek dniem wolnym i choć mam na co się uczyć na razie sobie odpoczywam, mogę zatem robić przyjemne rzeczy takie jak bieganko, ćwiczenia na macie oraz PIECZENIE TART (ang. Pie) chociaż jest też angielskie słowo tart.
Muszę przyznać że robienie pie crust nadal jest dla mnie wyzwaniem - wyrabianie ciasta (przypomne uzywa sie lodowatego masła i miesza to z mąką uważając na to żeby się to maslo cale nie roztopiło tylko po prostu "pea-sized" kawalki masla obtoczone mąką. No i to jest mega cięzkie w takich temperaturach (dlatego juz teraz zaplanowalem sobie ze dopóki nie nadejdzie zime to będę takie rzeczy robil o 5-6 rano, dzis o tej godzinie sobie ćwiczyłem na macie i bylo calkiem chlodno). Wiec jest wiecej czasu na pracę z ciastem.
Ale przynajmniej jestem juz na 99% pewny że już mi nigdy nie spłynie to ciasto podczas pieczenia (jeżeli źle się schłodzi pie crust to w piekarniku maslo się roztapia za szybko w cieście i spłwa na dno formy ze śćianek...). ale jeden pan w przepisie btw zajebiście mi wszystko wyjasnil i mimo ze własnie wam opisuje moje trudności to mimo wszystko o wiele wiele więcej rzeczy jest dla mnie teraz całkiem intuicyjne w tym pieczeniu i za 5-10 tart mam nadzieję radzić sobie z tym juz w miarę dobrze. Tą poradą jest umieszczenie ciasta w formie i zamiast do lodówki na 15min, 30min czy ile tam w danym przepisie radzą, daje sie na 1h do zamrażalki a konkretnie - aż ciasto zamarznie na kamień. Wówczas gdy pieczemy maslo oczywiscie tez sie roztapia bo jest w piekarniku ale nim to się stanie to wystarczająco duzo ciasta robi się juz upieczone i trzyma kształt. (btw jak ktos nie ma obciążeń do pie crust (takie ceramiczne kulki z allegro z 30zl kosztuje a nie wiem czy jedno opakowanie mi starczy bo mam formę 24cm i 5cm wysokości na wysokości mi bardzo zależało - choć w planach jest przejście na szklanego pyrexa tak czy inaczej) to zwykle zalecają uzycie suchej fasoli, soczewicy czy ryżu - ale ponieważ to juz potem sie do jedzenia nie nadaje, a nawet do wielkrotnego wykorzystania w ten sposob sie nie nadaje bo prędzej czy później się to zjara (u mnie przy drugim pieczeniu) no i macie spalenizny zapach co moze na smak tarty wplynąc - ja polecam obiążąć cukrem (solą niby tez ale cukier jest bezpieczniejszy póki co no bo nie robilem tego za wiele razy a sól potencjalnie wiecie no jest slona mocno).
Trzecią rzeczą z którą wciąż mam jednak problem jest rozwałkowanie tego ciasta np teraz każą schłodzic 2h a potem wyjme i to bedzie jak kamien... i nie bede mogl tego rozwalkowac przez 10min. Ale moze chodzi o to zeby maslo zamarzło spowrotem i potem wyjmujesz czekasz 10min aż będzie sie dało rozwałkowywać a kawalki masla pozostaną w miarę twarde. W zasadzie to nie rozwałkowanie jest takie trudne tylko przeniesienie tego potem do formy... zwlaszcza ze wiekśzosc przepisow jest na 2 porcje ciasta a u mnie jakos 1/2 tego czyli teoretycznie 1 porcja to jest za mało - tzn jak rozwalkuje na odpowiednio duza powierzchnie to mam za małą grubość ciasta.
Ale tak czy inaczej w planach są 2 tarty - prawdopodobnie blueberry pie i apple pie lub truskawka/rabarbar zamiast jablkowej. Jedna dla mnie i mamy druga dla kolezanki na urodziny.
Chcę piec sporo tart bo mozliwosci jest praktycznie nieskonczenie wiele - tzn z 30 XD bo z wielu owocow mozna, mozna wiele na bazie czegoś typu custard i mozna tez takie czekoladowe czy z jakims kremem itd, a nwaet mozna piec sernik w czymś typu pie crust tylko bardziej takie crust z herbatnikow czy czegos wtedy.
btw jakiego serka byscie uzyli jako "cream cheese" bo u nas sie robi sernik na twarogu ale u nich cream cheese to nie jest to samo co serek śmietankowy taki na kanapki, podobno philladelphia pasuje jako cream cheese ale kurde to nie byl drogi serek? a jednak na sernik to z 500g potrzeba
Tak wiec dzis: bieganko, cwiczenia, 2 tarty upiekę albo tyle ile zdążę z upieczenia 2 tart. IMO produktywny dzien
I moze napisze jakies posty dla was (no i jeszce musze bloga ogarnac, opis, moze wygląd troszke chociaz bo chyba na poprzednim mimo wszystko miałem zrobione coś)
2 notes · View notes
motylkowebagno · 4 months
Text
Nie mam siły się uczyć na studia, mam jutro egzamin, w następnym tygodniu 3 egzaminy i muszę napisać pracę jakąś zjebana rozjebie się przysięgam
Nie mam po prostu siły i motywacji. Naprawdę lubię te studia, lubie ludzi na nich, są moim marzeniem tak naprawdę od dzieciaka, a nie jestem w stanie się zmotywować żeby zacząć się uczyć po prostu chce już odpocząć (nie wiem od czego, cały czas odpoczywam). Nie mam do kogo się zventować więc piszę to tutaj bo nikt mnie tu nie zna :3 czuję się tak bezsilna, jak gdybym miała znowu 13 lat i nie wiedziała co się dzieje, to jest przerażające. trochę off top ale trudno
5 notes · View notes
lolaolalala · 1 year
Text
Od poniedziałku się urlopuję, nie ma za wiele roboty aktualnie a ja mam full dni więc mnie wygonili. No i super bo mi ostatnio zaczęło już siadać na łeb przez pracę. Podomykałam co miałam podomykać przed wolnym i odpoczywam. Potem wrócę na tydzień i 2 tyg urlopu <3 Nasza rocznica ślubu przebiegła super, byliśmy na weekend w spa. Wymoczyliśmy dupki w basenie, pojedliśmy dobrego jedzenia, wybyczyliśmy się. Fajny przedsmak długiego urlopu :)
9 notes · View notes