"Człowiek zwolniony z siebie"
Wkręcony w helisę życia,
przez cały czas próbuje
wykręcić z niej kilka pytań,
od co było do po co
Od matczynego cycka,
dławi się nadmiarem odpowiedzi,
brnie przez jaskrawe jaskinie wiary,
próbuje powszechnej teorii wszystkiego
W końcu, podejrzewając niepewną obecność sensu,
zwolniony przez siebie z bycia sobą,
żyje pytając – dokąd rozwija się wstęga DNA,
czy może zwija.
Henryk Gała (ur. 1938 w Zalesiu koło Gostynia w Wielkopolsce, zm. 17 lutego 2020 w Drozdowie[1]) – polski poeta i dramatopisarz.
5 notes
·
View notes
Proszę, zrozum
Lub chociaż spróbuj
Nie chcę Cię ranić
Ani sprawiać Ci bólu
Odpowiedz mi, błagam
Nie pogodzę się z ciszą
Ale wiem, że cisza
Może być odpowiedzią
Maria Zamorowska
1 note
·
View note
Den Juden Polens
Dem Andenken von Szmul Zygielbojm
Aus den polnischen Städten und Dörfern hört man keine Schreie der Verzweiflung, die Verteidiger des Warschauer Ghettos fielen wie eine Kampftruppe... Meine Worte tauche ich in Blut, mein Herz in großer Trauer, für euch, o polnische Juden, der polnische Wanderpoet.
Nicht Menschen, sondern blutige Hunde, und nicht Soldaten, sondern Henker kamen, um euch, eure Kinder und Frauen mit dem Tod zu treffen: Euch in Gaskammern zu ersticken, in Waggons mit Kalk zu töten und über die Sterbenden, Wehrlosen und Erschreckten zu spotten.
Doch ihr habt den Stein erhoben, um ihn auf den Kanonier zu werfen, der das Geschütz aufstellte, um euer Haus vollständig zu zerstören... Söhne der Makkabäer! Auch ihr könnt sterben, den hoffnungslosen Kampf aufnehmen, begonnen im September.
Dies muss wie in Stein in das polnische Gedächtnis eingraviert werden: Unser gemeinsames Haus wurde zerstört und das vergossene Blut verbindet uns, uns vereint die Mauer der Hinrichtung, uns vereint Dachau, Auschwitz, jedes namenlose Grab und jedes Gefängnisgitter.
Der gemeinsame Himmel wird über dem zerstörten Warschau leuchten, wenn wir unseren blutigen, langjährigen Kampf mit dem Sieg beenden: Jeder Mensch wird Freiheit, ein Stück Brot und das Recht erhalten und eine höchste Rasse wird entstehen: edle Menschen.
Władysław Broniewski
Żydom Polskim
Pamięci Szmula Zygielbojma
Z polskich miast i miasteczek nie słychać krzyków rozpaczy,
padli, jak hufiec bojowy, warszawscy obrońcy getta…
Słowa me we krwi nurzam, a serce w ogromnym płaczu,
dla was, o Żydzi polscy, polski tułaczy poeta.
Nie ludzie, lecz psy okrwawione, i nie żołnierze, lecz kaci
przyszli, by śmiercią porazić was, wasze dzieci i żony:
gazem w komorach wydusić, wapnem w wagonach wytracić
i szydzić z umierających, bezbronnych i przerażonych.
Lecz wyście podnieśli kamień, by cisnąć nim kanoniera,
który nastawiał działo, by dom wasz zburzyć do szczętu…
Synowie Machabeuszów! i wy potraficie umierać,
podjąć bez cienia nadziei walkę, we Wrześniu zaczętą.
Oto, co trzeba wyryć, jak w głazie, w polskiej pamięci:
wspólny dom nam zburzono i krew przelana nas brata,
łączy nas mur egzekucyj, łączy nas Dachau, Oświęcim,
każdy grób bezimienny i każda więzienna krata.
Wspólne zaświeci nam niebo ponad zburzoną Warszawą,
gdy zakończymy zwycięstwem krwawy nasz trud wieloletni:
każdy człowiek otrzyma wolność, kęs chleba i prawo
i jedna powstanie rasa, najwyższa: ludzie szlachetni.
0 notes
Jestem źdźbłem trawy samotnym na łące
Mam korzenie wbite w ziemię na łące
Mam głowę i tułów miotające sie z każdym porywem wiatru na łące
Moje ciało wygina się jak guma
ale ono się nie łamie
nie, kochany ono się nie łamie
Chodź wyrwijmy sobie nawzajem korzenie
#poemsfromgrowingup #hewau #poezja #wiersze #polishpoetry
1 note
·
View note
and one day we will
be talking with hemingway
in tight isolation rooms
of psychiatric units
and one day we will
be meeting people
for whom it was all worth it
not to hang on a tree branch
and one day we will
look for life’s meaning
in little rain droplets
and one day we will
be cursing all women
we met accidentally
at the stations to nowhere
and one day we will
loose our senses seeing
regular people
- Jarosław Borszewicz, Mroki, 1983
17 notes
·
View notes
Nigdy nie trzymaj się wyniośle, coś z mrówki miej, nie pawia, a jeśli kto ma uszy ośle, to się z nim nie umawiaj.
Konstanty Ildefons Gałczyński
3 notes
·
View notes
słońce dogasa w różowym powidoku zwracam się twarzą ku morzu spoglądam w horyzont nieba nie ma fal nie ma jest tylko cisza po ostatnim zachodzie słońca
2 notes
·
View notes
The Three Oddest Words(poem) When I pronounce the word Future, the first syllable already belongs to the past. When I pronounce the word Silence, I destroy it. When I pronounce the word Nothing, I make something no non-being can hold. By Wislawa Szymborska Translated by S. Baranczak & C. Cavanagh #WislawaSzymborska. #Poet. #Poetry. #PolishPoetry. #happybirthdayWislawaSzymborska ! #Literature. #NobelLaureate. (at Samastipur) https://www.instagram.com/p/BzbNHTRB5b_/?igshid=i12c8zqe4i0g
1 note
·
View note