#ratownik

[martiove]

Ale wiesz, że każdy czuje się dobrze, będąc pomocny dla innych. [...] Pomagasz innym i jesteś w tym dobra. [...] Ale także innym dobrze by zrobiło, gdyby mogli ci pomóc. Kiedy tylko dajesz z siebie, pozbawiasz innych tego, co mogli by zyskać pomagając tobie. [W pewnej chwili] pomyślałem, jak wspaniale byłoby, gdybyś zaopiekowała się także mną. Chciałbym tego. [...] Ale kiedy dłużej się nad tym zastanowiłem, uświadomiłem sobie, że nigdy nie byłbym w stanie się odwdzięczyć, pomagając tobie, ponieważ nigdy nie narzekasz i nigdy o nic nie prosisz. W istocie [...] nie miałbym nigdy przyjemności z tego, że coś ci z siebie dałem. [...] Może powinnyśmy tutaj w grupie pomóc ci nauczyć się skarżyć? Może potrzebujesz doświadczyć, co to znaczy być wysłuchanym?

[Kobieta opowiada o trudnościach, z którymi się mierzy]

- Czuję, że dopiero teraz naprawdę cię poznałem.

- Czuję, że stałaś mi się bliższa.

- Stałaś się dla mnie osobą z krwi i kości.

- Ja także. Stałaś się dla mnie kimś autentycznym, kimś, z kim mogę nawiązać kontakt. Wyrazistą i żywa osobą.

- Zaczęliśmy od stwierdzenia, że nie potrafisz się skarżyć i może nawet nie dajesz sobie prawa, żeby się skarżyć. Problem polega na tym, że jest w tobie wiele bólu i jeśli nauczysz się go wyrażać i radzić sobie z nim bezpośrednio, [...] nie będziesz musiała wyrażać go w sposób pośredni.

Irvin D. Yalom, Mama i sens życia (Magnolia), s. 94-99

[cypr24]

Protest ratowników

Ratownicy nie mają odpowiedniego sprzętu a ich stanowiska pracy wymagają pilnego remontu i unowocześnienia W czwartek rano około 150 zawodowych ratowników z całego Cypru protestowało przed Ministerstwem Spraw Wewnętrznych, żądając zwiększenia liczby stałych stanowisk, wdrożenia krajowego planu „Salamina” i utworzenia centralnego serwisu plażowego. Protestujący wspomnieli, że brakuje…

[goalsdigger]

Podsumowanie czerwca

🏃‍♀️: 14 km

🏊‍♀️: 5160 m

🚴‍♀️: 11 km

🎬: Całkiem zabawna historia, 1408, Sierpień w hrabstwie Osage, Cube, Inside out 2 ❤ Upadek +1 odciek Baby Reeinder

Wydarzenia: bieg V stawów, akcja z D. i tinderem, pierdolony oszust instruktor, ciężki tydzień i polecenie w używki, spotkanie z O.Ch. w pubie, kino, bieganie z S. ze szpitala, odwiedziny J. w szpitalu, stresująca konsultacja na oddział dzienny, spotkanie z O.G., zajebista impreza z okazji promocji P., przypał z Walterem, przyjęcie na odział dzienny, świetna rozmowa z p. psychiatrą na oddziale i duża wdzięczność, pierwsze zmiany jako ratownik wodny, wyjazd D.

Piosenka miesiąca:

Osiągnięcia: zawalczenie o swoje z odziałem dziennym, dość szybko ogarnęłam wkurwa po akcji z D. (znaczy po 4 dniach, ale jak na mnie to krótko), udało się zrealizować wszystkie pozycje z listy zadań (no dobra, poza jedną, ale niezależną ode mnie tylko OSK), otworzenie się na ludzi

Porażki: niedojrzała reakcja na sytuację z D., ucieczka w używki i autoagresję (to niewybaczalne), olanie swoich postanowień na czerwiec (to sobie wybaczam, po prostu zacznę w sierpniu), zjedzenie przez lęki przy OSP

[jamnickowa]

Ten "zapach".

Przeszłam przez szpitalne bramy i pierwsze, co mnie przywitało, to zapach moczu. Ten zapach możesz znać z niektórych obsikanych bram. Nie był, oczywiście (?) , aż tak obłędnie obrzydliwy. Nie! Powiewał. Na pewno można się przyzwyczaić. Ten zapach niejako istniał pod ścianami, kafelkami. Szpital kojarzę z innym zapachem. Dlaczego akurat ten? Właściwie to było jeszcze gorzej. Kiedy tam się kierowałam drzwi karetki były otwarte. Zobaczyłam starszą panią w ubraniu. Nie potrafiłabym jej rozpoznać. Jeden z ratowników zwrócił się ku niej w dosadny sposób. Usłyszałam coś jak: "A przecież mówiła pani, (...) a pani swoje." Zimno. Zastanawiam się: wrócić się o parę kroków i powiedzieć, żeby inaczej się zwracał do tej pani? Ale później uzmysłowiłam sobie, że, po: 1. Ratownicy medyczni są ludźmi, nie maszynami; 2. Ratownik medyczny mógł mieć rację; 3. Ratownicy medyczni kiedyś bardzo mi pomogli. Złoci ludzie. I nie tylko mi wtedy pomogli. Zadzwoniłam na 112, kiedy zaistniała potrzeba. Zawsze, wcześniej lub później, byli. Człowiek zmarł zanim o tym wiedziałam. Zadzwoniłam z autobusu. . Wracając. Właśnie, wracając. Wychodzę ze szpitala, zapinam płaszcz, Mama mówi na niego kurtka. Zapinam *płaszcz*. Widzę za drzwiami kobietę ubraną tak, jakby pracowała w szpitalu. Dopinam guziki, kobieta musi to widzieć ponieważ się lekko odsuwa. A ja tylko guziki dopinam. Patrzymy na siebie. Pojawia się szczery uśmiech. Życzę jej... ona mi... Jakaś pani biegnie. Zatrzymuję się przed bramą, pani przebiega. Ona również się uśmiecha --- "Dzię-kuję" --- - "Nie ma za co" - odwzajemniam uśmiech. Idę i patrzę za nią. Dokąd my pędzimy?

[uderzamobeton]

Jestem wykończona psychicznie.

W domu rodzina bawi się w wojnę i każdy do każdego ma problemy. W grupie najbliższych przyjaciółek dość mocno pokłóciłyśmy się. W szkole mam ogromne zaległości z poprzednich lat i maturę na karku. Wstaję o 4, zasypiam o 23. Całe dnie siedzę w szkole, uczę się, pomagam rodzicą.

Nie mam chwili wytchnienia i czuję się jakby każdy dzień dobijał mi gwoździe, miażdżył mnie.

Najchętniej bym usnęła i się nigdy nie obudziła.

Jedynym światełkiem w tunelu jest weekend. Uciekam z domu na rowerze nad jezioro i charytatywnie, przez cały dzień, pomagam jako ratownik wodny. Jestem zmęczona, ale uwielbiam to. Mam tam ludzi, którzy mnie podnoszą na duchu.

Pośrednio dzięki nim poznałam właśnie Patryka. Jest najlepszą osobą jaką znam i nie mogę się doczekać, aż nowu się spotkamy. Żadko piszemy, a jak już to krótko, jednak cieszę się każdą chwilą i każdym napisanym słowem.

[haydenns2222]

Łzy- Zabij się.

Jesteś szarym człowiekiem

Wśród miliona innych osób

Wiem, że chciałbyś to zmienić

A ja znam na to sposób

Jesteś tylko maszyną

Którą nogi gdzieś niosą

Wiem, że chciałbyś to zmienić

A ja znam na to sposób

By uwolnić cię od bólu i porażek

I dostarczyć tobie przewspaniałych wrażeń

Zrób to szybko po kryjomu

Ja nie powiem nic nikomu

La la la la

Zabij się, zabij się

Nikt nie lubi tutaj cię

La la la la

Strzel sobie w głowę

I rozwal na połowę

La la la la

Zabij się, zabij się

Nikt nie lubi tutaj cię

La la la la

Strzel sobie w głowę

I rozwal na połowę

La la la la

Jesteś tu niepotrzebny

Jak plama na ścianie

Wiem, że chciałbyś to zmienić

A ja znam rozwiązanie

Jesteś tylko ciężarem

Jak kosz z brudnym praniem

Wiem, że chciałbyś to zmienić

A ja znam rozwiązanie

By uwolnić cię od bólu i porażek

I dostarczyć tobie przewspaniałych wrażeń

Zrób to szybko po kryjomu,

Ja nie powiem nic nikomu

La la la la

Zabij się, zabij się

Nikt nie lubi tutaj cię

La la la la

Strzel sobie w głowę

I rozwal na połowę

La la la la

Zabij się, zabij się

Nikt nie lubi tutaj cię

La la la la

Strzel sobie w głowę

I rozwal na połowę

La la la la

Zabij się, zabij się

Nikt nie lubi tutaj cię

La la la la

Strzel sobie w głowę

I rozwal na połowę

La la la la

Nie wiem czemu ta piosenka pojawiła mi się na YouTub, ale od razu moje struny poruszone i łzy ( a nie tylko wykonawca tej piosenki ).

" Łzy płyną krwią ciemnobrunatną, fale wody to nic- nie ważne, że dech zabierają ich smakiem.

Jak z wody ratownik wyłowić może nieszczęśnika- to koła dla mnie nie ma i jestem głębiej niż na dnie.

Pod piaskiem tam gdzie wzrok nie sięga gorący latem zmarzniętych dłoni.

Nie jeden dotknął fal błękitnych jak rankiem niebo przejrzyste wykwitło.

Czy dotknęłeś, dotknęłaś tej wody czerwonej gorącej jak wrzątek?!

W łazience o zmroku zamknę się, sama w domu i woda w czerwień wypłynie i powiem;

Do widzenia wszystkiemu.

Potem zamyśle się(?) Czy to już?

Oby nie przyszedł ratownik medyczny żaden"

autor- to ja...

[saf1naaa]

Moja siostra sobie rozbiła głowę i musiała jechać do szpitala. I typ w karetce chciał jej takie coś podpiąć i podwinął jej rękaw i ten ratownik to mojej mamy "widzę, że pani córka ma jeszcze jeden problem" (chodziło o sh) a moja mama na to "moje córki by nigdy takiego czegoś nie zrobiły" Przed chwilą nam powiedziała tą sytuację, bo to mama z nią jechała i gadaliśmy ogólnie o tym i się spytałam czemu ona tak twierdzi, że byśmy tego nie zrobiły a ona "bo nie jesteście głupie" i później powiedziała, że tylko głupie osoby się tną.

Jakby XD ja jestem załamana jak osoby o wiele starsze od nas lekceważą problemy dość powrzechne w tych czasach.

(moja siostra tego nie robi tylko po prostu mamy agresywnego kota w domu i każdy w naszym domu ma rany na rękach)

[trudnadusza14]

4.08.2023

Poszłam spać o 6 i obudziłam się o 12. Nie pamiętam co wtedy robiłam. Wzięłam więcej tabletek na uspokojenie jednocześnie mając myśli samobójcze. Były bardzo silne.

Parę razy wzięłam bucha i dostałam eufori.

Byłam nieźle zamulona ale szczęśliwa

Poszłam na malarstwo

I chciałam namalować jak się czuje ale nie do końca i porozmawiałam z terapeutką od malarstwa powiedziałam jak się czuje i się dowiedziałam że jest po studiach filozoficznych 🤯

I okazało się że mamy wiele wspólnego i zmotywowała mnie do studiów jeszcze bardziej

Byłam uszczęśliwiona po zajęciach i potem wróciłam na górę i pomogłam jednej pani sprzątać.

Wracam do domu i w drodze do domu coś się stanęło

Film mi się urwał i jak się ocknęłam wokół mnie było dużo ludzi i ratownik

Wsiadłam do karetki i okazało się że miałam atak padaczkowy na ulicy

Zabrała mnie karetka na sor i zrobiono badania

Była ze mną ciotka. Rozmawiałyśmy o wielu rzeczach.

Siedziałyśmy tam do północy a potem na konsultacje neurologiczną do innego miasta

Nie wymagam zostanie na oddziale neurologii

I super 💪

Jak wróciliśmy z Kołobrzegu z tego oddziału to miałam spędzić noc w szpitalu

Moja mama przyszła i później usiłowałam zasnąć ale coś trudno mi było

I w szpitalu narysowałam to

To tyle. Do zobaczyska

[gruba-chudoscc]

Krótko mówiąc po oblaniu 3 egzaminów na prawo jazdy w ciągu 2 dni, za ostatnim razem dostałam takie ataku paniki że trafiłam do szpitala. Akurat kiedy siedziałam w karetce wszyscy egzaminatorzy u których miałam egzamin musieli się zjawić żeby zobaczyć co się dzieje.

Jedna z egzaminatorek chcąc dzwonić po karetkę wybrała numer na policję. A w karetce dostałam tak silne leki że nie byłam w stanie równo trzymać głowy i gadałam nie od rzeczy.

Gdy już trafiłam na sor to lekarz powiedział że jak trafię po 4 egzaminie to on się potnie xD. Ale nie powiem ratownik medyczny z soru był naprawdę miły. A każdy mnie uspokajał. Ten sam lekarz gdy znów zaczęłam się hiperwentylować założył mi worek na śmieci na głowę i powiedział mojej siostrze że jak znów zacznę to ma tak zrobić xD, nie wiem to wszytko wydawało mi się naprawdę śmieszne.

Ten sam lekarz żartował że zrobili ze mnie sito, i wyglądam jakbym wróciła z wojny, bo gdy próbowano pobrać krew to krew nie chciała iść więc wkłuwali się chyba z 6 razy. Potem dostałam zastrzyk z hydroksyzyny w tyłek i kroplówkę. Wyszłam gdy nawet kroplówka nie zdarzyła zejść bo już dostali wyniki krwi. Prócz tego w tą rurkę weszła mi krew i się przestraszyłam. Lekarz powiedział że jak pójdę na następny to mam wypić trochę alkoholu i chuchnąć egzaminatorowi xD, albo brać jakieś leki na uspokojenie.

Gdy zobaczyli mojej blizny na rękach to zaczęli się mnie pytać czemu to robię i czy było warto. Teraz jak tak patrzę na te blizny to nie było, ale mówiłam im że jestem czysta od sh od 3 i pół roku. Zaczęłam też trochę im opowiadać o mojej ostatniej wizycie na internie w kwietniu i było trochę śmiesznie.

Teraz będę trochę odpocznę i będę umiawiać się na kolejny egzamin ale teraz w tym WORD-dzie będą mnie znać i bać się mnie egzaminować xD

[cypr24]

1200€ to wynagrodzenie ratownika w karetce

Aż trudno w to uwierzyć, że ratownik medyczny w karetce zarabia 1200€ miesięcznie #Cypr #pogotowie

Aż trudno w to uwierzyć, że ratownik medyczny w karetce zarabia 1200€ miesięcznie Jest nas 70 osób, większość z nas to głowy rodzin. Od 2011 roku jesteśmy w skali A2. Otrzymujemy 1200 euro miesięcznie – tymi słowami przedstawiciel Stowarzyszenia Załóg Pogotowia Ratunkowego Michalis Aresti zwrócił się do posłów Komisji Zdrowia.Jesteśmy jednym z najlepiej wyszkolonych ratowników na świecie i…

[goalsdigger]

Podsumowanie maja

Nie wypisuje już km, bo w tym miesiącu w ogóle nie biegałam (poza tym chcę się uczyć biegać dla przyjemności/samego ruchu, bez zegarka), rowera malutko, pływania dużo, ale nie liczyłam. OSP i yogi w zasadzie też nie ma sensu wypisywać, ale chodzę regularnie, choć nieco rzadziej.

🎬: 6 dni, Coherence, Poradnik Pozytywnego Myślenia, Gorzkie gody, To nie wypanda

Marzę by potrafić skoncentrować się na tyle by móc czytać albo słuchać audiobooków… Bo nawet z tymi filmami było ciężko.

Wydarzenia: dużo emki, najchujowsza majówka, zostanie nianią, start „kursu” na ratownika wodnego, obstawianie rajdu rowerowego i gadanie z F., wycieczki i długie spacery z D. i Walterem, pierdolnięta terapia i powrót do byłej terapeutki, wszechświat sprzyja (niania, impreza, ciężarówka, ratownik, afobam, nurek, zdrapka, spodenki), paranoja, porządki zewnętrzne w OSP i robienie ogrodu u babci, obstawianie festynu, komisja do renty, rezygnacja ze studiów, obstawianie procesji z OSP

Piosenka miesiąca:

Osiągnięcia: chciałam się zacząć głodzić, od tak, by nieco się poniszczyć i mieć kontrolę, ale szybko wyrzuciłam te myśli, 2x przezajebisty sernik na zimno z toskafkami, autentyczna rozmowa

Porażki: narkotyki, nieproduktywny i przeleżany miesiąc (ale taki stan psychiczny, więc sobie wybaczam)

Wydane: nie uzupełniałam tabeli więc nie wiem

[radiorampa]

Ryzykujemy, że nasze ciała będą złożone w ofierze tej wojny - Damian Duda, wolontariusz-medyk bojowy na Ukrainie from RAMPA on Vimeo.

Gościem RAMPA TV jest DAMIAN DUDA – medyk pierwszej pomocy dla wojskowych, CEO fundacji W MIĘDZYCZASIE, medyk frontowy i ratownik pola walki. Celem jego, ale i jego drużyny, jest uratować jak największą ilość żołnierzy na pierwszej linii frontu.

Damian, wraz ze swoim zespołem ratowników medycznych, od pierwszych dni wojny niesie pomoc żołnierzom na Ukrainie - jego grupa, stanowi jedyną międzynarodową grupę medyków bojowych, którzy działają na pierwszym froncie tej wojny. Wszyscy medycy bojowi działający w ramach fundacji W MIĘDZYCZASIE, są wolontariuszami - jak mówi Damian, osoby, których motywują pieniądze, na dłuższą metę nie podołają takiemu wyzwaniu.

To właśnie Damian Duda, 23 września 2023 roku, w Lublinie, razem z Bianką Zalewską, odbył spotkanie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Za swoją pracę na froncie został wtedy odznaczony orderem za zasługi. W RAMPA TV opowiada o wymianie słów z Prezydentem Ukrainy, przedstawia kulisy techniczne zorganizowania tego spotkania, a także, adresuje gorący wówczas w mediach wątek nieporozumienia pomiędzy Prezydentem Ukrainy a polskimi władzami, po wystąpieniu Zełenskiego na forum ONZ w Nowym Jorku. 

Damian Duda opowiada również o tym na czym dokładnie polega praca jego zespołu, opowiada o tym dlaczego działa jako wolontariusz i dlaczego zdecydował się na taką działalność. Realia pracy wolontariusza na wojnie są takie, że gdyby cos mu się stało, rodzina musiałaby sama sprowadzić jego ciało do Polski. Dodatkowo, jak opowiada Damian Duda, Rosjanie nie przestrzegają żadnych norm prawa, a niejednokrotnie, ratownicy medyczni są celem ataków. 

Damian Duda 11 grudnia zakończył wizytę w USA, gdzie przebywał celem nawiązania współpracy szkoleniowej oraz wymiany doświadczeń. Odwiedził Texas, Waszyngton, metropolię nowojorską. Dokonał prezentacji pracy fundacji "W Międzyczasie" na Yale University. O szczegółach opowiada w wywiadzie z Monika Adamski. 

Rozmowa nagrana została 13 grudnia, dzień po wizycie Prezydenta Ukrainy w Białym Domu i w Waszyngtonie, podczas gdy w amerykańskim kongresie zapanowała stagnacja w sprawie kolejnego pakietu pomocy dla Ukrainy. Jak podkreśla Damian Duda, Ukraina bez pomocy zachodu nie da sobie rady. 

UWAGA! W materiale wideo, występują filmy ukazujące pracę zespołu ratowników medycznych fundacji W MIĘDZYCZASIE - pokazane sceny są drastyczne. 

Alternatywą do wideo, jest wersja audio wywiadu. Oto podcast:

[drogowapomoc02]

Pomoc drogowa Siewierz: Ratownik w podróży

Kiedy utkniesz na poboczu drogi, czy to z powodu przebitej opony, rozładowanego akumulatora, czy innego nieoczekiwanego problemu z pojazdem, ostatnią rzeczą, której chcesz, jest pozostawienie samego sobie. Właśnie wtedy z pomocą przychodzi Pomoc Drogowa Siewierz. W tym artykule zagłębimy się w świat Pomocy Drogowej Siewierz, poznając oferowane przez nią usługi, korzyści płynące z członkostwa i dlaczego jest to mądra inwestycja dla każdego, kto prowadzi samochód.

Na czym polega Pomoc Drogowa Siewierz?

Niezawodny towarzysz w drodze

Pomoc Drogowa Siewierz to profesjonalna usługa, która zapewnia pomoc kierowcom w przypadku napotkania problemów związanych z pojazdem. Od przebitych opon po awarie silnika – są Twoim zaufanym towarzyszem w trudnych chwilach.

Zasięg ogólnokrajowy

Dzięki rozbudowanej sieci usługodawców na terenie całego kraju Siewierz Pomoc Drogowa gwarantuje, że pomoc nigdy nie będzie za daleko, niezależnie od tego gdzie się znajdujesz.

Dostępność 24/7

Jedną z wyróżniających cech tej usługi jest jej całodobowa dostępność. Sytuacje awaryjne nie trzymają się harmonogramu, podobnie jak Siewierz Pomoc Drogowa.

Oferowane usługi

Holowanie

Gdy Twój samochód nie chce się ruszyć, Pomoc Drogowa Siewierz oferuje niezawodne usługi holowania. Przetransportują Twój pojazd do najbliższego warsztatu lub w wybrane przez Ciebie miejsce.

Rozruchy awaryjne i wymiana baterii

Rozładowana bateria? Bez obaw. Technicy Pomocy Drogowej Siewierz mogą w razie potrzeby uruchomić Twój pojazd lub dostarczyć akumulator na wymianę.

Pomoc w przebiciu opon

Przebita opona może być poważną niedogodnością, szczególnie na ruchliwej autostradzie. Pomoc Drogowa Siewierz wyśle fachowca, który wymieni Ci przebitą oponę i szybko przywróci Cię na drogę.

Dostawa paliwa

Brak paliwa na odludziu może być stresujący. Pomoc Drogowa Siewierz dostarczy wystarczającą ilość paliwa, aby dojechać do najbliższej stacji benzynowej.

Usługa blokady

Zablokowałeś kluczyki w samochodzie? Pomoc Drogowa Siewierz oferuje usługę lockoutu, dzięki której odzyskasz dostęp do pojazdu bez jego uszkodzenia.

Korzyści z członkostwa w Pomocy Drogowej Siewierz

Spokój ducha

Posiadanie członkostwa Siewierz Pomoc Drogowa zapewnia niezrównany spokój ducha. Wiesz, że masz zaufanego partnera, do którego możesz się zwrócić w sytuacjach awaryjnych, i masz pewność, że nie zostaniesz osamotniony.

Ekonomiczne

W porównaniu z wydatkami na samodzielne zorganizowanie holowania czy naprawy, członkostwo w Siewierz Pomocy Drogowej jest opłacalnym rozwiązaniem.

Ubezpieczenie rodzinne

Wiele planów zapewnia ochronę członkom rodziny, co oznacza, że Twoi bliscy również mogą skorzystać z tej usługi.

Dlaczego warto inwestować w pomoc drogową Siewierz?

Oszczędność czasu

Kiedy zadzwonisz do Pomocy Drogowej Siewierz, reagują natychmiast, oszczędzając Twój cenny czas, który mógłbyś spędzić na oczekiwaniu na pomoc z innych źródeł.

Profesjonalizm

Technicy wysłani przez Siewierz Pomoc Drogowa to wysoko wykwalifikowani fachowcy, którzy rozumieją, jak ważna jest szybka i sprawna obsługa.

Podsumowując, Pomoc Drogowa Siewierz to Twoje niezawodne koło ratunkowe na drodze. Dzięki szerokiej gamie usług, dostępności 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu i spokojowi ducha, jaki oferują, inwestowanie w członkostwo jest mądrym wyborem dla każdego kierowcy. Nie pozwól, aby niespodziewane problemy z pojazdem przeszkodziły Ci w podróży; Skorzystaj z Pomocy Drogowej Siewierz i jedź pewnie.

Kontakt Nami: +48 500 - 699 - 447

Social Media: https://www.facebook.com/Drogowapomoccompl-106314600729442

[uderzamobeton]

Nie wiem co o tym myśleć.

Pracuję jako ratownik wodny. Wiadomo ,godziny na słońcu + jedzenie tylko śniadania, nie są najlepszym pomysłem i przekonałam się o tym wczoraj.

Strasznie bolała mnie głowa i się zaczęłam okropnie czuć. Zapytałam się innego ratownika, któremu poprostu ufam, czy ma może apap. Nie miał, ale zaczął się martwić. Czułam się jak kompletna idiotka, że się rozkojarzył i będzie przejmował, więc go przeprosiłam. Zbył to mówiąc, że nie jestem pierwszą osobą, którą boli głowa od słońca. Czułam się jak gówno, ale postanowiłam to zignorować i ukryć za śmiechem.

Dzisiaj mieliśmy znowu Razem zmianę. Gdy rotowalismy się i akurat przechodziłam na jego stanowisko to rzucił komentarz "A właśnie, przypomniałem sobie z wczoraj. Jeśli ktoś się o ciebie martwi to mów dziękuję, a nie przepraszam".

Nie miałam pojęcia co dalej. Podziękowałam mu, ale znowu stwierdził, żebym nie brała dosłownie wszystkiego co mówi.

Czuję się dziwnie, bo nie lubię się zwierzać komuś z tego, że źle się czuję. Poprostu. Mam wrażenie, że mnie to obnaża i jestem bardziej narażona na atak, jednak zaufałam mu, bo jest mi najbliższy z współpracowników. Teraz jednak pierwszy raz doświadczyłam, że mój problem nie jest zbywany czy ignorowany i komuś jednak zależy.

I wsumie to pierwsza taka sytuacja za 19 lat mojego życia. Haha.

[wspolnotachlebzycia]

miłosierdzie -kurs kształcenia ustawicznego

No i zdobyłam sprawność "mały ratownik" ucząc się o stazach, szynach do złamań, tabletkach odkażających i bandażach. Bo miłosierdzie to kurs kształcenia ustawicznego. I tak oto Bóg stawia na naszej drodze swoich proroków: ludzi w potrzebie i ludzi....

[uprzejmie-donosze]

DW708LF Wrocław --- Pojazd bez odpowiednich uprawnień był zaparkowany na miejscu dla niepełnosprawnych (PoRD Art. 8. 1.). Pan ubrany elegancko parkuję swoim golfem na miejscu dla nieplenosprawnych dodatkowo naklejka ratownik medyczny wstyd - parking dzisiaj był pełen wolnych miejsc ale szlachta nie parkuję daleko?.

-- marzec 2023