#słowa

[nothinguwannaknow]

to wszystko chyba mnie przerosło..

[kwiatywlistopadzie]

„Zdolność do zadawania bólu to największa siła miłości”

~ Stephen King, „Ręka Mistrza”

[the-road-to-dreams]

Są słowa jak drzazgi, które wchodzą głęboko pod skórę. Tkwią w niej, dopóki się ich nie wyciągnie. Bolą za każdym, nawet najmniejszym dotknięciem. Są też słowa sztylety. Jedno pociągnięcie i człowiek ma rozprute serce. Są słowa, które zostają w nas na zawsze i takie, 0 których zapominamy po kilku minutach.

W plątaninie uczuć

45 & 24/01/23

[cry-my-baby]

„To co czujesz to ból, ale nie jesteś sama”

Kukon - kocham cię

[luzne-mysli]

Nigdy nie chciałam Cię zranić moimi słowami.

@luzne-mysli

[kar-za]

"Nauczyłam się, że albo akceptujemy to, co daje nam życie, albo gaśniemy"

[erotyki]

w ostatniej chwili ocaliła mnie jak anioł, do końca życia mogę patrzeć tylko na nią

[niesforni]

Miłość poznaje się po czynach, a nie po słowach

~Antoine de Saint-Exupery

[cali-neczka]

Słowa, odejmują mowę,

nadmierny spokój, wywołuje niepokój,

a śmiech, doprowadza do płaczu.

A milczenie? To cisza...

~@cali-neczka

[cytaty-niemadlanasgranic]

Nie byłam gotowa, ale byłam w stanie się poświęcić

[black-rose-666]

[krzykmilosci]

Kiedyś nie wiedziałam jak wygląda szczęście, dziś dziękuję Bogu za to, że przysłał mi takiego Anioła jakim jesteś Ty.

[twojanieznajoma]

Wśród słów

Spaceruję po lesie pełnym słów

By móc opisać cię znów

Jedno słowo- jeden liść

Układam je w list

Choć nie mam odwagi wysłać Ci ich

Moja miłość do ciebie nie usycha

Moje serce po cichu do ciebie wzdycha...

[the-road-to-dreams]

Udawałam, że jest w porządku, ale bez przerwy bolało. Jak wszystko inne o czym nie mówiłam.

71 & 15/04/22

[koziorowska]

inne rejony ciała

odbudujmy ten niedoskonały raj wskrzeszony dłonią martwego mistrza odrodzony z pasji jątrzy się niby piętno na powiekach

powstanie w nas niecierpliwy koniec rozdziału miał być wstępem do istnienia

został jedynie czas pozbawiony granic poprowadzonych niepewną kreską wieczność zaszczuta wizją rychłego oddalenia

kłębi się w nas ostatnie w tych ustach słowo odrasta nadzieja co miała przynieść sen ukryć formy przed przerostem treści

rozkojarzyła mnie miniona noc runął piedestał gdzie strach szykował się do wędrówki w inne rejony ciała

[kar-za]

Zawsze tak ze mną było. Daj mi coś dobrego, a zniszczę to. Kochaj mnie, a zniszczę ciebie. Nigdy nie czułem, żebym na coś w życiu zasłużył. Nigdy nie czułem, żebym był wart chorej przestrzeni, którą zajmuję.