Tumgik
#samo zniszczenie
sadangelsposts · 1 year
Text
Możesz mi coś obiecać?
Jeżeli Zaczniesz odczuwać ze staje sie dla ciebie obojętna , albo gdy widząc wiadomosc odemnie pomyślisz cos typu „Boże znowu ona” albo cokolwiek przez co poczujesz się sfrustrowany i odczujesz przy tym niechęć do mnie .
Proszę powiedz mi o tym od razu. Nie chce się narzucac ani irytować. Boje się ze chcąc utrzymać kontakt ktory ostatnio jest słabszy bedziesz to ciągnął z litości albo dla świetego spokoju…
37 notes · View notes
dead0inside · 1 year
Text
~Było mi(nę)ło;)…~
10 notes · View notes
babuszcats · 7 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
[fragment audycji Podsumowanie dnia TokFM 27.10.2023 - wypowiedź dr Osamy Abo Zebida]
List dr Osamy Abo Zebida, Polaka uwięzionego z rodziną w Strefie Gazy. Do całego świata, w szczególności do rodaków w Polsce
Nazywam się Osama Abu Zebida, jestem inżynierem, ojcem czwórki dzieci, Gazańczykiem, Palestyńczykiem, Polakiem.
My, kolejne cztery polskie rodziny oraz ponad dwa miliony ludzi, jesteśmy więzieni w Strefie Gazy przez Izrael. Jest tu 28 osób z polskim obywatelstwem oraz dwoje małżonków polskich obywateli.
Nie jesteśmy wcale lepsi czy ważniejsi od pozostałych dwóch milionów ludzi w Gazie. Ale nie jesteśmy też gorsi, a nasze życia nie są mniej warte od innych Polaków – np tych, których polski rząd ewakuował wojskowymi samolotami z Izraela.
Nasz dom w mieście Gaza został zbombardowany przez Izrael pierwszego dnia wojny. Zdążyliśmy zabrać telefony i paszporty, nic więcej, wskoczyliśmy w samochód i uciekliśmy na południe Strefy Gazy – tam gdzie Izrael kazała udać się milionowi ludzi. Cała nasza piękna dzielnica kilka godzin później leżała w gruzach.
Uciekliśmy do domu przyjaciół w Rafah. Południe miało być bezpieczniej, ale nie jest. Izraelska armia cały czas bombarduje nasze okolice. Przedwczoraj izraelski pilot zbombardował dom naszych sąsiadów w Rafah i zabił całą rodzinę, która tam mieszkała, oczywiście wśród nich były kobiety i dzieci. Dziś w nocy Rafah było celem izraelskiego ostrzału artyleryjskiego. To było wyjątkowo przerażające.
Czy Państwo wiecie jak działa artyleria? Pocisk artyleryjski trafia do celu jeśli spadnie w odległości 100 – 150 m od wyznaczonego obiektu. Zgodnie z przepisami prawa międzynarodowego, nie wolno ostrzeliwać z artylerii gęsto zaludnionych obszarów cywilnych – a praktycznie cała Strefa Gazy jest gęsto zaludniona, a miasta na południu szczególnie – Rafah i Khan Younis z setkami tysięcy ludzi, którzy uciekli z północy – są pełne ludności cywilnej.
W mieszkaniu, w którym teraz jesteśmy przebywa blisko 70 osób, znowu – większość z nich to dzieci. Izrael używając artylerii za cel stawia sobie całą ludność cywilną w Rafah, my też jesteśmy celem.
Nie widzimy tutaj żadnych uzbrojonych ludzi, nie widzieliśmy ani nie słyszeliśmy, żeby z naszej okolicy Hamas wystrzeliwał rakiety. Ale dla nas jest jasne – celem Izraela nie jest zniszczenie Hamasu, celem jest zniszczenie całej Strefy Gazy, sterroryzowanie ludności cywilnej, dokonanie jak największych szkód. Izraelska armia morduje wszystkich – kobiety, dzieci, starsze osoby.
Nie mamy wody, prądu, sieć komórkowa jest bardzo słaba, Izrael celowo zniszczył infrastrukturę komunikacyjną. Nie wiemy co się dzieje z naszymi bliskimi, są tu polskie rodziny, z którymi nie mamy kontaktu.
Nie wiemy co jest bardziej przerażające – czy bombardowania i strach przed śmiercią czy też fakt, że za moment nie będziemy mieli jak się komunikować ze światem. Tu będzie trwało ludobójstwo i świat się o tym nie dowie.
Ale nawet teraz, póki z Gazy docierają wiadomości o sytuacji tutaj – nikt się nami nie przejmuje. Przecież wiecie o dziesiątkach rodzin zabitych we własnych domach, o przepełnionych szpitalach, w których operacje przemęczeni lekarze przeprowadzają na podłodze, bez narkozy. Wiecie o całych dzielnicach mieszkalnych zamienionych w pył. Wiecie o blisko 6 tysiącach zabitych ludzi, z których większość to kobiety i dzieci. Wiecie, że kara za działania Hamasu spadła na ponad dwa miliony ludzi i wiecie, że to jest pogwałcenie prawa międzynarodowego.
Jesteśmy obywatelami Polski, ale już wiemy, że drugiej kategorii; wiemy, że w Waszych oczach nasze życie, nasze cierpienie nie jest warte tyle samo, co Polaków po drugiej stronie granicy.
Zginęła rodzina naszego przyjaciela, obywatela Polski – jego mama, siostra, jej dzieci, jego bratowa i bratanek. Czy ktoś z MSZ-u się tym zainteresował? Nad ewakuacją Polaków z Izraela debatował prezydent i Biura Bezpieczeństwa Narodowego, poleciały samoloty wojskowe. A co z nami? Gdzie narada w sprawie ratowania nas? Prosiliśmy Ambasadę RP i Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP o ewakuację nas z Gazy w celu ratowania nasze życia, ale nie było z ich strony reakcji.
Nie ma tu schronów, nie ma bezpiecznych miejsc, nie ma już dokąd uciekać. Nie możemy wyjechać dopóki Izrael nie nakaże Egiptowi otworzyć przejście graniczne w Rafah. Izrael bombarduje szkoły, szpitale, obiekty ONZ, domy rodzinne, meczety, kościoły. Gdzie mamy się schować, gdzie mamy iść?
W Strefie Gazy jest teraz 28 osób z polskim obywatelstwem i dwoje małżonków obywateli Polski. My, i ponad dwa miliony ludzi w Strefie Gazy, jesteśmy zakładnikami Izraela. Zakładnikami, których Izrael regularnie zabija. Mam nadzieję, że gdy będziecie czytać ten list, wszyscy z nas będą jeszcze żywi.
Wzywamy do natychmiastowego rozejmu i zaprzestania masakry popełnianej przez Izrael na cywilach w Gazie!
Podpisano, dr Osama Abo Zebida Rodzina Mustafa Rodzina Taha Joanna Majid, Marta, Julia, Karim, Elias El Nakhal
10 notes · View notes
Text
Jem i Tessa do Aleca
Notka dla Konsula Aleca Lightwooda
Re: Relacje z Dzikimi Faerie
Po kilku dniach pełnych napięcia, z ulgą możemy poinformować, że zagrożenie wymierzone w Christophera Herondale’a i Wilhelminę Carstairs zostało wyeliminowane. Porozumieliśmy się z Gwynem Myśliwym, z Polowania, który zapewnił nas, że niezaprzysiężona faerie znana jako Matka Hawthorn została przeniesiona do odosobnionego miejsca i od tej pory jej pobyt tam będzie nadzorowany przez Polowanie.
Niestety, bezpieczeństwo Christophera Herondale’a to kwestia długoterminowa. Prosimy zapoznać się w wolnym czasie z dołączonymi zapiskami prywatnej korespondencji, dla poznania dalszych nieoficjalnych przemyśleń i pytań.
Niżej podpisani,
James Carstairs
Tessa Herondale-Carstairs
Drogi Alecu,
Poprosiłam Jema o napisanie formalnej części raportu, ponieważ nie znoszę takich rzeczy. Czułam się źle, prosząc go o to, lecz on tylko machnął ręką – najwidoczniej żadne z nas nie uwierzyłoby, ile formalności muszą wypełniać Cisi Bracia. Byłam zaskoczona, ponieważ „formalności” i „Ciche Miasto” nie pasują mi do siebie, ale okej.
W każdym razie, raport jest dokładny. Julian Blackthorn, ten bystry chłopak, skontaktował się z Gwynem, który zgodził się zająć Matką Hawthorn. (Julian oczywiście nikomu nie zdradził, że to zrobił, ponieważ uwielbia spektakularne niespodzianki, chyba wszyscy o tym dobrze pamiętamy.) Po tych przerażających chwilach, cudownie było patrzeć, jak zjawia się całe Dzikie Polowanie, porywa Matkę Hawthorn i oddaje nam Minę.
Mina, tak przy okazji, jest cała i zdrowa, nawet nie była wstrząśnięta, w przeciwieństwie do jej rodziców. Ucieszyła się na widok Dzikiego Polowania i zachwycona powtarzała, że spotkała dużo koników i koniki są jej przyjaciółmi. Kit, rzecz jasna, jest tak samo roztrzęsiony jak my, może bardziej. Prawie nie spuszcza wzroku z Miny, odkąd wróciła. Nawet śpi na podłodze w jej pokoju. (Po kilku pierwszych nocach postawiliśmy tam kanapę.) Ciężko to zniósł. Nie chciał o tym zbyt dużo rozmawiać, ale z pewnością odcisnęło to na nim piętno, a po całym incydencie w jego spojrzeniu znów pojawiło się dobrze znane zmartwienie. Boimy się, że zaczyna do niego docierać, co jego pochodzenie może oznaczać, chociaż bardzo staraliśmy się go przed tym uchronić.
Pomimo uczynności Gwyna, ani my, ani Julian nie wiemy, co tak naprawdę zaszło pomiędzy Polowaniem a Matką Hawthorn, i nie mamy zamiaru pytać. Wiemy, że faerie potrafią być okrutne, najbardziej wobec siebie, i kryje się w tym poczucie sprawiedliwości i dyscypliny, które czasami wydają się… nieludzkie. Niemniej jednak, ufamy Gwynowi, nie tylko dlatego, że ufamy Dianie Wrayburn. Skoro powiedział, że Matka Hawthorn nie będzie już niepokoić Kita, to ufamy mu.
Wciąż nie wiemy, co Matka Hawthorn powiedziała Kitowi, kiedy byli sami – widzieliśmy ich, Minę też, ale nie słyszeliśmy. Kit mówi, że chodziło o to, czego mogliśmy się spodziewać, lecz kiedy do nas wrócił, w jego oczach malowało się przerażenie. Żałuję, że nie zapytałam, co mu powiedziała, czym groziła, albo co wyjawiła, ale nie mogłam. Sam nam powie, kiedy będzie gotowy.
Nie wiemy, czy Matka Hawthorn miała sojuszników, którzy mogą znać sekret Kita. Jak bardzo by nie chciała zjednać sobie Kita, to wiemy, że jest wrogo nastawiona; spotkaliśmy ją w Buenos Aires, zanim jeszcze dowiedzieliśmy się o istnieniu Kita, i wyraziła się dosyć jasno. Nie mogę zapomnieć jej słów: Nadal istnieje Pierwszy Dziedzic. Kiedy powstanie w całej swojej potwornej chwale okupionej krwią Jasnego Dworu, Ciemnego i Nefilim, mam nadzieję, że zniszczenie spadnie tak samo na Nocnych Łowców, jak i na Faerie. Mam nadzieję, że cały świat przepadnie.
Nie mogę patrzeć na Kita – leżącego na kanapie w pokoju Miny, z dłonią zaciśniętą na jej kołysce, nawet kiedy śpi – i myśleć o potwornej chwale. Jest jak każdy inny nastoletni Nocny Łowca, niezwykły w swej zwyczajności. Lubi wieczorami oglądać filmy i jeść spaghetti i obgryza paznokcie. Jest osobą, nie przeznaczeniem.
Na chwilę obecną – niewiele osób wie o pochodzeniu Kita. Emma i Julian, rzecz jasna, ty i Magnus, Jace i Clary… nawet rodzeństwo Juliana nie wie, albo znają jedynie fragment prawdy. Tylko komu jeszcze mogła powiedzieć Matka Hawthorn? Z pewnością nikomu z Jasnego Dworu; oboje wiemy, że Królowa już podjęłaby kroki, aby skontaktować się z Kitem, gdyby tylko wiedziała. Kieran też wie, oczywiście, ale nie mamy pojęcia, komu mógłby zwierzyć się na swoim Dworze (Emma twierdzi, że Mark i Cristina wiedzą co nieco o tej sytuacji, ale nie wszystko). Naturalnie Kieran jest sojusznikiem, a Dwór jest mu lojalny. Ale zbyt łatwo możemy wyobrazić sobie scenariusz, w którym jacyś przedsiębiorczy dworzanie – albo dzikie faerie – dowiedzą się o tym i spróbują wykorzystać tę wiedzę.
Zdaliśmy sobie sprawę, że prawda jest taka, iż sekret Kita w końcu wyjdzie na jaw i nie możemy strzec go w nieskończoność. Tylko wśród Nocnych Łowców, zachowując wszystko w kręgu najbardziej zaufanych przyjaciół, mamy przynajmniej tuzin osób znających prawdę.
W ten sposób przechodzimy do naszej pierwszej prośby: czy Magnus mógłby wstąpić niedługo do Cirenworth, by wzmocnić zaklęcia zapobiegające wtargnięciu osób chcących skrzywdzić Kita? Musimy uznać je za tymczasowe rozwiązanie, ale w tej chwili to nasza najlepsza opcja.
W międzyczasie, uważamy (i zapewne zgodzisz się z nami), że musimy działać z wyprzedzeniem w obliczu zagrożenia. Poprosiliśmy Kierana, aby jego szpiedzy wytężyli słuch na jakiekolwiek plotki o Kicie krążące w Faerie. Czy byłbyś skłonny zrobić to samo, poprzez Sojusz? Wiemy, że czas nie jest najlepszy – wolelibyśmy wybrać mniej niepewny dla Clave politycznie moment, gdybyśmy tylko mogli. Pamiętaj, że popieramy cię i zawsze będziemy u twego boku. Może i wycofaliśmy się z aktywnego życia Nocnych Łowców, ale zawsze możesz na nas liczyć, gdy zajdzie potrzeba.
Jesteś tak młody, a wziąłeś wszystko na swoje barki. Czyż nie wydaje się, że odpowiedzialność spada na nas, Nocnych Łowców, zbyt wcześnie, o poranku naszego życia? Patrzę na mojego drogiego Kita i wiem. Wszyscy wiemy, co nadchodzi, tak jak wiemy, że słońce zachodzi na końcu dnia, którego nie chcesz kończyć. Długi słoneczny dzień dzieciństwa Kita zbliża się do swojego kresu. Boję się pomyśleć, z czym będzie musiał się zmierzyć, gdy nastanie noc.
Z wyrazami miłości,
Jem i Tessa
15 notes · View notes
sweethe4r · 2 years
Text
Kochani zrozumcie, że nie chcecie być jak motylek. Nikt nie będzie wam mówił, że wyglądacie ślicznie, a jak ktoś wam, to powie znaczy, że sam ma coś z głową dokładnie tak, jak ty. Sam chciałem tak wyglądać, ale gdy pewna osoba powiedziała, że to obrzydliwe (miała rację wyglądałem obrzydliwej, niż za czasów normalnej wagi) zdałem sobie sprawę jak to się odbiło na mnie zrezygnowałem w na szczęście w porę, gdzie jestem jeszcze w stanie wrócić do normalnej wagi (obecnie moje BMI wynosi 17,2, przy czym wcześniej wynosiło około 16,6) Proszę zróbcie to samo bądźcie piękni bez wystających żeber i kości. Teraz cześć do osób, które nazywają innych „Grubasami” na tym portalu i idealizujących zaburzenie odżywiania Nienawidzę was<3 nie tylko z powodu samego obrzydzenia waszym postępowaniem, choć to duża część mojej nienawiści. Prawdziwy powód to osobiste doznania bardzo boli mnie wasz brak poczucia winny, czy jakiegokolwiek poczucia ludzkości. Mam nadzieję, że nikt przez was nie zaczął doprowadzać się do figury motylka. Proszę osoby romantyzujące dużą niedowagę bądź takie co chcą ją mieć przemyślcie, czy naprawdę warto narażać się na zniszczenie całego życia dla niezdrowego wyglądu. Anorektyczki, które wyszły z tego powinny promować to jak beznadziejnym pomysłem było zaczęcie głodówek, czy chorych diet. Proszę nie czekajcie do ostatniej chwili otwórzcie oczy motylkarze/motylkary nie jesteście lalką z serii monster hig.
Przepraszam musiałem.
13 notes · View notes
mickeymowi · 1 year
Text
DZIEŃ DOBRY, DZISIAJ MAMY 14 LUTEGO A TO ZWIASTUJE JEDNO -
dzisiaj ludzie budują pomnik swojej jedynej, prawdziwej miłości. Mowa o pieniądzach. Mowa o rzeczach materialnych. O wydawaniu (w niektórych przypadkach) zawrotnej ilości gotówki tylko po to, by wierzyć, że jest to jedyny właściwy sposób na uczczenie miłości. Im większy i bardziej okazały podarek, o tym większym uczuciu świadczy. Nienawidzę Walentynek. Ale nie dlatego, że nie pochwalam celebracji miłości. Gdyby Walentynki rzeczywiście stały się świętem zakochanych a nie kultem chęci posiadania, to byłyby moim ulubionym świętem. Lecz konsumpcjonizm oraz głowy ludzi pracujących w reklamie zmieniły znaczenie Walentynek. Oczywiście, dawanie jest miłością. W końcu obdarzany troską, czasem, miejscem w sercu, poparciem i wsparciem i wieloma, wieloma innymi wspaniałymi darami jest każdy, kto jest lub był pokochany. Dlaczego nie mówimy głośno o tym jakim poświeceniem jest miłość? Tego wysiłku nie da się wycenić. Tak samo jak późniejszych korzyści. One są niepoliczalne oraz bezcenne ale zdecydowanie mocno odczuwalne. Nie zrobisz zdjęcia radości i nie pokażesz jak duża jest miłość. A niezależnie od tego czy to wielka miłość czy przelotne uczucie - żadne nie powinno być na sprzedaż. Niestety na horyzoncie pojawiają się LUDZIE. Najgorszy gatunek, ponieważ lubią posiadać, mieć i zrobią wszystko by zdobyć to, czego chcą. Ci kierowani chęcią zarobienia (tutaj na linii startu stoją producenci) dadzą znać o tym jak ważna jest miłość się już styczniu. Odziani w czerwone serca obsypią masy abstrakcyjnymi i zbędnymi przedmiotami. Natomiast te, jak zawsze, chętnie kupią materialiści (tutaj jest miejsce dla każdego, kto uważa, że prezent materialny to forma świętowania miłości). I jedni i drudzy prowadzą wyścig. Producenci o to, kto zarobi najwięcej. Konsumenci prześcigają się w spektakularności zdjęć prezentów na social mediach. To jedna z tych konkurencji, której nikt nie ogłosił ale prawie każdy podświadomie bierze w niej udział („Hmm, co w tym roku będzie niespodzianką?”). Nic nie zbliża bardziej niż wspólne komentowanie wydarzeń („WIDZIAŁAŚ!? Zabrał ją do tej knajpy, to się wykosztował haha”). Oczywiście, niezbędne porównanie do własnych działań („No ja zrobiłbym to lepiej, następnym razem zobaczysz”). Od jutra portale plotkarskie nabiją klikalność na tytułach typu „Zobacz CO dostała na WALENTYNKI od swojego męża MILIONERA [ZDJĘCIA]”. A ten etap to oczekiwanie na werdykt kto wykazał się nie tylko największą kreatywnością ale i zasobnością portfela. Podstawa do oceny prezentu na podstawie jego wartości a nie znaczenia gestu. Sami sobie wykreowaliśmy taką rzeczywistość. Czy słusznym jest oceniać prezent bazując na jego cenie? Według mnie nie. Czy to rodzaj prezentu jest odzwierciedleniem uczuć? Także nie. Mam nadzieję, że za każdym z tych pięknych prezentów idzie nic innego jak równie wielka miłość. Taka na dobre i na złe. Zauważalna nie tylko w ilości wydanej gotówki ale i w małych gestach, spojrzeniu w oczy, głębokim uczuciu. Miłość to między innymi oddanie się w całości drugiej osobie. Danie siebie a nie wręczanie prezentów, które mają zasłaniać brak oddania i zaangażowania. Kończy się na tym, że mówi się o miłości od święta, a sens świętowania przepada w otchłani wymieniony na fikcyjną „moc prezentów”. Zniszczenie znaczenia Walentynek to nie jedyny numer popisowy pychy i próżności. Rewia mody na 1 Listopada? Pierwsza Komunia jako okazja do dostania laptopa albo quada? Otrzymywanie prezentów z okazji dnia upamiętniającego urodziny Jezusa? Często opijane mocniej, niż te własne. Co będzie następne? Mam nadzieję, że nadejdzie ktoś, z kim będę świętować zakochanie i celebrować miłość nie od święta, a codziennie. Życzę każdej osobie usychającej z samotności, by w przyszłości spędziła ten dzień nie tylko marząc o bliskości a doświadczając jej uroków.
2 notes · View notes
pop-culture-diary · 2 months
Text
Żyli długo i...
Tumblr media
"Zniszczenie i odnowa" Leigh Bardugo, wyd. MAG
Ocena: mocne 4 / 5
Po dwóch pierwszych częściach trylogii o griszach, po trzecią sięgnęłam z pewną obawą. Niepotrzebnie. „Zniszczenie i odnowa” to bez wątpienia moja ulubiona odsłona cyklu o Alinie Starkov, głównie dlatego, że nie popełnia błędów, za które krytykowałam poprzednie odsłony tej serii.
Książka zaczyna się tam, gdzie skończyło się „Oblężenie i nawałnica”.  Po katastrofalnej konfrontacji ze Zmroczem Alina dochodzi do siebie w podziemnej kryjówce Apparata nasłuchując plotek o księciu Nikołaju i jego walce o odzyskanie tronu. Planuje ucieczkę i poszukiwania żar ptaka, ostatniego amplifikatora Morozova, który pozwoli jej raz na zawsze pokonać Zmrocza, zniszczyć Fałdę i przywrócić pokój w Ravce.
„Zniszczenie i odnowa” to książka w której cały czas coś się dzieje. Kolejne wydarzenia następują jedno po drugim, bez dłużyzn czy ociągania się. Pojawia się też sporo mniej lub bardziej niespodziewanych zwrotów akcji. Widać, że autorka miała naprawdę ciekawy i dobrze przemyślany pomysł na finał swojej serii, choć ciężko mi uwierzyć, że od samego początku „Cienia i kości” wiedziała dokładnie do czego zmierza. Ku mojemu zadowoleniu nie posunęła się do najbardziej oklepanego zwrotu akcji, choć sugerowała to przez chwilę.
Zmrocz pozostaje perfekcyjnym złoczyńcą, zarówno groźnym jak i godnym współczucia. Wciąż jest o krok przed swoimi przeciwnikami i jasno i wyraźnie daje Alinie znać, że nie cofnie się przed niczym by osiągnąć swój cel. A jednocześnie pozostaje w nim coś boleśnie ludzkiego, o czym autorka nie pozwala nam zapomnieć.
Relacja Mala i Aliny, która denerwowała mnie przez poprzednie dwa tomy, tu wybrzmiewa bardzo dobrze, jest dojrzalsza i spokojniejsza, a para powoli uczy się ze sobą rozmawiać. To powiedziawszy zastanawia mnie jakby zareagował Mal, gdyby pewne sprawy nie poszły po jego myśli. Trzeba mu jednak przyznać, że nie obnosi się ze swoim szczęściem, potrafi okazać współczucie i być dla Aliny wsparciem.
Tak jak i w poprzednich tomach, Leigh Bardugo bardzo mądrze pokazuje co pożądanie coraz większej mocy robi z człowiekiem i do czego jest w stanie się posunąć w chwili desperacji. Alina jest przerażona tym jak bardzo pragnie żar ptaka, mimo świadomości z czym wiąże się przejęcie jego mocy.
W recenzji poprzedniego tomu narzekałam na liczne postaci drugoplanowe, które nie zostały szczegółowo przedstawione. Tym razem Leigh Bardugo ograniczyła drużynę Aliny, ale wreszcie poświęciła trochę czasu, by czytelnicy mogli poznać każdego jej członka. Pociągnęła też dalej wątek Genyi i Davida i to naprawdę brawurowo. Nawet Zoya przestała być jednowymiarową wredną dziewczyną, a stała się postacią z krwi i kości. Nikołaj pozostaje moją ulubioną postacią, szkoda tylko że w tym tomie pojawia się zdecydowanie rzadziej.
Łatwo byłoby doprowadzić do zbyt szczęśliwego zakończenia, które spłyciłoby całą trylogię. Leigh Bardugo udało się tego uniknąć i w efekcie dostaliśmy słodko-gorzką historię o równowadze i tym, że dwie rzeczy nie mają końca: wszechświat i ludzka zachłanność. To moim zdaniem bardzo dobra decyzja, choć prowadzi też do pytania… co zrównoważy wydarzenia z ostatnich rozdziałów? Leigh Bardugo zakończyła historię Aliny Starkov i Mala Oreceva, ale zostawiła naprawdę dużo furtek do kontynuacji, w których może odpowiada na to pytanie. Nie ukrywam, że choć po „Oblężeniu i nawałnicy” zupełnie mnie nie interesowały, po tym tomie jestem ich ciekawa.
Na koniec wspomnę jeszcze o opowiadaniu załączonym do mojego wydania „Demon w lesie” pozwala nam na chwilę zajrzeć w przeszłość Zmrocza. Poznajemy go jako trzynastoletniego chłopca, który całe życie spędził uciekając przed niebezpieczeństwem. Chłopca tęskniącego za stabilizacją i budowaniem relacji międzyludzkich. To krótka, ale bardzo mocna historia tłumacząca co dokładnie pcha głównego antagonistę, po której nigdy nie spojrzy się na niego tak samo.
Podsumowując, „Zniszczenie i odnowa” to perfekcyjne zakończenie cyklu, pełne akcji, emocji i fascynujących postaci, które wreszcie mogliśmy dobrze poznać. Zauważam ogromny postęp w tym jak autorka prowadzi historię, przedstawia postaci czy nawet w samym stylu jej pisania, co pozwala mi optymistycznie zapatrywać się na kolejne tomy.
Ale to tylko moja opinia, a ja nie jestem obiektywna
0 notes
paper-words · 1 year
Text
Uważam, że nasze społeczeństwo kruszy serca.
Mijam te wszystkie pozornie nieskażone egzystencje odbite w twarzach tłumu i proszę, by wyzbyto się ze mnie tego co niechciane, co niedobre. By otulono moje niekochane ciało, to pomijane, to chłodne. Bo momentami wciąż za sobą płaczę i nieudolnie próbuje kochać te zwiędłe dłonie, długie włosy, zmęczone serce i te własne smutne oczy.
Mamy tak wiele, a jednak wszystko staje się niczym.
Czas nie płynie nam już tak samo. Nasze zwierciadlane oczy dryfują, topią się, umierają. W innym świecie, tym idealnym i tych idealnych, wyglądamy jak zgarbione potwory. Bo u nas każdy na plecach dźwiga niezbywalne historie. Dźwigamy rozstania i pożegnania. Zimne słowa, puste gesty, gorzkie błędy, smutne rodziny. Studnie ze łzami, kolana się kruszą. Aż chcemy być zwiewni jak pył. A i tak pusto tu stoimy wciąż ocierając stare łzy.
Dlaczego nikt nie krzyczy?
Jesteśmy zbyt trzeźwi na szczerość, zbyt oziębli na miłość, zbyt naiwni na przyjaźnie. Zbyt skrzywdzeni, by jeszcze komuś ufać, zbyt zakłamani by wierzyć innym, zbyt pogubieni, by się odnaleźć. Jesteśmy zbyt niedoświadczeni na ten czas, zbyt zniszczeni na ten świat. Świat, w którym nikt nie chce oddychać.
Nie potrafimy się od tego uwolnić, bo wbrew pozorom kochamy być więźniami klatki zbudowanej z własnych dłoni. Śmierć przez porażkę, to wszystko czego nam trzeba. To tragiczne, że byliśmy w stanie zmienić życie w coś, co sprawia, że jego koniec nie wydaje się być już tak żałośnie nieszczęśliwy. A gdy w końcu nasz ostatni oddech ugrzęźnie w płucach, serce wpadnie w zastój rytmu, a krew przestanie krążyć, doszczętnie zdamy sobie sprawę, że żadna sekunda się tak naprawdę nie liczyła. Żadne wypowiedziane słowo nie było odczuwalne. Ani żadna rzecz nigdy nie miała znaczenia. Bo egzystencja już dawno uleciała nam przez palce.
I łamie mi się serce, że tak po prostu to akceptujemy. Że akceptujemy to zepsute, puste społeczeństwo jako całość.
„Straciliśmy świat i świat stracił nas”.
- Q
0 notes
wolcichyczas · 1 year
Text
16.12.2022
Ew. Mateusza 7:13-29 
(13) Wchodźcie przez ciasną bramę; albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich, którzy przez nią wchodzą. (14) A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota; i niewielu jest tych, którzy ją znajdują. (15) Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w odzieniu owczym, wewnątrz zaś są wilkami drapieżnymi! (16) Po ich owocach poznacie ich. Czyż zbierają winogrona z cierni albo z ostu figi? (17) Tak każde dobre drzewo wydaje dobre owoce, ale złe drzewo wydaje złe owoce. (18) Nie może dobre drzewo rodzić złych owoców, ani złe drzewo rodzić dobrych owoców. (19) Każde drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, wycina się i rzuca w ogień. (20) Tak więc po owocach poznacie ich. (21) Nie każdy, kto do mnie mówi: Panie, Panie, wejdzie do Królestwa Niebios; lecz tylko ten, kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie. (22) W owym dniu wielu mi powie: Panie, Panie, czyż nie prorokowaliśmy w imieniu twoim i w imieniu twoim nie wypędzaliśmy demonów, i w imieniu twoim nie czyniliśmy wielu cudów? (23) A wtedy im powiem: Nigdy was nie znałem. Idźcie precz ode mnie wy, którzy czynicie bezprawie. (24) Każdy więc, kto słucha tych słów moich i wykonuje je, będzie przyrównany do męża mądrego, który zbudował dom swój na opoce. (25) I spadł deszcz ulewny, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, ale on nie runął, gdyż był zbudowany na opoce. (26) A każdy, kto słucha tych słów moich, lecz nie wykonuje ich, przyrównany będzie do męża głupiego, który zbudował swój dom na piasku. (27) I spadł ulewny deszcz, i wezbrały rzeki, i powiały wiatry, i uderzyły na ów dom, i runął, a upadek jego był wielki. (28) A gdy Jezus dokończył tych słów, zdumiewały się tłumy nad nauką jego. (29) Albowiem uczył je jako moc mający, a nie jak ich uczeni w Piśmie.
W dzisiejszym fragmencie Jezus uświadamia nas o niebezpieczeństwach jakie kryją się za odrzuceniem schematu "ubogich w duchu". Zaczyna od analogii o dwóch drogach. Jedna droga prowadzi do życia, a druga na zatracenie. Wielu chodzi drogą zatracenia; niewielu chodzi drogą życia. Jezus chcę nam jasno zobrazować fakt, że ewangelia nie jest jedną z wielu alternatywnych dróg do życia wiecznego. Ewangelia jest jedyną drogą do życia wiecznego. Druga ilustracja mówi o głodnych wilkach. Opozycja dla ewangelii nie jest bierna. Świat jest pod kontrolą Szatana, a więc istnieje systematyczna i żarliwa opozycja dla Ewangelii zawsze i wśród wszystkich ludzi.  Nie myślmy, że przypadkowo znajdziemy się na wąskiej drodze, która prowadzi do życia. Wilki wchodzą między owce dla pewnego celu. Ich zamiar jest zawsze taki sam. Owce stanowią dla nich kolejny posiłek, nic więcej. Jezus wyjaśnia, że jest wielu, którzy podają się za owce ale których cel ewidentnie jest od szatana. Niektórzy nawet mogą oszukać samych siebie tak dobrze, że w dzień sądu powiedzą "Panie, Panie"! To, że nazywasz siebie chrześcijaninem nie znaczy, że nim jesteś. Ostatnie porównanie jakie Jezus podaje to porównanie do domu. Jeśli czyjś dom jest zbudowany na uczynkach, bez względu na to czy ta osoba ma dobre czy złe intencje,  końcowy efekt będzie taki sam: zniszczenie. Bardzo ważne jest sprawdzenie z jakich materiałów korzystamy aby budować. Powinniśmy zadać sobie pytanie: Czy są to materiały o firmy "sprawiedliwość, która pochodzi z wiary"?
Krok życiowy
Pewnie wszyscy sobie zadajemy to samo pytanie na końcu tego fragmentu. Skąd wiemy czy jesteśmy na właściwej drodze? Odpowiedź jest prosta: Czy żyjemy dla siebie czy dla swojego bliźniego?
0 notes
listy3768 · 2 years
Text
Arkusz - Spreadsheet - Qwe.wiki
Z pişmaniye zbiera się samo z moich lepszych wspomnień z jeździe po Turcji. Wieki temu, w trakcie wycieczki objazdowej wydawanej przez wielkie polskie biuro podróży pilot częstował uczestników kupionym na stacji benzynowej pişmaniye, tłumacząc jednocześnie, że stanowi wówczas spory przysmak turecki, a mianowicie - kandyzowana owcza wełna. Zły i zamaskowany wróg przez wieki siał strach i zniszczenie we wszystkich państwach, w jakich zamieszkał. Posłowie do Parlamentu Europejskiego są wybierani przez tych mieszkańców w zestawach bezpośrednich, które dokonują się co pięć lat. Posłowie nie dostali nawet potwierdzenia świadczącego o przelaniu E&K 130 mln zł. Umowy zlecenia, o dzieło czy samozatrudnienie w strukturze działalności finansowej są źródłami inaczej ocenianymi niż umowa o pracę. Aby dodać umowę o działanie rozliczaną według stawki należy podczas dodawania umowy KADRY » UMOWY » DODAJ UMOWĘ » UMOWA O DZIEŁO, w zakładce istotne wiedze wybrać opcję STAWKA NETTO lub CENA BRUTTO. Też w sukcesie uczniów i studentów dorabiających na karcie o działanie - w stosunku z pobieraniem nauki są oni bowiem “podpięci”pod ubezpieczenie rodziców.
Mając rodziców z korzeniami żydowskimi został wychowany jako katolik, a ze powodów moralnych deklarował, iż istnieje ateistą; swój światopogląd określał także jako agnostycyzm. Pismaniye, zwana również chałwą z nici dentystycznej, to turecka wata cukrowa z różnorodnymi rodzajami. W pobliżu znajduje się oraz bardzo zadbany park z placem gier dla niemowląt i terenem do wypoczynku. Poruszony został również temat podziału do korzystania nieruchomości rolnej będącej przedmiotem wspólnych praw innych niż własność, co obecnie - kiedy gospodarstwo rolne jest często zrobione na działkach rolnych, których powodujący gospodarstwo rolne nie jest właścicielem - jest nadzwyczaj ważne. Na że o dużo więcej niż ja. 9za ustawy z dnia 13 września 1996 r. 3 ustawy o łącznym obowiązku obrony RP, zaskarżam orzeczenie Wojskowego Komendanta Uzupełnień we Wrocławiu z 3.10.2000 r. Dzięki tym dokumentom Lem zdobył pracę jako pomocnik mechanika i spawacz w garażach niemieckiej firmy Rohstofferfassung, która skupiała się odzyskiem metali, na dowód ze zniszczonego sprzętu wojskowego. Jego imieniem nazwano planetoidę (3836 Lem) oraz pierwszego polskiego satelitę naukowego. 17 Lem a Ph. Istnieją i opinie, że Lem był kuzynem lwowskiego matematyka Stanisława Ulama, członka projektu Manhattan, a sam Lem nazywał go wyłącznie "znajomym".
Stanisław Lem (ur. 12 września 1921 we Lwowie, zm. Możesz znaleźć pismaniye pokryte czekoladą, zwieńczone pistacjami lub orzechami włoskimi i doprawione wanilią lub czekoladą. Są nowe rodzaje pismaniye -pokryte czekoladą, zwieńczone pistacjami lub orzechami włoskimi, doprawione wanilią lub czekoladą. Its inhabitants are hoping that as the Berlin Wall fell down, so here barriers will disappear from Green Line. It is a place which hosts lots of cultural events that support the development of the agreement between these communities. Nicosia prepared for the inhabitants „canopy” which hang between buildings at Ledra Street. Przejście graniczne do codzienni tureckiej na ul. Ledra w Nikozji - Checkpoint/border - Ledra Street in Nicosia. It is on Ledra Street. To dopiero na trasie Ledra wydobywa się przejście graniczne do popularni tureckiej, o jakiej opowiem teraz w drugim poście! Miasto stworzyło dla mieszkańców „baldachimy”, które między budynkami na trasie Ledra stwarzają cień dla przechodniów. Był odznaczony między innymi medalem "Gloria Artis" oraz najwyższym polskim odznaczeniem państwowym, Orderem Orła Białego. I will tell you more about that part in next post! They believe that they can create a united federal republic where both Greek Cypriots and Turkish Cypriots will feel integrated Cypriots.
Tumblr media
The main aim is to encourage cooperation and dialogue with separated communities: Greek community and Turkish one. The main business activity of ENEA S.A. Wykaz treści i praw do walki ENEA S.A. In order to provide the company with sufficient fun ds, Energa S.A. Francis at Stella Niagara, and is working on oraz video series with Polish traditions expert Fr. Here you can also find café, where you can hear people speaking Greek, Turkish or English who are always open to talk and exchange views. In July and August thermometers in Nicosia point 36-37 Celsius degrees. W lipcu i sierpniu termometry w Nikozji wskazują 36-37 stopni Celsjusza. “The Home for Cooperation” jest jedyną społecznością znajdującą się w jednym sercu Nikozji. „The Home for Cooperation” is a unique community located in the heart of Nicosia. https://pytaniapdfy.pl/artykul/4488/jak-napisac-podanie-o-umorzenie-podatku-do-urzedu-skarbowego run away from city’s heat to the seaside - local people comment. In the summer in Nicosia, which is located in the interior of the island there is właściwie one! pdf is a city which is waiting.
1 note · View note
findscene61 · 2 years
Text
Poradnik ślubny - Przebieg ślubu Kościelnego 2020
Czy taka pożyczka powinna stanowić opłacana kiedy wszystka kolejna? Pożyczka definicja i fasony. Generalnie nic nie leży na przeszkodzie, by pożyczka mogła stać uruchomiona w polityce ustnej. Objawiło się, że usługa jako pożyczka dla samozatrudnionych Tarcza Antykryzysowa przewiduje dla działalności więcej w takiej postaci. Poza sposobem wskazanym powyżej,utratę czy zniszczenie dowodu osobistego należy zgłosić w urzędzie gminy, który wydał dowód osobisty, w polityce przekazu elektronicznego, zatwierdzonego przez zgłaszającego podpisem elektronicznym weryfikowanym za pomocą certyfikatu kwalifikowanego albo profilem zaufanym ePUAP za usługą FORMULARZA UTRATY CZY ZNISZCZENIA DOWODU OSOBISTEGO, w formie elektronicznej. Skargi nie przyznaje się wprost do wniosku, jednak za pośrednictwem organu, który dał decyzję (jakiego bezczynność są przedmiotem skargi). Przecież takie jest przekonanie Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS), czyli organu, który leży za eksploatację oraz cenę świadczenia postojowego. Skąd stanowi ona przyznawana z przewagi ustawy jak dzieje się więc w sukcesie świadczenia postojowego. W jaki środek dawana jest dotacja z tytułu produkcji w konstrukcjach Tarczy Antykryzysowej?
W znowelizowanej Tarczy Antykryzysowej ustawodawca odwołał się do regulacji Prawo przedsiębiorców. Jest owo charakterystyczny kłopot z opinie na różnorodne obciążenie serwera z porady na wyraźne zainteresowanie dotacją ze perspektywy przedsiębiorców. Z czym Polacy najczęściej chorują kłopot przy urządzaniu listów aplikacyjnych? Opisuje to, że dla jej dobrego objęcia jest funkcjonalne zgodne oświadczenie stron, bez żadnych dodatkowych prac kiedy np. danie przedmiotu umowy, gdy pamięta obecne stanowisko przy umowach realnych. Narzędzia do obecnej operacje udostępnia Biuro Informacji Kredytowej (BIK). Tanie chwilówki więc wartościowa opcja dla zadłużonych, którzy poszukują pożyczek bez BIK i KRD. V ACa 53/2013 Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzekł, że danie pożyczki ponad tej stawki wolny zachowania formy graficznej nie wpada na funkcję tej czynności prawnej, ponieważ udzielenie pożyczki że przetrwać utworzone w polityka dorozumiany. Dopiero brak uregulowania sumy w ustalonym momencie że zakładać do ruchu lub pozostawienia zdjęcia bez rozpoznania. Jednakże wsparcie tego kapitale ma cel jedynie czasowy, ponieważ przyjmujący będzie musiał stworzyć stosownego zwrotu. Nic nie trwa na przeszkodzie, by umowa pożyczki miała cel nieodpłatny (grzecznościowy).
Wówczas umowa naszym celem jest jednakowa do umowy użyczenia. Potwierdzenie zatem nie przysługuje dającemu pożyczkę, gdyby w chwili zawarcia transakcji o takim negatywnym nastroju przeciwnej strony wiedział ewentualnie z zdolnością mógł się dowiedzieć. Co ciekawe, niekiedy samo pokwitowanie otrzymania pieniędzy że przeżyć potraktowane jako odpowiedni dowód zawarcia transakcje pożyczki (wyrok Sądu Apelacyjnego z roku 2007 r, sygn. Jeżeli to strony określiły w zgodzie o książkę dzień zaczęcia karierze głębszy niż chwila zawarcia transakcji, okres pomiędzy zawarciem transakcje a nawiązaniem stosunku praktyce nie jest uważany jako stan zatrudnienia, a urzędnikowi nie przypadają w niniejszym odcinku uprawnienia występujące ze seksie pracy. Zatrzymano w ostatniej sprawy, że Rada Premierów na opcji zdecydowania może przedłużyć czas spłaty. Przewidziano 12-miesięczny termin spłaty pożyczki wraz z fragmentami z karencją w spłacie kapitału wraz z odsetkami przez 3 miesiące od dnia udzielenia pożyczki. Nie jest obecne a jeszcze ostateczny termin spłaty. Przedsiębiorcy, jacy nie podołają warunkom umorzenia, będą musieli zrobić spłaty zobowiązania. Jeżeli przedmiotem pożyczki jest wartość pieniężna wyrażona w kasie obcej, zaciągający pożyczkę może osiągnąć świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, dokumenty sądowe będące centrum słowa lub umowa pożyczki zastrzega spełnienie dawania w kasie obcej.
Wartość jednostki innej powinno wypowiadać się według kursu średniego wydawanego przez Polski Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie prawne lub praca prawna jest inaczej. W razie zwłoki dłużnika wierzyciel może potrzebować spełnienia wyrażania w walucie polskiej według kursu średniego przedstawianego przez Polski Bank Polski z dnia, w którym zapłata jest wyprodukowana. Istotą pożyczki istnieje owo, iż w końca przeprowadzenia oferowania przez pożyczającego, określone pieniądze czy sytuacje stoją się cechą tego, który traktuje pożyczkę. Oznacza to, że wola osoby dokonującej czynności prawnej pewnie być zaprezentowana przez jakieś takie podejście się tejże świadomości, które opowiada jej ochotę w szkoła dostateczny. Przewidziano stałe oprocentowanie zawierające w klas roku 0,05 stopy redyskontowej, jedynej z kluczowych stóp procentowych NBP, określanej przez Radę Polityki Monetarnej. Środki wychodzą z Funduszu Pracy, celowego funduszu, którego posiadaczem jest Minister Rodziny, Misji oraz Polityki Socjalnej. Do aktualnego dobrze jest dać również ustawę, czyli artykuł 180 Kodeksu Pracy, ponieważ jest on źródłem przyznania takiego właśnie urlopu.
1. Na pisemny wniosek pracownika pracodawca może wręczyć mu urlopu bezpłatnego. Przesunięcie czasu wypoczynku jest ponad dobre z względu szczególnych potrzeb pracodawcy, jeżeli nieobecność pracownika spowodowałaby poważne zakłócenia czasu pracy (art. Jej oddanie wynika z wytyczne poprzez wypowiedzenie wykonane przez jedną ze stron z utrzymaniem właściwego czasu wypowiedzenia (np. miesięczny lub dwumiesięczny, itp.). Jednak możliwość rozwiązania umowy zajęcia z tzw. Rodzaj umowy sprzedaży atrakcyjnej dla sprzedającego - plik do ściągnięcia doc. Niezmiernie ważne jest gwoli nas, abyś znalazł wszystkie możliwe wiadomości o transakcja kupna sprzedaży samochodu pdf, zatem że piękna nie znalazłeś, a jest pokrewne z norma kupna sprzedaży samochodu pdf to daj nam znać. Pobierz darmowy wzór umowy pożyczki w guście PDF i DOCX! Jeśli należy o aktualne, skoro będzie spłacona dotacja z tytułu pracy Tarcza Antykryzysowa nie przewiduje ścisłego terminu, ponadto, że nadejdzie to prędko po podpisaniu umowy przez obie jej części. Żywym certyfikatem na obecne, co prawdopodobnie sprawić dr Isikolo. 48 godzin, jak obecnie zapewnił, mój kochanek powrócił do mnie, prosząc ja pytam o wybaczenie, już mnie lubi, żywi i wskazuje, że obecnie wcale mnie nie opuści. Jak się w współczesnym odnaleźć?
1 note · View note
zbuntowana-dusza · 5 years
Text
Śni mi się moja własna śmierć.
74 notes · View notes
antynarodowy · 2 years
Text
Jeśli chodzi o liberalne media to generalnie podzielam tu zdanie Rogala DDL, "zastrzyk prawdy w TVNie, nie ma tu p*rno, a jest grube pie*****nie". Lata bezmyślnego wspierania wojen na Bliskim Wschodzie, które są główną przyczyną dzisiejszego kryzysu migracyjnego (Putin i Łukaszenka to tylko symptomy). Lata paszkwili na ruch lokatorski, szczucia na związki zawodowe i ogólny klasizm. Lata bezmyślnego symetryzmu, promowania skrajnej prawicy w imię źle pojętego dialogu i można tak wymieniać bez końca. (Choć dodajmy, że w przypadku uchodźców na granicy to medium zachowuje się akurat przyzwoicie)
Mimo tego gorąco popieram protesty w obronie TVN i jak będzie trzeba to na nie pójdę. Trzeba być naprawdę naiwnym (a niestety nawet na lewicy zdarzają się takie grupki), by świętować uderzenie w TVN, bo tak naprawdę to nie jest żadne uderzenie w TVN, tylko kolejnych krok do umocnienia już teraz autorytarnego systemu władzy zdegenerowanych kolesi, którzy zrobią wszystko, by nie oderwać się od kryta.
Podobnie widzę sprawę wymiaru sprawiedliwości.. Przez ostatnie dekady byłem świadkiem niezliczonych spraw, gdzie tzw. "wolne sądy" gnoiły ludzi za biedę, wydawały absurdalne wyroki wobec aktywistów, uniewinniały gangsterów. Sądy w Polsce jeszcze przed PiSem uważałem za skrajnie skorumpowane, politycznie sterowane, obsadzone w dużej mierze przez zakompleksionych ludzi o olbrzymim ego. Ale musiałbym być idiotą, by cieszyć się (znowu - jak niektórzy na "lewicy"), że PiS wymiata liberalne środowiska sędziowskie - bo przecież robi to, żeby zainstalować w ich miejsce o wiele bardziej zdegenerowanych i o wiele bardziej upolitycznionych.
Jestem daleki od straszenia "kaczorem-dyktatorem" i generalnie śmieszy mnie to, ale serio uważam, że jeśli ostatnie 12 miesięcy nas czegoś nauczyło, to to, że kolesie u koryta nie cofną się przed niczym. Zwróćcie uwagę, że niemal wszystkie rzeczy, które zrobili, od całkowitego zakazu aborcji, przez znacjonalizowanie i zniszczenie całego konglomeratu prasowego, po katolicką krucjatę w szkołach - wszystko to długo wydawało się nierealne i nawet krytycy PiSu sądzili, że "to takie straszenie, do tego się przecież nie posuną". Co dalej? Naprawdę zdziwicie się, jak w grudniu 2022 będzie tu przymusowa terapia konwersyjna dla homoseksualistów, czy dzień lekcyjny rozpoczynany od obowiązkowego różańca? Ja zupełnie nie.
Świat nie jest czarno-biały, a polityka produkowania śmiertelnych wrogów powinna pozostać domeną skrajnej prawicy. Tymczasowe sojusze taktyczne to nie zawsze kwestia interesowności, ale zdrowego rozsądku i woli przetrwania. Pewnie nikt tego nie przeczyta, ale i tak taka mała rada dla liberałów - przegracie, jeśli przedobrzycie. Sprawa sądów została stracona w dużej mierze z powodu głupoty - pokazywania dotychczasowych sądów jako jakiegoś ideału sprawiedliwości, konstytucji jako ziemi obiecanej, co 90% społeczeństwa po prostu śmieszyło. Co tydzień słyszy się o uniewinnianych bandytach, czy skazanych za areszt za kradzież batonika ze sklepu, o niezliczonych układach i korupcji. Żaden myślący człowiek nie będzie kładł się Rejtanem w obronie tego środowiska. Co innego, gdyby zbić z tonu i zgodnie z prawdą mówić - polskie sądownictwo ma wiele do naprawy, ale jak pozwolicie przejąć je PiSowi, to będzie pozamiatane, korupcja i układy staną się dużo gorsze niż teraz. Tak się jednak nie stało, opozycja wolała uczynić niemal religijne ikony z sędziowskich świętych krów, co wzbudzało po prostu uśmiech politowania i skończyło się marginalnymi protestami.
I tak samo może być z TVN - jeśli zostanie narzucona narracja o tym, że ta telewizja to jest jakaś ostoja oporu i wolności, nikt tego nie kupi, bo wiadomo, że to oczywiste kłamstwo. Do sprawy trzeba podjeść zupełnie inaczej, po prostu prawdziwie, bo czasem chłopski rozum, to ten najbardziej racjonalny - chcesz, żeby na każdym kanale leciało TVP info? Chcesz żeby na każdej okładce widniały skorumpowane mordy Płaszczaków i Pinokiów? Popieraj dalej PiS i nie protestuj. Pamiętajcie, że żelazny elektorat władzy szacuje się na +/- 16%, reszta to ludzie, którzy - często słusznie - są zażenowani opozycją i dlatego głosują, jak głosują. Demagogia pt. "wolne sądy", czy ukazywanie jakiejś komercyjnej stacji za nową Solidarność, na pewno nie sprzyja przekonaniu nikogo.
11 notes · View notes
paper-words · 2 years
Text
My, Nastolatkowie
Nastoletnie lata są czymś, na co nikt z nas nie jest gotowy. Są otchłanią. Stanem zawieszenia pomiędzy byciem dorosłym a dzieckiem. Miotamy się między tymi granicami, próbując dostosować się do postawionych nam przez dorosłych norm.
A prawda jest taka, że dorośli są tylko skrzywdzonymi dzieciakami, które nie pamiętają już, że miały po prostu wystarczająco dużo szczęścia, by wydostać się z tej otchłani żywe.
Przyznajmy sobie szczerze, dorastanie to powolna droga do zniszczenia i jest to coś, czego nikt ci nie powie, gdy jesteś młody. Bo bycie nastolatkiem to ciągłe bycie zagubionym. To po prostu za dużo. Za dużo uczuć, myśli, doświadczeń i oczekiwań. Rodzice wymagają od nas samych sukcesów. Znajomi okazują się fałszywi. Pierwsze miłości przynoszą samo cierpienie. Własna głowa okazuje się najgorszym wrogiem. A społeczeństwo wciąż wywiera na nas presję.
Oczekują od nas, że będziemy zachowywać się dorośle, a traktują nas jak dzieci.
Musimy sprostać każdym, nawet wygórowanym, wymaganiom albo zdobędziemy miano tych niewdzięcznych, znienawidzonych i nic niewartych.
Więc co jeżeli dorastanie oznacza nieustanne rozczarowywanie się otaczającą nas rzeczywistością?
Wszystko dookoła staje się wyblakłe. Traci swoje barwy. Dzięki temu zaczynamy dostrzegać coraz więcej szczegółów. Przestajemy wszystko gloryfikować i zaczynamy dostrzegać też zło. Nic już nie jest czarne i białe. Nie patrzymy więcej na świat zerojedynkowo. Zaczynamy tęsknić za czasem, gdy jedynymi przymiotnikami jakie znaliśmy były dobry i zły. Zaczynamy zauważać, że pięknu praktycznie zawszetowarzyszy zło, a naprawdę okropne rzeczy zaczynają się od czegoś naprawdę niewinnego. Wszystko się zmienia. Jako dzieci kochaliśmy bohaterów, teraz rozumiemy czarne charaktery. Nasze ideały umierają. Zauważamy, że każde zachowanie ma swoje powody, przyczyny. I może to tak boli? Nic nie jest już proste, jednoznaczne. Siłą rzeczy zaczynamy wszystko kwestionować. Nie jesteśmy już niczego pewni.
I to zabija.
I może właśnie tak wygląda teraz nasze życie. Życie tych znienawidzonych nastolatków. Codziennie wstajemy, zakładamy na twarz maski i mierzymy się z realiami. Idziemy do szkoły, która uczy życia w nieistniejącej rzeczywistości. Staramy się przeżyć każdy kolejny dzień i nie rozpaść się na kawałki. Wmawiamy sobie że kawa to posiłek, że upijanie się do nieprzytomności to tylko imprezowanie, że chęć poczucia toksyny w płucach to nie uzależnienie, a rozkręcanie temperówek jest normalne. Okłamujemy siebie i innych. Rzadko kiedy potrafimy szczerze porozmawiać. Jedyne nie zatrute wiecznymi kłamstwami konwersacje potrafimy przeprowadzać w środku nocy. Być może jest to taka godzina, gdy nasz umysł nie potrafi wygrać kolejnej walki z samym sobą i mówi to, co naprawdę myśli, a my tracimy kontrolę. Noce mają w sobie coś takiego, że nie potrafimy kłamać, a nasze rozmowy są szczersze niż powinny być. Chcemy podczas nich mówić i mówić, byleby zdążyć powiedzieć wszystko przed wschodem słońca. Bo wraz z nim prawda ucieka nam sprzed nosa, a my zaczynamy żałować wielu wypowiedzianych słów. Może noc jest naszą porą słabości, podczas której nikt z nas nie jest w stanie udawać, że wszystko jest w porządku.
W końcu jesteśmy tylko pustym, zakłamanym i zniszczonym pokoleniem ukrywającym się za żartami, imprezami, używkami i pozornie mądrymi, głęboko brzmiącymi słowami. Niczym więcej.
W końcu to my. Nastolatkowie. Ci najbardziej styrani, zmarnowani i zmieszani z błotem. Ci którzy szukają tylko odrobiny miłości i przynoszącej ulgę, niewinnej ucieczki. To właśnie my, ci najbardziej zniszczeni, którzy nie posiadają już nawet nadziei na nic więcej.
- Q
0 notes
wolcichyczas · 2 years
Text
03/09/2022
Jakuba 3:1-12 
(1) Niechaj niewielu z was zostaje nauczycielami, bracia moi, gdyż wiecie, że otrzymamy surowszy wyrok. (2) Dopuszczamy się bowiem wszyscy wielu uchybień; jeśli kto w mowie nie uchybia, ten jest mężem doskonałym, który i całe ciało może utrzymać na wodzy. (3) A jeśli koniom wkładamy w pyski wędzidła, aby nam były posłuszne, to kierujemy całym ich ciałem. (4) Także i okręty, chociaż są tak wielkie i gwałtownymi wichrami pędzone, kierowane bywają maleńkim sterem tam, dokąd chce wola sternika. (5) Tak samo i język jest małym członkiem, lecz pyszni się z wielkich rzeczy. Jakże wielki las zapala mały ogień! (6) I język jest ogniem; język jest wśród naszych członków swoistym światem nieprawości; kala on całe ciało i rozpala bieg życia, sam będąc rozpalony przez piekło. (7) Bo wszelki rodzaj dzikich zwierząt i ptaków, płazów i stworzeń morskich może być ujarzmiony i został ujarzmiony przez rodzaj ludzki. (8) Natomiast nikt z ludzi nie może ujarzmić języka, tego krnąbrnego zła, pełnego śmiercionośnego jadu. (9) Nim wysławiamy Pana i Ojca i nim przeklinamy ludzi, stworzonych na podobieństwo Boże; (10) z tych samych ust wychodzi błogosławieństwo i przekleństwo. Tak, bracia moi, być nie powinno. (11) Czy źródło wydaje z tego samego otworu wodę słodką i gorzką? (12) Czy drzewo figowe, bracia moi, może rodzić oliwki albo winna latorośl figi? Tak też słony zdrój nie może wydać słodkiej wody. 
W tych wersetach Jakub adresuje niesamowicie praktyczny temat: moc języka do czynienie zarówno dobra jak i zła. To jedna z najbardziej wyostrzonych części Pisma w tym temacie. Rozpoczyna ostrzegając swoich czytelników żeby ostrożnie podchodzili do zyskiwania pozycji nauczyciela ponieważ ta rola stawia osobę w miejscu, w którym są odpowiedzialni za więcej kiedy staną przed Panem. Jak to możliwe? Ponieważ moc słowa głęboko wpływa na życie innych. Jezus wskazał na tę samą rzecz kiedy napomniał faryzeuszy za zły wpływ jaki wywierali swoimi słowami (Mat.12:36-37). Zważ na to jak na Twoje życie wpłynęło to co powiedzieli inni. To naprawdę niesamowite jak trwający wpływ może mieć taki mały członek ciała jak język. Jakub porównał to z wędzidłem, ze sterem oraz płomieniem. Uwydatnia to na trzy sposoby jak małe słowa mogą mieć masywne skutki. Po pierwsze język ma zdolność do kontrolowania innych tak jak wędzidła kontrolują konia. Słowa mogą trzymać ludzi w więzach lub ich uwolnić. Po drugie , język może kierować drogami innych tak jak ster kieruje okrętem. W końcu, język może zapewnić ciepłe pocieszenie i uleczenie, albo wielkie zniszczenie tak jak bardzo mały płomień może pochłonąć cały las. Salomon miał racje kiedy powiedział, “śmierć i życie są w mocy języka!” (Przyp. Sal.18:21). Sposób w jaki ktoś mówi jest tym samym największym wskaźnikiem jego dojrzałości lub jej braku. Wcześniej w liście, Jakub dobrze powiedział, “Wiedzcie to umiłowani, bracia moi, A niech każdy człowiek będzie skory do słuchania, nieskory do mówienia, nieskory do gniewu.” (1:19) 
Krok Życiowy 
Jak dojrzały jesteś w swoim pielgrzymowaniu? Jednym z najlepszych wskaźników jest to jak używasz słów. Czy błogosławisz nimi czy używasz ich do przeklinania? Czy Twoje słowa uwalniają innych czy też związują? Czy wskazują drogę czy ściągają ludzi na złe drogi? Czy pocieszają innych czy niszczą? Księga Przypowieści mówi o języku więcej niż o jakimkolwiek innym temacie. Poświęć kilka minut żeby przeczytać i pomyśleć o kilku rzeczach, które Salomon powiedział w tym temacie w Przyp. Sal. 12:18; 13:3; 15:1-2; 16:24; 17:28; 21:23; 25:23; 26:20; oraz 29:20. Ktoś kiedyś powiedział, “Możesz zmienić świat zmieniając swoje słowa.” W jaki sposób potrzebujesz dzisiaj zmienić swoje słowa na lepsze?
0 notes
blognews · 3 years
Text
Przełom w walce z COVID-19. Pilot-naukowiec odkrył, jak hamować objawy. Lekarze potwierdzają
Tumblr media
24/07/2021r/Dodano 03.10.2021r
Magdalena Filcek, naukowiec z Wrocławia, neuro-architekt wnętrz, wynalazca, honorowy pracownik NASA, ale też zapalony pilot balonów na ogrzane powietrze prawdopodobnie dokonała przełomu w leczeniu COVID-19. Zdopingował ją do działania ciężki przebieg tej choroby u taty, w tym konieczność podłączenia respiratora. Naukowca przerażała myśl, że przeżywalność pacjentów pod respiratorem wynosi zaledwie 10 proc. Magdalena Filcek starała się dowiedzieć, dlaczego tak się dzieje. Podejrzewała, że przyczyny tkwią w reakcji płuc na działanie respiratorów. Łącząc fakty, wiedzę z dziedziny fizyki, lotnictwa z badaniami medycznymi zrozumiała, co wywołuje ciężkie objawy COVID-19. A idąc dalej odkryła, że objawy można wyleczyć tanimi i dostępnymi bez recepty lekami. Rozwiązanie okazało się tak banalne, że nie mogła w nie uwierzyć. Odkrycie skonsultowała z lekarzami. Pierwszym, który poważnie przyglądnął się odkryciu, potwierdził jego trafność i zastosował, z rewelacyjnymi wynikami, u swoich pacjentów, był wyśmienity pulmunolog dr Mayank Vats z Rashid Hospital w Dubaju. Kolejnym byla dr anestezjolog Anna Skrzyniarz - Plutecka ze szpitala w Wieliszowie. Nie tylko potwierdzili słuszność hipotezy, a także skuteczność profilaktyki i leczenia COVID-19. Ośmielona wynikami opublikowała artykuł – doniesienie medyczne – na medicalandresearch.com. Mieliśmy okazję przeczytać artykuł i zdecydowaliśmy się skontaktować z autorką, by opowiedziała o odkryciu. ŚląskiBiznes.pl jest pierwszą polską redakcją, która przybliża odkrycie wrocławianki.
Pani Magdaleno. Świat szuka skutecznych metod walki z COVID—19. Pani twierdzi, że znalazła mechanizm rozwoju choroby. Jaki to może mieć wpływ na leczenie covid-owych pacjentów?
Magdalena Filcek (bio w galerii pod zdjęciem): Też jestem zaskoczona tym, co odkryłam. Nie spodziewałam się tego. Jako naukowiec szukałam danych technicznych dotyczących działania respiratorów, aby odpowiedzieć na pytanie, dlaczego po podłączeniu do nich pacjentów występuje tak duża śmiertelność. Ta droga nadała kierunek moim badaniom i pozwoliła dokonać niespodziewanych obserwacji. Otóż, w przypadku COVID-19 istnieje pewien patofizjologiczny mechanizm, który wywołuje symptomy łudząco podobne do tych, jakie pojawiają się przy "burzy histaminowej", a który dotychczas nie był brany pod uwagę.
Na czym on polega?
Jego kluczem jest aktywacja tzw. komórek tucznych (inaczej zwanych: mastocytami) oraz uwalnianie z nich histaminy pełniącej funkcję pośrednika rozpoczęcia stanów zapalnych w organizmie. Celem histaminy i wywołanych przez nią reakcji zapalnych jest obrona organizmu, ograniczenie działania, zniszczenie i usunięcie przyczyny oraz naprawę powstałych uszkodzeń, jednak gdy jej uwalnianie jest zbyt gwałtowne i/lub przewlekłe może stać się jednym z czynników wstrząsu anafilaktycznego, uszkodzeń narządów, poważnych powikłań i zagrożenia życia.
Co dokładnie histamina ma wspólnego z COVID– 19? Czym ona jest?
Według mojej teorii SARS-CoV-2 jako czynnik środowiskowy i zewnętrzny wyzwalacz, kiedy wnika do organizmu inicjuje aktywację komórek tucznych w płucach w następstwie uwalniając dużą ilość histaminy. Ta z kolei oddziaływuje na zespół określonych jej receptorów: H1, H2, H3, H4 i wywołuje reakcję alergiczną jak i pseudoalergiczną zwaną nietolerancją histaminową. Histamina jako wyzwalacz uruchamia, między innymi, łańcuch kolejnych etapów reakcji zapalnej, które prowadzą do tzw. odpowiedzi hiperimmunizacyjnej, zespołu ogólnoustrojowej reakcji zapalnej i niewydolności wielu narządów w organizmie. Największe stężenie histaminy pojawia się w obrębie skóry, płuc, błony śluzowej nosa i żołądka. Lawinowy wyrzut histaminy i pobudzenie ww. receptorów prowadzi między innymi do: skurczu oskrzeli, kaszlu, duszności, wzrostu krzepliwości krwi, spadku saturacji, tachykardii, rozszerzenia naczyń krwionośnych i wzrostu ich przepuszczalności, obrzęków, biegunki, spadku ciśnienia, charakterystycznego silnego zmęczenia, gorączki, bólu głowy, zmian neurologicznych, jak również do wielonarządowych stanów zapalnych między innymi w płucach, jelitach, sercu, nerkach i wątrobie. Te same powyższe objawy ogólnoustrojowej reakcji zapalnej obserwujemy również w rozwijającym się COVID-19 i jego powikłaniach, to spostrzeżenie było dla mnie wskazówką do odkrycia jego mechanizmu.
Jak to, nikt nie zwrócił uwagi na rolę histaminy w przebiegu choroby?
Czasami tak jest, że szukamy czegoś bardzo głęboko, a rozwiązanie może leżeć przed naszymi oczami, bo "wydaje się ono zbyt proste aby mogło być prawdziwe...". Ja również na początku nie dowierzałam w to odkrycie, ale medyczne fakty naukowe oraz prawa fizyki przemawiały jasno i dobitnie, trudno było je zignorować.
Po pierwsze, w płucach występuje dużo komórek tucznych, które są komórkami wielofunkcyjnymi i należą do rodziny białych krwinek. Powstają w szpiku kostnym, a rezydują w tkankach całego ciała, szczególnie pod powierzchnią skóry, w pobliżu naczyń krwionośnych i limfatycznych, w obrębie nerwów, w błonach śluzowych dróg oddechowych, przewodu pokarmowego i moczowego. Te komórki tuczne są elementem układu odpornościowego oraz neuroimmunologicznego i biorą udział w obronie organizmu przed patogenami. Ich aktywność wywołują przede wszystkim czynniki biologiczne, jak bakterie, grzyby, pierwotniaki, pasożyty czy właśnie wirusy, czynniki chemiczne jak toksyny, trucizny, substancje, niedobory pokarmowe, zmiany pH. Również fizyczne przyczyny: zimno, ciepło, ucisk, wibracje, promieniowanie jonizujące, pole elektromagnetyczne, fale ultradźwiękowe, i różnego rodzaju mechaniczne działania na organizm mogą uaktywnić komórki tuczne do nadaktywności. Tak samo może być w sytuacji, kiedy grupa drobnoustrojów patogennych wytwarza różne mechanizmy obronne na lekarstwa, które zażywamy, w tym antybiotyki, przez co stają się bardzo trudne do zwalczenia, to też może być przyczyną tych procesów. Ogólnie nazywamy je czynnikami alarmowymi. No i nie zapominajmy o czynnikach psychicznych - jak stres.
Co mają wspólnego komórki tuczne z histaminą?
Aktywacja komórek tucznych rozpoczyna proces degranulacji i uwalnianie z ziaren zawartych w nich lub syntetyzowanych od nowa substancji: histaminy, heparyny, proteaz, leukotrienów i cytokin/chemokin. Ich zasadniczą rolą jest wywoływanie lokalnego stanu zapalnego (między innymi alergie lub pseudoalergie) w reakcji na czynniki zewnętrzne czy wewnętrzne. W odpowiedzi na atak drobnoustrojów, jak też wybrane czynniki chemiczne czy fizyczne, mastocyty mogą reagować gwałtownie, uwalniając substancje o silnym działaniu obronnym i obkurczającym naczynia, wsród nich jest właśnie duża ilość histaminy.
Histamina wywierająca działanie fizjologiczne za pośrednictwem swoich czterech receptorów H1, H2, H3, H4 sprzężonych z białkiem G, dostając się do krwiobiegu, wywoduje zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej i wielonarządowej niewydolności, wstrząs anafilaktyczny, stan zagrożenia życia, a nawet śmierci; w przypadkach przewlekłych może inicjować choroby autoimmunologiczne. Wyniki badań sugerują również, że histamina uwalniana z komórek tucznych może odgrywać kluczową rolę w wysokiej krzepliwości krwi, patogenezie zapalenia płuc, mięśnia sercowego, zapalenia neurogennego, które to są bardzo częstymi objawami w COVID-19.
Co panią nakierowało na ten trop?
Paradoksalnie do zauważenia mechanizmu działania histaminy w COVID-19 przyczyniły się respiratory. Moi rodzice pod koniec stycznia 2021 roku zachorowali na COVID-19, oboje mieli zapalenie płuc i trafili do szpitala. Mama wyzdrowiała po 3 tygodniach, a stan taty pogorszył się i trafił do szpitala pulmonologicznego, gdzie po tygodniu wprowadzono go w śpiączkę, zwiotczono mięśnie i podłączono do respiratora. Z jednej strony duże szczęście, że był wolny respirator, a z drugiej strony statystyki dotyczące zgonów pacjentów z COVID-19 umieszczonych pod respiratorem w Polsce były przerażające, media informowały, że jest ich około 90% i że dzieje się tak prawdopodobnie z powodu zbyt wysokiego mechanicznego ciśnienia powietrza, które może uszkadzać pęcherzyki płucne. Gdy dowiedziałam się, że mój Tato ma 10% szans na przeżycie, postanowiłam zrobić wszystko, żeby to prawdopodobieństwo było większe. Nawet jeden, dwa procenty więcej mogły zdecydować o tym, że Tata będzie żył.
Zaczęłam szukać, dlaczego statystyki nie są odwrotne - chciałam to zrozumieć i tym samym pomóc Tacie przetrwać wentylację mechaniczną. Czytając o historii powstania respiratorów dowiedziałam się, że pierwszy pomysł na mechanizm respiratora stworzył Leonardo da Vinci, ale pierwszy prawdziwie działający, wykonany we wczesnych latach osiemdziesiątych XIX wieku, respirator był wynalazkiem Jean-Francois Pilatre de Rozier'a. Nazwisko to totalnie mnie zaskoczyło, gdyż było mi ono bardzo dobrze znane z dziedziny lotnictwa, był to pierwszy człowiek w historii, który uniósł się w balonie. Zaintrygowana tym, co on miał wspólnego z respiratorami, zaczęłam studiować jego biografię i okazało się, że był to wielki francuski wynalazca i nauczyciel chemii i fizyki gazów, który stworzył również urządzenia do nurkowania oraz mechanizm do sterowania balonem i osobiście sprawdzał czy wynalazek działa, stając się tym samym pierwszym pilotem balonów na ogrzane powietrze. Potraktowałam to jako cenny zbieg okoliczności - gdyż ja również jestem pilotem oraz mechanikiem tych statków powietrznych, naukowcem oraz wynalazcą. Zaczęłam zastanawiać się i analizować czy w znany mi z lotnictwa i aerostatyki sposób można byłoby obniżyć zbyt wysokie ciśnienie mechaniczne z respiratora zastępując je właściwościami fizycznymi gazów. Jako pilot znam prawo Charlesa, które opisuje zasadę, pozwalającą unosić się balonom w przestworzach, korzystając jedynie z podgrzania powietrza oraz różnicy temperatur i ciśnień. Zaczęłam naiwnie myśleć o płucach jak o balonach i zastanawiałam się czy ciepłe powietrze wypełniając płuca nie spowodowałoby wsparcia w podniesieniu żeber, zwiotczałych mięśni. Podążając za tą myślą, dowiedziałam się, że idealną temperaturą do dobrej wymiany gazowej w płucach jest temperatura powietrza 37ºC i 100% wilgotności czyli około 44mg H2O/L, następnie zapytałam się lekarzy jaka jest aktualnie temperatura mieszaniny gazów docierających z respiratora do płuc pacjentów i uzyskałam informację, że jest to prawdopodobnie "temperatura pokojowa" czyli około 20ºC - 26ºC. Byłam zaskoczona, że jest to dużo poniżej poziomu potrzebnego płucom do dobrej wymiany tlenu z CO2, tym bardziej, że dodatkowo taka niska temperatura powietrza nie jest w stanie dostarczyć prawidłowego poziomu wilgotności potrzebnego płucom.
Co więcej - zgodnie z prawem Charlesa - ciśnienie lub/i pojemność dostarczanego przez respirator powietrza o temperaturze około 20ºC - 26ºC wzrośnie — gdy zacznie się nagrzewać w płucach do temperatury ciała 37ºC. Może to spowodować wiele szkód w tym właśnie uszkodzenie pęcherzyków i poprzez zimno oraz nadmierny ucisk aktywację komórek tucznych, które są masowo obecne w płucach. Pamiętajmy również o tym, że dodatkowo ciało pacjenta będzie się ochładzało i odwadniało, oddając swoje ciepło oraz H2O aby podgrzać i nawilżyć wtłaczane zimne, suche powietrze.
Zaraz, wychodzi na to, że podłączenie do respiratora szkodzi pacjentom z COVID'em.
Konsekwencją niepowstrzymanej kaskady reakcji histaminowej w odpowiedzi na patogeny i inne czynniki jest między innymi skurcz oskrzeli, kaszel, spadek saturacji i trudności w oddychaniu obserwowane w objawach COVID-19 i jako ostra niewydolność oddechowa prowadzi w wielu przypadkach do konieczności stosowania tlenoterapii, a zaawansowanym w stadium do wentylacji mechanicznej, która niezwykle często prowadzi do odrespiratorowego/ wtórnego zapalenia płuc (VAP).
Wygląda na to, że nieprawidłowo stosowana inwazyjna wentylacja mechaniczna pacjenta może dodatkowo, niezamierzenie, pogłębić proces patofizjologii pacjenta z COVID-19. Zaintubowani pacjenci z pominiętą aerodynamiką przepływu powietrza przez nos, w wielu przypadkach są wentylowani zimnym i suchym powietrzem, biorąc pod uwagę różnicę jego temperatury z temperaturą ciała pacjenta, zgodnie z prawem Charlesa powietrze to podgrzewając się w płucach dodatkowo osiąga nadmiernie wysokie ciśnienie, te czynniki fizyczne mogą aktywizować niespecyficzną degranulację komórek tucznych i uwolnienia kolejnych dawek histaminy, prowadzących do uszkodzeń miąższu płucnego, stanów zapalnych płuc, zwłóknień i barotraumy, ogólnoustrojowej reakcji zapalnej, które występują również w przypadku COVID-19, a wobec których lekarze są bezsilni.
Trzeba zaznaczyć, że stosowany w niektórych przypadkach przy respiratorach, pasywny wymiennik wilgoci i ciepła tzw. HME nie dostarczy wymaganych parametrów fizycznych powierza do płuc podczas wentylacji mechanicznej. Warto rozważyć dodanie i zastosowanie w miejsce pasywnego wymiennika - aktywnego podgrzewacza wilgoci (HH) jako wymagane urządzenie w każdym respiratorze do ogrzewania i nawilżania powietrza do wymaganych poziomów. Należałoby również zweryfikować ustawienie objętości powietrza do właściwej a nie całkowitej masy ciała pacjenta.
Temperatura i wilgotność podawanego powietrza jest bardzo ważna nie tylko przy długotrwałym podłączeniu pacjenta do respiratora ale również przy kilkugodzinnych zabiegach operacyjnych gdzie niezamierzona hipotermia organizmu wywołana niską temperaturą powietrza z respiratora może spowodować uwolnienie histaminy wraz z aktywacją krzepnięcia krwi. Z badań naukowych czytamy, że częstość występowania temperatury ciała poniżej 36 C może dotyczyć 50–90% pacjentów na OIT. Władze opieki zdrowotnej na całym świecie zalecają aktywne ogrzewanie pacjenta jako "etap zapobiegania stanom zapalnym" (które jak już teraz wiemy mogą pochodzić od burzy histaminy uwalnianej min. pod wpływem zimna jak też ucisku z ciśnienia podawanego przez respirator powietrza).
Dodatkowo zauważyłam, że objawy ww. występujące przy HIT i COVID-19, są bardzo zbliżone do SIRS i SEPSY - co daje mi podstawy do poszerzenia hipotezy, że leki przeciwhistaminowe, wypierające histaminę z połączeń z receptorami mogą mieć znacznie szersze zastosowanie i być uzupełniającym potwierdzeniem odnalezienia właściwego mechanizmu dla objawów dla COVID-19, SIRS i SEPSY wywołanych burzą zespołu nietolerancji histaminy. W nawiązaniu do zaprezentowanego mechanizmu stanów zapalnych COVID-19 indukujących dysfunkcję wielonarządową, w tym stadium prozakrzepowego, nad-krzepliwości, burzy cytokinowej i bezpośredniego uszkodzenia naczyń; sugeruję rolę mechanizmu histaminy również jako istotnej przyczyny zespołu ogólnoustrojowej reakcji zapalnej, a jako prewencja i pomoc w jego leczeniu - leki antyhistaminowe, mogące służyć wsparciem również w żylnej chorobie zakrzepowo-zatorowej.
Czy to oznacza, że chorym na COVID -19 wystarczy podać tabletki na alergię?
Tak, jest to możliwe, jeśli będą to leki o działaniu antyhistaminowym. Ich podawanie na pewno, zgodnie z zasadę "primum non nocere" - nie zaszkodzi, ważne aby wiedzieć, które leki antyhistaminowe w tym przypadku są najlepsze np. antagonista receptora H1 drugiej generacji, i w jakiej dawce je podawać w zależności czy mówimy o prewencji czy o wsparciu leczenia objawów choroby.
COVID -19, jako niewidocznie rozprzestrzeniająca się infekcja, sprawia, że ludzkość oczekuje na wysoce bezpieczny środek medyczny, który może być stosowany przez szerokie grono pacjentów. Przeprowadzone obserwacje w UAE, Indiach i w Polsce, oraz badania z USA, zdają się potwierdzać sukces tej hipotezy w szybkim leczeniu COVID-19 za pomocą leków antyhistaminowych, które są bezpieczne, powszechnie dostępne, tanie i zatwierdzone od wielu lat. Od dziesięcioleci stosuje się je nawet u dzieci, ich bezpieczeństwo jest niezaprzeczalne, a obserwacje dodatkowo potwierdziły ich skuteczność. Na podstawie analiz dotychczasowo dostępnej literatury, zarówno z zakresu tematu COVID-19 oraz leczenia pacjentów z chorobami wirusowymi, idiopatycznym zespołem aktywacji mastocytów, nietolerancją histaminy jak i konsultacji z wieloma specjalistami wiedzy z zakresu pulmonologii, anestezjologii, alergologii, fizyki, chemii, kwestii technicznych respiratorów, genetyki, z badań opublikowanych na temat histaminy, można wnioskować, że leki przeciwhistaminowe, blokujące receptory H1-H4, stosowane prewencyjnie przy pierwszych objawach duszności oraz w trakcie rozwoju choroby, mogą powstrzymać kaskadę reakcji w postaci burzy histaminowo-cytokinowej, a tym samym progresję COVID-19 i uchronić wielu pacjent.w przed wentylacją mechaniczną. Podanie dobrze dobranych leków przeciwhistaminowych (w zależności od działania na wybrany receptor H1-H4) może zapobiec hospitalizacji wielu ludzi na oddziałach ratunkowych oraz zmniejszyć śmiertelność z powodu COVID-19.
Potwierdzeniem mojej hipotezy są opublikowane w mediach obserwacje, że osoby z astmą lub alergią, które biorą leki antyalergiczne (czyli m. in. antyhistaminowe) albo wcale nie chorują na COVID -19 albo przechodzą go bardzo łagodnie. Zgadza się to również z badaniami z Uniwersytetu na Florydzie, gdzie naukowcy zauważyli, że pacjenci z COVID-19, którzy z powodu alergii lub astmy, brali leki mające w swoim składzie antyhistaminę, bardzo łagodnie przeszli chorobę. Skuteczność leków antyhistaminowych potwierdzili laboratoryjnie, chociaż zaznaczyli, że nie znają jaki jest tego mechanizm i dlaczego właśnie te leki pomagają. Wspierając naukową solidarność, przesłałam naukowcom z UF swoją hipotezę abyśmy łącząc siły i znając mechanizmy szybciej mogli pomóc ludziom.
Amantadyna również zawiera w sobie antyhistaminę. Dodatkowo należy zwrócić uwagę na poziom enzymów neutralizujących histaminę w organizmie, takich jak DAO i HNMT, w miarę możliwości dostarczać je oraz wspomagać ich syntezę suplementacją. Oczywiście zastosowanie przedstawionej hipotezy, nie gwarantuje automatycznie uzyskania jednakowych wyników u wszystkich pacjentów i dalsze szeroko zakrojone prace badawcze obejmujące randomizowane kontrolowane próby powinny być przeprowadzone na dużej liczbie pacjentów z COVID-19 w celu ustalenia dokładnej roli histaminy i korzystnego działania celowanych (w zależności od receptorów), leków przeciwhistaminowych w zapobieganiu nadkrzepliwości, stanów zapalnych i uszkodzeniu narządów wywołanych przez COVID-19. Badania naukowe sugerują, że leki antyhistaminowe mogą również osłabiać różne etapy procesu zapalnego zapalenia mięśnia sercowego.
Wspomniała pani, że wielu specjalistów potwierdza tę teorię. Kto?
Skonsultowałam szczegóły swojego odkrycia, z ponad 50 specjalistami w swoich dziedzinach w kraju i zagranicą, dodatkowo wysłałam swoją hipotezę do specjalisty pulmonologa lekarza pierwszej linii frontu dr Mayank Vats z Dubaju, który sprawdził, że rzeczywiście podawanie leków przeciwhistaminowych pomaga jego pacjentom z COVID-19. W międzyczasie skontaktowałam się również z dr Mirosławem Mastejem specjalistą min. od HIT, aby skonsultować szczegóły dotyczące histaminy i możliwości jej neutralizacji w organizmie, jak również z kierownikiem oddziału anestezjologii i intensywnej terapii - anestezjologiem dr Anną Skrzyniarz-Plutecką, w celu weryfikacji parametrów wentylacji mechanicznej (m.in. temperatury i mieszanin wilgotnościy powietrza) stosowanych w respiratorach jak i potwierdzenia hipotezy o działaniu leków przeciwhistaminowych u pacjentów po-covidowych, również podczas operacji z mechaniczną wentylacją.
Pierwsze zbadane przypadki / obserwacje na bazie mojej hipotezy w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, Indiach i Polsce pokazują, że leki przeciwhistaminowe mają korzystne działanie w leczeniu objawowym COVID-19, mogą służyć jako prewencja oraz terapia uzupełniająca w ciężkim przebiegu COVID-19 z przewlekłymi objawami wielonarządowymi, również u pacjentów przed, w trakcie i po operacjach. Ww. lekarze byli bardzo pozytywnie zaskoczeni świetnymi wynikami jakie osiągnęli u pacjentów stosując leki antyhistaminowe.
W tym miejscu zamieszczamy opinie trojga wspomnianych przez pani specjalistów. Na początek dr Mayank Vats (bio w galerii pod zdjęciem):
"Dzięki hipotezie pani Magdaleny oraz jej rozległej pracy badawczej na temat roli histaminy w uwalnianiu kaskady zapalnej w Covid-19, a także dzięki regularnym dyskusjom naukowym ze mną oraz wieloma wybitnymi lekarzami i naukowcami, zacząłem regularnie stosować lek przeciwhistaminowy, cetyryzynę, u prawie wszystkich pacjentów i zaobserwowałem znaczące korzystne rezultaty w postaci mniejszej liczby objawów, takich jak: podrażnienie gardła, kaszel, duszność, a nawet powiedziałbym szybszy powrót do zdrowia po zachorowaniu na COVID -19 podczas drugiej fali. Zauważyłem, że jest wyraźna poprawa właściwie we wszystkich łagodnych, umiarkowanych lub ciężkich przypadkach choroby i to bez żadnych znaczących skutków ubocznych ze strony leków przeciwhistaminowych.
Mam szczęście, że pani Magdalena omówiła ze mną każdy aspekt leku antyhistaminowego i potencjalne korzyści dla pacjentów cierpiących na COVID-19, a dzięki odnalezionym przez nią naukowym faktom i wytrwałości, używaliśmy go regularnie u prawie wszystkich pacjentów w Indiach oraz w moim szpitalu w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i otrzymaliśmy imponująco korzystne efekty”.
Teraz opinia dr Anny Skrzyniarz - Pluteckiej (bio w galerii pod zdjęciem):
„Leki antyhistaminowe zapewne nie są panaceum na wszystko nie mniej jednak są zdecydowanie warte uwagi i dalszych badań nad ich zastosowaniem u pacjentów poddawanych wentylacji mechanicznej na OIT oraz podczas zabiegów operacyjnych. Jednym ze szlaków, które są przedstawione w hipotezie pani Magdaleny Filcek jest mechanizm uwalniania się histaminy z komórek tucznych w płucach pod wpływem wentylacji mechanicznej. W większości przypadków sztuczna wentylacja opiera się na podaży mieszaniny gazów o temperaturze pokojowej i obniżonej wilgotności do płuc pacjenta (fizjologicznie w naszych płucach panuje temperatura 37 C i wilgotność 100%). Respiratory i aparaty do znieczulenia nie są standardowo wyposażone w czynne wymienniki ciepła i wilgoci, nagrzewnice czy nawilżacze powietrza.
Taki stan rzeczy może powodować uwalnianie się histaminy z komórek tucznych w płucach pacjentów i w konsekwencji prowadzić do burzy histaminowo- cytokinowej – jej rezultatem może być obkurczenie oskrzeli, wzrost agregacji płytek krwi i spadek saturacji a nawet uszkodzenie miąższu płucnego i barotrauma. Podawanie leków antyhistaminowych z wyprzedzeniem może skutecznie przeciwdziałać tej reakcji zmniejszając ilość powikłań oddechowych u pacjentów wentylowanych mechanicznie. Prawdopodobnym i systemowym rozwiązaniem tej kwestii mogłaby być także zmiana standardów dotyczących wyposażenia aparatów do znieczulenia i respiratorów – mam na myśli wentylację opartą na ogrzanym i odpowiednio nawilżonym powietrzu.
Po zapoznaniu się z mechanizmem opisanym przez panią Magdalenę oraz głębokim jej przeanalizowaniu wdrożyłam w ramach profilaktyki jak również do leczenia leki antyhistaminowe z bardzo dobrym rezultatem zwiększając bezpieczeństwo procedury wentylowanych pacjentów zarówno w Oddziale Intensywnej Terapii jak i podczas zabiegów operacyjnych. Moim zdaniem opisana przez panią Magdalenę hipoteza a w zasadzie teza jest słuszna i powinna zainspirować środowisko medyczne do zmiany standardów postępowania z pacjentami poddawanymi wentylacji mechanicznej.”
A teraz dr Mirosław Mastej:
Od kilkunastu lat interesuję się medycznie i naukowo histaminą i jej rolą zarówno fizjologiczną jak i chorobową. Jeszcze wiosną 2020 trafiłem na publikację angielską z fatalnymi wręcz wynikami leczenia z udziałem respiratorów.
Śmiertelność 70-80% wśród tych poddanych takiemu leczeniu i wprowadzanych w śpiączkę farmakologiczną. Dopiero kontakt ze strony niesamowitej Magdy Filcek i rozmowa z nią o gazach, rozszerzalności, cieple, nawilżaniu powietrza dały mi częściową odpowiedź „gdzie jest haczyk-błąd, problem”. Oczywiście każdy lekarz na studiach czy w liceum uczył się praw fizyki i to są oczywiste oczywistości! Tyle, że trzeba jeszcze „geniuszu” czy „iskry” myślowej by to połączyć ze sobą. I Pani Magda taką iskrą zabłysła. Zwykle anestezjolog podłącza do respiratora człowieka "ze zdrowymi płucami", czy to po wypadku, na czas i po operacji w znieczuleniu, po udarze mózgu, zawale serca etc. Ale płuca, pecherzyki płucne, oskrzeliki są sprawne, „silne" i są w stanie wytrzymać „zimne i nienawilżone” odpowiednio powietrze (patrz szczegóły w artykule ). W infekcji Covid-19, jak mi to określił anestezjolog jest „półpłynna miazga”! Jest obrzęk (woda) w miąższu płuc. Jedno płuco ma około 300 mln pęcherzyków, a w Covid-19 część z nich umiera, jest stan zapalny, wspomniany obrzęk, krew, zakrzepy.
Skąd jednak ta miazga? Czy tylko wirus za tym stoi? Początkowo cały świat chyba tak uważał. Owszem pojawiła się koncepcja burzy cytokinowej, że to prowadzi do gwałtownego stanu zapalnego i fatalnego końca, ale że nic lub niewiele da się zrobić, bo to cząsteczki wirusa są przyczyną! Otóż obrzęk, czyli przenikanie wody z naczyń włosowatych, limfatycznych czy małych tętniczek do tkanek wywołuje (jest bezpośrednim mediatorem) histamina!
Tak jak „puchnie” nam skóra po użądleniu przez pszczołę, gdzie histamina lokalnie w ciagu minut potrafi spowodować „zalanie tkanek wodą”, tak samo dzieje się w płucach! To fizjologiczna wręcz reakcja w przypadku użądlenia, gdyż dochodzi lokalnie do rozrzedzenia jadu wprowadzonego przez owada. Tak aby lokalnie naszej obronie udało się ten jad zneutralizować. To znany ewolucyjny wręcz mechanizm obronny. Niestety taka obrona w płucach przed wirusem SARS-CoV-2 u części ludzi jest dramatycznie nadmierna i groźna! I tu jest ta iskra myślenia Magdaleny Filcek: zauważenie, że degranulacja komórek tucznych następuje nie tylko pod wpływem np. alergenów i przeciwciał, czy też jadów, rożnych chemikaliów a nawet leków, albo wirusów (bodźców chemicznych i biologicznych) ale też bodźców fizycznych, tj. mechaniczne rozciąganie, ściskanie albo temperatura – co może taką komórkę tuczną pobudzać do wyrzutu histaminy. Owszem, jest to znane zjawisko, np. są reakcje „alergiczne” na wiatr, wysiłek fizyczny, ćwiczenia, nadmierne pocenie się. Znamy to na skórze, czy nawet w napadach astmy, ale tu padło jej olśniewające pytanie: a co by zrobiły mastocyty w płucach, w śluzówce, ścianie oskrzeli, ulokowane w dużych ilościach gdzieś między pęcherzykami płucnymi, gdyby dostały powiew zimniejszego o kilka stopni powietrza, albo o ciśnieniu większym niż zwykle? Moja odpowiedź była jednoznaczna! Nastąpiłby wyrzut histaminy, jako mediatora „pomocy” do innych komórek odpornościowych, szukających ratunku, gdy coś nas uszkadza! I tak zaczyna się fragment kaskady cytokinowej. W dalszej konsekwencji obrzęk, zapalenie, mikrozakrzepy. To wszystko nasila szkody wywołane wirusem. W konsekwencji ... miazga! Gdyby nie pytanie Magdaleny Filcek, genialnego umysłu z zewnątrz (out of the box) żaden lekarz chyba by na to nie wpadł, choć krążyłyby blisko rozwiązania.
Zablokowanie odpowiednich receptorów histaminowych (moim zdaniem koniecznie H1, być może też H2 i H3, H4, do czego istnieją rożne nieco, wybiórcze leki antyhistaminowe) powinno być standardem. Tak samo jak odpowiednie nawilżanie i ocieplanie ( odpowiednimi i istniejącymi acz niestosowanymi zazwyczaj w Polsce) przystawkami do respiratorów! To wymaga dokładniejszych badań! Dobrania dawek itd. Nobel należeć się będzie Pani Magdalenie Filcek za tę iskrę !!!
Wracamy do rozmowy. Czy dzieliła się pani swoimi ustaleniami np. z Ministerstwem Zdrowia czy innymi instytucjami?
Od razu gdy stworzyłam hipotezę, złożyłam ją z datą pewną odkrycia u notariusza i zaczęłam ją wysyłać do wielu instytucji nie czekając na publikację, gdyż liczy się dla mnie każdy dzień, aby jak najszybciej rozważyć, przeanalizować i wprowadzić potrzebne zmiany dla dobra ludzkości. Wysłałam e-maile do konsultantów krajowych w Polsce, do Ministerstwa Zdrowia, do WIM, do WHO, do ONZ, UE, do ministerstw w innych państwach, do lekarzy w Polsce, w USA, Dubaju, Malezji, Ambasady Włoch, Szwecji, do szpitali, uniwersytetów w Polsce, na Florydzie, na Stanford, firm farmaceutycznych oraz w wiele innych miejsc. Minister Zdrowia w Dubaju potwierdził trafność odkrycia i stosowanie nagrzewnic do respiratorów oraz leków antyhistaminowych, Ministerstwo Zdrowia w Indiach stojąc w obliczu tragedii podczas szczytu pandemii COVID-19 na początku maja br. włączyło leki przeciwhistaminowe do oficjalnego protokołu leczenia Covid -19 (lewocetyryzyna 5 mg), potwierdzenie tego faktu przesłane przez Dr. Mayank Vats:
„Indie wprowadziły leki przeciwhistaminowe do oficjalnych rządowych protokołów leczenia Covid po hipotezie i doświadczeniu pani Magdaleny Filcek i Dr Mayank Vats. Oboje odbyliśmy szeroko zakrojone dyskusje i przegląd literatury, w tym patofizjologię Covid wpływającej na miąższ płuc oraz rolę histaminy i komórek tucznych jako znaczącego mediatora kaskady zapalnej w płucach i całym ciele oraz jak zapobiegać tej kaskadzie za pomocą leków przeciwhistaminowych. Stwierdzono doświadczalnie bardzo duży korzystny wpływ antyhistaminy u prawie wszystkich pacjentów, dlatego zaleciłem rządowi Indii włączenie leków przeciwhistaminowych do schematu leczenia COVID-19 opartego na hipotezie i pracy pani Magdaleny Filcek. Naprawdę dokonała cudu, znajdując proste lekarstwo, które ogromnie pomogło chorym bez żadnych znaczących skutków ubocznych. Zasługuje na wyróżnienie międzynarodowych organizacji za swoją prostą, ale bardzo skuteczną hipotezę, potwierdzoną moim praktycznym doświadczeniem jako lekarza pierwszego kontaktu.”
Warto podkreślić, że również z sukcesem terapię lekami antyhistaminowymi wdrożyła cytowana powyżej dr Anna Skrzyniarz - Plutecka, ordynator Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii Mazowieckiego Szpitala
Onkologicznego w Wieliszewie - partnera Uczelni Medycznej im. Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie, z którą nota bene konsultowałam też swoje odkrycie. I która po przyznaniu mi racji zaczęła stosować leki antyhistaminowe w profilaktyce i leczeniu COVID-19 oraz u pacjentów ze zmianami w płucach po przebytym zachorowaniu na COVID-19.
Nadmienię, że gdy tylko dowiedziałam się o czwartej fali w Japonii, również wysłałam hipotezę odkrycia mechanizmu COVID-19 do tamtejszego Ministerstwa Zdrowia. Wierzę, że instytucje weryfikują poprawność hipotezy i jeżeli ją potwierdzą, będą mogły włączyć moją metodę jako udoskonalenie leczenia COVID-19 jak również SIRS i SEPSY, tym samym zmniejszenia śmiertelności z powodu ww. chorób i ich powikłań.
A właśnie, a propos leczenia. Jak się czuje pani tata?
Dziękuję. Tata spędził prawie dwa miesiące pod respiratorem, a w sumie w kilku szpitalach był trzy miesiące. Teraz w domu regeneruje się. Pragnę tu podziękować wszystkim osobom, z którymi miałam okazję skonsultować swoje odkrycie, za ich sugestie, rady i wsparcie, oraz wszystkim lekarzom walczącym o życie pacjentów, w tym również mojego Taty. Wierzę, że odkrycie to okupione wielkim bólem i bardzo trudnym doświadczeniem choroby COVID-19 w mojej rodzinie, przyczyni się do uratowania wielu ludzi na całym świecie.
Z perspektywy pani odkrycia co pani sądzi o zakupie przez Polskę respiratorów do walki z COVID-19? Czy ich sprowadzenie było zasadne?
Nie czuję się kompetentna do odpowiedzi na to pytanie.
Czy zajmuje się pani wciąż tematem respiratorów i histaminy?
Tak, oczywiście. Piszę pracę naukową, mam już recenzenta.
--------------------
Referencje:
[1] B.T.Elden et al. „The Role of Histamine and Histamine Receptors in Mast Cell-Mediated Allergy and Inflamma}on: The Hunt for New Therapeu}c Targets” 13 August 2018
[2] M.E.Parsons, C.R. Ganellin „Histamine and its receptors” January 2006
[3] M.Cataldi et al ”Histamine receptors and an}histamines: from discovery to clinical applications” 22 May 2014
[4] C.A.Akdis,et al. „Histamine receptors are hot in immunopharmacology” March 2006
[5] L. Maintz, N.Novak, „Histamine and histamine intolerance” May 2007 AmJ Clin Nutr. 85(5):
1185-1196
[6] M.Gotz „[Pseudo-allergies are due to histamine intolerance]” 1996
[7] K.Mukai et al. „IgE and mast cells in host defense against parasites and venoms” 25 May 2016
[8] A.B.Kay „Allergy and allergic diseases. First of two parts” 4 January 2001
[9] Dr. D. Jernigan „Histamine Intolerance; The Cause of Hundreds of Symptoms”
[10] „COVID Overview - Symptoms Common Symptoms” CDC Symptom Self-Checker May 2020
[11] Salyers A. A., Whi. D. D.; „Wprowadzenie do chor.b zakaźnych. W: Mikrobiologia. R.żnorodność, chorobotwórczość i środowisko”; Wydawnictwo Naukowe PWN, 2005;
[12] Nicklin J., Graeme-Cook K., Killington R.; “Mikrobiologia – kr.tkie wykłady”; Wydawnictwo Naukowe PWN, 2004;
[13] Red. Nawrot A.; “Encyklopedia Biologia”; Wydawnictwo Greg, 2017;
[14] Salomon E.P., Berg L.R., Mar}n D.W., Villee C.A.; “Biologia”; Mul}co, 2010;
[15] P.J. Barnes „Histamine receptors in the lung” 1991
[16] X.Xiang et al. „Neutrophil histamine contributes to inflamma}on in mycoplasma pneumonia”
December 2006
[17] A.C. Rosa, R. Fantozzi ”The role of histamine in neurogenic inflamma}on” Sept 2013
[18] M. Jutel,et al „Histamine in allergic inflamma}on and immune modula}on” May 2005
[19] W. Lieberman-Cribbin, at al. „The impact of asthma on mortality in pa}ents with COVID-19” 2020
[20] R.S. Hotchkiss et al. „Sepsis and sep}c shock” 30 June 2016
[21] L. Woudstra et al. „Infec}ous myocardi}s: the role of the cardiac vasculature” 14 March 2018
[22] H.Higuchi et al. „Mast Cells Play a Cri}cal Role in the Pathogenesis of Viral Myocardi}s” 7 Jul 2008
[23] A. Matsumori „Myocardi}s: past, present and future” Kitasato Med J 2012; 42 (Suppl): 3-7
[24] A. Matsumori et al. „Ce}rizine a histamine H1 receptor antagonist improves viral myocardi}s” 04 August 2010
[25] P. Webb „Air temperatures in respiratory tracts of res}ngsubjects in cold” Novem 1951
[26] M. Tobi, „Principles and prac}ce of mechanical ven}la}on. 2nd edi}on. 2006. pp. 1109–1115.
[27] H.O.Koskela „Cold air-provoked respiratory symptoms: themechanisms and management” 01 Apr 2007
[28] The Mast Cell Disease Society, Inc. (TMS) „Symptoms and Triggers of Mast Cell Ac}va}on”
[29] D.D.Metcalfe, et al. „Mast cells.” Physiol Rev 1997; 77: 1033–1079.
[30] American Academy of Allergy, Asthma & Immunology „Mast Cell Ac}va}on Syndrome (MCAS)”
[31] M.Frieri, et al ”Mast cell ac}va}on syndrome: a review” February 2013
[32] M.Krystel-Whi.emore et al. „Mast Cell: A Mul}-Func}onal Master Cell” 06 Jan 2016
[33] J.S. Erjef.lt "Mast cells in human airways: the culprit?” 2014
[34] P.Soler et al. „Role of mast cells in the pathogenesis of hypersensi}vity pneumoni}s” Aug 1987v
[35] Ch-E. Luyt, T. Sahnoun, M.Gau}er, et al „Ven}lator-associated pneumonia in pa}ents with SARSCoV-
2-associated acute respiratory distress syndrome requiring ECMO: a retrospec}ve cohort study”
23 November 2020
[36] J.Lee „Hypersensi}vity Pneumoni}s” September 2019
[37] F..lvarez-Lerma, M.Palomar-Mar.nez, et al. „Preven}on of ven}lator-associated pneumonia:
The Mul}modal Approach of the Spanish ICU “Pneumonia Zero” Program* February 2018
[38] M.Maes, E.Higginson, J.Pereira-Dias, et al. "Ven}lator-associated pneumonia in cri}cally ill pa}ents with COVID-19” 11 January 2021
[39] S.Betlejewski et al. „The influence of nasal flow aerodynamics on the nasal physiology” 2008
[40] M.D’Amato ”The impact of cold on the respiratory tract and its consequences to respiratory health” 30 May 2018
[41] M.Wallin et al. „Tidal volumes: cold and dry or warm and humid, does it ma.er?”
[42] G.A.Plotnikow, M.Accoce, et al „Humidifica}on and hea}ng of inhaled gas in pa}ents with ar}ficial airway. A narra}ve review” January -March 2018
[43] J.C. Van Oostdam „Effect of breathing dry air on structure and func}on of airways” July 1986
[44] J.Carvill "Termodynamika i wymiana ciepła" 1993
[45] S.Wernersson, G. Pejler "Mast cell secretory granules: armed for ba.le" N.R. Immu. 2014; 14:
478–494.
[46] M.L.Taylor, D.D. Metcalfe "Mast cells in allergy and host defense" Allergy Asthma P.2001; 22: 115–119.
[47] A.F. Walls et al "Mast cell tryptase and histamine concentra}ons in bronchoalveolar lavage fluid from pa}ents with inters}}al lung disease" August 1991
[48] M.Metz, M.A. Grimbaldeston, S.Nakae et al. "Mast cells in the promo}on and limita}on of chronic inflamma}on" Immunol Rev 2007; 217: 304–328.
[49] A.St John et al. "Innate immunity and regula}on by mast cells" 1 maja 2013
[50] J.Kopeć-Szlęzak "Mastocyty i ich rola w odporności i nowotworach" 2015
[51] G. Horstmann, et al "Wpływ temperatury i malejąca zawartość wody w powietrzu natchnionym na
orzęski nabłonek oskrzeli, Acta Oto-Laryn 84, 124–131, 1977.
[52] H.O.Koskela "Objawy ze strony układu oddechowego wywołane zimnym powietrzem: mechanizmy i postępowanie" 01
Kwi 2007
[53] D.F.Proctor, D.L.Swi.." Regulacja temperatury i pary wodnej. W:Mechanizmy obrony oddechowej"
1977, s. 95–125.
[54] C.C. W. Hsia et al. "Evolu}on of Air Breathing: Oxygen Homeostasis and the Transi}ons from Water to Land and Sky" Kwiecień 2013
[55] D.A.Kaminsky et al. "Effects of Cool, Dry Air S}mula}on on Peripheral Lung Mechanics in Asthma" 12 czerwca 1998
[56] H.J.M.Lemmens, J.G. Brock-Utne "Urządzenia do wymiany ciepła i wilgoci: czy robią to, co powinny?" Luty 2004
[57] M. Kelly et al. "Heated humidifica}on versus heat and moisture exchangers for ven}lated adults and children" 14 Apr 2010
[58] R. Poopalalingam, M.Goh, Y.W. Chan "Wpływ wymiennika ciepła i wilgoci oraz przepływu gazu na wilgotność i temperaturę w systemie znieczulenia kołowego", listopad 2002
[59] D.Chiumello et al. "Effect of body mass index in acute respiratory distress syndrome" 01 Jan 2016
[60] C.Anger et al. "[Characteris}cs of the rela}ve humidity and temperature in the inspiratory part of the Dr. ger circle system and their influence on on of the rzęsek epithelium]" luty 1990
[61] G.I. Bardoczky et al. "Large }dal volume ven}la}on does not improve oxygena}on in chorobliwie
otyłość pa}ents podczas znieczulenia" sierpień 1995
[62] J.I.M. Blanco "An}histaminy i azytromycyna jako leczenie COVID-19 w podstawowej opiece zdrowotnej – retrospec}ve observa}onal study in elderly pa}ents" Kwiecień 2021
[63] L.R.Reznikov et al "Iden}fica}on of an}viral an}histamines for COVID-19 repurposing" 29 stycznia 2021
[64] M.Urb et al. "Rola komórek tucznych w obronie przed patogenami" 26 kwietnia 2012 r.
[65] D.Ragab i w. "Burza cytokin COVID-19; Co wiemy do tej pory" 16 czerwca 2020
[66] W.J. Schnedl et al. "Diamine oxidase supplementa}on improve symptoms in pa}ents with histamine intolerance" December 2019
[67] G.M. Calder.n et al. "Effects of Toxin A from Clostridium difficile on Mast Cell Ac}va}on and Survival" czerwiec 1998
[68] R. Malaviya, et al. "Mast cell modula}on of neutrophil influx and bacterial clearance at sites of
infec}on przez TNF-alpha". Przyroda. 1996;381:77–79.
Przełom w walce z COVID-19. Pilot-naukowiec odkrył, jak hamować objawy. Lekarze potwierdzają • www.slaskibiznes.pl
2 notes · View notes