Tumgik
#urwanie kontaktu
black-rose-666 · 8 months
Text
Pisałem dla ciebie piosenki
Znajdowałem dla ciebie czas
I uwage na tobie skupiałem
Lecz urwałaś kontakt bez wahania
Teraz swój ból przelewam na papier
I w formie wiersza zapisuje
4 notes · View notes
Text
Najgorszym możliwym sposobem zakończenia relacji, jest urwanie kontaktu od tak. Człowiekowi wkoncu siada psychika od obwiniania się.
312 notes · View notes
Note
Pytam, bo mieliśmy przelotny kontakt, który szedł dobrze do czasu. Właśnie rok temu.
No cóż, mogę jedynie przeprosić za urwanie tego kontaktu, ciężko mi zachować ciągłość w utrzymywaniu kontaktów 😥
2 notes · View notes
Text
Zakochałam sie okej.
Nie chciałam tego, nie miałam tego w planach, nie miałam ciebie w planach. Ale przepadłam. Lubie Cię zbyt bardzo i wiem, że to będzie boleć. Sami sobie powtarzaliśmy, że mamy sie nie zakochiwać w sobie. Przegrałam. Ja sie w tobie zakochałam bez wzajemności. Czy mam Ci mieć to za złe? Oczywiście, że nie. Wiesz kiedy ogarnęłam, że to zakochanie? Ostatniej nocy gdzie seks na którym nam obu tylko zależy nie grał tam tej nocy żadnej roli. Byłam tylko ja ty i pocałunki miłe słowa i wzajemnie uśmiechy. Poczułam sie wtedy kochana i szczęśliwa wtedy juz wiedziałam ze przepadłam na amen. Tylko teraz nie wiem co mam zrobić bo zalezy mi na tobie cholernie, ale wiem, że jak będziemy sie dalej spotykać to mnie to coraz bardziej będzie ranić, z drugiej strony urwanie z tobą kontaktu też będzie bardzo bolesne. Nigdy przenigdy nie poczułam sie tak kochana jak tamtej nocy.
8 notes · View notes
22maja · 4 years
Text
„Tak bardzo chciałem wiedzieć co u niej, ale wiedziałem, że urwanie kontaktu, to najlepsze rozwiązanie.”
22maja
111 notes · View notes
zavroczona · 4 years
Text
Tęsknie...
Potrafię leżeć godzinami i myśleć o tym czy jest ci dobrze be ze mnie, czy myślisz czasami o mnie i czy sądzisz ze to nie powinno mieć miejsca te nasze urwanie kontaktu czy tez sprzeczki. Mam nadzieje ze również tęsknisz za tymi czasami gdzie pielegnowalismy te naszą „przyjaźń” chociaż twierdziliśmy obaj ze to coś więcej. Szkoda ze nasza relacja teraz wygląda jakby nic nie miało znaczenia co razem stworzyliśmy i przeszliśmy, dziś się tylko mijamy na ulicy nie zwracając wzroku na siebie. To na prawdę boli...
15 notes · View notes
xomati02 · 5 years
Text
ZDANIE
Mieliście kiedyś sytuacje ,że gdy mieliście bardzo dobry kontakt z jakąś osobą i ona mówiła jakiego to nie macie dobrego charakteru , jacy dobrzy jesteście no w skrócie po prostu idealni ,a gdy kontakt się pogorszył albo po prostu urwał z jakiegoś powodu to później byliście nagle tymi najgorszymi , nagle zmarnowali z wami tyle czasu i żałują itp. itd.  Niedawno tak miałem i w sumie nie potrafię tego zrozumieć. Jak można uważać czyiś charakter za zajebisty ,a przez  urwanie kontaktu nagle macie skurwiały charakter i przez  niego wszyscy cie zostawią i opuszczą. Dobrze spędzony czas nagle staje się zmarnowanym i w oczy dziękują ci za ten czas ,a  za plecami mówią,że go żałują i życzą ci jak najgorzej. Zastanawia mnie czemu takie osoby nie powiedzą tego w twarz lub po co się z nami przyjaźniły skoro teraz tak uważają.Bynajmniej po czasie można zobaczyć jak fałszywe były niektóre osoby w naszym życiu. Rozumiem jakby była jakaś mocna kłótnia to zawsze nerwy,ale po prostu urwany kontakt i takie rzeczy. Nigdy nie zrozumiem ludzi i zachowania niektórych. Pisze to ,bo po prostu czułem potrzebę napisania tego komuś ,a nie mam komuś,a ten blog mi jeszcze został to czemu by tego tutaj nie napisać , zawsze może ktoś to przeczyta ,ale pewnie wiele osób miało tak samo.
10 notes · View notes
crack3dbones · 5 years
Note
Jezu ale mi w chuj przykro ta laska co mi się podoba buja się w kims innym dzisiaj się pokłóciłyśmy przezemnie bo szukalam czegoś zeby nasza znajomosc sie skonczyla tobglupie ale nie potrafie stac obok niej I udawac ze jest ok a nie mam odwagi powiedziec co czuje , już sie pogodzilysmy teoretycznie napisala ze mnie kocha w sensie po przyjacielsku bo jak inaczej skoro ktos inny sie jej podoba , wiem ze tak z dupy to pisze ale tylko wy mnie sluchacie :/ . A co u ciebie kochany ? / 🐥
ojeju wspolczuje ci kurczaczkuu moj, moze ci jakies urwanie albo ograniczenie z nia kontaktu na jakis czas, moze ci to jakos pomoze zmienic do niej podejscie, albo nie wiem ale skoro jej sie podoba ktos inny to chyba tego nie zmienisz i musisz o niej zapomniec, przykro mi :c ale znajdziesz jeszcze kogos dla siebie kogo bedziesz kochac a ta osoba ciebie, mimo ze moze ci sie wydawac ze nikogo nie znajdziesz to na pewno bedzie inaczej. a u mnie chujnia ale nie chce tutaj o tym pierdolic
2 notes · View notes
spragnione · 5 years
Note
moim postanowieniem noworocznym jest urwanie kontaktu z osobami, które mają mnie w dupie
wyslij mi z anonimka swoje postanowienie noworoczne
5 notes · View notes
Text
Zwykła znajomość jest niekiedy gorsza niż urwanie kontaktu
2 notes · View notes
aperacjum · 6 years
Note
Denerwuje mnie to ze od dłuższego czasu siedzi mi w głowie A i W Nie to nie jest miłosna historiaNie jesteśmy trójka przyjaciół bo oni się nie znająPo prostu z jednym i drugim każdego dnia przeżywałam kolejne przygodyWschody zachody słońca patrzenie godzinami w tafle wody, ruchliwe ulice rozgwieżdżone niebo i codzienne spanie na leżakach w ogrodzieZ obydwojgiem wspomnień mam wieleTo brzmi jak tanie romansidło ale bywało tez źle nie mam idealnego życia luzAle boli mnie ze nie mam z nimi kontaktu
Każda znajomość nasz czegoś uczy i jest wyznaczona na pewien czas naszego życia.Odejścia i urwany kontakt na pewno może denerwowac, ale warto skupiać się właśnie na dobrych wspomnieniach.❔Jakieś pytanka? Porady? Opowieści o swojej miłości? Słowa niewypowiedziane?❔😤 napisz anonimowo co Cie denerwuje 😤💭 wyslij mi z anonima swoje marzenie 💭🤤 napisz mi anonimowo co Cię kręci 🤤 💎 Fakt za Fakt 💎
3 notes · View notes
virginia92 · 7 years
Text
Cosmic Love- Post epilog
Tumblr media
Kiedy jest się bardzo, bardzo daleko, z dala od swoich bliskich i miejsca, które można nazwać domem do głowy przychodzą nam bardzo dziwne myśli. Zaczynamy zastanawiać się, czy jesteśmy coś warci, czy ktoś o nas pamięta, czy jest choć jedna osoba, która w ogóle myśli o nas. Te myśli kłębią się w naszej głowie i zaczynają być torturą, która nigdy się nie kończy, nawet kiedy zasypiamy. Sami skazujemy się na te męczarnie, ponieważ zawsze istnieje możliwość rozmowy, zawsze mamy okazję do kontaktu nawet jeśli na odpowiedź przyszłoby nam czekać całymi dniami. Gdybyśmy tylko odważyli się na zrobienie jednego kroku dowiedzielibyśmy się, że jesteśmy warci o wiele więcej niż wydawało nam się w momencie całkowitej samotności i ciszy.
Jesteśmy tylko ludźmi i zostaliśmy stworzeni do ciągłego poszukiwania i odkrywania, ciekawi nas to co nieznane, przyciąga wszystko co ma w sobie tajemnice do rozwiązania, dlatego podróżujemy, odkrywamy, i chcemy być ciągle dalej, robiąc kolejne kroki. Sekretem, który chcemy odkryć w naszym życiu może stać się wszystko, mi wydawało się, że kosmos jest właśnie tym, że tylko będąc tam odnajdę prawdziwe szczęście i radość, że poznając nieznane będę najszczęśliwszą osobą na świecie. Okazało się, że prawdziwą misją jest samo życie i wszystko co ze sobą niosło.
Przygodą mojego życia nie okazał się kosmos, ale codzienność, a szczęście to jakieś drobiazgi, które dzieją się w międzyczasie, jak tęcza pojawiająca się po burzy. Pierwsze kwiaty ozdabiające świat po zimie. Zapach świeżo skoszonej trawy w naszym ogrodzie. Karmnik do którego codziennie przylatują głodne ptaki. Pierwsza letnia burza. Śmiech mojej mamy i narzekanie Anne. Pierwsze spojrzenie. Płacz noworodka, który jest oznaką życia. Jazda samochodem do nikąd. Piosenki Louisa Armstronga. Słuchanie jak śpiewasz pod prysznicem. Nasz pierwszy taniec do What A Wonderful World. Czytanie po raz pierwszy naszej córce Harry’ego Pottera przed snem. Znalezienie cienia w słoneczny dzień. Jesień, która chociaż znienawidzona jest przecież tak potrzebna i ważna. Opadające liście. Picie z Irlandczykiem. Spadająca gwiazda i życzenie. Pierwsza rocznica. Czterdziesta rocznica. Obrączka na palcu. Uśmiech od kogoś nieznanego. Dzień dobry powiedziane z radością. Wiara innych ludzi. Zwyczajne słowa z niezwykłą mocą. Wschód słońca. Poranny bieg. Zachód słońca. Wspólne noce. Maratony filmowe. Maratony bajkowe. Zmiany, które przerażają, ale później cieszą. Pierwszy zapleciony warkocz. Życzenia urodzinowe. Mecz piłkarski obejrzany z dziećmi. Przedstawienie teatralne syna. Zapach świeżo upieczonego chleba w małej piekarni za rogiem. Studenci wpatrujący się we mnie z zafascynowaniem, notujący każde wypowiedziane przeze mnie słowo. Poczucie bycia zdrowym, gdy minęła choroba. Nasz ślub. Pijany Niall. Piruety Mary i jej pierwszy poważny występ w dziadku do orzechów. Śmiejąca się Gemma. Nasz pierwszy pocałunek na weselu. Nasz pierwszy pocałunek. Nowy początek. Uśmiech, który porusza serce. Twoje oczy wpatrzone we mnie. Podejmowanie decyzji. Przeprowadzka. Twoje narzekanie na świecące słońce. Biblioteka. Nasze pierwsze spotkanie. Owce. Twój zachwyt i ekscytacja na ich widok. Nasz syn biegnący w stronę owieczek z głośnym śmiechem. Słowo kretyn wypowiadane przez ciebie. Twoja rosnąca pewność siebie. Zapach deszczu. Szkockie wzgórza. Nasz maj. Każdy kolejny wspólny maj. Plaża. Mokry piasek przyklejający się do stóp. Śpiewanie w samochodzie. Weekend spędzony w domu. Cisza. Romeo i Julia. Promienie słońca na twojej skórze. Gwiazdy. Nocne niebo. Marzenia. Spełnianie marzeń. NASA. Odzyskiwanie wiary. Wspomnienia. Piknik w parku. Czekanie. Rozstania i powroty. Dzieci i ich szczere pytania. Dorośli, którzy nagle zaczynają zachowywać się jak dzieci. Moment, kiedy zostaje się wujkiem. Poczucie odpowiedzialności. Pierwsze słowo dziecka. Tata wypowiedziane po raz pierwszy. Nastolatki, które cieszą się każdym dniem i potrafią narzekać na wszystko. Kolejka w sklepie i przypadkowe rozmowy. Pierwszy lot na Marsa. Patrzenie w gwiazdy. Pełnia księżyca. Pomaganie obcemu. Pchanie wózka z dzieckiem. Adopcja. Pierwsze kroki naszych dzieci. Pewność, że niektóre rzeczy się nie zmienią. Kolejne rocznice. Odnowienie przysięgi. Brak romantyzmu. Bycie romantycznym. Domowy obiad mojej mamy. Ciasto czekoladowe twojej mamy. Cmentarz. Ludzie którzy odeszli. Przyjaciele którzy odeszli. Wdzięczność za to, że byli w naszym życiu. Historie miłosne nigdzie nie zapisane. Historie zaklęte w kamieniach i ziemi. Upływ czasu. Znajomy widok. Tablica z nazwą miasta, która zapowiada powrót do domu. Ty bawiący się z dziećmi w ogrodzie. Słuchanie ciszy. Rodzinne leżenie na hamaku. Bitwa na poduszki z dziećmi. Spanie z dziećmi w naszym łóżku. Opowieści na dobranoc. Znalezienie czegoś o co warto walczyć. Znoszone spodnie. Ubieranie twoich koszulek. Twoje długie włosy. Objadanie się słodyczami. Pierwszy dzień w nowej pracy. Kupno domu. Twój uśmiech, gdy zrozumiałeś, że kupiłem ci na urodziny kotka. Wiatr we włosach. Parasol, gdy zaczyna padać deszcz. Dach nad głową w czasie burzy. Zapominanie o wadach. Docenianie ludzi. Świadomość końca i początku. Kończenie bitwy nim mogłaby rozpętać się wojna. Przytulanie. Wzięcie w ramiona małego dziecka. Słowa kocham cię. Szczery śmiech. Prawdziwy płacz. Odwaga i przyznawanie się do błędów. Pisanie listów. Wybaczanie sobie i innym. Wygranie na loterii. Rozpalenie ogniska. Wspólne gotowanie. Robienie czegoś na przekór. Bycie dziwakiem. Śmianie się z własnych żartów. Leniwe sobotnie poranki. Wycieczka do zoo. Przespanie sylwestra. Ślubna przemowa. Śpiewanie świątecznych piosenek w sierpniu. Terapia, która pomaga. Pierwszy krok na Marsie. Gorąca herbata w mroźny dzień. Koc i ciepłe skarpetki. Poczucie ulgi. Nucenie przez cały dzień tej samej piosenki. Kolorowanie z dzieckiem. Trzymanie dłoni odchodzącego człowieka. Uśmiechanie się do wspomnień. Pocieszanie i bycie pocieszanym. Sturlanie się ze wzgórza. Uścisk dziecka. Bitwa na śnieżki. Lepienie bałwana. Marzenie o zimie kiedy jest lato. Delikatny pocałunek. Dotyk twoich dłoni. Rozmowy nocą. Słowa wypowiedziane o czwartej nad ranem. Pilnowanie nastolatków na plaży. Urwanie się z zajęć. Skradanie pocałunków. Płatki z mlekiem na śniadanie, obiad i kolację. Stos książek czekających na przeczytanie. Kolejne urodziny. Bycie najlepszym ojcem na świecie. Wyznanie miłości. Album rodzinny. Tworzenie drzewa genealogicznego. Wyjście do kina i pusta sala podczas seansu. Drzewa, które będą nawet kiedy nas już nie będzie. Śnieżyca i wieczór bez prądu przy świecach. Zabawa w chowanego. Orły na śniegu. Horror, który ogląda się z zamkniętymi oczami. Pozwolenie komuś na odejście. Cieszenie się ze szczęścia innych. Rozmowa z mamą i odkrycie, że najlepszy przyjaciel był obok od pierwszego dnia naszego życia. Wygodny garnitur i jeszcze wygodniejsze trampki. Miłość do dzieci. Bycie zaakceptowanym. Spotkania rodzinne z których chce się uciec, ale jednak zawsze się zostaje. Eskimoski pocałunek z córką. Znalezienie swojego miejsca na ziemi. Oglądanie tego samego filmu przynajmniej raz do roku. Obserwowanie burzy. Przytulanie się do kogoś w nocy. Nic nie robienie. Słuchanie swojego serca. Cieszenie się z tego co mamy, z tego co osiągnęliśmy i kim jesteśmy.
To ostatni list, który do ciebie piszę, chociaż to wydaje się takie nierzeczywiste, ponieważ ten sposób komunikacji stał się tak bardzo nasz, twój i mój. Jestem pewny, że będziesz wiedział, kiedy otworzyć tę kopertę i przeczytać tych kilka słów i najważniejsze, mam nadzieję, że w tym momencie będziesz tak samo szczęśliwi i zadowolony z naszego wspólnego życia, jak ja, ponieważ nigdy nie zamieniłbym naszych wspólnych lat na nic innego, nawet tamtych dni, kiedy byliśmy rozdzieleni. Jestem dumny, że mogę nazywać cię moim, że razem stworzyliśmy naszą historię, nie poddając się zawirowaniom świata dookoła, że ty i ja oznacza dla mnie wieczność i szczęście. Tak Harry, stworzyliśmy razem coś co zaprzecza wszystkiemu w co wierzyliśmy tego pierwszego dnia, gdy zobaczyliśmy się w bibliotece. Jak wiele zostało w nas z tamtych osób? Nie mam pojęcia, ale wiem, że teraz przynajmniej znam już Louisa Armstronga i jego najsłynniejsze piosenki. Myślę o tych wszystkich chwilach, które spędziliśmy razem i teraz już wiem, że cały świat, kosmos, próżnia, gwiazdy, nie znaczą nic, ponieważ moje życie zaczęło się dopiero przy tobie i będzie trwało tak długo jak nasza kosmiczna miłość.  
Twój Louis.
  Od Autorki:
Do wszystkich tych którzy przeczytali Cosmic Love, chcę napisać tylko, że dziękuję za waszą obecność, za miłe słowa i cierpliwe czekanie, mam nadzieję, że było warto.  
Do osób, które nie przeczytały, napisze tylko żałujcie:)   
13 notes · View notes
nvmtx · 7 years
Note
Byłam z chłopakiem, zerwał że mną.. Byłam z nim 3 razy i za każdym razem on zrywał.. Po 3 zerwaniu urwalismy kontakt, ale ja dalej go kochałam. Teraz się "przyjaźnimy" traktuje mnie jak swoją dziewczynę, lecz nie chcę żebym nią była.. Mówi że kocha, a nie chce nic więcej.. A ja nigdy nie przestałam go kocham, dlaczego on taki jest? To trwa już rok.. Nie umiem mu powiedzieć nie i zakończyć tej toksycznej znajomości..
Nie rozumiem takich osób, serio. Ja po drugim zerwaniu z chłopakiem tak miałam, przychodził przytulał, wszystko... ale ciagle było "nie ma dla nas już więcej szans". Nie potrafiłam zrozumieć o co mu chodzi, powiedziałam ze nie będę w takim czymś, bo nie można było tego nazwać ani związkiem ani przyjaźnią i powiedziałam mu ze ma wybrać, związek albo urwanie kontaktu. Nie wybrał nic, wiec zrobiłam to za niego. Zaczęłam odpuszczać, przestałam odpisywać tak często, nie pozwalam na żadne zbliżenia i stwierdziłam ze wole nie mieć nic niż coś na niby. I w sumie im bardziej miałam na niego wyjebane tym bardziej on zaczynał się starać i w koncu wyszło tak ze wróciliśmy do siebie i No..
7 notes · View notes
do ciebie D... 04.07.2017, 3:10
 I wiesz co? myślałam. że przynajmniej sie postarasz teraz pokażesz że zależy ci na tej znajomości ale nie bo oczywiscie po co... po prostu nawet to jak mi odpisałeś na ostatnia wiadomosc moze i byla ona pod wpływem emocji ale no kurwa gdzie sie podziała twoja postawa “dorosłej” osoby przeciez za taka sie uwazasz a pózniej masz pierdolone problemy do mnie że sie niby na ciebie obrażam ale kurwa to tak nie jest chce ci pokazać to jak ty mnie traktujesz. jezeli ty traktujesz mnie jak powietrze to samo bede robic i ja. nie bede sie o ciebie starać mam to już gdzieś. kurwa tesknie za toba ale ty juz nie pewnie heh :))) potrafisz sie teraz śmiać z tego że ktoś sie o ciebie martwi potrafisz mieć teraz na wszystko tylko wyjebane. kurwa no to cholernie boli. z chłopaka który miał uczucia stałeś sie skurwielem co ich juz nie posiada dlaczego? potrafiłbyś mi to wytłumaczyć? zmieni sie to kiedys? zmieni sie ta relacja pomiedzy nami czy nadal bedziemy udawać że nigdy nas nie łączyło? że przez te jebane 2 miesiace i kilka dni byliśmy szczęśliwi... teraz pomyslisz boze o co ci znowu chodzi ze jestem jakas pojebana. ale wiesz co ja po prostu nie moge sie jakos pogodzic z tym ze odeszłeś dlatego cie odpycham a jak zauwazam ze to byl blad to chce znowu miec z toba kontakt wiem ze ce to wkurwia...ale ja chciałabym żebys po prostu był napisał czasem sam z siebie, przytulił czy to naprawde tak wiele? czy ja tak duzo wymagam? tak wiem wiem ze powinnam sie juz z tym dawno pogodzic ze cie nie ma i nie bedzie ale ja nie potrafie dlaczego nie wiem. caly czas robie sobie zjebana nadzieje ze wrócisz ze tesknisz za mna ze po nocach tak jak ja nie spisz tylko myslisz jak u mnie i co teraz robie. chiałabym cie miec po prostu blisko nawet jako przyjaciela po prostu zebysmy sobie mówili wszytsko. wiem czasem potrafie wkurwiac no ale nic juz z tym nie zrobie umgh  jestem zjebana i tyle :)))) ale czy jak bym cie poprosiła o to zebysmy zaczęli od nowa zgodził byś sie? wiesz że nie wyszło tak jak miało wyjść sam zaproponowałeś przyjazn ale czy po tak zajebistych chwilach da sie przyjaznic? no moze i sie da nam sie przez chwile udawało ale nawet jak sie poprosiłam o głupie przytulenie bo wiedziałeś że czułam sie jak gówno to ty miałeś to w dupie. cały czas jest tak ze jest dobrzeale pozniej sie i tak o wszystko kłócimy nie chce tego nie chce zeby tak było. po prostu zrozum tez mnie głupią naiwna zakochana w tobie nastolatke podejdzmy do tego trochce dojrzalej... czy nie było by lepiej żebyśmy oboje sie uszczesliwiali chociaż na chwile az sobie znjadziemy kogos i zapomnimy o sobie. nie było by wygodniej tak? przeciez i tak zaraz ja sie wyprowadzam zaczynam nowe zycie ty zostajesz tu ale ty tez jakos sobie zycie na nowo poukładasz tak jakby na nowo. po prostu nie zyjmy jak do tej pory jak nierozgarniete dzieci co nie wiedza czego chca. zyjmy te 3 miesiace jeszcze w zgodzie i jak przyjaciele. tylko 3 miesiace. potem postaram sie juz nie pisac nie prosic o nic. ale pokaz te słowa że ci zalezy na tej znajomosci nie olewaj tego a zobaczysz ze bedzie lepiej miedzy nami i nie bedzie takiej sytuacji jak do tej pory. zaczniemy to wszytsko od nowa? urwanie z toba kontaktu nie pozwala mi normalnie funkcjonowac, caly czas rycze bo kurwa zjebalam tą cała sprawe ale czy gdybyś sie o tym dowiedział zaaragowałbyś na to? zmienił to co jest pomiedzy nami? czy byś tylko mnie wyśmiał i nic po za tym? kurwa to mnie wykańcza. ta cała sytuacja tak mnie dobija ze nie mam ochoty nawet wstać z łózka i nie umiem sie szczerze usmiechac jak kiedys. wiem ze cie ta cała sytuacja wkurwia mnie tez moje zachownie nie jest odpowiednie ale za kazdym razem kiedy konczylismy ta znajomosc cos kazało mi wracac choc ty sie o nie nie starałeś i miałeś to gdzies.pisałeś ze ci zalezy na tej znajomości ale czy naprawde tak jest czy okłamujesz mnie? gdybyś tylko to przeczytał ale ja nie mam odwagi ci tego wysłać nie mam odwagi z toba rozmawiać juz. mam nadzieje ze sie kiedys spotkamy i porozmawiamy o tym wszytskim moze wtedy pokaze ci te wiadomosc i wszytsko sie wtedy wyjaśni. cholernie tesknie i bede tesknic i nie wiem co bedzie dalej ale nie chce zeby wyglądało to jak do tej pory!
2 notes · View notes
life-of-kiss · 4 years
Text
„Tak bardzo chciałem wiedzieć co u niej, ale wiedziałem, że urwanie kontaktu, to najlepsze rozwiązanie.”
to tak bardzo pasuje do ciebie oskarku😔
0 notes