Tumgik
efektmotylax · 17 days
Text
Moja kumpela ostatnio trochę schudła i muszę przyznać że daje mi to pewnego rodzaju motywację ale i wzbudza nieco zazdrość. Czuje się jak w jakimś wyścigu szczurów i to mi cholernie przeszkadza ale nie potrafię tych wszystkich uczuć pokonać. Jeszcze gorsze jest to że nawet nie wiem czy chce bo w końcu każda motywacja jest dobra żeby zrzucić kilogramy
4 notes · View notes
efektmotylax · 18 days
Text
Dzisiejszy dzień był raczej średni jeśli chodzi o przytrzymanie się limitu, mam przez to wyrzuty sumienia ale to żadna nowość 🥲 z tego co liczyłam to zmieściłam się w moim normalnym zapotrzebowaniu co trochę mnie pociesza. Pamiętajmy że lepiej jest zjeść swoje zapotrzebowanie niż całkowicie rzucić się na jedzenie ^^ Ja w szczególności staram się o tym pamiętać podczas okresu bo to niestety dni gdzie jestem humorzasta, w dodatku mam większy apetyt i dzisiaj był właśnie taki dzień. W każdym razie jutro zapowiada się lepiej, muszę roznieść cv więc nabije trochę kroków i zajmie mi to parę godzin. Mam nadzieję że uda mi się dostać gdzieś pracę bo to będzie idealny czas do omijania jedzenia i robienia kroków w drodze do pracy, z pracy a także w trakcie :D
1 note · View note
efektmotylax · 18 days
Text
Najlepsze uczucie nie istnieje.
Na pewno? Pomyśl jeszcze raz.
— Głód fizyczny
— Spadające numerki na wadze
— Coraz bardziej widoczne kości
— Coraz mniejsze rozmiary
— Chudnięcie w oczach
— "Ale schudłxś", "wyładniałxś", "nie poznałxm cię", "ale ty jesteś lekkx", "ale onx jest chudx"
— Możliwość założenia wszystkiego na co ma się ochotę
— Zazdrosne spojrzenia
— Osiągnięcie wymarzonej wagi
1K notes · View notes
efektmotylax · 20 days
Text
Jedną z rzeczy która najbardziej mnie dołuje jest oglądanie zdjęć które ktoś mi zrobił 🥲 dosłownie odechciewa mi się jeść i mam wyrzuty sumienia na tydzień wstecz xD
3 notes · View notes
efektmotylax · 21 days
Text
Zjadłam dzisiaj jakieś 1200 kcal, póki co z kroków spaliłam tylko niecałe 200. Myślę że tak za godzinę, może dwie pójdę na siłownię bo czuję się ociężała. Ogólnie jestem zadowolona z tego dnia bo posprzątałam w pokoju o czym od dawna myślałam ale nie umiałam się do tego zabrać. Zaraz poczytam jeszcze książkę i akurat szybko mi minie czas. Mam nadzieję że wasz dzień też był udany :3
0 notes
efektmotylax · 21 days
Text
Miałam mały zjazd i nie udzielałam się tutaj ale nie ukrywamy, w większości przypadków się wraca. Myślę że muszę wdrożyć parę zasad i się ich trzymać żeby się w końcu udało
Przede wszystkim nie jem jeśli nie czuje głodu
Piję wodę przed posiłkiem i po, dużo wody
Chodzę na co najmniej jeden spacer dziennie, ewentualnie siłownia. 6 tysięcy kroków to minimum nawet jeśli mi się nie chce
Skupiam się na tym żeby ciągle coś robić. Muszę być bardziej produktywna bo przez to że nic nie robię również mam wyrzuty sumienia
Póki co to na tyle, pewnie coś mi jeszcze wpadnie do głowy ale to co napisałam jest dla mnie najważniejsze. Miłego dnia ^^
1 note · View note
efektmotylax · 29 days
Text
Podsumowanie. Dzień 5
Krótko mówiąc dzisiaj zjebałam ale wydaje mi się że nie wyszłam poza zapotrzebowanie kaloryczne więc zostaje mi tylko poradzić sobie z wyrzutami sumienia i liczyć że jutro już zdołam się lepiej kontrolować
0 notes
efektmotylax · 30 days
Text
Podsumowanie. Dzień 4
Dzisiaj niestety nie wiem ile kalorii miał obiad bo ugotowała go moja mama, szacuje że około 500 ale lepiej zawyżyć więc powiedzmy że 700, do tego kolacja około 400 podsumowując mamy jakieś 1100 kalorii. Byłam też na krótkim spacerze i spaliłam 200 co w sumie daje 900 bilansu. Uważam że to całkiem udany dzień patrząc na to że kompletnie ostatnio nic mi się nie chce. Dobrej nocy :D
0 notes
efektmotylax · 1 month
Text
Jest już 16, zjadłam dopiero pierwszy posiłek i myślę że zjem jeszcze kolację koło 20 i to będzie na tyle. Mam kilka obrazów do namalowania więc to dobry sposób żeby zająć czymś myśli. Miłego dnia ^^
1 note · View note
efektmotylax · 1 month
Text
Podsumowanie. Dzień 3
Dzisiaj praktycznie pół dnia przespałam co jest po części dobre bo nie myślałam o jedzeniu, z drugiej strony praktycznie nic nie zrobiłam. Zamknęłam się jakoś w 1100 kaloriach, dzisiaj niestety bez treningu ani większej ilości kroków, nawet z wodą słabo bo wypiłam może z 1.5 litra. To był po prostu gorszy dzień i liczę że jutro będzie lepiej. Dobrej nocy ^^
0 notes
efektmotylax · 1 month
Text
Podsumowanie. Dzień 2
Dzisiaj zjadłam znowu gdzieś w okolicach 1200 kalorii, byłam na siłowni więc spaliłam około 400. Wychodzi na to że nie jest źle ale zawsze mogło być lepiej i tego się trzymam na jutrzejszy dzień. Póki co się nie ważyłam i chyba nie jestem na to gotowa, z drugiej strony nie będę wiedziała czy chudnę czy tyje i to też mnie przeraża
2 notes · View notes
efektmotylax · 1 month
Text
Dzisiaj zjadłam już z 1000 kalorii i postaram się żeby to było na tyle. Planem na wieczór jest jeszcze siłownia, całkiem możliwe że pójdę już za chwilę bo trochę mnie ssie a przy ćwiczeniach pije dużo wody i później czuje się pełna. Zastanawiam się co z tymi limitami. Z jednej strony wydaje mi się że do 1200 na początku jest w porządku, z drugiej boje się że za wiele na takim limicie nie zrzucę, co o tym myślicie? Spadała wam waga przy takich kaloriach?
0 notes
efektmotylax · 1 month
Text
Podsumowanie. Dzień 1
Myślę że nie zjadłam dzisiaj więcej jak 1200 kalorii, nie chce się rzucać na głęboką wodę więc myślę że jest w porządku, dodatkowo krokami spaliłam prawie 300. Czuję się mocno pełna ale to pewnie przez to że normalnie piję dużo wody a kiedy jest ciepło to już w ogóle 4 litry wchodzą mi bardzo łatwo. Miłego wieczoru :)
3 notes · View notes
efektmotylax · 1 month
Text
Wczoraj wieczorem poszłam jeszcze na siłownię, z jednej strony jestem zadowolona bo zrobiłam całkiem niezły trening, z drugiej czuje się strasznie nieswojo wśród ludzi kiedy ćwiczę. Niby siłownia jest po to żeby wziąć się za siebie a ja i tak czuję się na nią za gruba
0 notes
efektmotylax · 1 month
Text
W sumie nigdy nie myślałam że założę swój własny blog o tej tematyce. Inne blogi motylkowe śledzę już od paru lat z dłuższymi lub krótszymi przerwami, w zaburzeniach też już trochę siedzę a mimo to znalazłam się aktualnie na krawędzi która popchnęła mnie do założenia konta. Może to da mi większą motywację do samokontroli, dzisiaj zjebałam więc po prostu nic więcej nie jem, jutro postaram się zjeść jak najpóźniej. Nie chciałabym schodzić do bardzo niskich limitów ale czas pokaże co dalej. Miłego wieczoru :)
2 notes · View notes