swiniajestem - Tumblr blog

[swiniajestem]

Często słucham różnych podcastów o

@noreksji

I dziewczyna schudła 16kg w 2 tygodnie a mi zostało do mojego wyjazdu na wakacje 4,5tygodnia a musze schudnac 14kg wiec uda sie wierzę w siebie 🤩

Próbuję teraz zrobić 70h fasta ale nie wiem czy mi się uda bo dla mnie to naprawdę dużo więc serio się postaram ale nie wiem.

[swiniajestem]

I co świnko jak tam twoje chudnięcie,zegar tyka... coraz mniej czasu

[swiniajestem]

Udał mi się fast 37,5h!

Dla mnie to jakieś osiągnięcie bo do tej pory najwięcej zrobiłam 22h/23h wiec spoko mimo tego ,że miałam zrobić 42h ale no już trudno.Niestety po faście zjadłam o wiele za duzo niż planowałam bo zjadłam 3 pełno wartościowe posiłki :c i nawet dużych porcji mysle wiec słabo ale dobra teraz bede sie starac zrobic 43h fasta a pozniej znowu okolo 40h i tak starac sie jak najdluzej fasty robic i starac sie nie miec napadow pozniej. Jedyne co mi przeszkadza to obiad,który nie wiem jak ominąć. Gdy będe go czesto omijac rodzice zauważą że coś jest nie tak.

[swiniajestem]

Porady jak uniknąć obiadu,wymówki?

Pls potrzebuje ale bez np. Jadlam na miescie bo to zazwyczaj nie wyjdzie bo nie jestem tego typu osobą i nie mam pieniedzy by jesc na mieście z kol czy coś

[swiniajestem]

Zegar tyka a ja nie chudnę a tyje

Dalej do 13 czerwca pozostało mi 14kg do zrzucenie a ja nie schudłam,nie poddaje sie. Dzisiaj zjebałam jutro,pojutrze i następne dni nie zjebie !! Będzie dobrze schudne 10 kg w miesiac to możliwe wierzę w siebie,nie bede jesc bede cwiczyc.Postaram sie zrobic fasta 41h a jesli bede mogla wiecej(do tej pory najwiecej zrobilam 23 prawie) kumacie to że zamiast schudnąć przytyłam 1kg?jebany tłuścioch

[swiniajestem]

Jeśli chodzi o wagę to słabo bo niby schudłam 1 kg a tu nagel dzien pozniej tez kg wraca a nawet nie zjadłam powyżej zapotrzebowania,ćwiczyłam i wgl ale to 1 kg to moze jakas woda czy chuj wie co to bylo. Ostatnio zaczęłam brać zimne kąpiele bo usłyszałam że ogólnie sa dobre ale też na odchudzanie,jakos 4 dzien juz taka kapiel robie. Dzisiaj jeśli chodzi o ćwiczenia to mi mega poszło bo zrobiłam jakoś 2,5godziny ćwiczeń wiec gitt. A zjadłam niestety około 1000? Nwm sama bo nie liczylam ale no na miliard procent nie zjadłam wiecej niz 1400kcal.Jeśli nikt mi nie zepsuje mojego planu (w tym ja) to zrobie fasta 48h co dla mnie było by dobrym osiągnięciem bo dotąd najdłuższy był 22 h lub 24h idk takze

Życzę wam waszego ugw😍🎀

[swiniajestem]

Japierdole zastanawiam się jakim cudem od tego pieprzonego 2 marca nie schudłam ani 0.1kg ? Miałam tyle czasu a ja go spierdoliłam przez co teraz mam go jeszcze mniej :( ,zostały mi 53 dni do moich wakacji w dodatku jakies 10 dni przed jade do suntago z tata wiec najlepiej zebym juz wtedy miala te zasrane 37kg a juz w ogóle najlepiej to 34-36kg bo nizej juz bym sie teoszke zaczynala o swoje zycie bac..

Od tego 2 marca moze i chudłan ale znowusz nadrabiałam to swoimi binge i dniami w których jadłam zwyczajnie jak wcześniej.

Mimo że we wtorek (16.04) zaczęłam serio ale znowusz w środę spierdoliłam,we czwartek było dobrze i oczywiście piątek,sobota spierdoliłam. Jest niedziela narazie nic nie jadłam a mam kaszel i żeby wziąć leki bo tata mi każe,muszę coś zjeść a nie ściemnię że jadłam już i nie bede udawac ze biore tabletke a tak naprawde nie wezme jak to bylo wczoraj.

Ale cóż 53 dni to jeszcze coś? Kiedyś w 1 dzień schudłam 1 kg to musi mi się udać w tym czasie schudnąć 14 kg. Schudnę,schudnę choćby nie wiem co. Muszę schudnąć bo nie ma żadnej szansy że ja w takim tłustym ciele bede latać sobie w stroju kąpielowym w wakacje.Więc dzisiaj nie spierdolę wierzę w siebie🙏🙏jutro też nie 🙏🙏 i w następne,kolejne i jeszcze kolejne również nie🙏🙏🙏

Sorki że sie tak rozpisałam ale potrzebowałam tego, chudej nocy lub dnia słoneczka💕

[swiniajestem]

Dzisiaj raczej dobrze,wiem że dla was moze byc to dużo kalorii ale dla mnie jest to nie najgorszy bo z jakis miesiac z rzedu mialam tak ze glodowka,binge i tak caly czas wiec imo git . A zjadlam okolo 966kcal w tym lasagna,male jablko ,3 kostki czekolady gorzkiej 90% i baton z go active z pistacjami wysokobialkowy(mega polecam ma 166kcal a zapycha i imo dobry jest a nie jest tak slodki jak reszta batonow w dodatku ,wiadomo ma duzo bialka i blonnika)

Zrobilam dzisiaj jeszcze 5 zestawow cwiczen po 6-17min(2×ramiona,brzuch,2×cale cialo)w dodatku narazie mam 12tys krokow do konca dnia moze 13tys bedzie. Jeszcze na siatkowce bylam 60min i na wf duzo cwiczen zrobilam!! Wiec kalorie spalone dobrze nawet nie wiem ile z krokow okolo 220kcal ale reszta nie wiem ile spalilam

Trzymajcie kciuki by było tak dalej a najlepiej zebym jadla jeszcze mniej 🎀

[swiniajestem]

Boze dzisiaj slabo ale trudno lecimy jutri bedzie lepiej,nie moge sie poddawac to dopiero poczatek. Dzisiaj by bylo git bo zjaflabym 800/900 kcal to nie najgorzej ale spierdoliłam ochotą na słodycze,poszłam do sklepu i kupilam swoje ulubione "longi" z biedronki az 4!!!! I te 4 zjadlam!!! Slabo wiem i teraz sie czuje tak okropnie i w glowie i fizycznie bo mega mnie boli brzuch,czuje przeslodzenie,probowalam wymiotowac ale mi sie nie udalo. Ogolnie sie zle czuje mega teraz ale trudno juz teraz nic nie zrobie jutro wstaje i robie tak jak wczoraj💪(jedna longa ma ok 300kcal ,jebne ale trudno lecimy dalej nie poddaje sie)(porzygam sie zaraz tak sie zle czuje )

[swiniajestem]

Boże w końcu nadszedł ten wyczekiwany przeze mnie dzień i mam nadzieję że nie tylko dzień bo od jakiegoś miesiąca chyba nie było dnia w którym nie zjadłam 1000+kcal a dzisiaj według fitatu zjadłam 758kcal,zrobiłam dzisiaj 5 zestawów ćwiczeń od hailey c (2×nogi,ramiona,brzuch,talia i pajacyki 1 min) po 10 minut kazdy zestaw ,kroki mogło być lepiej ale musiałam się uczyć wiec nie wyszlam na spacer a zrobilam okolo 8k krokow. Wypilam zieloną herbate rano i wypiłam ok.2 litry wody . Więc w końcu mogę powiedzieć że chyba udało mi się w końcu rzeczywiście zacząć chociaż bo zazwyczaj moje dni wyglądały tak : głodówka,binge,jem normalnie i tak w kółko a moja waga stała w miejscu albo tyłam. Trzymajcie za mnie kciuki ze to nie bedzie tylko 1 dzien tylko serio schudne te zasrane 14kg do wakacji.

Chudej nocy lub dnia 🩻

[swiniajestem]

Dobra nie. Nie i koniec kropka ,nie mogę tyle jeść a później gadać że ,,o jeju zjadlam tak duzo to trudno jutro zaczne" nie nie zaczniesz jutro bo tak mowilas wczoraj musze sie w koncu wziasc za siebie bo do 13 czerwca(wtedy kiedy jade na wakacje) zostalo 64 dni a ja od miesiaca albo tyje ale stoje w miejscu kurwa nie może tak być. Czuję się naprawdę obrzydliwie ze sobą ,a chyba nie chce tak wyglądać w wakacje bo nawet nie ubiorę krótkich spodenek a mam tyle fajnych outfitów wymyślonych . Poza tym będzie mi gorąco. Nie bedę już pisać więcej tego typu postów uwierzcie bo to jest kurwa jakus zart cqly czqs tak gqdam a sie konczy zawsze binge cycle i ze nic nie chudne. Od teraz po prostu wezmę się w garść i schudnę te 14 kg w 64 dni wiem ze bedzue to ciezkie ale musze bo inaczej będzie tragedia. Okej widzimy się jak będą postępy :)

[swiniajestem]

Jestem w dupie po prostu wqkacje za 2,5 miesiaca a ja kurwa qygladam jak ulana tłusta świnia. Waga albo stoi w miejscu albo tyję,jem za dużo,ćwiczę za mało i jem za dużo słodyczy. Zmotywowałam się by nie jest slodyczy 2 miesiace (postaram sie jak najbardziej ogolnie cukier wykluczyc) i kurwa jem mniwj bo tak sie nie moze skonczyc. Jeszcze teraz jest cieplo i wszyscy w krótkich spodenkach a ja się na głębokim oleju gotuje w dlugich spodniach

Zmotywujcie mnie błagam zwyzywajcie mnie czy coś

[swiniajestem]

I pomyśleć ze gdybym nie zjebała mogłabym schudnąć już ponad 1/3 tego co mam schudnąć do wakacji (5kg/14kg)

[swiniajestem]

FILMY Z TEMATYKĄ ZABURZEŃ ODŻYWIANIA <33

1. To the Bone/Aż do kości 2017

2. Thinspiration/Moja przyjaciółka Ana 2014

3. Thin/Szczupłe 2006

4. For the Love of Nancy/Z miłości do Nancy 1994

5. Maledimiele 2010

7. Feed 2017

10. My Skinny Sister/Moja chuda siostra 2015

11. Przerwana lekcja Myzyki 1999

Rebloguj jesli możesz<3

❤🧡💛💚💙💜

[swiniajestem]

Jest was tutaj już 400 dziękuje🦋

[swiniajestem]

Właśnie się dowiedziałam że będzue ciężko z rodzicami bo od jutra nie chodzę już na obiady w szkole i juz zaczęli gadać czy jakie śniadanie bede jesc,co mi zrobić do szkoły za kanapki i ojciec jeszcze gadał żebym ja nie schudła,żeby nie było że się chce odchudzać i w końcu stanęło na tym że jakieś owoce bede jesc ale plan mam by też czasem brać sobie konjac jelly albo wafle ryzowe to moze nic nie ogarną . A tak w ogóle to dzisiaj spierdoliłam bo zjadłam snickersa,4 kawałki ciasta (takie kwadratowe jakby małe),banana,kiwi,wafla ryzowego,troche czekolady,kindera te takie happy hipo ×2 i jeszcze kurwa liona takiego malutkiego (zajwbie sie)ale ogarnęłam że przez to że nie bede jesc obiadow bedzie o wiele latwiej jedynie musze sie ogarnac i nie dac się głodowi psychicznemu,chodzic na spacery albo biegać i ćwiczyć.

Dzisiaj też następna motywacja bo z dziewczynami robiłam sobie jakieś tam zdjęcia głupie i zauważyłam jaką ulaną świnią jestem.

[swiniajestem]

Mam nadzieje, ze liczby ktore dzisiaj zobaczyłam na wadze to żart na prima aprilis.