Tumgik
#Hai to Gensou no Grimgal
screenshothaven · 1 year
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Grimgar: Ashes and Illusions (2016)
2 notes · View notes
animeciyim · 4 years
Text
Hai to Gensou no Grimgar (13/12) Türkçe alt yazılı anime indir
Hai to Gensou no Grimgar (13/12) Türkçe alt yazılı anime indir
Kategori : TV İngilizce : Grimgar: Ashes and Illusions Diğer Adları : Grimgal of Ashes and Fantasies, Hai to Gensou no Grimgal Japonca : 灰と幻想のグリムガル Anime Türü :  Fantastik  Aksiyon  Macera  Dram Bölüm Sayısı : 13 / 12+ Başlama Tarihi : 11 Ocak 2016, Pazartesi Bitiş Tarihi : 28 Mart 2016, Pazartesi Yaş Sınırı : PG-13 – 13 Yaş üstü Yapımcı : TOHO animation Stüdyo: A-1 Pictures
View On WordPress
0 notes
jogavm-blog · 7 years
Text
Hai To Gensou No Grimgal
Hai To Gensou No Grimgal
A group of people who suddenly find themselves in a fantasy world with no memories from before their arrival, and chronicles their struggles to survive and make a life for themselves. Author: Ao Jumonji Illustrator: Eiri Shirai Translation: J-Novel Club Download: MediaFire EPUB & PDF & RAWS English translated files are up to VOL 1-5 Raws are VOL 1-11
View On WordPress
0 notes
piosenkabeztekstu · 8 years
Text
Recenzja nr 19: Hai to Gensou no Grimgar
Kolejny raz bierzemy na widelec alternatywny świat, tym razem z całą grupką przybyszów z innej rzeczywistości, którzy na własnej skórze przekonają się, że bycie początkującym pogromcą potworów, to nie obóz harcerski...
Anime rozgrywających się w grze, bądź których świat był skonstruowany na wzór gry, ostatnimi czasami pojawiło się całkiem sporo. Od sławetnego, zmarnowanego potencjału, czyt. Sword Art Online i jego zapomnianego pobratymca Accel Wordl, przez ekonomiczno-polityczne rozterki z Log Horizon oraz gro-podobny świat Dungeon ni Deai o Motomeru..., aż po omawiane w poprzedniej recenzji Re:Zero..., twórcy coraz częściej sięgają po motyw świata-gry, który szczególnie na celowniku ma gamerową widownię, ale nie tylko. I z czystym sumieniem mogę przyznać, że Hai to Gensou no Grimgar jest jedną z bardziej udanych prób tego typu, co postanowię się wytłumaczyć w dalszej części rozważań.
Całą akcję Grimgaru rozpoczyna scena pojawienia się gromady starszych nastolatków w kompletnie nieznanym im świecie. Oprócz całkowitej nieświadomości, gdzie (i kiedy) są, głównym problem jest to, że nie wiedzą również, skąd tak naprawdę pochodzą, a ich wspomnienia o wcześniejszym życiu zostają niemal całkowicie zatarte, z wyjątkiem pobrzękujących w głowie słowach z poprzedniego wcielenia, których znaczenia nawet już nie znają. Pozbawieni jakiejkolwiek własności, a zaopatrzeni jedynie we własną odzież, trafiają do gildii Ochotniczej Straży, gdzie dowiadują się, że bycie jej członkiem to właściwie ich jedyna alternatywa. Odtąd, by zarobić na swe utrzymanie i przetrwać, zmuszeni są zorganizować drużyny, obrać odpowiednie dla siebie i grupy role i zająć się tępieniem okolicznych potworów, w ten sposób ciężko pracując na odpowiednią zapłatę.
Czyż taki obrót spraw nie byłby wspaniałym wydarzeniem dla niejednego gracza, który zawsze marzył o przeżyciu na własnej skórze wspaniałych przygód rodem z jednej ze swoich ulubionych gier? No niekoniecznie. Bo świat z którym przyszło im się zmierzyć, jest niezwykle brutalny.
Hai to Gensou no Grimgar do tematyki świata-gry podeszło od zupełnie innej strony, niż poprzednicy, toteż cała fabuła będzie rysować się całkiem odmiennie. Do tej pory mogliśmy obserwować wybitne jednostki, jedynych w swoim rodzaju geniuszy, których zadaniem jest odmienić losy całego świata (przy okazji ściągając na siebie grono wielbicielek). Oglądaliśmy herosów, którzy albo byli już potężni, albo którzy na przestrzeni kilku/kilkunastu odcinków do tej potęgi szybciutko dochodzili, znali wszelkie tajniki otaczającego ich świata i stali w pierwszych szeregach podczas najważniejszych bitew z bossami. W tym anime jest jednak zupełnie inaczej i nareszcie ktoś wysilił się na przedstawienie najwcześniejszej fazy rozwoju podczas gry. Głównymi bohaterami serii są początkujący Strażnicy, których jedynym celem jest zarobienie odrobiny grosza na jedzenie, kwaterunek, a szczytem marzeń pozostaje para nowej bielizny. Dopiero próbują oni wdrożyć się w swoje obowiązki, stają przed wieloma wyborami, czy to profesji, czy miejsca rajdu itp. Każda walka, nawet z najsłabszym, pojedynczym przeciwnikiem stanowi wielkie wyzwanie zarówno pod względem siły, jak i taktyki i kooperacji wszystkich członków drużyny. A i samo zabijanie potworów nie należy psychologicznie do rzeczy łatwych - walczący rozpaczliwie o swoje przetrwanie, czujący ból i strach goblin to w końcu żywe stworzenie, a odebranie mu tego życia wymaga bezwzględności i braku oporów, na co początkowo ciężko się zdobyć naszym herosom. Naturalistyczne przedstawienie walki, bryzgająca krew, rozpaczliwe wrzaski stworów, a z drugiej strony ukazanie ich przy prozaicznych czynnościach, jak choćby gra w karty i jedzenie sprawiają, że ich śmierć nabiera w oczach widza realnego znaczenia.
Ale to nie jedyne przejawy realizmu. Bardzo dużo czasu anime poświęca na zagłębienie się w codzienne życie bohaterów. Dostajemy sporo scen z ich wieczorno-nocnych rozmów, wspólnych posiłków, czy zakupów, albo wałęsania się po mieście w ramach czasu wolnego i odpoczynku. Często zamiast konkretnych dialogów i wydarzeń pojawia się spokojna piosenka, w tle której przelatują kolejne krajobrazy i panoramy miasta, co samo w sobie nadaje specyficzny charakter budowanemu ciągowi wydarzeń. I tutaj pojawia się pytanie: czy na takich zabiegach nie traci mocno dynamizm fabuły? Owszem, nawet sporo. Ale wartka akcja i widowiskowe starcia wyraźnie od początku nie są tym, na czym twórcy chcieli się skupić. Dzięki temu mogli pochylić się lepiej nad relacjami bohaterów, wnikliwiej spojrzeć na ich problemy, emocje i problemy. Bo przecież w żadnej grupie nie jest tak, że wszyscy lubią się ze wszystkimi i dogadują bez żadnych starć i wzajemnej niechęci, a i takie niesnaski mamy okazję obejrzeć w tym anime. Do tego mozolnie budowany klimat, długie przerwy między konkretnymi wydarzeniami w fabule podnoszą rangę każdego z nich. Dany rajd zdaje się mieć większe znaczenie, kiedy widzimy, jak długo drużyna się do niego szykowała i jakie wątpliwości nią targają. Oczywiście tego typu konstrukcja może mieć swoich zwolenników i przeciwników, bowiem momentami rzeczywiście brakuje jakiegoś ożywienia, czegoś bardziej widowiskowego; brakuje nam konkretnych wydarzeń. Fabuła posuwa się do przodu wyjątkowo wolna i dla mniej wytrwałych widzów może być to nie do zniesienia.
Częściowo zapewne spowodowane jest to pewnymi brakami u bohaterów. Ich kreacje nie są wcale złe, ale też nie wyróżniają się wyjątkowo, a chwilami brakuje nieco inteligencji i domyślności, przez co pewne zbytnia ckliwość i rozdmuchane konflikty. Co do naszego pierwszoplanowego party, to każdy z członków drużyny podjął kształcenie do sprawowania w drużynie określonej roli: jest wojownik-tank Moguzo, jest też mocno chaotyczny mroczny rycerz Ranta, magiczka (bądź jak kto woli - czarodziejka) Shihoru, łowczyni Yume, dowódca grupy Manato, o klasie kapłana oraz Haruhiro, nasz główny bohater z perspektywy którego toczona jest narracja, a któremu w udziale przypadła klasa złodzieja (choć określenie łotrzyk pasowało by mi nieco lepiej do jego typu klasy postaci). Cała drużyna jest więc typową drużyną świata miecza i magii, na szczęście jednak postacie nie są ślepymi i pustymi odwzorowaniami swoich profesji. Twórcy postarali się nadać każdemu indywidualne rysy, bardzo często wypisujące się z cech, których można by się spodziewać po magu, łowcy itd. Zresztą ciężko powiedzieć, żeby ktokolwiek z nich odnajdywał się dobrze w swojej roli, w końcu zostali wciągnięci do magicznego świata, w którym muszą zabijać, żeby przetrwać - nie każdy od razu sprostałby temu zadaniu, co widać doskonale na ich przykładzie. Tak więc główny bohater, jak i większość obsady, pełni są niepewności, a o przejawy heroizmu ciężko ich posądzać. To wszystko daje poczucie autentyczności, które pozwala przychylnym okiem spojrzeć na tę może nie doskonałą, ale za to sympatyczną gromadkę.
O ile zazwyczaj oprawą graficzną nie zawracam sobie za bardzo głowy, o tyle w tym wypadku od pierwszych odcinków przykuła ona moją uwagę. Nie zawiera żadnych fajerwerków, efekty magii i sceny walk są przedstawione raczej oszczędnie, ale jednak coś sprawia, że cała grafika jest przyjemna dla oka. Znaczący wpływ mają tu liczne krajobrazy, widoki lasu, wody i zachodu słońca, nie bardzo szczegółowe, ale po części rozmyte i w ten sposób budujące nie tempo akcji, ale właśnie pewien spokój i nastrojowość serii. Choć nie zwróciłem większej uwagi na utwory otwierające i zamykające odcinki, to ciekawe są już wcześniej wspomniane środkowo-odcinkowe piosenki, które towarzyszą niekiedy również ważnym momentom i współtworzą emocjonalny odbiór sceny. Ktoś inny jednak mógłby zarzucić, że ten udźwiękowiony pokaz slajdów niepotrzebnie zabiera czas antenowy, ja jednak spoglądałem na te klimatyczne ujęcia przychylnym okiem.
Podsumowując, moim zdaniem jest to udana próba własnej interpretacji znanej i oklepanej konwencji. Oryginalne, dogłębne podejście do tematu, wyjątkowy nastrój, okraszony przyjemną grafiką i nawet jeśli nie najlepszymi, to całkiem solidnymi bohaterami - to wszystko daje nam bardzo porządny kawałek anime, które jest czymś więcej niż przygodówką o losach wielkich bohaterów. Jest prozą życia w magicznej rzeczywistości, która nie maluje się we wszystkich barwach tęczy, ale jest splotem chwil pięknych i trudnych. Seria jak najbardziej godna polecenia, nie tylko dla fanów gier RPG, na długi, spokojny wieczór, kiedy potrzeba nam chwili spokoju i wyciszenia.
0 notes
that-dude-is-a-mage · 8 years
Photo
Tumblr media
“Don’t die, Haruhiro, you idiot” 
1 note · View note
otakunews01 · 8 years
Photo
Tumblr media
Portada del disco Blu-ray con el evento especial del Anime Hai to Gensou no Grimgar!!
A la venta el 28 de septiembre. Vista previa del evento: 
youtube
42 notes · View notes
anime-mangavault · 9 years
Photo
Tumblr media
Weekly Top 10 Winter Anime 2016 Couples (Not mine, didn’t make this)
146 notes · View notes
Photo
Tumblr media
94 notes · View notes
mustang-0-0 · 9 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Hai to Gensou no Grimgar
→ Haruhiro & Yume
269 notes · View notes
ohanachandesu · 9 years
Photo
Tumblr media
161 notes · View notes
shireikananimecaps · 8 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
5 notes · View notes
gurikajis · 9 years
Photo
Tumblr media
Hai to Gensou no Grimgar #11 Eyecatch
2K notes · View notes
Photo
Tumblr media
91 notes · View notes
animeslovenija · 9 years
Video
youtube
47 notes · View notes
otakunews01 · 8 years
Photo
Tumblr media
Portada del sexto volumen BD/DVD de Hai to Gensou no Grimgar!!
A la venta el 17 de Agosto. 
48 notes · View notes