#POMOCY

[deathcomenearme69]

~Pomyśleć że jesteśmy tak zdolni do miłości a mimo to wolimy być toksyczni~

Rupi kaur - milk end honey

[mrocznaksiezniczka]

[docomputersdreamofelectricdreams]

*Powraca do żywych*

Manfred.

*Znika na kolejne 7 lat*

[xavierers]

27.02.2024

Witajcie motylki!🦋

Dzisiaj na początku dnia byłem pewny, że dam radę utrzymać fast przez co najmniej jeden dzień, niestety dokładnie o 13:45 zniszczyłem to wszystko (fast trwał prawie 40godzin). Zaczęło się od tego, że zjadłem kilka łyżek zupy, a gdyby nie to, że była to zupa truskawkowa, w której pływały truskawki i makaron którego też trochę zjadłem mógłbym poprostu przejść na liquid fast więc mega słabo, gdybym tylko trochę pomyślał...ale to jeszcze nic, najgorsze zaczęło się koło 15☠️ miałem napad, najpierw wleciał knoppers, potem mus i jellyfruit, a na koniec jeszcze lód czekoladowy, po który chciało mi się iść aż do sklepu (zasada o tym żeby nie wydawać pieniędzy na jedzenie już mi nie wyszła, jak ktoś ma pomysł jakiś na karę to z chęcią przyjme (nie może być zwykły fast bo mam po nich właśnie napady tak jak widać)) niby nie było to tak dużo kalorii (631), więc stwierdziłem że mimo wszystko mogę se pozwolić na jedną bułke z serkiem wiejskim i trzema pomidorkami, no i zjadłem, pożałowałem od razu, bo wyszło więcej niż myślałem (921), stwierdziłem że po prostu do jutra rano nic nie będę jadł, ale w internacie zamówili kebaba i nie miałem możliwości go nie zjeść bo ze mną w pokoju siedziało 7 osób przez kilka godzin, szczęście w nieszczęściu, że kebab był mały i zwykły, a nie duży i napakowany, ale jeszcze mnie oscamowali za niego o 6zł i no straciłem kasę za coś po czym potem miałem wrażenie że wyrzygam żołądek. No a na koniec jeszcze coś mi odbiło i pomimo że miałem wrażenie że zaraz zejde to zjadłem kiwi bo byłem przekonany że będzie mu smutno (tak kurwa idź się lecz na shizofrenie, bo już umiesz odczytywać emocje owoców i z nimi gadać XD) Ogólnie razem wyszło 1777kcal, a limit był 1800, ale i tak czuję się jak spasiona świnia. Jestem sobą mega rozczarowany.

Zjedzone: 1777kcal / 1800kcal

Wypite: 1,5l

Spalone: 231kcal

Bilans: 1546kcal

Znowu wypiłem za mało, ale to akurat jest dziś najmniejszy problem. Jeszcze mnie teraz brzuch boli tak, że mam ochotę się zastrzelić. Jest ktoś kto mógłby mnie zmotywować może? Teraz idę już spać nim mnie coś jeszcze napadnie.

Miłej i lekkiej nocy!

(moja niestety taka nie będzie)

Edit:

wypiłem jeszcze litr wody przed spaniem

[romantyczni-pozytywisci]

Polonistka na lekcji podczas omawiania Lalki: Rozumiem, że trudno Wam utożsamiać się z czterdziestoletnim mężczyzną...

Tymczasem ja trzęsąca się podczas czytania ze strachu jak martwy od ponad stu lat pisarz odkrył najciemniejsze tajemnice mojej duszy i wsadził je do głowy zakochanego romantyko- pozytywisty: OJEJ

[jamnickowa]

Dlaczego noszę wciąż te same ciuchy?

Po pierwsze dlatego, że je lubię. Dwie bluzy z kapturem, noszone na przemian, wyglądające dla innych całkiem podobnie. Jest jeszcze trzecia, ale tę zakładam bardzo rzadko. Po drugie dlatego, że mam takie ciekawe urządzenie, jakim jest pralka. 😉 Po trzecie - po co mam kupować więcej, skoro podoba mi się to, co mam? A jak mi się rozpadnie na tyłku lub w innych miejscach, kupię nowe. Lub, ewentualnie, mam dość czegoś po roku czy dwóch. Nie po miesiącu tudzież dwóch. I najchętniej ponownie kupiłabym w szmateksie.

Pozdrawiam Was gąski czerwonookie. Do przeczytAnia! ✌️

[letshavefununtillwedie]

Czasami chce sobie samej przyjebać za to, że łudzę się chcąc normalnej relacji

[przytul-my]

Jest wielu dobrych bohaterów takich jak Batman czy Spider-Man, ale żaden z nich nie jest najlepszy z nich i żaden z nich nie może się Tobie równać, ponieważ wciąż żyjesz. Jestem z Ciebie dumna.

[izumeoo]

japierdole!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!rozkurwi mnie cos

[znakomitosc]

Moje

[m11xqaay]

wstydzę sie siebie.

[mrocznaksiezniczka]

Chciałabym powiedzieć im o wszystkim ale tak panicznie się boję mimo ich ciągłych zapewnień...

[cpanieboli]

Może nie powinnam się tak czuć. Może szukam dziury w całym. Ale naprawdę nie jestem kurwa szczęśliwa mimo tego wszystkiego co "mam"

[umarlam00]

Mam pytanie

Jest tu ktoś kto posiada książkę

,,jak zdać z matematyki"?

Albo jakaś inna q której też dobrze tłumaczą materiał z maturalnej?

Nie mam teraz kasy na nowe repetytoria a w internecie nie ma żadnej strony gdzie to dobrze tłumaczą No chyba że ktoś takie zna?

( matemaks nie tlumaczy dobrze a wręcz jest mocno przeciętny)

[moscovrium]

Piękno dzisiejszego świata~

“każdy jest przecież piękny na swój sposób”

Może i tak jest ale nie możemy nikogo oszukać że w dzisiejszych czasach jest pewien kanon piękna. Proste, białe zęby jak z hollywoodzkich filmów. Delikatna i jasna skóra, jak u małego dziecka. Szczupła figura jak u modelek. Mały nos, chude uda, brak owłosienia, piękne oczy, długie rzęsy i tak dalej...

Nie sądzicie że jest tego za dużo? 

Jak słyszę głupie pierdolenie (bo inaczej tego nazwać się nie da) że “PRZECIEŻ KAŻDY JEST PIĘKNY, NIE MA KANONU PIĘKNA, WSZYSCY JESTEŚMY RÓWNI”

Te pierdolone aktywistki krzyczą na socialach takie bzdury. Rozumiem, chcą walczyć o taki świat, ale tego nie da się zmienić. Po prostu się nie da, tak zostało to stworzone i tak będzie. 

Patrząc na jedną z dziewczyn w mojej klasie myślałam że jestem do niej podobna. Myślałam że mamy podobną figurę. Myślałam że też jestem ładna bo przecież mamy tak bardzo podobny styl ubioru i makijażu. Jednak bardzo się myliłam.

Ona przez cały dzień wygląda pięknie a ja ledwo wejdę do szkoły i nagle mój makijaż zaczyna wyglądać tragicznie, moje włosy przestają się układać a ubiór zmienia się w najgorszy na świecie. Za to jej makijaż cały dzień trzyma się doskonale, jej ubiór jest cudowny a włosy, ciągle pięknie się układają. Dlaczego tak jest? Czemu to ja nie mogę być na jej miejscu? 

Długo nie miałam problemu z samooceną, bardzo długo lubiłam to że nie jestem taka jak chciałam być, ale teraz? Teraz mam dość. Chce być inna, taka jaka zawsze chciałam być. Mam dość tego wszystkiego, bo niestety jestem chyba najbrzydszą osobą w klasie. To boli bardzo. 

Chciałabym żeby jadąc autobusem ktoś na mnie spojrzał i pomyślał “hej ona jest naprawdę ładna, podoba mi się” ale wiem że nigdy do czegoś takiego nie dojdzie. 

Myślałam ze to wszystko to przeszłość, że pokonałam tego demona który był we mnie i mówił mi ciągle “jestem tłusta, brzydka i obleśna, jak takie coś w ogóle żyje”, ale jednak to on pokonał mnie.

~moscovrium2k23

[skrzywdzona]