Tumgik
#harmonogram
nocylipcowa · 4 months
Text
słuchajcie może dzisiaj już uda mi się skończyć broszurę 💪💪💪
5 notes · View notes
zarzadzanie-produkcja · 6 months
Text
Sekwencja działań w procesie tworzenia planu produkcyjnego
Badanie popytu i jego prognozowanie jako fundament sukcesu Podstawowym oraz kluczowym etapem w tworzeniu planu produkcyjnego jest dokładna analiza popytu oraz jego precyzyjne przewidywanie. Zrozumienie potrzeb rynku oraz określenie, jakie produkty są pożądane i w jakim tempie powinny być dostarczane, umożliwia efektywne zaplanowanie procesu produkcyjnego, eliminując ryzyko nadwyżek magazynowych lub ich niedoborów. Prognozowanie sprzedaży, biorące pod uwagę różnorodne czynniki zewnętrzne i wewnętrzne, stanowi podstawę do opracowania wiarygodnego planu produkcji, adekwatnego do faktycznych wymagań rynkowych.
Zarządzanie materiałami produkcyjnymi i dostępem do surowców Efektywne zarządzanie składnikami produkcji, w tym materiałami, urządzeniami oraz personelem, odgrywa istotną rolę w organizacji produkcji. Niezbędne jest ścisłe monitorowanie i kontrolowanie dostępności surowców, by zagwarantować nieprzerwany proces produkcyjny bez zastoju. Planowanie grafiku pracy pracowników musi być również zsynchronizowane z harmonogramem produkcji, by zwiększyć produktywność i minimalizować dodatkowe wydatki związane z pracą w nadgodzinach. Współczesne systemy planowania produkcji umożliwiają giętkie zarządzanie zasobami i ich efektywniejsze wykorzystanie.
Ustalanie planu produkcyjnego za pomocą wizualizacji graficznej Opracowanie szczegółowego planu produkcyjnego jest możliwe dzięki zastosowaniu narzędzi wizualizacji, takich jak diagram Gantta. Umożliwia on graficzne przedstawienie całego cyklu produkcyjnego, wyłanianie etapów krytycznych i śledzenie postępów. Taka przejrzysta prezentacja jest dostępna dzięki systemom APS, które mają za zadanie tworzenie dokładnych modeli procesów produkcyjnych. Diagram Gantta jest niezastąpiony w organizacji przepływu pracy, określaniu priorytetów oraz zarządzaniu zasobami, co prowadzi do lepszej organizacji pracy i bardziej efektywnego wykorzystania czasu.
youtube
1 note · View note
grodzkistudio · 11 months
Text
Zapraszam na mojego nowego posta! Tym razem o planowaniu pracy w biznesie. Zapraszam!
0 notes
p0czwarka · 29 days
Note
jak schudnąć z 90kg na 40/30kg? nie daje rady patrząc na siebie, chce żeby było widać mi kości a nie tłuszcz.
nie ma jednego konkretnego sposobu, wszyscy jesteśmy różni i każdy wybiera swoją własną drogę, ale nieważne jaką drogę wybierzesz musisz uzbroić się przede wszystkim w cierpliwość, masz do zrzucenia sporą wagę i nie zrobisz tego w miesiąc czy dwa. odchudzanie to jest długi złożony proces, ale warto poczekać na efekty, to tak jakbyś z szklanki wylewałx codziennie po kropelce wody, na początku nie byłoby tego widać, ale jeśli się nie poddasz i będziesz kontynuować w końcu zobaczysz że powoli się opróżnia
no ale żeby te efekty byly widoczne, musisz zacząć też działać, samo czekanie nie wystarczy
najważniejsze, wejdź w deficyt kaloryczny!!! czyli odejmij od swojego zapotrzebowania, 300/400 kcal (chyba że nie zależy ci na zdrowym odchudzaniu wtedy możesz odjąć więcej)
ćwiczenia, musisz znaleźć sobie dwa sporty które będziesz lubić - pierwszy który pozwoli ci spalać kalorie, drugi który będzie budował mięśnie, które są wazne by twoje ciało nie przeszło w sylwetkę skinny fat (czyli nadal dużo tłuszczu ale waga mniejsza bo masz malo mięśni)
1 (spalanie kalorii) - może to byc prawie wszystko, cardio, siatkówka, spacery, bieganie, jazda na rowerze, na rolkach i wiele innych
2 (budowanie mięśni) - tutaj najlepiej sprawdza się zdecydowanie siłownia i podnoszenie ciężarów, ale jeśli nie masz takiej możliwości albo nie lubisz chodzić na siłownię, to możesz spróbować różnych treningów na dane części ciała w domu lub pilatesu!!
najlepiej te dwa ćwiczenia robić naprzemiennie np w poniedziałek cardio, we wtorek siłowy, wtorek cardio itp.. ale jeśli chcesz możesz ustalić sobie inny harmonogram!!! wszystko zależy od ciebie
2 litry wody dziennie, wiem że każdy o tym mówi i wydaje się ze to nic nie robi, ale woda to jest dosłownie lekarstwo na wszystko, odpowiednia ilość wody pomaga nie tylko w odchudzaniu a także, poprawia cere, sen, samopoczucie, zmniejsza ból podczas miesiączki i wiele więcej innych zalet
zwracaj uwagę na makro!!!!! czyli białko, tłuszcze, węglowodany itp, jeśli chcesz mieć ładną, smukła sylwetkę twoje posiłki muszą być bogate w białko i mniej bogate w tłuszcze, ale nie fiksuj się na tym też za specjalnie bo k wiele wazniejszy jest deficyt,
wiem, że pewnie dla ciebie nie napisałam tutaj nic odkrywczego, ale na odchudzanie nie ma zaklęcia, wszyscy którzy schudli robili dokładnie te 4 rzeczy albo chociaż część z nich, mysle że gdy wprowadzisz to wszystko kilogramy z czasem same zaczną spadać ale musisz być wytrwalx! jeśli jednak najdzie cię kryzys, to najlepiej przypomnieć sobie dlaczego to robisz, wyznacz sobie cel i do niego dąż, gdy będziesz czułx że masz ochotę zjeść całą lodkowke z nudow czy z emocji, wyjdź na spacer albo poćwicz, jesteś silna osoba, o wiele silniejsza niż jakiekolwiek jedzenie, masz kontrolę nad tym co jesz. życzę ci bardzo powodzenie i trzymam kciuki że ci się uda!!!
jeśli masz jeszcze jakieś pytania lub ktokolwiek z osób które to czytają ma, to piszcie tutaj w komentarzu albo w skrzynce z pytaniami postaram się na wszystkie odpowiedzieć!!!
14 notes · View notes
harmony-and-peace · 6 months
Text
Tumblr media
3 proste kroki jak poprawić jakość swojego życia:
1. Stwórz plan działania i trzymaj się go. Określ konkretne cele i wyznacz sobie harmonogram działań potrzebnych do ich osiągnięcia. Trzymaj się tego planu i staraj się go realizować konsekwentnie.
2. Ustal priorytety. Codziennie określ główne zadania, które musisz wykonać i skup się na ich realizacji przed wszystkim innym. To pomoże Ci skoncentrować się na najważniejszych działaniach.
3. Rozwijaj nawyki zdrowego trybu życia. Odpowiednia ilość snu, dobrze dobrana dieta i regularne ćwiczenia pomogą Ci w utrzymaniu odpowiedniego poziomu energii i koncentracji, a przede wszystkim dzięki nim powinnaś/powinieneś być w stanie łatwiej utrzymać stabilny nastrój.
Tumblr media
8 notes · View notes
kasja93 · 9 months
Text
Hejka!
Tumblr media
Zjedzone: monster różowy zero, herbata matcha na mleku owsianym, 5x placki z dyni (takie jak ziemniaczane, ale z dyni)
Spalone aktywnie: 607 kalorii
Tumblr media
Jak się bawić to się bawić. O 2 nad ranem przyjechał na bazę kierowca (zaczynał trasę tak jak i ja) i poratował prądem. 6h siedziałam w zimnej kabinie 🫠
Pojechałam zostawić naczepę na amazonie a tam drama bo do zabezpieczenia ładunku mam tylko jedną belkę a powinny być conajmniej dwa. Powiedziałam, że mi nie zależy i jak chcą to mogą mnie nie wpuszczać bo ja nigdzie o 3 nad ranem nie kupię zabezpieczenia a po pauzie czasu też nie będę miała na to czasu a tak w ogóle to mam wiecznie przepinki a tą naczepę wzięłam od nich z placu, więc niech się decydują co dalej bo spać mi się chce XDDD
Byli w szoku, ale wpuścili. Samym ciągnikiem stanęłam przed bramą i poszłam spać. Oczywiście po 9h przerwy auto nie odpaliło xDDDD znowu musiałam prosić o prąd osoby postronne.
Zabrałam naczepę i trzeba było jechać. Po drodze kupiłam nowe kable rozruchowe bo te co miałam na stanie były już sfatygowane i oklejane izolacją. Zatankowałam też na granicy niecałe 300 litrów by zbiorniki były pełne. W kolejce na wjazd do Niemiec też oczywiście swoje odstałam.
Tumblr media
Oczywiście szef kazał jechać od razu na rozładunek „bo może wezmą wcześniej” choć harmonogram mówi, że zrzutkę mam następnego dnia na południe… No i zgadnijcie XD nie wzięli jak zawsze. Stanęłam zatem z towarem w okolicy na ulicy XD
Jak słyszę „jedź, jedź oni już tam na ciebie czekają” to wiem, że nie wezmą mnie wcześniej i karzą wypierdzielać za bramę. Jednak ja tam się nie kłócę ani nie dyskutuje tylko robię co sobie zażyczą. Bo serio nie ma co się produkować. Dzięki temu człowiek jest spokojniejszy i mniej się denerwuje
12 notes · View notes
pracowniaintegra · 2 months
Text
Depresja u dziecka - Jak rozpoznać pierwsze sygnały
Depresja u dzieci jest poważnym problemem, który może mieć długotrwały wpływ na ich rozwój emocjonalny, społeczny i edukacyjny. Wczesne rozpoznanie i interwencja są kluczowe, aby zapewnić dziecku odpowiednią pomoc i wsparcie. Niniejszy artykuł ma na celu przedstawienie pierwszych sygnałów depresji u dziecka oraz wskazówek, jak rodzice i opiekunowie mogą je rozpoznać.
Tumblr media
Objawy depresji u dzieci
Depresja u dzieci może objawiać się na wiele sposobów, a jej symptomy mogą różnić się od tych występujących u dorosłych. Oto kilka kluczowych objawów, na które warto zwrócić uwagę:
Zmiany w nastroju
Dziecko może stać się nadmiernie smutne, płaczliwe lub drażliwe.
Brak zainteresowania ulubionymi aktywnościami i zabawami.
Nagłe wybuchy złości lub frustracji.
Zmiany w zachowaniu
Wycofanie się z kontaktów społecznych, unikanie przyjaciół i rodziny.
Problemy z koncentracją i trudności w szkole.
Brak energii, apatia i zmęczenie.
Zmiany fizyczne
Zaburzenia snu, takie jak bezsenność lub nadmierna senność.
Zmiany w apetycie, prowadzące do utraty lub przyrostu wagi.
Skargi na różne dolegliwości fizyczne, takie jak bóle głowy czy brzucha, bez wyraźnej przyczyny.
Negatywne myśli i poczucie własnej wartości
Niskie poczucie własnej wartości i samokrytycyzm.
Myśli o śmierci, samookaleczeniach lub próby samobójcze.
Czynniki ryzyka
Niektóre dzieci są bardziej narażone na rozwój depresji niż inne. Czynniki ryzyka mogą obejmować:
Historia depresji lub innych zaburzeń psychicznych w rodzinie.
Przeżycia traumatyczne, takie jak rozwód rodziców, śmierć bliskiej osoby czy przemoc.
Chroniczne choroby fizyczne lub niepełnosprawność.
Problemy w szkole, takie jak prześladowanie lub trudności w nauce.
Jak pomóc dziecku z objawami depresji?
Jeśli zauważysz u swojego dziecka powyższe objawy, ważne jest, aby działać szybko i skutecznie:
Rozmowa z dzieckiem
Staraj się otwarcie rozmawiać z dzieckiem o jego uczuciach i przeżyciach.
Zapewnij je, że jest kochane i że może liczyć na twoje wsparcie.
Konsultacja z profesjonalistą
Skonsultuj się z pediatrą, psychologiem lub psychiatrą dziecięcym.
Specjalista może zalecić terapię indywidualną, rodzinną lub grupową oraz, w niektórych przypadkach, leczenie farmakologiczne.
Wsparcie w codziennym życiu
Zachęcaj dziecko do aktywności fizycznej i zdrowego stylu życia.
Zapewnij mu regularny harmonogram dnia, obejmujący czas na naukę, zabawę i odpoczynek.
Świadomość i edukacja
Edukuj siebie i innych członków rodziny na temat depresji i jej objawów.
Uczestnicz w grupach wsparcia dla rodziców dzieci z depresją, aby wymieniać się doświadczeniami i uzyskać dodatkową pomoc.
Podsumowanie
Depresja u dzieci to poważne zaburzenie, które wymaga uwagi i odpowiedniego podejścia. Wczesne rozpoznanie pierwszych sygnałów i podjęcie odpowiednich działań może znacząco poprawić jakość życia dziecka i jego przyszłe funkcjonowanie. Pamiętajmy, że nasze wsparcie i zrozumienie mogą odegrać kluczową rolę w procesie zdrowienia dziecka.
3 notes · View notes
beherit7-nonexistence · 6 months
Text
Wyczyść umysł, wyczyść słowa. Wypuść dym z ust, niech rozchodzi się na wszystkie strony świata, oświetlany dźwiękiem ciszy. Melodia bez dźwięku wymazuje pamięć, pozostajesz tylko Ty. Teraźniejszość, tak nazywamy chwilę obecną. Skup się, bez wysiłku, bądź teraz. Jesteś? Zostań jak najdłużej, wsłuchaj się w swój szept w umyśle, podczas czytania. Litera po literze, zazębia się maszyneria i przesuwa tryb po trybie, ku działaniu odpowiednio zaprogramowanemu. Wdech i wydech, bez pośpiechu. To co zepsute, nie istnieje. Wady, pomyłki - zwykłe nazewnictwo. Harmonogram na dziś, to zaakceptowanie. Akceptacja niezmiennego, niezależnego stanu rzeczy. Koniec z walką, początek świadomości. Bycie sobą, wraz ze sobą i dla siebie. Każde spojrzenie w lustro, oznacza trzeźwy subiektywizm. Ulatują opinie z zewnątrz, zabarwione przemocą mentalną. Rzeczywisty obraz postaci, w czystej egzystencji charakteru. To właśnie Ty. Tutaj, dzisiaj i zawsze. Wiesz najlepiej kim jesteś, co możesz, a także gdzie zmierzasz. Limit tkwi tam, gdzie go wytyczysz. Nie jesteś na siłach, póki sobie nie pozwolisz. Krok w tył, chwila zatrzymania, by następne dwa postawić do przodu. Wybierasz moment wznowienia podróży przez życie.
4 notes · View notes
aurora--sky · 4 months
Text
Baby Drama | Polskie Tłumaczenie
Tumblr media Tumblr media
Tłumaczenie Baby Drama v2.4.
➝ data tłumaczenia: 3.6.2024
👶 Odkryj złożoność życia rodzinnego w The Sims 4 dzięki Baby Drama! Poznaj zawiłości rodzicielstwa, wzloty i upadki w związkach oraz radość obserwowania rozwoju swoich dzieci.
Cechy moda:
opieka nad dzieckiem
omawianie edukacji dziecka
wspólne wychowywanie dzieci
stres finansowy
harmonogram wizyt
alimenty
Tumblr media
tłumaczenie należy włożyć do folderu z modem
bez moda tłumaczenie nie zadziała
mod wymaga XML Injector
Tumblr media
➝ zgłoś błędy przez formularz lub ask ➝ gdy tłumaczenie nie działa ➝ lista moich tłumaczeń ➝ co aktualnie tłumaczę/aktualizuję ➝ tou ➝ kup mi kawę
Tumblr media
📂 POBIERANIE: CurseForge 👶 SimFileShare 📂
Tumblr media
2 notes · View notes
thelinethatmademefree · 4 months
Text
Okropni kosiciele traw
Chciałabym mieć mamę, a jednocześnie sama nie umiem być mamą. Wróciły mi lęki miejscowo. Szczególnie na początku jazdy samochodem. Miałam wrażenie, że tata za bardzo trzyma się środka drogi i jedzie zbyt szybko. Bałam się wyprzedzających aut, bałam się ostrzejszych zakrętów. Sama wycieczka była przyjemna jeżeli pominiemy narzekanie dziecka. Czułam, że jej przeszkadzam swoją obecnością i wymaganiami wobec niej. Powinnam spędzać więcej czasu z tatą. Mam wrażenie, że w końcu będzie za późno. Często zapominam ile ma lat. Boję się przemijającego czasu. Boję się końca małego ZUSu, boję się szukania pracy. Nie wiem czego chcę. Jestem w stanie jedynie stwierdzić czego nie chcę. Swoją przyszłość widzę w Biedronce lub jako konserwatorka powierzchni płaskich. Mam pewnego rodzaju kryzys związany z rzeczywistością w której się znajduję. Martwię się na zapas zamiast cieszyć się chwilą obecną. Staram się zatrzymać, być tu i teraz. Wiem gdzie popełniam błąd. Ja znowu myślę za dużo. Wybiegam za bardzo do przodu. Przecież najlepiej funkcjonuję gdy skupiam się na najbliższym tygodniu. Znowu mam lekkie problemy ze skupieniem się i podejmowaniem decyzji. Kasia zasugerowała, że to co cyklicznie się u mnie wyprawia bardzo przypomina wypalenie w ADHD. Nigdy o tym poważnie nie myślałam bo ja przecież mieć ADHD nie mogę, aczkolwiek faktycznie, jest to niesamowicie zbieżne i zgadza się niemal w stu procentach. Tylko czy rozpoznanie oraz nazwanie tego stanu cokolwiek zmieni? Bardzo nie lubię stwierdzać, że 'ja tak mam'. Być może nie umiem dać sobie pełnej zgody. Walka wydaje się być oczywistym rozwiązaniem. Szczególnie w sytuacji kiedy sypie mi się harmonogram pracy. Nie chce mi się pracować, praca znowu mi zbrzydła. Nie daje mi satysfakcji, nie rajcuje mnie. Możliwe, że to przez niższy w tym miesiącu zarobek i brak strzałów dopaminy wynikających z sporych zamówień. Jednocześnie na rower tak mnie kurewsko ciągnie, że aż sama jestem tym zaskoczona. Chcę zapierdalać, chcę zwiększać dystans i pilnować aby moje mięśnie nóg były twarde i fajne. Brakuje mi swobody. Rower wiążę się z koniecznością umycia się, a nie mam prysznica już 10 dni. Stopuje mnie to, przez co nawet gdybym chciała wykorzystać swoje przywileje w pełni, nie mogę. Irytują mnie za duże ubrania, irytuje mnie właściwie wszystko. Mam znowu problem z ciałem. Źle się czuję w ciuchach, które mam. Nic nie pasuje oprócz leginsów kupionych w tym miesiącu. Zamiast cieszyć się zajebistym wynikiem, ja właściwie myślę jedynie o tym, że przede mną wciąż 20kg do zrzucenia. Że ani nie jestem otyła ani szczupła. W dodatku okazało się, że nie pozbywam się problemów, a jedynie zamieniam stare na nowe i poczułam się tym faktem bardzo rozczarowana. Będę rodzynką, będę śliwką. Nigdy wcześniej o tym nie myślałam. Ale zaczynam wymagać więcej bo osiągnęłam bardzo dużo. Coraz bliżej mi do normy, a przecież nigdy nie będę normalna.
3 notes · View notes
niechciaana · 8 months
Text
Granice Femme Fatale:
Położyłam się spać o 21:30. Potem nie dzwoń ani nie pisz.
Mam napięty harmonogram. Nie proś mnie o planowanie w ostatniej chwili, ponieważ nie będę dostępna.
Nigdy nie okazuj mi braku szacunku. Jeśli to zrobisz, koniec z nami.
5 notes · View notes
liv-e-vibes · 7 months
Text
Úvod + Odkazy
Na tomto blogu budem prekladať komiksy od @tulipsempai. Autorské práva na všetky obrázky a obsah patria @tulipsempai a ja uverejňujem ich so súhlasom
Prosím nepoužívajte obsah bez povolenia od @tulipsempai
Nemám nastavený harmonogram budem zverejňovať kedy sa mi bude dať
V komiksoch sa môžu nachádzať aj nadávky
série
Tumblr media
2 notes · View notes
grodzkistudio · 1 year
Text
https://www.grodzkistudio.pl/nowy-plan-dnia-znowu/
0 notes
harmony-and-peace · 8 months
Text
Tumblr media
Chcę zmienić swoje życie, ale nie wiem od czego zacząć:
1. Wstawaj wcześniej - pozwala to rozpocząć każdy dzień we własnym tempie i poświęcić trochę czasu na dbanie o siebie, planowanie, krótkie ćwiczenia lub relaksację.
2. Stwórz dla siebie odpowiedni harmonogram snu - jest to niezbędne do utrzymania dobrego nastroju, zmniejszenia stresu i zwiększenia produktywności.
3. Wizualizacja - polega na wyobrażaniu sobie efektu końcowego, tego czego chcemy osiągnąć, ale w czasie teraźniejszym. Wizualizacja wykorzystuje pewien fakt, że nasz mózg nie potrafi odróżnić prawdy od fikcji, dlatego im bardziej będziesz w coś wierzył, powtarzał i regularnie wizualizował tym większa szansa, że stanie się to rzeczywistością.
4. Manifestacja - wielu ludzi sukcesu oraz psychologów otwarcie mówi o jej działaniu, dlatego możesz wybrać dla siebie najbardziej odpowiednią metodę np. 369, 55×5, metodę poduszkową lub słoika i pętlę wdzięczności).
5. Znajdź aktywność fizyczną, która będzie sprawiała Ci przyjemność.
6. Wygospodaruj i rozplanuj sobie codzienny odpoczynek, jeśli to zrobisz łatwiej będzie Ci wrócić do robienia codziennych zadań (odrabiania lekcji, nauki, sprzątania...).
Tumblr media
11 notes · View notes
myslodsiewniav · 1 year
Text
Nie chcę upierać się na ten moment, że "do pieska trzeba podchodzić tak-i-tak by ją nauczyć najbardziej kluczowych rzeczy".
Moim zdaniem kluczowe było jej zdrowie.
I na podstawie moich doświadczeń z tresurą psiaków - tak jak każdy człowiek jest inny, tak każdy piesek jest inny. Inne ma problemy, z czego innego wynikają, ma inną wrażliwość, inteligencję, inną uważność i co za tym idzie inne sposoby działań opiekuna przyniosą pożądane efekty w zachowaniu pieska.
Moja niunia 13 lutego na trawniku STAŁA. Była zbyt przerażona by się poruszyć. Po prostu stała jak spetryfikowana. Nie była w stanie załatwić się, jeżeli w promieniu 20 metrów cokolwiek się poruszało. Nas tolerowała. Kleliśmy na ludzi, którzy "chodzą i żyją" :P, wychodziliśmy z pieskiem na dwór wcześniej upewniając się (z okna), że akurat nikogo nie ma na naszym skwerku od podwórza. W parczku od strony ulicy przez miesiąc nie było mowy, żeby piesek się załatwił lub poruszył - samochody były przerażające. Żadne smaczki nie mogły odwrócić jej uwagi od czujnej obserwacji przerażającego otoczenia. Zgodnie z poradnikami: wynosiliśmy ją na rączkach by zapewnić jej bezpieczną aklimatyzację w nowym miejscu. Przez miesiąc. W lutym jeżeli chodziła na smyczy to tylko za nami, jak cień. Na widok ludzi uciekała.
A teraz? Po dwóch miesiącach jest olbrzymia zmiana.
Teraz psiula po założeniu jej szelek sama nas prowadzi. Prowadzi! Nie idzie za nami, jak cichy cień na sznurku, tylko PROWADZI nas do wyjścia. Sama wybiera (na klatce schodowej), gdzie woli się skierować - ku podwórku czy ku ulicy. I najczęściej wybiera ulicę. :D Lubi skradać się by przestraszyć gołębie. Na samochody reaguje obojętnością, ale kiedy jest bardzo szczęśliwa (lub kiedy idzie z naszą dwójką) postanawia je gonić xD lub oszczekać - jest tak dzielna, że całe szczęście, że jest na smyczy. Poznała całą masę nowych ludzi - to dla niej wciąż jest najtrudniejsze, ale coraz odważniej prowokuje ludzi do zabawy (głaskanie niezbyt: dopóki nie pokażesz, że jesteś gotów biegać za nią po przedpokoju to nie ma pozwolenia na głasku-głasku, co za tym idzie trzyma rezerwę wobec mojej mamy). Fantastycznie bawi się na otwartych przestrzeniach. Ogarnia już "siad" i czasem "noga". "Zostań" i "zostaw" są dla niej niezbyt zrozumiałe - tzn. w zabawie "zostaw" działa, ale jak chwyci jakiegoś śmiecia na spacerze to "zostaw" mogę sobie gadać xP i tak trzeba rozewrzeć paszczę i z gardełka wyrwać :P A "zostań" hymmm... wydaje mi się, że to komenda sprzeczna z jej lękami i potrzebami. Ona nie chce zostawać sama w domu "na zawsze do powrotu mojego z pracy" :P -i kropka.
Ustaliliśmy, że bierzemy behawiorystę.
Ale.
Dziś rano się wkurzyłam i coraz bardziej zaczynam podejrzewać, że to wkurzenie będzie mi teraz coraz cześciej towarzyszyć - będę dostawać porady od ludzi, którzy dużo wiedzą o swoich pieskach a mało o moim. Jakby "pies" to był model do składania z jednolitą instrukcją. Ech.
Rano na spacerze podszedł do nas szczeniak sąsiadki z klatki obok - jack rusell terrier. Spotykałyśmy się nie raz na tym trawniku, ale zawsze ją prosiłam, aby skróciła smycz, bo moja suczka jest nieszczepiona. U weterynarza w kolejce też sytuacja się powtarzała. Zaznaczę, że widziałam, że obydwa pieski są rozmerdane i chętne do zabawy, ale zdrowie najważniejsze. Opiekunka terrierka była niepocieszona, ale skracała smycz. I zwracała nam uwagę - z potępieniem - że to nieodpowiedzialne tak późno szczepić psa. Ech. A my za każdym razem jej przypominaliśmy, że to nie z naszej winy, że to kundelek, a nie piesek z hodowli, że ma przesunięty harmonogram szczepień, że do tego zachorowała itp. itd.
Ale dziś z uśmiechem zaprosiłam Panią sąsiadkę do popuszczenia smyczy - już psiaki mogą się poznać. :D
Pani do mnie podeszła i obserwowałyśmy nasze maluchy. Moja sunia, chociaż w tym samym wieku co jack rusell terrier (obydwoje mają 18 tygodni) jest troszkę większa i zapowiada się na średniej wielkości psa. Pieski się obwąchały. Moja nie naciągała swojej smyczy, nie wskakiwała na terrierka, nie próbowała też zaplątać smyczy. Terrierek przeciwnie - trochę wąchał moją, a trochę krzaki, zaplątał się, pociągnął swoją panią, przeszedł pod moim psiakiem, tak, że gdyby nie wyskoczyła zaplątałby jej nogi. Opisuję to, bo bardziej zapamiętałam wygibasy Pani sąsiadki wokół smyczy i radość mojego pieska (pierwszy raz po 2 miesiącach może się bawić z innym psiakiem! Po prostu nie wiedziała co z ogonem zrobić :D) niż jakieś porównania. Na tamtą chwilę przynajmniej.
Ale!
Terrirerek w pewnym momencie olał moją sunię, zajęty był szukaniem miejsca na dwójkę. A moja suczka próbowała go zachęcić do zabawy - wskakiwała przed niego lub w zakres jego spojrzenia w tej charakterystycznej psiej pozie: z dupką wysoko i łekpiem na ziemi miedzy przednimi łapkami. Wciąż była kulturalna, nie szczekała, najwyżej sapała i nie atakowała. Piesek ją olewał, ale się nie poddawała.
Sąsiadka chciała wykorzystać ten moment by z moim niuniem się zapoznać: podeszła do niej wyciągając rękę. A mój piesek jak to wobec ludzi: ogon momentalnie pod siebie, uszy płasko do czaski i wycofanie w tył, najlepiej tak, bym kryła jej tyłek. Powiedziałam Pani sąsiadce, żeby nie naciskała, że mój piesek się jeszcze boi, jeszcze oswaja.
A sąsiadka na to: no oczywiście, że się boi, jak wy zawaliliście najważniejszy okres socjalizacji! Ona nie wie jak reagować przy innych psach, tego trzeba się uczyć od najwcześniejszych miesięcy życia, a wy ją izolowaliście to teraz się boi - pouczała mnie. Zawaliliście sprawę, to już nie jest do odratowania - kręciła głową. To trzeba od małego psa przyzwyczajać do obecności innych psów.
No wkurwiłam się!
Mówię jej, że przecież nie boi się jej pieska tylko sąsiadki we własnej osobie! Sama widziała, jak do piesków jest otwarta, jak do zabawy zachęca. Tam skąd ją wzięliśmy żyła na podwórku z pieskami, odwiedzały ja inne szczeniaki, socjalizowała się - co nam potwierdzała poprzednia opiekunka. To ludzi się boi, bo ludzie ewidentnie musieli jej zrobić paskudne rzeczy! Noż kurde!
I przecież ja wiem, że trzeba od małego, ale chodziło tu o ZDROWIE do jasnej...
I znowu babce tłumaczę, że miała opóźniony harmonogram szczepień, bo tam, skąd ją wzięliśmy nie wykonano pierwszego szczepienia, w zasadzie oszukano nas, że je ma, a o tym, że nie ma - dowiedzieliśmy się jak piesek był z nami już w domu.
A na to babka "to nieodpowiedzialny hodowca!" - mówię, że to nie "hodowca" tylko jakaś rodzina, a mój piesek nie jest rasowcem (chociaż to sugeruje umaszczenie) tylko kundelkiem.
A babka jakby tego zupełnie nie usłyszała, jakby nie przyjmowała do wiadomości i kontynuując poprzednią myśl mnie pyta o charakterystyczne cechy rasy mojego psa...
I znowu, że to "nie do odratowania" te opuszczone przez moją sunie miesiące socjalizacji. Że według jej behawiorysty nie wiadomo czy tak dorosłego psa da się czegokolwiek nauczyć.
No i znowu mnie trafiło i mówię o Lucynce, pięciolatce, która przeszła szkolenie śpiewająco i owoce spijamy jak śmietankę. Bo kurde, no! Oczywiście, że się DA wyszkolić psa. I właściciela by był lepszym opiekunem :P
Pani sąsiadka zaczęła mnie ostrzegać, że szczeniaczki, które się bawią mogą brzmieć groźnie. Ja tylko pokiwałam głową - bo wiadomo, że tak, czasem to ułamek sekundy, gdy grożenie w żartach zmiana się w grożenie na serio. Przerabiamy to co święta z naszą Luśką i psem kuzyna. Trzeba maluchy mieć na oku, ale też nie przeszkadzać im w zabawie. Moja reakcja najwidoczniej nie była dla Pani sąsiadki jasna, więc mi wyjaśniła jak okropnie może brzmieć zabawa miedzy jej jack russell terrirem, a znajomym innym szczeniakiem z naszego osiedla, też podała tu nazwę rasy, ale nie pamiętam (w ogóle nie używała imion psów, tylko nazwy raz): wyjaśniała, że brzmi to groźnie. Utrzymywała, że "nie wyobrażam sobie" jak groźnie to brzmi xD i na moje "wiem" odparła, że "wiem, jak szczeniaki zaczną sie socjalizować o ile zaakceptują pani psa po takiej stracie czasu"... Zaczęłam jej wyjaśniać, że mam doświadczenie w widywaniu spięć piesków, ale zmieniła temat. Opowiadała mi o innym psie z naszego osiedla, który ją zachwyca: o pitbullu, który jest najłagodniejszym i najposłuszniejszym misiem na świecie - nie do wiary. Też słuchałam tego z takim... zaskoczeniem? Dziwi mnie, że ktokolwiek uważa jeszcze, że psy tej rasy są agresywne? Myślałam, że świadomość o prawdziwej naturze tej rasy i jej wypatrzeniu behawioralnym przez człowieka obiegła świat tak w 2009 roku... Ona źle odczytałą moje zdziwienie i popiera "ale naprawdę!", a ja na to "tak, doskonale o tym wiem, to łagodna rasa, która była niechlubnie tresowana przez człowieka".
Ta pani była jakoś głucha na to co mówię - nie przyjmowała do wiadomości, że ja w ogóle mogę mieć wiedzę o psach, bo przecież mam szczeniaka i to takiego, który "opuścił" etapy socjalizacji, które ona ma obcykane. Powiedziałam jej, że moja sunia to mój trzeci piesek w życiu, również trzeci, którego będę szkolić, więc wolę podejść do z uważnością i indywidualnie, alby odpowiedzieć na potrzeby mojego psa... ech.
Pani poinformowała mnie na koniec i w zasadzie zaprosiła do uczestniczenia w naszym lokalnym, osiedlowym procesie socjalizacji psiaków. Podała adres miejsca spotkań - codziennie o 13 i o 17-18 w takim-i-takim miejscu spotykają się lokalsi by puścić pasiaki do zabawy.
Dziś odpadamy - mam pracę i plany, ale może jutro znajdziemy czas. A jak nie jutro to po świętach.
Na początku byłam do pomysłu zapalona. Bo to fajnie dla mojego psiaka.
A teraz stresuje się na myśl o tym, że czeka mnie znowu zbieranie pouczeń od osób głuchych na to co mówię, projektujących na mnie założenia na mój i mojego psa temat.
12 notes · View notes
whoareyou96 · 1 year
Note
Co słychać?
Rano słabo, wieczorem lepiej. Zaraz spanko bo harmonogram snu mocno zaburzony i juz mocno zmęczenie.
Do tego zasilacz od kompa wyzionął ducha, w sumie to juz 2 awaria tego modelu.
Zasilacz dziś o 5 do paczkomatu wylądował, czekać teraz az reklamacjen uznają
Co ja w weekend bez kompa będę robił xd
A tam? jak tym zycie?
Do potem, dobrej i spokojnej nocki 😊
2 notes · View notes