Tumgik
#demony słowiańskie
Text
*Opens Wielka Księga Demonów Polskich (the great book of polish demons)*
Tumblr media
'White goose - personification -> death in the Silesian voivodeship. One evening a miner was walking home near a pond and saw something white. He approaches it and sees its a goose. So he took her home. He let her out to the chicken coop (I think?) and gone to sleep. Next morning woman (like his wife) looks into the coop and the goose is gone, so she goes to tell her man, but he's already dead. People then said it wasn't a goose, but death and he had brought her upon himself.
4 notes · View notes
czarownicaesmeralda · 2 years
Video
youtube
8 demonów z mitologii słowiańskiej -  [Piątek - 17.06.2022 r.]
1 note · View note
yoshiintheweb · 1 year
Text
Tango, jak wielu mogłoby się spodziewać jest stworzeniem związanym z ogniem. Jednak co może być zaskoczeniem jest fakt, że jest on ognistym PTAKIEM. Konkretniej Żar Ptakiem, często spotkanym w (głównie) legendach rosyjskich. Postanowiłam tak ponieważ wszystkie inne mitologiczne istoty związane z ogniem jakie znam kwalifikują się jako demony, a tego nie chcemy.
Kolejnym powodem jest fakt, że Żar ptak, ma być na raz zesłanym cudem (stąd też alternatywna nazwa Cud-Żar-Ptak) oraz zwiastunem zagłady.
Tango, jako że posiada on najbardziej dziwne pupile, posiada również pupilka jakim jest Raróg, mityczny słowiański sokół, taki a la feniks.
Śmieszne Jest to, że mit o Żar Ptaku prawdopodobnie wywodzi się od Raroga, przez co moje żarty o wyojcowaniu Tango w tym AU.
Fakt ten również sprawia, że oboje Farmerzy-Ranczerzy są ptaszorami w świecie Osobliwości!
10 notes · View notes
gatecougar79 · 2 years
Text
Plastyka Uszu I Nosa - Jak Wskazują Zabiegi Medycyny Estetycznej?
W niniejszy technologia powstał (mam nadzieję, iż nie ostatni) zbiorek bajek (terapeutycznych) - autorstwa rodziców, pięknie zilustrowany przez Waszych młodszych kolegów. Materiały online mogą w technologia ciągły ograniczać się do ćwiczeń stacjonarnych oraz do produkcji z tradycyjnym podręcznikiem. W terminie poprawnego przejścia przez procedurę logowania system udostępnia uczestnikowi materiały ogólnodostępne oraz wybrane o ograniczonym dostępie. Wystarczy określić rozmiar kolażu, wybrać układ zdjęć, otworzyć napisane na dysku fotografie i wydłużyć je w niektóre miejsca. Układ napędowy - koła zębate w napędzie. Opisane w tekście standardy uważają na punktu wskazanie możliwych kierunków aktywności nauczycieli i studentów na platformie wirtualnych studiów akademickich, nie powinny jednak ograniczać tej energie. Chemiczne zmiany połączone z pięknym stężeniem testosteronu idą do zablokowania aktywności połączeń nerwowych w środku, które są odpowiedzialne za krytyczną ocenę innych kobiet - twierdzi dr Bartels. Prowadzący stawia na forum dyskusyjnym pytania połączone z materiałem, moderuje dyskusję i uczy aktywność. Każdy element powinien wynosić pytania i tezy do dyskusji.
Tumblr media
Każdy moduł zawiera wykład, o strukturze dobrej ze standardami. Moduł zawiera i pytania otwarte, mające rozpocząć rozmowę na forum. Po zaprezentowaniu danej dziedziny materiału prowadzący powinien ponowić na forum dyskusyjnym zawarte w module pytania otwarte, rozpoczynając tym jedynym prowadzenie zajęć online. rozprawka zatrudnień w formie e-learning ukazuje się określonymi zasadami. Materiał wytwarzany jest metodzie 7 modułów dla jednego semestru. Liczba udostępnianych partii materiału uzależniona jest od jego właściwości, ilości wykonanych i założonych na okres modułów a w przypadku uzupełniania zajęć tradycyjnych - od ilości spotkań. W obu przypadkach zagadnienia podejmowane na forum dyskusyjnym będą zwykłe każdym uczestnikom w jakimkolwiek czasie podczas trwania zajęć. Pawła (a nawet potem stanowiły więc zdarzenia marginalne i szybkie, o podłożu histerycznym), dokładnie aż do XX-wiecznego ruchu zielonoświ��tkowego, jak zauważyli to historycy religijnego „entuzjazmu”44 ; podczas gdyby ten „dar” wciąż był udziałem wielu szamanów i czarownic z ograniczonych religii, jak i współczesnych spirytystycznych mediów i ludzi opętanych przez demony.
Uszkodzenie naczyń limfatycznych lub węzłów chłonnych podczas plastyki ramion (liftingu chirurgicznego) może tworzyć utrudnieniem odpływu limfy z jej zastojem i obrzękami w zakresie ramienia, przedramienia lub całej ręki. Klasa VIII Chemia cz. Klasa IVa Zadanie1 Zadanie. Klasa VIIIa Powtórzenie wiadomości: Zegar i czas. Klasa VIII Ameryka Australia i Oceania na karcie. Plemiona słowiańskie w efekcie wędrówek między VI a VIII w. Jest około 30 slajdów treści głównej, dodatkowy podręcznik w jakości pliku pdf, zbiór 15 interaktywnych zadań testowych, 5 zadań opisowych z sugerowaną odpowiedzią nauczyciela oraz 5 zadań do własnego rozwiązania i dania wniosków do wirtualnego dziennika. Fizyka: Podręcznik. Zakres Podstawowy. Egzaminy przeprowadzane są razem z światowymi standardami zaprojektowanymi przez Radę Europy. Pierwotnie dzieło Jahwisty najprawdopodobniej stanowiło samodzielną księgę, która mówiła dzieje Izraela, aż z opisu przygotowania przez Boga, aż do podboju Kanaanu. Mało kto jest zorientowany będąc dziś przy swoim notebooku, iż jego prototyp pochodzący z 1975 roku ważył aż 25 kilogramów i kosztował prawie dwadzieścia tysięcy dolarów. W związaniu z dominacją armii w utrzymaniu politycznym oraz hegemonią potężnych konglomeratów zaibatsu w gospodarce, shintoizm był pewnym z filarów japońskiego militaryzmu aż do klęski Japonii w II wojnie światowej . Prowadzący również pragną istnieć zobligowani do sprawdzania produktów oraz udzielania reakcje na zapytania studentów w specjalnym czasie.
Jeżeli nauczyciel chce bezwzględnie ograniczyć dostęp osobom niepowołanym, strona pewno być blokowana po ustalonym czasie, i wykonujący może na bieżąco sprawdzać w wirtualnym dzienniku listę osób uczestniczących w zajęciach online. Prowadzący powinien w pewnym czasie odpowiedzieć studentowi, zamieszczając, także w komunikatorze wirtualnego dziennika, poprawki i komentarze. Również uzupełnianie o charakterze programowym miesza się głównie z prawdziwymi treściami realizowanymi stacjonarnie. Rola lekarza nie sprowadza się zatem tylko do kwalifikacji chorego na zabieg, ale również oznacza uwaga w wypracowaniu jako najodpowiedniejszego rozwiązania. Francja jest dokładnie przesiąknięta islamem - zarówno społeczeństwo, jak również rodzaj. Myślę, że powolutku będę wprowadzać jakieś nowe rozwiązania umożliwiające również jej, jak również mi poszerzanie własnej umiejętności w obszarze języka niemieckiego. Porada - Jak występować w porządku izolacji… 11. Kuba jak narazie to stanowię swoich którzy tworzą świadomość cierpiąca na raka a którzy składają Jej te pestki. Więc istniałoby już to działanie biblioteki oraz świetlicy szkolnej, w jakim stosowalibyśmy udział - projekt zakładki.
Dziękuję Oli Porowskiej, Filipowi Kaimowi, Natalii Liszce, Robertowi Brzózce, Kacprowi Salwinowi, Kamili Nowakowskiej za start w ostatnim Modelu. Z okazji kojarzącego się Dnia Dziecka życzę Wam samych radosnych dni, baśniowych, słodkich oraz spełnienia marzeń, a Filip Kaim, uczeń pierwszej grupy przygotował dla Was prezentację o prawach dzieci, ochronie, historii powstania Dnia Dziecka, a więcej o tym, kiedy obchodzony istnieje na świecie. 24. Wczesna interwencja i pomaganie rozwoju małego dziecka / pod red. Dzień Dziecka oczami Filipa… Wielkanoc na świecie Światowy Dzień Ziemi Badanie własnego regionu. Poznasz i tajniki pracy baristy oraz opanujesz umiejętność profesjonalnego parzenia kawy. Komunikator dostosowany jest zarówno do lektury zespołu nauczycieli nad jedną grupą wykładową. Wykonawca podzadania zamieszcza rozwiązanie w aplikacji również tym samym wysyła do innych członków zespołu prośbę o jego akceptację. Wirtualne konsultacje mogą przyjmować rozmaitą formę - tekstową, tekstową z emisją głosu prowadzącego oraz tekstową z emisją obrazu. Dana o środowisku położenia specjalnej karty zgłoszeniowej jest, w wypadku materiałów uzupełniających zajęcia tradycyjne, podawana studentom przez nauczyciela prowadzącego.
1 note · View note
archvampyr · 2 years
Text
Pollit gang, pls recommend me Polish vampire novels
Thank you from the mountain 🏔️
5 notes · View notes
slavicbestiary · 7 years
Text
Ziółka zbiera i leczy ludzi
Zanim trafiła w błoto, miała poczesne miejsce w panteonie słowiańskich bogów. Niestety nie zachowały się informacje na temat zasięgu bóstwa, odprawianych obrzędów i atrybutów, które ją otaczały i służyły podkreśleniu jej umiejętności i przymiotów. Baba Jaga mogła być opiekunką końca dzieciństwa i protektorką dzieci przechodzących kolejne stopnie inicjacji. Skąd to wiadomo? Niestety to tylko domysły. Wywodzi się je na podstawie dedukcji z okruchów informacji. czasem odrobina spekulacji i wiele postawionych tez bez dowodów. Niestety to wszystko, czym dysponuje współczesna nauka. W kulturze wielu ludów występuje postać starej babki zielarki i położnej. Obecna Baba Jaga przedstawia postać o dwóch biegunach. Na jednym znajdują się jej umiejętności, poszukiwane i akceptowane, na drugim krańcu leżą emocje. Emocje odbiorców. Nacechowane pejoratywnie. Zła sława Baby Jagi prawdopodobnie pochodzi od marketingu, jaki uprawiali duchowni chrześcijańscy. Niestety przekonanie ugruntowało się dość mocno na przestrzeni wieków. Nie pomogła znachorce ocena ze strony oficjalne nauki. Lekarze zawsze uważali zielarzy za konkurencję i nie szczędzili cierpkich słów i oskarżeń. Wielu lekarzy, już od Średniowiecza było zakonnikami. Tylko wykształcenie teologiczne dawało bowiem możliwość awansu społecznego.
Etymologia złożonego imienia następująco tłumaczy znaczenie poszczególnych członów. Pierwszym nazywano kobiety zajmujące się medycyną. Znające działanie leków roślinnych. Potrafiły też zająć się ciężarnymi i przygotować je do porodu, a także odebrać przychodzące na świat dziecko. Czas po połogu był czasem próby i umiejętności znachorki były cenione szczególnie. Śmiertelność wśród dzieci była ogromna. Dobra znachorka mogła swoimi umiejętnościami uszczęśliwić niejedną rodzinę. Dlatego szkoda, że spotkał ja tak okrutny los i doznał tyle niewdzięczności. Drugi człon oznacza cierpienie i grozę.
Dziś jest obiektem pobłażania i protekcjonalnego traktowania wszystkowiedzących autorów bajek. Straszy dzieci, nie pouczając ich i nie ucząc niczego poza strachem. https://slavicfaith.wordpress.com/
3 notes · View notes
ladyvxder · 6 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Slavic Demons: Boginka // Water Nymph
800 notes · View notes
bohaterowie1200 · 3 years
Text
Drukuj Stronę - Nic Mi Nie Wychodzi!!! Czyli Dla Zdołowanych
9:00. Podeszło do niego także 20,9 tys. Większość otrzymała stypendium w wysokości 28 tys. Przestawiam wizualizację prowadzoną. Jej projektem jest wykreowanie sobie obrazu siebie w wygodnym otoczeniu. 1. Przypomnij sobie! -czytamy i opracowujemy relacje ze str. Informacje nabyte w wyniku ewaluacji wewnętrznej myślą na będące zainteresowanie działalnością poradni w otoczeniu polskim oraz będącą świadomość roli zgody z PPP w ramach kształtowania właściwych postaw wśród społeczeństwa. 3) najwyższymi dobrami dla mężczyzny w jego trwaniu są rozwój i wesele, najistotniejsze jest dobro każdej osoby, ponieważ jest to światowe szczęście i rozwój człowieka, rozwój oraz szczęście w olbrzymiej sile chcą od ogólnego kształtu warunków społecznego życia. W terenach rozwoju osobistego dostało się przekonanie, że świat zewnętrzny ma marginalne znaczenie również że jednak najważniejsze stanowi to, co się dzieje w naszej głowie. 2. Najważniejsze terminy i wydarzenia spośród tego terenu odnajdziesz w podręczniku na str. 1 - 5 str. Po niżej przestawiam różne metody na radzenie sobie ze stresem.
Tumblr media
W tekście przestawiam jak poradzić sobie ze stresem. Nie pamiętał pojęcia, jak potrafię sobie poradzić ze stresem, który wydawał mnie z środka. Myślę jednak, że można sobie poradzić ze strachem w konkretniejszym czasie - gdy uważa się wiedzę, której ja nie posiadałem, gdy metodą kontroli i błędów próbowałem zwalczyć stres. Pokażesz się asertywności, oraz wtedy poradzi Ci poradzić sobie ze stresem. Stresem - określamy pewne zajścia w naszym działaniu, najczęściej trudne, suche i nielubiane albo określamy tak nasz stan wewnętrzny, przeżycia, napięcie, niepokój, lęk a nowe nieprzyjemne emocje. Regularne stosowanie ćwiczeń relaksacyjnych pozwalało mi “przeprogramować” domyślny poziom napięcia moich mięśni i ilość wydzielanego hormonu stresu, co znacznie ułatwiło mi pracę z stanowiskami i mentalnymi nawykami. W kontrakcie ze skierowaniem całej sile na aktywację mięśni niezbędnych do akcji lub ucieczki, inne, kilka istotne prace swego systemu są tymczasowo wstrzymywane. W stosunku z powyższym nie opisuję tutaj doraźnych środków na radzenie sobie ze stresem.
W współczesnym artykule postanowiłem zająć się tym szczególnie kompleksowo, mając cięższe również dużo długoterminowe zdanie na technologie radzenia sobie ze stresem. Możemy sobie wyobrazić, że znajdujemy się za ochronną tarczę albo otoczka, która chroni przed destrukcyjnym dochodem z zewnątrz. rozprawka na pytanie “Jak podawać sobie ze stresem? Czy masz, że metody z materiału pomogą skorzystać ze stresem? Spróbuj stosować tylko część porad z materiału regularnie przez miesiąc i zobacz, czy lepiej radzisz sobie z nerwami. Jeżeli na ostatnim stopniu szukasz prostych metod na uwalnianie stresu na co dzień, zajrzyj do punktu 10 środków na pozbycie się stresu. ” jest mnóstwo. Zwykle są to ciężkie, doraźne i często niestety krótkotrwałe metody na uwalnianie się z stresu. Stresowałem się przede każdym kontaktami spośród różnymi ludźmi (“co pomyślą sobie o mnie inni?”) i nauką (“co, skoro nie dam tego testu?”). Organizm cały czas dostaje sygnały, że pragnie być wykończony na radzenie sobie z “niebezpieczeństwem” (projekt wymaga być zdecydowany na wczoraj, czeka nas ważny egzamin, i przed nami jeszcze wystąpienie publiczne). Czy moją duszę śpiew wyzwolił nie wiem, jednak moment w Synagodze był mocny i wspaniały, choć przyznam, iż były czynniki, gdy wszystko mi się zlewało lub wyłączałem się i odpływałem gdzieś myślami, ale bębny obręczowe, dzierżone w dłoniach trójki dziewcząt nie stawiały na długo się dekoncentrować.
Pewno były niejasne i dlatego wpadłem; szczęściem, że na kożuchy, tom się nie potłukł… Że tworzysz silną technikę walki, jakiej nie zawiera w obecnym artykule? Był czas w moim działaniu, kiedy stres był moim prawym towarzyszem. Gorzej, jeśli pewien poziom stresu karmi się w swym ciele przez dłuższy godzina. To pewny godzina na refleksje. Gdy pojawia się niebezpieczeństwo, cały nasz układ mobilizuje się w nauka strategii “fight or flight”, czyli walcz albo uciekaj. Festiwalowy cykl wykładów rozpocznie profesor Tadeusz Linkner, literaturoznawca i historyk literatury, autor książki “Słowiańskie bogi i demony”, który opowie o mitologii słowiańskiej w kontekście treści badanego przez siebie rękopisu Bronisława Trentowskiego, zarabiającego w latach 1808-1869 autora dzieła “Wiara słowiańska, czyli etyka piastująca wszechświat”. Autor przystępnym językiem tłumaczy dlaczego zjawisko prawa autorskiego w układzie gry istnieje naprawdę ogromnym wyzwaniem, momentami prezentując zresztą dość gorzkie wnioski, które sam podzielam. Żołnierze byli wysyłani z miejsca na środowisko, dochodziło same do ucieczek, na które dodatkowo Rumuni patrzyli przez palce. Według badań wykonanych przez Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne, dzisiaj blisko 90% wad jest wręcz lub pośrednio wytwarzanych przez stres. Stanowi ogromna szansa, że poczujesz różnicę, a po kolejnych kilku miesiącach pokonasz stres.
Gdy a z paru miesięcy słuchasz tych jedynych narzekań na chłopaka znajome czy narzekamy na starego, jesteś prawo się odciąć. Jesteś obowiązek przeżywać uczucia takie jak: złość, kartkówka , zmiana nastrojów itd. Pamiętaj jednak, że będąc różne emocje nie możesz ranić drugich kobiet. 10. W wypadku nieprzystąpienia ucznia do egzaminu w określonym terminie z przyczyn nieusprawiedliwionych, wydaje on prawo do ubiegania się o podwyższenie oceny. Trudno powiedzieć, który z ostatnich etapów jest najważniejszy. Drogie stanowi obecne, aby sposób, w jaki dowody zostały ubezpieczone nie był powodem, przez jaki staną one usunięte. Skup się na ostatnim, jak powietrze tworzy przez nos i wychodzi w dół do płuc. W moc miastach Polski możny poczuć jak wszystkich zgłaszają się w języku rosyjskim. Podręcznikami godnymi uwagi, wykorzystywanymi przez wielu korepetytorów, ale często naturalnymi są podręczniki do biologii z wydawnictwa WSiP. Pobierz darmowy e-book: "24 błędy, przez jakie nie dostajesz pracy". Lekceważenie swego środowiska oraz wzorze życia, który otrzymali, może skutecznie uniemożliwić nam efektywną pracę wewnętrzną.
1 note · View note
Photo
Tumblr media
Demon Przynoszący złe wieści
Zombi, demony i diabły. Dziś boimy się ich inaczej. Nie wzbudzają przerażenia na samą myśl. Dziś chcemy się bać i media masowe dają nam strach jako produkt. Ile kto potrzebuje, może sobie zażyczyć i korzystać do woli. Internet jeszcze bardziej zwiększył podaż. Jest samoobsługa. Nie ma potrzeby wertowania programów telewizyjnych w poszukiwaniu pożądanych pozycji. Wyszukiwarki wykonają żmudna część pracy. Nam pozostanie tylko wybrać z tego, co kto lubi.
Inaczej bywało przed wiekami. W czasach gdy prawie całe życie zorganizowane było przy pomocy mitologii. Wierzenia tłumaczyły wszystkie zjawiska kosmiczne i przyrodnicze dotyczące życia na ziemi. Na koniec każdy zgodnie z rytuałem został wyprawiony do krainy umarłych. Zwykle rzeczy i zjawiska niezrozumiałe lub niepoznane wzbudzają lęk. I do tego potrzebna była mitologia. Czego nie dało się wyjaśnić racjonalnie, można było ubrać w fantastyczną opowieść i przyjąć na wiarę.
Zdecydowanie największą grupę demonów w mitologii słowiańskiej stanowiły stwory nocne. Strzyga była demonem uprzykrzającym godziny odpoczynku. W wersji męskiej nazywany Strzygoniem. Jak w wersji żeńskiej Strzygoń żywił się krwią. Była to zemsta nieświadomie zaprogramowana w bestii, która cierpiąc, znajdowała ukojenie w czynieniu zła. Prawie wszystkie demony są bezwolnym przyznaniem się do winy. Rodzaj ludzki wciąż ma wyrzuty sumienia, chyba słusznie, wobec całego świata. Strzyga nie mogła żyć inaczej, bo ciążyły nad nią dawne zdarzenia, a ludzie dawali jej do tego prawo poprzez poczucie winy. Strzygi grasowały nocą, żywiąc się ludzką krwią.
Nazwa demona ma źródło w wierzeniach rzymskich. Pochodzi od łacińskiego słowa, którego znaczenie jest jednoznaczne i ma wąski zakres. Dotyczy nocnego ptaka, który w wielu mitologiach na całym świecie naznaczony był przez śmierć. Puszczyk był synonimem braku szczęścia i zniszczenia. Uważano go za zwiastuna hiobowych wieści i posłańca śmierci. W ptaku zaklęte były dusze zmarłych, którzy nie zostali pomszczeni. Cierpieli z tego powodu i oczekiwali od bliskich załatwienia sprawy.
Stąd właśnie brała się popularność włoskiej vendetty. Puszczyk po łacinie wymawia się jak strix. Strzyga miała też żal za krzywdę wyrządzoną na koniec życia i brak godnego pochówku.
Strzygi i Strzygonie były istotami dwoistymi. Z zewnętrznych oznak dwoistości można było zauważyć podwójne rzędy zębów. Drugi był schowany za pierwszym i mniej widoczny z powodu swoich rozmiarów. Dzieci, które rodziły się jako Strzygi, miały dwa serca. Ich jaźń też była rozdwojona. To samo działo się z duszą. Strzygą na pewno było dziecko rodzące się z zębami. Ciężki los czekał maleństwo, na którym spoczęło odium tłumu. Zwykle winę zrzucano na wrogie działanie innych lub sił nieczystych. Ktoś z pewnością musiał rzucić urok lub inny demon maczał w tym swoje brudne łapy.
Wierzono też, że Strzyga może być zwiastunem śmierci. Przynosiła wiadomość o zgonie kogoś bliskiego. Poza tym nie było w jej postępowaniu nic, co wskazywałoby na działania przeciw ludziom. Ot, po prostu posłaniec przynoszący złe wieści.
0 notes
czarownicaesmeralda · 2 years
Video
youtube
20 demonów z mitologii słowiańskiej - [Czwartek - 16.06.2022 r.]
1 note · View note
slavicafire · 6 years
Note
pewnie masz pełno takich pytań! jakie książki o mitologii czy też w ogóle o naszej kulturze polecasz najbardziej?
a, no niby lista się robi ale faktycznie nie w mowie naszej ojczystej ale po angielsku - więc pozwolę sobie w odpowiedzi na to pytanie zawrzeć większość książek i tekstów, które polecam.
pierwsza książka i miłość moja największa, którą dręczyć będę wszystkich dopóki nas śmierć nie zabierze: Mitologia Słowian Aleksandra Gieysztora. źródło o tyle czasem niepopularne, że zdecydowanie akademickie, zdecydowanie stare, zdecydowanie kurzem dmuchające w oczy i rozprawiające godzinami oDumézilu i Brücknerze. ale warto, dobre bogi, warto.
później, jeśli o mitologię i wierzenia idzie, w kolejności w zasadzie dowolnej:
- Mity, podania i wierzenia dawnych Słowian - Jerzy Strzelczyk
- Polska demonologia ludowa - Leonard Pełka
- Bestiariusz słowiański - Paweł Zych i Witold Wargas (tutaj warto w ogóle sięgnąć także do ich świetnej a mniej znanej pozycji Duchy Polskich miast i zamków)
- Mitologia Słowiańska - Aleksander Brückner
- Religia Słowian - Andrzej Szyjewski
- jedno z najbardziej interesujących źródeł na temat folkloru i wierzeń ludowych, Komentarze do Polskiego Atlasu Etnograficznego: Wiedza i Wierzenia Ludowe
- Kultura ludowa Słowian - Kazimierz Moszyński
- Słowiańskie zaświaty. Wierzenia, wizje i mity - Paweł Szczepanik
z niesamowitych, istotnych ale i strasznych jak to pieszczotliwie można powiedzieć, staroci (tylko krytycznie!):
- Kronika Polski - Wincenty Kadłubek
- Kronika Thietmara (oj nie lubił naszych pradziadów ten pan, nie lubił)
- Katalog magii Rudolfa - Edward Karwot
- Roczniki Jana Długosza - ale tylko jako ciekawostka lub materiał do złoszczenia się, bo Jan to odlatywał strasznie w pewnych momentach i wiarygodność jego kronik jeśli chodzi o wierzenia słowiańskie to takie mocne “yyy… chyba może niekoniecznie.”
a jak o fikcję i mniej-fikcję chodzi - taką co budzi ciekawość i chęć puszczenia się galopem po stepie, ucieczki w lasy ciemne i góry wysokie - to polecam tak:
- Demony i Klechdy Ludowe - Sylwia Zawiślak
- Drzewo - Łukasz Wierzbicki
- Stara Słaboniowa i Spiekładuchy - Joanna Łańcucka
- Samotność Bogów - Dorota Terakowska
- Stara Baśń - Józef Ignacy Kraszewski - ale i inne z serii Dzieje Polski, jak Lubonie albo Bracia Zmartwychwstańcy
- Lelum-Polelum - Walery Przyborowski
dużo by się tego pewnie jeszcze znalazło, może i kiedyś przy jednym z tuzina self-reblogowań dodam więcej.
dziękuję za pytanie!
żmija
228 notes · View notes
bthe1thinking · 3 years
Photo
Tumblr media
"Druga odsłona bestsellerowej serii „Żniwiarz”. Słowiańskie demony nie dają o sobie zapomnieć! Jeszcze do niedawna Magda była zwykłą dziewczyną, pracującą w małej księgarni, jednak obecnie jej życie wygląda całkiem inaczej niż sobie to zaplanowała. Po ostatnich perypetiach Magda wraca do życia w innym ciele, zmienia się również jej charakter… Razem z Feliksem chcą odszukać i unicestwić Pierwszego, najbardziej niebezpieczną istotę z jaką przyszło im się mierzyć. Gdy trafiają na Mateusza, który po wydarzeniach z poprzedniego roku wyprowadził się z Wiatrołomu, we troje wyruszają na poszukiwania zaginionego żniwiarza. A na świecie z niewiadomych przyczyn pojawia się coraz więcej nawich." . 🌾🌳🧟‍♂️🌅🚘🌅🧟‍♀️🌳🌾 . . . #książka #book #mólksiążkowy #bookstagram #bookstagrampl #polskibookstagram #booklover #czytam #igreads #reader #czytambolubię #bthe1thinking #bookworm #booknerd #ksiazki #booksofinstagram #książki #bookstagrammer #czytamy #photo #zdjęcie #fantasy #slovian #demons #paulinahendel #żniwiarz https://www.instagram.com/p/CHhWuxhhvL1/?igshid=vidklgh26dq
0 notes
konrad--janas-blog · 6 years
Photo
Tumblr media Tumblr media
Latawiec/Latawica Były to dusze ludzi, którzy nie zginęli w sposób naturalny. Najczęściej złoczyńców, wisielców oraz dzieci zmarłych w wyniku poronienia. Kontrolowały one zjawiska atmosferyczne, identyfikowane głównie z wiatrem i wirami powietrznymi. Można było je zaobserwować wysoko na niebie, krążące najczęściej w formie dużych czarnych ptaków. Legendy głosiły, że niespokojne dusze prowadziły między sobą różne waśnie i wojny, przy czym tworzyły nawalne wiatry. Im więcej znalazło się ich w jednym miejscu, tym silniejsze wichury towarzyszyły im w chaotycznej batalii. Jednak ich liczba szybko redukowała się wraz z nadejściem burzy. Nie bacząc na nic, często ginęły rażone przez pioruny. Słowianie nie przepadali za wichurami i nieokiełznaną siłą wiatru, której nie byli w stanie zrozumieć. Dlatego też demony z nimi związane miały pejoratywny wydźwięk w opowiadaniach. Ponieważ jednak nie szkodziły przeważnie ludziom, to w wielu wierzeniach uważano je także za demony opiekuńcze (szczególnie na Mazowszu i Pomorzu). Modlono się do nich, dawano suty (tak, tak, ale...) poczęstunek lub też rzucano zaklęcia. Dzięki temu mogły stać się demonami domowymi, które od tej pory sprzyjały mieszkańcom w różny sposób - choćby dmąc w skrzydła wiatraka, ku uciesze młynarza lub ignorując młyny naszych sąsiadów, także ku uciesze młynarza. Pokaż menu Szukaj Ciekawe fakty Demony i potwory z wierzeń słowiańskich Aft3r · 23 października 2015 12:06   164 017    725    118   Zapewne wielu z nas zostało wiedźminem choćby na chwilę, ale zastanawialiście się, ile w tym wszystkim jest wizji artysty, a ile ze słowiańskich wierzeń? W pierwszej części słowiańskiego bestiariuszaprzyjrzymy się, jak to z naszymi demonami z podwórka naprawdę było. Strzyga  „Jej wysokość królewska córka, przeklęty nadbękart, ma cztery łokcie wzrostu, przypomina baryłę piwa, ma mordę od ucha do ucha, pełną zębów jak sztylety, czerwone ślepia rude kudły! Łapska, opazurzone jak u żbika, wiszą jej do samej ziemi!” A. Sapkowski "Ostatnie życzenie" Większość maszkarę ową zna z opowiadań Sapkowskiego oraz serii gier “Wiedźmin”, nieliczni zaś z cudownego serialu o pewnym wiedźmińskim samuraju. Czy wizja artysty mocno różni się od starych wierzeń Słowian? Czy ongiś słowiańscy wiedźmini animuszu dodawali sobie miksturkami z napisem priapismus, coby przenocować w leżach stwora i odczarować tym potwora?  Drzewiej strzyga była opisywana jako postać upiornej kobiety lub czarnego ptaka (najczęściej pod postacią sowy), posiadała ona także swój męski odpowiednik – był nim strzygon. Zachowanie i imię zapewne pochodzi od zapożyczenia z rzymskiej mitologii, istniały w niej bowiem demony żeńskie “strix” (łac. „Sowa”), które pod postacią ptaka wysysały krew dzieci i zżerały ich wnętrzności. Pojawienie się strzygi w naszym folklorze spowodowało, że zaczęła ona być łączona z upiorem, ponieważ wieloma cechami przypominała właśnie naszego wampira.  Według podań strzygą miał stać się człowiek, który urodził się z dwoma duszami, dwoma sercami, drugim rzędem zębów lub też, jak podają niektóre wierzenia, był to noworodek z wykształconymi zębami przy porodzie. Druga dusza mąciła takiej osobie w głowie i prowadziła ku ścieżce zła, dlatego też gdy tylko rozpoznano strzygę, przepędzano ją lub zabijano.   Porzucenie jednak nie było oznaką miłosierdzia, ponieważ nieprzystosowani do nowych warunków młodzi ludzie ginęli bardzo szybko, osamotnieni w surowej dziczy. Gdy pierwsza dusza opuszczała ciało, druga w nim nadal zamieszkiwała. Mściła się ona na ludziach za krzywdy wyrządzone jej za życia, a także piła krew i wyjadała wnętrzności, by przeżyć. Ponadto potrafiła, przez krótki okres, zadowolić się krwią zwierząt, gdy nie miała sposobności upolowania żadnego człowieka. Nie można także było takiego stworzenia już odczarować, ponieważ było uznawane za martwe. Jedynym sposobem powstrzymania strzygi było spalenie jej ciała lub (podobnie jak u wampirów) przebicie ciała kołkiem lub gwoździem.  Utopiec Moczary, jeziora oraz rzeki odgrywały dosyć istotną rolę w wierzeniach Słowian. Łączone je z metaforyczną wizją zaświatów lub też bramą/przejściem na drugą stronę, przez to wiązały się one także z rytuałem chowania zmarłych. W późniejszych wierzeniach woda nabrała także mocy oczyszczającej, uzdrawiającej oraz odpędzającej zło. Nic więc dziwnego, że pojawiły się opowieści o różnej maści stworzeniach, które krążyły wśród wód (a szczególnie pod). Jednym z tych demonów był utopiec, czasem mylony lub utożsamiany z wodnikami. Lichy stwór, który upatrzył sobie na swe leże mokradła oraz jeziora. Stawał się nim człowiek, który z własnej woli lub przypadku utopił się i został ożywiony (np. przez diabła). Utopcami także stawały się dzieci wyklęte przez matki i poronione płody, w późniejszych wierzeniach dochodziły również nieochrzczone dzieci.  Utopce przeważnie zachowywały wygląd osoby w momencie śmierci, jednak długotrwałe przebywanie w wodzie i wilgotnych mokradłach znacznie zniekształcało ich ciało. Takowy osobnik posiadał nieproporcjonalne ciało o oślizgłej, zielonkawej skórze. W tym samym odcieniu były często przedstawiane jego włosy, które były bogato „ozdobione’ wodorostami. Sama zaś głowa często była większa (lub mniejsza) od reszty ciała, które niejednokrotnie było mocno napuchnięte i przy tym wątłe.  Nie było dobrego sposobu, by obronić się przed tym stworzeniem, najlepiej było omijać ich miejsca pobytu. Utopce nie lubiły, gdy ktoś wchodził na ich terytorium i gdy tylko taki nieszczęśnik pojawiał się w wodzie, to łapały go i ciągnęły na samo dno, póki ten nie umarł. Gdy ktoś chciał pomóc ofierze utopca, która się właśnie topiła, szybko sam stawał się kolejną ofiarą na wodnym ołtarzu. Ginął przez to nie tylko pechowiec, którego upatrzył sobie utopiec, ale także osoba, która rzuciła się mu z pomocą. Można też wyczytać tezy o tym, że topielec, gdy wypatrzył sobie młodą kobietę, która mu się spodobała, starał się ją w bardzo elegancki i kulturalny sposób zaciągnąć do jeziora i utopić. W ten sposób stawała się utopcem, w rezultacie także jego partnerką. Legendy mówiły, że gdy nad wodą unosi się mgła, to jezioro dało życie nowym utopcom.   ”Szczególną ostrożność przy wodzie zachowaj, by utopca w porę spostrzec. Pomylić się sposobu nie ma, bo brzydki on okrutnie i do ludzi nie podobien. Gdy więc mokrego stwora obaczysz, co głowę ma wielką zielonymi włosami zdobioną i odnóża jak patyki cienkie – uciekaj człeku, by śmierci w odmętach nie ponieść.” Kroniki z XIV wieku Wodnik Demon, który był personifikacją złowrogich i niszczycielskich aspektów żywiołu wodnego oraz opiekunem wszelakich zbiorników wodnych. W Rosji nosił nazwę vodjanoj, zaś w Czechach i Słowacji nazywany był vodnik lub vodni. Można było go spotkać przy jeziorach, rzekach, stawach, a także studniach i przydrożnych rowach. Najczęściej wyobrażany był pod postacią brodatego starca z dodatkiem cech zwierzęcych (łapy zamiast nóg, rogi na głowie), rzadziej jako dziecko lub zwierzę. W postaci starca posiadał tylko nieco ponad pół metra wysokości. Często ukazany w czerwonych ubraniach, które kontrastowały z jego wątpliwym urokiem, i rybimi, zabarwionymi na zielono oczami oraz długimi, chaotycznie ułożonymi włosami. Między palcami posiadał błonę pławną, a każdy jego krok odznaczał się plamą wody, pozostawioną za nim. Posiadał on także żeńską odpowiedniczkę i partnerkę – wodnicę (wodjanica, wodni panna).  Według wielu podań wodnik lubował się w czarnym kolorze, przez co najaktywniejszy był przy samym dnie zbiorników i nocą. Jednak demona tego można było także spotkać za dnia, gdy wylegiwał się na plaży lub też wędrował ku wioskom zwabiony tańcami i śpiewem. Afekt do koloru czarnego przejawiał się także tym, że chętnie przyjmował ofiary z czarnego kozła lub koguta. Polski etnograf Zygmunt Gloger wspominał o topieniu kury w jednym z jezior augustowskich. W jeziorze, w którym według miejscowego przesądu każdego roku ktoś musiał utonąć, topiono kurę, aby temu zapobiec. Mieszkańcy, mijając miejsce, o którym mówiono, że zamieszkuje w nim wodnik zdejmowali czapki. Innym miejscem, gdzie wierzono, że można spotkać wodnika było Uroczysko Czarna Woda na Łużycach w okolicy Milska, obchodzono tam obrzędy, które miały ułagodzić wylewające rzeki lub zapobiec ich wyschnięciu. Część badaczy wiąże te obrzędy z szeroko rozpowszechnioną wiarą w bogów morza i wody, jak Posejdon/Neptun oraz „drugim dnem” podwodnego królestwa.  Ponadto w opowieściach ludowych jawi się jako postać raczej mało sympatyczna, którą łatwo zirytować i rozgniewać, wtedy odzywa się też jego mroczniejsza natura, która powoduje, że wielu utożsamia go z topielcem (jednak - jak łatwo można zauważyć - znacznie różnią się te dwa demony słowiańskie). Wodnik często topi przeprawiające się zwierzęta, z niewiadomego kaprysu. Topi także nieostrożnych ludzi lub ogranicza się jedynie do nastraszenia ich, jeśli ma dobry humor, podtapiając pechowca. Cechowała go przy tym postępku wielka siła, niewspółmierna do aparycji. Można było jednak ustrzec się przed wodnikiem, zdobywając jego względy wcześniej wspomnianymi ofiarami.   Licho Licho nie śpi, pal licho, licho wzięło, gdzieś go licho niesie, do licha, licho wie. Pewnie niejednokrotnie każdy z nas słyszał te słowa w mowie potocznej. Stwierdzenia te przerwały próbę czasu lepiej niż pamięć o samym demonie. Bacznie przeglądając historie tego tajemniczego stworzenia możemy znaleźć miejscowość Licheń Stary(do 2011: Stary Licheń). Według legendy na wzgórzu, tuż nad jeziorem, znajdowała się wówczas pogańska świątynia, w której czczono słowiańskie bóstwo zwane Lichem – od którego z kolei wywodzić się miała nazwa miejscowości. Biorąc to pod uwagę możemy wysunąć tezę, iż dawniej Licho było dla ludów słowiańskich pewnym rodzajem bóstwa, utożsamianym z nieszczęściem, złym losem i chorobami. Bardzo możliwe, że ludzie pragnąc uchronić się przed tymi nieszczęściami czcili Licho. Składali ofiary, chcąc zdobyć przychylność, a być może kierując się pobudkami inszymi, zemsty na ten przykład.  Ta demoniczna istota rzadko ukazywała się ludziom, jednak jeśli już to robiła, to najczęściej przybierała wtedy formę bardzo starej, wychudzonej kobiety z jednym okiem na środku czoła. Samo jej spojrzenie miało przynosić choroby i nieszczęście. Ludzie bardzo obawiali się tej tajemniczej postaci, a strach był o tyle większy, że nie istniał żaden dobry sposób, by się przed nią obronić. Można było jedynie oczekiwać cierpliwie, aż uda się w dalszą wędrówkę i odejdzie, ponieważ istota ta nie żyła długo w jednym miejscu. Licho zaś zawsze wędrowało niestrudzenie w poszukiwaniu miejsc na świecie, gdzie ludzie żyli szczęśliwie.   Licho mogło hydzić i mącić na bardzo różne sposoby. Dodatkowo rzadkie ukazywanie się pod konkretną formą sprawiało, że zawsze musieliśmy być gotowi na jego nadejście. Mogło ograniczyć się jedynie do szeptu namawiającego ku złemu, mogło także zniszczyć plony, zsyłać zarazę na owoce i warzywa, nękać zwierzęta hodowlane i niszczyć dobytek. Czasem z niezaspokojonej złośliwości zatrzymywało się przy jakimś gospodarstwie na dłużej, męcząc zamieszkujących tam domowników, czyhając na ich zdrowie i życie. W niewyjaśniony sposób szczeble drabin łamały się pod naciskiem, ostrza wypadały z trzonków siekier, a gałęzie spadały na ludzi przechodzących pod drzewem. W skrajnych przypadkach Licho mogło wszystko zakończyć, podpalając całe gospodarstwo.  Latawiec/Latawica Były to dusze ludzi, którzy nie zginęli w sposób naturalny. Najczęściej złoczyńców, wisielców oraz dzieci zmarłych w wyniku poronienia. Kontrolowały one zjawiska atmosferyczne, identyfikowane głównie z wiatrem i wirami powietrznymi. Można było je zaobserwować wysoko na niebie, krążące najczęściej w formie dużych czarnych ptaków. Legendy głosiły, że niespokojne dusze prowadziły między sobą różne waśnie i wojny, przy czym tworzyły nawalne wiatry. Im więcej znalazło się ich w jednym miejscu, tym silniejsze wichury towarzyszyły im w chaotycznej batalii. Jednak ich liczba szybko redukowała się wraz z nadejściem burzy. Nie bacząc na nic, często ginęły rażone przez pioruny.   Słowianie nie przepadali za wichurami i nieokiełznaną siłą wiatru, której nie byli w stanie zrozumieć. Dlatego też demony z nimi związane miały pejoratywny wydźwięk w opowiadaniach. Ponieważ jednak nie szkodziły przeważnie ludziom, to w wielu wierzeniach uważano je także za demony opiekuńcze (szczególnie na Mazowszu i Pomorzu). Modlono się do nich, dawano suty (tak, tak, ale...) poczęstunek lub też rzucano zaklęcia. Dzięki temu mogły stać się demonami domowymi, które od tej pory sprzyjały mieszkańcom w różny sposób - choćby dmąc w skrzydła wiatraka, ku uciesze młynarza lub ignorując młyny naszych sąsiadów, także ku uciesze młynarza.  Jednak jak to się stało, że dzisiejsze słowa latawiec i latawica mają dużo bardziej negatywne znaczenie? Po przyjęciu chrześcijaństwa duchowni zaczęli narzucać swoją wizje latawca, który stał za wszystkimi wichurami i nawalnymi wiatrami. Zjawiska te kojarzyli z wielkim sprośnym diabłem, który pod osłoną nocy i wyciem wiatru starał się nakłonić do nierządu niewiasty. Tym samym dotknęło to także latawicy, której znaczenie również się zmieniło, a ponadto częściej pojawiała się w przekazach. Charakterystyczne czarne ptaki zamieniono na piękne dziewoje o złotych włosach z warkoczykami. Posiadały prócz urody także skrzydła widmowe i oczy zniewalające, które spojrzeniem spędzały serca mężczyzn w okowy miłości. Przybywały nocą, gdy ich upatrzona ofiara jeszcze spała, rozkochując ją w sobie. Następne dni kochanka mijały na wyczekiwaniu zjawy, która niosła ze sobą pieszczoty doprowadzające do obłędu. Człowiek w takim nienaturalnym afekcie tracił rozum, odcinał się od życia codziennego, wypalał i umierał. Uroku tego niestety nie szło odczynić. Jeśli nawet zabić latawicę, to jej kochanek po kilku dniach umarłby z rozpaczy. Tym sposobem demony te stały się symbolem ludzi rozwiązłych
Tumblr media
4 notes · View notes
slavicbestiary · 4 years
Photo
Tumblr media
Wyraj i Nawia – słowiańskie zaświaty
Nasi słowiańscy praprzodkowie wierzyli w dalszy ciąg życia ludzkiej duszy po śmierci ciała. Według nich, po śmierci dusza udawała się w zaświaty, których charakter był jednak dość skomplikowany. Według dawnych Słowian zaświaty składały się z dwóch części – dolnej i górnej. Część dolna nazywana była Nawią, Część górna Wyrajem lub Wyrajem Ptasim. Władzę nad Nawią dzierżył bóg Weles, Wyraj pozostawał zaś pod opieką bóstw niebiańskich, prawdopodobnie Peruna lub Swaroga. Zarówno Nawia, jak i Wyraj były strzeżone przez strażników. W przypadku Nawii był to Żmij, w przypadku Wyraju – Raróg. Nawia zlokalizowana była w korzeniach Drzewa Kosmicznego, zaś Wyraj – w jego koronie. Podobnie jak zaświaty i dusza ludzka była podzielona na dwie części. Do Nawii trafiała część człowieczej duszy, zwana duszą jaźni. Do Wyraju trafiała jej druga część nazywana duszą witalną. Z Nawii dusze nie powracały do świata żywych, ewentualnie jedynie w szczególnych okolicznościach, na przykład w noc Dziadów. Z kolei dusze udające się do Wyraju, pozostawały tam jedynie tymczasowo, powracając do świata żywych jako dusze nowo narodzonych dzieci. Dusza witalna udawała się do Wyraju przyjmując postać ptaka lub skrzydlatego owada. Na ziemię powracała pod postacią ptaka – bociana, kruka, wrony lub lelka. Zdarzało się, że ludzkie duszy nie wyruszały w podróż w zaświaty. Działo się tak w przypadku samobójców, morderców, zbrodniarzy, ale także osób niepełnosprawnych, chorych. Ich dusze były skazane na pobyt w świecie żywych i pokutę. Dopiero po wyznaczonym czasie miały prawo udać się w zaświaty. Niektóre z tych dusz przyjmowały postać upiorów dręczących ludzi. Jeszcze inne dusze pozostawały w martwych ciałach, wyruszając na nocne wędrówki w poszukiwaniu pokarmu – krwi. Były to oczywiście wampiry, zwane niegdyś wąpierzami. Problem z wyruszeniem w zaświaty miały również dusze ludzi, którzy nie zostali pochowani lub zostali pochowani bez poszanowania obowiązującego obrządku. Dlatego zachowanie odpowiednich rytuałów pogrzebowych było niezwykle ważne. Dużą rolę w skutecznym wyprawieniu duszy zmarłego w drogę, spełniał obrządek pogrzebowy, zwany ciałopaleniem. Ogień miał bowiem moc oczyszczającą, zaś z dymem ulatywała ludzka dusza. Powracając do tematyki Wyraju – dusze ludzkie i ptaki nie były jego jedynymi mieszkańcami. Trafiali tam również ludzie porwani przez chmury lub tęczę, którzy przemienieni w płanetników – niebiańskie demony - otrzymywali niesamowite zdolności, ale też zadanie do wykonania. Kierowali oni chmurami, deszczem, gradem i śniegiem.
3 notes · View notes
ladyvxder · 6 years
Photo
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Slavic Demons: Południca // Lady Midday 
315 notes · View notes
dzeikobb · 6 years
Text
4.11.2017.
Krakowski Kazimierz w końcu października, A. zabiera mnie na halloweenową domówkę do nowej znajomej poznanej na instameecie. Ulica Brzozowa, stare kamienice o jakich marzymy w Warszawie nie wiedząc, o czym marzymy, klatka schodowa i galerie na każdym piętrze od podwórza; w nich wejścia do mieszkań, przed jednym czaszka i świeczka i już wiemy, że to tu; wchodzimy, długie i wąskie mieszkanko, najpierw kuchnia potem pokój, mnóstwo ludzi, wysokie sufity i piec kaflowy. Mityczne krakowskie hipsterstwo urzeczywistnione: poprzebierani za słowiańskie nimfy i demony, z wiankami na włosach lub w czerwonych maskach diabła; z przenośnego głośnika leci Donatan na zmianę z niszową elektroniką. Na okrągłym stole poczęstunki, świeczki i butelki wina; ozdobą Barbie zakleszczona w gilotynie.
2 notes · View notes