Tumgik
#kolejny dzień
gumbuk9 · 8 months
Text
got out of bed when i usually get out of school, laptop didn't shut down properly last night and ran out of battery, had no power for several hours and couldn't work on anything, ended up wasting the day
how
going to have to work on the ask requests tomorrow
1 note · View note
matkcboszz · 7 months
Text
CHCESZ IŚĆ COŚ ZJEŚĆ?
🛑✋🏼Czekaj!
najpierw:
🎀wypij dwie szklanki wody
🎀włącz słuchawki i zacznij sprzątać
🎀 posprzątaj pokój: pościel łóżko –> pościeraj kurze –> uporządkuj biurko –> zrób pranie
🎀 odkurz cały dom
🎀 umyj lodówkę/lustra/okna/szafki
🎀zrób zieloną herbatkę do nauki
🎀poucz się/przygotuj na kolejny dzień w szkole
🎀idź na spacer/pobiegaj przez przynajmniej 30 minut
🎀zrób powtórkę z tego co się nauczyłxś wcześniej
🎀znowu wypij dwie szklanki wody
🎀naucz się robić origami
🎀poćwicz przez 1h
🎀umyj się i zrób skincare
🎀przeczytaj 50 stron książki
🎀zapal świeczki w pokoju
🎀poszukaj nowych ubrań lub kosmetyków
🎀potańcz do muzyki
🎀wypij dwie szklanki wody
🎀jeśli masz czas obejrzyj film
🎀przed snem poucz się jeszcze albo poczytaj książkę
1K notes · View notes
onlymyana · 4 months
Text
List od Any
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw. " lekarze ", ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być dozwolone w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią. Tylko ja mówię Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwą dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienię...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast food-ów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp. Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kilogramów i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarczające. Oczekuję od Ciebie zmniejszenia ilości kalorii, a zwiększenia ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wagę. Liczby staną się i przyjaciółmi, i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru. Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudzających, ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podążam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem już w Tobie. Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówię Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. [CENZURA] ten tłusty brzuch i grube uda. Boże, jesteś taką grubą krową! W porze posiłków przychodzę i mówię, co robić. Przygotowuje talerz z sałatą. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wyglądało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy... Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz się nażreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedz... Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawię, że zdasz sobie sprawę, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształcę obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem się zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po następną i następną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo, nie posiadasz ani trochę samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę: „zjadłaś", chcesz mnie z powrotem? Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ścianę aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał... Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe Twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jesteś nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robię rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć, zabiorę je i wypełnię metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówieśniczek - patykowate ręce i nogi, koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć, zaufać. Mówisz, że męczy cię samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem, że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia. Jak mi przykro... Już nie chce... Uwierzyłaś w te brednie... Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówić. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie, wszystko pójdzie w cholerę. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim, więc nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna... Masz być perfekcyjna... Cierp dla bycia perfekcyjną... Niech tego nauczy Cię życie... Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem... Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółką i mam zamiar tak trzymać.
Ana.
847 notes · View notes
ulanymotylek4747 · 4 months
Text
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw " lekarze ",ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być pozwalane w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią.Tylko ja mówie Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwa dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienie...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast foodów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp.Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kg i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarcząjace. Oczekuje od Ciebie zmniejszenie ilości kcali zwiększenie ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wage. Liczby staną się i przyjaciółmi i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru, itp.Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudząjących,ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podażam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem juz w Tobie.Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówie Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. Pierdol ten tłusty brzuch i grube uda. Boże,jesteś taką gruba krowa! W porze posiłków przychodze i mówie, co robić. Przygotowuje talerz z sałata. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wygladało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy...Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz sie nazreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedź...Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawie, że zdasz sobie sprawe, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształce obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem sie zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po nastepną i nastepną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo,nie posiadasz ani troche samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę, zjadłaś",chcesz mnie z powrotem?Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ściane aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał...Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jest nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robie rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć zabiore je i wypełnie. Twoja głowę metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówiesniczek - patykowate ręce i nogi,koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć,zaufać. Mówisz, że męczy cie samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem,że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia.Jak mi przykro...Już nie chce...Uwierzyłaś w te brednie...Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówic. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie,wszystko pójdzie w cholere. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim. Więc, nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna...Masz być perfekcyjna...Cierp dla bycia perfekcyjną...Niech tego nauczy Cię życie...Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem...Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółka i mam zamiar tak trzymać :) Żyj na krawędzi śmierci....
Z poważaniem Ana...
514 notes · View notes
skunxxs · 5 months
Text
Kiedy jesteś głodna:
- obejrzyj thinspiracje
- zajmij się czymś; posprzątaj, poczytaj książkę, pomaluj paznokcie
- poćwicz
- umyj zęby (u mnie akurat zmniejsza uczucie głodu, u innych potęguje)
- wypij herbatę, zjedz jabłko, napij się bulionu
- prześpij się
- obrzydź sobie jedzenie, pomyśl, jaka będziesz gruba, jeśli zjesz
- myśl o swoim celu
- bądź silna i nie ulegaj głodowi!
- idź na spacer, nie bierz ze sobą pieniędzy
- weź zimny prysznic lub ubierz się lżej
- obejrzyj thinspirujący film, zobacz, jak można walczyć o swoje cele!
- pomyśl "zjem za godzinę", za godzinę pomyśl to samo
- włącz energiczną muzykę, poruszaj się
...i pamiętaj, kiedy czujesz głód, chudniesz.
Sentencje
~Wszystko, czego nie zjesz, sprawia, że jesteś bliżej ideału.
~Co mnie żywi, niszczy mnie.
~Sekundy w ustach, godziny w żołądku, lata w biodrach.
~Nie pozwól, by rządziło Tobą jedzenie.
~Jesteś tym, co jesz.
~Nikt nie powiedział, że będzie łatwo, ale dobrze wiesz, że warto.
~Kto stawia sobie za cel perfekcję, osiąga więcej niż przeciętność. Kto stawia sobie za cel przeciętność, nie osiągnie nawet tyle.
~Nic nie smakuje tak cudownie, jak świadomość że chudnę.
~Ja decyduję o tym, co jem.
~Każde "nie" dla jedzenie to "tak" dla idealnego wyglądu.
~Możesz zjeść i czuć radość przez chwilę lub nie zjeść i czuć radość za każdym razem, kiedy na siebie spojrzysz.
List od Any
Pozwól mi się przedstawić. Nazywam się Anoreksja, Anorexia Nervosa tak mnie nazywają tzw. " lekarze ", ale możesz nazywać mnie Ana. Mam nadzieję, że zostaniemy dobrymi partnerkami. W nadchodzącym czasie, zainwestuję w Ciebie dużo czasu i tego samego oczekuje od Ciebie. Nie jesteś perfekcyjna, nie starasz się wystarczająco mocno, co więcej tracisz swój czas na rozmyślaniu, gadaniu z przyjaciółmi i rysowaniu. Takie akty nie powinny być dozwolone w przyszłości. Twoi przyjaciele Cię nie rozumieją. Nie są godni zaufania. W przeszłości, kiedy pytałaś się: "Czy wyglądam grubo?", odpowiadali: "Oczywiście, że nie" i wiedziałaś, że kłamią. Tylko ja mówię Ci prawdę. Twoi rodzice, nawet się tym nie zajmują. Wiesz, że Cię kochają, że o Ciebie dbają, ale robią to, bo są Twoimi rodzicami i mają obowiązek to robić. Powiem Ci teraz sekret: gdzieś tam głęboko w duszy są bardzo Tobą zawiedzeni. Ich córka, ta z wielkim potencjałem stała się grubą, leniwą dziewczyna. Ale ja to wszystko zmienię...
Dużo od Ciebie oczekuję. Nie wolno Ci jeść dużo. Rozpocznie się powoli: unikanie tłuszczu, czytanie tabel z wartościami odżywczymi, unikanie fast food-ów i smażonego jedzenia, potem pieczywa, nabiału itp. Przez jakiś czas ćwiczenia będą proste: bieganie, przysiady. Nic poważnego. Zrzucisz kilka kilogramów i brzuch. Ale za niedługo powiem Ci, że to nie jest wystarczające. Oczekuję od Ciebie zmniejszenia ilości kalorii, a zwiększenia ilości ćwiczeń. Musisz tak robić, bo nie możesz mnie zawieść. Wkrótce, będę z Toba zawsze. Będę z Tobą, kiedy obudzisz się rano i pobiegniesz na wagę. Liczby staną się i przyjaciółmi, i wrogami, te modlitwy, żeby było ich mniej, niż poprzedniego dnia, wieczoru. Patrzysz w lustro z niechęcia. Przeklinasz ten tłuszcz, a zadowolona jesteś z wyłaniających się kości. Jestem z Tobą, kiedy obmyślasz plan na kolejny dzień: 200 kcal, 2 h ćwiczeń, 6 herbatek odchudzających, ocet. Ja jestem tą, która podsuwa Ci te myśli, bo teraz Twoje i moje myśli, to nasze wspólne myśli. Podążam za Tobą przez cały dzień. W szkole, podpowiadam Ci o czym myśleć. Podliczasz kcal z dnia, za dużo... Wypełniam Twój umysł myślami o jedzeniu, wadze, kaloriach i innych rzeczach bezpiecznych do myślenia. Bo teraz, jestem już w Tobie. Jestem w Twojej głowie, sercu i duszy. Bóle spowodowane głodem...Wkrótce mówię Ci, co robić nie tylko z jedzeniem, ale ze wszystkim. Uśmiechaj się i przytakuj. Prezentuj siebie jak najlepiej. [CENZURA] ten tłusty brzuch i grube uda. Boże, jesteś taką grubą krową! W porze posiłków przychodzę i mówię, co robić. Przygotowuje talerz z sałatą. Rozrzuć na około jedzenie. Spraw, by wyglądało to tak, jakbyś coś jadła. Nie skosztuj niczego. Jeśli zjesz, Twoja kontrola się zniszczy... Czy tego chcesz? Stać się taką gruba krowa jaką byłaś? Jesteś sama w domu, więc po co bez kłótni z kimkolwiek idziesz się nażreć? Zaklej swoje usta taśmą i nie jedz... Nie wolno Ci! Namawiam Cię, abyś patrzyła na modelki w gazetach. Te piękne, chude, z białymi zębami wzory perfekcji gapiące się na Ciebie z tych wspaniałych stron. Sprawię, że zdasz sobie sprawę, że nigdy taka nie będziesz. Zawsze będziesz gruba, nigdy taka piękna jak one. Kiedy spojrzysz w lustro, zniekształcę obraz. Pokaże Ci obsesyjność. Pokaże Ci zapaśnika sumo, kiedy w rzeczywistości jest to głodne dziecko. Ale tego nie możesz wiedzieć, bo jeśli się dowiesz, to znowu zaczniesz jeść i koniec z naszą przyjaźnią.
Czasem się zbuntujesz. Mam nadzieję że nie często. Czasem odnajdziesz zbuntowana cząstkę własnego ciała i pójdziesz do ciemnej kuchni. Drzwi szafki wolno się otworzą. Twoje oczy będą patrzeć się na jedzenie, od którego trzymałam Cię na odległy dystans. Twoje ręce, jak zmora będą szukały ciastek w ciemności. Będziesz sięgać po następną i następną paczkę... Twój brzuch stanie się pełny i wielki, ale Ty nie przestaniesz. I cały czas będę krzyczeć: "Przestań gruba krowo, nie posiadasz ani trochę samo kontroli, będziesz gruba! Złamałaś podstawowa zasadę: „zjadłaś", chcesz mnie z powrotem? Zaprowadzę Cię do toalety, na kolana...przed kibel... Bez bólu wsadzisz palce do gardła i całe żarcie wyjdzie z powrotem. Będziesz tak robić, aż krew wypłynie z wodą i będziesz wiedziała, że wszystko zwrócone. Kiedy wstaniesz będziesz czuła się jak naćpana, nie poddawaj się, musisz dać rade, taka gruba krowa zasługuje na ból. Może wybierzesz inny środek, aby pozbyć się winy. Może każe Ci brać przeczyszczacze i będziesz siedziała na kiblu do rana. A może będziesz się samookaleczać, walić głowa w ścianę aż rozboli Cię głowa. Jesteś w depresji, obsesji, bólu, szukając pomocy, ale nikt nie będzie Cię słuchał... Kogo to obchodzi? Zasługujesz na to, sama zawaliłaś. Całe Twoje życie ma być cierpieniem. Ty nie jesteś nic warta. Czy chcesz żeby to się przytrafiło Tobie? Czy jestem nie fair? Ja robię rzeczy, które Ci pomogą. Sprawie, że przestaniesz czuć emocje. Myśli pełne złości, smutku, desperacji i samotności mogą zniknąć, zabiorę je i wypełnię metodami liczenia kcal. Zabiorę od Ciebie chęć starania się by pasować do rówieśników, żeby wszystkich zadowolić. Masz być inna od rówieśniczek - patykowate ręce i nogi, koścista twarz, przecież o tym marzysz. Nie potrafisz się otworzyć, zaufać. Mówisz, że męczy cię samotność... Jesteś zawsze zdystansowana i jakby nie do końca obecna. To prawda, nikt Cię nie lubi i nie szanuje. Wiem, że ktoś Ci kiedyś obiecał, że pomoże Ci odnaleźć sens życia. Jak mi przykro... Już nie chce... Uwierzyłaś w te brednie... Idiotka... Jestem Twoja jedyna przyjaciółką, którą musisz zadowolić.
Mam słaby punkt. Ale nikomu nie wolno o tym mówić. Jeśli zdecydujesz się walczyć, powiedzieć komuś jak wygląda Twoje życie, wszystko pójdzie w cholerę. Nikt nie musi wiedzieć, nikt nie musi rozbijać tej skorupy, którą Cię osłoniłam. Ja Cię wykreowałam, to chude, perfekcyjne dziecko. Jesteś moja i tylko moja. Beze mnie, jesteś nikim, więc nie walcz. Nie tocz walki z własnym ciałem, które bólem, głodem, uczuciem ciągłego chłodu wysyła Ci sygnały - nie przyznawaj się do tego. Masz być perfekcyjna... Masz być perfekcyjna... Cierp dla bycia perfekcyjną... Niech tego nauczy Cię życie... Lubisz być traktowana jak dziecko, wiem... Gdy ktoś skomentuje, zignoruj go. Zapomnij o nich, zapomnij o każdym, kto będzie chciał mnie zabrać. Jestem Twoja najlepszą przyjaciółką i mam zamiar tak trzymać.
Ana.
609 notes · View notes
fatxmotylek · 5 months
Text
Wyobraź sobie że są już wakacje 2024r.
Wstajesz rano i idziesz się zważyć. Na wadze widzisz swoje ukochane ugw, jesteś szczęśliwa i idziesz zobaczyć swoje ciała w lustrze, jest idealne. Ubierasz swoje sportowe ubrania i nie wyglądasz w nich jak świnka tylko jak dziewczyny z pinteresta. Idziesz zrobić sobie śniadanie, ale wiesz, że nie chcesz przytyć, więc jesz tylko 1/4 ogórka i pijesz czerwoną herbatę. Po posiłku idziesz pobiegać. Dzięki temu, że nie masz już tyle tkanki tłuszczowej to biega ci się tak łatwo. Udało ci się spalić tego dnia już 500 kcal! Po dobiegnięciu idziesz do domu wziąć zimny prysznic, ponieważ dostałaś propozycje od koleżanek na wyjście na spacer. Ubierasz piękną, obcisłą sukienkę,która wygląda na tobie przepięknie. Podczas spaceru twoje koleżanki zrobiły się głodne, więc poszłyście do mc. One zamówiły wielkie zestawy jedzenia z colą nie zera,a ty tylko kupiłaś sobie cole 0. Po powrocie do domu na zegarku była już 18, dlatego jak najszybciej przebrałaś się w strój sportowy i zaczęłaś robić trening hiit. Później włączyłaś sobie film "to the bone" i robiłaś brzuszki, gdy skończyłaś była już prawie 22! Poszłaś wziąć zimny prysznic i zrobić pielęgnacje twarzy. Przed spaniem zrobiłaś jeszcze rozciąganie. Byłaś już śpiąca, więc poszłaś spać kolejny raz chudsza.
Chcesz żeby tak wyglądał twój dzień?To przestań teraz żreć.
(kierowane do mnie, ale ofc możecie korzystać dla siebie!!<3)
424 notes · View notes
youran0re4iafriend · 2 months
Text
Jak się czuje po tym jak zjebalam kolejny dzień fasta:
Tumblr media
353 notes · View notes
szczt-gl0odu · 9 days
Text
Dzień dobry ! Mam dla was parę polecajek filmowych o Anie
Zaczynamy od filmu, który wiele z was napewno chciało obejrzeć. Mianowicie "Moja przyjaciółka Ana" film dostępny pod nazwą "Starving in suburbia" niestety nie znalazłam polskiej wersji. Tutaj wklejam wam linka: https://ok.ru/video/7394132429549
Kolejny filmem jest "Aż do kości". Film jest łatwo dostępny, można obejrzeć na Netflix. Opowiada o 20. letniej anorektyczne Ellen która idzie na przymusową terapię.
"Moja chuda siostra" film jest dostępny w całości na YouTube. Starsza siostra - Kaja - jest utalentowaną łyżwiarką o zacięciu i urodzie. Jej młodsza siostra z nadwagą i słabością do trenera starszej siostry próbuje jej dorównać.
"Szczyt głodu" można obejrzeć na CDA w całości. Film jest o Frannie Hunter która od kąd sięga pamięcią stara się dorównać swojej chudszej siostrze Shelly. Matka dziewcząt ma obsesję na punkcie fizycznej doskonałości.
"Cena doskonałości" film dostępny w całości na YouTube. Opowiada o młodej gimnastyczce u której pojawiły się zaburzenia odżywiania
To tyle na teraz dziękuję za przeczytanie posta! Reblogujcie żeby więcej osób zobaczyło!
222 notes · View notes
roz-jebana · 3 months
Text
Hejka motylki 🫶🏻
Przez cały lipiec chce schudnąć min. 5kg, dlatego obliczyłam:
•1kg to 7000kcal
•5kg to 35000kcal
•moje zapotrzebowanie kaloryczne w zaokrągleniu to 2000kcal
•czyli miesięczne to 62000kcal
•teraz liczymy 62000-35000=27000
•i dzielimy 27000:31≈800
Z tego wynika, że jeśli codziennie przez cały lipiec będę jeść 800kcal to schudnę 5kg. I już drugi dzień z rzędu jem tyle. Powiem tak jest to dobra opcja nie jestem głodna oraz nie miałam jeszcze binge, a waga już leci w dół. Do tego robię dziennie min 6k kroków i czuję się zajebiście.
Za kolejne 2 dni dam wam kolejny update 💗
Chudej nocy 🦋🤞🏻
270 notes · View notes
amechankawa11 · 6 months
Text
ProTip nr.3:
Jak poradzić sobie z binge?
Długi ale bardzo dokładny poradnik.
Ja osobiście dziele binge na dzie części:
1. Kiedy mam ochotę coś zjeść ale nie mam tego w domu i mam jescze szansę przemyśleć swoje działania i ich konsekwencje.
2. Kiedy już mam jedzenie ( ktoś przyniósł do domu, dostałam w prezencie, jestem na imprezie, sama kupiłam pod wpływem impulsu ) i nie mogę sie powstrzymać.
Jeśli jesteście na etapie 1. że dopiero myślicie:
- kurcze ale mam ochotę na batona.
- jejku jak dawno tego nie jadłam.
- na tym muckbangu są takie pyszne rzeczy.
Polecam skorzystać z najbardziej standardowych metod, dość często postowanych na tumbrl:
• zajmijcie się czymś żeby odciągnąć myśli. ( najbardziej skuteczne jest oglądanie seriali, rysowanie czy coś w co się wciągniecie. Ja np: nie przepadam się uczyć ani sprzątać wiec rozpraszanie się tymi aktywnościami mi nie pomaga )
• oglądajcie thin1nsp0 i swoje zdjęcia przed i po, gdzie widać wasz progres. ( uświadomcie sobie że ochota na jedzenie minie, że możecie być chudsze. Pomyślcie o tym ile czasu wam zajęło schudnięcie tych X kg. Czy jedzenie tych kalorycznych rzeczy nie cofnie progresu? Przytyjecie i będziecie nadęte od wszystkich tłuszczy, cukrów i nadmiernych kalorii )
• wypijcie dużo wody. ( jest szansa że jesteście odwodnione lub głodne fizycznie. Jeśli czujecie że zbliża się binge zaplanujcie na kolejny dzień 100-300kcal większy limit, ale nie jedzcie żadnych śmieci. Zjedzcie więcej białka, sycących i wartościowych rzeczy. Uzupełnijcie braki witamin i minerałów )
Jeśli niestety jesteście na etapie 2 i dostałyście np: kawałek tortu i wiecie że nie jesteście się już w stanie opanować i go zjecie to:
• przygotujcie sobie picie. ( gazowane typu cola będzie idealne. Przy jedzeniu słodkiego i popijaniu słodkim wasz mózg będzie myślał że przyswoiłyście wiecej cukru. Oprócz tego gazowane napije was nasycą i fizycznie będziecie miały mniej miejsca na upchanie jedzenia )
• jeśli macie możliwość, nagrywajcie cały wasz binge. (Pewnie kojażycie Chiare z tiktoka, instagrama, twitera. Ona też nagrywa swoje napady co pozwala jej zjeść mniej i robić to rzadziej. Nagrywajcie jak odpakowywujecie, kroicie i jecie jedzenie. Nie musicie tego udostępniać ale zachowajcie te filmiki. To pozwoli wam uświadomić sobie jak bardzo absurdalne jest obrzeranie się )
• pokrójcie wszystko co będziecie jeść i rozłóżcie chaotycznie po całym talerzu tak jak puzle, żebyście nie wiedziały która część była gdzie. ( pozwoli wam to zobaczyć ile rzeczy macie tak naprawdę zjeść. -jeszcze tylko ten baton do końca i nie jem więcej. Jeśli będzie pokrojony ja 10 części łatwiej wam będzie przestać )
• policzcie kalorie. ( jeśli wiecie ile ma, lub może mieć dany produkt policzcie jego kalorie, policzcie ile w sumie macie zjeść. Popatrzcie ile w sumie zjadłyście przez ostatni tydzień, liczba jest podobna albo mniejsza od tego co chcecie zjeść teraz na raz prawda? Policzcie ile razem waży to co planujecie zjeść. Tyle to chiałybyście schudnąć a nie przytyć. )
• jedzcie bez tła. ( nie właczajcie serialu ani muzyki, to macie być wy, jedzenie i wasze myśli )
Te czynności pozwolą wam na świadome przejadanie. Będziecie wiedzieć co robicie kiedy i dlaczego się to zaczęło oraz jakich produktów powinnyście unikać. W najlepszym wypadku pozwoli wam to zjeść mnej niż planowałyście.
Tym razem grzecznie prozę o reposty. Myślenie że takiego postu jeszczę nie było i warto rozpowszechnić nowe możliwości bo mogą komuś bardzo pomóc.
AME☆彡
333 notes · View notes
lihaajaluuta · 4 months
Text
❗️WAŻNE ❗️
Piszę ten post w oparciu o wpis @nabii-xoxo.
Proszę was, przemyślcie to, co chcecie powiedzieć drugiej osobie.
Najważniejsze na samym końcu.
Zauważyłam, że niektórzy nie potrafią usiedzieć bez otwierania buzi i wręcz mają potrzebę wytknięcia komuś tego, ile zje, bądź mówiąc, że „widzą ile ktoś zjadł”.
Nie powinniśmy nikomu zaglądać w talerz, jeśli nie prosi. Nikt w restauracji nie podejdzie do losowej osoby śmiejąc się, że zjadł X. Być może jest to pierwszy posiłek tej osoby od kilku dni, badź zjada go dlatego, bo musi przeżyć kolejny dzień.
Wydaje mi się, że nikt nie stoi nad twoja głową i nie wylicza ci każdej jednej boróweczki czy łyżek jogurtu jakie jesz.
Inaczej wyszłoby na to, że połowa z osób jest hipokrytami, którzy namiętnie kontrolują innych, gdy nikt o to nie prosił. Nie liczę twoich rodziców, jeśli nadal z nimi mieszkasz.
Nie jesteś dietetykiem, a przynajmniej nie wydaje mi się, że ktokolwiek z nas ma uprawnienia do układania innym planu żywieniowego. Każdy z nas jest odpowiedzialny za swoje zapotrzebowanie kaloryczne i limity.
——————————
Zdarzyło mi się kilkukrotnie widzieć przypadek wyśmiewania i jawnej krytyki osób, które miały limity rzędu 1200 czy 1000 kcal. Pragnę przypomnieć, że 1200 kcal dziennie to zapotrzebowanie kaloryczne małego dziecka.
Dla tych, którzy nie rozumieją „jak tak można”, już spieszę z wyjaśnieniem.
🦴 Niektórzy decydują się na takie limity ze względu na świadomość tego, że przy niższej ilości kalorii mają wysokie prawdopodobieństwo napadów, których każdy z nas boi się jak diabeł wody święconej.
🦴 Inni wybierają taką opcję, bo jest im wygodniej ułożyć sobie „zbilansowany” plan na dzień, mając nadal siłę na jakiekolwiek funkcjonowanie w ciągu dnia jak i ćwiczenia.
🦴 Są tacy, którzy zaczęli swoją „przygodę” bądź też drogę przez mękę i schodzą z np.: 2000 kcal
Choć powodów jest zdecydowanie więcej.
Dobrze, ty nie musisz jeść 1000 kcal, mnie to naprawdę nie obchodzi, innych z resztą też. Nie wymuszaj na innych swoich przekonań i diet.
——————————
Codziennie przewija mi się przez główną stronę masą zdjęć bardzo szczupłych, wysportowanych bądź wychudzonych osób. Rzadko bo rzadko, ale miałam tą nieprzyjemność spotkać komentarze wyśmiewające niedożywione sylwetki. Widziałam takie komentarze również w przypadku sylwetek bardzo szczupłych, zdecydowanie szczuplejszych i subiektywnie ładniejszych od mojej, jednak nie o tym mówimy.
Tak, może być to czyjś bodygoal czy inspiracja. Tak, może być to estetyczne i podobać się wielu. Tak, widzieliśmy już masę postów przedstawiających powody „czemu warto być chudym”.
Mimo to, żadne z nas nie wie, co ktoś może wewnętrznie przechodzić, jaką drogę przebył żeby dojść do tego punktu, jaka jest reakcja najbliższych na zmieniający się wizerunek osoby, etc.
Nie wydaje mi się, że podejdziesz do swojej mamy lub losowej osoby na ulicy i powiesz jej, że „jest gruba i widać ile jadła” lub „gdyby nie objadała się i pilnowała się bardziej, to teraz nie wyglądałaby jak świnia”.
Chyba, że się mylę i mam styczność z osobami o braku jakiejkolwiek empatii i wrażliwości emocjonalnej.
——————————
❗️Jeśli ktoś nie prosi o krytykę, ocenienie np.: swojej sylwetki, nie rób tego. To, że ty lubisz dostawać baty na plecy, nie znaczy, że innym będzie się to podobać.
❗️Nakłanianie ludzi, a najczęściej dzieci, do zaburzeń odżywiania, które są chorobą psychiczną jest obrzydliwe. Udostępnianie jakichkolwiek materiałów promujących tego typu zachowania, na często wspominanym TikToku, jest ku*ewsko niebezpieczne, nieśmieszne i przede wszystkim nieodpowiedzialne.
❗️Niezależnie od tego, w jakim miejscu jesteśmy, czy osoba jest z tego kręgu, czy spoza niego, niechciane komentarze sa najzwyczajniej w świecie niepotrzebne, co jest chyba proste do zrozumienia.
❗️Różnimy się budową ciała i nie każdy jest w stanie mieć słynną przerwę między udami bez osiągania ekstremalnie niskiej wagi.
❗️Jesteśmy w tym miejscu z pewnych konkretnych powodów, mimo wszystko powinniśmy zachować kulturę osobistą.
❗️ Wszystkie rzeczy typu th1nsp0, m3ansp0, swe3tsp0 są dla chętnych, a nie obowiązkowe. To nie nauka tabliczki mnożenia.
❗️Zgłaszaj konta na social mediach (m.in.: instagram, TikTok, twitter), które promują wszelkiej maści content przedstawiający wyżej wymieniane treści, ograniczając w ten sposób rozprzestrzenianie się potencjalnej dżumy.
❗️Bądźcie bezpieczni, mimo niebezpiecznej ścieżki jaką obraliście.
-M.
321 notes · View notes
bones-fly2 · 20 days
Text
Jak powstrzymuję się od jedzenia.
Prawdę mówiąc, nie powstrzuję się. Po takim czasie życia z ED nie muszę się zbytnio powstrzymywać się od jedzenia, żeby nie jeść. Myślę, że wpływa na to kilka czynników.
Po pierwsze, mój żołądek po latach jedzenia bardzo małych porcji się po prostu skurczył, dzięki czemu najadam się małymi porcjami.
Po drugie, po latach jedzenia w bardzo niskich limitach, mój metabolizm zwolnił, przez co jedzenie wolniej się trawi, więc dłużej czuję sytość.
Po trzecie, przez częste fasty i posty przerywane, mój organizm przyzwyczaił się do rzadkiego jedzenia i nie woła o nie, czyli po prostu nie czuję głodu, bo ignorowałam go tak długo, że przestałam go odczuwać.
Po czwarte, nawet jeśli już poczuję głód, to nie zwracam na niego uwagi gdy coś robię, bo jest on dla mnie tak samo naturalny jak oddychanie. A gdy już ogarnę, że to głód, to po prostu już odruchowo piję wodę i wmawiam organizmowi, że to pragnienie a nie głód.
Po piąte, gdy mój fast trwa dłużej niż jeden dzień, zaczyna mnie boleć żołądek i wmówiłam sobie, że boli mnie nie z głodu, tylko od jedzenia, więc logicznym jest, że gdybym coś zjadła, musiałoby to pogorszyć sytuację.
Po szóste, Ana nie pozwala mi zjeść czegokolwiek bez poczucia winy i obrzydzenia. Gdy zdarzy się sytuacja, w której głód zwycięży nad samokontrolą i logicznym myśleniem, sytuacja w której otwieram lodówkę w poszukiwaniu jedzenia, Ana mnie paraliżuje. Potrafię stać przed otwartą lodówką przez pół godziny gapiąc się w nią, jednak w rzeczywistości zamiast jedzenia widzę przed oczami zbyt wysokie numerki na wadze, cały ten tłuszcz pokrywający moje ciało, wszystkie moje treningi, przy których straciłam przytomność z wyczerpania i nie jestem w stanie sięgnąć po jedzenie i je zjeść, bo Ana nie pozwala mi na zmarnowanie wszystkich tych omdleń, nie pozwala mi na jeszcze większe numerki na wadze i marce, nie pozwala mi na kolejny napad paniki po rozebraniu się i przejrzeniu w lustrze.
Gratuluję i bardzo dziękuję wszystkim motylkom, które dały radę i wykazały chęci przeczytać całą tą rozprawkę.
Chudego dnia motylki<<<3
144 notes · View notes
motylek1313 · 6 months
Text
Czujesz dumę z siebie jak ominiesz posiłek lub nie zjesz nic przez cały dzień? Tak, A wiesz jaka dumna z siebie będziesz gdy nie zjesz nic przez kolejny kolejny i kolejny dzień? Nieporównywanie kurwa bardziej. Więc po co wciąż wpierdalasz? Przestań żreć i zacznij się ruszać. Za 15 dni zaczynasz wakacje a ty nie jesteś w stanie spojrzeć na siebie w lustrze. Pomyśl jakie obrzydzenie czują miajacy cię ludzie patrząc na ciebie. Gruba i obleśna. Tak wyglądając nie powinnaś wychodzić do ludzi. Przestań kurwa żreć i zacznij w tej chwili, nie ma jutra. Jest tylko teraz
248 notes · View notes
dramaatqueen · 4 months
Text
Mija kolejny dzień, kolejna noc, a moje życie wciąż sunie po dnie
- dramaatqueen
108 notes · View notes
babyhypnotised · 2 months
Text
Jutro masz kolejny dzień, kolejna szansę żeby schudnąć. Zaraz koniec tygodnia. Od Ciebie zależy czy ten tydzień zaliczysz jako dobry tydzień i schudniesz, czy zły i przytyjesz.
87 notes · View notes
motylek-66 · 4 months
Text
2.06.2024 🦋
Zostało 18 dni do wakacji. Czy to dużo? Sami sobie odpowiedzcie. Czy przez te 18 dni chcecie się obżerać i tyć czy może głodować i wychodzić w stroju kąpielowym bez wstydu?
Wyobraź sobie, że wstajesz pierwszego dnia wakacji o 5 rano. Idziesz do łazienki się zważyć i widzisz na wadzę kolejny kilogram mniej - zostało już tak mało do twojego ugw. Myjesz więc zęby i wchodzisz do kuchni. Widzisz jak twoi bliscy jedli wczoraj na kolację pizzę i zostawili Ci trochę, ale Ty wybierasz jabłko i wodę. Idziesz pobiegać aby spalić te cholerne kalorie ze zjedzonego owoca. Wracasz do domu po 7 i bierzesz szybki, chłodny prysznic. Po wyjściu dostajesz sms od swojej przyjaciółki, czy chcesz iść z nią na basen. Odpowiadasz jej, że bardzo chętnie i idziesz do swojego pokoju, aby wybrać w co się ubierzesz. Stawiasz na krótkie spodenki oraz top. Pod to zakładasz oczywiście swój nowy stój kąpielowy, który kupiłaś w nagrodę za swoje ostatnie gw. Udajesz się w stronę wybranej lokalizacji i zauważasz swoją przyjaciółkę, która już tam stoi. Podchodzisz do niej, aby się przywitać i zauważasz, że w końcu jesteś chudsza od niej. Twój cel został osiągnięty. Resztę popołudnia spędzacie na opalaniu się oraz pływaniu. Gdy zaczęło się ściemniać, pozbierałyście się i twoja przyjaciółka odprowadziła Cię do domu. Mama pyta się czy jesteś głodna ale ty odpowiadasz jej, że jadłaś na mieście. Jesteś już bardzo zmęczona ale udajesz się do swojego pokoju i robisz godzinny trening aby na pewno wszystkie kalorie zostały spalone. Po skończonych ćwiczeniach bierzesz prysznic, przebierasz się w piżamę i kładziesz się spać, z myślą, że jutrzejszy dzień będzie jeszcze bardziej produktywny.
Brzmi jak marzenie? Pamiętaj, że los jest w twoich rękach. Im szybciej zaczniesz - tym szybciej osiągniesz swój cel.
~ wasza Kate 🦋
Tumblr media
72 notes · View notes