#podbiegi

[notiok]

04-05-2025

Rozmawiałam sobie od południa na wymianie językowej przez neta z chłopakiem, który jest chyba jakimś amerykańskim poliglotą. W każdym razie świetnie mówi/pisze po niemiecku, a uczy się też m.in. polskiego. Mam poczucie, że trochę rzuciłam się z tą wymianą na głęboką wodę, bo jego poziom polskiego to takie mocne B2, a mój niemiecki to takie słabe A2 (może), więc czuję się out of my depth, ale OK. Ryzyk-fizyk. XD

Ale sama strona to straszny szajs — wiadomości nie wyświetlają się na bieżąco, tylko z około 2–3-minutowym opóźnieniem, więc odświeżam jak zła.

W ogóle poszłam wczoraj pobiegać w innym kierunku niż zwykle i bardzo się cieszę, że tak zrobiłam, bo znalazłam podbieg! No, wczoraj, kiedy go zobaczyłam, mina mi zrzedła, ale ogólnie dobrze wiedzieć, że mam gdzie ćwiczyć podbiegi jakby zaszła taka tragiczna potrzeba. Mam ochotę wziąć kocyk do owinięcia się w burrito i iść do parku poczytać.

[jackrunspl]

Poniedziałkowa rzeźnia na Narodowym 🥵🥵🥵 Trenerzy wiedzą jak urozmaicić podbiegi żeby nie bylo nudno @newbalancerunclub . . #jackruns #running #bieganie #biegniejestfajne #trening #treningmusizostacodbyty #newbalancerunclub #silabiegowa #podbiegi #narodowy #podbiegowynarodowy (w: Stadion Narodowy) https://www.instagram.com/p/CQrMfSPHGk3/?utm_medium=tumblr

[gmurczyk]

#PomocMierzonaKilometrami ✊ Prawie nie bolało. #bieganie #adrenalina #podbiegi #płock (w: Płock, Poland) https://www.instagram.com/p/BoPSwUHFTTE/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=x61q9unj2ffh

[mybattleofmarathon]

Manic Monday czyli zaległe, karne podbiegi

Plan: OWB1 8km + SB (podbiegi) 2x 5x 100/100m + trucht 2km

Wykonanie: 13,86 km

W zeszłym tygodniu nie było mocy na podbiegi, to musiałam ją wykrzesać w tym. Walka z czasem i zmasakrowanymi przywodzicielami to była, jeszcze w miniony czwartek. Wybieganie przeniosłam z niedzieli na sobotę, co okazało się słuszne z kilku powodów. Ale w niedzielę byłam już zbyt zmęczona, żeby jeszcze cokolwiek zrobić, byłaby to zresztą gruba przesada. Poza tym pogoda była pod psem, a dziś rano, w PONIEDZIAŁEK, proszę jak pięknie! Nic, ino lotać!

W efekcie zamiast męczyć się i ryzykować kontuzje wczoraj, miałam fantastyczną przyjemność dzisiaj. I nawet nie odczułam, że mi czwórki pękają na siódmym czy ósmym podbiegu, bo zazwyczaj wtedy nachodzi mnie refleksja: “ A może rzucić to wszystko w diabły i wyjechać w Bieszczady?”

[gniewomirin]

View this post on Instagram

A post shared by Gniewomir Ⓥ Skrzysiński (@gniewomirin)

Run and fight🏃🏻🤘🏽💪🏼🔥 #run #trail #wintertrail #up #podbiegi #snowtrail #jasnastronamocy #nomeatathlete (w: Podkarpackie Voivodeship)

[our-sky-cry]

co cwiczysz jak jestes teraz w Polsce?

Od lutego/ marca. z przerwami ćwiczę z aplikacja 30 dni fit. Kwiecień nie robiłam dosłownie nic bo miałam słaba psychikę. Od 30 zaczęłam praktycznie znów z ta sama aplikacja ale od momentu w którym skonczylam. Skacze na skakance , jeżdżę na rowerku lub robie sobie przejażdżki z bratem jak jest pogoda. Staram się dużo pomagać mamie w ogrodzie , ostatnio cały dzień malowałam płot. Wychodzę z psem na spacery dosyć sporym wiec w jedna stronę biegnę lub robie podbiegi a w druga wracamy marszem. Ostatnio nawet robiłam ćwiczenia na dworze jak była ładna pogoda ale nie mam maty wiec posiłkowałam się kocem i poduszkami hahaha , wsumie staram się ćwiczyć ile się da póki mam chęci. 🤗🙏🏼

[magnolia-escape]

We wtorek wzięłam udział w kolejnym treningu Drużyny Trener Biegania.Pl. Trening pod Stadionem Narodowym. Trenowaliśmy przebieżki. A następnie wbieganie i wchodzenie po schodach w różnych kombinacjach. Czasem jest taki dzień kiedy wolę zostać w domu niż iść na trening. Ale potem podczas niego spływa na mnie energia. Jednak nie zawsze. Do tego niekiedy potrzebny jest mocny trening. Ten był ciekawy ot co. Plan na najbliższe dni jest taki: Czwartek - podbiegi - Górka Kazurka Sobota - start w zawodach (treningowy) - Półmaraton Praski Niedziela - start w biegu charytatywnym - Onkobieg

[zabiegana]

Podbiegi z rana jak śmietana 😂😂😂 #zabiegana #bieganiejestfajne #bieganizm #polskabiega #biegambolubie #zbieganiemmidotwarzy #biegacze #biegam #bieg #biegaczka #czasnabieganie #running #kochambiegać #myrunning #healthyrunning #zabieganapl #biegamy #mamabiega #biegającamama #healthy #instabiegaczka #instabiega #instabiegacze #instabiegacz #rungirl #rungirlrun #runwomen #wisła #gołębiewski #hotelgolebiewski (w: Wisła) https://www.instagram.com/p/BzAKEykopnR/?igshid=1cowhudp1aibo

[laufbomba-blog]

Relacja z Niepokornego Mnicha cz.5 ...Dalsza część trasy była dość spokojna, krótkie podejścia, podbiegi i zbiegi. W końcu wkroczyłem na stronę słowacką. Tutaj trasa była bardziej wymagająca, ponieważ obalone drzewa nie były oprzątnięte i trzeba było przeciskać się między nimi, a czasem nawet obchodzić bokiem. Kilometry mijały, raz było ciężej, raz lżej, ale żadnego kryzysu jak dotąd nie miałem, nawet przez myśl mi nie przeszło jak jest ciężko, po prostu biegłem będąc myślami gdzieś indziej. Góry są przepiękne, oglądając się wokół na szczytach podziwiałem ten niesamowity klimat. Czasami padało, lecz ten lekki deszczyk był właściwie orzeźwiający. Na około 55 kilometrze znajdowało się kolejne podejście, tym razem na Horbalovą, poszło dość szybko, więc za moment miałem już kolejny zbieg, który prowadził przez około 7 kilometrów do Wyżne Rużbachy Kupele na 64 kilometrze. Punkt ten był przepiękny, po prawej stronie stał zabytek osadzony na skałach, czegoś tak pięknego dawno nie widziałem. Przybywając na punkt znów spotkałem Mariusza. Uzupełniłem wodę, zjadłem batona Willow, pomarańcze i czekoladę, a na drogę wziąłem kolejne ciasteczka. Byłem już na 38 miejscu. Teraz czekał kolejny szczyt do ogarnięcia, był to najwyższy punkt na trasie po stronie słowackiej Veterny Vrch. Tutaj obalonych drzew było o wiele więcej. Doganiając Mariusza razem przemierzaliśmy ten trudny i niebezpieczny teren. Niebezpieczny dlatego, że z pni wystawały połamane gałęzie, zaostrzone na końcu, bardzo łatwo można było się na nie wbić, a wtedy bieg zakończyć można było na noszach o ile ratownicy dotarliby na miejsce. Obeszliśmy bokiem ten tor przeszkód. Na 71 kilometrze znów kontrolna toaleta z "dwójką". Po tym dostałem jakby mocy w nogach, chyba było mi to bardzo potrzebne. W końcu dotarłem na szczyt, teraz zbieganie... @adrunaline_official @willowbatony @bws_biegiwszczawnicy #run #running #runner #bieganie #biegambolubie #bieganiejestfajne #runners #runninggirl #ultrarunning #bieg #instarun #polskabiega #biegiwszczawnicy2019 #instarunners #ultramarathon #biegaczka #runhappy #sport #willowbatony #biegacz #ultratrail #biegiwszczawnicy #runningman #adrunaline #love #laufbomba #happyrunner #bwS (w: Szczawnica) https://www.instagram.com/p/BxHtvIdgARn/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=d4rqc74b1u0

[mariolaa93]

Akademickie Mistrzostwa Polski w biegach przełajowych na 6 km skończyłam na 8 miejscu.☺ Pozycja calkiem niezła ale lekki niedosyt pozostaje. To dlatego ze popełniłam błąd w taktyce biegu pozwalając na początku zamknąć sie dziewczynom. Było nas 120. Chciałam zacząć wolno i stąd to potknięcie. Na wąskiej trasie najpierw nie dało się wyprzedzić nikogo bo droga była po prostu zablokowana. Nie mogłam więc od początku biec swoim tempem. Później zaczęło się nadrabianie. Trochę mnie to kosztowało. Moi kibice, obserwujący bieg mówią że gdy zniknęłam na pierwszym kilometrze w lasku byłam za połową, a wyłaniając się z niego byłam tuż za czołówką. Koło miejsca 7. Więc trochę musiałam nadrobić 😀 Jakieś 63 osoby :D. Potem biegło mi się w miarę dobrze. Na tyle, na ile to możliwe na zawodach :) Po 2 km była spora górka, potem zbieg, 600m i koniec pierwszego okrążenia. Gdzieś w międzyczasie koleżanka krzyknęła : Mariola co to za opierdzielanie!? Goń! Problem w tym że nie bardzo jeszcze mogłam. Było ciężko a musiałam zostawić coś na potem. Nie zdawałam sobie jeszcze sprawy ile straciłam na początku. Zarówno z siły, czasu, jak i z pozycji. Drugie okrążenie strasznie się dłużyło. Nie mogłam doczekać się górki bo wiedziałam, że tuż za nią meta. Na trasie przychodziły czarne myśli np takie, że za rok na pewno biegnę 3km a nie 6 km :D Były też inne, że nie dam rady, ale wiedząc że do niczego dobrego mnie nie zaprowadzą, zastępowałam je motywującymi. Dasz rade! Trzymaj to! Muszę jeszcze poćwiczyć tą autosugestię ( na treningu ciagłym jutro będę miała okazję 😀 ), ale i tak mi pomogła. Doczekałam się wreszcie górki. Ręce, ręce powinny wbiegać pod górę jak motorek, a nogi biec mimochodem za nimi. To najlepsza technika na podbiegi. Zaczął się zbieg. Chciałam puścić się luźno, ale zdałam sobie sprawę że zwolniłam. Włączyłam trzeci bieg i ruszyłam tyłek. Po zbiegu chciałam od razu przyspieszyć. Ale uznałam że 600m to za wcześnie - jeszcze powinnam poczekać z mocnym finiszem, ale musiałam już zmusić nogi do jeszcze cięższej pracy. Moje nogi zaczęły zużywać więcej energii. Musiałam zrobić większą przewagę. Przy okazji zmęczyć rywali. Niestety wrzuciłam 4 bieg chyba za wcześnie bo dziewczyna biegnąca za mną nagle przyspieszyła. Z tego względu straciłam 7 miejsce. Za metą było ciężko, ale już bez przesady. Nie zajechałam się, ale też zostawiłam dużo na tej trasie. Tu należą się podziękowania opiece medycznej, która sama dochodziła do wniosku komu należy pomóc, a komu nie. W tamtym roku trzeba było szukać ratowników. Teraz sami się znaleźli. Pan rozwiązał mi kolce i nie pozwolił za długo leżeć, kazał przyjąć pozycję w której najlepiej łapać oddech. Siad, nogi ugięte w kolanach. Głowa między nimi. W Jeleniej Górze zabrakło mi 2 sekundy do dziewczyny, do której teraz zabrakło mi 40 sek. To pokazuje ile straciłam na starcie. Szkoda. Nie jestem zadowolona. Ale błędy są dobre, jeśli umie sie z nich wyciągnąć wnioski i motywacje. Dlatego nie bede za długo narzekać. 😀 Pierwsze miejsce w klasyfikacji kobiet ze Szkół Wyższych a więc jest dobrze. Mogło być co prawda lepiej, ale wiem że jeszcze będzie.☺

[jackrunspl]

Ależ dziś dostałem wycisk 😱😱😱 Siła biegowa z @newbalancerunclub 🏃‍♂️🏃‍♂️💪💪💪 Z każdym treningiem coraz bliżej celu 😁😁 . . #jackruns #trening #running #treningmusizostacodbyty #bieganie #biegambolubie #newbalance #newbalancerunclub #podbiegi #silabiegowa https://www.instagram.com/p/CPREK8Uni57/?utm_medium=tumblr

[mybattleofmarathon]

Trasa Maratonu

Plan: OWB1 7km + RT 10x 40"/80" + trucht 2km

Wykonanie: 11,2km

Dziś została opublikowana trasa maratonu... To się staje realne.... Nie wiem co mam myśleć w ogóle... Do tego maratonu naprawdę dojdzie, ze mną lub bez...

Nigdy tam nie byłam, więc daruję sobie jakiekolwiek wyobrażanie. Dość, że ponoć zostały zmniejszone podbiegi, w sensie jest ich mniej i nie są aż tak wymagające. Ale co ja mogę o tym wiedzieć? W Poznaniu płasko jak na stole, na Dziewiczą Górę się nie wybrałam jak dotąd, bo pogoda odstrasza do tego stopnia, że naprawdę nie mam ochoty wlec się 15 km do Czerwonaka... Ledwo dziś wylazłam z chaty tak podle jest za oknem. Póki co ćwiczę się w silnej woli bardziej. Błoto na Rusałce też dało mi w kość i to dosłownie, rany szarpane na stopach dopiero co się prawie zagoiły...

Poszłam dziś na trening tylko dlatego, że publikacja trasy maratonu uświadomiła mi, że on się NAPRAWDĘ odbędzie.

Zobaczymy czy wyćwiczę się w silnej woli na tyle, żeby w niedzielę, w Wielkanoc zrobić 30km...

[krainamagnolii]

Wtorkowe podbiegi 6x200 wykonane. Łączny dystans 9.5.km ~~~~~ Ciężko było wyjść z domu ale się udało i to jest najważniejsze ✌🏃‍♀️💪 #runvegan #runners #run #running #runningmotivation #magnoliabiega #zbieganiemmidotwarzy #nessisportswear #zyjmysportem #bieganie #instarunners #runnersworld #runninggirl

[meloniopl]

Nogi drewniane po dwóch dniach przerwy ale podbiegi zrobione :-) #bieganie #biegacz #biegam #biegambolubie #run #runners #runner #running #active #activity #fit #fitness #forest #Warszawa #Kabaty #Ursynow #stravaphoto #stravarun #strava #winter #wintertime #garmin (w: Las Kabacki)

[grzegorzjanicki]

Tydzień #13

Bieganie: 3 treningi (10km, 10km, 20km) = 40km Zacząłem biegać już według planu. Do klepania kilometrów dołożyłem interwały i podbiegi. Inne: 1 morsowanie

[mariolaa93]

Przetarcie przed Mistrzostwami Polski na mistrzostwach wojewodzkich- zrobione :) Na biegach przełajowych są zwykle mniejsze lub większe podbiegi, piach i tak dalej. Tym razem dołożyli przeszkodę ze słomy :D Dwa razy musiałam ją przeskoczyć. Coś nowego. Całkiem ciekawie. Najlepsze że przed startem nie sprawdziłyśmy trasy i czekała nas taka niespodzianka ;p. Co do samych zawodów. Było 2,5 km. Wyszłam na prowadzenie po 500m. Utrzymałam to do końca. Trener przed startem od razu powiedział że nie mamy się z kim ścigać. Że możemy trochę ze sobą, ale też nie za bardzo bo za tydzień MP. Bieg zaliczam do udanych :) Zmęczyłam się trochę, ale bez przesady. Do uczucia dyskomfortu trzeba się przyzwyczaić. Na rozgrzewce bolał mnie mięsień czworogłowy uda, trochę kulałam truchtając. Zdarzało się to już wcześniej na treningach więc wiedziałam ze trzeba to rozbiegać. Starałam się więc truchtać do samego startu. Dopiero na przebieżkach, przestałam czuć problem. Natomiast podczas zawodów w ogole nie czułam bólu. Nie był na tyle silny żeby mnie rozpraszać, a może puścił na większej prędkości. Będę musiała jednak coś pokombinować z tym bólem po powrocie do domu. Zawody zakończone na pierwszym miejscu. To pierwszy start w tym roku :) Dobry początek 😀