Tumgik
#prywatności
linguario · 2 years
Photo
Tumblr media
🇳🇴 4️⃣1️⃣ 41 Norᥙᥱgo - Norsk - Norᥕᥱgιᥲᥒ målet rettferdiggjør aldri midlene til å krenke andres #intimitet, #personvern og #konfidensialitet 🇵🇰 4️⃣2️⃣ 42 Úrdu - اُردُو - Urdu انجام کبھی بھی دوسروں کی #قربت، #رازداری اور #رازداری کی خلاف ورزی کے ذرائع کا جواز نہیں بنتا 🇵🇭 4️⃣3️⃣ 43 Filipino - Wikang - Tagalog hindi kailanman binibigyang-katwiran ng katapusan ang mga paraan upang labagin ang #intimacy, #privacy at #confidentiality ng iba 🇵🇱 4️⃣4️⃣ 44 Polaco - Polski - Polish cel nigdy nie usprawiedliwia środków naruszania #intymności, #prywatności i #poufności innych 🇮🇪 4️⃣5️⃣ 45 Irlandés - Gaeilge - Irish ní thugann an deireadh údar maith riamh do na bealaí chun #dlúthchaidreamh, #príobháideacht agus #rúndacht daoine eile a shárú 🇷🇴 4️⃣6️⃣ 46 Rumano - română - Romanian sfârșitul nu justifică niciodată mijloacele de a încălca #intimitatea, #intimitatea și #confidențialitatea celorlalți 🇷🇺 4️⃣7️⃣ 47 Ruso - русский - Russian цель никогда не оправдывает средства нарушения #интимности, #конфиденциальности и #конфиденциальности других mᥲhᥲrᥲshtrᥲ, 💣 Bombᥲყ 4️⃣8️⃣ 48 Mᥲrᥲtί - मराठी - Mᥲrᥲthι इतरांच्या #अंतिमता, #गोपनीयतेचे आणि #गोपनीयतेचे उल्लंघन करण्याचे साधन कधीही समर्थन करत नाही 🇸🇰 4️⃣9️⃣ 49 Esᥣovᥲko - sᥣovᥱᥒčιᥒᥲ - Sᥣovᥲk účel nikdy neospravedlňuje prostriedky na porušovanie #intimity, #súkromia a #dôvernosti druhých 🇸🇮 5️⃣0️⃣ 50 Esᥣovᥱᥒo - sᥣovᥱᥒskι - Sᥣovᥱᥒᥱ cilj nikoli ne opravičuje sredstev za kršitev #intime, #zasebnosti in #zaupnosti drugih (en Raasiku) https://www.instagram.com/p/Cjt7bSXtwMr/?igshid=NGJjMDIxMWI=
1 note · View note
lottieurl · 4 months
Text
trochę się stresowałam dzisiaj bo wgl nie pomyślałam że przy przeprowadzce może być problem przy głosowaniu ale przyszłam tam gdzie zwykle i wszystko spoko. yay
3 notes · View notes
excellencyxvinx · 4 months
Text
Tumblr media
Long time no see~
Na wstępie od razu chcę zaznaczyć iż nadal nie wiem czy ten post to dobry pomysł, jednak jeśli to widzicie oznacza to że końcowo zdecydowałam się na publikację.
༶•┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈•༶
Cześć wszystkim, jestem Vin. Dawno mnie tu nie było, zastanawiam się czy w ogóle ktoś mnie jeszcze pamięta lub zobaczy ten post bo powątpiewam w to czy tumblr go jakkolwiek wypromuje po takim czasie. Mniejsza o to, sądzę że to co interesuje was najbardziej to, to co się ze mną stało, gdzie i dlaczego zniknęłam bez słowa?
༶•┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈•༶
Cóż... Nie udzielę wam zbyt szczegółowej odpowiedzi za co musicie mi wybaczyć. Musiałabym poruszyć wiele naruszających granice prywatności mojej i osób z mojego otoczenia, czego nie chcę robić. Raczej zrozumiałe.
༶•┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈•༶
Jednak jakieś wytłumaczenie czuję że wam się należy, więc... Nie. Nie przeszłam na recovery nawet na moment. Nie byłam w szpitalu. Nie umarłam. Nikt też nie próbował mnie leczyć. Moje zniknięcie nie wiązało się kompletnie z ed. To pierwsza rzecz jaką chcę naprostować od razu by nie było niedomówień. W dużym uproszczeniu i skrócie, bez zbędnych szczegółów, wydarzyła się w moim życiu pewna nagła kompletnie nie spodziewana sytuacja. Wpłynęło to mocno na mój stan psychiczny ale też całe codzienne funkcjonowanie tak naprawdę. Zadziało się wiele szybkich zmian obracających wszystko o 180°. Nie dawałam sobie rady, a tumblr był ostatnią rzeczą jaka była w mojej głowie. Fakt, mogłam napisać szybki post że znikam na czas nie określony, jednak sądzę że większość z was rozumie że w obliczu różnych tragedii nie myśli się o takich rzeczach. Jak wspominałam wcześniej, nie mam zamiaru mówić co się działo ale trwało to sporo czasu, a pozbieranie się do chociażby przyzwoitego stanu psychicznego zajęło mi jeszcze więcej. Jednak jestem tu teraz pisząc ten post czując się jak na moje standardy w porządku (czyli nie za dobrze ale stabilnie).
༶•┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈•༶
Czy to oznacza że teraz wracam? Szczerze? Nie wiem. Już jakiś czas temu zaczęłam myśleć o tym by się tu odezwać jednak nie byłam pewna co powinnam powiedzieć. Przerwa dała mi dużo do myślenia. Zrozumiałam (a przynajmniej tak mi się wydaje że to o to chodzi) że ja tu tak naprawdę nie pasuje, ani nigdy nie pasowałam. Nigdy nie czułam się komfortowo z powiedzmy to na głos, promowaniem ed. Ciągle w mniejszym lub większym stopniu podświadomie przymuszałam się do tego aby wpasować się w panującą tu atmosferę. Na początku bardziej, z czasem to odpuszczało i jeżeli ktoś mnie uważnie obserwował sądzę że było to widać. Dołączając do tej społeczności szukałam po prostu miejsca gdzie nikt mnie nie oceni, a wysłucha bez próby pomocy. Tylko posłucha co mam w głowie. Nie mogę powiedzieć że tego nie otrzymałam bo owszem było tak. Jednakże im dalej w las tym bardziej zaczęło być to dla mnie czymś w rodzaju rutyny. Podświadomie przymuszałam się, nie dawało mi to wszystko już tego o co mi chodziło od początku. To nie tak że poczułam chęć leczenia, absolutnie nie. Ja po prostu nigdy nie chciałam być „motylkiem” byłam tylko (i wciąż jestem) zaburzoną dziewczyną która nie chciała być samotna. Nie podoba mi się jednak ta atmosfera tu. Te wszystkie inspiracje, motywowanie się itp. to nie dla mnie. Nigdy tego nie potrzebowałam oraz też nigdy do końca nie rozumiałam. Powiem coś kontrowersyjnego ale uważam że to dla osób które nie mają ed. Wy wszyscy dopiero chcecie je mieć, co prawda może nie świadomie ale tak jest. Nie podważam tego czy jesteście valid czy nie, to tylko moje przemyślenia. Ja zawsze wiedziałam że jestem chora, a nie że chcę „dążyć do perfekcji i przyjaźni z aną”. Jednak dostosowywałam się bo jak już mówiłam, to było jedyne miejsce gdzie myślałam że pasuje ale ja nigdzie nie pasuje. Dość już o tym. Mogłabym jeszcze wiele powiedzieć w tej kwestii ale ten post już i tak jest długi wystarczająco. Wątpię że ktoś go w całości przeczyta. Jeśli jednak są tu takie jednostki to dziękuję. Miło mi i doceniam wasz poświęcony czas.
༶•┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈•༶
Chcę jeszcze wejść na trochę inny temat, mianowicie. Jak tam moje zaburzenia? Bez większych zmian. Żyje jak żyłam wcześniej z tym że udało mi się osiągnąć tą magiczną cyferkę zwaną ugw. Nawet mniej teraz, co mi to dało? Nic. Czy będę się leczyć? Nie. Czy zacznę jeść więcej? Nie. Jak wspominałam jestem chora. To nie jest zabawa. Znam konsekwencje ale nie umiem inaczej. Dla ciekawskich obecnie ważę 36,7kg (sprawdzane dzsiaj) co daje bmi 13.2 w moim przypadku. Wciąż myślę że jestem ochydna. Może pokaże się wam w następnym poście o ile takowy w ogóle postanie ponieważ jak dość klarownie chyba wytłumaczyłam, ja tu nie pasuje.
༶•┈┈┈┈┈┈୨♡୧┈┈┈┈┈┈•༶
Wiele mam jeszcze do powiedzenia ale wystarczy na ten moment chyba. Jak zobaczę jakiś odzew z waszej strony być może napiszę kolejny gdzie wypowiem się na inne tematy.
Trzymajcie się. Wasza Vin.
Tumblr media
39 notes · View notes
pozartaa · 3 months
Note
Witaj.
Pewnie już o tym pisałaś, ale zapytam jeszcze raz:
1) czym się zajmujesz (w sensie pracy)
2) jak Ty dajesz rade tak wstawać wcześnie?
3) Gdyby nie takie godziny pracy to jakim Chronotypem Sny byś była?
1) jest to praca zmianowa 12/12 czyli Dniówka następnego dnia Nocka i dwa dni wolne. W zależności od grafiku mogę mieć większe lub mniejsze zagęszczenie tych zmian. Zdarza się, że mam nawet 3-4 dni wolne pod rząd. Niestety na tym blogu zachowuje trochę anonimowości i prywatności więc jaka to praca dokładnie - nie zdradzę. Ale kto czyta między wierszami pewnie może się domyślić 😉.
2) lubię wstawać wcześnie. Kładę się też dość wcześnie -najpóźniej o 22:00. No chyba, że coś wypadnie. Robię też drzemki w dzień - szczególnie przed nocną zmianą -lepiej wtedy funkcjonuje w nocy. W dni wolne raczej nie sypiam w dzień bo szkoda mi czasu.
3) musiałam sobie doczytać co to jest Chronotyp Snu 😁. To chyba pasuje do mnie najbardziej
Tumblr media
Nie zależnie od tego czy pracuje tego dnia czy nie. Zwykle i tak wstaje około 5:00 -6:00 a nawet wcześniej. Choć jak wstanę za wcześnie to staram się w wolny dzień jeszcze trochę pobyczyć... Do 7:00 lol. 😆
Dziękuję za to pytanie. Było mi miło się zastanowić na taką rzeczą jak mój własny zegar biologiczny. Nie wiedziałam, że zamiłowanie do porannego wstawanie to aż taki fenomen 😁.
24 notes · View notes
silentmonolith · 7 months
Text
Czuję się, jakby ktoś mnie właśnie rozebrał z prywatności. Weszłam na chwilę na tt i wyświetlił mi się TikTok „chudej nocy motylki”. Z ciekawości otworzyłam komentarze i 98% to było coś w stylu „wie ktoś, jak się dostać na takie grupy? Chce się pośmiać” albo „ale trzeba być idiotą, żebyś coś takiego robić” pozostałe 2% właśnie były o tym, że jest to strasznie chujowe takie wprowadzanie naszych no, szczerze mówiąc, prywatnych rzeczy na całkowicie inną platformę niż Tumblr. Błagam, jeśli widzi to jakaś osoba, która kiedyś napisała coś takiego weź się nad sobą zastanów, bo większość motylków traktuje Tumblra jako swój pamiętnik, a czy pamiętnik daje się każdej napotkanej osobie? No nie, więc proszę ogarnijcie się z tym.
27 notes · View notes
ekipa · 2 months
Text
Zmiany, zmiany...
⭐ Co nowego
W przeglądarce możesz wyjść ze strony kanału (Kokpitu, wyszukiwania, tagów itp.), a potem wrócić w to samo miejsce po kliknięciu przeglądarkowych przycisków wstecz lub dalej.
W społecznościach znajdziesz teraz praktyczne podpowiedzi prezentujące nowe funkcje.
Administratorzy społeczności mogą już generować linki z zaproszeniami, które umożliwiają dołączenie nowym członkom (aż do osiągnięcia limitu). Jeśli link przypadkowo trafi nie tam, gdzie trzeba, można go odświeżyć. Spowoduje to unieważnienie starych linków z zaproszeniami. Możesz je wysyłać znajomym, wrzucić w poście na blogu, wysłać listem albo wydrukować na wizytówce. Co tylko chcesz!
Administratorzy społeczności będą mogli usuwać jej członków. Ta opcja znajduje się w menu trzech kropek na liście członków.
Administratorzy społeczności dostaną powiadomienie push i powiadomienie o aktywności, gdy utworzona społeczność zostanie zaakceptowana.
Członkowie społeczności otrzymają powiadomienie push i powiadomienie o aktywności, kiedy zostaną awansowani na moderatorów (albo przestaną nimi być).
W edytorze postów w aplikacji na Androida działa już ulepszony selektor blogów uwzględniający społeczności, więc teraz możesz tam szybko wrzucać posty. 
🛠 Co poprawionego
U niektórych użytkowników nie działało eksportowanie danych dotyczących prywatności. Naprawiliśmy to i wszystkie nieudane eksporty zostały wygenerowane na nowo.
Opcja „Opublikuj na innym blogu lub w innej społeczności” nie pojawia się już za każdym razem, kiedy rozpoczynasz publikowanie nowego posta.
Zalogowani użytkownicy przez chwilę nie mogli przeglądać publicznych społeczności. Poradziliśmy sobie z tym problemem.
Przez pewien czas nie dało się odrzucać powiadomień dotyczących społeczności. Z tym też już się uporaliśmy.
Ulepszyliśmy skrzynkę z zaproszeniami społeczności, żeby była bardziej przejrzysta.
Poprawiliśmy też przejrzystość niektórych powiadomień push.
Zmieniliśmy położenie awatarów w zbiorowych powiadomieniach o aktywności, dzięki czemu są bardziej czytelne.
🚧 Co w toku
Nic nowego.
🌱 Co nadchodzi
Niedługo administratorzy społeczności będą mogli banować jej członków.
Widzisz jakiś problem? Sprawdź znane problemy lub prześlij nowe zgłoszenie, a my wkrótce się odezwiemy!
Chcesz podzielić się swoją opinią? Sprawdź blog @ekipa i zacznij rozmawiać ze społecznością.
Chcesz wesprzeć Tumblr finansowo? Dorzuć się do utrzymania serwisu i zgarnij nową odznakę patrona!
19 notes · View notes
delicja-0 · 3 months
Text
Czuje sie tragicznie, nienawidzę sobót.
Dlaczego? Bo wiem, że dzień później zjeżdża sie cala r0dzin@ i używam wszystkich moich sił aby sie nie zabic. Ja w każdą sobotę ryczę bo mnie tak rozwala to jak oni mnie traktuja albo nie traktuja, mysl o nich sprawia ze naprawdę byłabym w stanie walnac baranka. I bez żadnych "ale to rodzina" bo nie, dla mnie to są tylko idioci z którymi nic mnie nie łączy oporcz krwi niestety. Nie odczuwam do nich żadnej sympatii. Jezu musze sie wygadac bo serio smiech na sali. Nie potrafię czuć się w domu jak we własnym domu bo nie czuje tutaj przynależności, prywatności iwg. Kaza rozmoea z nimi kosztuje mnie tyle energii co przez 45min na wfie, nawet odpowoedzenie głupiego tak/nie. Z calego serca nie życzę nawet najgorszemu wrogowi przechodzenia tego gowna. Oczywiście i tak to nic takiego bo jeśli nie ma uzależnien i przemocy w domu to przecież z automatu jest to super rodzina a to tak nie dziala i nirch ludzie przestana tak uważać bo nawet brak uwagi wcale nie jest taki przyjkemny.
17 notes · View notes
myslodsiewniav · 5 months
Text
Mam szansę na wygranie konkursu na finansowanie projektu. A ten projekt może być innowacyjny dla zarówno studentów i nauczycieli.
Mamy pomysł.
Z koleżanka mamy pomysł!
Pisałam nawet ostatnio, ze powoli ten pomysł zmienia nam się w biznes. I to jest FAKT. A teraz pojawiła się szansa by znaleźć źródło finansowania tego projektu.
My obydwie mamy kapitał WIEDZY.
Ja mam doświadczenie w zarządzaniu, koleżanka - w branży.
Mój chłopak - bo właśnie mój chłopak też jest nam potrzebny - będzie zapewniał nam fajne animacje na stronę. Mamy pomysły na te animacje - on jest posrany z przerażenia, że ma naprawdę za kasę robić animacje, a wczoraj nabrał niestety kompleksów i wątpliwości, że jest beznadziejny w stosunku do innych studentów (którzy robili z animacji licencjat, ech).
Jak usłyszał o pomyśle to zamarł, zgodził się i nagle wypalił, że będziemy musiały z koleżanką założyć działalność w takim razie, albo on musi poszerzyć swoje KRD, aby wszystko poszło zgodnie z prawem xD (on już wie, że wygramy, już jest na etapie przyjęcia funduszy xD).
I wciągnęłam kolegę-ciacho w to xD
Prosta historia: miałam pomysł na aplikację na konkurs. Pomysł się klarował im głębiej w tworzenie naszego (mojego i koleżanki) projektu semestralnego: odkrywamy, że to temat rzeka itp. Planowałam zrobić stronę, ale taką świetną i pro, wiedziałam, że to masę pracy, więc pomyślałam, że fajnie by było zrobić ją w dwie osoby (każdy ma robić stronę solo, dlatego myślałam o możliwości negocjacji z panią od tego przedmiotu), bo miałyśmy robić stronę z wieloma podstronami.
Tyle, że ja nigdy nie robiłam strony i chuja o tym wiem.
A tak się składa, że typ z mojej grupy w tym pracuje. Wyznał to na poprzednich zajęciach i dzisiaj go to zaczepiała prowadząca. Więc go zapytałam dziś o wskazówki i o prośbę by mi wyjaśnił czy to co sobie wymyśliłam jest po 1 - realne do zrobienia dla nowicjuszki, 2 - czy powinnam mierzyć siły na zamiary i zrezygnować z ambitnego planu, aby i tak dostatecznie ambitnie zrobić swoją pierwszą, dopieszczoną, prostą, ale profesjonalną stronę www z uwzględnieniem RWD, po 3 - czego potrzebuję by zrobić wersję pierwotną (czyli zajebistą stronkę/portal z masą bajerów) wersję zastępczą (profesjonalną stronę i tak trudną do wykonania dla nowicjusza) bym mogła sobie to przeliczyć na czas i zasoby (co jest realne, a co nie), po 4 - prośbę o info skąd mogę się nauczyć jak zrobić stronę, jakie źródło wiedzy on poleca.
Bardzo fajnie chłopak mi odpowiedział, ale... poprosił o telefon do mnie, aby móc do mnie zadzwonić. Serio. Zaskoczył mnie. Mam problem z tym, to przekroczenie jakiejś granicy prywatności, ale hej, to ja się do niego dobijałam ze ścianą tekstu, więc podałam mu namiar na siebie. Odpowiedział mi uczciwie i obszernie na wszystkie pytania. Mój ten ambitniejszy pomysł upadł. Niewykonalny w tym czasie. Ech. Podał mi źródła, drogi rozwoju i inspiracje. Świetny chłopak.
I wtedy sobie przypomniałam o tym dotowany konkursie... i mu zaproponowałam współpracę.
I na hajpie i po sprawdzeniu wszystkiego w zasadzie znaleźliśmy niszę xD
I chyba... chyba NAPEWNO startujemy w konkursie! Jedyną osobą/specjalistom, którego nam brakuje to ktoś z naszej uczelni studiujący AI.
I chyba... mamy pomysł na Start Upa, którego możemy rozbujać!
I o ile nie da się tego ZROBIĆ - w sensie, że fizycznie wykonać tego o czym mowa, co jest planem, ta wypasiona strona i appka - w terminie "do maja" o tyle przedmiotem konkursu jest dokładne i rzetelne opisanie POMYSŁU, wkładu własnego itp. A potem dostaniemy wsparcie nie tylko w formie pieniędzy, ale też w formie wiedzy od nauczycieli akademickim.
WOW.
Pierwszy raz jestem w takim momencie w życiu...
10 notes · View notes
niechciaana · 7 months
Text
Reminder:
Zachowanie prywatności będzie powodem, dla którego nadal będziesz wygrywać
12 notes · View notes
xxpomylkax · 2 months
Text
Mam kurwa dość mojej matki i całej mojej rodziny pokłóciłam sie z nia bo chcialam jechac juz do domu a ona ze jej rujnuje wakacje i ze tylko o sobie mysle (jesteśmy na wsi która jest położona doslownie 15km od miasta to nie jest duzo) chce sobie jurwa coś zrobić nawet nwm czy sie kurwa nei zabije zeby ta suka żałowała że sie ze mna pokłóciła mam dość ona nie rozumie ze ja po prostu chce teoche prywatności zjebe sie
6 notes · View notes
caluski · 8 months
Text
Straciłem mój klucz do pokoju 😁😁😁 żegnaj moja ostatnia szanso na minimum prywatności. Zaraz się chyba poryczę kurwa jego jebana mac
10 notes · View notes
kiciq220xxq · 28 days
Text
Żałuję tego, że dwa lata temu powiedziałam, że chcę mieszkać z mamą.
Ogólnie to moi rodzice trzy lata temu się rozstali (około roku po tym jeszcze mieszkałam u taty) i miałam wybór, żeby mieszkać z tatą albo z mamą. I stwierdziłam, że wolę mieszkać z mamą. ŻAŁUJĘ...
Jakbym mieszkała u taty, miałabym lepsze warunki, żeby robić fasty nawet po kilka dni i ćwiczyć bez ograniczeń, bo mój tata dużo pracuje i przez większość czasu nie ma go w domu, więc pewnie nic by nie zauważył 🤷‍♀️. I jest duża szansa, że teraz bym wreszcie była chuda i ładna...
A jak mieszkam u mamy..?
Co chwilę wchodzi mi do pokoju (oczywiście bez pukania, bo jakby inaczej), więc zero prywatności. Cały czas kontroluje, czy coś jem, a jak nie zjem np śniadania, to krzyczy na mnie, że "MUSISZ JEŚĆ, BO JESZCZE SIĘ W JAKAŚ CHOROBĘ WCIĄGNIESZ". Nawet poćwiczyć nie mogę, bo od razu ma jakiś problem do mnie, że co ja robię i czy mnie pojebało. A później przychodzi do mnie i mówi, że w sumie to mogłabym schudnąć. Jakby dzięki, mamo, ale mam lustro i wiem, jak paskudnie wyglądam.
Tak bardzo bym chciała cofnąć się te 2 lata do tyłu i zamieszkać z tatą... Nieważne, ile bym miała tym sprawić przykrości mamie.
2 notes · View notes
crymoreaboutthis · 2 months
Text
Tumblr media
Tak blisko 24 ale ni dałam rady, dopadłam gruszkę i dopiero w połowie doszło do mnie co robię. Obżeram się jedaną gruszką mając nadzieję że nikt nie zauważy. Pamiętajcie motylki, to co jecie w prywatności pokazuje swoje skutki wśród ludzi.
Dzisiaj z rana waga wskazywała 44,6. W końcu jakaś dobra nowina na dzisiaj, oby jutro było 44 albo 3 z tyłu. Chce do końca wakacji dobić chociaż 40, ale z takim tempem będzie to łatwiejsze niż myslałam.
Jeszcze kiedyś będą pytać o to jak mam taką figurę i tak mało waze
Z prosiaczka do motylka
2 notes · View notes
kostucha00 · 1 year
Text
24 września 2023, Niedziela
🥪: 515 kcal
🔥: 50 kcal
💤: 9 h
📚: 6 h
Taak... Tryb grzesznika jak nic. Trzeba było odpokutować, nie? Eh, głupia jestem... Ale przynajmniej zjadłam pizzę. I nie napierdzielałam dzisiaj ćwiczeń. Czasu nie było, bo mam już sporo nauki. Powiedzmy, że postawiłam dzisiaj na wysiłek intelektualny 😆. Jutro poćwiczę, bo będą dwa w-fy. Życie nie jest pewnie aż tak piękne, żebyśmy znowu szli na plażę, ale przy odrobinie szczęścia może pójdziemy do lasu z kijkami, zamiast biegać. Nie przeżyłabym tego.
Przed w-fem piszemy artykuł na angielskim i mamy kartkówkę z polskiego. I to tyle. Najprawdopodobniej. Bo jeśli się nad nami nie zlitują, to będzie trzeba czekać godzinę na fakultet, bo odwołali nam piątą lekcję. Oczywiście można po prostu nie pójść, bo to nieobowiązkowe zajęcia, ale... Kujon ma dylemat 🤓.
Jutro planuję się zważyć, ale nie wiem jak to będzie. Zawsze muszę się czaić, żeby nikogo nie było w domu, bo od razu się zaczyna prywatne śledztwo... Ludzie, żyjemy w wolnym kraju! Nie może się już człowiek normalnie zważyć? Żeby to chociaż było kompulsywne, jak kiedyś, ale tu po prostu chodzi o to, żeby wiedzieć. Chciałabym żeby już nikt nade mną nie wisiał i nie patrzył na ręce. Już nawet nie chodzi o jakieś "jak tylko skończę 18 lat to się wyprowadzam", bo to niemożliwie głupie i niewykonalne, po prostu potrzebuję choć trochę prywatności i autonomii. I mówi to dzieciak z chowu klatkowego, który by chciał być samodzielny, ale mu nie pozwalają. Chyba ma do tego prawo.
16 notes · View notes
mikoo00 · 1 year
Text
Płakać mi się chce xd
Jestem idiota i dopiero teraz umyłem pędzle i walki a nie można malować farba gdy są mokre 🥲 Jest goronco korytarz gdzie mam spać nagrzany Nie mam prywatności Moi bracia do późna siedzą i grają Obawiam się że mogę nie zasnac
A gdyby tak wziąć większą dawkę trittico? 🤔
Pocieszam się tym że jutro pomaluje dwie warstwy w końcu będę mógł posprzątać poukładać rzeczy ale spać nadal nie będę mógł a we wtorek praca....
Zachciało mi się kurwa malować pokój
16 notes · View notes
ancass0 · 5 months
Text
Cześć. Zapewne czytając to, zastanawiacie się kim właściwie jestem? Jestem Ancass, w skrócie Cass lub Ancs, jak wolicie. Nie jest to moje prawdziwe imię, ale na potrzeby zachowania prywatności będę używać tej ksywki, myślę że nie będzie to problemem. Założyłam tego bloga, chcąc pisać o tym, jak żyje. Aby móc się tym z kimś podzielić, i wiedzieć, że ktoś z chęcią będzie to czytał. Swoimi postami chciałabym też pomóc innym, ze zmaganiem się z różnymi trudnościami. Nie jesteście w tym sami. Po kwestii organizacyjnej może opowiem coś o sobie. Ksywke już znacie, a więc idąc dalej mam naście lat, chodzę jeszcze do szkoły podstawowej. Lubie rysować, grać w yansim oraz doki doki, lubię też oglądać hello kitty i zbierać lalki monster high. Lubię pluszaki, i watę cukrową. Lecz mam problem z jedzeniem jej. Jak wiecie, tumbrl w dużej mierze jest znany z tzw „Motylków any” ja sama kiedyś w to wpadłam, i teraz co jakiś czas do tego wracam, lecz jeśli nie zaczęliście, nie wchodźcie w to, naprawdę nie warto. A więc będę pisać tu też trochę o anoreksji, jak i o mojej chorobie - depresji, z której powolutku wychodzę. Czujcie się tutaj komfortowo, nikt was tu nie ocenia, a już napewno nie ja. Jeśli macie jakieś pytania, śmiało zadawajcie je w komentarzach.
Do następnego, buziaczki:3
2 notes · View notes