Tumgik
#przytulny dom
mebleioswietlenie · 2 years
Text
Jakość i piękno - oferta belgijskiej marki Artemide.
Harmonijne połączenie mebli i oświetlenia to podstawa, aby stworzyć przytulny dom. Jednym z producentów, który wykorzystuje to połączenie w swoich projektach, jest belgijska marka Artemide. Blog o meblach i oświetleniu to idealne miejsce do omówienia tematów, które są niezbędne do stworzenia pełnowartościowego mieszkania. Na przykład, doskonałym przykładem harmonijnego łączenia mebli z oświetleniem jest belgijska marka Artemide, która w swoich projektach wykorzystuje tę sztukę. Artemide oferuje szeroką gamę mebli, które pozwalają na stworzenie przytulnego i eleganckiego domu. Produkty Artemide są szeroko znane i cenione za naturalne materiały i doskonałą jakość. Ich wyjątkowe projekty to połączenie klasycznych wzorów z nowoczesnym wyglądem, co daje doskonały efekt końcowy. Meble Artemide są wykonane z naturalnych materiałów takich jak drewno, metal, skóra i kamień, w połączeniu z wyjątkowymi technikami produkcji. Ich wzornictwo jest unikalne i odpowiada różnym potrzebom klientów. Oświetlenie od Artemide również łączy w sobie klasyczne i nowoczesne elementy. Ich lampy, lampki i żyrandole wykonane są z wysokiej jakości materiałów i oferują wiele opcji oświetlenia. Nowoczesne połączenie drewna i metalu tworzy ciekawe kompozycje, z których każda może być wykorzystana w wielu różnych wnętrzach. Ich designerskie rozwiązania są unikalne i oferują wyjątkowe połączenie formy i funkcji. Wraz z meblami i oświetleniem, Artemide oferuje również akcesoria do wystroju wnętrz. Te dodatki, takie jak dywany, obrazy, zegary, poduszki i inne przedmioty uzupełniają cały projekt. Wszystkie akcesoria są wykonane z wysokiej jakości materiałów i stanowią ważny element wystroju wnętrz. Artemide to marka z długą historią produkcji mebli i oświetlenia, która cieszy się ogromnym uznaniem. Firma istnieje od ponad 60 lat i od tego czasu produkuje nowoczesne i innowacyjne produkty. Artemide oferuje szeroką gamę produktów i współpracuje z wieloma renomowanymi projektantami, aby tworzyć innowacyjne i oryginalne meble i oświetlenie. Firma ma swoje przedstawicielstwa w wielu krajach i współpracuje z wieloma wiodącymi firmami z branży meblarskiej. Artemide cały czas się rozwija i oferuje nowe i ciekawe projekty. Ich nowoczesne i niepowTARzalne meble i oświetlenie są cenione za wysoką jakość i wyjątkowy design. Czy jesteś zainteresowany stworzeniem unikalnego wystroju w swoim domu? Zapoznaj się z ofertą Artemide i ciesz się pięknem i jakością ich produktów.
0 notes
opoana · 6 months
Text
rozdizal 4
Jechaliśmy karetką bez sygnału przez jakieś totalne odludzie. Wokół otaczał nas las z wysokimi drzewami, a droga wiła się i skręcała jak wąż. Podróż trwała ponad godzinę, a ja cieszyłam się, że mam powerbanka, bo siedziałam na telefonie. Napisałam do mamy SMS-a, że wyjechałam na wycieczkę i nie będzie mnie jakiś czas w domu. Próbowała się do mnie dodzwonić, ale nie odebrałam. Wiedziałam, że się martwi, nawet odchodzi od zmysłów, ale sama nie wiedziałam, co mogłabym jej powiedzieć.
W końcu zatrzymaliśmy się w środku lasu. Okazało się, że przed pojazdem znajduje się potężny budynek, niby willa z wysokim ogrodzeniem i masywną, żelazną bramą, która automatycznie otworzyła się, abyśmy mogli przejechać.
Dom, w którym miałam zamieszkać, był naprawdę duży i ładny. Beżowe ściany, czerwony dach i wypielęgnowany ogród. Wjechaliśmy na podjazd, a z willi wyszła jakaś pani. Miała czarne, krótkie włosy z krzywą grzywką na lewe oko. Uśmiechała się, miała na sobie ubrudzony fartuch.
– Pani musi nazywać się Ofelia – powiedziała na przywitanie, kiedy wyszłam z karetki. – Ja jestem Renata, zajmuję się opieką nad podopiecznymi ośrodka.
– Dzień dobry – przywitałam się trochę z niechęcią. Wciąż nie byłam przekonana co do mojej decyzji. Uważałam, że była ona nieco wymuszona.
– Od razu proszę, abyśmy przeszły na ty, dobrze? – spytała, a ja kiwnęłam głową. – Super, chodź, oprowadzę cię po ośrodku. Weź swoje rzeczy.
– Mam tylko plecak, przyjechałam tu bez bagażu – odpowiedziałam. Nie miałam żadnych ubrań na zmianę, nawet bielizny. I nie wiedziałam, na jak długo tu zostanę. W ogóle nie powinno mnie tu być.
– To nic, wszystko dostaniesz od nas. Czy mamy kogoś poinformować o twoim pobycie tutaj? – Renata objęła mnie ramieniem i powoli prowadziła do drzwi. Karetka zawróciła i pojechałą kamienistą drogą w stronę bramy, która zamknęła się zaraz po tym, jak wyjechali.
– Nie, nie chcę. Rodzina nie wie, że tu jestem – powiedziałam.
– Zastanów się jeszcze nad tym, przecież nie możesz tego ukrywać całe życie.
Czy faktycznie nie mogę? Nie widać po mnie, że jestem chora, więc po co miałabym o tym komukolwiek mówić? Nie chciałam martwić rodziny. Miała wystarczająco dużo problemów. Nie chciałam dokładać swojej cegiełki.
Kiedy weszłyśmy do środka, uderzył mnie zapach gotowego obiadu. Dawno nie czułam tak aromatycznej woni posiłku. Korytarz, w którym się znalazłyśmy, był przytulny i wysoki. Naprzeciw wejścia piętrzyły się drewniane schody. Po obu stronach znajdowały się kolejne drzwi. Renata zaprosiła mnie do wyjścia na górę.
– Pokażę ci twój pokój, a potem uzgodnimy szczegóły – powiedziała. Schodów nie było dużo, ale zdążyłam się zmęczyć. W głowie trochę mi się kręciło.
Na górze ciągnął się długi korytarz z wieloma drzwiami. Do mojego pokoju prowadziły drugie po lewej. Pomieszczenie, do którego weszłyśmy, było bardzo przyjemne. Jasnożółte ściany, drewniana podłoga i wielkie okno wychodzące na ogród. Pod jedną ścianą stało łóżko, obok szafka i komoda. Naprzeciw okna była wielka szafa, a obok niej biurko z krzesłem. Byłam zdziwiona poziomem tego budynku, ale przypomniałam sobie, że to prywatna placówka.
– Jak ci się podoba? – szepnęła mi zza pleców Renata. Drgnęłam, bo zapomniałam, że ona tam w ogóle stoi.
– Jest śliczny – odparłam zgodnie z prawdą.
– Zostaw tu plecak i chodźmy do gabinetu.
Biuro Renaty było stylowe i profesjonalne. Ogromna ilość książek piętrzyła się na szafkach, które zajmowały całą wolną przestrzeń. Potężne, masywne, drewniane biurko stało na środku pokoju, a po obu jego stronach były fotele. Renata usiadła na tym porządniejszym, a mnie zostało takie zwykłe, niezbyt wygodne.
– Dzień rozpoczynamy od ważenia. Później jest śniadanie i odsiadka, potem terapia i zajęcia, obiad, odsiadka, zajęcia i czas wolny, kolacja i odsiadka, cisza nocna o dziesiątej. Między posiłkami jest drugie śniadanie i deser. Podpisując ten kontrakt, który zaraz ci dam do przeczytania, zdajesz się całkowicie na nas. Bierzemy za ciebie pełną odpowiedzialność, więc musisz się nam podporządkować.
Nie uśmiechało mi się to, o czym Renata do mnie mówiła. Mam być grzeczna i wciskać w siebie jedzenie, mimo że jestem dorosła i najwidoczniej tego nie chcę? Patrzyłam na kobietę spod wpół przymkniętych oczu. Czy naprawdę chciałam wyzdrowieć? I przede wszystkim: czy było z czego zdrowieć? Przecież nie byłam chuda! Wkurzało mnie to wszystko. Wmawiali mi chorobę, mimo że nic mi nie było.
– Wiem, że to może ci się nie podobać, ale oddanie nam kontroli ułatwi ci proces zdrowienia.
– Widzisz, wydaje mi się, że nie mam od czego zdrowieć – powiedziałam z zaciśniętymi zębami. Czułam, że niepotrzebnie podpisywałam ten durny formularz ginekolożki.
– Tak ci się może zdawać, ale to normalne przy tej chorobie. Wmawia ci, że wszystko jest w porządku, a twoje narządy powoli przestają pracować. – Renata patrzyła mi prosto w oczy, a ja unikałam tego wzroku. – Poddaj się nam, a pomożemy ci.
Dała mi do przeczytania papiery, z których wynikało, że wypuszczą mnie, kiedy moje wyniki badań się poprawią. Niechętnie czytałam formularze i zastanawiałam się, czy je podpisać. Skoro nie jestem chora, to dlaczego mam tyle niedoborów? Myślałam nad tym dość długo, a Renata nie przerywała mojej burzy myśli.
– Jak długo tu zostanę? – spytałam w końcu.
– Zobaczymy, jak będzie zachowywać się twoje ciało. Najszybciej za miesiąc. Wydaje mi się, że nieco dłużej.
Westchnęłam z rozpaczy i podpisałam te nieszczęsne papiery. Chciałam to już mieć z głowy. Nie zamierzałam do końca słuchać tych ludzi, w końcu byłam pełnoletnia.
– Zdążysz jeszcze na obiad – oznajmiła Renata, kiedy poukładała dokumenty.
3 notes · View notes
mathewskyogf · 6 months
Text
Wyceluje w niebo z niebieskim migdałem, szczęście. Łapie je garściami, bo życie jest z góry darem. Jestem dumą natury planem wiecznym, która spadła deszczem.
Litry łez i tony strachów, zamieniłaś na ptaków śpiew, przecież i tak wiesz, że to zrozumiem. Dzisiaj nienawiść zabieram bez kropli żalu na cmentarz, nigdy nie była i nie będzie trwać. Matko, teraz jestem kwiatem, dzięki której nie zwiędnę, znaczenia dobrego człowieka. Dzięki Tobie oddaje obfite plony Teraz wiem, że miłość buduje gdy nienawiść rujnuje i defrauduje nasze dni. Krąg zawistnych słów nie będzie otaczał nas - budujemy nowy przytulny dom. Nadal szukam i zrozumiałem, że to wszystko miało mnie zbudować. Przeszłość zamknięta, Klucz znikł Odbiłem się - widziałem dno, uwierz mi, nie jest miło. Plony, które Tobie przekazuje są plonami nabytymi przez moje cierpienie - uszanuj je. Matko naturo, wzmocniłaś poczucie mocy mojej krwi. Przygotowałaś mnie do życia, teraz wiem jak poruszać się po planszy, przekaże innym doświadczenie. Dzięki Tobie mogę być "Aniołem Stróżem" dla innych, wiernych. Są podobni do mnie, rozumiemy się. Złączeni ze sobą, kroczymy przez życie. Tacy jak my, mamy siłę, tak, my. Nam życie dało kość, kiedy ty śmiejąc się jadłeś śniadanie.
0 notes
rytualymilosne · 6 months
Link
0 notes
madaboutyoumatt · 7 months
Text
Omegaverse - Josh
Było coś dziwnego w obserwowaniu dwójki swoich ulubionych ludzi (Ellie się nie liczyła, była siostrą). Pomimo dobrych relacji, zwykle byli oni… Rozdzieleni. Amanda reprezentowała życie tutaj, to modowe i wybiegowe, za to Matt jego dom. To chyba dobre określenie. Dom. Nie myślał o tym nigdy zbyt intensywnie, a jednocześnie był zupełnie pewny, że chciał budować z nim życie. Matt był domem nie tylko dlatego, że poznali się w rodzinnym mieście i dzielili obecne mieszkanie. Był osobą, którą Josh chciał na każdej płaszczyźnie. Jako faceta, przyjaciela, partnera, połówkę, omegę. To było proste i niekwestionowalne.
Usiadł naprzeciwko Amandy, obserwując swojego faceta z rozbawieniem.
- Też mogę kawy? – zapytał, czując ciepło na wizję Matta poruszającego się w jego codziennej przestrzeni jakby był u siebie. Z Amandą zrobili sobie tutaj przytulny kącik, przynajmniej na ile potrafili. Oboje jednak nie przywiązywali się do rzeczy materialnych i miejsc, nie jak niektórzy. Z taką ilością podróży w którymś momencie łapałeś pełne przyzwyczajenia – brak przywiązania, mniejszy jet lag i umiejętność spania w każdym miejscu. Jego modowe CV. – Jesteś cudowny. I co z tą łaźnią?
- Wiesz co.
- Może chcę to usłyszeć.
- Może ja nie chcę.
- Aghhhh, przecież wiesz, że lubię twój głos. Daj mi to – Josh podrażnił się, będąc w wybornym nastroju. Wywrócenie oczami Amandy było niemalże słyszalne.
- Zaczynają się niedługo castingi. Przyda się trochę wypocić – powiedziała w końcu.
- Okej, chodźmy. Potwierdzili, że jutro mam sesję.
- Spoko, zajmiemy się Mattem sobą. Dzięki – Amanda dostała w dłonie kubek z kawą, a Josh zaraz drugi.
- Mmmm, fajnie. Że się trochę integrujecie – Josh zauważył, ewidentnie nie dbając o momentami napiętą atmosferę między swoimi przyjaciółmi. Wychodził z założenia, że Amanda musiała się dotrzeć, a właściwie zaakceptować pewne rzeczy. Na przykład fakt, że Matt był nieprzesuwalny póki sam nie zechce się przesunąć. A i wtedy Josh nie zamierzał pozwalać na taką przeprowadzkę. – Mogłabyś przylecieć do UK.
- A ty do Polski. Zanim wykitujesz do Stanów. Moja mama ciągle się o Ciebie pyta. Oficjalnie w jej oczach mamy romans, i nie da się jej wyprowadzić z błędu. Żyje w świecie, gdzie przyjaźń między płciami nie istnieje. Dobrze, że mnie chociaż tutaj puściła – Amanda wtajemniczyła Matta, przekazując właściwie drugą część tylko jemu. Josh wiedział o owym romansie. Bawiło go to. Może dlatego, że nie słuchał od swojej mamy przy każdej rozmowie pytania kiedy przywiezie swojego faceta.
Właściwie jego mama za bardzo nie pytała o Matta, a nawet jeśli to… Było to skomplikowane w zupełnie inny sposób, niż trójkąt mamy Amandy, Amandy i jego, czysto platonicznego przyjaciela.
0 notes
error-brakpamieci · 1 year
Text
zorza
 Z losowych pomysłów rzucanych w eter składa się to moje życie, i to będzie ten jeden, który chciałabym, żeby jednak udało się wykonać. Men of Sea mogą się mnie spodziewać, jeśli zdobędę pieczątkę. Jeśli nie, to może też. Nie wiem, różnie może być. Jeśli sięgnę Tromso, jeśli dotknę ciemnego piasku Fuerty, jeśli stanę na granicy, gdzie lewo staje się prawem, a brat bratu znowu bratem, to poczuję się zadowolona z siebie, że byłam gotowa. Wiem, że nie pojawię się tam, póki nie będę gotowa, w każdym tego znaczeniu. 
Dumna jestem z siebie, że daję sobie przestrzeń, że pozwalam sobie czerpać z tego falami, że nie zmuszam się do tego w żaden sposób. Cholera, że już nie uciekam. Nie mam potrzeby ucieczki, mam potrzebę zbudowania bazy. Nawet niewypadowej bazy, bazy do wracania. Bazy do ciepełka, spotkań, dzielenia się, tworzenia, kochania. Czułam to prawie dziesięć lat temu, kiedy opisałam dom. Ciepły, przytulny, z miejscem spotkań, z miłością, ze spokojem. Bazę moją. I niewiele się zmieniło od tego czasu. 
Te wypady to będzie dodatek, uzupełnienie, ciekawa rzecz możliwa do zrobienia, ale nie cel sam w sobie. Nie mam co do nich wymagań. Nie mam wymagań co do wypadów. Są czasem odkrywania, ale nie odkrywania wymuszonego. Nie niekontrolowanego, ani też nie kontrolowanego w nadmiarze. Są moje. Stały się moje. Nie muszę wypruwać żył, żeby żyć. 
0 notes
budowaporady · 2 years
Text
Dlaczego warto zatrudnić firmy budowalne do budowy domu?
Tumblr media
Budowa domu to poważna inwestycja. Wymaga bowiem sporego nakładu sił i środków. Aby konstrukcja budynku była stabilna i bezpieczna, musi być wykonana zgodnie z obowiązującym prawem budowlanym. Idealnym rozwiązaniem jest zatrudnienie fachowców, którzy znają się na rzemiośle budowlanym i są specjalistami w swoim fachu. Takie rozwiązanie jest opłacalne dla przyszłego inwestora i niesie sporo korzyści.
Firma budowlana - dlaczego warto ją zatrudnić do budowy domu?
Budownictwo mieszkaniowe jest bardzo popularną usługą, świadczoną przez firmy budowlane. Coraz więcej osób decyduje się bowiem na budowę nowoczesnego domu, który będzie przytulny i energooszczędny. Wznoszenie konstrukcji o charakterze mieszkalnym wymaga jednak nie lada wiedzy technicznej i doświadczenia. Rzetelna ekipa budowlana zna wszystkie tajniki trudnej sztuki budowlanej i dysponuje niezbędnym sprzętem. Dzięki temu może wznieść dom o znakomitych parametrach wytrzymałościowych. 
Zatrudnienie dobrej ekipy budowlanej to strzał w dziesiątkę. Fachowcy zajmą się realizacją inwestycji na każdym jej etapie. Dzięki temu przyszły właściciel obiektu może być spokojny o jakość poszczególnych robót.
Jakie usługi świadczy dobra ekipa budowlana?
Województwo zachodniopomorskie jest obszarem, gdzie powstaje wiele nowoczesnych obiektów mieszkalnych o najwyższych standardach jakości. Rzetelna firma ze Szczecina oferuje szeroki zakres usług, który zadowoli każdego inwestora. Do jej zadań należy wykonanie wielu specjalistycznych prac, takich jak m.in. wykonanie fundamentów, docieplenie budynku czy roboty wykończeniowe, takie jak tynkowanie. Dużym atutem specjalistycznej ekipy budowlanej są dodatkowe usługi brukarskie, stolarskie czy dekarskie.
Dobra ekipa budowlana wykorzystuje w swojej pracy nowoczesne technologie, dzięki którym dom jest solidny, bezpieczny i zapewnia komfort użytkowania przyszłym mieszkańcom. Eksperci od budownictwa mieszkaniowego zrealizują projekt w terminie i oddadzą budynek do eksploatacji, który będzie spełniał wszystkie wymogi prawa budowlanego.
Rzetelne firmy budowlane dbają o swoją reputację, dlatego oferują szeroki zakres usług. Zadowolenie klienta jest dla nich priorytetem.
Sprawdź: https://magazyndom.pl/firmy-budowlane-wojewodztwo-malopolskie-znajdz-fachowca/
0 notes
ostolarstwie · 2 years
Text
Meble i oświetlenie Nuto Nero - idealny wybór dla Twojego domu.
Posiadanie własnego domu to marzenie wielu z nas. Zbieramy na niego oszczędności, oglądamy setki ofert i wybieramy tylko to, co najlepsze. W dodatku do naszego domu chcemy wybrać meble i oświetlenie, które będzie idealnie pasować do naszego stylu życia i gustu. Na rynku dostępnych jest wiele produktów i marki, które nadają wnętrzom niepowtarzalny klimat. Jednym z producentów mebli i oświetlenia jest Nuto Nero. Firma Nuto Nero została założona w 1983 r. przez Renato i Giovanno Marrone, braci z południowych Włoszech. Prowadzone przez nich przedsiębiorstwo specjalizuje się w produkcji mebli i oświetlenia. Dzięki wysokiej jakości materiałom i innowacyjnym projektom stała się jedną z najbardziej znanych marek na rynku. Meble Nuto Nero są zaprojektowane tak, aby nadać wnętrzom przytulny i elegancki charakter przy zachowaniu oryginalnego designu. Wszystkie produkty firmy są wykonane z naturalnych materiałów, co sprawia, że są trwałe i bezpieczne. Oświetlenie Nuto Nero to szereg produktów, w tym lampy wiszące, kinkiety, reflektory i lampy stołowe. Wszystkie te produkty są dostępne w różnych stylach, które można dopasować do każdego wnętrza. Na przykład, jeśli szukasz klasycznej lampy wiszącej, możesz wybrać produkt wykonany z ręcznie wycinanego szkła lub z mosiądzu. A jeśli potrzebujesz nowoczesnego reflektora, możesz zdecydować się na produkt z anodowanego aluminium, który będzie wyglądał wspaniale w każdym pomieszczeniu. Nuto Nero oferuje szeroki wybór mebli i oświetlenia w wielu różnych stylach, więc każdy może znaleźć coś dla siebie. Wszystkie produkty są wykonane z najlepszych materiałów i są trwałe, dzięki czemu będą służyć Ci przez wiele lat. Jeśli chcesz wybrać odpowiednie meble i oświetlenie, które będzie pasować do Twojego stylu, zawsze możesz zaufać produktom Nuto Nero. Ich wyjątkowe projekty i wysoka jakość materiałów sprawią, że Twoje wnętrze będzie wyglądało pięknie i stylowo. Jeśli marzy Ci się piękny dom lub mieszkanie, meble i oświetlenie Nuto Nero mogą być idealnym wyborem. Dzięki ich wyjątkowym i oryginalnym projektom Twoje wnętrza będą wyglądać estetycznie i jednocześnie elegancko. Do tego produkty firmy są wykonane z trwałych i bezpiecznych materiałów, dzięki czemu będą Ci służyć przez wiele lat. Zatem jeśli szukasz mebli i oświetlenia, które wzbogacą wygląd Twojego domu, Nuto Nero jest doskonałym wyborem.
1 note · View note
niesamowite-wnetrza · 2 years
Text
Nowoczesne oświetlenie z marki Shelly: lampa wisząca Shelly - idealna do Twojego domu!
Produkcją marki Shelly zajmuje się firma meblarska z ponad 20-letnim doświadczeniem w produkcji mebli, oświetlenia i akcesoriów. W ofercie znajdziemy meble i akcesoria do różnych pomieszczeń: pokój dzienny, sypialnia, jadalnia, przedpokój czy łazienka. Dzięki swojemu doświadczeniu, marka Shelly jest w stanie zapewnić wysoką jakość produktów i wykonać je w maksymalnie krótkim czasie dostawy. Firma skupia się na łączeniu pięknego designu z jakością. Niezależnie do wybranego mebla lub oświetlenia, wszystkie produkty są wykonane z dbałością o szczegóły, aby jak najlepiej odpowiadały potrzebom i gustom klienta. Zespół Shelly składa się z wykwalifikowanych projektantów, którzy zaprojektowali i wyprodukowali lampę wisząca Shelly w krótkim czasie. Kolekcja Shelly składa się z wielu produktów, które ustawione razem tworzą przytulny i przyjemny dom. Najnowszym produktem marki są lampy wiszące Shelly, idealne do salonu, sypialni lub jadalni. Lampa wisząca Shelly posiada pięć kolorów abażuru i pięć kolorów stelaża, dzięki czemu można dopasować ją do każdego wnętrza. Zaprojektowana z myślą o trwałości i bezpieczeństwie, doskonale sprawdzi się w każdym domu. Jeżeli szukasz nowoczesnego i oryginalnego oświetlenia, idealnie nadającego się do domu lub biura, lampa wisząca Shelly to idealny produkt dla Ciebie! Łączy ona piękny design, wysoką jakość i komfort użytkowania. Firma Shelly oferuje szeroką gamę mebli, oświetlenia i akcesoriów, które tworzą piękne i przytulne wnętrze.
0 notes
twojewnetrza · 2 years
Text
Fotel Cecyl - designerski i funkcjonalny - polecany przez firmę LOFTDESIGN
Kiedy chcemy, aby nasz dom był jeszcze bardziej przytulny i stylowy, meble i oświetlenie odgrywają niezwykle ważną rolę. Dlatego wybierając je, powinniśmy kierować się nie tylko tym, jakie są piękne i modne, ale również tym, czy są wygodne i funkcjonalne. Fotel Cecyl w wersji np06 - jesienny liść, naturalny, czarny to doskonały wybór, który łączy w sobie zarówno te cechy. Ten stylowy, designerski fotel doskonale sprawdzi się zarówno w salonie, jak i w domowym biurze. Jego prosta, ale zarazem efektowna forma wygląda bardzo oryginalnie dzięki drewnianym elementom, które znajdziemy na podłokietnikach. Te detale wprowadzają do wnętrza niezwykły charakter i dają naszym meblom designerski look. Fotel Cecyl możemy wybrać w kilku kolorach – naturalnym, białym i czarnym – dzięki czemu łatwo dopasujemy go do swojego wnętrza. Obrotowa postawa sprawia, że bez trudu możemy ustawić go w dowolnej pozycji. A wygodniejszego i bardziej komfortowego siedzenia nie ma! Fotel Cecyl to produkt polskiego producenta mebli - firmy LOFTDESIGN sp. z o.o. Firma powstała w 1997 roku i od tego czasu dostarcza na rynek najwyższej jakości designerskie meble biurowe i meble do restauracji, hoteli, kawiarni, biur i salonów. Jej głównym celem jest wprowadzanie innowacyjnych rozwiązań, oferowanie produktów wysokiej jakości i zapewnienie zadowolenia klientów. W ofercie firmy znajdziemy szeroki wybór produktów – od siedzisk po łóżka, od stołów do ścian, od foteli do szafek nocnych – wszystkie utrzymane w klasycznym, ale jednocześnie nowoczesnym stylu. Producent specjalizuje się w meblach tapicerowanych, drewnianych i metalowych, wytwarzanych ręcznie z najwyższą starannością i dbałością o detale. Poszczególne produkty można zamówić w konfiguracji zgodnej z potrzebami klientów – nieustannie poszerzanej kolorystyce, materiałach, wykończeniach, tkaninach i innych elementach. Każdy produkt jest wytwarzany na indywidualne zamówienia i jest starannie zapakowany, aby zagwarantować jego bezpieczeństwo podczas transportu. Produkt możemy zobaczyć na żywo w salonie meblowym firmy w Chorzowie. Miła i pomocna obsługa zapewni, że zamówienie będzie zrealizowane szybko i sprawnie. Teraz wystarczy już tylko wybrać idealny fotel, by cieszyć się jego wygodą, unikalnym stylem i trwałością.
0 notes
meble-do-salonu · 2 years
Text
Oświetl swoje wnętrza lampami wiszącymi Motylek - idealne połączenie elegancji i funkcjonalności.
Kto z nas z dzieciństwa nie pamięta wyjątkowych lamp wiszących? Przywołują one wspomnienia pierwszych kroków, poznawania otaczającego nas świata. Aby dzieciom stworzyć magiczny i kolorowy klimat, a rodzicom zapewnić bezpieczny sen - wybierz lampkę wiszącą Motylek. Seria Motylek, to produkty tworzone z myślą o zaspokojeniu potrzeb najmłodszych. Jest to linia dziecięcych lamp wiszących, które zapewnią ciepły i radosny klimat dla każdego malucha. Motylek to połączenie designu z funkcjonalnością. Wykonane z wysokiej jakości naturalnego drewna, wykończone w różnorodnych pastelowych kolorach. Dostępne również są motywy graficzne - słonko, gwiazdki, księżyc i motyl, które można ze sobą łączyć, tworząc wyjątkową kompozycję. Producentem linii Motylek jest firma Spotlux, znana z tworzenia unikalnych i wyjątkowych oświetleniowych produktów. Spotlux to firma rodzinna, która od ponad 20 lat dostarcza na rynek wysokiej jakości oświetlenie, wykonane z naturalnych surowców. Produkty Spotlux cechują się nie tylko trwałością i jakością, ale również idealnym dopasowaniem do wnętrz. Każde oświetlenie wykonane jest z połączenia drewna, szkła i kolorowych tkanin, co sprawia, że światło jest miłe dla oka i tworzy ciepły, przytulny klimat. Najnowsza kolekcja Spotlux, seria Motylek, to różnorodne lampki wiszące z dziecięcymi motywami. Wykonane z naturalnego drewna, wykończone w pastelowych kolorach. Motylek to idealne połączenie elegancji i funkcjonalności, tworzące unikalny klimat w każdym pomieszczeniu. Można je również łączyć ze sobą tworząc ciekawy i zdecydowanie oryginalny design. Zaletą produktów Spotlux jest ich wysoka jakość i trwałość. Są one wykonane z bezpiecznych materiałów i zaprojektowane tak, aby zapewniać dzieciom maksymalne bezpieczeństwo. Produktom firmy towarzyszy 5-letnia gwarancja na materiały i wykonanie, co świadczy o jakości produktów. Uświetnij swoje wnętrza lampami wiszącymi Motylek. Przywołaj wspomnienia dzieciństwa i stwórz cudowny klimat dla Twojej rodziny. Uzyskaj złoty środek pomiędzy designem, a funkcjonalnością, który zadowoli nawet najbardziej wymagających. Niech produkty firmy Spotlux uatrakcyjnią Twój dom i nadadzą mu jedynego w swoim rodzaju klimatu.
0 notes
Text
Jak stworzyć stylowe wnętrze: Meble PRIMM WOOD i odpowiednie oświetlenie
Producent mebli PRIMM WOOD PRIMM WOOD to rodzinny biznes, który od ponad 20 lat specjalizuje się w produkcji mebli i akcesoriów. Dzięki doświadczeniu i wiedzy, firma PRIMM WOOD produkuje meble o najwyższej jakości, które są trwałe i odporne na uszkodzenia. Firma zatrudnia wyłącznie najlepszych specjalistów, dzięki czemu produkty PRIMM WOOD są trwałe i doskonale wykonane. Stolik PRIMM WOOD to doskonały przykład wyjątkowego mebla, który zachwyci Cię swoim pięknem i funkcjonalnością. Przyjrzyj się bliżej ofercie PRIMM WOOD i zamów meble, dzięki którym Twoje wnętrza staną się jeszcze bardziej stylowe! Oświetlenie a meble Wybór odpowiedniego oświetlenia jest bardzo ważny, jeśli chodzi o wystrój wnętrz. Odpowiednie oświetlenie pozwala nie tylko zachować odpowiednie proporcje i ułatwić wykonywanie codziennych czynności, a także nadać wnętrzu charakteru i wyrazistości. Dobierając odpowiednie meble i oświetlenie, możesz stworzyć stylowy i przytulny dom. Wybór mebli PRIMM WOOD i odpowiedniego oświetlenia będzie doskonałą kombinacją, która zapewni Ci komfort i stylowe wnętrze. Odpowiednio dobrany stolik PRIMM WOOD będzie doskonałą bazą do ustawienia lampy, świec i innych akcesoriów oświetleniowych. Wybierz najlepsze oświetlenie i meble, a Twoje wnętrza nabiorą unikalnego charakteru i zachwycą każdego, kto zajrzy do środka!
0 notes
tojaziemniak · 4 years
Text
Tumblr media Tumblr media
W tym samym bloku co Gordon mieszka również rodzina Miguel.
Wynika to z tego, że Dagmara chciała żeby Zośka poszła z nią na studia, więc wzięłam ją z myślą o świeżym mięsie na przyszłość. Na tych studiach Zocha poznała Henrykę Bramkę i się zakochała, więc postanowiłam że i nią skończę studia, po których zakochane dziewczyny zamieszkały razem.
Myśląc o ich związku zdałam sobie sprawę, to kolejna para lesbijek w moim mieście, a nie ma ani jednej pary gejów, więc poluję teraz ciągle na odpowiednich kandydatów.
3 notes · View notes
Text
Emma do Pamiętnika
Drogi Brusie,
Och, Bruce, Bruce, Bruce. Nawet nie masz pojęcia (ponieważ jesteś pamiętnikiem i nigdy nie opuszczasz domu). Spędziłam dzień wśród Przyziemnych. Nie byle jakich Przyziemnych. Turystów. Biorąc wszystko pod uwagę, wolę jednak przeklętą, nawiedzoną posiadłość, dzięki.
Kiedy pisałam ostatnim razem, dowiedzieliśmy się, że według Ducha!Ruperta jakiś przeklęty przedmiot znajduje się w domu Herondale’ów przy Curzon Street, tutaj w Londynie. Niestety nie wiemy nic o kolejnych lokalizacjach, co będzie sporym problem, bo linie geomantyczne są, no wiesz, liniami, więc obiekty mogą znajdować gdziekolwiek wzdłuż nich. Ale po kolei.
Okazało się, że National Trust organizuje wycieczki po domu przy Curzon Street… i zakładam, że dawni Herondale’owie byli na tyle mądrzy, że pozbyli się, a przynajmniej rzucili urok na wszystko, co za bardzo kojarzy się z Nocnymi Łowcami. Reklamują dom jako odtworzenie „typowego edwardiańskiego domu”, co odpowiada czasom, które nas interesują. Przebraliśmy się w stroje Przyziemnych – Jules znalazł świetną vintage’ową koszulkę z Sex Pistols w Odlotowych Komnatach Miłości Arthura i Andrew Blackthornów – i kupiliśmy bilety na wycieczkę następnego dnia o 14.
Ze zwiedzania domu dowiedzieliśmy się, że styl edwardiański wyglądałby całkiem nieźle we współczesnym domu! Jest delikatny i zwiewny, do tego stonowane kolory, super wzorzyste materiały i tak dalej. Och, dowiedzieliśmy się również, że styl edwardiański kompletnie ominął Tatianę Blackthorn, ponieważ wszystko w Domu Blackthornów jest przeciwieństwem delikatności i zwiewności. Julian zauważył, że pewnie zostawiła dom w takim stanie, w jakim był w chwili śmierci jej ojca. Natomiast bardzo podobał mi się dom przy Curzon Street, był taki przytulny. Zrobiłam nawet zdjęcie tapety i zamierzam zapytać Tessę, czy pamięta, kto ją wykonał i, yyy, czy nadal można ją kupić. Co się z nami stało? Remontujemy dom. Czuję się tak staro.
Wycieczka się udała, tak mi się wydaje, poznaliśmy mnóstwo szczegółów o epokach, wytwórcach i meblach. Ludzie zadawali niedorzeczne pytania – jedna z amerykańskich par chciała wiedzieć, gdzie jest pianino, a kiedy przewodniczka wyjaśniła, że niestety nie ma żadnego pianina, wkurzyli się i powiedzieli, że we wszystkich edwardiańskich domach były pianina i w tym także musi być, przewodniczka tak jakby przeprosiła i kontynuowała oprowadzanie. Było niezręcznie i czułam się zawstydzona z powodu ludzi z mojego kraju.
Jednak przeważnie nie zwracałam na to wszystko uwagi. Dom okazał się wystarczająco interesujący. Wszędzie perskie dywany! Szachownica z kości słoniowej! Ocynkowa wanna! Och, był również oprawiony afisz z tamtych czasów, gdy najwyraźniej wisiał w jakimś klubie Podziemnych, wyglądał super. Ale co najważniejsze, żadna z tych rzeczy nie została zaczarowana przez Tatianę.
Spędziłam większość czasu rozglądając się za tym, co wyraźnie by wskazywało, że mieszkali tu Nocni Łowcy. Jedyne, co zauważyłam, to sporą ilość broni służącą za dekoracje, na co przewodniczka wspomniała, że nie jest to typowe dla tamtej epoki. Oczywiście ty i ja wiemy, Bruce, że broń zawsze jest odpowiednią dekoracją. Ale jak zawsze mawia Julian, czasami urok nie jest potrzebny, ponieważ Przyziemni nie widzą tego, czego nie chcą widzieć. Na przykład, przewodniczka nawijała o pięknej, jadeitowej rzeźbie stojącej na gzymsie kominka i o tym, że nikt nie wie, co miał przedstawiać jej kształt. A było przecież oczywiste, że miała ona eksponować miecz, który zniknął dawno temu.
W każdym razie my
Och, czekaj.
Miecz wcale nie zniknął. Wiem, co się z nim stało. Leży na toaletce po drugiej stronie pokoju. Widzę go z miejsca, w którym teraz piszę.
Na myśl o tym przeszył mnie dreszcz. Dzisiaj w domu myślałam o ludziach, którzy tam mieszkali, Jamesie Herondale’u i Cordelii Carstairs, ale szczerze mówiąc nie czułam z nimi emocjonalnej więzi, kiedy przebywałam w tamtym domu. Może to dlatego, że wszystkie rzeczy osobiste zabrano stamtąd, zanim dom stał się muzeum. Ale również dlatego… że ich nie znałam. Tessa i Jem owszem, Magnus i może inni czarownicy także, nie mam pojęcia. Ale ja nie i nigdy ich nie poznam.
Wiesz jednak, kto jeszcze ich znał? Cortana. Żałuję, że nie zabrałam jej tam ze sobą. (Ale nieeeee, Julian powiedział, że możemy wziąć tylko taką broń, którą uda się całkowicie zamaskować.) A gdyby przewodnik wycieczki okazał się Eidolonem, który na nas czyhał? Musiałabym zmierzyć się z nim nożem mniejszym od tego, którym obieram jabłka. Chociaż byłby to Eidolon ze sporą wiedzą o antykach. W KAŻDYM RAZIE, mieliśmy znaleźć tam kolejny przedmiot, więc pozwól mi dokończyć.
Znajdowaliśmy się w jednej z gościnnych sypialni i przyglądaliśmy się zdobieniom na łóżku, albo czemuś podobnemu. Przewodniczka pokazywała jakieś przedmioty leżące na stoliku nocnym, a Sensor zaczął wariować.
Przewodniczka spojrzała na mnie złowrogo. „Proszę wyłączyć telefon”, powiedziała, po czym cała grupa wyszła do następnego pokoju, a ja udawałam, że próbuję znaleźć moją komórkę w niesamowicie brzydkiej saszetce. Jules wziął Senson, który zaprowadził nas do… pozytywki stojącej na parapecie. Bardzo brzydkiej pozytywki. Cóż, może nie była brzydka. Przesadnie ozdobiona, pokryta różnymi drobiazgami, aż za bardzo jak na pozytywkę. Była tam również figurka małpki. Sporo tego. Mniejsza z tym, był to idealny przykład wiktoriańskiej bla bla bla, jak również przedmiot przeklęty przez Tatianę i, jak sądzę, ktoś lubił ją na tyle, żeby ją znaleźć i przynieść ją tutaj???
Po tym wszystkim musieliśmy poczekać, aż wycieczka ruszy dalej, my rzucimy urok, zabierzemy pozytywkę, wymkniemy się stąd i będziemy mieć nadzieję, że żadna z pracujących tu osób nie ma Widzenia. Na szczęście go nie mieli. Teraz mamy pozytywkę do pokazania Rupertowi rano i o którą musimy zapytać Tessę. Mam nadzieję, że nie należała do niej, ani nic podobnego. Wydaje mi się, że ma lepszy gust.
Okej, dosyć na dzisiaj, Bruce. Muszę wziąć Cortanę, żebym miała ją w zasięgu ręki leżąc na łóżku. Julian stale drażni się ze mną, kiedy tak robię, ale dzisiaj wydaje mi się to właściwe. Pogadamy później.
Emma
Tumblr media
18 notes · View notes
sachi-mei · 4 years
Text
Rodzina Deppiesse (tura 3)
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Kaylynn i Talin postanowili kupić mały ale przytulny dom w Miłowie. Z tego powodu nie mają obecnie zbyt dużo pieniędzy, ale przynajmniej są szczęśliwi.
Urządzili kameralne przyjęcie weselne tylko dla najbliższych przyjaciół. Wkrótce będą starać się o pierwsze dziecko.
1 note · View note
szklany-mis · 5 years
Note
Jaki chciałabyś mieć dom /mieszkanie, w jakim stylu, jakiej okolicy
Chciałabym miec taki nie za duzy dom lub mieszkanie urządzone tak przytulnie, cieplo i no😆
A gdzie to jeszcze nvm, ale wiem ze jak na razie nie mam zamiaru opuszczac Polszy😂
3 notes · View notes