Tumgik
#szermierz
wynikpolskawyspyowcze · 6 months
Text
Ile medali zdobyli Polacy podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio?
🎰🎲✨ Darmowe 2,250 złotych i 200 darmowych spinów kliknij! ✨🎲🎰
Ile medali zdobyli Polacy podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Tokio?
Liczba medali zdobytych przez sportowców na różnego rodzaju zawodach sportowych jest istotnym wskaźnikiem ich sukcesów. Medale są symbolem uznania i nagrody za wysiłek oraz determinację w dążeniu do osiągania celów sportowych. Liczba medali zdobytych przez sportowców jest również często używana do porównywania ich osiągnięć na arenie międzynarodowej.
W wielu dyscyplinach sportowych, takich jak lekkoatletyka, pływanie, gimnastyka czy narciarstwo, medale są przyznawane za miejsca na podium w konkurencjach indywidualnych oraz drużynowych. Złote, srebrne i brązowe medale symbolizują odpowiednio pierwsze, drugie i trzecie miejsce, stanowiąc prestiżowe trofea dla sportowców.
Ilość zdobytych medali może być także wskaźnikiem sukcesu poszczególnych krajów podczas międzynarodowych imprez sportowych, takich jak Igrzyska Olimpijskie czy Mistrzostwa Świata. Kraje, których sportowcy zdobywają najwięcej medali, często są postrzegane jako potęgi w danej dyscyplinie sportu i cieszą się uznaniem na całym świecie.
Dla sportowców międzynarodowe zawody sportowe stanowią doskonałą okazję do rywalizacji z najlepszymi na świecie i zdobycia prestiżowych medali. Liczba zdobytych medali może być więc miarą ich talentu, pracy i poświęcenia w dążeniu do osiągnięcia doskonałości sportowej. Ostatecznie, medale są nie tylko metalowymi trofeami, ale również symbolem pasji, determinacji i wytrwałości, które są niezbędne do osiągnięcia sukcesu w sporcie.
W historii Polska miała wiele wybitnych sportowców, którzy zdobyli medale na międzynarodowych zawodach sportowych. Dotyczy to różnych dyscyplin, od lekkoatletyki po sporty zimowe. Polscy medaliści stanowią dumę naszego kraju i są wzorem do naśladowania dla młodych adeptów sportu.
Jednym z najbardziej znanych polskich medaliści jest Irena Szewińska, lekkoatletka specjalizująca się w biegach sprinterskich. Jest ona jedyną osobą na świecie, która zdobyła medale olimpijskie w trzech różnych konkurencjach biegowych. Kolejnym legendarnym polskim sportowcem jest Adam Małysz, skoczek narciarski, który wielokrotnie zdobywał medale na mistrzostwach świata i igrzyskach olimpijskich.
Współcześnie polscy sportowcy także odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro w 2016 roku polscy lekkoatleci zdominowali konkurencje rzutów, zdobywając wiele medali, w tym złote. Ponadto, polscy szermierze, pływacy, żużlowcy i siatkarze regularnie zdobywają medale na różnych mistrzostwach świata.
Sukcesy polskich medaliści w sporcie pokazują, że talent, ciężka praca i determinacja prowadzą do osiągnięcia szczytów w sporcie. Dlatego warto podziwiać i wspierać naszych sportowców, którzy reprezentują Polskę na całym świecie i przynoszą nam wiele radości oraz powodów do dumy.
Letnie Igrzyska Olimpijskie to jedno z największych i najbardziej prestiżowych wydarzeń sportowych na świecie. Organizowane co cztery lata, przyciągają uwagę milionów osób z całego globu. To wielkie święto sportu, rywalizacji i jedności, które sprawia, że cały świat zatrzymuje się na chwilę, aby podziwiać najlepszych sportowców z różnych zakątków ziemi.
Historia Letnich Igrzysk Olimpijskich sięga starożytnej Grecji, gdzie odbywały się pierwsze igrzyska w 776 roku p.n.e. Po wielu przekształceniach i zmianach, współczesne igrzyska przyjęły swoją obecną formę, z ceremonią otwarcia, sportowymi konkurencjami w różnych dyscyplinach oraz uroczystym zakończeniem.
Podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich sportowcy rywalizują w dziesiątkach dyscyplin, takich jak lekkoatletyka, pływanie, piłka nożna, koszykówka, tenis czy gimnastyka. To nie tylko okazja do wykazania się umiejętnościami, ale także do nawiązania międzynarodowych przyjaźni, wspólnego świętowania i budowania więzi ponad granicami.
Igrzyska Olimpijskie nie tylko promują sport i zdrowy tryb życia, ale także kształtują postawy fair play, szacunku dla przeciwnika i ducha walki. To niezwykłe widowisko, które porusza, inspiruje i zgromadza ludzi wokół wartości sportu i wspólnoty.
Dla wielu sportowców udział w Letnich Igrzyskach Olimpijskich jest marzeniem, które motywuje ich do ciężkiej pracy, treningów i poświęceń. Zwycięstwo na olimpiadzie jest jednym z największych osiągnięć w karierze sportowej, a medale olimpijskie są symbolem chwały, talentu i determinacji.
Letnie Igrzyska Olimpijskie są niezapomnianym wydarzeniem, które co cztery lata jednoczy cały świat w fascynacji sportem, emocjach i duchu rywalizacji. To czas, kiedy ludzie różnych narodowości, kultur i języków mogą połączyć się w jednym wspólnym święcie sportu i ludzkiej wytrwałości.
Wyniki Polaków w różnych dziedzinach życia są często tematem wielu dyskusji i analiz. Bez względu na obszar, w którym działają, Polacy są znani z determinacji, pracy nad sobą i dążeniem do osiągnięcia wyznaczonych celów.
W dziedzinie sportu polscy sportowcy od lat odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej. Zawodnicy takich dyscyplin jak piłka nożna, skoki narciarskie czy lekkoatletyka regularnie zdobywają medale i potwierdzają swoją wysoką kondycję fizyczną i umiejętności.
W dziedzinie biznesu Polacy także odnoszą sukcesy, zarówno na rodzimym rynku, jak i za granicą. Coraz więcej polskich firm staje się liderami w swoich branżach, co potwierdza wysoką jakość ich produktów i usług oraz zdolność do konkurowania z firmami z innych krajów.
W kulturze Polacy również osiągają znaczące sukcesy. Artyści, pisarze, muzycy czy filmowcy zdobywają uznanie i nagrody na całym świecie, prezentując wysoki poziom twórczości i kreatywności.
W dziedzinie nauki Polacy również nie pozostają w tyle. Nasi badacze i naukowcy regularnie publikują prace o międzynarodowym znaczeniu, przyczyniając się do rozwoju różnych dziedzin wiedzy.
Wyniki Polaków w różnych dziedzinach potwierdzają, że jako naród jesteśmy zdolni do osiągania wysokich standardów i stawiania czoła wyzwaniom. Nasza determinacja i ciężka praca sprawiają, że możemy być dumni z osiągnięć nas samych oraz naszych rodaków.
Tokio 2020, czyli igrzyska olimpijskie odbywające się w stolicy Japonii, były jednym z najważniejszych wydarzeń sportowych roku. Pomimo licznych wyzwań związanych z pandemią COVID-19, organizatorom udało się zorganizować imponującą imprezę, która po raz kolejny połączyła sportowców z całego świata w duchu fair play i rywalizacji.
Na Tokio 2020 można było podziwiać największe gwiazdy sportu, które walczyły o medale olimpijskie w różnorodnych dyscyplinach. Zawody w lekkoatletyce, pływaniu, gimnastyce czy tenisie były na najwyższym poziomie, a emocje sięgały zenitu podczas finałowych zmagań.
Pomimo braku publiczności na stadionach, sportowcy dawali z siebie wszystko, by osiągnąć swoje marzenia i zdobyć medal. Tokio 2020 było także czasem dla młodych talentów, którzy debiutowali na olimpiadzie i zaskoczyli świat swoimi umiejętnościami.
Impreza w Tokio była nie tylko świętem sportu, ale także okazją do promowania zdrowego stylu życia i aktywności fizycznej. Wydarzenie to przypomniało nam o sile sportu jako narzędzia jednoczącego ludzi i inspirującego do osiągania sukcesów.
Tokio 2020 pozostanie w pamięci fanów sportu na długo, jako czas pełen wzruszeń, niespodzianek i wspaniałych osiągnięć. Mam nadzieję, że następne igrzyska olimpijskie będą równie niezapomniane i dostarczą nam wielu niezapomnianych chwil.
0 notes
marcinpolkowski · 1 year
Text
5 rzeczy, które warto zrobić, aby Twój list motywacyjny stał się legendą!
Tumblr media
Cześć, drogi miłośniku listów motywacyjnych! Zanim zaczniesz czytać, chciałbym Cię ostrzec – to, co zaraz przeczytasz, może zmienić Twój sposób myślenia o listach motywacyjnych na zawsze! Jesteś gotów na prawdziwą podróż do świata epickich listów motywacyjnych? Jeśli tak, przeczytaj dalej, bo zaraz odkryjemy 5 rzeczy, które warto zrobić, aby Twój list motywacyjny stał się legendą! 🚀
Zacznij od mitycznego wstępu 🦄 Wiesz, jak to jest z dobrą książką – zaczniesz czytać i nie możesz się oderwać! Dlaczego Twój list motywacyjny nie miałby mieć takiego wpływu? Zacznij od niezapomnianego wstępu, który zaciekawi rekrutera i sprawi, że będzie chciał dowiedzieć się więcej o Tobie. Daj mu powód, by kontynuować czytanie!
Opowiedz swoją historię jak prawdziwy bard 🎭 List motywacyjny to nie tylko sucha lista Twoich osiągnięć. Spróbuj przedstawić swoje doświadczenie i kwalifikacje jako spójną, pasjonującą historię. Zamiast po prostu wymieniać swoje osiągnięcia, opowiedz o tym, jak one wpłynęły na Ciebie i jak mogą być przydatne w przyszłej pracy. Bądź oryginalny i bądź sobą – to najlepsza droga do sukcesu!
Pokaż, że jesteś jak Indiana Jones – odkrywca, który zna firmę, w której chce pracować 🌍 Nikt nie lubi otrzymywać listu, który wygląda, jakby został wysłany do setki innych firm. Zrób małe badania i dowiedz się, jakie są wartości, misja i kultura firmy, do której aplikujesz. Pokaż rekruterowi, że jesteś idealnym kandydatem do tej konkretnej firmy, a nie tylko kolejnym poszukiwaczem pracy.
Oszczędź rekruterowi kłopotów i bądź jasny co do swoich oczekiwań 🎯 Rekruterzy są zajęci, więc nie marnuj ich czasu. Jasno i zwięźle opisz, na jakie stanowisko aplikujesz, jakie są Twoje oczekiwania dotyczące pracy i dlaczego uważasz, że jesteś najlepszym kandydatem. Twoja wiadomość będzie doceniona, a rekruter będzie miał więcej czasu na docenienie Twojego legendarnego listu motywacyjnego!
Zakończ list motywacyjny jak prawdziwy szermierz – z gracją i precyzją 🤺 Pamiętaj o podziękowaniu rekruterowi za poświęcony czas i zaznacz, że z niecierpliwością czekasz na możliwość dalszej rozmowy. Twoje zakończenie powinno być uprzejme, ale jednocześnie pewne siebie. To ostatnia szansa, by zrobić wrażenie, więc postaraj się, żeby było to wrażenie, które zostanie zapamiętane!
Teraz gdy znałeś tajemnice stworzenia legendarnego listu motywacyjnego, jesteś gotów, aby podbić rynek pracy i zdobyć wymarzoną pracę! Ale zanim się rozejdziemy, mam dla Ciebie pytanie: Jaka jest Twoja ulubiona część pisania listu motywacyjnego i dlaczego? Daj mi znać w komentarzach poniżej! 🎉💬
0 notes
audiobookpl · 4 years
Text
Andrzej Ziemiański - Virion. Szermierz
Tumblr media
Kiedy następnym razem wyciągniesz miecz powiedz sobie jasno, że zginiesz w tym starciu. To cię uspokoi. Na życie Viriona i Niki czyha zbyt wielu wrogów, by ucieczka mogła trwać w nieskończoność. Obława jest coraz bliżej, już słychać jazgot psów i tętent kopyt. Nieuchronnie zbliża się chwila ostatecznego rozstrzygnięcia. Chwila, w której wszystkie intrygi i tajemnice ujrzą światło dzienne. Moment, w którym interesy Cesarstwa, Zakonu i Rady Czarodziejów zderzą się z nieposkromioną furią Szermierza Natchnionego broniącego jedynej istoty, która się dla niego liczy. Nadchodzi dzień ostatecznej próby, po której na zdeptanej, skrwawionej ziemi stać będzie tylko jeden człowiek. Albo upiór. Finalny tom tetralogii o młodości Viriona – szermierza natchnionego. audiobooka czyta Grzegorz Pawlak KLIKNIJ ABY POBRAĆ
1 note · View note
redaktorek · 3 years
Photo
Tumblr media
Me - Piotr Maciejczak vel Redaktorek.... 😎 #fencing #fencer #fencingman #portrait #maciejczak #epee #épée #epeefencing #szermierka #szpada #szermierz #artphotography #artphoto #portret #autoportret #autoportrait https://www.instagram.com/p/CZnBcQMrnMp/?utm_medium=tumblr
0 notes
Tumblr media
Nowy kroj, Nowa linia, Nowe rozwiązanie - te uniwersalne, te lepsze‼🤺🔝 No właśnie, zerknijcie i przypatrzcie sie na drugim zdjęciu widać świetną alternatywę na wypelnienie dodatkowo swojej maski szermierczej. Za tym idzie: - higiena - uniwersalność - kalibracja rozmiarowa - stabilizacja maski I wiele... ‼🎧😍🔝🎙🎤♟🤺🤺‼ Dla ciekawych nagrałem o tym krótki odcinek podcastowy - posłuchajcie numeru 14 czyli update do episodu 11 🎧🎙👍🎙🤫♟🎤 #podcasty #podcast #wawacaster #fencing #szermierka #szermierz #floret #szpada #noz #nóż #knifelife #knife #trening #maska #zakupy #podcasts #podcaster #podcastersofinstagram #podcasters #podcasting #podcastlife #podkast #sport #maskaszermiercza #polskipodcast #polskipodkast #polskiepodkasty #radio #blog #przemyslenianieznanegosportowca https://www.instagram.com/p/B8lD-IrHYql/?igshid=1x6p9gq2f1vqg
0 notes
aureluspl · 5 years
Photo
Tumblr media
KAPITAN CZART PRZYGODY CYRANA DE BERGERAC LOUIS GALLET Genialna powieść z gatunku płaszcza i szpady! Wspaniała wartka akcja, wciągająca fabuła, miłość i śmierć, intrygi i porwania, więzienia i ucieczki, Cyganie i szlachta, stary Paryż i dawna Francja, tajemnicze zaułki, skomplikowane intrygi, wszystko to sprawia, że od powieści po prostu trudno się oderwać. No i oczywiście tytułowa, nieomal mityczna, a jednak autentyczna postać znakomitego francuskiego filozofa, pisarza, ale też awanturnika i szermierza Cyrana de Bergerac, żyjącego w latach 1619-1655. #kapitan #czart #cyrano #cyranodebergerac #powieść #szpada #historyczna #akcja #milosc #śmierć #aurelus #intrygi #porwania #cyganie #paryż #szlachta #filozof #pisarz #szermierz #book #books #ksiazka #ksiazki #książka #książki https://www.instagram.com/p/BxDxTUbBvgC/?igshid=13p82ke717ozw
0 notes
helena-carthiga · 7 years
Photo
Tumblr media
Fate: Light OF Hope (Część 1 i 2) - Prolog (on Wattpad) http://my.w.tt/UiNb/yUlTrf0dkE Isabelle dziedziczka rodu Pendragon oraz najpotężniejszy mag w całej rodzinie. W wieku dziesięciu lat straciła wszystkich których kochała, matka i ojciec nie żyją, a jej brat bliźniak wyjechał na drugi koniec świata bez możliwości komunikowania się ze sobą. Po siedmiu latach zostaje ona wybrana na mistrza szermierza i teraz musi polecieć do miasta Fuyuki, gdzie zmierzy się z pozostałymi mistrzami. Jednak co się wydarzy podczas jej podróży? I jakie sekrety zostaną ujawnione? Czy odnajdzie brata po siedmiu latach rozłąki? Czy to może on znajdzie ją? Czym tak naprawdę jest prawdziwy Święty Graal? Klątwą czy może prawdziwym ratunkiem?
1 note · View note
misc-headcanons · 4 years
Note
Hello, dear beautiful person! If you let me be a little self-indulgent, may I ask for Law and Zoro with Polish s/o (might be modern!au). They want to try and learn at least some basic phrases to help her feel less alienated - but you know the slavic pronounciation; I'm sure it will *torment* them - but they're both stubborn, am I right? ;) Thank you so much, stay awesome!
(Aaaa ty Bas! I'm still a basic bitch when it comes to Slavic languages even Russian, which I fucking minored in lol so I hope these are to your liking 😚)
Law
Law would have a whole-ass notebook for him to use while learning Polish. He's taking the Polish courses on Duolingo and Babbel, he's got some language and grammar textbooks from the library and online sites...when he's got an interest in something (or someone~), he goes all out. And he wants to communicate with his girlfriend in her native language. 
He hadn't actually told her that he was studying Polish for her, but if you just glanced at some of the books on his desk or saw that he had a Duolingo notification on his phone, you'd know. He wants to surprise her, because he's a nerdy little romantic at heart.
He's got a full schedule of classes at uni centered around his medical degree, but he stops by the language building to get tutored by some of the students studying Polish. He's an honorary member of the various Slavic culture clubs, and the various professors of Russian, Polish, and Czech all love him and will always say hi when they see him on campus. Most of the professors are older ladies from those respective countries, and it feels like the number of бабушек/babcie/babičky in his life have tripled. If he was low on food before this (because he's a broke college kid), he isn't anymore; his apartment's pantry and fridge are filled with homemade goodies. If you ask where the hell he got so many pierogi and bowls of racuchy, he would just start nervously sweating.
The first time he speaks to you in Polish, it's when you two are chilling/cuddling on his couch and you say "I love you." And, seeing he's got the perfect opportunity to show off his skills, just holds you closer and says "też cię kocham." (I love you too) He's quietly praying he didn't fuck up the pronunciation or say something incorrectly, and when he sees the sweet surprised look on your face, he knows he said it perfectly. He talks extra slow when he speaks Polish, pausing a bit before every sentence to make sure he's thinking of the right thing to say (and his sentences are kind of short/choppy, but still)
___: Mówisz po polsku!?
Law: Troszkę.  Chciałem się nauczyć. Um... dla ciebie.
___: Dlaczego mnie nie poprosiłeś żebym cię nauczyła, głupku?
Law: Byłbym rozproszony.  Jesteś za ładna.
___: Ha!  Dobrze wiedzieć, że mówisz płynnie w każdym języku~
Tumblr media
Zoro
You can almost see his brain crash when you first say something to him in Polish, and at first he assumes he like...temporarily forgot English or had a stroke or something. But when you mention you speak another language, he's interested in what it's like; he feels like he barely knows his own language, so being with someone who knows more than one is cool.
God bless him, he tries so hard to pronounce words correctly. But he always trips up over his own tongue and it's low-key adorable to see him get frustrated when he's trying to repeat a word you just said in Polish:
___: "szermierz."
Zoro: Zher-mee-edge.
___: Uhhh…that's close? Szer-mi-erz…
Zoro: Djer-mierd-zhhh. Shit, that sounded worse. 
He doesn't have the patience to learn in-depth like Law, so he'd only have you and some language apps as his tutor. He's kind of like a kid sometimes, where he'll point at random stuff and ask what it's called in Polish. When he's being extra affectionate (especially when he's a bit tipsy), he'll ask you to translate words like "pretty" and "soft" and "warm" so he can say something sweet to you in very broken Polish. (Eg. "Jesteś ładna.  And...miękkie.  Aaaand….ciepły.")
He'll want to watch movies and television shows in Polish (with English subs, so he knows what's going on). Over time, he's actually able to understand better than he can actually speak; if you say something to him in Polish like "dzień dobry, kochanie~", he'll blush a bit and say "g'morning" back to you. He'll try to respond in Polish too sometimes, but...his pronunciation is still kind of wonky. ("Diz-yen doh-bree...um, ko-han-yeh.")
He struggles with the alphabet a lot, and he cannot for the life of him remember what the actual letters in Polish are called no matter how hard he tries. Ł is "L with the line thing", ę is "E with a squiggle under it" and ś is "the fancy s". But no matter how much he may struggle with learning it (for he has a heart of gold, but a very dumb ass when it comes to linguistics and whatnot) he wants to be able to communicate with you in your native language. 
Tumblr media
66 notes · View notes
banicja-a-blog · 6 years
Photo
Tumblr media
Ready? KILL!
0 notes
rilsir · 7 years
Photo
Tumblr media
@alicjaduchiewicz to mi zawsze fajną fotę strzeli. Tutaj podczas nagrywania odcinka w Polance Wielkiej. #kubapotocki #youtuberzy #szermierka #palac #ruiny #zamki #zamek #szermierz #rekonstrukcjahistoryczna #brodacze #pasjonaci (w: Polska, Poland)
0 notes
Text
Tadeusz Miciński — „Wodne lilie”
Znam wszystko w życiu, co poznać jest warto: puszcze i stepy, wulkany i morza — znam drogi proste i kręte bezdroża, a na Tarpei mą duszę rozdarto — znam krwawe zemsty i proch przed kościołem i bramę piekieł, na którą się wspiąłem.
Wierzyłem Panu. O i dzisiaj wierzę — lecz Bóg mój nie jest już Bogiem zbawienia — błąkam się w cichym podwórcu więzienia, patrząc, jak walczą dwaj czarni szermierze o czyjeś serce; patrząc w mgławicowe światy — i starca wiecznego — Jehowę.
W pałacu lilii krąży bóg miłości — złoto—zielony świetlak; nad jeziorem latają jętki — w wonnem lazurowem przestworzu, bo jabłoń dziś przyjmuje gości. Lecz w kielich krople spadają goryczy — węża zdeptałem — on zwinął się — syczy.
1 note · View note
stumbleimg · 5 years
Photo
Tumblr media
Fountain Szermierz
1 note · View note
raydoee · 6 years
Text
Wiedźmin (nie)idealny - Dlaczego gry i książki oddzielam grubą kreską?
Tumblr media
Cześć!
Jako, że Wiedźmin jest bardzo ważną częścią mojego życia od blisko dwunastu lat to nie mogło zabraknąć go na moim blogu. Jednakże dla mnie Wiedźmin to przede wszystkim historie, które wypłynęły spod pióra Andrzeja Sapkowskiego a nie CDP; krótko mówiąc, jedyny i prawdziwy Wiedźmin moim zdaniem pochodzi z książek. 
W tym wpisie postaram się przedstawić Ci, drogi czytelniku, wszystkie rozbieżności i błędy, które robi gra. Zastanowimy się też czy gra o Wiedźminie to dobry Wiedźmin i dobra adaptacja. 
Post będzie podzielony na cztery części: Błędy ogólnie, które toczą się przez wszystkie/prawie wszystkie części gry, i błędy w każdej poszczególnej części gry Wiedźmin. 
Graj muzyko.
Nieścisłości i błędy ogólnie gier.
Stosunek do Geralta - Chłopom i innym bandziorom w drugiej i trzeciej części gry po prostu brakuje tego strachu, który Geralt budził w ludziach. Książkowy Geralt w zwykłych ludziach budził niepewność, strach, nawet przerażenie. W wyżej wymienionych częściach nie ma problemu z tym żeby na Geratla rzucił się byle chłop z siekierą i próbował go zabić. Fakt, w książce ludzie opluwali wiedźmina, rzucali w niego błotem i traktowali go jak psa, jednakże nikt nie miał odwagi się na niego rzucać.
Wygląd Wiedźminów - Po pierwsze, oczy wiedźminów. W książkach było powiedziane, że wiedźmini mieli gadzie oczy, a sam Geralt miał ciemne oczy. Po drugie, Geralt chyba w grze zapomniał, że lubił nosić przepaski na czoło. Po trzecie, Eskel w grze jest po prostu przyjemny z wyglądu a i jego głos jest całkiem sympatyczny i miły w odbiorze. Jego (Eskela) głos w książce był opisany jako bury, psi, a wygląd wiedźmina Ciri skomentowała “To nie był człowiek. Chociaż stał na dwóch nogach, chociaż pachniał potem i dymem, chociaż nosił normalne ludzkie odzienie, to nie był człowiek. Żaden człowiek, pomyślała, nie może mieć takiej twarzy.“
Architektura Kaer Mohren - Tutaj zdecydowanie brakuje tego długiego i ciemnego korytarza, którym tak dobrze zapamiętała Ciri a którym sam Geralt wjeżdżał konno. 
Geralt nie do ubicia - To jest chyba jeden ze śmieszniejszych aspektów wszystkich gier o wiedźminie. Geralt (jak i inni wiedźmini) przedstawiany jest jako postać przesadnie mocna, która jest w stanie wygrać walkę praktycznie z każdym, nawet z wielką zgrają brux. O ile mogę się zgodzić, że Wiedźmini byli lepszymi i bardziej sprawnymi wojownikami niż np. żołnierze, to niestety nie byli nie do ubicia i nie potrafili wygrać walki z każdym potworem, każdą zgrają potworów czy też całą wsią. W grze Biały Wilk rzuca się na każdego i z każdej walki wychodzi zwycięsko, w książce niestety wiedźmini nie mieli szans z wszystkim co żyje. Sam Geralt w grze jest przedstawiany jako najmocniejsza postać w całym uniwersum, co niestety nie jest prawdą. Przykładowo jedną z mocniejszych postaci od Geralta był Vilgefortz, który bez problemu mógł go zabić i miał ku temu dwie okazje. Pierwsza na Thanedd, której nie wykorzystał bo nie chciał zabić Białego Wilka z którym chciał się sprzymierzyć i co do którego miał pewien sentyment. Druga sytuacja miała miejsce na zamku Stygga, tu bez problemu mógł zabić Geralta, jednak zabiło go własne ego i pewność siebie; dzięki temu Geralt i Yennefer cudem uszli z życiem. Drugim przykładem może być to, że Geralt pod koniec “Pani Jeziora” wpadł w duże grono przeciwników z którymi nie mógł sobie poradzić mimo tego, że nie byli to zbyt dobrzy wojacy. Sam wtedy też został przebity widłami i prawdopodobnie umarł. Zgaduję, że jeśli w grze wystąpiłaby taka sytuacja to Geralt by wyrżnął wszystkich samemu nie odnosząc żadnych obrażeń czy poważnych ran. 
Błędy trzeciej części gry.
Fatalny błąd fabularny, czyli gdzie jest Fałszywa Cirilla? - Jeż z Erlenwaldu znany również jako Duny, ojciec Ciri, oficjalnie zginął wraz z Pavettą, matką Ciri, na wielkim morzu Głębi Sedny. Zapytasz pewnie co to ma do rzeczy? Ano to, że Duny to Emhyr Var Emreis. Po wypadku na Głębinie Sedny Vilgefortz teleportował Emhyra do cesarstwa Nilfgaardu. Nikt nie wiedział, że ojciec Ciri i Cesarz Nilfgaardu to ta sama osoba. Przechodzimy teraz do meritum sprawy, czyli dlaczego fabuła trójki nie ma sensu? Dlatego bo Emhyr nie mógł szukać Ciri żeby ta zasiadła na tronie Nilfgaardu, ponieważ cesarzową była już Cirilla, ta fałszywa. Była oficjalnie żoną Emhyra, ona żyła u jego boku a on faktycznie ją kochał. Co śmieszniejsze, Fałszywa Cirilla jest wspominana w drugiej części gry i ma się dobrze. 
Białe zimno a białe niewiadomoco - W grze Białe Zimno zostało ukazane jako bardzo groźna i niszczycielska siła z innego wymiaru, która zniszczyła wiele światów i w końcu zniszczy świat na którym żyje m.in Geralt, Triss, Yennefer. Jednak na ocalenie wiedźmińskiego świata jest szansa, a szansą tą jest Ciri, bo tylko ona (według gry) ma wystarczającą moc do zniszczenia tej przerażającej siły. W książce Białe Zimno to nic innego jak po prostu bardzo artystyczne określenie na epokę lodowcową spowodowaną zboczeniem globu z orbity. Samo Białe Zimno było nieuniknione, nie mógł powstrzymać go nikt, nawet Ciri. Jaskółka lub jej potomek miał/a tylko otworzyć Zakazane drzwi, tzw. Ard Gaeth, Wielkie Wrota, po to żeby przenieść ludzkość do innego świata. 
Zbroje, miecze i walki -  Zacznijmy od walk. Geralt jako najlepszy szermierz północy nie ma problemu z pokonaniem dużej grupy ghuli, ale problem sprawia mu pokonanie chłopa, który ma trochę wyższy level od Geralta. Może aż nadto się czepiam, ale według mnie odbiera to poczucie tego, że naprawdę gramy kimś kto świetnie włada mieczem. System walki również w jakimś stopniu odbiega od tego jak naprawdę walka u wiedźminów wyglądała. Całe szczęście mamy tutaj np. młynek czy ciekawie wykonane znaki, które są lepsze niż w drugiej części gry i stawiają trójeczkę w lepszym świetle. Kolejną sprawą są miecze. W grze o miecze wiedźmińskie aż się potykamy, podczas gdy w książce miecze, które posiadali wiedźmini były bardzo rzadkie i sami mutanci rzadko kiedy je wymieniali na coś innego. Niemniej ważną rzeczą dotyczącą mieczy jest to, że większość dość zwyczajny miecz jest dużo lepszy od mieczy np. Gwyhyrskich co z punkty widzenia książki nie ma sensu, ponieważ ostrza te były uważane za najlepsze na świecie. Kolejną głupotą dot. mieczy jest to, że różne dość mocne bronie możemy znaleźć u zwykłych kupców a jak już wspomniałam, wiedźmińskie miecze były bardzo rzadkie. Przejdźmy teraz do zbroi. Według mnie głupotą jest to, że wiedźmin może włożyć na siebie pełną zbroję płytową, która wręcz ograniczałaby jego ruchy i prędkość. Książkowy wiedźmin zazwyczaj chodził w ćwiekowanej kurtce i nie potrzebował pełnego opancerzenia. I tutaj mogłabym zakończyć ten punkt, ale chciałabym wspomnieć, że zdaje sobie sprawę z tego, że jest to gra RPG i te błędy są wytłumaczalne, chociaż z punktu widzenia książki są po prostu głupie. Moim zdaniem to, że wiedźmin jest grą RPG bardzo niszczy klimat faktycznego wiedźmina.
Alchemia - Ważnym błędem jest tu czas trwania eliksirów, który jest po prostu zbyt krótki. Efekt eliksiru w książce utrzymywał się przez całą walkę jak i również przez jakiś czas po walce. Książkowe walki zazwyczaj trwały dość długo więc czas trwania eliksirów również był długi. Drugą sprawą jest popijanie wyrobów alchemicznych podczas walki i ich natychmiastowe działanie. Z punktu widzenia książki ten system nie ma kompletnie sensu, wiedźmini zawsze pili eliksiry przed walką ponieważ eliksir potrzebował czasu na “wchłonięcie się” do organizmu jak i również wyroby te zawierały wiele negatywnych efektów do których organizm wiedźmina musiał się “przyzwyczaić.”
Strasznie okrojone z charakteru i wyglądu postaci - Pozwól mi, kochany czytelniku, że ten punkt podzielę sobie na kilka podpunktów. Wolę odnosić się bezpośrednio do konkretnej postaci i wyczerpać jej temat, niż skakać od jednej osoby do drugiej. 
Triss Merigold - Po pierwsze i najważniejsze, gdzie w grze podziały się jej długie, piękne i rozpuszczone kasztanowe włosy, które Sapkowski tak bardzo lubił opisywać? W grze zamiast tego mamy dwa ognistorude grube koki, które nijak nie pasują do Triss. Drugą sprawą są jej książkowe piękne i duże niebieskie oczy, wątpię by Triss chciała zmienić kolor swoich oczu na zielony. Kolejną sprawą jest to, że Merigold chyba zapomniała o tym, że zawsze nosiła suknie zapięte pod szyje, bo na piersiach posiadała liczne blizny z bitwy pod Sodden, w grze te blizny magicznie zniknęły a sama Dziecinka całkiem zmieniła swój styl ubioru. W końcu dochodzimy do charakteru Czternastej; w książce była dziewczyną miłą, oddaną, skorą do pomocy i zawsze służyła dobrą radą, jednak Merigold miała również swoje wady i tzw. charakter kurewki. Nieszczęśliwie zakochana w Geralcie bardzo chciała go do siebie przekonać co skutkowało tym, że często próbowała nim manipulować lub wykorzystywać niekiedy nawet fatalne sytuacje by móc się do niego zbliżyć (np. podczas trwania jej choroby), jednocześnie deklarowała przyjaźń i oddanie Yennefer czyli kobiecie, którą Geralt bardzo kochał i o której marzył, zresztą z wzajemnością. Książkowa Triss była fałszywa, nielojalna i egoistyczna. Mam wrażenie, że w grze zostały pominięte wszystkie jej wady a twórcy próbują ją faworyzować. 
Yennefer - Znowu zaczniemy od wyglądu, a konkretniej od włosów. Książkowa Yennefer miała długie, kruczoczarne włosy określanie burzą loków, które zawsze pozostawały w artystycznym nieładzie; Yenka z gry ma co najwyżej lekko pofalowane włosy przy końcach. Oczy Janeczki były ciemnofioletowe i rozmarzone, w grze ukazane są jako jasnofioletowe i nie mają żadnego konkretnego wyrazu. Yen miała również liczne ślady po swojej przeszłości, czyli po byciu garbuską, nie były to jednak wady strasznie ją oszpecające, ale mimo wszystko dostrzegalne dla sprawnego oka. Mowa tu o zbyt ciasnych ustach, o ramieniu, które było umiejscowione wyżej od drugiego, delikatnie cofniętym podbródku, mało regularnych brwiach i o zbyt długim nosie; za to w grze czarnowłosa jest idealna i nie widać żadnych wad jej wyglądu. Janka w książce miała również trójkątną twarz, w grze jej buzia wygląda jakby była lekko okrągła. Wygląd Yennefer możemy podsumować cytatem “Yennefer zaś, choć na swój sposób atrakcyjna, za piękność uchodzić nie mogła” i teraz śmiało możemy przejść do jej charakteru. W grze Yennefer została przedstawiona jako typowa zdzira, którą nie obchodzi nic poza własnym tyłkiem i której nie zależy na Geralcie i jego szczęściu, a jedynie na tym żeby usługiwał jej w rzeczach, które ona sama sobie zaplanowała. Yen w książce miała swój wredny charakterek, rzadko kiedy pomagała komuś bezinteresownie, była złośliwa, opryskliwa, wybuchowa, bezwzględna, bezlitosna i chciała się rządzić, ale w tym wszystkim miała serce dla bliskich i mimo braku wylewności emocjonalnej było czuć jej miłość do Geralta i Ciri; Janka była nawet gotowa oddać życie dla ich dobra. W grze oprócz chłodu nie czuć od niej nic. Uważam też, że w grze mimo zdzirowatego charakteru zabrakło jej tego “pazura”, który posiadała w książce. 
Ciri - Jaskółka i różnice między książkową nią a grową nią są dość duże. Po pierwsze, blizna Ciri; ta growa jest dość drobna i nie oszpeca jej, wręcz przeciwnie, nawet dodaje jej uroku! Ta książkowa pamiątka po Bonharcie była dużo większa i jak było powiedziane, trochę ją oszpecała. Sama Ciri po przegranej walce miała zmasakrowane pół twarzy. Na zdjęciu poniżej przedstawię jak mniej więcej powinna wyglądać jej blizna. 
Tumblr media
(Źródło: https://planetagracza.pl/wiedzmin-3-ciri-blizna-mod-tekstury/)
Kolejna rzecz to włosy Ciri. W książce opisane były jako popielato mysie, w grze za to Ciri ma je całe bielutkie. Biorę jednak poprawkę na to, że w książce “Pani Jeziora” Geralt dostrzegł u gwiazdookiej białe pasma włosów, więc twórcy mogli po prostu uznać, że pewnie przez ten czas włosy ciri już całkiem zbielały. Zabawną rzeczą u Ciri również są jej obcasy. W czasach “średniowiecznych” podłoże nie było tak stabilne więc te obcasy by jej tylko przeszkadzały. Zapewne sama Ciri wolałaby biegać na boso niż się męczyć i utrudniać sobie walkę jak i ciągłą ucieczkę przed Gonem. Na siłę można również się przyczepić jej niezmywalnego makijażu. Wątpię by Cirilla miała czas się malować podczas ciągłego uciekania i ukrywania się. Można również uczepić się robienia z Ciri seksbomby i piękności. W książce Jaskółka przez Yen była nazywana brzydulką, a podsumowana “ładną brzydulką”. Również jej postura nie była zbyt kobieca i seksowna. W grze została ukazana jako szczuplutka klepsydra, w książce Ciri miała zwyczajną, lekko chłopięcą sylwetkę; saga kończy się gdy Zirael ma około szesnaście lat, więc raczej średnio możliwe jest to by aż tak drastycznie się zmieniła. Generalnie wygląd Ciri z gry można podsumować tym, że wygląda jak seksowny wiedźmin z cyckami. Przejdźmy teraz do charakteru Cirilli i tego co nie stykało. Książkowa Jaskółka była bardziej nieprzyjemna, ciężka w obyciu, zbuntowana, cyniczna, (bywała) brutalna, egoistyczna, miała skłonności do manipulacji i wyolbrzymiania różnych sytuacji. Fakt, nie brakowało jej zalet czy cechy takich jak upartość lub niecierpliwość, które zostały uwzględnione w grze. Jednakże Ciri z gry jest zbyt pozytywna i cukierkowa jak na osobę, która tyle przeszła i tak strasznie szybko się zmieniła. Mam wrażenie, że pominięto większość jej wad tylko po to, żeby ją sprzedać i żeby każdy ją polubił. Książkową Ciri po pewnym czasie było ciężko obdarzyć sympatią czy zaufaniem podczas gdy w growa Ciri zbiera wierną rzeszę zakochanych w niej od pierwszego wejrzenia osób. 
Eredin (i dziki gon)- Muszę przyznać, że ktoś kto tak popsuł i spłycił Eredina musi mieć niezły talent. Nawet nie wiem jak mam zacząć pisać o wadach Eredina z gry ponieważ elf został przedstawiony nijako i bez jakiejkolwiek głębi. W pierwszej połowie gry o Gonie i Eredinie wiemy tylko tyle, że są i szukają Ciri bo chcą podbić świat. Po odnalezieniu Ciri fabuła przyśpiesza na tyle, że nawet nie jesteśmy w stanie poznać po co dokładnie Eredin chce mieć Ciri, jaki ma plan w stosunku co do niej, kim jest czy chociażby jakie motywy nim kierują. Postać Eredina w grze wygląda jak żywcem wyjęta z jakiejś bajki dla dzieci. Przez całą grę ma się wrażenie, że Dziki Gon jest tylko tłem fabularnym a później, gdy fabuła zaczyna pędzić niczym Ciri na Kelpie, Dziki Gon okazuje się przeszkodą, którą wykoksowany Geralt musi zniszczyć. W książce byliśmy w stanie jakoś poznać co kieruje Eredinem, czego chce i jaki stosunek ma do niego chociażby Ciri. Czytając książkę można nawet wysnuć wniosek, że samej Cirilli Eredin się podobał i trochę się w nim podkochiwała. Przerażał ją, ale też jej imponował. Książkowy Eredin miał swoje ideały i motywy, którymi się kierował gdy czynił zło; chciał uratować swój lud i przenieść do innego świata a Ciri była mu potrzebna “do pomocy”.  Growy czyni zło dla samego zła a sama jego postać została sprowadzona do tego, że chce podbijać światy bez żadnego istotnego powodu, a po prostu dla własnej przyjemności, dodatkowo działając bez żadnej strategii czy planu. 
Błędy drugiej części gry.
Zanim zacznę wymieniać błędy drugiej części chcę odnieść się do tego dlaczego NIE UWAŻAM fabuły drugiej części gry o wiedźminie za błąd. 
Jak wiadomo fabuła w dwójce jest mocno upolityczniona co z wiedźmińskiego punktu widzenia może być trochę bezsensowne bo jak wiadomo Geralt jak i inni wiedźmini starali się pozostać neutralni. Jednakże nawet w książce zdarzały się sytuację w których sam Geralt musiał zerwać z neutralnością i stanąć po którejś ze stron (np. Bitwa o most na Jarudze). Dlatego uważam, że sama fabuła nie jest błędem i mogłaby nawet zdarzyć się w książce. Jednak jeżeli chcemy w dwójce grać postacią książkowego Geratla powinniśmy stanąć po stronie Iorwetha, ot taka ciekawostka. 
 System walki - Walki w drugiej części są najmniej kanoniczne i najbardziej odbiegają od standardu książkowego. Przykładem tu może być turlanie się Geralta. 
Wygląd Sheali - Zrobienie z niej seksbomby. W książce była raczej dość “skromna.” 
I tutaj kończą się błędy drugiej części gry o wiedźminie. Jak widać nie ma ich zbyt wiele i nie są przesadnie rażące. 
Błędy pierwszej części gry. 
Geralt i jego bycie playboy’iem - Najbardziej rażącym błędem pierwszej części gry był Geralt i jego zapał do seksu. Biały Wilk w książce jest “ruchliwy” i podoba się wielu kobietom, również z wieloma kobietami sypiał, ale to nijak ma się do tego co przedstawiono w jedynce. Jedynkowy Biały Wilk sprawia wrażenie jakby miał ochotę na wszystko co się rusza, nosi spódnice, ma cycki i puls. 
Yennefer Merigold - Najważniejszą wadą Triss w pierwszej części gry jest to, że to tak właściwie w ogóle nie jest Triss. Całe jej zachowanie, osobowość, charakter i styl mowy przypomina Yennefer; czasami można odnieść wrażenie, że twórcy gry chcieli stworzyć właśnie Yen a nie Merigold. Drugą sprawą jest jak zwykle wygląd Triss. Jeśli chodzi o włosy to tutaj jest lepiej bo nosi je rozpuszczone, jednak dalej są za krótkie i zbyt rude. Kolejną i zarazem ostatnią sprawą znowuż jest ubiór czarodziejki. Czternasta tutaj ubiera się zbyt wyzywająco i znowu zapomina o tym, że zawsze zapina sukienki pod szyję bo ma blizny na biuście, których niestety w grze zabrakło.
Adda - Twórcy gry mają naprawdę bardzo duży problem z włosami postaci z wiedźmina. Włosy Addy po odczarowaniu zrobiły się zupełnie białe, w grze widzimy, że księżniczka jest ruda. Zabawnym faktem jest to, że białowłosa miała również przydomek “Biała”. Kolejną sprzecznością jest to, że księżniczka w grze zachowuje się dość normalnie i nie wykazuje na to, że jest z nią coś nie w porządku, niestety w książce po jej odczarowaniu okazała się być upośledzona umysłowo. 
I to jest już koniec mój drogi czytelniku. Tak prezentuje się moja lista i uzasadnienie najbardziej rażących błędów we wszystkich częściach gry o wiedźminie. Nie wykluczam, że w przyszłości zrobię drugą część błędów, które teraz umyślnie pominęłam, a które są mniej dostrzegalne i w ogóle nie rażące, ale mogłyby posłużyć jako fajne ciekawostki i smaczki. 
Dziękuję za uwagę.
4 notes · View notes
audiobookpl · 4 years
Text
Andrzej Ziemiański - Szermierz Natchniony - Tom 1 - Virion. Zamek
Tumblr media
Mrok otwierał właśnie swe wrota. Pokazywał, co jest za nimi. A najciekawsze było, że Virion nie mógł zobaczyć tam niczego, co by go odstręczało. Czego by już nie poznał. Szalony świat Viriona - szermierza natchnionego, byłego skazańca, męża upiorzycy i przyjaciela upiorów - właśnie przeistoczył się w istny sen wariata. Pozostawiona w klasztorze Niki ma dla męża niespodziankę, która wprawi w osłupienie zarówno jego, jak i najstarsze upiory. Szalenie niebezpieczny, ale jednak uporządkowany świat Zamku drży w posadach. Gwiazda z ogonem przetacza się przez nieboskłon. Taida i Virion stają do walki ramię w ramię. Świat się kończy. Nadchodzi czas wszechogarniającego zła, nieposkromionego chaosu i doszczętnego zniszczenia. audiobooka czyta Grzegorz Pawlak KLIKNIJ ABY POBRAĆ
2 notes · View notes
Tumblr media
Czas na nowy etap w sportowym życiu, czas na nową dyscyplinę sportową‼👍😊 Właściwie nie ona taka nowa i jak uważnie śledzicie moje skromne poczynania wiecie że ta sztuka jest juz ze mna trochę, a ja z nią ☝️🔝 Czas przyszedł w końcu na skromną inwestycję bezpieczeństwa oraz jedyną opcję i drogę do wzięcia udziału w amatorskich startach. Zatem zwiększyć wypada probierz 🎚i skale treningów i może kiedyś... A nóż, widelec... 😊😁🤫 Słyszeliście już mój nowy odcinek podcastowy właśnie na temat wyboru odpowiedniej maski szermierczej? - Nie? .🎧🎤🎙‼‼‼ Trzeba to natychmiast nadrobić‼🎧 Warto posłuchać przed zakupem na co szczególnego zwracać uwagę i co unikać. Sprzedawca byl zaskoczony przebiegiem sytuacji i stwierdził że zapamięta mnie do końca życia... Dlaczego? - sami posłuchajcie... W kolejnym poście dam odnosnik właśnie do tego odcinka‼‼‼🎙🎤🎧 #szermierka #szermierz #floret #szpada #noz #nóż #knifelife #knife #trening #maska #zakupy #podcast #podcasts #podcaster #podcastersofinstagram #podcasters #podcasting #podcastlife #podkast #sport #maskaszermiercza #polskipodcast #polskipodkast #polskiepodkasty #radio #audycja #audycjasportowa #blog #blogger #przemyslenianieznanegosportowca https://www.instagram.com/p/B7-ymdPn6pZ/?igshid=a0d4vltter59
0 notes
weirdpolis · 6 years
Note
Ha, to Ci ułatwię ucieczkę od życ... ekhm, fandomową dywersję - ulubione relacje w Wiedźminie, bohaterowie, motywy, sceny, fanfiki? Wiesz, ogólnie fandomowa gadanina (tak pytam, bo to nadal fandom, na którego punkcie miałam kręćka ładne parę lat i jeszcze przed chwilą, nim mnie Huksiątko naszło, więc zawsze chętnie pospamuję z Tobą).
fandomowa gadanina… okej zaczniemy od tego: moja fascynacja wiedźminem zaczęła się 15 lat temu… od filmu o Wiedźminie, a konkretnie od tej sceny w której rycerz zakonu Róży wyzywa Geralta na pojedynek rzucając mu rękawicę, a Nenneke na to: Coś ci upadło, synku. Podnieś to, tu nie wolno śmiecić. Tyle lat, nadal mnie śmieszy. Rodzice kupili mi pierwszy tom na Gwiazdkę, tyle że ojciec zamiast schować go pod choinkę, położył go na moim biurku - zanim mama się zorientowała byłam w połowie. Więc na Gwiazdkę dostałam drugi tom.
Wyznanie drugie: tamtego wieczora kiedy wróciłam z “okropnego polskiego filmu o Wiedźminie”, zaczęłam pisać swoją Epicką Powieść Fantasy, dlatego nie ukrywajmy, pierwszy draft to był czysty rip-off.
Wyznanie trzecie: nie grałam w gry. Jeszcze. Będzie to pierwsza rzecz, którą zrobię po dyplomie.
Ulubieni bohaterowie: Regis, Cahir, krasnoludy - każden jeden jest boski: Yarpen, Denis, Zoltan i jego chłopaki, Reynart, Coen (”-Gdzie są najlepsi szermierze na świecie? - Na cmentarzach”), Lambert (”Możesz już zdjąć opaskę z oczu”) i wiedźminy w ogólności - są tak uroczo nieporadni w wychowywaniu małej dziewczynki, Vysogota z Corovo - który jest niezwykle sprawny w wychowywaniu nastoletniej dziewczynki, ta szuja Avallac’h za bizona, Pukacz (”od dziecka marzyłem by zaszarżować na ludzi z wiedźminem na grzbiecie”), Crach an Craite i połowa Skellige, Szczury - w szczególności o zgrozo ten idiota Kayleigh i Reef i Iskra, Til Echrade i paru innych z oddziału Skellena, mistrz Esterhazy, Faoiltiarna, Borch Trzy Kawki i jego dziołszki, Kudkudak, nawet Dijkstra, niziołek Rusty.  Nenneke - zawsze boska, Yennefer z Vengerbergu :),Tissaia de Vries (jednym zaklęciem-puff!), Margarita Laux-Antile (apolityczna), Sheila de Tancarville, Assire var Anahid, królowa Maeve z Rivii, Angouleme, Julia “Słodka Trzpiotka” Abatemarco… matko, ale tego.
Ulubione relacje: Geralt-Yennefer, Geralt z córą, Yennefer z córą. Geralt z jego hanzą, a zwłaszcza przyjaźń z Regisem. Krasnoludy ilekroć się pojawiają ubarwiają wszystko na lepsze. Milva i Cahir - ship, który nie zdążył popłynąć.  Ciri i Vysogota z Corovo, jak również jej relacje z wiedźmakami. Esterad Thyssen i Zuleyka. Uwielbiam Kovir, chciałabym tam żyć. Albo w Mahakamie. Albo w Toussaint, w jednym z małych bajkowych zameczków.
Ot, i powiedziałam, teraz ty.
(rozbrajasz mnie z tymi wszystkimi zdrobnieniami na Armisiąnientunia :D )
11 notes · View notes