Tumgik
#w lesie dziś nie zaśnie nikt
gbhbl · 2 years
Text
Horror Movie Review: Nobody Sleeps in the Woods Tonight 2 (2021)
When something horrible happens to the only survivor of a bloody massacre, an insecure rookie cop must overcome his fears to stop further carnage.
Nobody Sleeps in the Woods Tonight 2 (W lesie dziś nie zaśnie nikt 2) is a 2021 Polish supernatural horror slasher film and a sequel to Nobody Sleeps in the Woods Tonight. Once again, it’s directed by Bartosz M. Kowalski. Adam, a low-level cop with dreams of being a hero, serves as the protagonist. There aren’t many chances to prove himself in this run-down Polish town until the fateful day Zosia…
Tumblr media
View On WordPress
3 notes · View notes
promotionxl-dvd · 20 days
Text
właśnie obejrzałam ostatnią wieczerzę, film od gościa co zrobił w lesie dziś nie zaśnie nikt, i letterboxd nie klamało ci mnisi potrafili t-pozować
0 notes
kinowtubce · 4 years
Video
youtube
W LESIE DZIŚ NIE ZAŚNIE NIKT - recenzja - Kino w tubce#230
W lesie dziś nie zaśnie nikt - pierwszy polski slasher - można już oglądać od trzech miesięcy, ale dopiero teraz pojawił się kinach, w swoim naturalnym otoczeniu i, naszym zdaniem, dopiero teraz można w pełni się przy nim bawić. Ten film to, jak mówi sam reżyser, to hołd złożony "popcornowcom" z lat osiemdziesiątych i tak najlepiej go odbierać - jako czystą zabawę gatunkiem. Ten film niczego nie udaje - jest bezczelnie prosty i przewidywalny i tak ma być :) Tu nawet jeden z bohaterów wymienia reguły, jakie występują w slasherach. Do tego otrzymujemy kilka świetnych monologów i dobrą grę aktorską w epizodach. Śmiało można powiedzieć, że pierwszy polski slasher nie ma się czego wstydzić.
2 notes · View notes
gebo4482 · 5 years
Video
youtube
W LESIE DZIŚ NIE ZAŚNIE NIKT - ZWIASTUN
Dir: Bartosz M. Kowalski Star: Julia Wieniawa-Narkiewicz / Michal Lupa / Wiktoria Gasiewska
2 notes · View notes
ponapisach · 5 years
Link
Piszą o "W lesie dziś nie zaśnie nikt", filmie Bartosza M. Kowalskiego, że jest hołdem dla amerykańskich slasherów, ale też ich pastiszem. Przeczytacie również, że jest w pełni świadomą zabawą gatunkiem z odniesieniami do wszystkich znanych nam schematów klasycznego horroru włącznie z błędnie podejmowanymi decyzjami przez "niemądrych" nastolatków. Myślę, że każdy piszący o tym filmie ma poniekąd rację, ale ja wszedłbym głębiej w zamiary reżysera. Sądzę bowiem, że przy pierwszym podejściu do pomysłu, reżyser chciał zrobić pełnokrwisty horror, ale wiedział, że nie ma u nas na to szans. Nie chodzi o warsztat (tego twórcy nie brakuje) i nie chodzi o scenariusz czy dostępne środki, ale chodzi właśnie o widza i kulturę horroru w polskiej kinematografii. Pisanie ciągle o tej jednej "Wilczycy" jest już mało zabawne. Horroru u nas nie ma, a kilka filmów z elementami grozy nic w tym temacie nie zmienia. Dlaczego tak jest, stanowi temat na oddzielną dyskusję. Sytuacja kina gatunkowego u nas w kraju jest powszechnie znana i nie trzeba być ekspertem, by zauważyć niszę. Bartosz M. Kowalski podjął, moim zdaniem, bardzo odważną decyzję o wyważeniu drzwi i przyjęciu na siebie zadania najtrudniejszego. Zagrał schematami, by zachęcić innych. Bawi się gatunkiem, by kolejni mogli już podejść do czystej, bezkompromisowej grozy. Wiedział, że każda scena zahaczająca choćby w małym procencie o element humorystyczny zostanie wręcz wyniesiona przez odbiorców na szczyty komizmu, stąd pomysł (podjęty z przekory) na zatrudnienie Piotra Cyrwusa czy epizod Wojciecha Mecwaldowskiego z zabawnym wyglądem podstarzałego skauta. 
Tumblr media
"W lesie dziś nie zaśnie nikt" jest więc bardzo dobrym slasherem, który w swoim komediowym tonie kłania się najlepszym stereotypom. Bartosz M. Kowalski zna horror i czuć tutaj, że wychował się na nim. Przynależność do komedii została więc wpisana niejako z marszu, a twórca nie ucieka od tego wspominając nawet w pewnym momencie "Amerykańskiego wilkołaka w Londynie" Johna Landisa. Ten jest przecież doskonałym przykładem tego niezwykle trudnego do opanowania przez twórcę gatunku.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Jednak ile byśmy nie wyszukali znaczeń i o jakie aspiracje byśmy Kowalskiego nie podejrzewali i jak byśmy jego zamiarów nie zinterpretowali, jednego nie można mu odmówić, właśnie warsztatu. Scenariusz "W lesie dziś nie zaśnie nikt" to naturalna sztampa i backwoods slasher z akcją osadzoną na leśnym obozie. W tej wspomnianej sztampie "W lesie dziś nie zaśnie nikt" wybija się na ponadprzeciętny poziom pod wieloma względami. Ma świetne zaaranżowane dialogi, krótkie, dobrze napisane i co najważniejsze bardzo dobrze brzmiące, wpadające w ucho i nadające się do cytowania (tak się buduje filmowy kult). Jest autoironiczny, bo przecież inaczej niż o autoironii nie sposób pisać, gdy główną bohaterkę, późniejszą final girl na obozie bez internetu z zarekwirowanymi komórkami z dala od instagramu gra polska influencerka Julia Wieniawa i robi to dobrze. W tym wszystkim mógł polec Kowalski na efektach specjalnych (które nierzadko są wizytówką większości uznanych tytułów), ale widać jak niezmiernie to był dla niego ważny element. Gore to wysoka półka, sceny, które można bez wstydu zaprezentować na międzynarodowych festiwalach tematycznych. Przeczytać można pojawiające się natomiast przytyki dotyczące podkładu muzycznego. I w tym momencie trzeba tę warstwę filmową stworzoną przez Radzimira Dębskiego bronić i to bronić bardzo mocno. Czyżby ci, którzy nazywają się fanami horroru zapomnieli jakie ilustracje muzyczne wypełniały kino gatunkowe z lat 80.? I nie piszę tu tylko o amerykańskich slasherach. Napiszecie, że to nadużycie, ale dla mnie te teoretycznie tylko niepasujące dźwięki przypomniały niektóre melodie od samego Ennio Morricone, który potrafił właśnie takie kompozycje wstawiać do włoskiego nurtu giallo. "W lesie dziś nie zaśnie nikt" to pozycja, z której reżyser powinien być dumny, jego list miłosny do gatunku, oby nie przypadek jednostkowy. Teraz powinien iść za ciosem i wskoczyć na głębokie wody przeznaczone dla tych, którzy nie boją się posępnych krwawych rzezi. Jeżeli ktoś potrafi zabawnie, to potrafi też całkiem na serio. W drugą stronę rzadko to działa.
1 note · View note
swampflix · 4 years
Text
W lesie dziś nie zaśnie nikt (Nobody Sleeps in the Woods Tonight, 2020)
W lesie dziś nie zaśnie nikt (Nobody Sleeps in the Woods Tonight) is a 2020 Polish horror film about a group of camping teens who are stalked, attacked, and murdered by mutants in the woods. It’s 10% Phenomenon by way of the aesthetic of the European forest and the house in which the mutants are sheltered by their mother, a solid 40% Friday the 13th per its teenage-camping-trip narrative, 20%…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
shrooomp · 4 years
Text
I got so used to watching stuff in english so when i tried watching a polish movie i was like why are they talking like that what are those words
6 notes · View notes
hungrigbuffel · 3 years
Text
I was tagged by @cichocicho & @capitanodavide - dzięki dziołchy 😘
Favourite colour: red and black
Currently reading: Katarzyna Wierzbicka - Tajne przez magiczne + manhwa Kubera: One Last God on Webtoons 🥰
Last song: The Charlie Daniels Band - Uneasy Rider
Last series: The Office (2005) 🥰
Last movie: W lesie dziś nie zaśnie nikt 2 (2021) - yes I am a masochist and this movie burnt my eyes and brain 😩
Sweet, savoury or spicy: 🍫🍧🍰🎂
Currently working on: mental healing by chilling and petting my cats I guess... Also trying to get myself into planning a wedding maybe but we will see, because I am a giant procrastination enthusiast as of now 🤡
I am tagging @littlebitofbluelittlebitofcoffee @gilraina @gingervivilou @sleepyshark if you want to do it :)
4 notes · View notes
Note
On your cute ask... I-50 😉. I'm being greedy but I'm curious.
ahaah omg Val .. lol
1. who was the last person you sent a text to?
my beloved seeestra @orlaogden [i love you so freaking much]
2. who was the last person you said ‘I love you’ to?
honestly idk probably my ex moron boyfriend
3. favourite type of weather?
chilly but not too cold, sunny start of a beautiful autumn
4. what’s your zodiac sign? do you relate to it?
Scorpio! in some ways YES! I am very protective of people close to me no matter if they are people I know personally or my idols
5. showers or baths?
showers
6. favourite movie? (outside of mcu)
umm one ?? 'Dangerous Liaisons', 'Thelma and Louise', 'The Rock' and 'They Shoot Horses Dont They?'
7. favourite colour?
ohh every shades of [not grey xd] purple and yellow
8. person your closest to in your family?
my great-grandmother
9. last movie you watched?
'W Lesie Dziś nie Zaśnie Nikt 2'
10. show you’re currently binging?
Rita, Warrior Nun
11. what’s your lockscreen?
obvsl Fonda!
12. f*ck, marry, kill (pick three people)
ooh thats tough ... umm idk ...
13. opinion on...
on ?
14. a celebrity you hate?
Cameron Diaz and Julia Roberts also Dieter Laser sorry :/
15. a celebrity you love?
really need to say? I can mention at least 100 names ahah soo ... Fonda and Lange are fucking ... masterpiece
16. a character you relate to the most?
Ginny Cook Smith 'A Thousand Acres'
17. someone you’re looking forward to seeing?
i think noone ... sad
18. what does the last text you sent say?
Dobranoc :)
19. do you believe in true love?
yep
20. have you ever been in love?
yep
21. if your ex texted you now how would you react?
go fuck yourself kurwa
22. baths or showers?
showers
23. summer or winter?
fall ahaah
24. favourite memory from this year? (so far)
none
25. favourite food?
mexican food are the best food, but i also love pasta af i can kill for pasta ahaahah
26. put your music on shuffle and say the line you like most in the song
...'Don't you sometimes wish your heart was a made of stone' ...
27. last book you read?
Liu Cixin - The Three Body Problem
28. can you sleep if there’s noise?
yeahh
29. bad habits?
I bite my nails when I'm stressed, and I'm always stressed lol
30. one regret you have?
ummm ... I can safely say that at this stage I have no regrets
31. one bad thing that happened that worked out in the end?
I broke up with a jerk.
32. earliest memory?
you think I remember ????
33. what do you want to do when you leave school?
I leave school ages ago ... but I don't do what I want to do ... yep life
34. what’s stressing you out right now?
i have no fucking clue
35. ever been drunk or high?
yeaaaah , I'm Polish
36. favourite type of clothing?
casual
37. most expensive thing you’ve ever bought?
I spent all my hard earned money [3 paychecks] on a rare collection of all seasons of the x-Files lol
38. give me a song and I’ll tell you who it reminds me of (character or real person)
oh come on ... try this Bajm - Mandarynki, Pomarańcze
39. who do you miss right now?
my godmother!
40. have any siblings? are you close to them?
had a twin sis, it's only me now ...
41. tumblr friends or irl friends?
tumblr friends :)
42. do you want kids?
maybe one day
43. do you want to get married?
it's not my priotity, without marriage you can live
44. describe your dream girl/boy
appearance doesn't matter, good heart and sense of humor is the key
45. one place you’d love to visit?
MEXICOOOO
46. what’s on your bucket list?
be yourself and live
47. are you outgoing or shy?
it depens but shy mostly
48. one piece of advice you live by?
treat people the way you would like to be treated
49. how tall are you?
I am a giant ... 5'2
50. anything you want to ask!
so ... what do you want to ask Val?
4 notes · View notes
bigmadowl · 3 years
Photo
Tumblr media
W lesie dziś nie zaśnie nikt... (w: Kampinos National Park) https://www.instagram.com/p/CQqjjZcHn6h/?utm_medium=tumblr
3 notes · View notes
gbhbl · 2 years
Text
Horror Movie Review: Nobody Sleeps in the Woods Tonight (2020)
A group of technology-dependent teenagers goes to offline camp and faces a deadly danger lurking in the woods.
Nobody Sleeps in the Woods Tonight (W lesie dziś nie zaśnie nikt) is a 2020 Polish supernatural horror slasher film. Directed by Bartosz M. Kowalski. The story begins with an old lady washing blood-soaked clothing in a tub full of water. A postman who just arrived notices noises coming from the house’s cellar. Thinking someone is trapped down there, he rips off a board barring the entrance. He…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
gebo4482 · 3 years
Video
youtube
Nobody Sleeps In The Woods Tonight 2 | Trailer | Netflix
Dir: Bartosz M. Kowalski Star: Zofia Wichlacz / Julia Wieniawa-Narkiewicz / Mateusz Wieclawek
1 note · View note
ponapisach · 5 years
Link
Pierwszy polski slasher W lesie dziś nie zaśnie nikt w reżyserii Bartosza M. Kowalskiego ma w teorii wszystko, by odnieść komercyjny sukces oraz stać się filmowym drogowskazem dla kolejnych twórców chcących trwale zaimplementować ten popularny gatunek (lub, jak niektórzy twierdzą, podgatunek) horroru do polskich realiów. Obraz trafia na bardzo dobry dla polskiej kinematografii okres, w którym coraz lepiej radzi sobie ona z kinem gatunkowym. Za kamerą stoi odważny i nie stroniący od kontrowersji reżyser, który nie boi się szokować widzów (każdy, kto pamięta jego debiutancki Plac zabaw, wie, co mam na myśli), w obsadzie natomiast mamy ciekawą synergię młodości i ekranowej energii odtwórców i odtwórczyń głównych ról z rutyną i doświadczeniem aktorów wcielających się w postaci z drugiego planu. Ponadto film Kowalskiego posiada znakomity, nacechowany inteligentnym, czarnych humorem tytuł przywodzący na myśl znakomity Dom w głębi lasu Drew Goddarda. Czy podobnie jak Goddard w 2011 roku, tak dziś Kowalski chce nam zaproponować w swoim obrazie przewrotny dialog z tradycją kina grozy, w którym groza idzie pod rękę z czarnym humorem? Choć dzieło Kowalskiego ma pewne wady i spełnia, niestety, tylko część złożonych obietnic, to pierwszą próbę przeniesienia slashera na polskie realia można śmiało potraktować jako udaną.
Znany schemat, ciekawi bohaterowie.
Bohaterami filmu jest grupka młodych ludzi zmagająca się z problemem uzależnienia od nowoczesnych technologii (gry, media społecznościowe, YouTube). W ramach walki z nałogiem zostają przymusowo wysłani przez swoich rodziców na survivalowy obóz off-line o wdzięcznej nazwie „Adrenalina”. Tam odcięci od wszelkiej cywilizacji obozowicze mają aktywnie spędzić czas i przekonać się, że potrafią funkcjonować bez ciągłego przeglądania smartfonów. Jak szybko się okazuje, to nie cyfrowy detoks będzie ich największym zmartwieniem, lecz to co właśnie się uwolniło z małej chatki w głębi lasu.
Co niezbyt często zdarza się w slasherach, dużą zaletą W lesie dziś nie zaśnie nikt są jego bohaterowie. Kowalski, który swoją wrażliwość wyniósł z kina społecznie zaangażowanego, już w przywoływanym Placu zabaw pokazał, że rozumie problemy młodych ludzi i potrafił o niech odpowiadać. W swoim najnowszym filmie zatroszczył się o to, żeby jego bohaterowie nie byli tylko jednowymiarowymi postaciami, w których interesująca jest jedynie ich śmierć na ekranie. Bohaterowie W lesie... to pełnowymiarowi młodzi ludzie skrywający często za maską ironii i pozornego luzu cierpienie z powodu odrzucenia, potrzebę emocjonalnej bliskości i niezaleczone traumy. Na pierwszy plan wysuwa się, grana przez Julię Wieniawę, nieśmiała i zamknięta w sobie Zosia Wolska. Dziewczyna musi zmagać się nie tylko ze złem, które przyszło z lasu, ale również z traumatycznym zdarzeniem ze swojej przeszłości. Kibicujemy jej w obu tych zmaganiach. Bardzo łatwo jest polubić również innych bohaterów. Aniela (Wiktoria Gąsiewska) to tylko z pozoru stereotypową głupia blondynka. Daniel (Sebastian Dela) za fasadą pewnego siebie sportowca kryje ogromną nieśmiałość utrudniającą mu kontakty międzyludzkie. Bartek, (Stanisław Cywka) choć zgrywa cynika, w rzeczywistości pragnie tylko, by najbliższe otoczenie zaakceptowało go takim jaki jest. Z kolei Julek (Michał Lupa) to poczciwy nerd o złotym sercu nie tylko chętnie tłumaczący wszystkim żelazne zasady „czego nie należy robić w slasherze, jeśli chce się przetrwać”, ale także nie wahający się ruszyć na ratunek nowo poznanym przyjaciołom w potrzebie. Za każdą z tych postaci trzymamy kciuki, choć wiemy, że większości nie będzie dane doczekać napisów końcowych. Takie są prawidła gatunku, niemniej żałuję, że niektórzy nie otrzymali więcej czasu ekranowego.
List miłosny.
Na pokazie prasowym Bartosz M. Kowalski zapowiadając swój film określił go mianem swoistego listu miłosnego do amerykańskich slasherów z lat 80. Twórca przyznał, że sam wychował się na tych, nie do końca traktujących się poważnie b- klasowych produkcjach i zawsze marzył, by nakręcić taki film w Polsce. Trzeba przyznać, że jako filmowy ”list miłosny”, najnowszy film Kowalskiego sprawdza się znakomicie. Reżyser dobrze czuje i rozumie to kino, zna je i potrafi bardzo umiejętnie zaimplementować do polskich realiów. Choć to kino czysto rozrywkowe twórca pozwala sobie na kilka komentarzy na temat współczesnej Polski. Rodzice jednego z bohaterów nie przyjmują do wiadomości jego homoseksualizmu, po lesie kręcą się odpychające, podpite typy urządzające tam urodziny Hitlera oraz demoniczny ksiądz (w tej roli etatowy aktor polskich „christian movies”, Piotr Cyrwus.) mówiący o „zarazie LGBT” i nastolatkach „lgnących do księży”. Te wypełnione czarnym humorem nawiązania do krajowych realiów bardzo zręcznie wpisują się w konwencję inspirowaną stylistyką amerykańskich horrorów lat 80. Na uznanie zasługuje duża warsztatowa sprawność reżysera. Kowalski dobrze gra przestrzenią, umiejętnie prowadzi aktorów i całkiem nieźle dawkuje ekranową przemoc i gore. Widać, że jest twórcą bardzo świadomym gatunku w jakim operuje oraz jego paradoksów, z których jednym z bardziej znamiennych jest to, jak w istocie blisko od siebie leżą tu groza i śmiech. W końcu czy może być coś bardziej absurdalnego niż spektakl odcinanych kończyn i tryskającej w koło krwi? W rozmowie z portalem Na Temat reżyser, jakby zdając sobie z tego sprawę, zapowiedział, że będzie łączył oba te elementy: „Będę szukał balansu, czegoś pomiędzy Martwym złem 2, a Teksańską masakrą piłą mechaniczną. Obie filmowe inspiracje są w filmie bardzo widoczne.
Iluzja dekonstrukcji.
Inna ważną inspiracją, bardzo widoczną w W lesie dziś nie zaśnie nikt, jest kultowy film Wesa Cravena Krzyk (1996). Jednak jego przywołanie przez Kowalskiego pozostaje wielką niespełnioną obietnicą. Co warto przypomnieć młodszym czytelnikom, Krzyk był zarazem znakomitym kinem gatunkowym jak i filmową dekonstrukcją gatunku, piętnowaniem i wyśmiewaniem jego schematów. Przywoływany już przeze mnie w tym tekście Dom w głębi lasu poszedł wytyczoną przez Cravena ścieżką jeszcze dalej, łącząc w sobie tradycyjne tropy kina grozy, ich gatunkową dekonstrukcję, złośliwą korpo-satyrę oraz metafilmową refleksję na temat ludzkiej fascynacji złem. Kowalski nawiązuje w swoim obrazie do obu tych tytułów (choć znacznie częściej i czytelniej do Krzyku), co może stwarzać wrażenie, że celuje w podobne filmowe doświadczenie. Niestety, wszelkie jego rewizjonistyczne ambicje okazują się być zwykłą iluzją. W rzeczywistości twórca Placu zabaw nawet nie próbuje nic dekonstruować, a jedynie, jak się zdaje, oddać kolejny filmowy hołd – tym razem dziełu Wesa Cravena. Tu, niestety, pojawia się kolejny problem z najnowszym filmem Kowalskiego.
Bezkrytyczna miłość.
W lesie dziś nie zaśnie nikt to filmowy hołd dla gatunku powstały z miłości do tego typu kina. Hołd równie szczery, co bezkrytyczny. To ten typ nostalgii, który więzi umysł, krępuje twórczą wyobraźnię i nie pozwala się wybić ponad gatunkową poprawność. Czyni on też obraz Kowalskiego na swój sposób dość anachroniczny - posiada on wszystkie wady, które wszelkie post-slashery dawno już wyśmiały. Oczywiście możemy przymknąć oko, że scenariusz filmu pełny jest dziur logicznych wielkości pasa startowego na Okęciu, na to, że bohaterowie zachowują się tak skrajnie nielogicznie, jakby na obozie odcięto ich nie tylko od Internetu oraz na to, że filmowy antagonista np. w jednych momentach filmu chodzi tak, że deski się pod nim uginają, a w innych porusza się bezszelestnie – to są jednak wady, które przy naszej dobrej woli, nie odbiorą nam przyjemności z oglądania filmu. Gorzej, że ta rozrywka jest bardzo przewidywalna, co czasem odbiera część przyjemności z seansu. W tym sensie bardzo żałuję, że filmowy hołd Kowalskiego jest tak bardzo bezkrytyczny. Żałuję, że twórca nie spróbował, jak na rasowego artystę przystało, wejść z butami w gatunek, podjąć jakąś grę z oczekiwaniami i przyzwyczajeniami widzów, spróbować nas choć raz zaskoczyć, wybić z bezpiecznej strefy komfortu. To, iż w każdym momencie filmu możemy bezbłędnie przewidzieć co się za chwilę wydarzy, że wiemy nawet, które postacie w jakiej kolejności będą żegnać się z życiem, z czasem pozbawia obraz całego napięcia.
Silniejsi razem.
Zafiksowanie się twórcy głównie na slasherach z lat 80. powoduje, że zdaje się on nie dostrzegać, jaką ewolucję przeszedł ten gatunek na przełomie lat. To, co w owej ewolucji lubię najbardziej, to redefinicja figury ofiary. Wspomniany zabieg chyba jako pierwszy zastosował Quentin Tarantino w swoim rewizjonistycznym Grindhouse: Death Proof (2007).Tarantino pokazał, że potencjalne ofiary (w tamtym wypadku symboliczne typowe ofiary kina eksploatacji) nie są skazane jedynie na ucieczkę, ale mogą się zjednoczyć i wspólnie pokonać swojego prześladowcę. Wątek działania razem przeciw złu, które najchętniej wykańczało by swoje ofiary pojedynczo, jeszcze głośniej zabrzmiał w najnowszej wersji klasycznego slashera Halloween (2018). W filmie Davida Gordona Greena walka z demonicznym Michaelem Myersem była swoistą sztafetą pokoleniową, gdzie mimo generacyjnych nieporozumień, młodsze pokolenie może liczyć na rękę wyciągnięta przez starsze, a starsze przeglądając się w młodszym ma szanse uporać się z własnymi traumami. Wątek zjednoczenia ofiar przeciw oprawcy powrócił również w najnowszej wersji Black Christmas(2019), w reżyserii Sophii Takali. To, za co bardzo lubię ten film, to nawet nie mocne feministyczne przesłanie (ważne i potrzebne), ale właśnie ta piękna apoteoza międzyludzkiej solidarności w finale. Solidarności, co warto podkreślić, przekraczającej podział na płeć - w końcu to, czy stoimy po stronie uciskających, czy uciskanych nie zależy od naszej płci.
Pochwała międzyludzkiej solidarności w gatunku filmowym, który często karał i wyśmiewał wszelkie formy altruizmu (choć sam jestem dzieckiem ery VHS i wychowałem się m.in. na klasycznych amerykańskich slasherach, to przyznam uczciwie, że zawsze mnie to w nich irytowało), jest tym, za co bardzo lubię współczesne slashery. Moim zdaniem, tego podejścia bardzo zabrakło w W lesie dziś nie zaśnie nikt. Zgodnie ze „starą szkołą” wszelkie przejawy troski o innych są niemal od razu „karane śmiercią”. Z pewnością istnieją widzowie, dla których klasyczne podejście w tej sprawie będzie odbierane jako zaleta albo też nieistotny szczegół, ja jednak, jakkolwiek zabrzmi to nieznośnie staroświecko, wolę, gdy twórcy, nawet w b- klasowych horrorów, stoją po stronie dobra.
Pierwsze koty za płoty.
Mimo tych wszystkich niedoskonałości jestem bardzo wdzięczny Bartoszowi M. Kowalskiemu za jego film. Sadzę, że każdy prawdziwy fan horroru powinien dać temu obrazowi szansę i docenić jego twórcę za odważne przecieranie nieznanych polskiej kinematografii szlaków. „W lesie dziś nie zaśnie nikt” to bardzo solidny slasher zrobiony z miłości do kina gatunkowego. To obraz, na którego sukces komercyjny bardzo liczę, tak jak na to, że twórca dopiero się rozkręca i nie powiedział jeszcze w kinie grozy ostatniego słowa. Na kolejny film z pewnością się wybiorę - może tym razem będzie mniej listem miłosnym, a więcej własnym kreatywnym dziełem?
0 notes
personal-j · 4 years
Text
quarantine q&a tagged by @ihamtmus
are you staying home from work/school?
yes, my lecturers are doing the courses via the Internet (well, most of them). it’s really stressing me out because i’m in the constant fear that i’ve forgot about something and i. won’t. pass. but on the plus side i now know that my fav lecturer does own a cat.
if you’re staying home, who’s there with you?
normally, i would be with two of my flatmates, but I’ve came back to my hometown at the beggining of the virus outbreak and i’m stuck with my aunt, uncle and cousin ever since. there’s also a dog who is constantly by my side and we are sleeping this self-isolation time away.
are you a homebody?
i thought so, but this self-isolation thing made me realise how much i like to spend time outside. like, i really enjoy walking around my neighbourhood, visiting parks and cafes, riding my bike, meeting with friends, etc, etc. 
what movies have you watched recently? what shows are you watching?
just before the outbreak i watched little women (2019) and parasite (2019). i also made myself a movie night with saoirse ronan and watched ladybird (2017), brooklyn (2015) and atonement (2007). i’ve also watched die vorname (2018), first man (2018), lincz (2010), klaus (2019) and steve jobs (2015).
recently, i can’t focus on literally anything and i watch only productions that does not require any thinking, like expanding universe of ashley garcia (2020) and #wszystko gra (2005). i’ve also tried to watch w lesie dziś nie zaśnie nikt (2020) and monthy python and the holy grail (1975) but i didn’t manage to make it to the end.
an event that you were looking forward to that got cancelled?
only a couple of improv events that were taking place every monday. i’m also afraid that if it goes longer than expected then open air performance of Elisabeth das Musical in Vienna might get cancelled. and i would literally not survive that. i hope that if it is so, they will just reschedule. pretty please.
what music are you listening to?
...songs from elisabeth das musical! and a little bit of annenmaykantereit and bastille. I’ve also watched carmen (the opera).
what are you reading?
i haven’t read anything recently. i was trying to finish reading the picture of dorian gray, but nope, that’s not happening. i was also planning on reading the lord of the rings and/or les mis but i don’t think it will happen either. i’ve started to write a little bit, tho!
what are you doing for self care?
i’m staying in my room for the most of the time and generally avoid watching news on the national television station. and sleep. a lot. in other words, i’m not coping well with that situation.
tagging @justmemarceline, @opheliablossom, @jumpsuit-for-the-mad
3 notes · View notes
moviespsionatealex · 4 years
Text
W lesie dziś nie zaśnie nikt.
Na pierwszy ogień do oceny pójdzie nowy film z platformy Netflix. Niestety to polski film więc nie jest najlepszy ale mogę powiedzieć że jest dobrze nagrany. Myślę że ktoś kto lubi Polskie filmy to nawet ta produkcja nie spodoba się w 100% ponieważ... Horror? Nie.. W mojej opinii to, horror to powinien straszyć w niespodziewanych momentach lub nawet budzić grozę. Ten film nie jest w ogóle straszny według mojego spostrzeżenia jak wiele innych filmów. A muszę dodać ze jestem osobą strachliwą. Mogę jeszcze dodać że w paru momentach nawet wybuchłam śmiechem. Ten Slasher jest filmem który zasługuje na ocenę 6/10. Nawet myślę ze to troszkę za dużo ponieważ HORROR to nie jest ale + za aktorów, jak Julia Wieniawa czy Wiktoria Gąsiewska. Naprawdę polecam go obejrzeć przy wieczornej herbatce aby się samemu przekonać.
1 note · View note
kolegaliterat · 5 years
Text
Popkulturowy przelew krwi
#Recenzja: Popkulturowy przelew krwi #film #slasher
Stało się! Polska kinematografia doczekała się slashera z prawdziwego zdarzenia. To nie jest sarkazm! Wczoraj obejrzałem W lesie dziś nie zaśnie nikti jestem w szoku. Okazało się, że na polskim filmie można się nieźle bawić. Od razu zaznaczę, że nie jest to szczyt sztuki filmowej, raczej zabawa gatunkiem, co i tak jest już dużym krokiem do przodu. Przynajmniej w oczach człowieka, który…
View On WordPress
0 notes