sakrastyczna-blog

[sakrastyczna-blog]

Kraków. Jedno słowo, jedno miasto. Setki myśli i uczuć z nim związanych. Urzeka swoim pięknem i niepowtarzalną atmosferą, ale wcale nie jest łatwo w nim żyć. Drożej jest chyba tylko w Warszwie. Mieszkania kosztują fortunę. Za wynajem pokoju jednoosobowego trzeba zapłacić tyle co za kawalerkę w Poznaniu. W zamian wcale nie dostaniecie apartamentu. Pokoje w mieszkaniach 9 osobowych, na zadupiach, bez kaloryfera czy nawet bez okna już mnie nie dziwią. Ot taki krakowski standard. Pracy jest sporo. Można zmieniać jak rękawiczki. Nie pasuje Ci jedna idziesz do drugiej. Tylko że w każdej dostaniecie zleceniówkę i najlepiej żebyście chcieli zapierdalać po 12h -za minimalną. W centrum nie ma już prawie krakowiaków. Są turyśći. Wszędzie! Na każdym metrze kwadratowym Starego Miasta jest hotel, kawiarnia, restauracja, biuro turystyczne albo sklep. Ja nawet się nie zapuszczam w te rejony jak nie muszę. Zwłaszcza w sezonie kiedy przez tłum trzeba się dosłownie przedzierać. Mieszkańcom odbiera się ich miejsca jak np. kultowe kino ARS żeby przerabiać je na kolejne miejsca dla turystów. Choć sceneria jest piękna, życie tutaj to nie bajka. Ale nie zamierzam się poddawać, bo jest tutaj też coś niewypowiedzianego czego nie ma nigdzie indziej. Coś co trzyma mnie tu jak magnes. Do domu zawsze można wrócić, ale jeszcze nie pora. Jeszcze powalczę! Bo mimo tych wszystkich minusów Kraków również jest moim domem.💖 . . . #kraków #krakow #cracow #igerskrakow #igerspoland #poland #polska #pocztowkazpolski #typ_krakow #city #cityphotography #cityscape #winter #zima #śnieg #snow #travel #blog #blogger #instablogger #instablog #influence #czarnoksiężniczka #czarnoksiezniczka #polskajestpiekna #winterwonderland #instacool #instagram #krakow_forever #hello_cities (w: Kraków, Poland) https://www.instagram.com/p/Bsf5bxJlJhH/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=dtplquix9v39

[sakrastyczna-blog]

Poszłam wczoraj na Wawel. Myślę sobie: jest Wigilia, będzie pusty. Jedyna okazja w roku żeby porobić zdjęcia bez plebsu. Taaa... Okazało się, że turyści nigdy nie śpią. Nawet tego dnia szczelnie zapełnili zamek. Zrobiłam aż całe jedno zdjęcie 😅 A podobno Kraków to tylko smog. I w ogóle wcale nie jest taki ładny, jest za to przereklamowany. To zróbcie drodzy turyści przysługę sobie i mieszkańcom i przestańcie tu kurwa przyjeżdżać! 💀💀💀 Yesterday I went on Wawel Castle. I'm thinking: It's Christmas Eve, it will be empty. The only oppoprtunity in a year to take pics without mob on it. Yeahhh... Turned out tourists never sleep. Even that day they filled the castle tightly. I took whole one pic 😅 And reputedly Cracow is just smog. And in general is not so pretty at all but instead is overrated. So make yourselfs and townsfolk a favour dear tourists and stop fucking coming! . . . #krakow #city #wawelcastle #wawel #castle #poland #polska #święta #christmas #igerskrakow #igerspoland #blog #blogger #instablog #influence #czarnoksiezniczka #czarnoksiężniczka #photography #streetphotography #cityphotography #photopoland #exploringpoland #travel #instakrakow #pocztowkazpolski #postcardfrompoland #typkrakow #typ_krakow #krakow_forever #hello_cities (w: Kraków, Poland) https://www.instagram.com/p/Brz9pjXlL_x/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=1pjv8gn1to87a

[sakrastyczna-blog]

Orszak Trzech Króli. . . . . . #krakow #tradycja #tradition #folk #folklor #orszaktrzechkróli #orszaktrzechkróli2019 #trzechkróli #święta #zima #winter #polska #poland #igerskrakow #igerspoland #pocztowkazpolski #typ_krakow #krakow_forever (w: Kraków, Poland) https://www.instagram.com/p/BsX-7d0F8QL/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=z8ez4xdif2s

[sakrastyczna-blog]

W Chodzieży nadal jesień. Pada od rana. Wrzucam więc zimowy Kraków, który zdążyłam uchwycić na kilku fotkach przed wyjazdem. ❄❄❄ There is still fall in Chodziez. It's been raining from morning. So i post wintery Krakow I managed to capture on few pics before I left. . . . . . #krakow #krakowplaces #typ_krakow #igerspoland #igerskrakow #instagram #streetphotography #cityphotography #blog #instablogger #instablog #polska #poland #czarnoksiezniczka #czarnoksiężniczka #zima #winter #snow #śnieg #winterland #winterwonderland #winterphotography #krakow_forever #poland_wanders (w: Teatr J. Słowackiego) https://www.instagram.com/p/BslGlUGlnJx/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=yzrxio2rl4kp

[sakrastyczna-blog]

A u Was jaka dziś pogoda? ❄❄❄ What weather you.have today? . . . . . #krakow #krakowplaces #igerskrakow #pocztowkazpolski #typ_krakow #poland_wanders #polska #blog #instablog #instablogger #czarnoksiężniczka #czarnoksiezniczka #zima #snieg #winterland #winter #snow #cityphotography #krakow_forever #lovekrakow (w: Kraków, Poland) https://www.instagram.com/p/BsoOhWvlAj_/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=1tqd20aormigz

[sakrastyczna-blog]

Warto było pójść o północy na krakowski rynek choćby dlatego, że najgorszy koncert roku mam już za sobą. Kolejne mogą być tylko lepsze. Nawet jeśli Hetfield zacznie na scenie czytać książkę telefoniczną, będzie to bardziej pasjonujące od tej podskakującej niczym piłeczki pingpongowe dwujki. 😅😅😂 It was wort going on krakow's market square at midnight at least to have the worst show of the year behind me. Next ones can only be better. Even if Hetfield will start to read phone book on stage it will be more fascinating than those two jumping like ping pong balls. . . . . . #quebonafide #quebo #taconafide #krakow #sylwester #sylwester2018 #muzyka #music #hiphop #rap #raper #rapsy #dziadostwo #blog #instablog #blogerka #influence #czarnoksiezniczka #czarnaksiężniczka #happynewyear #koncert #livemusic #aesthetic (w: Kraków, Poland) https://www.instagram.com/p/BsHPRm1lheC/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=kluuat6qx3rm

[sakrastyczna-blog]

Nowy rok zaczynam jak zwykle pełna nadziei, że być może to będzie właśnie TEN rok i spełni się w końcu jakaś przepowiednia o końcu świata. Jeśli jednak znowu nie, to przynajmniej kolejny rok bliżej końca. 💀💀💀 As always i start new year full of hope, that maybe this will be THAT year and some end of the world prophecy will finaly come true. If not, at least one year closer to the end. . . . . . #happynewyear #newyear #nowyrok #sylwester #krakow #fireworks #fajerwerki #midnight #2019 #goth #apocalypse #aesthetic #gothblogger #blog #instablog #bloger #szampan #toast #czarnoksiężniczka #czarnoksiezniczka #igerskrakow (w: Rynek Glowny Krakow) https://www.instagram.com/p/BsE-gqRFxsd/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=97g8yxj3qpqy

[sakrastyczna-blog]

#island #tropicalisland #mountain #nature #naturephotography #beach #travelling #travelphotography #travel #paradise #seetheworld #aroundtheworld #holidays #palm #palmy #palmtrees #blog #blogger #instablog #instablogger #influence #czarnoksiężniczka #czarnoksiezniczka #exotic #plaża #wakacje (w: Mauritius) https://www.instagram.com/p/BsCynzJFkcd/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=1ne1ed6hsmxgq

[sakrastyczna-blog]

Co z tego, że nigdy nie byłam i nigdy nie będę na Mauritiusie? Przyjaciółka byla i przysłała kilka fotek to wstawię. Bo ładne, bo za oknem deszcz, bo tak. 🌴🌴🌴 So what I've never been and never will ne on Mauritius? My friend was and she sent me few pics so I will post them. Becouse they are pretty, becouse thre's rain outside the window, just becouse. . . . . #mauritius #sun #island #summer #holiday #palm #palmy #palmtrees #paradise #travel #igers #ig #instablogger #instablog #blog #influence #influencer #seetheworld #czarnoksiężniczka #czarnoksiezniczka #tropicalisland #tropical (w: Mauritius) https://www.instagram.com/p/Br_cFV-FIwQ/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=v9q7nbrw85tg

[sakrastyczna-blog]

Co z tego, że nigdy nie byłam i nigdy nie będę na Mauritiusie? Przyjaciółka byla i przysłała kilka fotek to wstawię. Bo ładne, bo za oknem deszcz, bo tak. 🌴🌴🌴 So what I've never been and never will ne on Mauritius? My friend was and she sent me few pics so I will post them. Becouse they are pretty, becouse thre's rain outside the window, just becouse. . . . . #mauritius #sun #island #summer #holiday #palm #palmy #palmtrees #paradise #travel #igers #ig #instablogger #instablog #blog #influence #influencer #seetheworld #czarnoksiężniczka #czarnoksiezniczka #tropicalisland #tropical (w: Mauritius) https://www.instagram.com/p/Br_cFV-FIwQ/?utm_source=ig_tumblr_share&igshid=16hmwye0ata8v

[sakrastyczna-blog]

Wszystko wiem.  Skończyli się na Kill Em All... A jednak Tauron Arena w Krakowie wypełniła się po brzegi. Gdyby grali na Śląskim też pewnie zapełniliby go co do jednego miejsca, bo przed Areną było wielu niepogodzonych ze swym losem. Jeszcze płonęła w nic ta iskierka nadziei, że moje jednak uda się odkupić bilet. Te oczy pełne łez.... Nawet moje twarde jak diament serce nieco zmiękło i było mi jakby przykro.

Ten kto nie był faktycznie ma czego żałować. Latka lecą, ale Metallica wydaje się nie być nawet nadgryziona zębem czasu. Głos Hetfielda to chyba nawet się poprawił. Albo to nagłośnienie było aż tak beznadziejne, bo czasem faktycznie nie dawało rady. No cóż. Hala wydaje się być po prostu za mała na tak wielki zespół. Co by nie zrobili i tak będzie super i będzie zachwyt. Więc robią co chcą. Na przykład olewają stare znane szerszej publice “hity” i grają prawie całą nową płytę. Dodajmy świetną płytę. A jak komuś jeszcze mało było solidnego pierdolnięcie to na dokładkę dostał trochę tego słynnego Kill Em All’a.

Na scenie był ogień! W przenośni i dosłownie. Natomiast pod sceną stali chyba członkowie Uniwersytetu III wieku, bo na płycie panował spokój jak na wczasach w Ciechocinku. Gdzie ta słynna polska publiczność? Ta która niemal zadusiła mnie na koncercie tak “szalonego” zespołu jak Pearl Jam. Nagle na Metallice stoi sobie i ogląda. Ogląda przez ekran swojego srajfona kupionego za dodatkowe 500. Chuj z nią. Ja bawiłam się świetnie. 

Mimo miejsca siedzącego mogłam sobie całkiem nieźle poskakać. I nacieszyć oczy, bo James był blisko jak nigdy a piękny jak zawsze. Reszta też trzyma się całkiem nieźle.  Jak na starych dziadów mają całkiem sporo energii. Mają też nową świecką tradycję (tak, to nawiązanie do Misia) W każdym kraju grają jakąś znaną w nim rodziną piosenkę. O tym, że u nas grali Wehikuł Czasu już pisało pół internetu, więc ja sobie daruję.

Mnie na kolana rzucił raczej ich pokaz bębniarski, kiedy to z podłogi wyjechały 4 kwadraty przypominające te monitorki zawieszone nad sceną, a Panowie zaczęli w nie rytmicznie uderzać. Okazało się, że nie samym Larsem Urlichem Metallica żyje. Oczywiście najlepiej poradził sobie James ale tu mogę być trochę nieobiektywna. Wiadomo - James <3 

Drugi taki moment to solo Roberta. Telebimy w tym czasie wyświetlały Cliffa Burtona co było pięknym gestem i nawet wydusiło łezkę z mego oka.

Efekty oczywiście też były. Najbardziej spektakularne to chyba drony udające świetliki w czasie Moth Into The Flame.  Ładnie się to wszystko oglądało, ale to tylko taki dodatek. Nawet jakby grali w całkowitej ciemności byłoby bosko bo najważniejsza przecież jest muzyka. A tą Metallica tworzy jak nikt. Ciężko, mocno ale melodyjnie. Stare sprawdzone utwory są... no właśnie - sprawdzone.  Zajebiste jest to kiedy zespół z 37 letnim stażem jest w stanie nagrać płytę, którą może prawie całą zagrać na żywo, a publiczność reaguje jak na wielkie przeboje.  Grali 135minut. Podobno. Ja miałam wrażenie, że nie minęła nawet godzina. 

[sakrastyczna-blog]

Yes I fucking am! O tym, że jestem szczęśliwa piszę z nieskrywaną dumą, bo musiałam sobie to szczęście wywalczyć. Łatwo wcale nie było. Powodów do narzekań niby nie miałam. Studia skończone z wynikiem bardzo dobrym, praca znalazła się sama i to w rodzinnym miasteczku więc utrzymanie wyjątkowo tanie, bo sponsorowane przez rodziców. Czego chcieć więcej spytacie. Wszystkiego! Nie przekonywały mnie dobre rady znajomych “Nie narzekaj bo nie masz powodów. Inni to dopiero mają problemy”. A jednak, chociaż nie miałam problemów tych “innych”, to pierwszą moją myślą każdego ranka było : o kurwa! Dyplom fajnie mieć bo zawsze można sobie nim w piecu napalić, albo sprzedać na makulaturę i chociaż trochę na tym zarobić. Ale tych dodatkowych trzech liter nie poczytuję za sukces, bo dziś uczelnie to istne fabryki absolwentów. Praca od poniedziałku do piątku w stałych godzinach i w milutkim cieplutkim biurze.Jakie to wielkie szczęście, że ją dostałam! Przecież dziadek mówił, ze po moich studiach będę sprzedawać pietruszkę na bazarze. Co prawda na tym bazarze zarobiłabym więcej, ale od mojej pracy zależały losy świata. W każdym razie takie wrażenie sprawiały koleżanki z biura przeżywające każdą pieczątkę (lub jej brak) jak sprawę wagi państwowej. Miało się wrażenie, że przerzucanie papierów przez osiem godzin dziennie rzeczywiście stanowi sens ich życia. Ja też siedziałam i dzielnie przerzucałam. Kopia kopii kserokopii. Podciąć sobie żyły czy powiesić się na lampie? Jeszcze tylko kilkadziesiąt telefonów od/do debili, kilka opierdzieli i już można iść do domu. Nie żeby było można pójść gdziekolwiek indziej. Ewentualnie do Biedronki na zakupy. Po pracy należy siedzieć w domu i oglądać seriale robiąc na drutach. Przynajmniej władze miasta wydają się wychodzić z takiego właśnie założenia, bo nie dzieje się w nim kompletnie nic! A już na pewno nie w tygodniu.  Całe szczęście, że można spróbować się z kimś umówić na mieście. Jakaś tam szansa, że znajdzie się wolne miejsc w jednej z dwóch czynnych w tygodniu knajp przecież istnieje. Trzeba być wariatem, żeby nie chcieć takiego życia. Marzyć o jakichś tam wystawach, koncertach, spotkaniach czy pracy nie odbierającej chęci do życia. No i ja właśnie jestem takim świrem. Nie chcę na starość żałować, że nie przeżyłam swojego życia. Egzystencja mnie nie zadowala.  Dlatego wbrew kolejnym dobrym radom (nie wyjeżdżaj, co jak nie znajdziesz pracy, nawet jak znajdziesz to wszędzie jest tak samo, w dużym mieście jest drożej) pakuję walizki i ruszam tam gdzie czuję się szczęśliwa. Was zapraszam, żebyście towarzyszyli mi w tej podróży. Będę ją relacjonować tutaj, zapnijcie wiec pasy i ruszamy! Kierunek Kraków!