Tumgik
#akcje
adfinanse · 6 months
Text
Tumblr media
📈📉 Giełda i podatki ➡️ wszystko, co musisz wiedzieć. 📈📉
Jaki podatek od zysków kapitałowych, jak rozliczać straty, jakie są terminy płatności?
👉 Dowiedz się, jak rozliczyć podatek od zysków z giełdy, by uniknąć pomyłek na: 👉👉👉 https://www.adfinanse.pl/gielda-i-podatki-co-musisz-wiedziec/
Jeśli myślisz o inwestowaniu na giełdzie, to znajomość regulacji podatkowych, jest jedną z podstaw, z którą należy się zapoznać.
2 notes · View notes
portalnetbe · 11 months
Text
Jak zarobić milion
Tumblr media
Zarobienie miliona jest ambitnym celem, który wymaga zarówno planowania, jak i determinacji.  Read the full article
0 notes
zachary-zorian · 1 year
Text
Tumblr media
Portfel Inwestycyjny 'Zet Zet'
__
Przedstawiam Portfel Inwestycyjny dla każdego, kto chce inwestować w instrumenty finansowe za pośrednictwem funduszy inwestycyjnych dostępnych na danym rynku Inwestora. Celem portfela jest minimalizacja ryzyka przy jednoczesnej możliwości wykorzystania cyklicznych trendów i tendencji sezonowych dla szeregu dostępnych na rynkach finansowych i kapitałowych aktywów.
__
Definicje :
TFIn - dostępny TFI na rynku ( n - nazwa TFI)
An - subfundusz akcji danego TFI (n - nazwa subfunduszu akcj)
On - subfundusz obligacji danego TFI (n - nazwa subfunduszu obligacji)
En - subfundusz energii danego TFI (n - nazwa subfunduszu energii)
Sn - subfundusz surowców (w tym płody rolne, bulion, metale strategiczne, materiały np. drewno i dodatkowo woda) danego TFI (n - nazwa subfunduszu surowców)
Dn - subfundusz derywatów (indeksy, obligacje, surowce, energia, pogoda) danego TFI (n - nazwa subfunduszu derywatów)
ALn - subfundusz inwestycji alternatywnych (w tym nieruchomości) danego TFI (n - nazwa subfunduszu inwestycji alternatywnych)
Wn - waga inwestycji dla A, O, E, S, D, AL, dla uproszczenia W1...Wn=1
Skład portfela funduszy przyjmie postać (budowa portfolio inwestycyjnego)
Portfel =
SUMA
{
TFI1 [ (A1...An) + (O1...On) +(E1...En) + (S1...Sn) + (D1...Dn) + (AL1...ALn) ]
...
+
...
TFIn [ (A1...An) + (O1...On) +(E1...En) + (S1...Sn) + (D1...Dn) + (AL1...ALn) ]
}
__
Istotnym założeniem jest, aby :
1. Zakup jednostek uczestnictwa w funduszach A, O, E, S, D, AL dostępnych na rynku TFI1 do TFIn, powinien następować okresowo, tygodniowo lub miesięcznie za minimalne, możliwe w ramach tych funduszy A, O, E, S, D, AL jednakowe kwoty Kn w tym samym czasie.
2. Pod uwagę nie powinny być brane fundusze z wysokim progiem wejścia uniemożliwiające zrównanie kwoty Kn dla każdego z tych funduszy.
3. Pozostałe środki przeznaczone dla tej inwestycji portfelowej, powinny być, w okresach oczekiwania na okresowy zakup jednostek uczestnictwa, lokowane na dostępnych depozytach bankowych.
Zachary Zorian
Tumblr media
0 notes
kancelariaarmknecht · 2 years
Text
Prawo holdingowe- wiążące polecenia spółki dominującej
Prawo holdingowe- wiążące polecenia spółki dominującej
Najnowsza nowelizacja kodeksu spółek handlowych (dalej k.s.h.) z 2022 r., uregulowała zasady działania grup holdingowych. Do ustawy został wprowadzony dział IV kodeksu o nazwie „grupa spółek”, który w sposób precyzyjny określa zasady współpracy pomiędzy spółką dominującą a spółkami zależnymi. Co istotne nowe przepisy dotyczą tylko grup holdingowych w których skład wchodzą spółki kapitałowe tj.…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
yo-yo-yoshiko · 11 months
Text
Tumblr media
So… An update…
(We’re watching episode 36 next, can’t recommend Toqger enough)
405 notes · View notes
nocylipcowa · 2 months
Text
podpięłam sobie zus pod profil zaufany i tyle wystarczy na dziś. koniec bycia dorosłym człowiekiem
7 notes · View notes
mango-shpango · 2 years
Text
Tumblr media
little doodle 🕺💃🕺💃
13 notes · View notes
arfonoja · 2 years
Photo
Tumblr media
Tomasz Strzembosz - Akcje podziemnej Warszawy 1939-1944
0 notes
muscosus · 2 years
Text
no i co. jak dostanę się na studia to co. mam chodzić na zajęcia? kurwa i co jeszcze...
0 notes
lekkotakworld · 10 days
Text
Piątek, 24.05.24
Melduje się w domu. Dobrze tu być. Spałam zaledwie 4 godziny, miałam problem ze wstaniem, budzik nie dawał rady. Ale koniec końców wyszłam sporo przed czasem. Na zajęciach skonsultowalam się pierwsza, gościu zadowolony z portfolio, dostałam zielone światło na druk. Uff skończę tam tylko jakieś drobiazgi i mogę zamówić to do drukarni. Muszę tylko wymyślić logo i wizytówkę, skończyć stronę internetową i temat zamknięty. Jak dobrze. Po zajęciach posiedziałam jeszcze chwilę z S. i pojechałam na dworzec. Szybka szamka w maku, kawa na drogę i pojechałam.
Tumblr media Tumblr media
Moje zaburzenia odżywiania dają się we znaki, odzywają się coraz głośniej. Dawno nie czułam lęku przed jedzeniem przy ludziach, no i dziś myślałam, że nic nie ruszę.. nie dość, że apetyt mam zerowy od ponad tygodnia to jeszcze takie akcje. Z jednej strony super widzieć spadek na wadze, ale kiedy faktycznie ci na tym zależy, a nie kiedy to głowa się buntuje i robi ci jakieś jazdy. Ehh niedobrze..
Byłam z mamą w mieście, weszłam do ortodontki i jeszcze wjechałyśmy do dziadka. Wypiłam z ciocią butelkę wina (nie piłam alko chyba z miesiąc, więc tak dziwnie się czuję), no i generalnie posiedzialysmy z mamą tam dość długo.
Jutro mam dwie imprezki, ale od rana zamierzam cisnąć z magisterką. Naprawdę cieszę się na ten pobyt w domu, potrzebowałam odpocząć od Poznania, bo w mieszkaniu za bardzo mi odwala. Bzikuje.
26 notes · View notes
portalnetbe · 11 months
Text
Jak uniknąć strat inwestując swoje pieniądze
Tumblr media
Inwestowanie swoich pieniędzy może być fascynującym sposobem na budowanie bogactwa i zabezpieczenie finansowe.  Read the full article
0 notes
niedoceniony · 4 months
Text
Jakoś nie chce mi się spać jak pomyślę o tym że znowu będę musiał się użerać z ludźmi i tylko się wkurwiac i byc zmęczony przez cały pierdolony dzień. Jak wiem że jak się odezwę to wszystko będzie takie monotonne gdzie te piękne chwile jak żyliśmy bez ograniczeń. Gdzie ta szczerość i dobroć w ludziach? Gdzie te pojebane akcje i pozwolenie sobie na więcej.
Same npc.
Mimo wszystko staram się jakos to zmienić ale smutne że na pierdolonej grze czy od osób przed którymi mnie ostrzegają usłyszę miłe słowa i wsparcie a każdy inny ma mnie gdzieś ....
52 notes · View notes
motyl3k-ze-szklav2 · 3 months
Text
czemu jak idzie mi tak dobrze... Czemu...
Moja mama zobaczyła mnie w leginsach i luźnej koszulce kazała się zważyć. Zobaczyła ze schudłam więc kazała mi przytyć minimalnie do 45 kg, miałam dzisiaj 5 godzinna rozmowę o tym o mało nie skończyło się skierowaniem do szpitala psychiatrycznego..
Także będę musiała przez jakiś czas przystopować z dietą i utrzymać wagę
ALE JA SIĘ NIE PODDAM
Wiele razy już miałam takie akcje po czasie zapomni a ja będę mogła chudnąć dalej
~Szklany motylek
28 notes · View notes
kasja93 · 1 year
Text
Z serii moje przemyślenia: Uwaga dziś będzie mnóstwo RAGE!
Tumblr media
Czasem wstaje rano i zerkam w „okno na świat” zwane internetem. A tak, by czymś się zająć podczas leniwego sączenia kawki. I nadchodzi taki moment, gdy kawa nie jest mi już potrzebna a ciśnienie skacze do 200/100…
What the hell is wrong with You, guys?
Nikt postronny raczej nie zagłada w Nasze comminity tutaj. A jeśli już się zapędzi to dowiaduje się czym są zaburzenia odżywiania i jak bardzo MY chorzy na to dziadostwo mamy narąbane pod kopułą. Zatem śmiem twierdzić, że wszelkie Anonki piszące tutaj „zapytania” są od NAS i jadą na tym samym wózku co Ja czy Ty. Różnimy się tylko tym w jakim stadium jest nasza choroba. Jednak serio? Musimy sobie sami dopierdalać (z braku innego określenia), wiedząc, że niemal dosłownie wszystko może być triggerem, zapalnikiem, który rozsadzi nasz zdrowy rozsądek. Ręka, noga, mózg na ścianie i tylko jedna myśl: Fuck, Fuck, FUCK! Robie źle!
Jak można napisać komuś kto próbuje coś zmienić, że leci w przysłowiowe kulki i robić mu rozpiskę ile kalorii zjadł na podstawie wrzucanych Food Booków? Naprawdę? Kurwa naprawdę?
Najwyraźniej niektórzy tutaj są bystrzy jak woda w klozecie. Dla takich ciężkich przypadków, które zapewne mają problemy z czytaniem rozpisze to graficznie:
🤦🏼‍♀️🙅🏼‍♀️👎🏻👎🏻👎🏻🫵🏻🖕🏻🖕🏻🖕🏻👉🏻🚪
Naprawdę czasem zastanawiam się jak wiele zawiści, podłości, zazdrości i innych toksycznych uczuć jest w ludziach. Aż dziw, że się wam ten jad nie wylewa uszami. Łatwiej byłoby takie osoby rozpoznać i trzymać się od nich z daleka. Nie wiem. Jak ktoś chce być fajny to niech pomaga i wspiera a nie dopieprza innym. Jeśli się komuś nie podoba dany kontent osoby to po co śledzić i jeszcze pisać takie rzeczy? Gdzie podziała się empatia, współodczuwanie i chęć zrozumienia czy postawienia się na miejscu innej osoby? Wiecie i to nie jest coś w stylu: przewijam sobie Tumblr, natrafiam na jakiś post i w komentarzu coś tam wytknę zadając pytanie. Niee. Tu chodzi o kogoś kto śledzi w miarę na bierząco czyiś profil, wie z czym dana osoba się mierzy i wypierdziela komuś „zapytanie” z dowaleniem kaloryki. Nie kumam jak można tak zrobić. Może niektórzy są masochistami i lubią jak się im dosrywa wpędzając w gorsze samopoczucie, ale w normalnym przypadku, gdy ktoś się z czymś zmaga i walczy o siebie dowalenie może skończyć się naprawdę źle.
Ostatnio przeżywałam ciężkie chwile bo mój tata, którego kocham palnął głupotę w żarcie. Dotknęło mnie tak bardzo, że nie chciało mi się żyć. ED to nie jest choroba ciała a umysłu. To co się dzieje z naszymi ciałami to jedynie skutki choroby głowy. To tak jakby ktoś szczerze wyznał, że ma myśli samobójcze (i nie mówię tu o takich tekstach typu „jezu odwaliłam taką akcje, że ide się zabić) a w odpowiedzi powiedzieć „Yolo to weź żyletkę i się potnij tylko pamiętaj zrób tak a nie tak bo inaczej przeżyjesz”.
Masakra!
Wiele rzeczy, które tutaj czytam jest dla mnie trywialne, nie godne przejmowania się i tak dalej i tak dalej, ale wiecie co? Nie komentuje tego. Nie mam zamiaru kopać leżącego. Nawet jeśli wylądował na ziemi przez niezwiązane z lenistwa sznurówki. Nie podejdę i nie powiem „a dobrze ci tak!” Ani nie będę takiej osoby głaskać po głowie i dmuchać na stłuczone kolano. Po prostu to ignoruje. Bardzo często zastanawiam się nie dwa czy trzy raz a więcej zanim coś komuś napisze. Bo w naszym środowisku napisanie komuś „noo! Gruba akcja :D” może zostać odebrane negatywnie i wpędzić kogoś znów w tą czarną odchłań bez dna. W tą spirale negatywnych myśli i odczuć.
Może też zastanów się zanim komuś coś napiszesz? Dlaczego nie napiszesz tego ze swojego konta tylko używasz anonima? Czemu nie napiszesz do tej osoby na priv by pogadać tylko piszesz złe rzeczy w zapytaniu ukrywając swoją tożsamość? Jesteś na tyle odważny by pisać takie rzeczy to chociaż napisz to wprost a nie z ukrycia.
Według mnie opcja zapytaj anonimowo jest ogólnie dobrym zamysłem. Niektórzy się wstydzą o coś zapytać czy czegoś się dowiedzieć. Rozumiem to w zupełności! Jednak nie używajmy jej do dowalania, hejtowania czy dissowania. Bo takie zachowanie to czyste skurwysyństwo. Ha tfu! Gardzę takim zachowaniem. Mam naprawdę ogromne pokłady empatii, ale nie potrafię wczuć się w taką osobę. Jest to po prostu poza moimi możliwościami. A serio potrafię postawić się na miejscu prawdziwych mend i spojrzeć na świat z ich perspektywy. Ale dowalać komuś choremu na to samo co się ma? No to już jest szczyt wszystkiego.
Na tysiąc miłych słów wystarczy jedno negatywne by zaczęło to nas gryźć i wiercić dziurę w brzuchu. A później świat traci barwy a my znów widzimy tylko czerń i szarość. Mamy tendencje do zapamiętywania tych złych momentów. Jest to pozostałość po naszych przodkach by pamiętać, aby przykładowo nie wkładać łapy do ognia ponownie.
Często jesteśmy szczęśliwi a los pobłogosławił nam tak bardzo, że nawet tego nie zauważamy. Gdy cuda nas otaczają coraz ciężej je zauważyć bo bierzemy je za pewnik. A zapamiętujemy głównie doświadczanie smutku, panika i ogromny ból. Wyryte są one wręcz pod naszymi powiekami bo gdy zamykamy oczy niczym film na przyspieszeniu widzimy te najgorsze chwile.
Nie dokładajmy innym kamieni na stos pod którym leżą. Sama patrząc za siebie widzę drogę usłaną bólem, pełną porażek i przykrych doświadczeń. Naprawdę staram się codziennie nie przyglądać się cieniom, które rzucam a patrzeć wprost na te piękne, małe i drobne okruchy szczęścia. Bądźmy dla siebie bardziej uprzejmi. To nie kosztuje wiele. Pamietajmy, że to co wysyłamy w świat wraca do nas i tylko od nas zależy czy wróci dobro oraz pozytywne uczucie. Równie dobrze możemy oberwać czarną smołą w której zanurzony jest ten jad, którym opluwany innych…
144 notes · View notes
chimerqa · 2 months
Text
Myślałam, że...
Nie wiem czy Wam się kiedykolwiek pucowałam, ale lata temu miałam zaburzenia odżywiania. W najgorszym momencie mojego życia ważyłam poniżej 39kg (mino przebytych 2 ciąż), oczywiście uważałam, że wciąż mam figurę krowy ;/ Chyba wtedy zaczęło do mnie docierać, że mam jakiś problem.
Znajomi pomogli mi się z tego wygrzebać, myślałam, że to już za mną, już się nie głodziłam, nawet bezpiecznie korzystałam z pomocy dietetyka. Tak minęło naście lat.
Parę tygodni temu złapałam się na idiotycznej myśli, że szybko muszę wpierdolić pizzę i ukryć pudełko, żeby córka się nie zorientowała, że się obżeram tak poza dietą. Dotarło do mnie jaki to absurd! Przyznałam się mojej dietetyczce, na szczęście ona jest psychodietetykiem klinicznym, więc rozumie z czym się mierzę.
Czasem się boję, że już nigdy nie nauczę się normalnie jeść, albo nie będę żarła nic, albo będę żreć po kryjomu. Szczerze jestem przerażona, myślałam że kobiety w moim wieku mają już takie akcje za sobą. Czuję presję otoczenia, od października na diecie i raptem -2kg. Bo się obżeram wieczorami ;/
Chociaż pamiętam Ewę. Kobieta po 40., waga: 35kg, wmawiałam jej, że jeśli nie będzie jadła nabiału, to krowy będą cierpieć z przeciążenia wymion. Potem mi za to podziękowała.
youtube
16 notes · View notes
p33rfekcja · 5 months
Text
18.01.2024
Nie mogę na siebie patrzeć, jestem obrzydliwa. Mam przez ostatnie dni tyle stresu, to jest straszne, ciągle akcje z policją i teraz jeszcze grożą mi sprawą w sądzie... nakreślając sytuację; moja przyjaciółka(L) jest bita i maltretowana w domu psychicznie, trzy dni temu jej dziewczyna(A) była świadkiem tego, jak matka wywalila jej porządnie w twarz, stwierdziła że tak byc nie może, zadzwoniła na policję a potem do mnie. Przyszłam pod jej dom i razem skladalysmy zeznania, potem zabrali ją na izbę do psychiatryka, ale ostatecznie wrócili ją do domu. Dziś przyszła do mnie cała zapłakana w siniakach, więc wzięłam druga przyjaciółkę(A) i poszłyśmy na komisariat. Dzielnicowa oddelegowała nas do domu a przyjaciółkę(L) tam zostawiła i czekała na jej rodziców, mija godzina i przyjaciółka (L) puka do drzwi cała roztrzęsiona. W skrócie - zastraszyli ją tam i nakłonili do składania fałszywych zeznań, zaangażowała się moja mama i razem pojechałyśmy na inny komisariat i tam chyba poszło lepiej, póki co nie ma odzewu że strony przyjaciół (L) jest 03;10 a ja nie mogę zasnąć i zajadam stres. Mam ochotę się zabić, nienawidzę jedzenia, czemu to robię? To jest obrzydliwe, mam dość, do tego mogą z tego wyjść problemy też dla mnie... Nawet nie chce wchodzić na wage, bo wiem że się popłaczę.
15 notes · View notes