Tumgik
#chęć
nieujawniona-istota · 7 months
Text
Kiedy kogoś łapie przeziębienie, to każdy stara się tej osobie dogodzić. Ktoś za nią odkurzy, druga osoba pójdzie na zakupy, aż w końcu trzecia zapyta, jak się czuje.
Dlaczego zatem choroby psychiczne są bagatelizowane? To dużo poważniejsze, niż przeziębienie.
86 notes · View notes
kotekzielony2 · 13 days
Text
Tumblr media
Z ŻYCIA SAMOTNIKA - wpis 6 (16.04.2024)
Plany filmowe, na które uczęszczam od kilku lat, bywają bardzo różne. Różne istnieją seriale, filmy, koncepcje, scenariusze, pomysły, wątki, gram w różnych projektach, w różne role się wcielam i... po kilkuset takich moich udziałów na planach nadal można mnie mile zaskoczyć, o czym przekonałem się w ten kwietniowy poniedziałek.
15 kwietnia 2024. Zapowiadał się krótki (a tym samym bardzo przyjemny), poranny plan zdjęciowy, co ciekawe, oddalony o niecałe dwa kilometry od mojego domu! Nie potrzebowałem więc żadnego transportu, choćby jednoprzystankowej przejażdżki zwykłym tramwajem i siłą własnych nóg dotarłem na zbiórkę w zaledwie piętnaście minut od wyjścia z domu. Odhaczyłem się na liście obecności, wypełniłem umowę i, o dziwo, zostałem poproszony przez opiekunkę planu o pokazanie swojego dowodu osobistego co jest prawdopodobnie pierwszą taką sytuacją, która mnie na planie spotkała (praktycznie nigdy wcześniej bowiem nie było potrzeby pokazywania dowodu tożsamości by móc na planie uczestniczyć). Po dość niecodziennym wydarzeniu zawitałem do garderoby, w której wszystko co zrobiłem to zmieniłem obuwie i byłem już w pełni gotowy do gry (oczywiście nie komputerowej, a w serialu!). Wkrótce wsiadłem z paroma innymi osobami do samochodu produkcyjnego i udaliśmy się na, także bardzo mało oddalone, miejsce zdjęć. Oczywiście nie miałem pojęcia jak będzie dokładnie wyglądać scena, w której przyjdzie mi zagrać. Wiedziałem jedynie, że w scenie będę ponoć oczekiwać na tramwaj, czyli jakby nie patrzeć, szykowała się dość historyczna sytuacja - o ile zdarzyło mi się do tej pory raz, w 2023 roku, zagrać pasażera autobusu i raz, w 2022 roku, pasażera w warszawskim metrze, to jeśli dobrze sięgnę pamięcią, nie uczestniczyłem jeszcze na żadnym planie zdjęciowym z podstawionym tramwajem! I tego dnia nadeszła właśnie wyjątkowa okazja wcielić się w rolę pasażera tramwaju! Nagrywanym szczęśliwcem okazał się widoczny na zdjęciu wysokopodłogowy, piękny skład 105N2k/2000 (nazywany "bulwą") o numerach taborowych 2112 i 2113, po świeżym NG (remoncie). Sama scena okazała się niestety biedniejsza niż początkowo zakładałem i samym pojazdem nie zdołałem się przejechać, a jedynie wsiadałem do niego, aczkolwiek wystarczyło zaledwie kilka ujęć i niedługo później odbierałem już wynagrodzenie za plan. Dzień trwał więc bardzo krótko i co najważniejsze, kolejne nietypowe doświadczenie zostało zdobyte. Oczywiście, miałem chrapkę na więcej, choćby na chwilową przejażdżkę tym tramwajem, choć musiałem przyznać, że już samo uczestnictwo na planie było poniekąd szczęściem, z tej racji, że oprócz mnie w scenie grało zaledwie kilka osób, a chętnych na plan na pewno nie brakowało. Ile wynosiła zatem szansa dostania się na ten plan filmowy? Tego nie potrafię dokładnie ocenić, choć jestem przekonany, że szansa ta, delikatnie mówiąc, nie była wysoka. Oby szczęście jeszcze nie raz mi dopisało!
9 notes · View notes
pustazapalniczka · 2 years
Text
Listy nigdy nie wysłane do ***. (2)
Byłeś za bardzo zepsuty
A ja byłam za bardzo naiwna
Nie powinniśmy się poznać
I nie wiem po co była mi potrzebna ta ciężka lekcja w życiu
Tak bardzo się nienawidziliśmy a jednocześnie kochaliśmy
Wznieciliśmy płomień którego później żadne z nas nie potrafiło ugasić
Tak silnie nas coś do siebie ciągło
Cierpieliśmy na tym oboje
Ale za każdym razem kiedy mówiliśmy "Odchodzę" wracaliśmy
10 notes · View notes
walvitswordsandpoems · 7 months
Text
Tumblr media
About your will to learn.
0 notes
mariolaszyszkiewicz · 8 months
Text
Konwersacja
Tumblr media
Życie konsekrowane, to życie ludzi, zgromadzonych w Imię Chrystusa, którzy trwają razem ze świadomością, że Pan jest wśród nich. I KONWERSACJA II ORIGIN- POCZĄTEK III SOURCE - ŹRÓDŁO NOWA STRONA ŻYCIA - Zapoczątkuj -Więc mogę się modlić -Teraz- jest na to odpowiednia pora Lody przełamane. - Czuję się parweniuszem, barbarzyńcą . Przeraża mnie ogrom Twojej biblioteki . Poruszam rzęsami. Na żaden inny ruch nie śmiem sobie pozwolić. -Jestem w twoim sercu. Odwagi. CISZA Zgoda
Tumblr media
Słychać stukot obutych stóp po drewnianych schodach. Schody prowadzą do mojego domu. Słyszę, jak do niego wchodzisz. Wchodzisz, zapalasz światło . Zdejmujesz płaszcz i odwieszasz na wieszaku. Zdejmujesz szal. Palcami przeczesujesz włosy . No tak. Zaraz tu będziesz. Siedzę skulona na fotelu przy zapalonej lampce. Od kiedy mieszkasz to ze mną masz do tego prawo. Dzielimy ten dom. Masz prawo czuć się jak u siebie i o wszystkim decydować. -Mój kwiatuszku To Twój prezent dla mnie. Mały niebieski kwiatuszek. Uśmiech rozprasza mrok. Jestem oto dumna jak paw. Mój Ukochany pamięta o mnie. Napawa mnie to niekłamaną dumą. -OTO - Myszko- ORIGIN
Tumblr media
ŚPIEW- II PARTIA TEKSTU I MUZYKI -Mam mało czasu - Czasu masz pod dostatkiem , moja mała Myszko. -Od Twoich słów robi mi się zimno. -To zimno , to próba , to wytwór twojego mózgu. Tu nie pomoże koc.Nie chcę cię ranić. - Jest na to tylko jedna rada. Czy możesz? W Tobie jest moje źródło. - - A więc nakarmię cię i napoję. Co w zamian? - Jedno równo bijące , ukojone serce. Ale jest coś jeszcze. Coś ważnego, niezniszczalnego, rozszyfrowalnego właśnie, jestem w trakcie OCH. ! Nie mogę tego napisać, to jest w zakamarkach mojego mózgu, wewnątrz mojej duszy , ciepło w moich dłoniach , dreszcz ciepła przechodzący moje stopy . -Koniec konspiracji moja myszko. - ....Zapiekły mnie powieki. Jestem oto oczyszczona. Czy to było celem? -Weź w dłonie ten kielich. Trzymaj mocno i przechylaj równo , weź wdech. Teraz. Pij! Nie wolno ci nic uronić . Pij! ......... -O.... Od dziś nie muszę sobie radzić sama. Jest dobrze. Teraz jest dobrze.
Tumblr media
GOURMET DISHES- Moja mała Myszka. czyli , jak Jezus potrzebuje pokarmu. -Nie wolno ci marznąć Myszko, masz Mi zaraz o tym powiedzieć. -W każdej chwili można zmarznąć. Jeden ruch duszy, początkujące spojrzenie, zapiekły policzki , początkująca łza nieśmiało torująca sobie drogę: "jestem tu pierwszy raz - jak gdyby mówiła. Oko mówi -jest przyczyną- mówi, - widzi to pierwszy raz. Ach, i chwila względnej samotności pełna. Serce bijące - muszę się nakryć- dyszy. Nie zmarznie- kołacze się gdzieś w głowie- i żar, żar Twojej Miłości , która nie pyta, tylko je zalewa, to żar, gorąc, który zapala moje serce . Serce się nie szamoce- po co . Zaraz będzie po wszystkim. Cała skóra , miłości pełna-roztrwania ciepło całemu ciału , ciepło wnika w najgłębsze członki, w jądro istnienia, muska swoją powierzchnią aż do jądra, w świeżo zagojony szew mojej egzystencji. Ach , jakże mi dobrze . Wino pulsuje w moich skroniach Oto dałam się uwieść. - Po raz kolejny jesteś w Mych ramionach -Jestem w tym dobra. - Tym razem Mi nie uciekniesz. -Jestem twarda jak skała. -Ale przede Mną sie ugniesz- O- jak się uginasz. - Nie rań mnie -Ani myślę. Jesteś skałą, a Ja mgiełką, która cię otacza. Czemu cierpisz? Kiedy cierpisz odchodzi mi ochota na żarty. Widzę , że cierpisz. - Jesteś za silna. Gdybyś nie była taka silna..... -Wiem, nie zmarnowałabym tyle czasu Powiedz wprost, nie będę się bawić w anagramy, kiedy serce oczekuje.
Tumblr media
PROSTOTA -Trzeba dążyć do tego Myszko, aby miłość była spełniona. Tak jest dużo lepiej. -Przepraszam Cię. Czasem ukrywam się za słowami, bo po prostu się krępuję, owijam słowami mój wstyd, moją niegotowość. -Wszystko będzie dobrze, uwierz Mi. Nie chodzi Mi o to aby w naszym związku Moja męskość dominowała. -Na dźwięk Twoich słów w moim sercu robi się bardzo ciepło. -Jest w tym coś chronionego, co tylko kobieta taka jak ty, może Mi ochronić. -Spóźniona - Nie czas się liczy , ale poświęcenie. - Rezygnacja? - Tak, ale i integracja, a w konsekwencji autorytet. -Sounds good. Jestem bardzo.... -Spragniona? -Spragniona. -To prezent.
1 note · View note
Text
Nadmierne myślenie to nie żart.
To gówno pożera cię w środku.
505 notes · View notes
dead0inside · 4 months
Text
~Zasypianie, układając w głowie listy pożegnalne to inny wymiar bólu…~
208 notes · View notes
wychudzonaana · 7 months
Text
inni w moim wieku cieszą się z życia, a j robię wszystko żeby je zakonczyc. Proszę, tak bardzo chcę już umrzeć...
167 notes · View notes
trudnadusza14 · 10 months
Text
Czuję że własne myśli są silniejsze ode mnie
Nie mam nad nimi kontroli
231 notes · View notes
infernuscaelum · 6 months
Text
Taka ludzka natura. Nie mogą podciąć skrzydeł, więc wyrywają pióra.
100 notes · View notes
Text
Jeśli mamy przyjaciela, to nie wierzymy, że prawdziwa przyjaźń jest przemijalna. Myślimy wtedy, że nietrwałe relacje są tymi fałszywymi. Czasem jednak zmieniamy zdanie, gdy nasz przyjaciel nas opuszcza. Wtedy uważamy, że nie tylko fałszywe relacje znikają, ale i te prawdziwe.
510 notes · View notes
kotekzielony2 · 3 months
Text
Tumblr media
Z ŻYCIA SAMOTNIKA - wpis 2 (31.01.2024)
Na wstępie dziękuję wszystkim za przeczytanie mojego pierwszego wpisu! Mimo, że podkreślałem, że piszę dla siebie, to i tak widok choćby kilku pozytywnych reakcji (tzw. "notek") na moją opowieść był dla mnie bardzo miły i sympatyczny. Nie wiem, jak często będę sobie tworzyć takie "ściany" tekstu, aczkolwiek gdyby wydarzyło się u mnie coś ciekawego, coś, czym mogę i zechcę się podzielić, wtedy na pewno pobawię się w pisarza!
28 stycznia 2024. Jak co roku, w ostatnią niedzielę pierwszego miesiąca roku odbywa się finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Sama impreza - głośno reklamowana w telewizji i mediach społecznościowych, której głównym zamiarem jest wsparcie finansowe chorych dzieci i nie tylko - spowodowała tego niecodziennego dnia niemałe zmiany na ulicach. W moim przypadku maksymalnym kusicielem i motywatorem ku wyjściu z domu okazał się… zabytkowy tabor jaki wtedy wyjechał na miasto! Zapoznałem się więc z ww. taborem, jakie dokładnie pojazdy będą wozić pasażerów i zacząłem planować swoją podróż. Spośród historycznych czterech tramwajów i sześciu autobusów do wyboru, wybrałem dwa tramwaje i dwa autobusy, którymi zamierzałem się co nieco poprzesuwać. Na pierwszy strzał poszedł 12-metrowy Ikarus o nr taborowym 6306, którym jechało się świetnie, z przyjemnymi dla ucha dźwiękami silnika i wszystko wyglądałoby pięknie, cudownie, gdyby nie "pusty" tył pojazdu, gdzie ewidentnie zapomniano wstawić kilku siedzeń. Chwilę po przejażdżce tym węgierskim pomieszczeniem na kółkach dorwałem Jelcza o numerze taborowym 4891, który, z tego co mi się wydaje, stosunkowo często pojawia się na imprezach organizowanych przez KMKM (Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej). Wkrótce niestety szczęście delikatnie mnie opuściło i uciekł mi trzeci z zaplanowanych wozów (tramwaj Konstal 13N #407). Czyżby plan podróży się posypał? Nic jednak straconego! Udało mi się w zamian wsiąść do innego szynowego pojazdu (Konstal 4ND1 #1811) i był to najstarszy z zabytków tego dnia, jednocześnie jednak najbardziej niebezpieczny ze względu na… drzwi, które otwiera się tam manualnie, więc jakby nie patrzeć, możliwa jest sytuacja z intensywnie poruszającym się otwartym wyjściem. Na szczęście nie doszło oczywiście do żadnego wypadku! Pod koniec wyprawy złapałem turystyczny tramwaj (tym razem 105Na #1006) ze specjalnie zaprojektowanym wnętrzem i… fortepianem! Kolejna fajna przejażdżka - pomimo iż nikt w tym wagonie nie zagrał, a nawet samego instrumentu nie dało się otworzyć. Choć w całej, niemalże trzygodzinnej wyprawie nikt mi nie towarzyszył, a moje struny głosowe uaktywniły się zaledwie czterokrotnie, to z całą pewnością był to mile i przyjemnie spędzony czas i już w tym momencie czekam na kolejną okazję ku przejechaniu się zabytkami. Może następnym razem trafi się któryś z moich ulubionych egzemplarzy? Zobaczymy najpewniej w maju!
12 notes · View notes
pustazapalniczka · 1 year
Text
Niektórzy ludzie mieli być w twoim życiu tylko na chwilę, nie zatrzymuj ich na siłę 😌
4 notes · View notes
fairycruenta · 9 days
Text
Śmierć na torach
W świetle dnia gdzie gwiazdy pogasły
I gdzie smutki narosły
Śmierć nadchodzi
Nędzna cicha
Szara i licha
Leży dziewczyna na torach
Żelazna uderza w nią maszyna
Już w oddali pociąg gwiżdże żałobnie
Wyhamować nie zdołał
Ciężar pojazdu ją pokonał
26 notes · View notes
za-sniegiem · 7 months
Text
Jestem gorsza
we wszystkim.
Jak to jest kurwa możliwe?
79 notes · View notes
Text
Nie wiem kim jestem. Nie potrafię podać ci mojego ulubionego filmu, mojego ulubionego jedzenia. Nie mam hobby, nie mam pasji, nie mam swojego wymarzonego samochodu ani miejsca, w którym chcę mieszkać, nawet nie wiem, czego chcę na przyszłość. Nie wiem, co robić, czego chcę ani kim chcę być.
453 notes · View notes