Tumgik
#pisklęta
widevibratobitch · 11 months
Text
youtube
it's Halka hours!
0 notes
jantarowikrajik · 8 months
Text
Kania, czyli ptak fatalny. (oraz ikonka tego bloga jako moja ulubiona postać z folkloru!!!)
Kania klasyfikowana jest w rodzinie jastrzębiowatych, żywiący się drobnymi zwierzętami, czasem zdarza mu się zaspokoić głód padliną. Ptak ten, mimo swojej drapieżności to nie wyróżniający się zbytnio na tle reszty w wyobrażeniach Kaszubów stawał się krwiożerczą bestią - przyczyną wszystkich nieszczęść społeczności.
Ponieważ spotkałam się z kilkoma wyobrażeniami kani tutaj je przedstawię:
> Kania jako porywaczka dzieci - ptak ten miał przeobrażać się w piękną kobietę, kuszącą dzieci aby porwać je i nakarmić nimi swoje pisklęta. Stąd też rymowanka strasząca najmłodszych: „Dzieci kania leci!”
>Kania jako demon suszy - ponieważ odgłos paszczy kani można zrozumieć jako /pić! - pić!/ dopisywano sobie do tego faktu opowieści o genezie tegoż dźwięku np: „W czasie wielkiej suszy, kiedy Bóg kazał ptakom budować studnie, kania odmówiła pomocy nie chcąc się ubrudzić. Za karę ptak ten może od tego czasu pić wodę tylko ze szczelin kamienia.” lub „Kania miała kiedyś być czarodziejem, który przez swe czary blokował deszcze.” za swój występek spotkała go analogiczna do poprzedniej opowieści. Kania była też oskarżana o wypijanie wody z chmur.
Za swoje winy kania była rytualnie ścinana na świętego Jana w widowisku nazwanym kreatywnie; ścinanie kani. Podczas tego obrzędu kania(częściej kurczak lub figurka kani) była oskarżana o wszystkie problemy trapiące społeczność. Moment rozlania krwi ptasiego kozła ofiarnego miał oczyścić mieszkańców wioski z kłopotów, ale też przypomnieć o znaczeniu prawa i kary dla tych łamiące je.
Tumblr media
47 notes · View notes
koval-ptaki-birds · 2 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
211) Megapodius nicobariensis; nogal nikobarski, Nicobar megapode, Nicobar scrubfowl - megapod występujący na niektórych wyspach Nikobar (Indie). Podobnie jak inni krewni megapodów buduje duże gniazdo w kształcie kopca z gleby i roślinności, a jaja wykluwają się pod wpływem ciepła wytwarzanego przez rozkład. Świeżo wyklute pisklęta wyłaniają się z luźnej gleby kopca i będąc w pełni upierzone, są zdolne do lotu. Wyspy Nikobar znajdują się na skraju zasięgu występowania megapodów, dobrze oddzielone od najbliższych zasięgów występowania innych gatunków megapodów. Będąc ograniczonym do małych wysp i zagrożonym przez polowania, gatunek ten jest narażony na wyginięcie. Uważa się, że tsunami z 2004 r. zniszczyło populacje na niektórych wyspach i zmniejszyło populacje na kilku innych.
Megapody (nogale) są tak nazwane ze względu na ich duże stopy i podobnie jak inne w tej grupie, ten gatunek jest podobny do ptaka z ciemnobrązowym upierzeniem, krótkim ogonem i dużymi stopami i pazurami. Skok jest nagi, a tylny palec znajduje się na tym samym poziomie co przednie palce, w przeciwieństwie do innych ptaków Galliform, co pozwala im chwytać przedmioty lepiej niż inne ptaki łowne. Skok ma szerokie płaskie paski przypominające łuski z przodu. Ogon jest krótki z dwunastoma piórami. Głowa jest bardziej szara z rudym czubem i nagą, czerwonawą skórą twarzy. Samce i samice są bardzo podobne, ale samiec jest ogólnie ciemnobrązowy, podczas gdy samica ma bardziej szare części dolne. Młode ptaki mają w pełni upierzoną twarz, a wyklute są małe, przypominające przepiórki z rudymi pręgami na skrzydłach i grzbiecie. Podgatunek nominatywny jest bledszy niż abbotti z wysp na południe od kanału Sombrero.
Gatunek ten został zebrany przez pastora Jeana Pierre'a Barbe'a i opisany przez Edwarda Blytha w 1846 roku. Niektórzy badacze uważali ten gatunek za podgatunek Megapodius freycinet. Dokładna wyspa, z której pochodził oryginalny okaz typu, nie była znana, a późniejszy okaz z wyspy Trinkat, opisany jako Megapodius trinkutensis, jest obecnie uważany za nieodróżnialny od podgatunku nominatywnego. W 1901 roku W. L. Abbott zebrał okazy z Little Nicobar, które w 1919 roku zostały opisane przez H. C. Oberholsera jako nowy podgatunek abbotti, wyróżniający się ciemniejszym brązowym upierzeniem.
Gatunek ten występuje tylko na Wyspach Nikobarskich. Ten zasięg jest tak dobrze oddzielony od głównego zasięgu występowania megapodów (szczególnie z rodzaju Megapodius), że w 1911 roku zasugerowano, na podstawie faktu, że wiele megapodów zostało udomowionych i przetransportowanych przez rodzimych mieszkańców wysp, że mógł on zostać wprowadzony na Wyspy Nikobarskie. Pojawiły się sugestie, że gatunek ten mógł dawniej występować na Wyspach Andamańskich, ponieważ istnieją pewne doniesienia z końca XIX wieku o gatunku na Wyspach Wielkiego Kokosa i Stołowych. Podgatunek nominatywny występuje na wyspach na północ od Kanału Sombrero, podczas gdy abbotti występuje na południe od niego. Został znaleziony na wyspach Tillangchong, Bompuka, Teressa, Camorta, Trinket, Nancowry, Katchal, Meroe, Trak, Treis, Menchal, Mały Nikobar, Kondul, Wielki Nikobar i Wyspa Megapode. Gatunek ten mógł występować na Car Nikobar na początku lat 1900. Badanie przeprowadzone po tsunami w 2004 r. wykazało jednak, że gatunek ten został wytępiony na wyspach Trax i Megapode. Jaja i dorosłe osobniki są poszukiwane przez tubylców jako pożywienie, a ptaki mogły być transportowane między wyspami. Dziewiętnastowieczny ornitolog Allan Octavian Hume uważał, że smak mięsa był pomiędzy „tłustym indykiem z Norfolk a tłustym bażantem z Norfolk”.
Nikobarskie megapody są skryte w swoich zwyczajach. W ciągu dnia poruszają się w gęstej dżungli przylegającej do brzegu morza. W ciemnościach wychodzą na brzeg. Poruszają się parami lub małymi grupami. Grupa może składać się z ptaków w różnym wieku, w tym tych, które dopiero co się wykluły. Gdy są niepokojone, wolą uciekać, biegnąc, ale gdy są naciskane, chwytają skrzydła. Grupa utrzymuje kontakt za pomocą gdakania. Pary oddają się duetowym odgłosom i utrzymują terytoria. Mówi się, że wiele gatunków z rodzaju jest monogamicznych, ale stwierdzono, że nikobarski megapod tworzy tymczasowe więzi parowe. Nicobar megapode ma wszystkożerną dietę. Żerują głównie poprzez drapanie i grabienie gruzu na ziemi za pomocą stóp. Badanie w Great Nicobar wykazało na podstawie badania ich żołądka, że ​​ich pożywienie składało się głównie z nasion Macaranga peltata, a następnie owadów, ślimaków, skorupiaków i gadów. Spożywają także żwir, aby ułatwić trawienie, zaobserwowano też, że piją deszczówkę.
Młode ptaki wykluwają się w pełni upierzone i jak tylko pióra wyschną, mogą latać. Nie potrzebują żadnej opieki rodzicielskiej i natychmiast dołączają do grupy. W latach 1900. jaja zabrane do zoo w Kalkucie wykluły się, a pisklęta, hodowane na diecie z termitów, stały się bardzo oswojone.
0 notes
littlevixen · 5 months
Text
Tumblr media
To był maj, pachniała Saska Kępa szalonym, zielonym bzem. To był maj, gotowa była ta sukienka i noc się stawała dniem.
Już zapisani byliśmy w urzędzie, białe koszule na sznurze schły. Nie wiedziałam, co ze mną będzie, gdy tamtą dziewczynę pod rękę ujrzałam z nim.
Małgośka – mówią mi – on niewart jednej łzy, on nie jest wart jednej łzy. Małgośka, wróżą z kart, on nie jest grosza wart, a weź go czart, weź go czart! Małgośka, tańcz i pij, a z niego sobie kpij, a z niego kpij sobie, kpij! Jak wróci, powiedz: nie. Niech zginie gdzieś na dnie. Hej, głupia ty, głupia ty, głupia ty.
Jesień już, już palą chwasty w sadach i pachnie zielony dym. Jesień już, gdy zajrzę do sąsiada, pytają mnie, czy jestem z kim
Widziałam biały ślub, idą święta, nie słyszałam z daleka słów. Może rosną im już pisklęta, a suknia tej młodej uszyta jest z moich snów.
Małgośka – mówią mi – on niewart jednej łzy, on nie jest wart jednej łzy. Małgośka, wróżą z kart, on nie jest grosza wart, a weź go czart, weź go czart! Małgośka, tańcz i pij, a z niego sobie kpij, a z niego kpij sobie, kpij! Jak wróci, powiedz: nie. Niech zginie gdzieś na dnie. Hej, głupia ty, głupia ty, głupia ty.
Agnieszka Osiecka
1 note · View note
pawelnytra · 1 year
Text
Kurka wodna w trzech wymiarach
PL: Dzisiaj również zdjęcia zdjęcia z Łodzi, ale diametralnie inne, bo ornitologiczne - sam się takich tam zrobić nie spodziewałem.
Park Helenów w Łodzi pozytywnie zaskoczył mnie bogactwem różnorodności ptaków, w szczególności wodnych. W parkowych stawach, bogatych w hydrofity pływały zarówno kaczki i łyski (o których innym razem) jak i kurki wodne. I - jakby tego było mało - były to zarówno dorosłe kokoszki, młodsze osobniki o burym upierzeniu i pstre pisklęta, które całkiem śmiało sobie poczynały buszując w trawniku zaraz obok ludzi spacerujących alejkami.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
EN: Today, once again, photos from Łódź, but completely different, because they are ornithological photos - I did not expect to take such photos in this place.
Helenów Park in Łódź positively surprised me with the rich diversity of birds, especially water birds. In the park ponds, rich in hydrophytes, there were ducks, coots (more about them another time) and moorhens swimming around. And - as if that were not enough - there were both adult hens, younger individuals with dark plumage and colorful chicks, which were doing quite boldly, browsing in the lawn right next to people walking along the alleys.
Kokoszka zwyczajna, kokoszka, kokoszka wodna (Gallinula chloropus) | Common moorhen, waterhen, swamp chicken (Gallinula chloropus)
OLYMPUS E-PL5 | Olympus M.Zuiko Digital ED 40-150mm f/4-5.6 R
150mm | ƒ/6.3 | 1/320s | ISO 200
150mm | ƒ/5.6 | 1/250s | ISO 320
150mm | ƒ/5.6 | 1/250s | ISO 200
140mm | ƒ/5.6 | 1/250s | ISO 640
2023-09-02, Łódź, Park Helenów
0 notes
Text
Matka Boża Płacząca
Płacz Chrystusa na zboczu Góry Oliwnej nie był płaczem radości. Jezus zawołał: „Jerozolimo, Jerozolimo, która zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy są do ciebie posłani, ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci, jak kokosz gromadzi pisklęta pod swoje skrzydła, a nie chcieliście! Oto wasz dom pozostanie wam pusty” (por. Mt 23, 37-38) -mówił Ojciec Święty w homilii kiedy konsekrował…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
krzysztofiwin · 1 year
Photo
Tumblr media Tumblr media
Krzysztof Iwin – „Pisklęta” akryl, płyta 30x40cm (2015) https://iwin.malarstwo.org/pl/piskleta-1542.html #portret #pejzaż #surrealistyczne #30cm #40cm #2015r #biele #błękity #szarości #zielenie #czerwienie #art #painting #Iwin #KrzysztofIwin #obrazy #galeria #malarstwo #akrylenaplycie #obrazyakrylowe
0 notes
mega-ted-world · 1 year
Video
youtube
Skalski karmi pisklęta 28 04 2023 Warszaea PKiN sokoły wędrowne
0 notes
wolcichyczas · 2 years
Text
31.01.23
Ew. Mateusza 23:27-39 
(27) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że podobni jesteście do grobów pobielanych, które na zewnątrz wyglądają pięknie, ale wewnątrz są pełne trupich kości i wszelakiej nieczystości. (28) Tak i wy na zewnątrz wydajecie się ludziom sprawiedliwi, wewnątrz zaś jesteście pełni obłudy i bezprawia. (29) Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy, że budujecie grobowce prorokom i zdobicie nagrobki sprawiedliwych, (30) i mówicie: Gdybyśmy żyli za dni ojców naszych, nie bylibyśmy ich wspólnikami w przelaniu krwi proroków. (31) A tak wystawiacie sobie świadectwo, że jesteście synami tych, którzy mordowali proroków. (32) Wy też dopełnijcie miary ojców waszych. (33) Węże! Plemię żmijowe! Jakże będziecie mogli ujść przed sądem ognia piekielnego? (34) Oto dlatego Ja posyłam do was proroków i mędrców, i uczonych w Piśmie, a z nich niektórych będziecie zabijać i krzyżować, innych znowu będziecie biczować w waszych synagogach i przepędzać z miasta do miasta. (35) Aby obciążyła was cała sprawiedliwa krew, przelana na ziemi - od krwi sprawiedliwego Abla aż do krwi Zachariasza, syna Barachiaszowego, którego zabiliście między świątynią a ołtarzem. (36) Zaprawdę powiadam wam, spadnie to wszystko na ten ród. (37) Jeruzalem, Jeruzalem, które zabijasz proroków i kamienujesz tych, którzy do ciebie byli posłani, ileż to razy chciałem zgromadzić dzieci twoje, jak kokosz zgromadza pisklęta swoje pod skrzydła, a nie chcieliście! (38) Oto wam dom wasz pusty zostanie. (39) Albowiem powiadam wam: Nie ujrzycie mnie odtąd, aż powiecie: Błogosławiony, który przychodzi w imieniu Pańskim. 
W dzisiejszym fragmencie, Jezus zakańcza swoją surową krytykę uczonych i faryzeuszy z lamentem nad Jerozolimą. Do tego miejsca Jezus osiągnął dwie rzeczy przez to co powiedział. Po pierwsze, ostrzegł swoich naśladowców żeby nie pozwalali nikomu wejść miedzy nich, a Słowo Boże. Każda osoba jest odpowiedzialna żeby sama usłyszeć i wierzyć w Boże Słowo. Kiedykolwiek osoba pozwala komuś być pośrednikiem między nimi, a przesłaniem, prawdopodobieństwo zepsucia w wierze wzrasta wymiernie. Właśnie dlatego mamy nie nazywać żadnego człowieka ojcem lub nauczycielem. Po drugie, On napomina uczonych oraz faryzeuszy za czynienie siebie panami, a nie uczniami przesłania. Pewne zła są bardziej korozyjne niż inne. Lud Jerozolimy pozwalała sobie na to by być widownią, a nie uczestnikami w swojej relacji z Słowem Bożym. Pokładali ufność w uczonych i faryzeuszach zamiast być jak Berejczycy, którzy sprawdzali wszystko co Paweł mówił w oparciu o Pisma (Dz.Ap. 17:11). Jezus zakończył pozytywnym akcentem patrząc w przyszłość na dzień, w którym Izrael w końcu będzie pokutował i rozpozna w nim Chrystusa (w.39). To stanie się na skalę narodową kiedy Chrystus powróci w chwale na koniec okresu wielkiego ucisku (Zach. 12:10-13:6). 
Krok Życiowy 
Bóg nigdy nie wstrzymuje swojej oferty zbawienia. To ludzie decydują się ją odrzucić. Uczeni i Faryzeusze byli tylko o zmianę serca od bycia nazwanym „błogosławionym.” Z Bogiem wszystko jest możliwe.
0 notes
poznajemytawheed · 2 years
Text
Wspólne czytanie książki: najpierw pierwsza strona, tytuł i autor. Uwagę przyciąga ładna czcionka. Pisze: "miau,miau". Ciekawe jest to, że autor i ilustrator to jedna i ta sama osoba. To nieczęste.
Kot o imieniu Kiku został sam. Jego opiekunka tymczasowo wyjechała i zapomniała zostawić mu jedzenie. Kot miał możliwość wyjścia. Poszedł więc szukać jedzenia. Spotkał m.in. ptaka i rybę. Jednak nie umiał polować.
Miał różne przygody.
Właścicielka wróciła. Kot na nią wskoczył, przytulił. Dostał swoją wymarzoną rybę.
Ostatnia strona to krótki opis o kotach jako gatunku. Pisze w nim m.in. że koty są leniwe? Mhm.. Czy rzeczywiście?
Koty są urodzonymi łowcami. Polują, później jedzą i później śpią. Łatwo budzi ich przypadkowy dźwięk czy ruch w pobliżu. Jeżeli to małe zwierzątko to budzą się i cichutko polują. Później jedzą i śpią. A koty żyjące w domu mają podobny rytm. Zamiast polowania czekają na zabawę albo jakąkolwiek aktywność. Później idą jeść do miseczki - czyli mimo wszystko ruch - i jedzą i idą odpocząć. Często się myją- czyli także ruch.
Warto mówić dzieciom, że zwierzętami opiekujemy się prawidłowo. Każde zwierzę powinni również jeść to, do czego jest przystosowane przez Stworzyciela.
Koty jedzą małe zwierzęta: myszy, szczury, króliki, pisklęta, ptaki, czasem ryby.
Oczywiście trudno o to, ale albo wybieramy gotowy dobry pokarm albo robimy sami ale jak najbardziej podobny do ich naturalnego pożywienia pod względem składników.
Koty nie jedzą serka, chleba, mleka ani warzyw.
Tumblr media
1 note · View note
ayanos-pl · 4 years
Photo
Tumblr media
Pisklęta dymówki (Hirundo rustica) w gnieździe
Swallow chicks (Hirundo rustica)
コンビニのツバメのヒナたち
4 notes · View notes
Photo
Tumblr media
Miłej niedzieli! #niedziela #wiejskieklimaty #nawsi #relaks #kochamwieś #sielsko #kura #pisklęta #pisklaki #weekendowo #odpoczynek #relaks #zwierzęta #zwierzetawiejskie #weekend #zamiastem #naturephotography #nature #naturelovers #magicmoments #magicinlife #lifeisbeautiful #pozytywnie #mojezycie (w: Chailles, Centre, France) https://www.instagram.com/p/CQoAzpIs20w/?utm_medium=tumblr
0 notes
soft-philately · 3 years
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Pisklęta zagniazdowniki (precocial species chics) postage stamps from Poland.
artist: Jerzy Desselberger
year: 1997
48 notes · View notes
koval-ptaki-birds · 2 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
208) Megapodius laperouse; nogal mikronezyjski, Micronesian megapode (megapod mikronezyjski), Micronesian scrubfowl (kurak zaroślowy mikronezyjski) - zagrożony gatunek megapoda, zamieszkujący wyspy zachodniego Oceanu Spokojnego.
Kurczak mikronezyjski (Megapodius laperouse) został nazwany na cześć francuskiego odkrywcy Jean-François de Galaup, hrabiego de Lapérouse.
Ptak ten nadal występuje na Marianach. Wcześniej odnotowano go na wyspach Asuncion, Agrihan, Pagan, Aguijan i Alamagan. Pozostała populacja kilku ptaków może przetrwać na Saipan i Tinian, a wyginął na Rota i Guam. Małe grupy ptaków często odwiedzają zarośla i zarośla niskich wysp peryferyjnych w regionie; jednak gdy występują na większych wyspach, można je również znaleźć w głębi lądu na wyższym terenie. Jego siedliskiem jest gęsty las, a on sam jest wszystkożerny, zjadając dużą różnorodność pokarmu z dna lasu.
Często nieśmiałe i skryte, ale stają się stosunkowo oswojone na zamieszkanych wyspach, gdzie są chronione przed zakłóceniami. Odwiedzają kopce lęgowe kilka razy dziennie. Wiadomo, że ptaki te skradają się w cieniu małych drzew i nie są w stanie latać na duże odległości. Są jednak znakomitymi biegaczami i byłoby je bardzo trudno złapać. Mikronezyjski kurak i niektóre inne megapody to jedyne ptaki, które wysiadują jaja, wykorzystując ciepło wulkaniczne.
W sezonie rozrodczym, zaraz po nadejściu południowo-wschodniego monsunu, samice tworzą duże kopce z gruzu, w których składają jaja. Niektóre pojedyncze samice składają jaja razem w tym samym kopcu. Jednak samice nie korzystają z tego samego kopca więcej niż raz i są zamieniane z innymi samicami. Kiedy jaja wyklują się po jednym do dwóch miesiącach, pisklęta będą żywić się pędami traw i owadami.
Gatunek ten jest obecnie klasyfikowany jako bliski zagrożenia, ponieważ ma bardzo mały zasięg, ograniczony do odizolowanych, niezakłóconych wysepek na morzu. Megapodius laperouse występuje na Palau i Marianach Północnych, a na Guam został wytępiony. Uważa się, że wprowadzenie psów, kotów, świń i szczurów doprowadziło do spadku liczebności tego gatunku na większości wysp. Wraz ze wzrostem drapieżnictwa, podczas japońskiej okupacji wysp Saipan i Tinian, większość roślinności obu wysp została spalona i zastąpiona dużymi farmami trzciny cukrowej. Szacuje się, że pozostało tylko 2000–2500 osobników gatunku. Można go znaleźć w państwie wyspiarskim Palau i niezakłóconych wyspach łańcucha Marianów Północnych, z kilkoma setkami na Sarigan. Podobno niedawno niewielka populacja została ponownie wprowadzona na Saipan. Ptak ten znajduje się w kategorii Czerwonej Listy IUCN z 2010 r. (według oceny BirdLife International — oficjalnej Czerwonej Listy dla ptaków IUCN). Gatunek ten kwalifikuje się jako „zagrożony”, ponieważ ma bardzo mały zasięg, ograniczony do odizolowanych, niezakłóconych wysepek na morzu, z niewielką liczbą ptaków w innych miejscach. Biorąc pod uwagę liczne zagrożenia w całym zasięgu, prawdopodobnie cierpi z powodu ciągłego spadku liczebności. Wydaje się, że jedynym sposobem na zapewnienie bezpieczeństwa gatunkowi jest ochrona kilku małych wysp i wypuszczenie tam niewielkiej populacji megapodów. W ten sposób zapewniona zostanie bezpieczna populacja. Na większych i wyższych wyspach wzrost liczby ludzi i wprowadzonych szkodników prędzej czy później zniszczy wszelkie populacje megapodów.
0 notes
zupy · 2 years
Photo
Tumblr media
WILQ Pisklęta opuszczają gniazdo
2 notes · View notes
lordobibok · 2 years
Text
"Kakapo"
Dwudziestego pierwszego dnia, dziesiątego miesiąca 1986 roku pańskiego pękła skorupka jajka w którym byłem ja. Jestem ptakiem. Imię moje doskonale znasz. Gatunek już mniej choć tak naprawdę jest niezidentyfikowany jak obiekt latający który szybuje gdzieś po sferach pozaziemskich. No właśnie, szybuje - jest tu bardzo ważnym słowem. Jak już wspomniałem jestem ptakiem. Mam pióra, skrzydła, dziób i ptasi ogon. Cenię sobie mą wolność i jestem świadomy swojej wyjątkowości. Ba, świadomy wręcz swojej odmienności. Jestem inny niż wszyscy. I to, kurwa dosłownie. Każdy gdzieś leci, jeden wolniej, drugi szybciej ale każdy trzepocze skrzydłami, skrzydełkami jak pojebany. W śród nich jestem ja - ptak nielot. Ty nie przecieraj oczu bo dobrze widzisz. Jestem ptakiem. Nielotem. W wielkim skrócie, jestem takim nie latającym ptakiem. NIE LATAJACYM PTAKIEM! Kurwa!
I tak sobie skaczę całe życie na tych moich wątłych, krótkich nóżkach kiedy to np taka menda gołąb lata i sra na wszystko jak pojebany. A ja? Skaczę jakbym był niepełnosprytny choć jestem od niego dużo ładniejszy i to ja powinienem latać i sobie obsrywać wszystko i wszystkich.
Cała ta sytuacja doprowadziła mnie do zaawansowanej depresji i trzydziestu dwóch prób samobójczych. Jak nie trudno zgadnąć- żadna się nie udała. Mój psychoterapeuta zalecił mi jedzenie nasion konopii indyjskich na poprawę nastroju, więc dzięki temu całe dnie chodzę zadżumiony jak Bob Marley.
Jest dzień po niedzieli no i dzień przed czwartkiem, tak! Brawo! Jest poniedziałek, którego wszyscy nienawidzą a ja mam wyjebane bo przecież jestem ptakiem.... nielotem... Ptakiem kurwa nielotem i do roboty w korpo nie chadzam. Jest piękny czerwcowy dzień, ja skacze po okolicy i dziobię sobie te jebane nasionka z zalecenia Pana doktora. Ledwo już patrzę na oczy, w moim malym ptasim łebku mam Sajgon i relaks o jakim taki gołąb może tylko pomarzyć. W dziobie mam sucho od moich antydepresyjnych medykamentów, więc usilnie poszukuje czegoś mokrego w celu nawilżenia dzioba. Po kilku minutach poszukiwań odnalazłem kałużę Heinekena, którego rozlał jakiś podejrzany homo sapiens ale szybko przestało mnie to zastanawiać i przystąpiłem do zaspakajania pragnienia. Słonko świeci, ja sobie siorbię bronksinka, a wokół słychać piękny śpiew moich ptasich braci. Jest błogo, tonę w beztrosce emanując tumiwisizmem, z którego uzyskałem tytuł profesorski na wydziale filozofii wyjebania. Chwytam małe łyki mojej holenderskiej, wymieszanej z piaskiem i nieco już ciepławej, słomkowo-żółtej cieczy, aż tu nagle zza rogu wychodzi piękna, pełna sexapilu kruczynka - Kitta szmaragdowa (ech jaka ona jest zjawiskowa!) i pyta czy może się napić troszkę mojego piwka w ten upalny dzień. Poczułem, że to jest właśnie mój, kurwa moment
-Jasne kochana! Jestem Tomasz, niby nielot ale latam na ganji jak wiesz o co chodzi.
- dzięki, mówią na mnie Ania i jak chcesz to nauczę Cię latać jeżeli chcesz.
Oczywiście jako, że nie jestem z pierwszej lepszej łapanki to zgodziłem się na jej propozycję. Przez cztery godziny pierdoliła mi o sile umysłu i wyobraźni i wypiła większość mojego znalezionego, złocistego napoju. Efekt tego był taki, że kazala mi latać w wyobraźni ale również dała mi się przelecieć. Uprawialiśmy gorącą miłość przez jakieś kolejne cztery godziny po czym szmaragdowa bogini odleciała w nieznane. Ja wróciłem do dziobania moich ziarenek i kontynuowałem życie wiecznie naćpanego nielota Kakapo, któremu doszło kolejne zmartwienie a mianowicie czy przypadkiem nie wyklują się z tego jakieś quazi pisklęta bo na alimenty to ja kurwa nie mam (wspominałem już wcześniej, że jestem bezrobotnym papugiem i to bez prawa do jebanego zasiłku). Poniedziałek dobiega końca, ja nadal skaczę jak jakiś przyjeb i właśnie jeden z tych skurwieli gołębi nasrał mi prosto pod dziób. Szlag by go trafił i niech mu sroka żonę wyrucha. Tak jak i ja uczyniłem z tą laleczką Kittą. Pora kierować się na spoczynek także kończę na dziś mój drogi pamiętniczku.
Twój oddany - Kakapo Tomasz.
lordobibok a.d 2022.all.rights.reserved.
Tumblr media
3 notes · View notes