Tumgik
#łapy
polishwave · 2 years
Text
Tumblr media
Gdzieś na Podlasiu.
59 notes · View notes
muscosus · 1 year
Text
Tumblr media
into the sun
30 notes · View notes
Text
choroba dalej leci na fulla ale przeżyję (i say coughing for 10 minutes and sneezing thrice in a row)
2 notes · View notes
fujimen · 7 months
Text
Cena: 15zł
Mój mózg: można to kupić za kwadrans- wtf
0 notes
cztery-lapy · 8 months
Text
‐-----------------Ognisty Kieł------------------
Płeć-Samica
Status-Martwa
Grupa Wiekowa-młody Dorosły(w chwili śmierci)
Dokładny Wiek-[informacja zostaniw uzupełniona wkrótce]
Ranga-Wojownik
Przynależnośc-Stado Cienia(Dawniej)
Moc-Pioruny
Rodowód-Matka kot Ognia i Ojciec kot Wiatru
Rodzina-[informacja zostaniw uzupełniona wkrótce ],Płomienna Pręga(Brat)
Partner/Partnerka-[Brak]
Przyjaciele/Sojusznicy-[informacja zostaniw uzupełniona wkrótce ]
Inne informacje-[Brak]
Notki od autorki-[Brak]
Tumblr media
0 notes
sheena1234 · 2 years
Text
"Mam prawie 34 lata ,a czy ję się, jakbym nie miał wieku. Co za tym idzie - nie potrafię rozpoznawać wieku u innych. Świadomość wieku sprawia, że czuję się niedojrzały. Chociaż z drugiej strony nie widzę w tym nic zlego"
Jacek Stramik
1 note · View note
na-tsu-mi · 12 days
Text
Co robię czując że będę miała napad?
Biorę jedzenie w łapy (np czekolada) i zanoszę je do łazienki.
Odrywam kawałek po kawałeczku i wrzucam do kibla. I myślę sobie, że wlaśnie to jedzenie byłoby teraz we mnie i zmieniało się w kalorie. A wtedy i tak to żarcie wylądowałoby w tym samym miejscu.
Jeśli to już moja granica i wiem, że nic więcej nie zjem (płaczę bo nienawidzę marnować jedzenia ale zjedzenie go to też zła opcja) to odkładam je na miejsce (szafka/kuchnia). Często jednak zdarza mi się że wrzucam tam całość ale koniecznie po kawałeczkach.
Odrazu nie mam ochoty nic więcej zjeść.
Może komuś też pomoże ten sposób.
72 notes · View notes
niekochan-a · 2 months
Text
Czasami łapie się na tym, że chce zobaczyć, co się u Ciebie dzieje. Mimo, że powinno być mi to już obojętne.
77 notes · View notes
nieujawniona-istota · 8 months
Text
Kiedy kogoś łapie przeziębienie, to każdy stara się tej osobie dogodzić. Ktoś za nią odkurzy, druga osoba pójdzie na zakupy, aż w końcu trzecia zapyta, jak się czuje.
Dlaczego zatem choroby psychiczne są bagatelizowane? To dużo poważniejsze, niż przeziębienie.
87 notes · View notes
goalsdigger · 3 months
Text
🏃‍♀️ Udało się! Na ślepo kupiłam pakiet na Runmagedon, nie mając jeszcze planu zająć, licząc, że jak raz się urwę to nic się nie stanie. I tego dnia zajęć nie mam! 😄 Jedyny wolny weekend w czerwcu. Poza tym wykupiłam też Grand Prix Rybnika – pierwsze GP w jakim będę brała udział oraz czaję się na jeszcze jeden bieg. A w tym miesiącu byłam najpierw 03.03 na przebieżce grupowej (myślałam, że nie będę za biegaczami nadążać, a nie będzie mi się chciało spinać jak na zawodach, a okazało się, że oni więcej maszerują niż biegną xD), dwie godziny później na corocznym Biegu Tropem Wilczym, a w zeszły piątek na Biegu w Rajtuzach z okazji Dnia Kobiet z L. - córką znajomych. Pierwszy raz biegłam w takim stroju. :D A Młoda zajęła trzecie miejsce w rzucie rajtuzą xD I podobało jej się strasznie, była podjarana, że przebiegła cały dystans bez zatrzymywania się i nawet nie była zmęczona. Magia wspólnych biegów. Już się czai na kolejne. Pójdzie w ciocię. :D
Tumblr media Tumblr media
🏃‍♀️ No dobra, a teraz mniej pozytywnie… Już zapomniałam dlaczego kariery biegacza nigdy nie zrobię. :P Mam szpotawość kolan i wszystko krzywe od nich wzwyż (już do bioder) i w dół (na stopach kończąc). Mam przerost łydek, a za słabo wyrobione mięśnie piszczelowe – co za tym idzie, piszczele megaszybko mi się obciążają. Dopiero zaczęłam rozpiskę od pułkownika a już je czuję… Muszę na razie przystopować, bo już 2x miałam zapalenie okostnych i podziękuję za więcej.
🩺 Na studiach nie było tak źle, tylko że strasznie trzęsły mi się łapy. :P
💊 Dzisiaj byłam na badaniach związanych z nowym lekiem - docelowo mają poprawiać motywację do działania i koncentrację u chorych na schizofrenię. 2,5 h zadań na koncentrację męczy. Ale bawiłam się fajnie. xD Za 3 tygodnie powtórka. Jak nie będę dostawać placebo tylko prawdziwy lek i serio pomoże na motywację to będzie bajka, bo już od dłuższego czasu baardzo ciężko. Ale nie chcę tego zganiać na chorobę, tylko lenistwo. Dobrze czy niedobrze, kto tam wie.
💸 Najprawdopodobniej stracę rentę przez całe te zamieszanie ze zmianą przychodni przez moją psychiatrę. Nie ma wpisów w historii choroby = nie ma renty. :/ Ale ponoć w każdej sytuacji trzeba szukać plusów – będę mogła iść legalnie do roboty. xD
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
46 notes · View notes
nikvlina · 12 days
Text
Dzień 7
Waga wieczorem: 60.8kg(wcześniej nie udało mi się zważyć)
Zjedzone: 30 (mała kawa z mlekiem i dwie szklanki pepsi zero)
Spalone: 369
Bilans: -339
Nawodnienie: 0.7L
Dzisiejszy dzień to była jakaś tragedia. Wypiłam koszmarnie mało, nie miałam czasu ani siły na ćwiczenia i czułam się jak największe gówno, zarówno psychicznie jak i fizycznie. Przespałam chyba z 3h w dzień (nigdy nie śpię w dzien), które powinnam poświęcić na trening. Prawdopodobnie łapie mnie jakaś choroba, bo straszliwie bolała mnie cały czas głowa i ledwo mogłam mówić.
Ocena dnia: 2/10
27 notes · View notes
starvinpoet · 15 days
Text
KURWA ALE COŚ MYŚLAŁAM ŻE COŚ TAKIEGO SIĘ STAŁO XDDD
wstaje rano nikt mnie nie budził z pretensjami że do szkoły nie poszłam, w ogóle cały dom pusty
Ide do kuchni a tam jakiegoś papiery i dokumenty rozłożone, mamy nigdzie nie ma, mój brat na jakąś imprezę pojechał więc go też nie ma
piję sobie kawusie oglądam serialik w sumie chill
a nagle mama dzwoni WIESZ ŻE STARY UMARŁ
a ja CO KURWAAA SKĄD MAM WIEDZIEĆ JAPIERDOLE
(dialogi słowo w słowo)
łapy mi się trzęsą jak pojebane początkowo szok ale doszłam do wniosku że w chuj mam wyjebane w to xdd tylko pogrzeb mnie stresuje nienawidzę pogrzebów
25 notes · View notes
tanczysz-z-demonem · 6 months
Text
W łapie szlug, łapiesz buch jesteś uśmiechnięty. Mówisz taka twa natura, taki mózg przeklęty. Będziesz miał paskudne płuca, ale grób przepiękny...
41 notes · View notes
cztery-lapy · 8 months
Text
-------------------Ognista łapa-------------------
Inne imiona-Ogień
Płeć-Samiec
Grupa Weku-Dorosły
Dokładny Wiek-[Jeszcze nie określony]
Ranga-Przywódca
Przynależnośc-Stado Ognia
Status-Żywy
Moc-Ogień
Rodowód-Kot Ognia czystej Krwi
Rodzina-[informacja zostanie uzupełniona wkrótce ],Płonące Serce,Płonący Pazur[Córki]
Partner/partnerka-[informacja zostaniw uzupełniona wkrótce ]
Przyjaciele/sojusznicy-Pierzaste Serce,Wodne Oko
Inne informacje-nie urodził się bez jedną łapy ale ta została mu odgryziona przez lisa kiedy Ognista łapa był dzieckiem
Notki od Autorki-[Brak]
Tumblr media
0 notes
zablakana-duszyczka · 4 months
Text
Coraz częściej łapie się na myśleniu, że wolałabym nie wiedzieć jakie to uczucie być dla kogoś kimś ważnym, aby nie czuć teraz, że tego najbardziej mi brakuje...
28 notes · View notes
lekkotakworld · 9 months
Text
Czwartek, 05.10.23
Zjedzone: 1068 kcal (295 kcal - pumpkin spice latte na napoju migdałowym)
Spalone: 470 kcal (12900 kroków)
Płyny: 2x herbata, 1,0 l wody
Waga rano: 66,60 kg 🧡
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Wczoraj poszłam spać znów koło 21. Obudziłam się sama z siebie przed 7. Dziś bez budzika, bo zajęcia miałam na 11:30. Wstałam z dziwnym nastrojem, nie miałam siły na nic zupełnie. Cały czas czuję się przygnieciona przez swoje własne myśli i emocje. Łapie się też na tym, że zazdroszczę współlokatorce, że ma pracę tu na miejscu i ma wypchane całe dni. A ja siedzę i nic nie robię, zwyczajnie się nudzę i mam poczucie marnowania czasu. Ja nie umiem siedzieć bezczynnie. Jak siedzę bezczynnie, to od razu mam myśli, że przecież rodzice płacą za mieszkanie, dają mi na jedzenie i na wszystko, żebym mogła tu funkcjonować, a ja zupełnie nic nie robię, tylko siedzę na dupie. Dobija mnie to strasznie, bo chłopak pracuje, mój brat pracuje, studiują też, tyle że zaocznie, czego ja też zawsze bardzo chciałam. Nigdy nie chciałam iść na studia dzienne, ale kiedy okazało się, że architektura na politechnice jest tylko stacjonarnie, to musiałam podjąć tą decyzję. Nie chciałam obciążać rodziców. A teraz za każdym razem jak mam te chwilę, kiedy nie mam żadnego zajęcia, to mam poczucie winy, że mogłabym coś robić, zarabiać, żeby choć trochę ich odciążyć. Czuję się jak gówno..
Waga mimo, że stoi w miejscu po wczorajszym napadzie, to ja i tak czuję się dwa razy większa.. Mam strasznie wielki brzuch, że aż boli. Śniadanie dla mnie było katorgą, miałam w planach nic zupełnie dziś nie jeść ale wiem, że to doprowadziłoby do zamknięcia się koła objadania się i głodówek, a temu mówię kategoryczne NIE. Choć nie sądziłam, że skończy się tylko na śniadaniu i kawie. W ogóle dziś nie czułam głodu, nawet czułam jakiś dziwny ścisk w żołądku, połączony ze wzdęciami, no cóż, może jakiś wirus jest w powietrzu, albo mój organizm musi się znów zaklimatyzować. Edit: jem jogurt i pieczywko
Byłam dziś na uczelni, okazało się, że można wyłożyć Prawo o zagospodarowaniu przestrzennym i nie zanudzać. Naprawdę byłam pod wrażeniem, że tak nudny materiał tak szybko mi minął. Później zajęcia z projektowania, też spoko, pół godziny i po krzyku, mega luźne zajęcia będą, za to kocham prowadzącą (miejmy nadzieję, że znów moją promotor 🤞). Po zajęciach poleciałam odebrać książkę i kupiłam nowe spodnie. Mówię sobie już chyba dość jak chodzi o zakupy na ten miesiąc. Jestem w patowej sytuacji, bo za chwilę skończy się poprzednia wypłata, a kolejna, która będzie za chwilę zostaje zamrożona i czeka na podyplomówke. Chyba potrzebuje pracy, coś muszę poszukać, bo nie wyobrażam sobie nie mieć ani grosza.
Tumblr media Tumblr media
Przepraszam za tak średni nastrój w tym wpisie, ale naprawdę mam słaby dzień. Nawet prawie pokłóciłam się z mamą bez powodu, bo mam gorszy czas. Jesień?
64 notes · View notes