Tumgik
#byle do piątku
chimerqa · 2 years
Text
Pierwsza kawa tylko otwiera oczy. Nie budzi. Spiesząc się do pracy nie włożyłam koszulki w spodnie, wiec mi nerki wygwizdało, oraz założyłam wielki sweter z wielką metką na lewą stronę. I poszłam tak do pracy.
Pierwsza kawa nie budzi. Potwierdzone info.
28 notes · View notes
Text
ja pierdole kurwa mac jest piątek w dupe jebany kurwa BYLE DO.PIATKU ŁOOOOOO NOZ JQ PEIRODLE
1 note · View note
pozartaa · 3 months
Text
02.07.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 488. Limit +/- 2100 kcal.
Wybrane posiłki:
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Dziś dniówka w robocie. Teraz dla odmiany parę dniówek. Byle do piątku. W piątek znowu zbiera się nasza drużyna AD&D ostatnia sesja była taaaak dawno, że zapomniałam co było nas spotkało. Muszę się też powoli zabrać za tworzenie tego logo dla kolegi. Lepiej nie będę tego zostawiać na ostatnią chwilę... 😦.
***
Jutro jeden dzień wolny. W sam raz żeby sobie coś ogarnąć na dwa następne dni w robocie. No wiecie co... Nie mam o czym pisać ale dzień był nawet niezły. W sensie szybko minął i nie zespół mi humoru.
***
Ale jak działają stany depresyjne... A no było spoko, spoko. S. przyszedł po mnie wieczorem. Wracaliśmy i ja jak zwykle opowiadałam jakieś pierdoły - co tam było w pracy i nagle stwierdziłam, że to wszystko jest głupie i nikogo nie interesuje i raz-dwa-trzy .... Zjazd mentalny na samo dno. A przecież nic się nie stało. Mam ochotę płakać i nie wiem dlaczego... Okropność!!! Idę do psychiatry po jutrze na 19:00... Coraz trudniej jest mi nie ulegać tym okropnym myślom.
Dobrej nocy wam życzę ( mimo wszystko)
17 notes · View notes
kasja93 · 1 year
Text
Siemanko
Tumblr media
W dzisiejszej dramie tygodnia: Poniedziałek z przytupem czyli zepsuta rozpora zabezpieczeniowa.
Zaczęło się całkiem dobrze. Pojechałam na rozładunek i niemal od razu dostałam rampę. Ucięłam sobie przyjemną pogawędkę z innym kierowcą a po jakiś 15 minutach dołączył kolejny kolega. Po rozładunku udałam się na załadunek gdzie znów pojawił się jeden wyjątkowo rozgadany jegomość. Jeden z tych bajkopisarzy lvl były autobusiarz. Najwyraźniej moje próby zniechęcenia go do dyskusji (dissowałam jego zbiorowe dojazdy do ciężarówek z pl do de) nie były pomyślne. Jednak szczęśliwie dla mnie szybciutko mnie załadowano.
Tumblr media
Ujechałam CAŁE 136 kilometrów na rozładunek. Poszło całkiem sprawie biorąc pod uwagę, że byłam tam jakoś koło 6:30 a awizację miałam na 8 rano. Dostałam rampę, krzesło i nieograniczony dostęp do maszyny z kawą. Jako, iż kawa była paskudna (choć podobno za darmo to i ocet słodki) raczyłam się kakao tudzież gorącą czekoladą. Mój umysł nie ogarnia różnicy w owych napojach. Tak samo nie wiem czym różni się barszcz biały od żurku 🤷🏼‍♀️
Dla mnie gorąca czekolada kojarzy się jednoznacznie z jednym: sceną, gdy Elen Ripley próbowała nawiązać kontakt z Newt dając jej się napić gorącej czekolady w Obcy Decydujące Starcie. I nie było chwili bym biorąc łyk za łykiem nie przypominała sobie tego fragmentu filmu oraz książki xDDD
Jednak czas leciał i pora było wrócić do rzeczywistości. Ciapaty przyszedł po mnie bo rozładowali. Typowa procedura: Wsiąść, odjechać, zgasić silnik, podać kluczyki Marshallowi i zamknąć drzwi. A tu zonk, gdyż moim oczom ukazał się taki widok
Tumblr media
„No żesz kurwa co za debile” powiedziałam i machnęłam by w bardziej delikatnych słowach zgłosić owy przypadek. To są aluminiowe rozpory do zabezpieczenia ładunku. Każda warta cztery stówy na fakturę. Jakiś przygłup na nią najechał wózkiem widłowym, wrzucił na pakę i udawał, że nic się nie stało. Czas zatem ukręcić dramę a drama na Amazonie sprawia, że minimum z 15 osób przychodzi popatrzeć i zapytać „a co to? A co tu się odjebało?”. Porobiłam foty, oni zrobili swoje, założyli case by zrekompensować starty. A chuj wózkowy nie będzie miał premii przez najbliższe pół roku. Ja zaś po wyjechaniu i stanięciu na parkingu otworzyłam drzwi, wysunęłam drabinkę, wdrapałam się na naczepę, obróciłam rozpórkę wybrzuszeniem do góry i potraktowałam laczkiem (oczywiście tym bhp ciężkim jak ja pierdziele). Strzeliło i rozpórka się naprostowała. Ot cała filozofia. Może nie wygląda jak nowa, ale działa i jest w miarę prosta xD nie takie rzeczy się prostowało. Pamiętam jak kiedyś prostowałam sobie na naczepie tylną belkę. Tą co na niej są zamontowane światła i tablica rejestracyjna. Nie będę przytaczać okoliczności jej skrzywienia w myśl zasady „jebło to jebło na chuj drążyć temat” powiem tylko, że naprostowałam ją przy pomocy włączonego silnika, latarni oraz pasa transportowego xD
Zajechałam na parking na pauzę. Mam kilkanaście kilometrów do miejsca załadunku. Jak już mnie załadują po północy jadę do Lille we Francji. Coś bardzo mnie chcą tam do francuzów wysłać. W sumie cieszę się. Rozładunek będę miała jutro koło południa zatem biurowi ogarną mi kolejną robotę ratując mnie od szukania parkingu na cito.
Lubię jeździć do Francji. Mówię w ich języku (ostatnio jak sprawdziłam miałam B1 - wypadłam z wprawy), mam ich kartę sim z nielimitowanym internetem we Francji oraz 35 GB na Europę. No i generalnie lubię południe Francji. Mam do niej sympatie oraz czuje nostalgie za czasem, gdy żyłam pełnią życia będąc autentycznie szczęśliwa (pierwsze półtora roku na trasach międzynarodowych).
Pospałam 7 godzin i jak się obudziłam zjadłam domową zupę fasolową. Poczytałam trochę książkę, ale głównie to zamulam. Na szczęście już bliżej, niż dalej. Ogólnie też mnie nosi bo skończył mi się liquid do e-fajki trzy dni temu. Efekt taki, że dziś zaczęłam podjadać cienkie wafle kukurydziane 💀 jak mnie już mocno mentalnie trzepie biorę gumę do żucia.
Czas powoli idzie do przodu. Byle do piątku :)
21 notes · View notes
haslo-na-dzis · 8 months
Text
Hasło na dziś: Listopad jest czwartkiem roku i właśnie się kończy. Byle do piątku!
(27.11.2019)
3 notes · View notes
pinkpilatesgirl · 1 year
Text
dzień dobry!!🩷
dzis także pozytywnie mimo braku słońca za oknem, chmur i widocznej wilgoci (autentycznie przez okno widzę taka "mgiełkę")
założyłam spódnice która wczoraj kupiłam w lumpie (jest delikatnie wilgotna jeszcze przy szwie u góry ale wywalone, jest tak duszno że wyschnie lada moment)
zrobiłam także jogę i medytacje, umalowalam się i ogarnęłam ciuchy w pokoju bo zawsze gdy się ubieram to rozpierdalam 1/4 szafy i potem wrzucam byle jak (tak się robi u mnie bałagan xd)
troszkę niedowierzam że już jutro zakończenie roku szkolnego ale się cieszę bo będę mieć wolne w końcu!!!
muszę dziś kupic soczewki na lewe oko (bo zgubiłam jedna 31 maja i 1 czerwca wzięłam nowa chodź do piątku czy soboty powinnam mieć jeszcze te z maja a są w dwupakach także żadnej już nie mam w domu), muszę naszykowac stroj na jutro na zakończenie a poza tym większych zadań nie mam do zrobienia
miłego dnia!!🩷
14 notes · View notes
wintereira · 10 months
Text
Tumblr media
Dzień dobry. Nieludzką porą witam i byle do piątku, który nawet nie majaczy jeszcze nigdzie w oddali. My na nogach już od godziny, więc z jednej strony proszę mnie podziwiać, że trafiam w te mikroskopijne przyciski na telefonie, a z drugiej mamy tak co poniedziałek i kto wymyślił fakultety na siódmą.
5 notes · View notes
urodzonabyzwyciezac · 11 months
Text
Szczęście ucieka
Spierdoli za szybko
Czy musi tak być ,że uśmiechy im milkną ?
Za duży chaos na nich wiecznie spada
Zryte myśli i psycha już siada
Wciąż rozmyślają czy wszystko z nimi w porządku
Dlaczego żyjemy "byle do piątku " ?
Wszystko w życiu po coś
Tak powiadają
Wciąż gadają na twój głupoty
Sumienia nie mają
W ogóle człowieka nie znają
A mogą w chwilę osądzić
Nie patrz na nikogo z góry
Każdy może pobłądzić
Wyciągnij rękę , podnieś na duchu
Czasami trzeba pobyć w samotności
Niż przy ludziach " na łańcuchu"
Myśli wciąż stargane
Koszmary występują
Choć miały być sny. już poukładane
Uspokój się , zaciśnij pięści
Leć dalej przez to życie
Lepsza przyszłość nadejdzie
Przeżyj to Wszystko
Nie jeden szczyt zdobędziesz!
Tumblr media
Będziesz na tym jebanym szczycie !
5 notes · View notes
chimerqa · 10 months
Text
Obudziłam się z gorąca w środku nocy. Nie wiedzieć czemu zawsze najpierw pieką mnie pośladki i podeszwy stop, zupełnie jakbym siedziała na rozgrzanej patelni.
Z niewyspania boli mnie głowa. Mimo łykniętej tabletki.
Byle do piątku!
W poniedziałek idę na kilka dni do szpitala na testy alergiczne. Oddział dermatologiczny. Obym tam czegoś nie złapała xD
24 notes · View notes
depresja18 · 2 years
Text
Byle do piątku, bez zbędnego wątku. Byle by poznać smak ust twych, od samego początku.
4 notes · View notes
ex-radialem-ut · 1 year
Text
Waga: 90.7 kg
Kroki: 10 600
Kcal: 1725 kcal
+ z ruchu to z godzinka roweru
Waga leci powoli, ale leci, więc git. Byle to 9 z przodu znikło do piątku 🥺
0 notes
music-harasimowicz · 1 year
Text
youtube
Nypel "Byle do piątku" dir. Jan Jałoszyński DOP. Paweł Grabarek
0 notes
kasja93 · 1 year
Text
Hej. Dzisiejszy bilans:
Zjedzone 0
Spalone aktywnie 54
Tumblr media
Jak może wiecie (albo i nie) w nocy miałam atak woreczka żółciowego. O 1 nad ranem obudził mnie ból, wzięłam leki i po godzinie zwijania się w precla zasnęłam. Rano obudziły mnie króliki i jak w stałam z łóżka zrobiło mi się tak niedobrze, że cudem zdążyłam do łazienki. I tak dzień mijał mi na nudnościach. Co zjadłam (wafle ryżowe, mus owocowy) w ciągu kilku minut zwracałam. Cudowna impreza 🙄🙄🙄 jako, że czuje się jakbym umierała za każdym razem kiedy wymiotuje około południa dałam sobie spokój z jedzeniem i przeszłam na dietę złożoną z wody niegazowanej. Ogólnie nic nie robiłam a te spalone kalorie to pewnie z haftowania… Dlatego też dzisiejszy post odejdzie nieco od typowej formuły jaką można zauważyć na moim blogu.
Dzień spędziłam w łóżku. Słuchałam podcastów, trochę pograłam w Jedi Ocalały i przeglądałam fototapety do pokoju, oświetlenie etc. Generalnie wzdęło mnie i czuje się jak balon. Byle do piątku i pozbędę się tego szajsu na zawsze.
Nie mam zamiaru się forsować. Planuje w przyszłym tygodniu, jeśli woreczek pozwoli, kilka rzeczy zatem zero aktywności fizycznej do odwołania! Zapewne najbliższe dwa tygodnie będę ograniczała się do zupełnego minimum by nie zrobić sobie krzywdy przed jak i po operacji. Nie mam zamiaru świrować z powodu bilansów na plusie. I tak będę jadła mniej, niż moje PPM zatem luzik.
Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo zmęczona. Zaraz wezmę dwie garści leków (jedna psychiatryczna, druga przeciw bólowe), dam kolacje uszakom i pójdę spać.
Tumblr media
A co do uszaków. Były przytulaski z Rudą. Buziaczki również. Jerry zaś dziś pół dnia ze mną leżał na łóżku a gdy próbowałam bo pogłaskać po główce brał mojego palca w zęby i odpychał bo od siebie. Zatem standard. Ruda jak zobaczyła, że Jerry leży ze mną na łóżku zamiast z nią na dywanie zaczęła tupać oburzona i również dołączyła do nas na łóżku. Zatem możecie sobie wyobrazić mnie na łóżku obłożną królikami xD
Jako, że mi się nudzi możecie dalej zadawać mi pytania :) zawsze chętnie na nie odpowiem! I pamiętajcie! Nie ma głupich pytań są tylko głupie odpowiedzi ;)
Tumblr media
46 notes · View notes
Text
BYLE DO PIĄTKU 🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏
0 notes
Text
🙃
Tumblr media
7 notes · View notes
dziedzicpresents · 4 years
Photo
Tumblr media
0 notes