#foodbook

[pozartaa]

25.04.24 UTRZYMANIE WAG1 dzień 420. Limit +/- 2100 kc@l.

Wybrane posiłki:

Dziś dniówka w pracy. Mam już grafik na maj. Bosze no niby 14 zmian a znowu pół miesiąca luzu. (mam też urlop na urodziny 😁). Początek miesiąca nieco buisy-buisy, reszta to luz.

A jeśli chodzi o urodziny to dostałam już swój prezent od "małża" wczoraj. Telefon Redmi 12. Lubię Xiaomi to idealny cegłofon dla mnie. Niby większość apek pokopiowałam... ale jakoś nie mogę się przerzucić bo mi szkoda nowego jak jeszcze stary działa (marnie... pamiętacie jeszcze twardy reset?).

Dalej piszę na mojej starej cegle, nią robię fotki jedzenia... i właściwie całego tego bloga od początku tworzę na tym telefonie. Nowy Redmi niby ma zajebisty aparat... Teraz to dopiero będzie widać, co jem - co do ziarna pieprzu 😂... jak w końcu się na niego przerzucę 🙄...

***

A poza tym dzień w robocie. Dziś był spokój. Teraz do pracy dopiero w poniedziałek... Ale cały weekend zajęty. Jutro rano idę na targ po kwiaty na balkon. Rano raniutko bo na 12:00 mam sesje depilacji laserowej (Auć). Jak wrócę to może te kwiatki posadzę. Później albo upiekę sernik albo nie wiem co będę robić... W sobotę wieczorem spotkanie z ludzmi z naszego sklepiku z grami.

Ale przed tym wszystkim - jutro - stanę na wadze bo wypada co dwutygodniowe ważenie - przecież piątek.

Nie wiem nic i trudno mi stwierdzić czy czuje się lżejsza czy cięższa. Zobaczymy.

Dobrej nocy wam życzę!

(wow... Ale krótki post dzisiaj 😁)

[thelailasblog]

[akainka]

Kocham oglądać foodbooki i mukbangi na tiktoku gdy jestem glodna🎀

[goalsdigger]

🍑 Wiosna, stwierdziłam, że dziś się odjebię. Założyłam sukienkę z dużym dekoltem i dostałam dwa komentarze na mieście: „Ale dziś piękne widoki” i „Ulala”. 😅 A D. jak mnie zobaczył to rzucił: „tylko przeciwwagę weź”. XDDD Zasługa okresu, jestem cała opuchnięta, są plusy i są minusy. Jak już wszędzie świecę cycami to tu też poświecę a co tam. Zrobiłam porządki w szafie i zamierzam ubierać się ładniej i wiosenniej.

👗 🐔 Kupiłam już w lumpie dużo sukienek na lato, spodenki do spania, koszulkę z napisem „may contain prossecco” xD i parę innych drobiazgów. Zadowolona. A najbardziej z kury Hani! Btw wpisałam właśnie w temu frazę "hen". BŁĄD! Chcę wszystko ��

💪 Nie miałam jak dzisiaj wcisnąć FBW, no trudno.

Aktywność fizyczna:

● 20 minut przebieżki z Walterem

● Zajęcia lekkoatletyczne

● Yoga balanse

● Minirozciąganie

Wytuptane: 19 tyś. kroków

Wypite: 2 l wody +3 kawy, herbata z yogi, bawarka

Pospane: 0-7 (7 h)

Nawyki:

Dodatkowa pielęgnacja: Twarz peeling i maska, ciało olejek

Lista zadań:

-zapłacić resztę na przewóz rzeczy i kliknąć kurs, wziąć dane do testów

-odwiedzić lumpa

-umówić się na lekcje pływania

-zrobić porządki w szafie i wyciągnąć letnie rzeczy <3

-kupić bilety na pociąg

[ethersangel]

OMAD !

makaron jest ryżowy ^__^

400 kcal okolo.

[anaismyloversblog]

JESTEŚ OBRZYDLIWA 🐷

Mogłabyś już być chuda i piękna, a ty co ? myślisz ze do lata schudniesz. Powiem ci ze masz mało czasu i lepiej bierz się za siebie bo ja nie wiem jak ty w kostiumie wyjdziesz 🦋

[idoeverythingforana]

💗FOODBOOK💗

śniadanie: szklanka soku pomarańczowego tymbark (100ml): 44kcal

obiad:

- truskawki (152g): 49kcal

- serek mascarpone (ok.20g): 78kcal

- 2x rzodkiewki (30g): 6 kcal

- herbata teekane ponegranate (100ml): 4kcal

zjedzone: 180kcal

spalone: 305kcal

bilans: -125kcal

ZDJ MAM Z NETA BO ZAPOMNIAŁAM ZROBIĆ!!

[wiking0]

wt., 14 mar

Dzisiaj byłam u psychologa. Gadaliśmy w sumie głównie o moim uzależnieniu od Dulcobis... Tak, to jeden z moich wiekszych problemów. W kwietniu minie równy rok odkąd biore to regularnie. Wpadłam w błędne koło, uzależniłam się i już nie zlicze ile razy próbowałam przestać to brać. Wczoraj mój chłopak poruszył ten temat. Dał mi motywacje, żebym coś z tym zrobiła, a rozmowa wynikneła z tego, że poskarżyłam się na ból brzucha. Często miewam takie bóle, praktycznie codziennie. Wczoraj w sumie uświadomiłam sobie, że to nie ma sensu i że kiedyś bede musiała przestać. To mnie nie ominie. Okropne uczucie gdy masz tego świadomość. a jednocześnie nie wiesz co z tym zrobic, bo sie boisz.

Byłam na mieście i kupiłam siemie lniane, żeby jakoś się wspomóc gdy to rzuce. Chciałabym, nie obiecuje, bo sie zwyczajnie boje zmian jakie zachodzą w moim ciele gdy to rzucam. Nie bierzcie tego syfu, bo upośledzicie sobie jelita tak jak ja. Przeczyszczacze nic nie daja oprocz odwodnienia, które pozornie obniża wage. Niestety. Cudowne tabletki na odchudzanie nie istnieją.

Jutro rano o 5 mam pociag do pracy i się ciesze. To jakoś odciagnie mnie od rezygnacyjnych myśli, które funduje mi na codzień moje ukochane ed. Czekaja mnie ciężkie 2 tygodnie, bo nie pływamy na swojej linii.

🌸 Co zjadłam?

🌸 Skyr i troche płatków kukurydzianych

🌸 Batonik ryżowy Karmelowy

🌸 Tosty z szynka, serem i keczupem

Dobrej nocy.

[pozartaa]

27.04.24 UTRZYMANIE WAGI dzień 422. Limit +/- 2100 kc@l.

Wybrane posiłki:

No, pierwszy prawie cały post pisany na nowym telefonie. Zbliża się też podsumowanie miesiąca. Tym razem nie będzie statystyki kroków. Przepięłam opaskę do nowego urządzenia i zaczęła mi liczyć od nowa. Statystyki przepadły - no trudno... Ale za pewne średnia to będzie te 10K dziennie. Ja wszędzie poruszam się przecież piechotą. Chodzenie to ćwiczenie, które wychodzi mi bardzo naturalnie 🙂.

***

Dziś wieczorem jest impreza u naszego kolegi ze sklepiku z grami, gdzie chodzimy grać w Magic The Gathering. Będą też inni ludzie, których tam poznaliśmy. Wczoraj na tą okazję upiekłam sernik wiedeński.

Nie miałam weny na to ciasto ale S. powiedział, że obdarzy je miłością za mnie i chyba dobrze obdarzył bo wyszło nieźle. Lol...bomba kaloryczna! 💣mówiłam, że nie mam zamiaru go w żaden sposób odchudzać i zjem sobie dziś kawałek... bo kto nie lubi sernika?

***

Na szczęście zrobiło się ciepło. Byliśmy na zakupach. Był mały spacerek. Dziś kolacja to będzie co kolwiek co zjem na tej imprezie. Obiad to ostatnia porcja chłopskiego garnka i muszę coś ugotować na następny tydzień.

Posta puszczam jeszcze przed spotkaniem

Jutro napiszę jak było i dobrej nocy wam życzę !

[val3rieblog]

aktywne blogi motylkowe na sierpień/wrzesień 2022 reblogujcie, zaobserwuje każdego 💓

[sadgirlxq]

15.04.2024

siemka🦋 witam was w podsumowaniu tego dnia!! Nie był to najgorszy dzień ale nie należy do moich ulubionych. Mój limit na dzisiejszy dzień (po sporej przerwie) to było 800 kcal. Jest to dość sporo ale nie chciałam do razu lecieć na jakimś niskim bo raczej bym nie dała rady. Testowałam dzisiaj sporo fajnych przepisów! Aby zachować pozory jadłam kilka posiłków o małej kaloryczności

ŚNIADANIE: mug cake z przepisu z tumblr 45 kcal + dodałam trochę drzemu więc 88 kcal

2 ŚNIADANIE: proteinowy Shake 157 kcal

OBIAD: 160g Krokiet z pieczarkami 231 kcal

PODWIECZOREK: ciastko z maka 💀 (dobre było przynajmniej) 344 kcal

KOLACJA: Jajecznica z 1,5 jajka 190 kcal

łącznie: 1010 kcal

spalone: 350 kcal

bilans: 660 kcal

nie był to najlepszy dzień jednak uważam że jak na taką przerwę jest to ok wynik. Zrobiłam 10k kroków i godzinny trening. Poniżej wstawiam wam przepis na mug cake ktory osobiście bardzo polecam!!!

chudej nocy motylki 💋

[goalsdigger]

💐 Drodzy Państwo, stało się! Moje minimarzenie się spełniło. :)

💊 Większość dnia spędzona na badaniach, dzisiaj te dłuższe, czyli wjechał darmowy obiad 😅 Pani psycholog powiedziała, że na testach mam wysokie noty, o dziwo (pamięć i koncentracja). Dostałam też leki, albo placebo, nie wiem. Muszę codziennie w aplikacji się kamerować, że je biorę. Przez tyle czasu w poradni (+1h dojazd w jedną stronę, bo aż do Gliwic muszę jeździć, ale przysyłają po mnie szofera 😎) nie zrobiłam dziś wszystkiego co chciałam.

👠 Na szczęście nie tylko mnie nie było ostatnio na heelsach, ale też jednej dziewczyny. Dzisiaj instruktorka się za to zabrała i ustaliła zasady. A na czwartek muszę umieć cały układ, gdzie ja ledwo co 5 ruchów robię a co dopiero mówić o tym, by to wyglądało. No pozdro. Nie mam teraz do tego głowy, na sobotę, dzisiaj się okazało, mam umieć 4 układy, bo będą wejściówki na ćwiczenia. Sezon w pracy się zaczyna. Triathlon mam za 2 tygodnie, muszę trenować. Półmaraton za 2 miechy. Bieg z psem za miesiąc, więc jego też muszę wytrenować. Ogródek babci obiecałam zasadzić. I to mnie kręci, a nie kręcenie dupą. Najgorsza decyzja ever! To jest ta jedna rzecz za dużo (wiem, że dużo na siebie biorę). Zupełnie nie dla mnie. Zupełnie zbędna. Ale mam jebany kontrakt do grudnia. :/

Aktywność fizyczna:

● 1 h marszobiegu z Walterem

● 1,5 godziny high heels

● Minirozciąganie

Wytuptane: 14 tyś. kroków

Wypite: 2,2 l wody +6 kaw i wińsko (powstrzymałam się od coli zero 👏)

Pospane: 0-6 (6 h)

Nawyki:

Lista zadań:

-kupić bilety na pociąg

-zadzwonić do szefowej

-zrobić porządek w apteczce

-kupić miniszczotkę i balsam

Zjebane:

-odpuszczony basen

-brak nauki

[dominikwantsoolcide]

Śniadanie

Stwierdziłem że dzisiaj na śniadanie zjem małego banana z wiórkami czekolady deserowej do tego szklanka wody

Razem: ok. 62kcal

[xperfectbutterflyblogx]

Hejka, pomyślałam o tym żeby codziennie wstawiać to co jem przez cały dzień z rozpisanym makro żeby bardziej się zmotywować do jeszcze mniejszej ilości jedzenia przez dzień 😺

#1

FOODBOOK (07.08.23r.)

Śniadanie: Weetabix z mlekiem sojowym waniliowym,mus czekoladowy bez cukru, borówki i trochę precelkow i chia nasiona

285kcal + kakao z słodzikami i mlekiem owsianym 66kcal

Obiad:

Takie bio solone chrupki z lida (wstawię jutro zdjęcie są mega jak chcecie coś słonego) , serek wiejski lekki z szczypiorkiem, ogórek i papryka

344kcal

Kolacja:

Skyr waniliowy nooo kochaaam ten z lidla TOP, truskawki ma miłość 😻, borówki i troszkę Kangusow, nasiona chia

153kcal

Woda: 1,4l + coca cola zero

Zjedzone: 843kcal

b52,1

tł 16,5

węgl. 119,5

Kroki : 22tyś.

[skinnies0butterfly]

𝓕𝓸𝓸𝓭𝓫𝓸𝓸𝓴🦋

dzisiaj ogólnie miałam słaby dzień ale zjadłam idealnie

Śniadanie- wypiłam herbatę

Obiad- zjadłam łososia z ziemniakami i sałatką

Kolacja- moja mama zrobiła mi twarożek więc zjadłam ale miał 120kcal ok. I pół bułki bez niczego jeszcze później zjadłam serek wiejski wysoko białkowy i sałatkę

Więc dzisiaj równo 800 zjadłam

Spaliłam dzisiaj 438 i nie robiłam treningu ale na bieżni podchodziłam🦋

[hellomotylkowyblog]

Hejka motylki tak jak obiecałam wstawiam wam mój foodbook z dzisiejszego dnia wraz z kcaloriami które zjadłam, dzisiaj zjadłam mniej ponieważ jestem chora, ale mimo to, że mało zjadłam jestem nawet zadowolona z siebie i mam nadzieje, że Anna jest z mnie dumna

Miłego wieczorku motylki🫶🫶❤️❤️🦋🦋🦋🦋🦋

Z samego rana wypiłam trochę coli zero, później wypiłam orsalid który został jako ostatni, na śniadanie zjadłam z 6 pomidorków które pokroiłam, żeby oszukać organizm, z 4 plasterkami oscypka również drobno pokrojonymi, do śniadania wypiłam miętę, przed obiadem wypiłam wodę z wyciśniętą cytryną, na obiad zjadłam 5 paluszków rybnych pieczone w piekarniku, bo nienawidzę smażonych z również 6 pomidorkami które pokroiłam drobniej niż było w śniadaniu, wraz z obiadem wypiłam miętę i mój ostatni posiłek tego dnia to lekkie pieczywo z 2 pomidorkami, 2 plasterkami polędwicy łososiowej i dwoma i jednym plasterkiem sera topionego