A teraz krótkie życzenia na Święta i Nowy Rok dla tych, którzy są tu że mną najdłużej i są mi szczególnie bliscy.
🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄🎄
*@kasja93 ciesz się jak najdłużej i najmocniej z wygranej walki z depresją! 💚🛣️
*@lekkotakworld daj sobie czasami pomoc i daj szczęściu szansę! ❤️🩹👷
* @tomek224 obyś zwiedził cały świat i ten świat Cie zdrowo nasycił! 🌎💙
* @theduskgrove wielu pięknych projektów krawieckich i chęci do tworzenia, i obyś wygrała w te szachy 🖤♟️
* @kostucha00 wchodź w dorosłość z radością i przytupem. Niech Cie starzy nie wsadzą w żadne ramy! 💖😾
*@anjinho-sem-peso życzę Ci żebyś poczuła się w końcu tak piękną jak na prawdę jesteś! 💗🧑🏫
*@goal-x-digger nigdy się nie zmieniaj dzieł się swymi pasjami i cepłem że wszystkimi! 💛🐔
* @blubgloop daj sobie czasami odetchnąć! Życie to nie suma cyfr 💟🔢
* @mikoo00 w końcu przyjdzie dzień gdy terapia nie będzie Ci potrzebna, bo chwycisz życie za kark i zrobisz z nim co zechcesz! 🤍✊
* @za-duzo wracaj do nas z nową siłą by pożegnać na zawsze 3 cyfry i nowymi ząbkami. Czas na Twój uśmiech! ❤️🩹🦷
* @klepsydracz4su życzę Ci byś wygrała swoją walkę i wybrała życie bo jest ono na prawdę piękne 💜😿
* @zlodziejzapalniczek życzę Ci wielu wygranych bojow z głupotą "porsrany" i nieskończonej miłości do siebie samego! 🌈✊
* @drifftingg bądź nadal głosem rozsądku i źródłem inspiracji kulinarnych! 🧡🍴
* @rexie-lulaby życzę Ci pokonania wszystkich swoich jedzeniowych demonów i spełnienia na łonie rodziny 💗👶
Oczywiście wszystkim z osobna życzyłabym wszystkiego naj ale już jest Was sporo. Dziękuję, że jesteście, że piszecie do mnie i się interesujecie. Dzięki Wam i dla was powstają ten blog, choć nadal jest to tylko mój pamiętnik.
Ana, proszę, wróć do mnie, potrzebuje Cię jak nigdy wcześniej…
Obiecuję, że tym razem nie nawalę. Będę się głodzić aż do śmierci, tylko na to zasługuję.. Tylko proszę wróć do mnie i wskaż mi drogę, którą muszę obrać. Drogę do wymarzonej wagi i wymarzonego życia. Już nigdy cię nie opuszczę. Kocham cię całą sobą. Tylko ty ze mną byłaś, gdy nie dawałam rady. Błagam, pomóż mi, daj mi ostatnią szansę…
Spotkałam Koleżankę. Znamy się od podstawówki. Rozmowa. Przeszłyśmy. Obok nas dziewczyna. Mój wzrok zapadł w jej oczach, którymi, swoją drogą, zetknęłyśmy się.
Koleżanki na odzieniu.
Poszłam na przystanek. Siedziała.
Bywa.
Przyjechał tramwaj. Wsiadłam. Ona nie wsiadła. Usiadła na innej ławce i zapaliła papierosa.
Podeszłam do szyby i spojrzałam na nią. Patrzyła na mnie. Kiedy tramwaj ruszył pomachała mi a ja jej.
I tak to się skończyło.
Udało mi się nie napisać książki.
Ale chwila, to nie koniec, daj mi szansę.
Tego samego dnia jadłam zdrowe jadło w Galerii Dominikańskiej.
Niedaleko mnie siedziały dwie kobiety. Jedną widziałam tylko od strony jej pleców. W pewnym momencie zbliżyły się do siebie i patrzyły sobie w oczy.
Jem, myślę, analizuję: "dobrze, bliskość".
Ta, którą widziałam, wstała by odnieść naczynia, druga zaś powoli się zbierała.
Spojrzałyśmy na siebie.
Uśmiechnęłam się i powiedziałam dokładnie tak: "Nie mam pojęcia czemu."
Ona też się uśmiechnęła. I zagadkowo mrugnęła.
Ja już powoli wysiadam. Uwierz mi. Naprawdę.
begging like a sad pathetic dog for motive of unhappy love or death on my finals. i will be too powerful using death of marat or alexander by myslovitz on my essay <33
yeah so motive of unhappy love is not only visible in romeo and julia or lalka, but also in alexander by myslovitz where artur rojek says "więc zapomniałem ci powiedzieć, że jestem zakochany. więc lepiej mnie zabij, wyrzuć z pamięci. lepiej odejdź, pozwól mi odejść. lepiej zapomnij, pozwól zapomnieć. lepiej daj mi następną szansę. potrzebujesz tego co ja nigdy mogę ci nie dać, nie dlatego, że nie chcę ci dać, a dlatego, że sam tego nie mam" what he means by that is a) mental illness, but also b) unhappy, one sided and very obsessive love, just like my bpd hoes <333
To nie jest koniec patrz na mnie! Słuchaj to nie jest koniec naszej historii. Na końcu są ku*wa szczęśliwe zakończenia. Nie to! Jak jest cieżko to masz prawo płakać i krzyczeć ile w płucach sił. Zabraniam ci tylko jednego - się poddać. I choć byśmy mieli napisać najdłuższy melodramat jaki ku*rwa ktokolwiek kiedykolwiek napisał to zrobimy to. I obiecuje ci, że skończymy go słowami „i żyli długo i szczęśliwie”
Nie wiem, przez co teraz przechodzisz, ale domyślam się, jak może być Tobie ciężko. Nie musisz mi wierzyć, ale chcę, byś wiedział/a. Nie możesz się poddać, jeszcze nie teraz. Wiem, jak banalnie to brzmi. Możesz myśleć, że to głupie, nie ma sensu. To jest ok. Nie każdy w takim momencie widzi te "światełko w tunelu". Jeśli już podejmujesz się walki, walcz do końca. Walcz przede wszystkim o siebie. To TY, teraz w tym momencie, jesteś najważniejszą postacią w tym filmie, które nazywamy życiem. Znajdź w sobie cząstkę tej siły, którą w sobie masz. Wierzę w Ciebie. Wierzę w to, że się Tobie uda. Pewnego dnia wyjdzie słońce. Jeszcze będziesz szczęśliwą wersją siebie w swoim lepszym życiu. Tylko daj sobie tę szansę i znajdź w sobie siłę.
Trzymam za ciebie kciuki. Jestem z tobą myślami i sercem.