Tumgik
#dziewczyna z tatuażem
1234567ttttttttttt · 3 months
Video
youtube
Dziewczyna z tatuażem cały film lektor pl
0 notes
farmazon-y · 4 years
Text
Tumblr media
68 notes · View notes
margohayleerodgers · 5 years
Text
Tumblr media
5 notes · View notes
rajsko · 7 years
Photo
Tumblr media Tumblr media
im so high 
477 notes · View notes
iksiigrek · 7 years
Text
Życie najczęściej jest najpiękniejsze z daleka.
David Lagercrantz - Mężczyzna, który gonił swój cień
5 notes · View notes
ame-vivante · 8 years
Quote
Reprezentowała nierealną rzeczywistość, która go fascynowała, ale w której nie mógł uczestniczyć, a w każdym razie ona nie udzielała mu do niej wstępu.
Stieg Larsson “Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet”
3 notes · View notes
Text
#81
Jakaś dziewczyna dla której nie będę 19283747489 osobą na liście do popisania choćby? Nie mam z kim rozmawiać i szczerze to rzygać mi się chce osobami które traktują mnie zdawkowo albo nie ma z nimi tematów do rozmów albo co gorsza kontakt urywa się z prędkością światła ;_;. Jeśli NIE pasujesz do tego opisu i potrafisz poświęcić drugiej osobie czas zupełnie tak jakby ten ktoś właśnie stał się częścią twojego świata a nie kolejnym randomem z którym sobie popiszesz to jestem szansa. Szansa jest również jeśli jesteś osobą tolerancyjną i otwartą na rozmowy, mam nadzieję że nie zaczniesz od "hej" albo "co u ciebie" (wiem że znajomości przez neta to obecnie ściema ale zachowajmy chociaż pozory poznawania się na poziomie wyższym od jaskiniowców).
O mnie (może zaważyć na tym czy się dogadamy czy nie będzie o czym gadać)
Wrażliwy i uczuciowy, mam swój świat, nie lubię szufladkowania ale ogólnie mam wyrobione zdanie praktycznie na każdy temat włącznie z ludźmi i całym światem xd, interesuję się modą, tatuażem, muzyką (rock, metal, rap i wszystko co mi się spodoba), historią, lubię głębsze tematy i rozważania, lubię sobie pograć na kompie w jedną jedyną grę czyli zmodowanego Skyrima, kocham jeść, spać, przytulać wszystko i wszystkich i nie mam znajomych ani przyjaciół, mam trochę popieprzone w serduszku i psychice żeby nie było zbyt gładko i nudno ;_; + można ze mną porozmawiać o wszystkim i nie istnieją dla mnie tematy tabu.
Chłopak/94
33 notes · View notes
wrzaski · 6 years
Text
#26
Cześć tu dziewczyna 17 lat rocznikiem 162 wzrostu niebiesko oka brunetka z tatuażem na prawym nadgatstku w okularach... Szukam chłopaka najlepiej w wieku od 17 do 21 lat fajnie by było gdybyś był z łódzkiego... Szukam kogoś kto mnie zrozumie .pocieszy.pokocha... Kto nie będzie miał wywalone tak po prostu .. Jeśli jesteś zainteresowany to zostaw coś po sobie ❤❤
5 notes · View notes
tygrys-i-dildo · 2 years
Text
Tumblr media
📷
0 notes
wisniosphotography · 3 years
Photo
Tumblr media
Dziewczyna z niejednym tatuażem
model: Angelika Siejka
© 2021 Marcin Wiśnios
0 notes
1234567ttttttttttt · 3 months
Video
youtube
Dziewczyna z tatuażem cały film lektor pl
0 notes
movies-vood · 4 years
Text
Dziewczyna z Tatuażem PL CDA
New Post has been published on https://movies-vod.pl/movies/dziewczyna-z-tatuazem-pl-cda/
Dziewczyna z Tatuażem PL CDA
Tumblr media
Film zrealizowany na podstawie bestsellerowej książki. Mikael Blomkvist, znany dziennikarz oskarżony o zniesławienie, otrzymuje nietypowe zlecenie od właściciela koncernu przemysłowego, Henrika Vangera. Ma zbadać sprawę tajemniczego zaginięcia 16-letniej Harriet Vanger, które miało miejsce w latach 60-tych. Blomkvist nie wie, że każdy jego krok jest śledzony przez niezwykle inteligentną hakerkę, Lisbeth Salander, która wykonuje to na prośbę Vangera. Śledztwo z czasem zaczyna odkrywać krwawą i niebezpieczną historię rodziny Vanger.
Dziewczyna z Tatuażem PL CDA
0 notes
never-again999 · 5 years
Text
-Bez Luhmann - Romeo i Julia; wielki g; mr
-jean luc godart -żyć własnym zyciem, do utraty tchu, pogarda
- camille rowe
-Dylan rieder
- Mark Twain - Ameryka, książę i żebrak
-Gustav Klimt- Autraia, modernizm, secesja, xix/xx -pocałunek
-Lars von Trier - dogville, nimfoma., antychryst
-Joanna Kulig
- Paweł Pawlikowski- cold war, idą
-Michelle Pfeiffer-człowiek z blizna biały oleander
Joel Coen- big lebowski, zakochany Paryż, tajne przez poufne, poważny człowiek
- Pedro Almodóvar - hiszpania, wszystko o mojej matce
- David Fincher - seven, niezwykły przypadek Benjamina Buttona, dziewczyna z tatuażem, Mank, the social network, Fight Club
-Jan Komasa- sala samobójców, hejter, Boże ciało
-Steven Soderbergh - panaceum, ocean’s eleven, seks
-Ingmar Bergman- Persona, Jesienna sonata, Fanny i Aleksander
Brian De Palma - człowiek z blizna, nietykalni
Danny Boyle- Niebienska plaża, trainsspotting, slumdog
Tom Tykwer - pachnidło, zakochany Paryż, atlas chmur, prawda
GUS van sant- moja własne idaho, buntownik z wyboru, last days
Agnieszka holland- całkowite zaćmienie, w ciemności
Milos Forman - czechoslowacja, lot nad kukułczym gniazdem, hair, człowiek z głowa w chmurach
FRANCUSKA NOWA FALA
1959-1965
- nazwa - artykuł Francoise Giroud
- polityka - prezydent - Gaulle (ii wś)
V republika francuska (5.10.1958) miała związek z wojną w Algierii (końcówkę niepodległa)
Poprzednio prezydent był wybierany przez ciało(kolegium) elektorskie, po zmianie przez obywateli (większość bezwzględna głosów bezpośrednio od wyborców)
Silniejsze rządy prezydenta
1946-1954 - i wojna Indochińska pomiędzy Demokratyczna Republiką Wietnamu a Francją - wyzwolenie Wietnamu spod kolonii fr. (Brudna wojna). Wietnam- Indochiny Francuskie -> (ii wś) Japonia -> niepodległość (1945) (Hiroszima- bomba atomowa Little boy) (poparcie Roosevelta)
- janczarzy z czasopisma Cagiers du Cinema -( kaje)
Jean-Luc Godard - Do utraty tchu
Francois Truffaut (trufout) - 400 batów
Claude Chabrol (szabrol)- Kuzyni
Eric Rohmer
Jacques Rivette
( Alain Resnais) - Hiroszima, moja miłość
-Rive Gauche - literatura
Albin Resnais
Agnieszka Varda
Louis Melle
- młodzież - alienacja, samotność, niechęć oddawania życia za ojczyznę
- surrealizm i impresjonizm filmowy
- poetyka
- Film noir
- szybki montaż
Improwizacja, plener
- duńska awangarda DOGMA 95 - np Lars von Trier
0 notes
willowcole · 8 years
Text
City of Love ~ Rozdział 3
Pandemonium nie zmieniło się ani trochę, odkąd rudowłosa była tam po raz ostatni. Nadal było tłoczno, głośno i dość ciemno, bo - nie licząc lamp nad barem - jedyne oświetlenie stanowiły kolorowe światła, tańczące po parkiecie i ścianach.
Nagle Clary naszła olbrzymia fala wspomnień związanych z tym miejscem - to tu po raz pierwszy spotkała Jace'a, Alec'a i Isabelle. Powstrzymała ją jednak, bo tym razem nie przyszła tu, żeby się bawić. Może dla Izzy i Jace'a zabijanie demonów było rozrywką, ale dla niej i Simona nie bardzo. Za jakiś czas to z pewnością ulegnie zmianie, ale póki co było w nich jeszcze zbyt wiele z Przyziemnych. Nawyki Nocnych Łowców przychodzą z czasem.
-Przynieść ci drinka?- Jace musiał wręcz krzyczeć jej do ucha, żeby Clary cokolwiek usłyszała. Muzyka była tak głośna, że stapiała się w jedno z biciem serca.
-Myślałam, że mieliśmy polować!- odwrzasnęła Clary. Chociaż wokół było pełno ludzi, nikt ich nie usłyszał, ani nie zwrócił na nich uwagi. Uroki runy niewidzialności.
Jace uśmiechnął się promiennie i znów się do niej odezwał. Wyłapała z jego wypowiedzi tyle, że czasami można - a nawet trzeba - połączyć pracę z zabawą oraz, że Izzy na pewno powiadomi ich, jak zauważy coś niepokojącego. Clary rozejrzała się. Faktycznie, nie widziała nigdzie w pobliżu Simona i czarnowłosej. A skoro oni już "wtopili się w tłum" to czemu by nie pójść ich śladem. Wzruszyła ramionami i pociągnęła Jace'a w stronę baru.
-Clary często ciągała mnie do tego klubu.- powiedział Simon.- Nadal nie wiem dlaczego, to zupełnie nie w jej stylu.
Isabelle, pokręciła głową. Odkąd Simon odzyskał wspomnienia często miewał takie filozoficzne nastroje. Izzy to rozumiała i nie robiła mu wyrzutów, ale czasem ta melancholia bywała męcząca. Mimo to dała się wciągnąć w rozmowę o rudowłosej, bo czemu by nie.
-Może nie znasz jej tak dobrze, jak ci się wydaje.
Simon zastanowił się chwilę, po czym, ku jej zdziwieniu, przytaknął.
-Może masz rację. Clary bardzo się zmieniła, ostatnimi czasy.
-Wszyscy się zmieniliśmy.
To była prawda. Wiele przeszli przez ostatnie miesiące, ale jeśli porównać ich sprzed powrotu Valentina oraz obecnie... różnica była widoczna jak na dłoni. Alec stał się bardziej otwarty, Jace mniej opryskliwy, Simon zyskał na odwadze, a dziewczyny... Clary z nieśmiałej Przyziemnej stała się wspaniałą Nocną Łowczynią - zdolną do poświęceń i oddaną. Natomiast Izzy w końcu uwierzyła, że miłość istnieje naprawdę. Wiele stracili przez Morgensterna i jego syna, ale także wiele zyskali.
-Izzy, po lewej.
Delikatny dotyk Simona na ramieniu otrzeźwił ją. Spojrzała w miejsce, które jej wskazywał i dała sobie mentalnego kopa za tę chwilę nieuwagi. Niecałe dziesięć metrów od nich stała oparta o ścianę piękna dziewczyna o kruczoczarnych włosach przyozdobionych różowymi pasemkami. Była ubrana w spódniczkę mini i ciemny top. Rozglądała się po tłumie jakby oceniała wartość poszczególnych osób i zastanawiała się, za kogo się zabrać.
-Brawo, Simon.- pochwaliła Izzy.
-Tak zgrabny kamuflaż, że po prostu nie dało się nie poznać.
-Już się tak nie chełp.- Wykręciła oczami. Jeszcze raz obrzuciła demonicę uważnym spojrzeniem.- Idę po Clary i Jace'a. Nie próbuj zgrywać bohatera i działać w pojedynkę, jasne?
-Jak słońce.- przytaknął.
Izzy nie wydawała się przekonana. Nie chciała jednak tracić jeszcze więcej czasu, rzuciła więc tylko krótkie: "Nie zgub jej" i sama zniknęła w tłumie.
----------
Jakimś cudem demonica musiała domyślić się, że jej rola z myśliwego zmieniła się w zwierzynę, bo krążąc pomiędzy ludźmi wyszła z Pandemonium i szybkim krokiem zaczęła oddalać się od klubu. Simon przez cały ten czas siedział jej na ogonie, a niedaleko za nim szli pozostali.
-Dokąd ona tak pędzi?- zapytała Clary. Byli na tyle daleko, że mogli sobie pozwolić na przyciszoną rozmowę.
-Diabli wiedzą.- westchnął Jace.- Może spieszy się na randkę.
-Wyjątkowo nie śmieszne.- wtrąciła Izzy.
Jace wzruszył ramionami.
-Chyba nie jestem dziś w formie.
Idąca przed Simonem demonica skręciła w jedną z bocznych uliczek, a Isabelle, Clary i Jace przyspieszyli, żeby dogonić chłopaka. Dalej szli już razem, stale zwiększając tempo, żeby nie stracić z oczu dziewczyny. Co rusz skręcała i wyglądało na to, że była jak najbardziej świadoma pościgu, ale nie starała się go zgubić.
-Coś jest nie tak.- wymamrotał pod nosem Jace, ale nie zdążył rozwinąć myśli, bo właśnie znaleźli się w ślepym zaułku.
Demonica zatrzymała się przodem do ściany budynku i powoli odwróciła w ich stronę. Jej oczy błyszczały czerwienią, paznokcie wydawały się równie ostre jak uśmiech, który wykwitł na jej twarzy.
-Coś cię bawi?- Izzy przymrużyła oczy.
-Wy.- odparła, rozbawionym tonem. Potem pstryknęła palcami i wokół Łowców pojawiło się z dziesięć innych postaci. Co więcej, tylko część z nich była demonami.
-Wampiry?- Simon rozejrzał się zdezorientowany.
-Co tu robią Dzieci Nocy? Obowiązują was przecież Przymierza.- przypomniał Jace, piorunując wzrokiem wysokiego wampira z ogoloną głową. Przez środek jego czaszki ciągnął się tatuaż z wężem, który zaczynał się na łuku brwiowym i znikał na karku za koszulą.
Wampir prychnął.
-Kogo obowiązują, tego obowiązują.
-Brać ich!- rozkazał jeden z demonów i wszyscy na raz skoczyli do ataku.
-Mamy kłopoty?- zapytał Simon.
-Pff! Jakie to kłopoty!- zdążył odpowiedzieć Jace, po czym rzucił się w wir walki.
Dobrze, że zdążyliśmy narysować sobie wcześniej runy., pomyślała Clary, dobywając Hesperosa i tnąc nim szyję czarnowłosej demonicy z różowymi pasemkami. Tej samej, która sprowadziła ich do tej marnej pułapki. Clary poczuła lekki opór przy zderzeniu ostrza z jej kręgosłupem, ale poza tym miecz wszedł w nią bez problemu i głowa dziewczyny potoczyła się po ziemi. Chwilę później już jej nie było. Wyparowała razem z resztą ciała.
Walka z demonami nie była trudna, a gdyby nie chlapiąca na około posoka, przyprawiająca o lekkie pieczenie, można by nawet pokusić się o stwierdzenie, że była dość przyjemna. Gorzej szło z wampirami. Z powodu braku odpowiedniej broni musieli się nieźle nagimnastykować, żeby zabić kogoś, kto praktycznie już nie żyje. Zwłaszcza, że było sześciu przeciw czterem.
Wampir z wężowym tatuażem wytrącił Izzy sztylet z dłoni i pchnął ją na ścianę, przyciskając do muru za rękę, na której miała bicz z elektrum, żeby nie mogła go użyć.
-Heh, szkoda mi zabijać taką ślicznotkę.- powiedział, uśmiechając się obleśnie.- Może mały układzik, co? Ja pozwolę ci żyć, a ty w zamian przyjdziesz do mnie na małe co nieco.
Gdyby spojrzenia mogły zabijać, wampir już dawno uległby samozapłonowi przez przeszywający wzrok Isabelle. Najwyraźniej to i jej mina wyrażająca skrajne obrzydzenie, udzieliły mu jasnej odpowiedzi, bo wzruszył ramionami i zacisnął dłoń na jej gardle. Izzy wyrywała się jak mogła, ale przestała, gdy wzrok zaczął jej się zamazywać.
Nagle wszystko ustało, a dziewczyna upadła na kolana łapczywie chwytając powietrze. Uniosła lekko głowę. Wampir, który ją dusił osłupiał z czystym szokiem wymalowanym na twarzy, kiedy seraficki nóż został mu wbity od tyłu, prosto w serce. Simon obrócił ostrze, a następnie wyrwał je z ciała wampira, który w tej sekundzie runął na ziemię.
Chłopak odetchnął głęboko.
-Wszystko w porządku?- zapytał, kucając przed czarnowłosą.
Isabelle spiorunowała go wzrokiem, ale gdy chciała się odezwać z jej ust wydobył się tylko niezbyt przyjemny dla ucha charkot.
Przed chwilą prawie zmiażdżono mi tchawicę, ale tak, Simonie, wszystko w porządku., zdawały się mówić jej oczy. Simon poczuł jak oblewa go zimny pot. Nawet w takiej chwili Izzy potrafiła być przerażająca.
Clary dopadła do nich w następnej chwili i zaczęła rysować znaki na szyi przyjaciółki. Jace również się pojawił. Zdecydowanie najbardziej zadrapany i zalany krwią z nich wszystkich, ale żywy.
-Są jeszcze jakieś poważniejsze uszkodzenia, poza gardłem Izzy i moim wybitym ramieniem?
-Wybitym ramieniem?- powtórzył Simon.
Teraz zobaczył, że Jace zaciska palce na drugiej ręce, wykrzywionej pod dość nienaturalnym kątem.
-Uderzyłem w ścianę. Dość mocno.- wyjaśnił, jako odpowiedź na ich pytające spojrzenia.
-Wracamy do Instytutu.- wycharczała Isabelle. Siniak w kształcie dłoni na jej szyi zaczął już blednąć, ale nadal miała problemy z krtanią.
-Mogę otworzyć bramę.- zaproponowała Clary.
-Tak będzie szybciej.- Jace przytaknął.- Do dzieła.
------------
Kiedy Maryse zobaczyła w jakim stanie wróciły jej dzieciaki, złapała się za głowę i pogoniła wszystkich do izby chorych. Chwilę później zjawiła się tam razem z Robertem, który zabrał się nastawianie Jace'owi ramienia.
-Nie wierzę, że załatwiła was tak grupa demonów.- powiedziała Maryse, podając Isabelle kubek z jakimś parującym napojem.- Pomoże na gardło.
-Właściwie, to my załatwiliśmy ich.- przypomniał Jace. Zamierzał dodać coś jeszcze - pewnie stwierdzenie, że rany to tylko część ich przeznaczenia, albo coś w tym guście -, ale zamiast tego krzyknął głośno.- Mogłeś... mnie chociaż ostrzec.- wystękał przez zaciśnięte zęby.
Robert tylko uśmiechnął się przepraszająco.
-Były z nimi wampiry.- Clary, którą wcześniejsza potyczka przysporzyła tylko o kilka siniaków, wzięła na siebie opowiedzenie, co się wydarzyło. Na koniec zapytała:- Czy coś się stało z Porozumieniami? Chyba nie zostały zniesione po pokonaniu Sebastiana?
-Nie, skąd.- Maryse pokręciła głową, a Robert uzupełnił jej wypowiedź:
-Zawsze znajdzie się dezerter, którego nie obchodzi prawo.
-Ale to nie był jeden dezerter.- zaprotestował Jace.- Wręcz przeciwnie, wyglądali na zorganizowaną grupę.
-Zastanawiam się...- Maryse przerwała, żeby zebrać myśli, po czym wymieniła z Robertem porozumiewawcze spojrzenia. Najwyraźniej tych dwoje miało jakiś sekret i właśnie rozważali czy informowanie nastolatków jest konieczne. W końcu skapitulowali po jace'owym "No wykrztuście to wreszcie".- To może mieć jakiś związek z ostatnimi atakami na Nocnych Łowców.
-Były ataki na Nocnych Łowców?- Simon wytrzeszczył oczy.
-Kilka pojedynczych jednostek zostało napadniętych na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy. Wszyscy zmarli na skutek odniesionych ran.- wyjaśnił zwięźle Robert.- Nie wiadomo kto ich zaatakował ani z jakiego powodu, ale to zaczęło się jeszcze za życia Sebastiana.
-Nic nie mówiliśmy, żeby was nie martwić. Należała się wam chwila spokoju po ostatnich wydarzeniach.
-Świetnie.- jęknęła Clary.- Po prostu cudownie.
4 notes · View notes
madaboutyoumatt · 5 years
Text
Matt
Podparł się na przedramionach aby zerknąć co też partner wyprawia. Oczywiście czuł jego wędrującą dłoń, ale jakby musiał też to zobaczyć, bo inaczej nie będzie się liczyło. Potem podniósł się i przesunął w wskazane miejsce. Zatrząsł na krem, który przy temperaturze jego nagrzanej skóry był zimny.
- Jakim cudem zauważyłeś coś takiego niewielkiego w takim miejscu? – domyślał się odpowiedzi, ale musiał zadać to pytanie. Może i normalnie nie okazywał zazdrości i potrafił sobie wszystko wytłumaczyć – jak to, że pewnie dziewczyna sama mu pokazała chwaląc się swoim tatuażem przy człowieku, którego pół ciała było jednym wielkim tatuażem – ale zaglądał kobiecie w już praktycznie intymne miejsca. – No tak, to ciekawa historia. – nie miał pojęcia co dodać więcej. To, że ktoś inny miał takie tatuaże nie sprawiało od razu, że zgadzał się na zrobienie sobie czegoś takiego. A Josh był kochany, ale zasada daj palec weźmie całą rękę, była u niego zbyt często używana, więc Matt starał się nie pokazywać zbyt wiele ekscytacji tą historią. Zdecydowanie nadal był na nie jeżeli chodzi o stworzenie czegoś permanentnego na swoim ciele.
Nagle Josh siedział mu na kolanach. To było dziwne. Oczywiście można było też powiedzieć, że dziwnym było to, że nagle smarował go całego a nie tylko plecy, do których nie mógł sięgnąć. No ale to był Brand. Trzeba było mu dziękować, że nie wziął mu się też za nogi.
- Do klubu? Pewnie znając życie nawet już jakiś wybrałeś? – westchnął karząc mu wstać i robiąc to samo aby posmarować mu plecy. – No dobra, niech będzie. – miał wrażenie, że teraz ta historia z tatuażem była po to rzucona aby mógł dostać szybko pozwolenie na ich wspólne wyjście. No bo zawsze lepsze to niż tatuaż, prawda Matt?
Surfing totalnie nie przypadł Małemu do gustu. Ślizgał się na desce, ciężko było mu się na niej podnieść, raz czy dwa fale go zakryły. Nie, to nie była jego bajka. Jeszcze jak siadał na deskę kilka razy uderzył się wewnętrzną stroną uda o nią, więc na wieczór już zaczął kreować mu się siniak, dosłownie w tym samym miejscu, które Josh wskazywał gdzie dziewczyna miała swoją rybkę koi.
0 notes
pufal · 6 years
Text
Dziewczyna z tatuażem na lędźwiach Amy Schumer
Dziewczyna z tatuażem na lędźwiach Amy Schumer
Daj rozbawić się do łez najzabawniejszej dziewczynie Ameryki.
Ta książka to niesamowita historia kobiety, której największą bronią jest cięty dowcip. Amy Schumer, najgorętsze nazwisko światowego stand-upu i gwiazda kina dzieli się historią swojego życia. Kobieta, która znalazła się na liście stu najbardziej wpływowych ludzi magazynu “Time”, opowiada…
View On WordPress
0 notes