Tumgik
#koreańczycy
rainyokubou · 7 months
Text
Hell is Other People
Tumblr media
Dratuti, dzisiaj chcę Wam przedstawić koreańską manhwe (webtoon) "Hell is Other People". Jej tytuł jest głównym hasłem w tej historii, wkrótce sami w tym się przekonamy.
Tumblr media
Główny bohater ma na imię Yoon Jong Woo, ukończył studia na kierunku design. Jego rodzinne miasto jest małe, więc pracuje na różnych dorywczych pracach. Ale pewnego dnia jego były przyjaciel zaprasza Yoona do swojej firmy w Seulu w charakterze stażysty. Nasz bohater ma bardzo mało pieniędzy, więc wynajmuje pokój w najtańszym akademiku. Dokładnie tak zaczyna się nasza historia.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Życie w stolicy nie jest łatwe. Napięte relacje ze współpracownikami, ciągłe nadgodziny i co najważniejsze, dziwni sąsiedzi w akademiku. Yoon zaczyna zauważać u swoich współlokatorów różne dziwactwa, które nie są typowe dla zwykłych ludzi. A może nasz główny bohater jest po prostu przemęczony nowym miejscem i to tylko jego halucynacje?
Tumblr media
Nie będę zdradzał głównego wątku tej historii. Manga jest dość krótka, można ją przeczytać za kilka godzin. A jeśli nie jesteście fanami czytania, można obejrzeć serial. Jest też dość krótki, ma tylko 10 odcinków.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Nasz główny bohater również nie jest taki prosty. Służył w wojsku i wszyscy jego przyjaciele wiedzą, że ma bardzo gorący temperament. Sami nie raz zobaczymy wybuchy Yoona. Na przykład masakrycznie pobił dzieci, które go wyzywali.
Tumblr media
Uważam, że w tej historii nie ma ani jednego pozytywnego bohatera, któremu moglibyśmy współczuć. Wszyscy postacie w tej historii są specyficzni. Ale głównym motywem tej manhwy jednak są ludzie i ich charaktery. Nie ma nic straszniejszego od ludzie, nie ma nic bardziej pożądanego niż ludzkie więzi. Ludzie otaczają nas z każdej strony. Dlatego piekło jest tu na ziemi, piekło jest w nas samych, piekło to inni ludzie "Hell is Other People".
Tumblr media Tumblr media
P.S. Ta manhwa niezbyt przypadła mi do gustu. Taka 4/10. Ale przyznam, że ta historia ma swój urok. W koreańskich komiksach motywy akademiku, społeczności, sąsiedzi itp. Są bardzo często spotykane. I niestety takie historie są do siebie podobne. Przychodzi mi na myśl z tuzin manhw o podobnym klimacie. Może Koreańczycy uwielbiają takie historie? Nie wiem. Hell is Other People jest tylko pierwszą częścią historii/ pierwszym tomem. Jeśli zainteresowała Was ta manhwa, tutaj jest imię i nazwisko autora - Kim Yong Ki. W Google, można znaleźć inne jego dzieła.
A TERAZ SPOILER ALERT !!!! SPOILER ALERT!!!
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Nie mogę powstrzymać się od przyznania wyjątkowości temu art stylu. Tam, gdzie jest to konieczne, kreska wywołuje śmiech. A tam , gdzie trzeba, otrzymujemy napięcie i strach. To jest zabawne. Widać, że autor nie jest mistrzem ołówka, ale udało mu się zrobić swój styl wyjątkowym. Zdecydowanie szacun!!
10 notes · View notes
chato-pl · 2 months
Text
Tumblr media
Koreańczycy szybcy są 😀
0 notes
madaboutyoumatt · 2 months
Text
Omegaverse - Josh
- Jak miód – Josh wymruczał, świadomie bawiąc się dwuznacznością i słowami. Był bardziej kokieteryjny niż Matt. Pomimo konwenansów, stereotypów, jakiś społecznych wymagań, to alfa kusiła omegę, nie odwrotnie. I to nawet nie było typowo samczym podrywem, a niemalże trzepotaniem rzęsami.
Zdecydowanie parł swoją ścieżką. Czasem z prądem, czasem pod prąd, jednak zawsze na swoich zasadach. Gdyby przejmował się wiecznie zdaniem innych i brał pod wagę każdą uwagę, nie byłoby go w tym miejscu. Może w ogóle by go nie było. Niektórzy nie wytrzymywali zbyt dobrze presji rówieśników i ich gnębienia. Josh miał twardą skórę, nie tylko przez swoje azjatyckie pochodzenie. Matt w jakimś stopniu też musiał mieć, przyjaźniąc się z nim przez tyle lat, a teraz wychodząc z ojczystej bańki. W jakimś stopniu.
Josh nie był tutaj aż tak popularny, aby ludzie łapali go na ulicy i nie pozwalali przejść. Nie ta kultura i sława. Może rozwijając karierę w Anglii, może po przeprowadzce do Stanów, może, może… Może miało się to zmienić na lepsze albo gorsze. Na razie obaj mogli przemieszczać się po saunie, i jedynie co zwracało na nich uwagę to wzrost Branda, i ich inne pochodzenie.
- Podobno w Niemczech można chodzić nago bez problemów. Byłaś kiedyś? – Josh zagadnął Amandę, kiedy całą trójką wypacali wszystkie brudy.
- Nigdy. Ale byłam na plaży nudystów. To starsze pokolenie jest luźniejsze – dziewczyna odchyliła głowę do tyłu. Niby była owinięta ręcznikiem, a góra jej piersi i praktycznie całe nogi były widoczne. To zostawiało niewiele ukrytego ciała.
- Musiało cię ścisnąć – Brand zażartował sympatycznie. Dobry humor się go trzymał, pogawędka też była przyjemna, ale Matt najważniejszy. Kiedy tylko temperatura i wilgotność okazała się za wysoka, oboje szybko opuścili saunę. Josh machał dłonią przed twarzą Matta, chcąc go nieco ocucić.
- Jasne, zaczekaj tutaj. Poważnie, siedź – pocałował go w spocone czoło, ruszając po butelkę wody.
Matt nie wyróżniał się za bardzo, przynajmniej względnie. Był otulony szlafrokiem, z włosami przyklejonymi do czoła, wilgotnymi od potu jak zresztą cały on. Większość była w podobnym stanie, na tym polegała sauna. Jednak wciąż był samotną omegą. Gdyby Koreańczycy nie byli tacy nieśmiali...
- Powinieneś się rozebrać – Josh powiedział, podając mu wodę. – Zamieńmy się, będzie ci lepiej – sięgnął do swojego ręcznika, rozplątując go. Jeśli Matt nie chciał aby świecił nagim tyłkiem na środku holu, musiał szybko sam się rozebrać i przejąć ręcznik, albo powstrzymać materiał przed spadnięciem z bioder.  
0 notes
dzismis · 2 years
Text
Warsaw for dummies     
Turysto, Nie rozstawaj się wędką! Płynął w Seulu strumień. Nazywał się Cheonggyecheon. Pokryty w zeszłym stuleciu szesciopasmową autostradą. Zburzoną około 15 lat temu, strumień zabetonowano i przeksztalcono w rzekę o tej samej nazwie z wielokilometrowym pasem zieleni wzdluż nadbrzeża. Byłem, byłem, miód i wino piłem. Koreańczycy są mocni w rachunkach. Wyliczyli, że znalazłem się w tłumie…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
magazynkulinarny · 3 years
Text
Kimchi Buchimgae
Tumblr media Tumblr media
I znów wracam do Azji, konkretniej do jej wschodniej części, na Półwysep Koreański. Odkąd robię kimchi, chętnie odwiedzam ten zakątek świata i poszukuję sposobów na wykorzystanie go w różnych potrawach.
Brzmi jak fragment książki kulinarno-podróżniczej Fuchsii Dunlop, Grahama Hollidaya, Jeta Tili, czy Anthony’ego Bourdaina? Trochę mrużę do Was oko. Nigdy nie byłam w Korei, ale przecież non stop zwiedzam glob czytając, oglądając i słuchając. Żadna pandemia mnie przed tym nie powstrzyma.
Kraj Porannej Ciszy - jak pięknie nazywa Koreę w swojej książce “Tradycje kulinarne Korei” Magdalena Tomaszewska-Bolałek - posiada cały zestaw dań z kiszoną ostrą kapustą pekińską. Jest ich naprawdę dużo! Zaczynając od zup, przez ryże, makarony, placki, po warzywa faszerowane kimchi, a nawet kanapki (widziałam niedawno taką jedną u Maangchi i Aarona & Claire - z topiącym się serem - to musi być odlot, zrobię na pewno!) i Bóg wie, co jeszcze.
Placek z kimchi nazywany jest Kimchijeon lub Kimchi Buchimgae. Podstawowa wersja zawiera dojrzałe kimchi, dymkę, niewielką ilość mięsa (parówkę, boczek, mieloną wieprzowinę) lub coś z owoców morza (krewetki, kalmary, ośmiornica), specjalną mąkę do placków (którą zastępuję zwykłą mąką pszenną) oraz przyprawy (gochugaru, cukier) i wodę. Smaży się je podobnie, jak naleśniki, oczywiście dłużej, ponieważ mają wilgotne dodatki i są grubsze. 
Moim głównym przewodnikiem po kuchni koreańskiej od jakiegoś czasu stał się Baek Jong-won, popularny w Korei Południowej szef kuchni, gospodarz programów kulinarnych, autor książek i biznesmen. Na YouTube.com znajdziecie jego kanał Paik's Cuisine. Facet strzela słowami, jak karabin maszynowy, podejrzewam, że nawet gdybym znała język nie zrozumiałabym ani słowa z tego, co mówi. Ale uwielbiam patrzeć jak włada tasakiem, czy smaży na głębokim oleju, chętnie też dzieli się praktycznymi radami i jest niezwykle swobodny. Widać lata praktyki w kuchni!
Przygotowanie ciasta na Kimchi Buchimgae nie jest trudne, warto jednak zastosować się do kilku rad, aby placek wyszedł chrupiący na zewnątrz, a nie miękki, ciapciaty i przesiąknięty tłuszczem.
Po pierwsze trzeba użyć kapusty, mąki i wody w takich samych proporcjach. Po drugie nie mieszać ciasta zbyt długo i intensywnie, aby nie wytwarzał się nadmiernie gluten. Po trzecie smażyć na stosunkowo dużej ilości dobrze rozgrzanego oleju. I po czwarte podczas smażenia poruszać patelnią cały czas, aby placek równomiernie się usmażył.
아멘!
Składniki:
szklanka sfermentowanego kimchi z kapusty pekińskiej 2 łyżki soku spod kapusty 2 gałązki dymki 1/2 cebuli  zielona papryczka 2 cienkie plastry boczku łyżeczka guchugaru łyżeczka cukru szklanka mąki uniwersalnej szklanka wody ok. 3-4 łyżki oleju
Wykonanie:
Kimchi pokroić na małe kawałki. Cebulę obrać i pokroić w kosteczkę. Dymkę posiekać dość drobno, podobnie papryczkę (jeśli nie lubicie zbyt ostrych potraw, usuńcie pestki). Boczek pokroić w kosteczkę.
W dużej misce połączyć powyższe składniki z mąką, gochugaru i cukrem. Wlać wodę i delikatnie wymieszać. Jeśli masz młode kimchi, niezbyt mocne, dodaj do masy łyżeczkę octu winnego lub ryżowego. Masa będzie dość luźna i tak ma być.
Rozgrzać mocno olej na patelni. Musi być go więcej niż dalibyśmy zwyczajowo. Rozprowadzić go dokładnie po całej powierzchni, żeby placek nigdzie nie przywarł. Zmniejszyć ogień do średniego, wlać chochlę masy i nieco rozprowadzić, aby wszędzie uzyskać podobną grubość (plus minus jak placek ziemniaczany). Chwilę poczekać, aż dół lekko się zetnie i zacząć poruszać patelnią, aby placek kręcił się dookoła. To pozwoli mu się dokładnie usmażyć od dołu i zapobiegnie przywieraniu. Smażyć do momentu uzyskania złoto-brązowych podsmażeń, 3 do 5 minut.
Odważnym ruchem przerzucić placek na drugą stronę, jak naleśnik, podlać odrobiną oleju i znów smażyć do zrumienienia. Można jeszcze raz odwrócić, aby mieć pewność, że jest chrupiący. Jeśli boicie się podrzucania, użyjcie drugiej patelni (jak przy smażeniu tortilli).
Wyłożyć na duży talerz, pociąć na kawałki i podawać. Świetnie smakuje z prostym sosem z mieszanki sosu sojowego, wody, octu ryżowego, cukru, oleju sezamowego, prażonego sezamu i siekanego szczypioru.
Koreańczycy lubią wychylić do tej przekąski szklankę makgeolli, u nas sprawdzi się np. pszeniczne piwo.
18 notes · View notes
Text
"Reżim w Pjongjangu stoi za zabójstwem Kim Dzong Nama". Oświadczenie władz Korea Płd.
“Reżim w Pjongjangu stoi za zabójstwem Kim Dzong Nama”. Oświadczenie władz Korea Płd.
– Uważamy, że reżim Korei Północnej stoi za tym incydentem – zważywszy, że pięciu podejrzanych to Koreańczycy z Północy – poinformował rzecznik południowokoreańskiego ministerstwa ds. zjednoczenia, nie podając jednak więcej żadnych szczegółów.
View On WordPress
0 notes
madaboutyoumatt · 2 months
Text
Omegaverse - Josh
- W tym zawodzie cały czas jesteś w jakimś trójkącie – Amanda zauważyła. – Plotki, plotki i plotki. Dobrze, że Koreańczycy pilnują swojego życia.
W innym momencie dnia mogliby wznieść za to toast. Pomimo wywlekanej prywaty, byli tutaj dość anonimowi. Może Josh trochę mniej, ale sam się podłożył związkiem z tutejszą gwiazdą.
- Mogą gadać. My wiemy jak jest – Josh wzruszył ramieniem, nie zamierzając się tym przejmować. Im w większej liczbie pokazów i kampanii brali udział, tym bardziej interesowali się nimi paparazzi. To z kolei wpływało na ich popularność, a w konsekwencji wizerunek. Napędzające się koło. Widział jednak życie bardziej popularnych ludzi, jego nie było tłoczne.
- Pewnie, że idziemy. Załatwię Ci szlafrok. Nie musisz brać niczego – zamruczał pod koniec, uśmiechając się. Na wargach miał trochę miodu, co wcale go nie powstrzymało przed wciśnięciem buziaka na Matta usta. Matt mógł nie do końca złapać o co chodzi, Amanda za to prychnęła obok.
Generalnie w saunie nie zalecało się noszenia bielizny. Co najwyżej majtki, ale i te powinny być najlepiej białe, naturalne i nie uciskowe. Josh jednak nie miał za bardzo wstydu kiedy w męskiej szatni zrzucił z siebie wszystko, obwiązując jedynie swój pas ręcznikiem. W Korei nie było na tyle ciepło, aby chodzić w klapkach, więc Matt dostał jedne na miejscu. Wszystko pakowane, czyste i nowe. W drodze wyjątku Brand też oddał mu swój biały, hotelowy szlafrok.
- Mam też ręcznik jak wolisz – spojrzał na niego, dając wybór pomiędzy stylem podobnym do niego – z nagą klatką i odsłoniętą większością nóg, lub zakrycia się pod warstwą materiału. – Normalnie nie miałbym nic przeciwko, żebyś się odkrył, ale ręcznik niewiele ukrywa… - zawiesił głos, zanim nie dokończył coś, o czym oboje zdawali sobie sprawę. – Mój ręcznik – byli w szatni, łamiąc odrobinę reguły prywatności. Powinni się przebierać osobno, aby nie wzbudzać podejrzeń. Dokładnie to by robili, gdyby Josh nie wcisnął się za Mattem, tłumacząc to wspólną torbą. On był już przebrany, z plecami do drzwi i zasuwki szatni, z półnagą omegą w środku. Do tego docisnął jego rękę do swojego krocza, ściskając palcami wypukłość. – Przebieraj się – pogonił go, uśmiechając się szelmowsko. – I zamknij drzwi! – wymknął się ponownie z szatni.
0 notes
augustegg1 · 2 years
Text
Wszystko Co Musisz Znać
Skoncentrowałem się na pominięciach ważnych i dobrych strony i obiektów, gdyż świadczy to dopiero, że jakiś z obecnych terenów zarabia na własny przewodnik. Kawałek potrafi się pochwalić znaczną ilością wyświetleń, gdyż liczy sobie ich aż 13 Niestety będziesz brać żadnych wątpliwości, gdy tylko zerkniesz na statystki zamieszczone na ścianie. Tak, zdaję sobie sprawę, iż to zawiera zbyt banalnie by potrafiło być pozytywne. Szabrownicy wykonywani przez żandarmów szperali wszędzie; łomem torowali sobie drogę, z rozmachem pruli ściany i zrywali deski z ziem, a któregoś razu o kilka nie wpadli do lochu pomiędzy ukrytych Żydów. Nahum Szafran przestał wołać ukrytych. Postępując odpowiedzialnie z ciałami sztucznymi w prac przemysłowej, można odnaleźć wiele ukrytych wartości. Niemiec stał wśród polatujących pieniędzy i strzelał raz za razem, spiesząc się, by Mordarski przestał wreszcie te pieniądze szukać na wiatr, a on bardzo rzucał tymi pieniędzmi w Niemca. Mordarski odmawiał; pewno bał się zdradzić, iż jest ukryte dolary. I widzieli dobrze. Według nich Mordarski przekupił czarnego, ale przechytrzył. Zanim Mordarski skonał, sztywniejącą ręką rozrzucił przy siebie paczkę banknotów, które frunęły przez placyk aż pod sposoby na Linii; wtedy esesman oparł karabin o murek przy martwym i skończył się w pogoń za dolarami, zaś był teraz ostatni czas, bo paru wartowników opuściło posterunki przy drutach i po - pokazując rękami po kolei ruinę bramy, usypisko sczerniałych straganów, wyburzoną posesję, dokąd wynosił ich rewir, i wartownię u przejścia do Toebbensa - długo o coś tam się z nim kłócili.
Nad ranem dopiero, kiedy ziąb ją zdobył, Estusia wpełzła do naszej nory, i im udało się chyłkiem uciec i powrócić do siebie okrężną drogą, przez piwnice starej mydlarni. A Chińczycy, Koreańczycy i Wietnamczycy masowo zasiedla te lokale oraz będą kiedy obok siebie w budynku. Utarło się, że egzamin dojrzałości jest tematem poważnych rozmów i niektórzy idą do niej, jak do najważniejszego egzaminu w działaniu. Odwróciła się, więc przypadli osobami do ziemi. Oddalało się, krążyło nad tym stanowiskiem wołanie. rozprawka czytamy: „Potem wyszedł i udał się, według zwyczaju, na Głowę Oliwną; prowadzili Mu i uczniowie. Mówiące rzeczy - w jeszcze większym poziomie będzie i stosowane znakowanie przedmiotów fizycznych za pomocą mikrochipów (znaczone są w obecny rada np. zwierzęta domowe). Znakomity podręcznik "Przyroda. Liceum ogólnokształcące i technikum 2. Materiały merytoryczne, e-podręcznik" to wielkie kompendium wiedzy, które w oryginalny sposób prezentuje informację spośród działu przedmiotów przyrodniczych: geografii, biologii, chemii i fizyki. Medycyna nie używa kamertonów o stroju A 440 ale A 432 czyli C - 256 skoro stanowi toż rób naturalny, brany w prosty sposób przez nasze ciało. Mianowicie dzieci zawierają się języków poprzez związek z ciekawą osobą, która dotyczy z nimi kontakt wzrokowy, działa w twórz oryginalny i zaadaptowany do sytuacji.
House to dla wielu z nas nostalgiczna drogę do celu lat 80. oraz lat 90. Wśród artystów z tego momentu w radiu grane są takie hity jak „It Feels So Good”, wykonywane przez brytyjską DJ-kę Sonique, „What Is Love”, zorganizowane przez niemieckiego muzyka Haddawaya, czy wychodzące z 2007 roku, „Let Me Think About It”, Ida Corr oraz Fedde le Grand. Zastanów się, czy wśród okrucieństwa wojny, bezmiaru bycia i braku możliwości można zauważyć piękno? Stara Zełda nie zauważyła nawet braku Zygi. W Mistycznych podstawach narodowego socjalizmu oraz Religii starogermańskiej i jej zadaniu we nowoczesnych Niemczech Halban zwrócił opinię na konsekwencje kryzysu religijności, który planowałem mieszkanie w XIX w., szczególnie w protestanckich częściach Niemiec. „O psie, który jeździł koleją” - wymagał ją głośno czytać. Oceny Pracowników Jednostek Międzywydziałowych oraz Uczelnianej odwoławczej komisji dyscyplinarnej ds. Zabieg liczy na chirurgicznym wycięciu zmienionych tkanek oraz rekonstrukcji naturalnego wpisania do pochwy. Opisz, na czym liczy bezpieczeństwo militarne. SzaleństwoNocami wypełzała ze naszej nory, gdzieś w gruzach, Estusia.
Tumblr media
Zegarek Nauma stanął, a Szwarc przekręcił sprężynę; nie mieli czasu, a dzień oraz noc pochłonęła ciemność. Pewnego dnia wpełznął do kryjówki wuj Gedali, spośród nim nowy więzień i długo wołali ukrytych, rzucając w noc wersety hebrajskie, jak hasła, zanim rozproszeni w piwnicach wyszli do nich z ociąganiem. Tam go szukaj. Drugi ukryty w koszu na Pańskiej. Wkrótce zabrał wiklinowy kuferek, dzieci i opuścił mury getta konnym wozem, ukryty przez furmana w szafie mahoniowej, dwudrzwiowej, która wzięła się w dość dobrym stanie, chociaż pozdzierano z niej tu i ówdzie fornir. Zad.1 Dojrzałe relacje z Bogiem przeprowadzają się przez dojrzałe informacje z bliźnimi. Skulona postać kołysała się, nuciła piosenkę. Ranny darł zębami ubranie, żeby wypruć zaszytą forsę, natomiast w bieżącym czasie czarny oddał dwa strzały. Kiedy czarny ubił z kupcem interes, odprowadził go pod murek, w ostatniej zrujnowanej bramie oddał pierwszy strzał i zranił Mordarskiego w rękę. Czarny wciąż sprzedawał się spośród nim, chciał więcej.
1 note · View note
maceikblog · 2 years
Text
Co się dzisiaj działo? #26 26.1.2022
Mistrzostwa Ameryki północnej i środkowej w piłce ręcznej:
Brazylia-Paragwaj 46:19
Boliwia-Urugwaj 9:42
Paragwaj-Chile 25:43
NCAA: Pittsburgh Panthers-Syracuse Orange 64:53
Australian Open: Iga Świątek-Kaia Kanepi 4:6 7:6(2) 6:3
Turniej ITF w Kairze: Daniel Michalski-Lukas Krainer 5:7 2:6 (pierwsza porażka Daniela w turniejach ITF od 25 meczów)
Mistrzostwa Azji w piłce ręcznej:
Irak-Kuwejt 25:25
Katar-Korea Południowa 10:0 walkower (Koreańczycy z pozytywami w obozie, zmuszeni do wycofania się z reszty turnieju)
Bahrajn-Iran 36:26
Uzbekistan-Arabia Saudyjska 24:31
ICC Puchar Świata U19, ćwierćfinał:
Anglia pokonała RPA 6 wicketami
Puchar Azji Kobiet:
Tajwan-Iran 5:0
Turniej ITF w Loughborough: Weronika Falkowska/Joanne Zuger-Anna Gabric/Arina Gabriela Vasilescu 5:7 6:4 9-11
Mistrzostwa Europy w piłce ręcznej:
Czarnogóra-Islandia 24:34
Holandia-Chorwacja 28:28
Dania-Francja 29:30
Puchar Narodów Afryki:
Wybrzeże Kości Słoniowej-Egipt 0:1 po karnych
Mali-Gwinea Równikowa 0:1 po karnych
Mistrzostwa Europy w futsalu:
Bośnia i Hercegowina-Gruzja 1:2
Hiszpania-Azerbejdżan 2:2
CEV Cup: ŁKS Łódź-Mladost 2:3
Euroliga Kobiet: Fenerbahce Stambuł-Arka Gdynia 87:67
FIBA Eurocup Kobiet: ESB Villeneuve-AZS Lublin 59:85 (awans Lublinianek)
FIBA Europe Cup: Sporting Clube de Portugal-Trefl Sopot 76:63
Krykiet, mecz Twenty20:
Indie Zachodnie (224/5, Rovman Powell 107, Romario Shepherd 3/59) pokonały Anglię (204/9, Tom Banton 73, Adil Rashid 1/25) 20 runami
0 notes
magazynkulinarny · 3 years
Text
Bánh xèo - wietnamskie naleśniki z mleka kokosowego i mąki ryżowej, wypełnione krewetkami i boczkiem
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Wietnamskie naleśniki wpadły mi w oko, gdy przeglądałam na YouTubie przepisy na inne dania z tej części świata. Na zasadzie automatycznego odtwarzania wyświetlił mi się film z przygotowania bánh xèo (czytaj: ban seo). Od razu mnie wsiorbało i obejrzałam kilka kolejnych filmów z recepturami wiedząc, że wkrótce je zrobię.
Bánh xèo - czyli skwierczące ciasto (bánh oznacza ciasto, a xèo skwierczenie) - to zestaw składników, które uwielbiam oraz świeżość, zdrowie, chrupkość i soczystość. W skład ciasta naleśnikowego wchodzi mleko kokosowe, mąka ryżowa, szczypior i kurkuma w proszku. Wypełnienie stanowi smażony boczek, krewetki i kiełki fasoli mung (niektórzy dodają również grzyby lub cebulę), a całość podaje ze stosem zieleniny (m.in. sałatą lodową, tajską bazylią, kolendrą, pachnotką, miętą, często ogórkiem) i sosem nước mắm. 
Są dwa sposoby smażenia żółciutkich naleśników. Pierwszy, to smażenie cienkich placków z ciasta, a następnie wypełnianie ich farszem, czyli tak, jak robi się to u nas. Drugi, to "wtapianie” rozrzuconego na patelni farszu w rozprowadzone ciasto i smażenie całości. Ta metoda pozwala utrzymać farsz w ryzach, co okazuje się przydatne, gdy przychodzi do momentu konsumpcji. 
W obu przypadkach naleśnik smażony jest tylko z jednej strony, dlatego też proces obróbki termicznej trochę trwa (naleśniki z mąki ryżowej w ogóle smaży się znacznie dłużej niż z pszennej). Należy uzyskać bardzo chrupiący naleśnik, miejscami może być nawet nieco przybrązowiony.
Gotową potrawę dzieli się na nieduże porcje (Koreańczycy tną ją nożyczkami), zawija w liście sałaty lodowej, masłowej, rzymskiej (ważne, by jędrnej) lub zwilżony papier ryżowy wraz z ziołami i innymi chrupiącymi warzywami, macza w sosie nước mắm i je palcami. Wspomniany sos to klasyczny wietnamski słodko-kwaśny dodatek do potraw, na bazie czosnku, czerwonego chili, sosu rybnego, soku z limonki, cukru i wody.
Jakieś dwa lata temu jadłam bánh xèo w Wietnamce, ale nie pamiętam, czy mi smakowało, bo spóźniłam się na umówione spotkanie z 40 minut (pomylony adres, wyładowana komórka, krążenie po okolicy), co wprawiło mnie w zażenowanie i poczucie winy gaszące apetyt i wszelką radość kosztowania.
Karma do mnie wróciła kilka miesięcy później, niestety nie ze strony osoby, która musiała na mnie czekać w azjatyckiej knajpce (ona jest punktualna, jak szwajcarski zegarek). Ktoś zupełnie inny spóźnił się na spotkanie ze mną ponad 40 minut. Czekałam cierpliwie, nawet mi brew nie drgnęła.
Składniki:
Ciasto naleśnikowe 200 g mąki ryżowej     250 ml wody (można częściowo zastąpić piwem) 150 ml mleka kokosowego     płaska łyżeczka soli     płaska łyżeczki kurkumy w proszku     pół szklanki szczypioru
Farsz 200 g surowego boczku 200 g surowych krewetek     200 g grzybów bunapi shimeji lub enoki (opcjonalnie) 2 ząbki czosnku 2 łyżki sosu rybnego 200 g kiełków fasoli mung  (u mnie z puszki)
Zielenina: 8-10 liści sałaty lodowej, masłowej lub rzymskiej gałązki tajskiej bazylii (u mnie zwykła) gałązki kolendry gałązki mięty połowa ogórka o gładkiej skórce trochę rzodkwi Daikon (opcjonalnie) limonka
Sos nước mắm     200 ml wody 60 g cukru (lub do smaku) łyżka octu ryżowego 6 łyżek sosu rybnego sok z limonki 4 ząbki czosnku czerwone chili
Wykonanie:
Zieleninę opłukać i osuszyć w wirówce lub na papierowych ręcznikach. Szczypior drobno posiekać. Boczek pokroić na cienkie plastry, a następnie kawałki wielkości kęsa. Krewetki rozmrozić i pozbawić pancerzy (jeśli trzeba naciąć grzbiet i usunąć jelito). Obrać czosnek (również do sosu), zmiażdżyć płaską stroną noża i posiekać jak najdrobniej. Papryczkę chili również posiekać drobniutko (z pestkami). Grzybki rozdzielić i odciąć końcówki. Kiełki odsączyć i pozostawić na sicie lub papierowych ręcznikach (nie mogą być mokre). Rzodkiew pokroić w długie słupki, podobnie ogórek.
Krewetki zamarynować w czosnku i sosie rybnym.
Ciasto naleśnikowe W naczyniu połączyć mąkę ryżową, kurkumę i sól. Powoli wlewać mleko kokosowe i wodę, cały czas energicznie mieszając, aby masa była jednolita. Niektórzy do ciasta wlewają trochę lekkiego piwa, które podobno nadaje dodatkowej chrupkości naleśnikom. Sprawdzić gęstość - powinna być nieco gęstsza niż na nasze naleśniki (jeśli trzeba, wlać trochę wody). Dodać szczypior, wymieszać i odstawić. (Można przygotować do dwóch dni wcześniej i przechowywać w lodówce).
Sos nước mắm   Składniki sosu można rozetrzeć w moździerzu, wówczas będzie on intensywniejszy, ale nieco zmętnieje. Ja siekam najdrobniej, jak się da czosnek i papryczkę. Do małego rondelka wsypać cukier i wlać wodę, podgrzewać i mieszać, aż cukier się rozpuści. Gdy woda zawrze wlać sos rybny, wyłączyć gaz, dodać ocet i sok z limonki. Na końcu uzupełnić czosnkiem i chili. Pozwolić im zaparzyć się przez minutę, a następnie całość przelać do ceramicznego lub szklanego pojemnika i poczekać do wystygnięcia.
Sos warto dosmakować według swoich preferencji. Jeśli wolisz słodszy, dodaj trochę więcej cukru, jeśli mniej kwaśny, zrezygnuj z octu.
Postawić patelnię (lub od razu dwie) na kuchence, aby się podgrzały, dodać kapkę neutralnego w smaku oleju i rozprowadzić. Wrzucić boczek i poczekać, aż wytopi się z niego trochę tłuszczu i złapie rumieniec. Następnie dorzucić krewetki i smażyć, aż stracą szary kolor. Na końcu dodać grzyby. Kilka razy podrzuć zawartość patelni, aby smaki się połączyły. Wyjąć na osobną miseczkę.
Na obie patelnie dodać kapkę oleju, rozprowadzić. Poczekać, aż będą gorące i wówczas wlać po chochli ciasta i rozprowadzić po całej patelni. Smażyć do momentu, gdy naleśnik będzie złocisty i chrupiący. Zajmie to kilka dobrych minut (podważyć szpatułką i sprawdzać spód, jeśli się miejscami zbrązowi, nie szkodzi). Pod koniec na jedną połowę dodać trochę farszu, trochę kiełków i złożyć na pół. Smażyć do wykorzystania składników.
Na każdy talerz wyłożyć trochę zieleniny i po jednym naleśniku. Zajadać nakładając sobie na liść sałaty kawałek naleśnika z farszem, zieleninę, ogórek, rzodkiew, skrapiając sokiem z limonki, zwijając w krokiecik i maczając w sosie.
10 notes · View notes
otucha · 4 years
Note
latynosi vs polacy
francuzi vs niemcy
turcy vs koreańczycy
amerykanie vs rosjanie
latynosi
francuzi
vs
amerykanie
0 notes
madaboutyoumatt · 4 months
Text
Omegaverse - Josh
- Sam nie wiem. Wielkość nie ma tutaj nic do rzeczy – zażartował, nie przestając się uśmiechać nawet podczas pocałunku. Całym ciałem emanował szczęściem. Tak żywych uczuć nie dało się udawać. Wokół nich ludzi rozchodzili się, witali z resztą na swój sposób. Lotnisko było pełne różnych narodowości, nie tylko Koreańczyków. Matt podróżował pierwszą klasą, jak zamożni obywatele lub biznesmeni. W takim sorcie ludzi łatwiej było zniknąć z jawnymi uczuciami i innym wyglądem.
– To miała być niespodzianka. Spontaniczna decyzja jak zobaczyłem liczbę punktów na swoim koncie. Nie ma lepszego sposobu ich wykorzystania niż na chłopaka, który kręciłby nosem, gdybym wydał chociażby złotówkę – normalnie może spojrzałby na niego z czymś innym, lekkim rodzajem aluzji, ale dzisiaj mrużył oczy z przejęcia. – To długi lot. Dobrze jest rozciągnąć nogi – pochylił się, składając przelotnego buziaka na ciemnych włosach. – Jak w ogóle podróż? Podobno pogoda była całkiem niezła.
Lot trwał kilkanaście godzin. Przez ten czas można było przespać większość czasu albo porządnie się wynudzić. Każdy miał swój sposób na to, a przynajmniej znajdywał po jakimś czasie. Dla Matta to była taka pierwsza podróż. Miał smak tego jak wyglądało życie Josha, zaliczającego dzień wyjęty z życia co kilka miesięcy. Wyleciał w nocy i przyleciał wieczorem, ale dzień później. W Anglii zbliżało się południe.  
- Wziąłem auto, pomyślałem, że będziesz zmęczony po podróży. Pociąg na lotnisko i tak jest jednym z tych wolniejszych, a fajnie byłoby zobaczyć te najsławniejsze w Korei. Mają tu serio dobre połączenie, przeciętna droga do metra to około 15 minut, ale w planach mają stworzenie linii w taki sposób, aby każdy miał około 10. Niezależnie od miejsca zamieszkania – Josh poprowadził ich w stronę schodów, wyprowadzając z bramek w stronę większego przedsionka. Lotnisko było duże, ale bardziej nowoczesne niż w Londynie. Więcej szkła, zieleni, świateł. Pora dnia tylko powiększała ten efekt. – Z pociągami też jest nieźle. Mam kilka pomysłów na te dwa tygodnie – rozgadał się, zwalniając nieco kroku, aby Matt też mógł popatrzeć na lotnisko. Niby lotnisko jak lotnisko, ale nawet w klasycznych dresach Koreańczycy wyglądali inaczej. Byli zadbani w inni sposób – delikatniejszy i bardziej elegancki. Nawet jeśli wyróżniali się kolorowymi ubraniami, inaczej się nosili.
Josh ze swoim wzrostem i podkreśloną dolną powieką, odstawał w zupełnie inny egzotyczny sposób.
Kiedy obaj znaleźli się na parkingu, Josh wrzucił walizkę do bagażnika Kii. To było jego tutejsze auto, ale Matt już wiedział, że na dniach trafi ono do nowego właściciela. Niby wszystko wahało się od zdanej poprawki, a przez ostatni miesiąc Brand rozmawiał jakby ten przyjazd był pewny. Poza historią z autem, słyszał też o braku trzeciego współlokatora - Josh podjął decyzję opłacić ten pokój na miesiąc. Tylko po to, aby nowe osoby im się nie kręciły, i nie miały powodu donieść o trzeciej osobie na taki okres czasu.
- Tak dobrze Cię widzieć. Nie mogę się napatrzeć – Josh sięgnął po dłoń Matta, składając na jej wierzchu pocałunek. Od razu wciągnął znany zapach, samemu nie pachnąc. Toczył się za innymi autami, próbującymi wyjechać z lotniska. Przez to, że lotnisko znajdywało się na wyspie, liczba dróg była ograniczona.
0 notes
zyciestolicy · 4 years
Photo
Tumblr media
Koreańczycy przylecieli do Wrocławia. Nie musieli przechodzić kwarantanny!
0 notes
stardust-krp · 6 years
Photo
Tumblr media
&&. POWITAJMY SERDECZNIE KELNERA I STUDENTA SZTUKI ( ELIO LEGGIÉRI ) EST. 24071997 !!
Na obcokrajowców Koreańczycy reagują zarówno negatywnie i pozytywnie. Jaka sytuacja z tym związana najbardziej zapadła Ci w pamięć?
Koreą byłem zainteresowany już od dłuższego czasu i wiedziałem, że nie mogę spodziewać się zawsze samych uśmiechów, miłych gestów, czy ogólnie porozumienia na tym samym “poziomie” ze względu na nasze różnice kulturowe, które i tak starałem się zacierać, przyswajając zasady koreańskie. Mieszkam już tutaj półtora roku, studiuje też sporo czasu, ale ostatnie zachowanie profesora w moim kierunku było najprawdziwszym smaczkiem. Jestem z małego miasteczka we Włoszech i psorek doskonale o tym wie, bo jest z nami bardzo blisko, praktycznie jest naszym dobrym znajomym, od kiedy jest bardzo młody jak na swoją pozycję w pracy. W każdym razie- zajęcia z rzeźby, nasz ulubiony profesor podchodzi do mnie, przygląda się temu co leży przede mną i wypala zupełnie poważnie “może spróbowałbyś jednak lepić ravioli niż kontynuował ten kawałek”, dłonią tworząc naszą typową włoską spaghetti italiana bellissimo gestykulację. Co prawda nie odebrałem tego jako obelgę, bo ta rzeźba faktycznie była tragiczna, ale to jedyna tego typu historia jaka mi się przytrafiła.
ZAOBSERWUJ // POWITAJ
2 notes · View notes
ponapisach · 4 years
Link
Dlatego od kilku lat trenuję kalistenikę, żeby być przygotowanym na takie sytuacje jak w filmie Exit. Przyznaję, to szalony pomysł połączyć komedię romantyczną z kinem katastroficznym, ale kto mógłby ugryźć temat lepiej jak Koreańczycy. Ezit to historia pewnego wałkonia, rodzinnej czarnej owcy. Chłopak przesiaduje całe dnie w domu. Nie ma z niego pociechy, a osiągnął już wiek, w którym wypada mieć i pracę i dziewczynę. Ma kilka sportowych pasji, na koncie wspinaczkowe sukcesy, bawi się trochę w street workout, na osiedlu jest małą legendą. To "człowiek drążek", tak mówią dzieciaki. Ale to sportowe hobby również nie przysparza mu dobrej opinii w rodzinie, bo przecież nie ma z tego żadnych pieniędzy i na rozmowach kwalifikacyjnych też się nie przyda. Przyda się natomiast w momencie ataku terrorystycznego, a za taki trzeba uznać incydent ze śmiercionośnym gazem, który rozpyla desperat w jednej z dzielnic Seulu. Pech chciał, że na drodze rozprzestrzeniającego się szybko gazu stoi wieżowiec, w którym odbywa się impreza urodzinowa 70. letniej matki głównego bohatera. Yong Nam jako jedyny może pomóc rodzinie w ewakuacji na dach. Jest gotowy do każdego odważnego aktu i poświęcenia, tym bardziej, że menadżerką w restauracji jest jego dawna, niespełniona miłość Eui Joo. Szalone i nieprawdopodobne, prawda? Ale pomimo licznych przegięć, niemożliwych wręcz sytuacji, fabuła sprawdza się doskonale. Exit to koreański hit lata, który łączy w sobie dobry humor, kilka nieźle nakręconych scen na wysokościach, dobre efekty specjalne. Reżyserski debiut Lee Sang Geuna to pełna rozmachu opowieść o uczuciu, które rozkwita w ekstremalnych sytuacjach. Yong Nam i Eui Joo wykorzystują wszystkie przedmioty z wieżowca i restauracji i uciekają przed unoszącym się wciąż dymem. Sekwencje zrealizowane są brawurowo, CGI prezentuje się godnie na tle panoramy metropolii, a i sceny ze statystami zostały świetnie zainscenizowane. Na tegorocznym rozdaniu nagród Blue Dragon Film Awards tytuł zdobył nagrodę za najlepsze osiągnięcie techniczne i sceny kaskaderskie. Exit był również przebojem w koreańskim box - office. Nie można się temu dziwić, bo jako obraz przede wszystkim rozrywkowy, tej dostarcza aż nadto. Jest przebojowy, głośny, w roli Eui Joo wystąpiła popularna koreańska piosenkarka Yoona. Exit to przyjemna i nieskrępowana niczym frajda. Jest zabawnie, są emocje, byłem pod wrażeniem kilku nakręconych scen, a i finał jest satysfakcjonujący. Polecam. 
Tumblr media Tumblr media Tumblr media
0 notes
shineepoland-blog1 · 5 years
Text
Wywiad z Minho dla styczniowego wydania magazynu SK, Spring'19 z 2019 roku
P: Jak spędziłeś swoje poprzednie dni?
M: Nagrania do filmów, w których grałem, ciągle trwały, przez co faktycznie nie miałem czasu na zaczerpnięcie świeżego powietrza. Nie było ani dnia, żebym miał czas dla siebie.
P: Jakie jedzenie od niedawna lubisz jeść? 
M: Jjimdak (gulasz z kurczaka). Bardzo go lubię i jem całkiem często!
P: Jak zazwyczaj spędzałeś swój wolny czas podczas kręcenia filmu?
M: Słuchałem wtedy muzyki i sprawdzałem różne wiadomości na moim telefonie (tutaj nie chodziło Minho o smsy, tylko o wiadomości dotyczące tego, co dzieje się np: na świecie lub w jego kraju). Nie posiadam żadnych konkretnych piosenek, ani określonych gatunków, słucham tylko tych piosenek, które chciałbym usłyszeć w danym momencie.
P: Proszę podaj nam swój ulubiony przedmiot, jaki ostatnio kupiłeś.
M: To był szary długi zimowy płaszcz, po który poszedłem do sklepu, wybrałem i kupiłem dla siebie.
P: Jaka jest pierwsza rzecz, którą zazwyczaj robisz po powrocie do domu? 
M: Uruchamiam ogrzewanie podłogowe (śmieje się)
P: Jak myślisz, co się u ciebie ostatnio zmieniło?
Tumblr media
M: Początkowo lubiłem monotonność,i przeważnie wybierałem takie kolory jak biel i czerń jeśli chodzi o moje ubrania, ale ostatnio moje oczy są przywiązanie do kolorowych ubrań. Kupiłem nawet czerwoną bluzę z kapturem, która jest dla mnie czymś niezwykłym. Poza tym moje ciało trochę się usztywniło, co mnie odrobinę martwi (śmieje się). Kiedyś tego nie czułem, aż do tej pory.
P: Jak wygląda twoje podstawowe pożywienie?
M: Niezwykle ostre tteokbokki (pikantne ciasto ryżowe). Są Koreańczycy, którzy niezbyt lubią go jeść, ale za każdym razem, gdy pojawia im się restauracja tteokbokki to zwykle tam przychodzą. Mówiąc o sobie, ja uwielbiam pikantne jedzenie, więc jem też tteokbokki (śmieje się). To jest coś innego niż pizza, ale musi być bardzo gorące tak jak w przypadku pizzy. Jest również bardzo przepyszne! Chciałbym, żeby wszyscy chociaż trochę go spróbowali.
P: Czy grałeś ostatnio w golfa?
M: Czasami w niego grałem dwa razy w tygodniu, ale nie byłem w stanie przebywać tam dłużej niż 4 miesiące. 
Dzisiaj zagrałem w niego po pewnym czasie przerwy.
P: Czy w ostatnim czasie spotkałeś się z którymś członkiem SHINee? 
M: Na początku stycznia tego roku spotkałem Taemina, podczas trwania mojego harmonogramu w Korei Południowej. Rozmawialiśmy wtedy o jego albumie, mojej pracy na planie filmowym i innych rzeczach.
P: Jakie są twoje cele na 2019 rok?
M: Chciałbym, aby to był zdrowy rok dla mnie, i mam nadzieję, że znajdę dużo czasu, aby coś zrobić wspólnie z fanami. Szczerze powiedziawszy, to mój fanmeeting, jaki miał być w lutym, został już przygotowany.
0 notes