Tumgik
#zielone oczy
tanczysz-z-demonem · 1 year
Text
Tumblr media
86 notes · View notes
Text
I jej zielone oczy
youtube
0 notes
iceagebaby · 3 months
Text
Tumblr media
Boone did not expect that, when the Courier told him they met this "older grumpy-but-cute doctor"
136 notes · View notes
arikot27 · 1 year
Text
Tumblr media
Kotów kat ma oczy zielone, ja pazurami trzymam się za życia brzeg Moje dni mam już policzone czekam aż świat zazieleni się na śmierć
8 notes · View notes
dawkacynizmu · 1 month
Text
wtorek 21/08
☪︎ podsumowanie
zjedzone — 1600 kcal
3 pary spodni ucierpiały tego dnia 3 PARY
wstałam o 8 bo moja mama miała lekarza na 10:40 a ona jest jebana panikarą i o 9 już płakała ze nie zdąży. odzwyczaiłam się od jedzenia wczesnych śniadań i nie chciało mi się niczego robić więc zjadłam dwa wafle ryżowe. wzięłam ze sobą podręczniki z zeszłego roku na sprzedaż w takiej księgarni która przyjmuje używane i potem sprzedaje innym uczniom. za 5 książek dali mi 75 złoty...kupiłam tam też nowy podręcznik od matematyki za 55 zł 😐 żart kurwa żart. istnieją osoby które wszystkie kupują nowe (np. jedna moja znajoma) i wow imagine mieć bogatych rodziców. zawsze dla mnie jednym z najśmieszniejszych zjawisk były bogate osoby które nie ogarniają że są bogate (oraz jak wielki to jest przywilej). mam kolegę który ubiera się w stylu grunge, nosi buty sklejone taśmą śmiejąc się jakie to aesthetic. zawsze zwlekał ze składkami klasowymi, nie płacił na takie rzeczy jak wigilia czy prezent na dzień nauczyciela, żartował z tego że jest biedny (i to z taką podejrzaną wręcz lekkością mu to przychodziło) i ja myślałam, że naprawdę tak było. ale jedynie do czasu jak zapytałam się co robi w święta, a on "moja mama uznała ze nie chce jej się wyprawiać wigilii w tym roku więc lecimy sobie na dwa dni do paryża"
Tumblr media
wchodząc do samochodu ujebałam sobie spodnie z każdej możliwej strony, zjadłam loda z budki bo nie przepuszczę żadnej okazji aby takiego opierdolić i kiedy moja mama z siostrą poszły do lumpa ja pobiegłam do hebe obczaić lakiery hybrydowe, chciałam jakiś nowy kolor, kupiłam te dwa i ten niebieski jest przecudowny, zrobię sobie nim i pokaże wam jutro efekt. w ogóle taka dziwna sytuacja miała miejsce xD wracałam z siostrą do samochodu, patrzyłam się w telefon i usłyszałam takie bardzie głośne zdanie bez kontekstu od jakieś obcej babki cytuję "boze jakie to brzydkie" jak mówiłam, nie patrzyłam się na nią a w telefon, nie znałam kontekstu wypowiedzi, myślałam że może idk kupiła coś co jej się nie podobało. powiedziała to jednak na tyle głośno że dotarło do moich uszu i zażartowałam do siostry "czyżby to o nas?" ona miała jakąś dziwnę minę, zaczęła się śmiać i gdzieś dzwonić. okazało się że to rzeczywiście było o nas XD to była matka ex dziewczyny jej chłopaka której moja siostra nigdy na oczy nie widziała ale musiała obczajać jej Instagrama/Facebooka żeby wiedzieć jak wygląda. szkoda ze naszej mamy z nami nie było bo by zwyzywała szmacisko. siostra pokazała mi potem jej zdjęcie i sama wygląda jak po odwyku narkotykowym.
Tumblr media
w domu zaserwowałam sobie odgrzewany makaron z wczoraj i plan był jeść jedynie owoce do końca dnia...błąd potworny. złapał mnie głód, zjadłam zbożowego batonika i kajzerke i rozmyślałam nad 627282 innych rzeczy które mogłabym opierdolić bo przecież za moment zaczyna się szkoła, dalej nic nie schudłam, 1600 kcal to w ogóle porażka i powinnam ojebać drugie tyle. wiedziałam, że jeżeli to zrobię to będę czuła się jeszcze gorzej więc się powstrzymałam. z każdym takim wstrzymanym napadem jest to łatwiejsze. nawet jak już zaczynam tracić kontrolę i coś w siebie impulsywnie wpycham to nie robię tego tak szybko i zachłannie, potrafię przestać zanim poczuję nieprzyjemne przejedzenie no i oczywiście zanim przekroczę swoje zapotrzebowanie kaloryczne.
zrobiłam sobie miętę do picia, chciałam usiąść i obejrzeć odcinek criminal minds kiedy zobaczyłam dziwną, zieloną plamę na kocu na łóżku, trochę jakby ktoś wylał zielone smoothie. myślę sobie co do chuja szybko ogarnęłam że to rzyg psa mojego siostry XDD wołam ją, ona do mnie "weź się obróć" całe spodnie miałam tym ujebane SIEDZIAŁAM NA TYM RZYGU I TEGO NIE CZUŁAM boze ta zielona substancja przebiła się przez koc na kołdrę ale na szczęście prześcieradło już oszczędziło. zmieniłam spodnie i pojechałam rowerem odebrać paczkę. zamówiłam kilka dni temu nowy plecak, mój stary miał 6 lat i dalej był w dobrym stanie ale po prostu absolutnie mi się nie podobał wizualnie not very mindful not very demure
Tumblr media
w każdym razie dużo dobrego słyszałam o plecakach z tej marki. na dniach kupię jeszcze kilka zeszytów i wyprawka do szkoły gotowa xd kurde chciałabym wrócić do czasów kiedy to było ekscytujące, jakieś nowe flamastry czy piórniki które i tak kupowałam co 2/3 lata bo bieda ale i tak sprawiało to trochę radości/rekompensowało powrót do szkoły. jak wróciłam z tym plecakiem to ofc poszłam odstawić rower do garażu i zahaczyłam spodniami o jakieś chuj wie co rozpruwając potężnie na kolanie xD pierwsze ujebane drugie orzygane trzecie rozerwane
dzisiaj miałam zrobić dzień bez ćwiczeń ale dla spokoju głowy zrobię trening i pójdę jeszcze na rower. jutro liczę że zjem mniej bo kupiliśmy kalafior na targu a to mój ulubiony niskokaloryczny, sycący produkt, dodatkowo będę zajęta robieniem nowych pazurów więc nie powinnam myśleć o podjadaniu czegokolwiek. muszę trochę zdyscyplinować moje dupsko i kiedy czuję że jesyem głodna i serio nie wytrzymam to jeść sensownego a nie pierdyliard głupot.
33 notes · View notes
jazumst · 2 months
Text
Jazu zakupowy
Żeby Was... Fajnie było. Posłuchajcie:
Pojechałem w skwarze na zakupy z panią Matką. Pierwsze co się rzuciło w oczy to puste parkingi ^^ Nikt nie chce łazić w tym piekle :P A ja po sklepach mogę.
//
Człowiek żyje wspomnieniami. Wspomnieniami przywoływanymi przez dźwięki, smaki, zapachy... Jak na rynku pachniało warzywami! Nagle stałem się pięcio, sześciolatkiem. (ale przypierdolę w ten guzik nawiasu lewego. Wykurwię go widelcem!) Poczułem taki spokój. Może nawet szczęście? Uczucie niemal nie do opisania. Żal było mi opuszczać rynek. - Pani Matka kupiła kwiaty i dorobiła klucze, które gubi szybciej niż koleś jest w stanie dorobić :P
//
Potem Rossmann. Poszukiwania perfum na urodziny Pierwszej. Wszystkie testery wypsikane. Gorąco. Pewnie cygański prysznic wleciał. - Minęło już sporo czasu a ja ciągle czuję te różne perfumy. Niby git ale co inni o mnie pomyślą? XD
//
Action wleciał na spokojnie. Zapach do auta. Zielone jabuszko. Klasyk ^^ - Do tego płyn do ekranu latpka i prawdziwe ściereczki do zbierania kurzu. 100 lat ich nie mogłem dostać.
//
W kaufie też bez szału. Przegryzki na 3 dni, bo przecież wracam do pracy, talarki ziemniaczane, bo nabrałem smaka i syrop kiwi do wody.
//
Wieczorem orlik i po urlopie. Fajnie było, fajnie.
18 notes · View notes
twojatragedia · 4 months
Text
LUSTRO
Patrze w lustro widzę osobę. To ja tak to ja bo kto inny ale ale ja siebie nie rozpoznajej...
Niby widzę zielone oczy, włosy o kolorze sadzy, bladą cerę I ohydną sylwetkę
Ale i tak nie rozpoznaje tej osoby. Czuję, czuje się uwięziona w czyimś ciele jednak je znam ale nie jest moje.
Ukradłam komuś ciało? Co sie stało? Kto stoi w lustrze? To ja?
Wpatrywałam się w tę istotę przez sekundę może minute a może stałam przed lustrem kilka godzin.
Na prawdę to ja? Nie czuje się w ogóle tą osobą,patrze w lustro i niby widzę swoje odbicie ale bardziej przypomina mi to widok całkowitej innej osoby.
Osoby którą minęłam na ulicy. Ale to nie ja nie wierzę.
Aż tak się postarałam? Ile ja mam lat?
Zadawałam te pytania jak głupia. Musiało to wyglądać dość dziwnie patrząc od boku.
Cały świat w okół jest taki nie realny wszystko stało się rutyną.
Może dla tego już sama siebie nie rozpoznaje stałam się jedną nie istotną liczbą, jednym ludzikiem który musi zrobić swoje obowiązki i potem znowu to samo.
Wszystko zapętla koło.
Jak... jak wyrwać się z tego?
Da się w ogóle wyrwać z tego błędnego koła?
Może w tedy rozpoznam siebie może w tedy nie będę jedna zlaną plamą w śród innych szarych plam w naszej rzeczywistości.
Może w tedy będę granatową plamą na płótnie szarości.
Może w tedy rozpoznam swoje odbicie w lustrze.
-Twoja Tragedia
22 notes · View notes
skrzynka · 7 months
Text
takie sliczne zielone oczy mial...... i usmiech sliczny....... jestem zmeczona.....
14 notes · View notes
urfavcollarbone · 8 months
Text
hejka mysle ze przydalo by sie napisac tu o mnie cos bo wsm malo pisalam o sb tu
a wiec tak, nazywam sie Maria ale wole jak ktos do mnie mowi Marysia niektorzy Mery ale to starzy znajomi raczej.
Mam 16 lat i urodzilam sie 30 stycznia.
Interesuje sie muzyka,moda i kiedys duzo rysowalam ale teraz okazjonalnie tylko.
Co do arstystow ktorych slucham to jest ich bardzo duzo ale miedzy innymi; Aurora aksnes,Melanie Martinez,Hwasa,Mamamoo,Chuu,Soojin, babymetal,Rolling Quartz,Lana del rey,Sub Urban,Marina,Red velvet,Aesoa,Cl,Jessi,Hyuna,Somi,Gidle,Le sserafim,Jazmin bean,Chloe moriondo i duzo innych.
Mam brazowe wlosy i zielone oczy. Mam 160cm wzrostu.
Moje hw bylo 55kg a lw 39kg.
Moj ulubiony kolor to jasny rozowy i ciemny czerwony.
Mieszkam na totalnym zadupiu na slasku.
Kolekcjonuje plyty cd.
Umiem grac na ukulele i kiedys umialam grac na gitarze ale aktualnie pewnie nic nie umiem juz XD.
Lubie czytac ksiazki ale nie mam zadnej ulubionej.
Mam chyba zakupoholizm lol
Nie umiem określić swojego stylu ubioru jednym stylem ale jest to mieszanka lolita fashion,coquette,y2k,vintage americana i cos jeszcze na pewno.
Interesuje sie modą lolicią.
Moje mbti to entp
Kocham koty i mam 3 w domu.
Totalnie nwm co bym chciala robic w przyszlosci
bayo
18 notes · View notes
tanczysz-z-demonem · 1 year
Text
Dzisiaj wlewam w siebie cały ten alkohol, bo tak ciężko mi przyznać, że tęsknię za tobą...
25 notes · View notes
jamnickowa · 1 year
Text
Pytanie bardzo na poważnie.
Weszłam na stronę firmy Lacoste.
Gdy weszłam do sklepu stacjonarnego ceny zwaliły mnie z nóg. Za zwykłą koszulkę życzą sobie - a może miałam zaparowane okulary albo zaparowany mózg? - minimum 400-500 zeta. Postaram się w najbliższym czasie przejść raz jeszcze, żeby się upewnić. Płyńmy coraz bliżej do brzegu. Na stronie proste, najzwyklejsze koszulki, po przecenie - według firmy, wiadomo, jak to bywa z przecenami - kosztują od około 215 do około 260 złotych. Mózg robi buch!
Tumblr media
W tym wpisie https://jamnickowa.tumblr.com/post/717880031073959937/dwa-zdj%C4%99cia-z-maja-2023-r podkreśliłam, że kupiłam swoją w lumpeksie. Nie pamiętam za ile, coś około dyszki, 15 złotych. I teraz stawiam pytanie. Kupować markowe ciuchy w niskich cenach w lumpach i w nich chodzić czy też nie kupować markowych ciuchów w niskich cenach w lumpach i, co za tym idzie, w nich nie chodzić? 🤔 No bo, kurka od ogórka, nie wiem. Może komuś sprawiam przykrość, że paraduję w jakimś przyodziewku firm takich, jak Lacoste, Tommy Hilfiger etc., a ludź zastanawia się, czy kupić dwa czy trzy pomidory w biedronce? Wczoraj w Lidlu pewna pani spojrzała na moją koszulkę, potem mi w oczy i miała zgrzyt na twarzy. 😬 Poczułam się głupio. 😧 A, jeszcze jedno. Jeżeli w lumpeksie widzę koszulkę drogiej firmy, ale logo jest duże - odpuszczam. Spodnie Diverse na gumkę, po długich poszukiwaniach w lumpeksach, kupiłam ostatecznie w salonie za około 140 złotych. Spodnie na lata. Z małym logiem, w które się trzeba dobrze wpatrzyć, żeby zobaczyć, jakiej firmy jest. Jakie jest Twoje zdanie? Będę wdzięczna za wszelkie uwagi w tej kwestii. 🙂 Miotam się. Z góry, z dołu i z prawej krawędzi - dzięki spore jak pory zielone. 🥬
15 notes · View notes
zatokamilosci · 6 months
Text
Twe zielone oczy koją mój ból
4 notes · View notes
canneddolts · 1 year
Text
hello
i need to talk abt my stupid playlist
ignore that its youtube i dont like spotify. its songs that remind me of the half lifers so not really a character playlist but i have Reasons that id like to expadn on (under the cut its so long)
goinog from bottom to top oldest to newest (ill probably edit this later on..muhahaha) (PS every barney here is blue shift exclusive idk a thing abt hl2 guy...)
more than a feeling: i found my first ever boston song on guitar hero arcade and i feel like gordon would be rly into guitar hero. this is repeated many times. also it j reminds me of them
dont you forget abt me: ok im starting to kinda hate this song but it was the original them song too......i forgot why (it was also in one of my gmods i think)
take a chance on me: i posted this stupid barney image to this song & it stuck so much also PLEASE banrey JUST ONE CHANCE GIVE M
Tumblr media
ok next 3 (true & the sun always shines on tv & i want to know what love is) theyre all just them songs too.....i posted them to those songs too when i was Just Getting Into Halflifing and idk
OH ALSO ALSO the sun shines on tv reminds me of the truman show & i saw a lot of parallels btwn him and gordons whole Thing so therefore. gordon song. ALSO I LOVE THIS MOVIE SO BAD!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! UUUGHGHHHHH its so pretty and so good and such a good story and AARGH
mud on the tires: dont look at m
italian medley: I HAVE NO IDEA!!!!!????!?
cant fight this feeling: i heard it on the radio during driving lessons while i was at the Point where everything reminded me of barney. so..i could do some deep analysis (same w half this playlist but i feel silly doing so)
bulls on parade: bwaowo ptch waowao THE MICROPHONE EXPLODE (i had a video idea w gordon) (ALSO another guitar hero song for mr freeman)
owner of a lonely heart: they are losers
call me: guh. i like this song
ogrodu serce: again.....i heard it on the radio in my barney stage. i also hc'd him with a super thick southern polish accent for a while (?) i was gonna put oczy zielone bc Ha! Gordon freeman green eyes but i dont like that song
007 WOAH why were the numbers so big??!!!: i really haveno idea....something something security guard
somebodys watching me: THAT ONE FUCKING HALF LIFE FANART ILL REBLOG IT AGAINAGAINAGAINAGAIN AFTER THIS POST I LOVE IT SO BAD!!!!!!! its so good and so ppgpfhddbdhbbhjbhjbhjvbhjdbhjbhj AAAAGH i like thsi song too but its always gonna remind me of mr freeman
unwritten: dude Idk. barney though
arthur intro idk: the video w gman singing it to alyx....so real so true idk much abt her but im getting hl2 from the library soon MUUAAAAHAHAHAHAAAA (this is one of the half life specific songs)
youtube
just the way you are: hey you guys remember the video of barney;s va as the gecko singing dont goooo changinnnah. its also a gordon song bc it was in my gordon stasis gmod vid
the picard video: barney has a star wars voiceline ("Have you seen the new IG-88?" (the droid)) and i think hed like sci fi in general....idk anything abt either franchises though spare me
out of touch: i had a vision of them luckystar dancing to this song while eating cereal
lay all your love on me: i like this song & barney is very abba fan to me
even the nights are better: again again...i heard it on the radio
waiting for tonight: this video of the american idol gba game was stuck in my head for days & i feel like barney would be a bad singer. his voice acter is super good at singing cough go to mike shapiro soundcloud NOW cough so i think the opposite would be funny
youtube
escape (the pina colada song): barney.. if you like pina coladaaas
baby come back: uuurrggggh gordon freeman 20 year stasis uuurrrr
cheri cheri lady: another gman singing this video also i like this song!!!!!
the sign: real
9 notes · View notes
blueskygirl22 · 5 months
Text
Nowe szhipy!
Tord x Melody!
Melody to moja oc
Opis Melody
Imię: Melody
Nazwisko: Night
Włosy: Jasne róż
Oczy: zielone
Ubrania: Biała bluzka z namalowanym sercem, niebieskie dżinsy, buty białe( trampki)
Przyjaciele: Yanov, Patryck
Bff: Paul
Ulubiony sport
⚽️🎳
Tapeta na telefonie
Tumblr media
Orientacja: Pansexual, demigirl
Ulubione jedzenie
🍕🌭🍳🍥🥡🥩🍔
Ulubione piosenki
Mąż: Tord
Dziecko: Jessica, Charlie, Kevin
Ile ma lat: 39
Zodiak:
2 notes · View notes
pigulki · 6 months
Note
Jakiego koloru masz oczy?
W sumie to sama nie wiem
Szaro-brązowo-zielone
Wszystkiego po trochu😅
2 notes · View notes
awardwinningpies · 1 year
Text
Wstałem, kiedy po jedenastej dwa prostokąty słońca przestały rzucać się przez okno na moje łóżko. W zimnej kuchni otworzyłem balkonowe drzwi do ogrodu, żeby mieszając powietrze wystawioną na zewnątrz ręką upewnić się, że na dworze rzeczywiście jest tak ciepło jak w łóżku. W czajniku zawrzała woda. Zamieszałem teraz kawę w kubku. W klapkach Lidla z kubkiem kawy w ręku ruszyłem do parku nad rzeką obok domu. Pogoda zaczęła zmieniać się w prawdziwie wiosenną w dniu moich urodzin. Jeszcze tylko dzień po nich - w poniedziałek, jakby dla potwierdzenia, że to tylko dla mnie w niedzielę tak pięknie świeciło słońce (a nawet dla króla nie świeciło) - padał deszcz i szare chmury zakrywały lazury nieba, w których od wtorku kąpie się Londyn. W parku usiadłem na chłodnej stalowej ławce zadedykowanej komuś, czyje ciało na zawsze pozostanie zimne. Moje ciało natychmiast od przodu zaczęły masować gorące języki słońca, wyrywając je z objęć chłodnym potokom cieni, w których tonęły moje plecy. Cicha medytacja i skupienie na oddechu mącone były wiatrem przechodzących za mną spacerowiczów. Za nimi natomiast cienie rozłożystych gałęzi platanów kładły się na trawie delikatną koronką. W cieniach kładły się matki z dziećmi, psami i ebookami.  Przede mną najprawdopodobniej najpiękniejszy widok w Londynie - rozciągnięty nad brzegiem rzeki barokowy pałac, który powstał z zazdrości o francuski Wersal. Dziś w jego środku akademia muzyczna, a za nią zielone wzgórza parku Greenwich, w którym zaczyna się czas, bo ustalono, że to właśnie tędy przebiega południk zero - a nie na przykład przez Pabianice. Na najwyższym wzgórzu parku królewskie obserwatorium. Nad nim błękitne niebo, jak zeszyt w linie, poprzecinane równo smugami samolotów. Na jego kartkach, jak krople tuszu w zwolnionym tempie, rozlewają się rozsadzane od środka chmury. Trudno w obecności takiego piękna zamknąć oczy.  Tamiza, w odpływie, odsłoniła dzisiejszego poranka swoje piaszczyste dno, a jego szaro-żółty przenoszony wiatrem zapach mnie przeniósł nad rzekę w Kolumnie. Pod Bykiem. Jak maj. Wszystko skąpane słońcem. Rzeka iskrzy się na swoich brunatnych wybrzuszeniach srebrnymi kryształkami i faluje rytmicznie jak suszące się w ogrodzie babci prześcieradło. Któryś z kościołów po drugiej stronie wybija godzinę dwunastą. Anioł Pański. Otwieram oczy. Z Kolumny ekspresem znalazłem się znów w Londynie. Nie bolało jak spadałem. Rzeka niezauważalnie i podstępnie podnosi swój poziom i z każdym mlaśnięciem rozbijających się o brzegi fal połyka coraz więcej wilgotnego brązowego piachu. Słońce unosi się lekko nad pędzącymi powoli, jak we śnie, nieskazitelnie białymi chmurami. Wydaje się, że już za żadną z nich się dziś nie schowa i że nawet na chwilę nie pokoloruje mnie swoim brakiem. Przywidzenie. Wiatr przeciąga chmury z jednej strony rzeki na drugą niewidzialnymi powietrznymi szlakami (zupełnie trójwymiarowymi), a słońce wydaje się losowo decydować o tym, za którym obłokiem odpocznie. Chmury, za którymi ciemnieją wzgórza parku nie zagrażają mojemu światu. I vice versa. Mój świat, moje życie. Tak różne od tego, które dzieje się po drugiej stronie rzeki. Ci ludzie, te kropki, które ledwo widzę na wzgórzu przeciwległego parku, mają swoje światy, urodziny, życia i problemy.  Problemy, na które z pewnością znalazłbym setki prostych rozwiązań, bo nie są moje, bo widzę je z dystansu. Bo jak duże mogą być same problemy skoro ich właściciele są tacy tyci? Gdybym tak mógł oderwać się czasem duchem od swojego ciała i unoszony ciepłym prądem jak siwa mewa spojrzeć na wszystko, co moje, z daleka i wykrzyczeć klangorem do siebie spomiędzy tych pysznych chmur: W TWOIM PIĘKNIE TOPIĄ SIĘ WSZYSTKIE TWOJE TROSKI i rzucić się chwilę po tym na czyjąś kanapkę z Topionymi Kremowymi Troskami Hochland. Och! Świat jest piękny i ty też! 
8 notes · View notes