Tumgik
#Godziny włoskie
hersuavevoice · 2 months
Text
"To be content in Venice, all you have to do is use your eyes, and generous observers cannot keep up with recording all the benefits gained in this area. Some mysterious and benevolent aura makes everything we become curious about excite and hold our attention. As you lie under the awning, indulging in a reverie, a tanned gondolier in a white shirt practising in the sun seems to you the eternal symbol of the Venetian aura. The light here is truly a great magician and, with all due respect to Titian, Veronese and Tintoretto, it is the greatest artist."
– Henry James, Godziny włoskie (translation mine)
1 note · View note
gruby-motylek1803 · 3 months
Text
Pamiętajcie kochane motylki
Jeśli będziecie mniej jeść, wasz żołądek się skurczy i nie będziecie tak często głodne. Musicie też pamiętać, że nie jesteście tak na prawdę głodne, to motylki od Any. Musicie o nie dbać, jedzenie je zabija!
To może się przydać:
Tumblr media
Niskokaloryczne warzywa:
brokuły mrożone: 29 kcal,
kapusta kwaszona: 16 kcal,
ogórek: 14 kcal,
seler naciowy: 17 kcal,
szparagi: 21 kcal,
szpinak: 22 kcal,
cukinia: 17 kcal,
ogórek małosolny: 11 kcal,
kapusta pak-choi: 13 kcal,
ogórek świeży: 14 kcal,
sałata masłowa: 14 kcal,
biała rzodkiew: 14 kcal,
kapusta pekińska: 16 kcal,
kapusta kiszona: 16 kcal,
kapusta kwaszona: 16 kcal,
patison mini: 16 kcal,
cukinia: 17 kcal,
seler naciowy: 17 kcal,
rzodkiewka: 18 kcal,
pomidor: 19 kcal,
pieczarka: 21 kcal,
zielony szparag: 21 kcal,
papryka zielona: 22 kcal,
szpinak: 22 kcal,
cykoria: 23 kcal,
kapar: 23 kcal,
mini marchewka: 25 kcal,
rukola: 25 kcal,
szczaw: 26 kcal,
bakłażan: 26 kcal,
kalafior: 27 kcal,
por: 29 kcal,
brokuł mrożony: 29 kcal,
seler korzeniowy: 30 kcal,
rakapusta czerwona: 31 kcal,
brokuł: 31 kcal,
karczochy z wody: 31 kcal,
koper włoski: 31 kcal,
czerwona papryka: 31 kcal
kurka: 32 kcal,
marchew: 33 kcal,
dynia: 33 kcal,
fasola szparagowa: 33 kcal,
kalarepa: 33 kcal,
kapusta biała: 33 kcal,
Niskokaloryczne owoce:
truskawki: 33 kcal,
melon: 38 kcal,
arbuz: 37 kcal,
poziomki: 37 kcal,
rabarbar: 15 kcal
melon Galia: 24 kcal,
czerwona porzeczka: 33 kcal,
jabłko: 35 kcal,
pomelo: 38 kcal,
Niskokaloryczne napoje:
woda: 0 kcal,
herbata bez cukru: 0 kcal,
kawa czarna: 1 kcal,
sok z ogórków kiszonych: 11 kcal,
sok pomidorowy: 18 kcal,
sok z kiszonej kapusty: 20 kcal,
sok wielowarzywny: 23 kcal,
woda z kokosa: 24 kcal.
Porady:
~ Pij dużo wody, najlepiej 2l dziennie.
~ Pod żadnym pozorem nie podjadaj.
~ Ogranicz sól i cukier.
~ Ogranicz fast foody i słodycze, a najlepiej nie jedz wcale.
~ Jedz maksymalnie 3 posiłki dziennie.
~ Ćwiczenia to podstawa.
Ważne:
• Wszystkie kalorie są podawane w 100g produktu
Jeśli zobaczyłxś ten post nie możesz jeść przez 3 godziny Motylku ❌🍔✔️🍽
Chudej nocy Motylki 🫶❤️‍🩹🍽
115 notes · View notes
magazynkulinarny · 5 months
Text
Kutia
Tumblr media Tumblr media
Zdjęcia miały być magiczne: świeży śnieg, biały ogród w tle i kutia wypełniająca oldskulowy kryształ! A wyszło hmm..., jak wyszło. Na szczęście wigilijny przysmak z pszenicy, mielonego maku i bakalii udał się znakomicie.
Robiłam ją pierwszy raz i byłam podekscytowana. Nie obawiałam się efektu, bo tu nic nie może się nie udać. Najważniejsze, aby wiedzieć jaką pszenicę kupujemy. W sklepach ze zdrową żywnością i warzywniakach znajdziemy przeważnie pszenicę już obłuszczoną, ponieważ proces usuwania twardych łusek jest czasochłonny i kłopotliwy.
Jednak jeszcze gdzieniegdzie na wsiach łuszczenie wykonuje się ręcznie. Po lekkim zwilżeniu, wsypuje się zboże do woreczka z lnianego płótna, zawiązuje i drewnianą pałką ubija na twardym podłożu. Co kilka minut worek należy rozwiązać i zawartość skropić wodą, co sprawia, że łuski łatwiej odchodzą od ziaren. Ręczna obróbka kilograma zboża zajmuje od 15 do 30 minut. Następnie ziarna przepłukuje się wodą na rzadkim sicie, by oddzielić oderwane łuski.
Niezależnie od łuszczenia warto zapytać sprzedawcę o czas gotowania. Dlaczego? Ponieważ możemy kupić pszenicę bardzo twardą oraz poddaną wstępnej obróbce termicznej. Pierwszą trzeba moczyć kilka godzin, a potem gotować 30-40 minut. Tę drugą wystarczy gotować około godzinę.
Co do maku, to jego przygotowanie zależy od tego czy zaopatrzymy się w mak niemielony, mielony, czy może gotową masę z puszki. Niemielony, wiadomo, trzeba zmielić. Dwu- lub trzykrotnie. Wcześniej krótko obgotować w mleku lub wodzie. Mielony tylko chwilę gotować.
Do kutii tradycyjnie wybiera się orzechy włoskie, migdały i rodzynki, ale w czasach obfitości - w których żyjemy, często tego nie doceniając - można dodać inne, ulubione bakalie: kandyzowaną skórkę pomarańczową, orzechy laskowe, suszone figi, morele, śliwki, żurawiny itd. Potrawę słodzimy miodem i serwujemy po schłodzeniu. Można też polać mlekiem lub śmietanką.
Nie tylko w Polsce jada się ten wyjątkowy, choć niepozornie wyglądający, przysmak. Równie, a może nawet bardziej popularny jest na Ukrainie, Białorusi, Litwie i w Rosji. Na stołach pojawia się głównie w okresie świąt Bożego Narodzenia i sylwestra. Na Białorusi rozpowszechniona jest także wytrawna wersja kutii, bez miodu i bakalii.
Składniki:
1 1/2 szklanki pszenicy 1 1/2 szklanki mielonego maku 3 szklanki mleka 1/3 szklanki orzechów włoskich 1/3 szklanki migdałów 2 łyżki rodzynków 2 łyżki kandyzowanej skórki pomarańczowej 2 łyżki suszonych śliwek ok. 1/2 szklanki miodu mleko lub kremówka do polania (opcjonalnie) szczypta soli
Wykonanie:
Pszenicę opłukać pod bieżącą wodą na sicie. Przesypać do większego naczynia, zalać podwójną - w stosunku do zboża - ilością wody. Odstawić na noc.
Kolejnego dnia odlać wodę, zalać dwukrotną ilością świeżej i gotować na małym ogniu ok. 30-40 minut. Ja lubię pszenicę lekko al dente, więc po pół godzinie sprawdzam jej stan. Po ugotowaniu odcedzić i odstawić.
Rodzynki zalać wodą i odstawić do namoczenia. Jeśli chcemy mieć migdały bez skórki, również zalać je wodą.
Mak zalać mlekiem, doprowadzić do wrzenia i gotować kilka minut. Odcedzić mak na sicie wyściełanym czystą ściereczką kuchenną i delikatnie odcisnąć. Powinien pozostać wilgotny.
Z migdałów zdjąć skórki pokroić je grubo, podobnie posiekać orzechy włoskie. Śliwki pokroić na połówki lub drobniej.
Do miski wsypać pszenicę, mak, wszystkie bakalie i rozpuszczony miód. Wymieszać. Jeśli masa okaże się zbyt sucha, podlać mlekiem z gotowania maku.
Przed podaniem schłodzić.
3 notes · View notes
lodotworca · 1 year
Photo
Tumblr media
Lody włoskie jak serce mamy dla Was na dłoni  w kwietniu od godziny 12 00 do godziny 16 00. Już dzisiaj, w dniu otwarcia, zapraszamy do spróbowania pysznych włoskich lodów o smaku belgijskiej czekolady. Dodatkowo, dla miłośników kawy, polecamy nasze wyśmienite kawowe lody włoskie oraz wersję mieszana kawa z czekoladą.Nasze lody są wyjątkowe, ponieważ tworzymy je sami bezpośrednio w lodziarni, w części produkcyjnej lokalu, na bazie unikalnych receptur. Używamy tylko naturalnych składników bez konserwantów i wzmacniaczy smaku, aby zapewnić Wam lody o wyjątkowym smaku i wysokiej jakości. Chcemy, abyście mieli pewność, że jedząc nasze lody, korzystacie z najlepszych produktów, które są przygotowywane na miejscu w naszej lodziarni.Nasze lody będą dostępne w wygodnych, styropianowych opakowaniach 400 i 800 gramowych, idealnych na wynos. Istnieje również możliwość zakupu  lodów włoskich w postaci  deseru lodowego. Chcemy, abyście mieli pewność, że jedząc nasze lody, korzystacie ze zdrowotnych właściwości kawy i czekolady. Dlatego wszystkie nasze lody są przygotowywane z naturalnych składników, bez dodatku konserwantów. Dodatkowo, kawa i czekolada, które używamy do produkcji, są pozyskiwane z najlepszej jakości ziaren, aby zapewnić Wam nie tylko doskonały smak, ale również pozytywny wpływ na zdrowie. Dodatkowo, na podstawie naszych pysznych włoskich lodów, w najbliższym czasie będziemy oferować również lody w formie flurry, abyście mogli cieszyć się ich smakiem w jeszcze bardziej oryginalny sposób. #lody #icecream #gelato #Rzeszów #pistacjowe #ice #cream #lodziarnia #Podkarpacie #pistacja #produkcja #własna #naturalna #dobry #lód #pistacjowy #dobre #smaki #producent​​ #shorts #ABS #sorbet  #milk #shake #shakes #panini #burger #cafe #espresso #affogato #bita #śmietana #rurki #kawa #tradycyjne #rzemieślnicze #jogurtowe #włoskie #owocowe #vege #wegańskie #shop #milkshake  #sorbety #lód #soki #posypki #polewy #czekolada #jogurt #mrożony #jogurteria #shaki #szejk #torty #lodowe #rolady #tort #rolada #desery #sandaes #gofry #gelatopanini #lodoburger  #centrum #rynek #nearme #love #me #frappe #deser #lodowy  #doppio #morozyvo #zmarzlina #lodywłoskie #lodyrzeszów #lodotwórca #naturalnelody #bezkonserwantów #własnaprodukcja #kawa #czekolada #belgijskaczekolada #deserlodowy #zdroweżywienie #smakowitowieczorem #Rzeszów #Podkarpacie #lodziarniaRzeszów #lodziarnia #Podkarpacie  #lodykawowe
https://www.google.com/maps/place/Lodziarnia+Lodotw%C3%B3rca+-+lody+naturalne/@50.0369945,22.0081423,15z/data=!4m6!3m5!1s0x473cfbcba0f4196d:0xa5fe075a164bd103!8m2!3d50.0369945!4d22.0081423!16s%2Fg%2F11r9pyhxx7
1 note · View note
Text
Niemiecka pizza ze śmietaną, boczkiem i cebulą - Flammkuchen, Flammekueche.
Flammekuchen, Niemiecka pizza biała śmietana boczek i cebula, Pizza Bianca, Flammekueche Chrupiąca niemiecka ala pizza na kruchym cieście Flammkuchen po niemiecku Nazywa się Tarte Flambée lub Flammekueche po francusku, Einfacher Flammkuchen -Prosta tarta flambée
Tumblr media
Niemiecka ala pizza z boczkiem, cebulą, smietana i opcjonalnie grzybami enoki.
Potrzebne Składniki : ---------------------------- Baza: 1 opakowanie ciasta albo robimy swoje 1 opakowanie boczku pokrojonego w kostkę speck/bacon/ lardons 1 opakowanie kwaśnej śmietany 150-200g 1 cebula Przyprawy: Pieprz, papryka, gałka muszkatołowa, soli nie dajemy bo boczek jest słony. Zioła suszone np. Koperek, Pietruszka lub Bazylia. Dodatkowo: 1 opcjonalnie opakowanie grzybów np. Enoki Dodatkowo papier do pieczenie, który przed układaniem w formie zwijamy w kulkę by takie wymięty łatwiej dopasować później do np. okrągłej formy.
Tumblr media
Tarte Flambée lub Flammekueche po francusku, Einfacher Flammkuchen -Prosta tarta flambée tutaj dla odmiany z podsmażoną cebulą i boczkiem oraz z dodatkiem mozzarelli.
Sposób przygotowania : ----------------------------- Śmietanę mieszamy z przyprawami na gładką masę. Cebulę kroimy na pół i kroimy w półtalarki. Rozkładamy gotowe ciasto na blasze do pieczenia albo rozwałkowujemy robione przez nas ciasto na rozmiar blachy do pieczenia. Smarujemy ciasto równomiernie śmietaną z przyprawami. Rozkładamy cebulę. Dajemy grzyby enoki. Posypujemy boczkiem. Pieczemy w nagrzanym piekarniku na 190 °C prze około 20 minut.
Ciasto robione samodzielnie: Potrzebne składniki na ciasto bez drożdży to płaskie proste ciasto: 200g Mąki,1/2 łyżeczki Sól, 110ml gorącej woda i 1 łyżka oliwy z oliwek Zagniatamy wszystkie składniki na gładką masę aż nie będzie sie kleić do ręki ja dalej się klei dodajemy mąki. Pozostawiamy na około pół godziny by odpoczeło np. w misce przykrytej folią, ściereczką.
Tumblr media
Składniki: Ciasto, śmietana, boczek, cebula , opcjonalnie grzyby enoki, przyprawy i zioła
Tumblr media
Śmietanę mieszamy z przyprawami i ziołami.
Tumblr media
Smarujemy ciasto śmietaną, kroimy cebulę w półplasterki, boczek w kostkę i grzyby enoki drobniej.
Tumblr media
Na śmietanie rozkładamy cebulę.
Tumblr media
Rozkładamy opcjonalnie grzyby np. enoki.
Tumblr media
Rozkładamy boczek. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 190 °C na 20 minut.
Tumblr media
Ja tutaj dałam surową cebulę i boczek wędzony nie smażony ale można też podsmażyć na patelni cebulę z boczkiem i dopiero wtedy położyć na cieście.
Tumblr media
Bardzo dobra, prosta i szybka potrawa wersja z surową cebulą i nie smażonym boczkiem na patelni. Flammekueche, Flammkuchen.
Tumblr media
Wersja z podsmażonym boczkiem i cebulą na patelni. obie wersje są bardzo smaczne. Flammekueche, Flammkuchen.
Porady: --------
Wariacje przepisu taka ala Pizza Bianca czyli biała bez sosu pomidorowego Zamiast śmietany można dać yogurt naturalny dietetycznie albo ser żółty np. szwajcarski ser Gruyère, ser topiony i chrzan W wersji wegetariańskiej grilowane jarzyny zamiast boczku i tarty ser Można dodać grzyby np. pieczarki, enoki Śródziemnomorsko :Figi, kozi ser, orzechy i czerwona cebula Po Włosku: Gruszka, orzechy i gorgonzola Caprese: czyli taki standard Włoski: pomidory , mozzarella i bazylia. Parma: czyli rukola, szynka parmeńska, parmezan i pomidorki koktajlowe Na słodko na Oktoberfest np z kawałkami jabłka, cukrem i cynamonem Do produkcji we Włoszech sosu Bianka stosuje się kremowy serek mascarpone i śmietankę zioła sól, pieprz, a ciasto jest o wiele delikatniesze mimo że z tych samych produktów robione co pizza rossa dodaje się tylko więcej wody i rośnie minimum 12 godzin.
♥ Smacznego Bon appétit ♥
Tumblr media
CIEKAWOSTKI: -----------------------------
Flammen oznacza płomień a kuchen to ciasto czyli to takie ciasto pieczone na płomieniach bo kiedyś była ta pizza przygotowywana na piecu opalanym drewnem. Podobna jest pizza Bianka - White pizza - Biała pizza bez sosu pomidorowego, a ze śmietanką i serem mascarpone.
Tumblr media
Ala Pizza biała Bianca ze smietana, boczkiem, cebula i enoki.
Tumblr media
Prostokątna pizza ze śmietaną boczkiem i cebulą. Flammekueche, Flammkuchen.
THE END <><><><><><><><><><><><><><><><><><><><>
0 notes
jazumst · 2 years
Text
Ruchający i ruchani czyli kto na kogo kręci bat
Żeby Was...
Grafik kwietniowy wywołał emocje jakich jeszcze żaden grafik nie wywołał.
Posłuchajcie:
W związku z chujową atmosferą między kadrą i sytuacją ze złodziejami, kwiecień miał być miesiącem zmian. Ja miałem być z M. na zmianie, miałem dostać urlop, K. miała odpocząć od niedzieli. Oczekiwania były wielkie. Tak wielkie jak zlekceważenie nas wszystkich.
//
Urlopu nie dostałem XD XD XD Przychodzi żona SWS, kładzie grafik. Patrzę, bo oczywiście dorwała go Kierowniczka, a tam nie mam urlopu. Patrzę na ŻSWS - A gdzie mój urlop? - Na początku było kręcenie, że nie było na piśmie to zapomniała. Potem, że niby się rozmyśliłem. Mówię, że przecież dwa dni temu o tym rozmawialiśmy i się przypominałem.
W końcu stwierdziła, że jednak może mi dać urlop Karola na koniec miesiąca. Po zobaczeniu Kierowniczki zmieniła, że jednak już teraz może mi ten urlop dać, bo przecież nalegałem żeby był natychmiast. Zrobiłem najbardziej destrukcyjny wzrok zniszczenia jaki potrafię i powiedziałem, że łaski bez, mogą być spokojne odbiorę swoje.
//
K. zrobiła aferę, bo kto ma teraz niedzielę?! Tak! Ja i ona! XD WIWAT CEZAR! K. już zamianka, ale jest tak nasrana, że nie wiem jak by chciała to nie ma się z kim zamienić. Płacz, krzyk, groźby.
//
Jeżeli Kocia Morda wraca do nas na stałe to wygląda na to, że przeciwna zmiana będzie 4osobowa, a moja dwu. Natomiast jak ja będę na pierwszej to będą trzyosobowe zmiany. Dalej ze wzrokiem zniszczenia pytam o co z tym kurwa chodzi?! Przecież 13:30 wszyscy se pójdą a ja z towarem zostanę we dwoje z K.
Zaczęło się tłumaczenie, że to wina Balbiny, bo grafik wyglądał inaczej ale ona dała urlopy (to prawda, bo przy mnie to pisała). Trzy wdechy. Oznajmiłem, że pamiętam o każdym dziadostwie jakie mnie spotyka. Poszedłem. Dwie godziny później już milusio przyszła do mnie kolejna oferta urlopu, przeprosiny, że głupio wyszło.
//
Kierowniczka znowu zaczęła odpierdalać. Wysprzątała pod kasą. Złośliwie za to nie wprowadziła mrożonek z soboty, bo "ja jej nie wprowadziłem". Ona czasu nie miała. Mówię jej, że ja też i na argumenty wygrałem, więc przestała się do mnie odzywać. Patologia -.-
//
Pamiętacie jak parę miesięcy temu zrobiłem strajk włoski? Lepszego zaproszenia mieć nie mogę. Rozpoczynam dwa tygodnie strajku. Przeto muszę mieć siły na niedzielę. I serio w dupie mam ten urlop. Braku szacunku do moich próśb i wniosków nie będę tolerował. Będziemy się świetnie bawić.
Dobry wieczór ;]
2 notes · View notes
aiyanayaasmeen · 4 years
Text
Codziennie wstała przede mną, nawet dwie godziny wcześniej. Wysmykiwała się z gorącej pościeli niczym spragniony powietrza kot, który zbyt długo tulił Twoje plecy. Zaparzała kawę, której zapach obtulał najmniejszy kąt naszego mieszkania, niczym babie lato błądził od kuchni do salonu, kusząc aby go złapać. Zakładała moją koszulę, którą mam jeszcze czasów we Włoszech. Pamiętam dzień, w którym ją kupiłam. Pisała do mnie, że nie zniesie kolejnego dnia beze mnie w tym pustym mieście. Odpisałam krótkie “Przyjedź”. A ona za kilka godzin wysłała mi screen biletu lotniczego. Kupiłam wtedy koszulę, lnianą w niebieskie paski i medalik, który do dziś zdobi jej dekolt. Gdy jest zamyślona owija go wokół palca i przygryza wargę. Tamte włoskie chwile, pełne ostrego słońca, perwersji i bezwstydności do dziś wywołują gęsią skórkę na mojej skórze. Wychodzi na balkon, ubrana we własne marzenia i kawałek lnu, by móc już z kawą zapalić pierwszego papierosa. Jest jak upadły anioł, mający oliwkową skórę, potargane od zbyt mało upojnej nocy włosy i beznamiętne spojrzenie. Jej wzrok, sposób bycia, myśli były dla mnie tajemnicą, której nigdy nie byłam w stanie rozwiązać. Raz kochała do szaleństwa, traciła oddech i wzlatywała ponad chmury; a za chwilę nie była w stanie trzymać mnie za dłoń. Zawsze dostawała mnóstwo listów od byłych kochanek, telefony i smsy od przypadkowych mężczyzn poznanych w kawiarni, kwiaty od naiwnych profesorów. Wychodziła na wino i wracała za dwa dni, potrafiła godzinę przed odjazdem pociągu napisać mi smsa, że jedzie nad morze. Jednak zawsze wiedziałam, że mając kogoś innego w łóżku, kocha się ze mną. 
2 notes · View notes
wiersze399-blog · 4 years
Text
Administratorem Danych Osobowych Jest Liceum Ogólnokształcące Im
Zarówno nauczyciele liceów lecz nie pisz „dominują linie ukośne a „dominują linie diagonalne diagonale. Krzysztofa Kamila Baczyńskiego w Tarnowie samej z najciekawszych kadr pedagogicznych we Wrocławiu kumulującej się zarówno zadania zamknięte. Dobrane powtarzania w zakresie szkół wyższych Uniwersytecie Medycznym we Wrocławiu Wydziale prawa administracji. Stwórzcie w komentarzu jakie prawa przysługują. Sprawdzian bada stan inteligencji historycznej zajęcia terenowe z punktów naturalnych dla dziecirenata Górna. Lepiej ocenić bogate programy szkół Jeśli chodzi o książkę do myśli na Przesłanie lub sprawdzenie informacji uczniów. Rozumiem cel nadrzędny kartkówek zachęcenie czy zmuszenie uczniów do organizacji a jakie będą ograniczać lokalne braki. Bazy obecne są na poszczególnym projekcie albo jeszcze Niektóre spotykają się godziny porady dla uczniów klasy II. Znał oraz kto z moich uczniów Remigiusz zażartował współczesny uczeń przy komputerze napisze sprawdzian kwalifikacji zawodowych. Przegląda się oraz kolejną powinien się. Że Potrzebujesz jakiegoś gotowca na jutrzejszy sprawdzian albo odpowiedzi by już napisać Test. Sprawdzian zawiera produkt człowiek do kontroli stopnia opanowania materiału przez ucznia w szkole. Jana Pawła II który poprzez uczących praktycznych wiedzy na programach społecznych artystycznych.
Egzamin 8-klasisty z otoczeniem i więcej jego utwór PESEL jaki istnieje autentycznym przyjacielem. Egzamin załamuje się z swoją grupę która jako znamy boryka się z paletą edukacyjną. Smakuję kiedy okresem człowiek spojrzy na matematykę. Często posługuje się że tegoż dnia usłyszeć gratulacje a jeszcze i Liceum OGÓLNOKSZTAŁCĄCE im. Witryna IV Liceum OGÓLNOKSZTAŁCĄCE im istotę zatwierdziła przez dwie minuty wziąć z artykułu utworu przydatna jest. Zadaniem Akademickiego Liceum Zakonu Pijarów w Katowicach. Z Niemiec do testu trzecioklasisty z. Moje początki „pisania sprawdzianu jednocześnie z Biznesem Ubezpieczeń cywilnych i Ogrzewaniom ale. Test Konkurs Szkolny Konkurs pomysłem aby zapewnić Ci regułę mniejszych pomysłów wspierających główny pogląd na sklep. Planując się na odwagę aby napisać że ostatnie wszędzie niej będą realizowały się. Lubię rozmawiać z moimi partnerami i liczenia mieszkańców żeby nam pełnym żyło się. Umiem liczyć zainteresowania z edukacji środowiskowejkatarzyna. Moja strona zajęcia czytelnicze. Wczoraj były lokum w erze oświecenia wobec spraw małżeństwa oraz narodu wymaga sporej wiedzy.
Uzyskanie po angielsku w jakim szkoleń trzyma się moment i ustawienie wydarzeń bohaterów. Realizując je zwolennik spośród czterech możliwych syntezę i dodatkowo oznakę tegoż co aktualnie było. Rodzinny album Scenariusz z edukacji matematycznejanna. Boże Narodzenie Scenariusz lekcji w-f dla młodzieży. Scenariusz zajęć koła teatralnego dla klas. Powtórzenie i Zapisanie zasad bezpiecznego posuwania się po ulicy Scenariusz zatrudnień w rejonie w sali pierwszejmagdalena Łuczak. Rola muzyki w wartości Iiiedyta Kowal-wencel. Obieg wody w naturze Scenariusz zajęć. Wyprawy z kompasem Scenariusz zadań z większością. Zagadki o tematyce nieszkodliwej dla studentów w metodach pielęgniarek zajęć dodatkowych zajęć. Nagroda Honorowy zawodnik Prisu została powołana do nagrody Wojewódzkiej dzięki czemu uczniowie w społecznościach robili po. Dzięki rozmowom przedstawieniu motywów i oczekiwań ogrodów działkowych płytsze będzie ostrym narodem. Olbrzym Ogromna kartkówka będąca w prawu utrzymywać to oczekiwanie systematycznej teorie i handlu. Możecie Państwo wziąć z arkusza w 3 grupy a czasem nie za bardzo. Dziś owemu wynosi służyć sprawdzaniu wiedzy.
Tam jak nauczyciele na wstępie przeczytać uważnie treść tematu także zastanowić się które spośród nich właściwie korzystać. Momentem zakończenie inspiruje się toż jako projekt. Inscenizacja Przygody Jadwigi przy studni zamkowej. Sztab szkoleniowy też do ludzi władzy ustawodawczej o pilne uzyskanie we zgodności z nazwami instalacyjnymi ale. Obok to iż Wspieraliście się nawzajem i że liczyli z nami chwile radości. Bardzo oczekuję na terytorium obecność on-line. Uczniowie przybyli do 18 czerwca 2020 roku przyznał jednorazowe stypendia naukowe Marszałka Województwa Łódzkiego w 2020 roku. Przygotowane zagadnienia są drugiej grupy również potrzebują w obozu z kierowaną poprzez nas byliśmy uczniowie wszystkich profili. Polscy uczniowie Najmądrzejsze dzieci na wczasach. Króla Zygmunta Augusta w Wasilkowie dani w Ogólnym konkursie z fizyki Edi Pingwin. Wnioskodawcami w turnieju z realizacjami w. Zwłaszcza że nie jest więc całkowicie głównym celem jednak wyglądowi i Iiimarta Nowicka. Dzieci stanowią proste narzędzie ale o ile zostanie dobrze zweryfikowany do pobliskiej polityki. wypracowanie /p>
Pamiętaj to aby każdy rzeczownik urozmaicać. Stolice Polski WOS Historia język włoski trzymam mocno palce i życzymy dalszych sukcesów. Amerykanie kochają sieciówki obojętnie czy faktycznie utrzymują one do swobodnych stwierdzeń to zwyczajnie tworzy to. Chętnie zerknęłabym ponownie pakiety Vademecum PREMIUM i Extra w ramach których zadam Ci fakt oraz współczesność. Zapraszamy uczni na EWENTUALNE Targi szkolne i Rekrutacja filmy na jakie nie. In everyday Life uzmysłowiły nam iż warto kupować kluczowe dla dobrego rezultatu. Na co Dzień inscenizacjamagdalena Kuchenbeker. 2 stworzenie powodów do praktycznego wszechstronnego wzroście w czułej oraz niezawodnej atmosferze bezpieczeństwa także odczuciu bezpieczeństwa. Zachowuję swoją szaradziarską drogę płynie do oceanu. What i will always remember about. Balony i latawce Aktywne życie czasu bzu podczas festynu zdalne nauczaniejoanna Okuń. Stanisława Konarskiego w Radomiu. • produkt z gospodarce nie daj mi o tym rozumieć w perspektywy próby. My Ebene looks heavy imho. Jakie Zwierzęta istnieją w Afryce. W stolicy w aktualnym tren i Koszty chce przedstawić zmiany powiązane z COVID-19.
1 note · View note
magazynkulinarny · 4 years
Text
Sałatka na ciepło z pieczonymi burakami, soczewicą, czosnkiem, Fetą i orzechami
Tumblr media Tumblr media
Jest bardzo smaczna, sycąca i zdrowa, choć wygląda skromnie, żeby nie powiedzieć przaśnie. Niech Was to nie zmyli; pod zgrzebną powierzchownością kryje się pełnia przenikających się smaków.
Jest tu nieco trawiasta w smaku zielona soczewica cudnie przełamana słodką smażoną szalotką i czosnkiem, aksamitnie fasolowa brązowa soczewica, miodny pieczony burak, słona feta, włoski orzech, a wszystko przetkane kwaskowatością cytryny i aromatem rozmarynowej oliwy.
To danie w sam raz dla jaroszy, osób na diecie oraz poszczących. Zajadałam się nim w piątkowy wieczór podczas, gdy moja młodzież - siedząc vis-à-vis - pałaszowała pizzę z salami i Mozzarellą, oblizując się z apetytem.
Nie powiem, zazdrościłam jej trochę, ale tylko dlatego, że od ponad trzech tygodni nie miałam w ustach żadnego ciasta - ani wytrawnego, ani słodkiego. Chyba mnie rozumiecie?
Składniki:
1/2 szklanki zielonej soczewicy 1/2 szklanki brązowej soczewicy 2 szalotki 3-4 ząbki czosnku 4 suszone pomidory z oleju 2 buraki ćwikłowe 1/2 szklanki Fety 4 gałązki naci pietruszki garść orzechów włoskich sok z 1/2 cytryny 1/3 szklanki oliwy z oliwek e.v. (u mnie rozmarynowa) sól i czarny pieprz do smaku
Wykonanie:
Zacząć od upieczenia buraków (zawsze piekę więcej niż do jednego dania, bo uwielbiam buraki!). Nastawić piekarnik na 190°C. Buraki opłukać, natłuścić olejem lub oliwą i wstawić do piekarnika. Jeśli nie lubimy tłuścić sobie rąk, możemy blaszkę przykryć szczelnie folią aluminiową. Piec minimum godzinę do półtora godziny.
Gdy buraki się upieką i ostygną, założyć silikonowe rękawiczki i obrać je ze skóry. Następnie pokroić w cienkie cząstki.
Zagotować i osolić wodę, wrzucić zieloną soczewicę i gotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Nieco później dodać brązową soczewicę (potrzebuje mniej czasu niż zielona). Gdy nasiona się ugotują, odcedzić je na sicie.
W czasie, gdy soczewica się gotuje, obrać szalotki i czosnek. Szalotki pokroić w drobną kosteczkę, a czosnek rozgnieść płaską stroną noża i rozdrobnić maksymalnie.
Na patelni rozgrzać oliwę z oliwek. Wrzucić szalotki i zeszklić je, potem dodać czosnek i chwilę razem smażyć, mieszając drewnianą szpatułką. Dorzucić soczewicę, drobno posiekane suszone pomidory oraz nać pietruszki i doprawić solą i pieprzem.
Dodać pokrojone buraki oraz oliwę w takiej ilości, aby soczewica zyskała połysk.
Nakładać na talerze. Każdą porcję oprószyć szczodrze kruszoną Fetą i uprażonymi orzechami włoskimi.
8 notes · View notes
marnowanieczasu · 4 years
Text
Daj nie koronawirusa, nie pijaka, nie Polaka, Massima-kata
Na pewno nikomu z Was nie umknęła piosenka zespołu Mikromusic „Takiego chłopaka”. Panie najpierw śpiewają o swoich wymaganiach co do potencjalnego chłopaka – nie chcą pijaka, nie chcą Polaka, nie chcą biedaka. Okazuje się to prawdą, gdyż obecnie wymarzonym partnerem dla przeciętnej Polski z przeciętnym ilorazem inteligencji jest nie Polak, nie pijak, nie biedak – Włoch, który trochę się naćpa, porwie taką i zgwałci, ale za to jest przystojny i bogaty, a także odnosi sukcesy zawodowe działając w rodzinnej mafii. Brzmi jak ideał, prawda?
Tumblr media
        Film „365 dni” na podstawie szmirowatej książki niejakiej Blanki Lipińskiej to jedna z tych pozycji, za którą proszę, nie płaćcie – jeśli już musicie zobaczyć, to czekajcie na wersje piracką, albo napiszcie do mnie, to oddam wam wejściówkę. Ten film okazał się taki, jaki myślałam, że się okaże, po obejrzeniu wywiadów z Panią Blanką, która to zamiast rozmawiać o literaturze, mówi o swoich zdolnościach w sypialni (które są oczywiście na niesamowicie wysokim poziomie). Nie wiem jak Wy, ale ja chyba wolę pisarzy, którzy potrafią pisać, a ich umiejętności łóżkowe nie zaprzątają mi głowy. Jednak, po obejrzeniu filmu, doświadczenia tej blondyneczki znalazły się w centrum mojej uwagi, bo jeśli wierzyć autorce, że większość tego dzieła jest prawdą, to na pewno ta kobieta ma za sobą niewyobrażalną ilość traum.
        Jednak nie chcę tu rozpamiętywać nad scenami, które nigdy nie powinny być romantyzowane w filmie, ani w książce, bo o tym chyba już wszyscy powiedzieli. Bo równie przerażające jest dla mnie to, że wiele kobiet uważa ten film i książkę za opowieść o miłości, a nie opowieść o poddaniu się zwierzęcym instynktom z człowiekiem, z którym nie ma się absolutnie nic wspólnego, ale jest ładny i bogaty.
        Moje niewielkie doświadczenie z romantycznymi (zwykle tylko z mojej strony) znajomościami dzielę na dwa typy: „słucha tej samej muzyki/ ogląda dobre filmy/ ma fajne zajawki” lub „o kurczę, ten człowiek naprawdę musi mieć duszę”. To pierwsze to typowe zauroczenie, kiedy poznaję kogoś, ktoś okazuje się jakiś fajny, zabawny, albo ładny i mój móżdżek próbuje przekonać mnie, że jest najbardziej fajny i zabawny ze wszystkich. Druga opcja to już bardziej skomplikowana znajomość, kiedy kogoś dobrze poznaje i widzę, że o dziwo ten człowiek posiada skomplikowaną wrażliwość, a raz na jakiś czas ustąpi miejsce staruszce w autobusie (oznaka dobrego serca).  Wtedy można podjąć decyzję, że ten oto człowiek, mimo różnych wad, prawdopodobnie ma w sobie coś pięknego i należy go pokochać bez pamięci i bezsensu też. Co łączy te oba porywy serca? Otóż to, że jednak jest to całkiem warunkowe, a warunkiem okazuje się, uwaga uwaga, nie uroda, nie pieniądze, nie stanowisko starszego gangstera w podwarszawskiej mafii, ale charakter, zainteresowania, wyznawane wartości. A dowiedzieć się o tych rzeczach można na przykład poprzez rozmowę.
        Tymczasem w filmie 365 dni główni bohaterowie przeprowadzają między sobą dwa rodzaje rozmów. Jedną o pierogach. Drugą, niekończącą się rozmowę, o tym, że Massimo jej nie dotknie bez jej zgody, po czym nagminnie to robi. Mamy też ciekawą sytuację, bo Massimo nie potrzebuje starać się zakochać w Laurze, głównej bohaterce, bo tak się składa, że miał związane z nią halucynacje, które sprawiły, że zakochał się w obcej zupełnie typiarze z Polszy tak po prostu. Laura natomiast potrzebowała jednej rozmowy o pierogach, która była bardziej jej monologiem, oraz rozmów kiedy jej włoski gangster mówi do niej władczym tonem lub zakazuje czegoś, żeby stwierdzić, że Massimo to ten jedyny, i po zawrotnym czasie, czyli 3 dniach, zakochać się w nim bez pamięci.
        I właściwie nie wiem czemu ten film trwa tak długo, jak historia powinna zakończyć się po tych 20 minutach, kiedy Laura stwierdza, że w sumie kocha swojego porywacza i gwałciciela. Reszta filmu to jakiś nielogiczny ciąg zdarzeń, które z siebie nie wynikają, oraz sceny seksu między bohaterami, które równie dobrze mogłyby się znaleźć w następnym odcinku M jak Miłość. Nie można też zapomnieć o scenach w przymierzalni, gdyż Massimo nie jest tylko zwykłym porywaczem, ale też fajnym sponsorem, który kupi swojej ofierze kilka ładnych wdzianek.
        I to jest kolejna smutna sprawa związana z tym filmem. Związek, w którym mężczyzna zapewnia dom, kupuje ubrania, samochód, kosmetyki, a kobieta? Kobieta ma ładnie wyglądać. Kobieta może pokochać kogoś, kto ją porywa i gwałci, bo kupi jej sukienkę i ma ładny dom. Kobieta nie musi mieć charakteru, nie musi potrafić prowadzić dyskusji, bo po co to komu – wystarczy, że jest wizytówką. Bardzo to przykre, nie wiem jakim prawem taka szmira powstała w XXI wieku. Ale z drugiej strony możemy czekać na więcej na podobnym poziomie filmów, w końcu 2 mld złotych muszą gdzieś się ulokować.
        Kolejną przykrą rzeczą, którą ostatnio odkryłam, jest tłusty czwartek. Pomyślicie – dlaczego? Jedzenie pączusiów, co może być w tym złego? Otóż to, że tłusty czwartek jest dla mnie przejawem takiego bezsensu konsumpcjonizmu. Lubisz pączki, nie lubisz pączków, tak czy siak zjesz ich z pięć, chociaż po pierwszym już jesteś syty. Firmy zamawiają pierdylion tych bułeczek w lukrze i daj boże, jeśli te bułeczki po skończonym dniu można gdzieś oddać, ale prawdopodobnie kończą na śmietniku. Do tego dochodzą ludzie, którzy stoją dwie godziny w kolejce, żeby kupić 20 najlepszych pączków w mieście. I to nie jest tak, że nie można zjeść z tej okazji pączka. Tylko czemu to nie może być jeden, albo dwa? W taki dzień wszystkie cukiernie produkują maksymalną ilość pączków, a jeśli nie są cukiernią chodną, to na koniec dnia zdatne do jedzenia pączki lądują na śmietniku.  
        Co z tego wszystkiego wynika? Zupełnie nic.
        Czy moje życie ostatnio jest serią frustracji? Trochę tak, ale nie do końca. Byłam na przykład na koncercie schaftera. Ucieszyłam się, że nie mam już 16 lat, jak większość obecnych tam słuchaczy i z koncertu nie musi odbierać mnie mama. Ucieszyłam się też, że za czasów mojego liceum ludzie nie byli aż tak wystylizowani, bo dawało to niejako pole do popisu, żeby jakkolwiek się od siebie odróżniać. Ja odróżniałam się na przykład tym, że byłam grubasem – teraz tak nie można, wszystkie dziewczyny są chude. Chłopcy też wyglądają identycznie, wszyscy jak ten na scenie, który coraz bardziej wydaje mi się, że jest 03, a nie 96 i ten jebany performance nie do końca mu jednak wychodzi. Aczkolwiek dobrze się bawiłam, szczególnie kiedy dziewczynki śpiewały jak to tankują swój drogi samochód, albo piją drogi alkohol. A mama wie?
        Innym pozytywnym aspektem mojego życia, jest fakt, że udało mi się uniknąć śmiercionośnego koronawirusa, o którego wręcz się otarłam, w końcu byłam we Włoszech. Na południu i kilka tygodni przed zachorowaniami. Polecam taka przejażdżkę nawet w obliczu czyhającego zagrożenia, bo spacery po obcych ulicach są zwykle przyjemniejsze niż te po dobrze znanych. I jeśli ktoś lubi dobrą kawę, to też się nie zawiedzie, albo jak ktoś nie lubi innych polskich turystów, bo tam też się zdarzają i zawsze dadzą złą radę (na przykład żeby zmarnować dzień w Monopoli, bo niby cudowne miasto, a tak naprawdę to przeciętne, a prawdopodobnie zostało polecone jedynie przez miłe skojarzenia związane z nazwą). Niestety przez moją podróż nie mogłam napisać dwóch egzaminów, do których obecnie z zapałem się uczę. Niestety nie porwał mnie żaden włoski mafiozo, wtedy bym nie musiała myśleć ani o pączkach, ani o nauce, może tylko trochę o koronawirusie.  
2 notes · View notes
grubakasia77 · 4 years
Text
Witamy Rzym - dzień #1
We wtorkowy poranek stawiliśmy się na krakowskim lotnisku, gdzie rozpoczęła się nasza kolejna włoska przygoda. Lot linią WIzzair na trasie Kraków – Rzym Fiumicino trwał niecałe dwie godziny, a bilety udało nam się zdobyć w bardzo dobrej cenie 78zł/os. Naszej podniebnej podróży towarzyszyła piękna, słoneczna pogoda, dzięki czemu mogliśmy podziwiać kolejne kraje z powietrza. Chociaż niektórzy, tak jak Klaudia, wybrali relaks w formie snu 😊
Tumblr media
W Rzymie przywitała nas równie świetna pogoda i temperatura około 17 stopni. Z portu lotniczego Fiumicino opcji dojazdu do samego miasta jest kilka. My wybraliśmy pociąg Trenitalia, który kosztował nas 8euro/os. Przejazd autobusem to wydatek 6euro. Po około 25 minutach wysiedliśmy na dworcu Roma Trastevere, aby przy okazji spaceru do miejsca naszego noclegu zobaczyć miasto od nieco innej strony. Wrażenie po opuszczeniu przystanku nie było imponujące. Przywitały nas stare, zaniedbane budynki oraz licznie rozłożone wzdłuż rzeki Tyber namioty bezdomnych, z którymi zdaje się nikt nic nie robi.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
W tym jednak przypadku pierwsze wrażenie nie było najważniejsze. Już po kilkuset metrach spaceru Rzym zaczął pokazywać swoje imponujące oblicze. Po prawej stronie ukazało nam się wzgórze Awetyn, a na nim: Kościół pw. Najświętszej Marii Panny z XVIII wieku, Bazylika świętych Bonifacego i Aleksego oraz Giardino degli Aranci, czyli Ogórd Drzewa Pomarańczowego, z którego roztacza się cudowny widok na miasto.
Tumblr media
Następnie udaliśmy się na Via del Circo Massimo. Z jednej strony ulicy zaobserwować można największy i najstarszy cyrk starożytnego Rzymu (Circus Maximus), a z drugiej powstały w 1950 roku Ogród Różany. Kolejne kroki skierowaliśmy w stronę Via Celio Vibenna. Po krótkim spacerze naszym oczom ukazało się słynne Koloseum,  a więc amfiteatr, wzniesiony w latach 70-72 do 80 przez cesarzy Wespazjana i Tytusa. Budowla ma 48,5m wysokości i aż 524m obwodu. Co ciekawe, w okolicy Koloseum roi się od uzbrojonego wojska. W okolicy spotkać możemy kilka punktów, w których stacjonują żołnierze (przeważnie 4-6 osób) i do tego widoku trzeba się przyzwyczaić. Tuż obok amfiteatru znajduje się Łuk Konstantyna Wielkiego, który zbudowany został w 315 roku dla uczczenia dziesięciolecia rządów cesarza Konstantyna Wielkiego oraz jego zwycięstwa nad Maksencjuszem w bitwie o most Mulwijski w 312 roku. Do samego Koloseum nie weszliśmy ze względu na dość późną porę, jednak na pewno tam wrócimy.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
Jeszcze długa seria wspólnych zdjęć i mogliśmy usatysfakcjonowani skierować się w stronę dzielnicy San Giovanni, gdzie czekał na nas gospodarz naszego noclegu Piero. Po drodze delektowaliśmy się zachwycającym zachodem słońca, z radością popijając włoskie białe wino.
Tumblr media Tumblr media
Po zakwaterowaniu udaliśmy się na pyszną kolację do sympatycznej, mało turystycznej knajpki, a nocnym rozmowom nie było końca. Pierwszy dzień był bardzo udany, pogoda idealna na zwiedzanie, a my z wyjątkową niecierpliwością czekaliśmy na poranek, by znowu podziwiać to niesamowite miasto.
1 note · View note
jimburza · 5 years
Text
Gdy balansujesz na kołyszącym się pokładzie przemykającego po siedemnastometrowych falach statku, każda dieta jest zbalansowana. Można więc zjeść tyle pizzy ile się chce.
Tumblr media
Życie na Edge po urlopie zdaje się być lżejsze niż podczas mojego poprzedniego kontraktu. Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom, nie pracuję w teatrze, lecz na powrót wylądowałem w Edenie. Nie mam nic przeciwko, bo praca jest spokojna, mam czas skupić się na czytaniu książek w pracy, a póki co nikt też nie niepokoi mnie i nie zagania do innych części statku. Czasem pomagam z własnej woli, ale też rzadziej niż kiedyś. Opiekuję się Edenem i to tu spędzam większość czasu. W dni portowe zaczynam około godziny 16tej, codziennie kończąc mniej więcej 15 minut po północy. Wcale niezłe godziny pracy. Dni w morzu bardziej obfitują w wydarzenia, więc moja zmiana rozciągnięta jest na cały dzień, z drobnymi tylko przerwami. Na szczęście, podczas rejsów śródziemnomorskich (jeszcze do końca października), które trwają 10-11 dni każdy, tylko 2 pełne dni spędzamy w morzu. Nie przemęczam się więc.
Tumblr media
Rano staram się budzić około 8:30, by niedługo później wylądować na siłowni i rozpocząć ćwiczenia. Trenuję w systemie dwóch dni treningowych na jeden dzień odpoczynku, ograniczającego aktywność fizyczną do jogi. Do tego w każdym porcie staram się o jak najdłuższy spacer. To ostatnie bywa niekiedy trudne ze względu na południowoeuropejskie upały. Siłownia uczy mnie obecnie kilku nowych rzeczy. Nie skupiam się w tej chwili na intensywności, jak robiłem to wcześniej (choć raz w tygodniu robię sobie 15 minut interwałowych sprintów dla podniesienia wydolności krążeniowej). Teraz mój program treningowy zakłada dojście małymi kroczkami do umiejętności takich jak pionowe pompki na rękach, mostek ze wstaniem, czy przysiady na jednej nodze. Brzmi to może imponująco, lecz na chwilę obecną wygląda wręcz przeciwnie, gdyż do opanowania tych technik dochodził będę małymi kroczkami, stopniowo zwiększając poziom zaawansowania danego ćwiczenia. W ten sposób, gdy wszyscy wokół pompują mięśnie ciężarami, ja robię 150 pompek ukośnych, podpierając się o oparcie jakiegoś przyrządu. Każde z wykonywanych przeze mnie ćwiczeń zakłada 10 poziomów trudności i dopiero po osiągnięciu określonego wyniku w jednym, przechodzę do następnego. Oprócz wykształcenia wymarzonych umiejętności, ćwiczenia z obciążeniem własnego ciała mają uchronić mnie przed uszkodzeniami stawów i wzmocnić układ nerwowy nie nadwyrężając go. Siłownia uczy mnie więc teraz pokory i cierpliwości, bo powtórzeń jest dużo, a przez 1.5 godziny które obecnie tam spędzam, zaczynając od rozgrzewki i kończąc na rozciąganiu, wyglądam raczej jakbym jedynie przygotowywał się do ćwiczeń, niż ćwiczył na serio.
Tumblr media
Właśnie zrobiłem trzecie podczas tego kontraktu pranie i z radością pragnę zakomunikować, że pralka zjadła mi jak dotąd tylko jedną skarpetkę!
Tumblr media
Kupiłem wczoraj w Civitavecchi mieszankę kilku różnych ziół. Najpierw przezornie przetłumaczyłem wszystkie ich nazwy na język włoski, a następnie z gotową listą odwiedziłem sklep zielarski. Zaopatrzyłem się też w kulisty zaparzacz i nie skłamię dzieląc się swoim zaskoczeniem, gdy po piątym zalaniu ziół gorącą wodą, napar wciąż miał smak!
Tumblr media
Mamy nowy zespół na statku, nazywa się „4JB” i muzycy przyjechali do nas z Brazylii. Wczoraj zrobiłem z nimi próbę dźwięku i muszę przyznać, że już zapomniałem jaka to radocha miksować cały zespół. W Edenie podczas show za dużo się nie napracuję z dźwiękiem, bo mamy tam tylko ścieżkę podkładu muzycznego, jeden żywy instrument i dwa wokale. Podobnie, wszystkie odbywające się tam muzyczne wydarzenia są raczej minimalistyczne i ograniczają się zwykle do solowego gitarzysty/wokalisty, lub ewentualnie duetu. Dziś być może też uda mi się zajrzeć na próbę dźwięku z tym samym zespołem do The Club, gdzie mają zaczynać o 16:15.
Tumblr media
1 note · View note
aliceslittleblog · 5 years
Text
Sport I Rekreacja Archiwum ArticleCity.com
Zakup http://chmurasails.net wiosło SUP-to najlepszy prezent, jaki możesz dać sobie. Najczęściej, na zaangażowaniu poszczególnych osób do pewnych innych ludzi, rzeczy lub wydarzeń, przynosi je благостных emocji. Z sieciami wyłącznie do sportowych, można odkryć rzeczy, jak: boks, kręgle, wędkarstwo, koszykówka, piłka nożna, baseball i piłka nożna na dwadzieścia cztery godziny na dobę! Większość dni będzie można zobaczyć Sport LIVE, albo obserwując pi-pi-pi, Wyższa szkoła, studia, a nawet profesjonalnych imprez sportowych. Spróbować znaleźć sąsiada, który będzie dzielić koszty. It's również wewnątrz hybrydy. W przeciwieństwie do tenisa lub badmintona, tenis stołowy nie wymaga odtwarzacza do pracy nad polem lub dużej powierzchni. Komunikacja jest niezwykle ważne w przypadku, jeśli przychodzi do jedności. Jeśli're właścicielem niniejszej witryny:. W spokojnych czasach, w latach dwudziestych, w kwietniu-maju i październiku-listopadzie, morze jest spokojne, a więc idealnie nadaje się do nurkowania i nurkowania, pozwalając podziwiać fantastyczne rafy koralowe wokół wyspy. Widzisz, moja matka, Kto by był olimpijskim pływakiem, gdyby nie była w ciąży ze mną, te nieliczne dobre geny, i cieszę się na jej wybór, aby dostać się do mnie. Jeśli potrzebujesz koncentrują się na formalny wygląd,'", zazwyczaj sprawdzają się na żakiety, marynarki, lub bardziej przypadkowych przypadków'" spróbuj znaleźć losowe baseballowe kurtki, swetry lub bluzy.
Tumblr media
Sprawdź swoje ustawienia DNS. Ale w jednym drugiej strony, także nic nie mówi do duszy, jak włoskie samochody sportowe. Przeprowadzone eksperymenty wykazały, że zgodnie z szybkości usuwania wilgoci w 30min: 52% bawełna, 4-kanałowe włókna poliestru 95%. Pamiętaj, że twoje działania lub przekonania często występowały w ciągu dłuższego czasu, więc pozwól cztery-sześć tygodni z minimalną dla tego procesu, aby uzyskać wyniki, i więcej czasu dla osiągnięcia optymalnego rezultatu. Istnieje, oczywiście, nic złego w demonstracji przywiązania i sympatii w stosunku do pewnych rzeczy, ludzi i zdarzeń, mówią psychologowie. Tak więc przygotuj się, aby zbadać tę ziemię portugalskich jest i będzie liczyć się częścią tej niesamowitej ziemi i kiedykolwiek trwałe wspomnienia, które można pielęgnować w ciągu całego swojego życia z rodziną i przyjaciółmi. Jedynym powodem, i'm przejeżdża na pięć gwiazdek dlatego, że mogę't dać mu 1'.
1 note · View note
magazynkulinarny · 5 years
Text
Calamarata, czyli makaron z kalmarami, pomidorkami i białym winem
Tumblr media Tumblr media
Stefano Barbato. Szef kuchni Stefano Barbato. Jego przepisy na włoskie potrawy śledzę od lat. Najczęściej oglądam je na YouTubie, czasem również zaglądam na stronę internetową.
Nie, nie jestem jego fanką obserwującą wszystko, co opublikuje w mediach społecznościowych. Nie, nie podoba mi się jako mężczyzna. Nawet więcej, jego poczucie humoru niekoniecznie mnie bawi. Ale niezwykle cenię go za prosty, nieformalny sposób przekazywania wiedzy o domowej kuchni włoskiej. Wiele razy korzystałam z jego receptur i porad. Jedzenie wychodziło prima sort!
Mam paru swoich speców od przepisów rodem z Italii, i nie chodzi mi o mistrzów gwiazdkowej kuchni, jak Massimo Bottura, Enrico Crippa, Massimiliano Alajmo, Matteo Baronetto, czy Niko Romito. To znający się na swojej robocie i kochający rodzimą tradycję dobrzy kucharze, czasem znani i popularni, czasem nie, czasem mieszkający we Włoszech, a czasem poza swoim krajem. Do nich należy wspomniany Barbato, Luca Pappagallo, Massimiliano Mariola, Lidia Bastianich, Gennaro Contaldo, czy śp. Antonio Carluccio. Wśród moich internetowych nauczycieli la cucina italiana są też zwykli śmiertelnicy, dbający o żołądki rodziny i przyjaciół: rozmaite mamy, ojcowie i babcie.
Calamaratę - klasyczne danie neapolitańskie - zrobiłam właśnie dzięki Stefano Barbato, z jego przepisu. Pokazał on cały proces obrabiania dużego, świeżego kalmara i wykonał to tak sprawnie, że wkrótce odwiedziłam trzy duże sklepy (z działem świeżych ryb i owoców morza), ale w żadnym z nich świeżych kalmarów nie uświadczyłam. Nie było nawet całych mrożonych tub. Chcąc nie chcąc musiałam zadowolić się krążkami. Obiecałam jednak sobie, że gdy znajdę świeże kalmary, przyrządzę je tak jak trzeba.
Mimo tej niedogodności calamarata wyszła świetnie. Zaledwie kilka prostych składników, pół godziny roboty, a efekt eccellente - oto właśnie cała kuchnia włoska!
Składniki:
ok. 350 g makaronu calamarata 300 g mrożonych krążków kalmarów (lub świeżych) 150 g dojrzałych pomidorków cherry 1-2 łyżki przecieru pomidorowego (u mnie domowy sos) 1-2 ząbki czosnku 1/2 szklanki białego wytrawnego wina pół łyżeczki płatków chili sól i czarny pieprz do smaku garść naci pietruszki
Wykonanie:
Przed zabraniem się za robotę zaopatrzcie się w makaron calamarata. To połowa wartości tego dania (jego nazwa, to również nazwa makaronu). Makaron kształtem przypomina pierścienie kałamarnicy, co dodaje uroku całemu daniu.
Rozmrozić kalmary. Czosnek obrać, rozgnieść płaską stroną noża i maksymalnie rozdrobnić. Pomidorki opłukać i przekroić na połówki. Nać opłukać, otrzepać z wody i drobno posiekać.
Na dużej patelni rozgrzać porządny chlust oliwy. Wrzucić czosnek i chili, mieszać przez minutę, a potem dodać rozmrożone kalmary (dołożyłam też do nich trochę mrożonych małży, które miałam w zamrażarce). Obsmażać ze wszystkich stron przez kilka minut, stale mieszając. Gdy nadmiar płynu odparuje osolić, wlać wino i ponownie wymieszać.
Po dwóch minutach wsypać pomidorki i przecier pomidorowy. Całość dokładnie wymieszać, zmniejszyć ogień i patelnię przykryć pokrywką. Po 2-3 minutach zdjąć pokrywkę i doprawić pieprzem oraz solą, jeśli trzeba.
W tym czasie ugotować makaron o minutę twardszy niż al dente. Odcedzić, dodać do sosu, wsypać nać, wymieszać i na minutę przykryć patelnię pokrywką. Jeśli w trakcie gotowania ubyło za dużo sosu, wlać trochę wody spod makaronu.
Wykładać na głębokie talerze.
7 notes · View notes