Tumgik
#problemy psychiczne
langiz · 11 months
Text
Chce do domu, prawdziwego domu
Ale gdzie on jest.
167 notes · View notes
jacobgraphy · 1 year
Text
„Mam wrażenie, że aby udokumentować stan mojej psychiki trzeba było ściąć przynajmniej dziesięć drzew.”
„Poradnik pozytywnego myślenia” Matthew Quick
180 notes · View notes
d1ef4t · 1 year
Text
Czuję się tak kurwa słabo nie panuje nad sobą nad tym ile jem ani co robię tracę kontrolę nad kurwa moim własnym życiem mam dość dosłownie wszystkiego moje zdrowie psychiczne aktualnie nie istnieje a jedyną rzeczą jaką trzyma mnie przy życiu jest moja przyjaciółka która kocham nad życie i bardzo chciałabym powiedzieć jej wszystko o czym myślę ale boje się że załamało by to ją
Czy ja nie mogę po prostu być kurwa normalna zadowolona z życia nastolatka??
Nie wiem kto tym wszystkim steruje ale chuj ci w dupe za to wszystko co mi robisz
24 notes · View notes
madzia-madzula · 10 days
Text
Ja i moje problemy z agresją.
"Umów się do psychologa", mówili. Ale ja nie chciałam. Najpierw ktoś, komu mam się wygadać, musi zdobyć moje zaufanie. Nie zwierzę się pierwszemu lepszemu psychologowi, którego pierwszy raz widzę na oczy. Jeszcze to, że wizyta musiała by być w obecności mojej matki, czego szczerze nie chcę. Dzwoniłam raz na telefon zaufania, ale bałam się odezwać. Nie mam pojęcia, dlaczego stałam się taka agresywna. Prawdopodobnie przez moich kolegów. Cóż, w mojej klasie nie zadaję się z dziewczynami. Są fałszywe. Przyjaźnię się więc z dwoma chłopakami. Właściwie to z jednym jestem w związku, a drugi jest naszym wspólnym przyjacielem. W ogóle jakoś wolę otoczenie chłopaków, oczywiście jako przyjaciół, ale mam jedną przyjaciółkę. Lecz wracając, podejrzewam, że to właśnie oni spowodowali u mnie problemy z agresją. Celowo mnie irytowali, przez jakiś rok lub dłużej, no i teraz kończy się na tym, że wbijam im paznokcie w skórę tak mocno, że ślady na skórze nie schodzą przez następny tydzień. Prawda, jednego kocham, a on kocha mnie, a drugiego lubię i traktuję jak jednego z lepszych przyjaciół, ale jeżeli się na nich porządnie obrażę to przepraszają mnie przez następne trzy dni, ja im wybaczam i zataczamy błędne koło. Nie wiem, co mam robić. Nie chcę ich zostawiać, ale czasami mam równocześnie momenty, że w ogóle nie chcę ich znać. Dobrze, nie oszukujmy się, mam 14 lat, no, rocznikowo, tak, wiem "Eee, 2010 to pojebany rocznik, blah blah blah". Chodzę jeszcze do siódmej klasy podstawówki na wsi, przez co od około dziewięciu lat zmagam się z pewną osobą, która nie dawała mi żyć. Wiem, wiem, to dziwne, ale odczuwałam to już w przedszkolu. Jakub Worożański, pseudonim Woro, klasa pierwsza, początek przerwy, a on już biegnie z pięściami na mojego teraźniejszego chłopaka. Jebany mamisynek. Pamiętam, jak musiałam zamykać się w kabinie w toalecie na okrągłe dziesięć minut, tylko po to by mnie nie znalazł i bym miała chociaż spokój. Właśnie przez to nie mogłam bawić się z innymi dziećmi. Ekhm, przepraszam, przez niego. Raz była przerwa na dworze, dzwonek na lekcję, a ja byłam na zjeżdżalni. On wszedł na nią i przytulił mnie od tyłu. Nie chciał puścić, a ja go nienawidziłam. Nienawidziłam jego dotyku. Więc ugryzłam go w palec. Później cała wina spadła na mnie, no bo przecież się ugryzłam. Raz jego matka groziła jednej dziewczynie z naszej klasy policją. Pojebane, nieprawdaż? Podobno się we mnie zakochał. Zachowuje się jakby był na coś chory. I teraz mówię prawdę. On też ma problemy z agresją, ale nie takie jak ja. Mój chłopak raz coś do niego powiedział, nawet nic niemiłego, bardziej reprymendę. On, Woro oczywiście, rzucił się na niego, zaczął go bić. Musiałam go odciągać. Teraz ciągle za mną łazi i mnie wkurwia. Raz ubzdurał sobie, że nazwałam go "Pryszczatym łbem". Co najlepsze, powiedział to pani pedagog w naszej szkole. Jeżeli moje podejrzenia nie są mylne, to on też, w większości, przyczynił się do mojej agresji.
Jeżeli ktoś ma jakieś rady, oprócz chodzenia do psychologa lub dzwonienia pod telefon zaufania, proszę, napiszcie w komentarzu. Naprawdę, dla was to tylko uderzenia w klawiaturę, a mi mogą pomóc się poprawić. Nie chcę, by naklejono na mnie łatkę agresora lub kogoś niebezpiecznego. Nie chcę nikogo stracić przez moje problemy. Kurwa, po prostu nie chcę.
Ja tylko proszę o pomoc...
2 notes · View notes
mari3452 · 8 months
Text
Ostatnio tak się spilam że wpadłam do rowu trzy razy, a później prawie mnie pierdolnął tir
żałuję że tego nie zrobił
17 notes · View notes
Text
niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie niech ktoś mnie zajebie
42 notes · View notes
przytul-my · 11 months
Text
Hej. Staram się być dla Was.
3 notes · View notes
neurosis-vent · 2 years
Text
To okropne uczucie, kiedy nie panujesz nad swoim umysłem, ciałem i poczynaniami. Mama zawsze wtedy na mnie krzyczy, nazywa dziwakiem i mówi, że chciała by mieć normalne dziecko. Boli za każdym razem, ale kocham ją. Nienawidzę za to mojego rodzeństwa. To oni doprowadzili ją do takiego stanu. Źle mnie traktuje, bo sobie nie radzi. Często myślę sobie, że nie potrafi być matką, jednak wtedy myślę o tych wścibskich bachorach, które tylko robią jej na złość. Oni się żywią czyimś cierpieniem? Nienawidzę ich. Kiedyś chodziłem do psychologa, ale moja mama stwierdziła, że to w ogóle nie pomaga. Pomagało. Przestała mi za tego psychologa płacić, za nim zdążyłem opowiedzieć o objawach, które staram się ukrywać przed każdym, ale nie potrafię i pokazuję każdemu. Moja mama je widzi, nawet krzyczy na mnie przez nie, nazywa mnie chorym. Ale wciąż nie chce mi pomóc. Mimo wszystko ją kocham. Ale już nie daję rady. Nienawidzę się żalić, dlatego właśnie utworzyłem tego bloga. Aby być anonimowym i tyle.
3 notes · View notes
kolezankajezusa · 1 year
Text
czemu znowu zaczynam się tak czuć?
764 notes · View notes
langiz · 9 months
Text
Jestem zmęczona tym
54 notes · View notes
jacobgraphy · 1 year
Text
„(...) jeśli zapomni się, jak coś bolało, można to zrobić drugi raz. Co nie zawsze jest najlepszym pomysłem.”
„Notatnik samobójcy” Michael Thomas Ford
87 notes · View notes
nie-przygoda · 6 months
Text
Tumblr media
Max Czornyj "Zmora"
74 notes · View notes
nerwicalek · 2 months
Text
Chcę się tylko odciąć od problemów uciec jak najdalej …
11 notes · View notes
mari3452 · 2 years
Text
Motylki kod czerwony
Mój chłopak zauważył, że nie jem i każe mi powiedzieć psychiatrze o Anie, co robić.
Mam powiedzieć?
Edit.
Nie powiedziałam :)
40 notes · View notes
Text
Dlaczego miałabym to zrobić dlaczego miałabym to zrobić dlaczego miałabym to zrobić dlaczego miałabym to zrobić dlaczego miałabym to zrobić dlaczego miałabym to zrobić dlaczego miałabym to zrobić dlaczego miałabym to zrobić dlaczego miałabym to zrobić dlaczego miałabym to zrobić STOP
Tumblr media
2 notes · View notes
Text
Jestem zmęczona, moja dusza jest zmęczona. Tracę motywacje, budzę się każdego dnia aby stoczyć tą samą bitwę z myślami każdego jebanego dnia. Zachowuje się jakby wszystko było w porządku uśmiecham się-ale to tylko maska…
23 notes · View notes