Tumgik
#ciacho
xclusiveboyonly · 1 year
Text
Tumblr media
6 notes · View notes
higunky · 2 years
Text
Tumblr media Tumblr media
looker definitely has a debilitating fear of frosslass
5 notes · View notes
akarolajna · 9 months
Text
Tumblr media
0 notes
lekkotakworld · 10 days
Text
Podsumowanie maja
Dopiero co pisałam podsumowanie kwietnia, nie wiem kiedy to tak szybko przeleciało. A odnoszę wrażenie, że z wieloma rzeczami stoję w miejscu np. z magisterką..
Osiągnięcia:
Przeczytałam 2 książki - Katedra Jacka Dukaja i Co chcesz powiedzieć światu Martyny Wojciechowskiej (w sumie ciekawie, że akurat dwoje polskich autorów)
Mam klepnięte mieszkania w projekcie i w sumie tyle 😅
Kupiłam sukienkę na 18stke
Ogarnęłam super prezent urodzinowy dla chłopaka, ale też prezent dla mamy na Dzień Mamy
Razem z S. zrobiłyśmy sobie piknik w Cytadeli w majówkę ✨
Byłam na dachu budynku wydziałowego (w końcu po 3 latach studiowania w nim)
Jeździłam z M. na rowerach 🫶
Schudłam ok. 1-1,5 kg 🥳
Znów mam zrobione żele na paznokciach
Tumblr media Tumblr media
Potknięcia:
Dojechała mnie moja niezdiagnozowana depresja.. i to dość mocno
Chodzę często w podłym nastroju, a o wszystkim wie w sumie tylko mój chłopak, który sam widzi co się ze mną dzieje
ED też zrobiło come back (jem mniej, mam blokadę przed jedzeniem popołudniu)
Trudno mi się zmotywować do czegokolwiek, wszystko idzie mi tak topornie
Dojechały mnie też migreny - od majówki przez 3 tygodnie, codziennie lub co dwa dni miewałam migreny z aurą, co jeszcze bardziej utrudniało funkcjonowanie
Coraz częściej zaniedbuje siebie, mi samej jest już z tym źle
Inne ciekawostki:
Mam różne przemyślenia dotyczące mojego ciała - denerwują mnie wystające kości, robią mi się siniaki na kościach biodrowych gdy leżę na brzuchu, wbija mi się też kręgosłup podczas leżenia na plecach, ciągle dotykam obojczyków i kości ramion, w lustrze niekiedy widzę kościotrupa owiniętego skórą i niekiedy mnie to przeraża
Jednocześnie tęsknie za chudym ciałem, oglądam stare zdjęcia i czuję potrzebę posiadania znów takiej sylwetki, chce "osiągnąć" to co miałam z 2 lata temu
Coraz bardziej chce poszukać specjalisty i zacząć leczyć moje dolegliwości psychiczne
Odczuwam lęk przed przyszłością, boje się ukończenia studiów, boje się powrotu do domu
Boje się też zdjęcia aparatu ortodontycznego, naprawdę przeraża mnie wizja ile kasy będzie trzeba przewalić na czyszczenie zębów później..
Magisterka to gówno i współczuję i mentalnie wspieram wszystkich, którzy się z tym zmagają
To tyle z podsumowania. Nie mam tak do końca weny do pisania, chyba przygniata mnie magisterka, głównie ona i to, że nie mam motywacji żeby ją dociągnąć do końca. Ale trzeba zacisnąć zęby i to przebrnąć. Jeszcze kiedyś będę się z tego śmiać.
Cele na czerwiec:
Zejść do 63 kg, ale bez presji
Skończyć pracę magisterską
Zaliczyć ten ostatni semestr studiów
Przeczytać jedną książkę
Wyjść gdzieś na kawę i ciacho
Wrócić do wcierkowania codziennie, może też spróbować olejować włosy
20 notes · View notes
Text
Tumblr media
I'm ready for the final battle. Vote 13.
The beer is cake/cookie flavored, but there's a pun here. Ciacho in Polish might also mean "hottie", but it refers to a man.
Bojan ciacho=Bojan hottie 😘
78 notes · View notes
myslodsiewniav · 1 month
Text
Dziwny uczuć
30.04.2024
Jednak choram. Co więcej - jednak najprawdopodobniej bakteria albo pasożyt (!). No, więc czuję się wykończona tak od środka - zmęczona bólem i gorączką. Poza tym wyszły dziwne wyniki i dzisiaj o mało mnie nie skierowała (pani doktor) do szpitala, ale bez sensu, bo nikt mi tych USG nie wykona... Wiec idę na badania za tyg, po majówce xD a w razie czego lecę na SOR.
Druga sprawa - byłam na spotkaniu dotyczącym tego konkursu na "grant" od uczelni... No to tego... Mamy wsparcie. I to konkretne. I mamy pomysł, mamy określenie go w czasie. Mam nawet etapy tego co może i co nie może być zrealizowane. Ba! Mamy dwie perspektywy realizacji dalszych działań (po tym jak dostaniemy i zrealizujemy grant, a mamy na to bardzo duże szanse): zarówno na jakąś współpracę z organizacją pozarządową i na... założenie firmy, też ze wsparciem specjalistów.
No... nagle mam chyba... biznes...
Mamy pomysły i mamy spełnionych już na tym etapie masę ważnych elementów - tylko to zebrać, stworzyć i poddać ocenie.
Jedyna niewiadoma to część, którą ma dowieźć ten chłopak "ciacho" z mojej grupy. Nie odbiera tel, ale to rozumiem, spoko jest majówka. Ale tylko on jeszcze zostaje nam jako niewiadoma. No, zobaczymy...
15 notes · View notes
chimerqa · 10 months
Text
Chciałabym ogłosić, ze wczorajszego dnia moja mama stała się właścicielka chatki w górach!
Budynek ładny, poniemiecki, taki bardzo w moim i mamy guście.
Będę miała gdzie uciekać w góry ;D
Na dobra wróżbę skoczyliśmy (ja, mame i Pan Rower) na kawę i ciacho ;D
Tumblr media
To był intensywny ale bardzo dobry dzień. Całe emocje i nerwy związane z transakcja w końcu puściły (po miesiącach narastania)
35 notes · View notes
drifftingg · 2 months
Text
Polecam papitkę carnival 160kcal około fajny mocno słodki smak, smak pianki kokosa i czekolady i piankę faktycznie czuć (marshmallow)
Nie polecam paputki donut - kupiłem żeby zobaczyć jak baddzo jest to dziadostwo No i jest naprawdę koszmarnie tutaj kcal bliżej 200, dużo draże ja powierzchni ale to koniec plusów typowe mega suche ciacho zapychajace tylko…
Fajnie ze papitki się rozwijają (z nowszych produktów jest jeszcze ta 18g taka rurka, te takie ciasteczka sprzedawane w formie stosiku jedna na drugim tylko ze leżą nie pionowo jak ciastka tylko jak taka rolka)
Fajnie bo z dzieciństwa pamietam papitki ale tylko te klasyczne i fajnie bo tanie są dość. Plus fajnie bo po prostu innowacje na rynku są dużo warte
8 notes · View notes
ogrody-ilangory · 4 months
Text
żałoba
Dwa lata walczyłam z żałobą, aż w końcu dotarło do mnie, że nie uda mi się jej pokonać. Postanowiłam zaprosić ją na kawę i wielkie ciacho i się z nią zaprzyjaźnić. Ciekawe co z tego wyjdzie.
10 notes · View notes
daszrademotylku · 8 months
Text
moje nagrody za schudnięcie 5 kg:
1.dzień w którym jem moje fear foody (oczywiście trzymając się kalorii żeby nie zjeść nadwyżki🤢)
2.nowe ubrania
3.wyjście do kawiarnii z mamą na ciacho
4.wyjście z koleżanką na pizzę
5.pieczenie ptysi z babcią (oczywiście zjadłabym 1)
6.zjedzenie jagodzianki upieczonej przez moją babcię
7.nowa fryzura (mam nadzieję że mama mi pozwoli🙄)
8.wejście na zero kaloryczne
9.oczyszczanie twarzy u kosmetyczki (chociaż mogłabym to zrobić nawet teraz ale jednak wolę poczekać żeby mieć większą motywację do chudnięcia)
10.pójście na urodziny koleżanki
nie mogę się doczekać😻😻
17 notes · View notes
kostucha00 · 9 months
Text
16 września 2023, Sobota, 23:14
🥪: 895 kcal
🔥: 50 kcal
💤: 10 h
📚: 0 h
⚖️: 48,4 kg
Dzisiaj można powiedzieć, że przepierdziałam cały dzień. Czy żałuję? Niespecjalnie. Potrzebowałam tego. Pierwszy raz w tym tygodniu wytrzymałam cały dzień bez płaczu. Miałam jeden słabszy moment, łzy mi napłynęły do oczu, ale się opanowałam. Gdybym pozwoliła im popłynąć, cały spokój by szlag trafił.
Rano miałam całkiem sporo energii, a przynajmniej wystarczająco, żeby wyjść z domu bez przymusu. Zrobiłam małe zakupy. Mam taki problem z jedzeniem, że nawet jak jestem głodna, to nie czuję się na siłach, żeby coś sobie przygotować i po prostu nie jem. Więc kupiłam trochę owoców, mieszanek warzyw i dań instant. Z tego ostatniego nie jestem dumna, ale już wolę zjeść gotową owsiankę, niż potem się przewracać z głodu. Wieczorem w przypływie motywacji zrobiłam puree z dyni i jutro upiekę z nim muffiny. Zawsze łatwiej po prostu wziąć ciacho i zrobić sobie herbatę, niż stać 15 minut przy blacie w kuchni i coś szykować. Na chwilę obecną (nie licząc dzisiejszego przypływu energii) wszystko, czego czas przygotowywania wynosi więcej niż minutę, przerasta moje możliwości.
Było nadzwyczaj ciepło, a że hamak już schowałam i nie jestem w posiadaniu żadnych mebli balkonowych, po prostu otworzyłam okno na oścież i usiadłam sobie na parapecie z książką. Spędziłam tak pół dnia. Nie uczyłam się, przełożyłam to na jutro. Mam trochę do zrobienia, ale powinnam dać radę. Właściwie to muszę. Ale zdarzało mi się być w gorszej kondycji i mieć więcej na głowie, a jakoś sobie radziłam. W ogóle ta dzisiejsza nagła poprawa mi nie daje spokoju. Mam wyrzuty sumienia. Trochę pojebane, nie? Mam wyrzuty sumienia, że czuję się lepiej. Ale dziwnym trafem czuję się lepiej, kiedy nie musiałam iść do szkoły i po prostu robić rzeczy. Jutro znowu pewnie dół wróci i znowu będę ryczeć. Już teraz chce mi się ryczeć jak o tym myślę xD. Mam wrażenie, że kogoś oszukuję. A nie mam kogo oszukiwać, bo nikomu nie mówiłam o tym, jak się czuję. I samej siebie też nie oszukuję. Wiem przecież, że nie udaję. Gdybym mogła się samo-sabotować, wmówiłabym sobie chociaż, że jest dobrze, a nie na odwrót.
16 notes · View notes
save1your-kitty · 7 months
Text
Klasa na gotowaniu robi tak tłuste rzeczy a wciąż to ja się źle czuje że jedyną robię takie małe niskokaloryczne ciacho
8 notes · View notes
kasja93 · 1 year
Text
Cześć! Bilans z dziś:
Zjedzone 346
Spalone aktywnie 555
Tumblr media
Mimo kiepskiej pogody postanowiłam dziś podjechać na mały shopping. Dostałam małe ultimatum na święta. Skoro nie będę nic jadła podczas wizyt u rodziców ze względu na swoją dietę to mam przyjść z własnym i jeść wraz z nimi. Zatem moje myśli od razu powędrowały do cukierni o nazwie „chude ciacho”. Fakt faktem tanio tam nie jest, ale oferują fit ciasta. Pomyślałam, że lepiej wybrać mniejsze zło.
Tumblr media
Wybrałam trzy ciasta. Szarlotkę (146 kalorii porcja), cytrynowy sernik (174 kalorie na porcje) oraz muffinkę monte (231 kalorii na sztukę). Oczywiście ta ostatnia ucierpiała podczas powrotu do domu bo miałam awaryjne hamowanie bo jakiś ciul w ostatniej chwili stwierdził „O! Miejsce parkingowe wzdłuż ulicy! Jebne po heblach, zatrzymam się i pomyśle jakby tu zaparkować!”. Ja naprawdę nie wiem w których chipsach ci ludzie znajdują prawo jazdy. Mogliby się ową wiedzą podzielić bo bym chciała trafić prawko na autobusy i motocykl by mieć komplet…
Tumblr media
Ale tak poza tym mikro wkurwem nie było źle… Nawet jakoś szczególnie irytujących ludzi na swej zakupowej drodze nie spotkałam. Znaczy się spotkałam, ale nie byli warci zapamiętania na dłużej, niż te kilka sekund, gdy niemal dostali ode mnie w głowę torbą… Kupiłam sobie kilka rzeczy w tym książkę :) kolega na ostatniej sesji RPG mi polecił
Tumblr media
Ogólnie dzień był spoko. O 1 nad ranem Król Złoty oraz Srebrny ganiali się w najlepsze po łóżku. Miarka się przebrała, gdy zostałam dziabnięta (lekko) przez Jerrego bym się łaskawie przesunęła bo Ruda wcisnęła się między rękę a talie i on też tak chciał xD Na szczęście po moim zapytaniu „czy was już do reszty pojebało?” Dziady kalwaryjskie się uspokoiły.
Pograłam dziś trochę w dziedzictwo hogwartu. Za mną już 75% gry, więc pewnie w przyszłym tygodniu ją skończę i wystawie na olx. Niech ktoś inny się nią cieszy bo ja fanką gromadzenia rzeczy nie jestem. No…. Może poza książkami :) choć i ich czasem się pozbywam, gdy już faktycznie ich ilość jest za duża i brakuje miejsca na nowe.
Zamówiłam sobie stempelek i szablony do malowania paznokci. Jak przyjdą zrobię sobie nowy manicure i je przetestuje :)
Tumblr media Tumblr media
Menu:
Śniadanie: kaszka proteinowa 162 kalorie
Obiad: Latte chałwowe 184 kalorie
Tumblr media
Ćwiczenia:
7059 kroki
Godzina jogi
15 min hula hop
24 notes · View notes
idkicantdothis · 9 months
Text
zjadlam dzisiaj 500 kcal i ciocia przyniosla szarlotki i jakies ciacho z jezynami, starala sie wiec zjadlam ale to nic bo nadal spale wiecej niz zjadlam, pocwicze i bedzie gitarka!
8 notes · View notes
myslodsiewniav · 2 months
Text
Mam szansę na wygranie konkursu na finansowanie projektu. A ten projekt może być innowacyjny dla zarówno studentów i nauczycieli.
Mamy pomysł.
Z koleżanka mamy pomysł!
Pisałam nawet ostatnio, ze powoli ten pomysł zmienia nam się w biznes. I to jest FAKT. A teraz pojawiła się szansa by znaleźć źródło finansowania tego projektu.
My obydwie mamy kapitał WIEDZY.
Ja mam doświadczenie w zarządzaniu, koleżanka - w branży.
Mój chłopak - bo właśnie mój chłopak też jest nam potrzebny - będzie zapewniał nam fajne animacje na stronę. Mamy pomysły na te animacje - on jest posrany z przerażenia, że ma naprawdę za kasę robić animacje, a wczoraj nabrał niestety kompleksów i wątpliwości, że jest beznadziejny w stosunku do innych studentów (którzy robili z animacji licencjat, ech).
Jak usłyszał o pomyśle to zamarł, zgodził się i nagle wypalił, że będziemy musiały z koleżanką założyć działalność w takim razie, albo on musi poszerzyć swoje KRD, aby wszystko poszło zgodnie z prawem xD (on już wie, że wygramy, już jest na etapie przyjęcia funduszy xD).
I wciągnęłam kolegę-ciacho w to xD
Prosta historia: miałam pomysł na aplikację na konkurs. Pomysł się klarował im głębiej w tworzenie naszego (mojego i koleżanki) projektu semestralnego: odkrywamy, że to temat rzeka itp. Planowałam zrobić stronę, ale taką świetną i pro, wiedziałam, że to masę pracy, więc pomyślałam, że fajnie by było zrobić ją w dwie osoby (każdy ma robić stronę solo, dlatego myślałam o możliwości negocjacji z panią od tego przedmiotu), bo miałyśmy robić stronę z wieloma podstronami.
Tyle, że ja nigdy nie robiłam strony i chuja o tym wiem.
A tak się składa, że typ z mojej grupy w tym pracuje. Wyznał to na poprzednich zajęciach i dzisiaj go to zaczepiała prowadząca. Więc go zapytałam dziś o wskazówki i o prośbę by mi wyjaśnił czy to co sobie wymyśliłam jest po 1 - realne do zrobienia dla nowicjuszki, 2 - czy powinnam mierzyć siły na zamiary i zrezygnować z ambitnego planu, aby i tak dostatecznie ambitnie zrobić swoją pierwszą, dopieszczoną, prostą, ale profesjonalną stronę www z uwzględnieniem RWD, po 3 - czego potrzebuję by zrobić wersję pierwotną (czyli zajebistą stronkę/portal z masą bajerów) wersję zastępczą (profesjonalną stronę i tak trudną do wykonania dla nowicjusza) bym mogła sobie to przeliczyć na czas i zasoby (co jest realne, a co nie), po 4 - prośbę o info skąd mogę się nauczyć jak zrobić stronę, jakie źródło wiedzy on poleca.
Bardzo fajnie chłopak mi odpowiedział, ale... poprosił o telefon do mnie, aby móc do mnie zadzwonić. Serio. Zaskoczył mnie. Mam problem z tym, to przekroczenie jakiejś granicy prywatności, ale hej, to ja się do niego dobijałam ze ścianą tekstu, więc podałam mu namiar na siebie. Odpowiedział mi uczciwie i obszernie na wszystkie pytania. Mój ten ambitniejszy pomysł upadł. Niewykonalny w tym czasie. Ech. Podał mi źródła, drogi rozwoju i inspiracje. Świetny chłopak.
I wtedy sobie przypomniałam o tym dotowany konkursie... i mu zaproponowałam współpracę.
I na hajpie i po sprawdzeniu wszystkiego w zasadzie znaleźliśmy niszę xD
I chyba... chyba NAPEWNO startujemy w konkursie! Jedyną osobą/specjalistom, którego nam brakuje to ktoś z naszej uczelni studiujący AI.
I chyba... mamy pomysł na Start Upa, którego możemy rozbujać!
I o ile nie da się tego ZROBIĆ - w sensie, że fizycznie wykonać tego o czym mowa, co jest planem, ta wypasiona strona i appka - w terminie "do maja" o tyle przedmiotem konkursu jest dokładne i rzetelne opisanie POMYSŁU, wkładu własnego itp. A potem dostaniemy wsparcie nie tylko w formie pieniędzy, ale też w formie wiedzy od nauczycieli akademickim.
WOW.
Pierwszy raz jestem w takim momencie w życiu...
10 notes · View notes
Text
WYOBRAŹ SOBIE.
Godzina 5.30. Wstajesz rano. Ubierasz legginsy sportowe i idziesz pobiegać do lasu. Wracasz. Godzina 6.30. Szykujesz się do szkoły. Pod twój dom podjeżdża TEN chłopak. TO szkolne ciacho. TEN najpopularniejszy chłopak w szkole. Wybrał ciebie. Wiesz dlaczego?Zdecydowałaś się nie zjeść tego ciasta, odłożyć ten tort, czy wyrzucić tą pełną pustych kalorii paczkę chipsów. On jest teraz twój, niczyj inny. Idziecie razem korytarzem, ta szkolna gwiazdeczka patrzy się na ciebie. Wiesz czemu? Zazdrości ci. Zazdrości twojej asertywności, tego, że umiesz powiedzieć NIE gdy ktoś proponuje ci jedzenie. Zazdrości ci tych pięknych wystających kości.
A TERAZ OBUDŹ SIE.
To był sen. Nigdy tego nie osiągniesz jak będziesz wpierdalać tyle chipsów i słodyczy. Opamiętaj się!
ANA I MIA NIE TAK CIĘ WYCHOWAŁY! NIE TEGO CIĘ UCZĄ!
21 notes · View notes