Tumgik
#omamy
trudnadusza14 · 11 months
Text
Boże mam omamy. Tylko nie to
10 notes · View notes
revelstein · 4 months
Text
Danka na celowniku
 🆕 Donoszą, że Danuta Holecka ma problem. Chodzi o to, że się boi a się boi, bo ponoć ją śledzą. Jacyś “ONI”, nie do końca jednak zdefiniowani. Wedle Holeckiej agentura jest wszędzie, śledzą ją nie tylko umyślni jak jedzie samochodem i wchodzi do domu, śledzą ja także w pracy, gdzie większość to tajni współpracownicy służb, zwłaszcza zaś makijażystki, fryzjerki i styliści. Być może słyszy też…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
juliasphotoarchives · 5 months
Text
Tumblr media
Tumblr media
25.7.22
0 notes
babybambishy · 1 year
Text
bywa tez tak ze... siedząc w pociągu i słuchając muzyki natrafie na jakies krzywe spojrzenie iii w takiej sytuacji zaczynam wyobrażać sobie jak w rytm muzyki 🎶 rozwalam tą osobe na kawałki. wyciągam piłe spalinową i tnę. chwytam ostrą żyletę i masakruje pysk. robię tej poczwarze dziurę we łbie z której tryska pionowo krew ku górze. a siekiere wbijam non stop, bez przerwy... z psychotycznym uśmiechem na twarzy. 😁
1 note · View note
wisheduponastar · 7 months
Text
Escape
For Day 1 of @oumamiweek's Oumami event/Day 2 of @flufftober. This is inspired by the prompts : Escape/Haven and 'Family, friends, and loved ones'
Everything can get to much for Kokichi, that's expected. What he doesn't expect is for someone to care for him, and to come after him - but someone does anyway. Rantaro does try to be a good boyfriend, afterall.
No TW apply
Not many people knew where the ‘Ultimate Supreme leader’ escaped too when he was feeling stressed, when something had become too much for him. They all wondered how he was so good at hiding, of course, but they didn’t know he was barely hiding at all - he was just in a place no-one would look. Even Rantaro wouldn’t have thought to look there, something which he was ashamed to admit. He should’ve been able to guess where his boyfriend would hide, but he couldn’t.
Rantaro tried not to dwell on it too much, at least. There was a small part of him that wondered if Kokichi had told him to keep Rantaro himself from moping. And it did stress Rantaro out, not knowing where his boyfriend was… an aspect of him being missing that always worried Rantaro, no matter the environment.
The fact both of them were in a vicious killing game probably didn’t help either. Looking around, Rantaro slowly closed the door to Kokichi’s room - so he wasn’t in there. Therefore, he must be up in his hiding spot. His safe haven was what Rantaro called it. Kokichi said that was cringy and made him out to be some nervous teenager. Rantaro had retorted that he was just a teenager. Then Kokichi had flicked a bit of pocky at his face, and in the laughter that followed the two forgot about it.
Walking up the stairs, Rantaro eventually stood outside Kirumi’s room. It was difficult to know what he should say to comfort Kokichi… especially after the double murder. You couldn’t exactly walk in and say, ‘hey - two of your friends have just got killed, but smile anyway?’.
Taking a deep breath, he knocked twice on the door - like he always did when he was going to see Kokichi’s room. Rantaro patiently waited for a second, so Kokichi could tell him to leave, but no denial came - so Rantaro walked in. Looking around, the table seemed inconspicuous; its long, pristine drapes falling neatly to the floor. But now, Rantaro knew Kokichi was under there.
Walking up to the table, Rantaro could hear Kokichi’s breathing. It was steady, but unnaturally so - he recognized it as a breathing technique he’d taught Kokichi. Bending down on his knees, Rantaro tried to put a reassuring expression on his face before moving his hand to lift the underside of the sheet. Almost as soon as his hand was next to the cloth, he felt Kokichi’s hand suddenly reach out and it.
Smiling slightly, Rantaro briefly adjusted his grip so they could both be comfortable. But he couldn’t deny how great it was to be loved, to be wanted like this. Before he reached for the cloth again, Rantaro asked, “Can I come in?”
“Yea, whatevs.” Kokichi tried to sound aloof, even if the effect was slightly ruined by the death-grip he had on Rantaro’s hand.
“Thanks.” Rantaro’s response was brief but sincere, and he reached his other hand under the tablecloth to briefly pull it up. Kokichi was immediately revealed, sitting cross-legged and silently waiting for Rantaro to join him. Eyes looking around, before settling on Rantaro and lighting up ever-so-slightly.
Moving forward, Rantaro joined him under there, feeling the curtain settle into place. For a minute or so, the two of them simply sat there - enjoying each other's company, even while being silent. Eventually, while still holding Kokichi’s hand, Rantaro looked into Kokichi’s eyes. “Are you better now?” “Eh, probably.” Kokichi made a lazy shrugging motion with his shoulders, “It’s better with you.”
Rantaro smiled back at him, “Life’s better with you, too.” “Well,” Kokichi let himself smile slightly, “Misery does love company.” “Hey- which one of us are you calling miserable?”
4 notes · View notes
okami-zero · 3 months
Text
So not sure if I can wrangle the OT3 I was originally planning to. All I have is a single scene, and not really sure how to write this set up at all (wibbly wobbly game timeline notwithstanding >.<).
I DO want to give it a shot, but I guess I need to rustle up the brain power to see how these three all slot together. And how the heck it's gonna work with DT. >.<
Dammit, Akagi, why did you have to fall for a pair of women who end being highly-positioned political advisors? XD
1 note · View note
zatokamilosci · 3 months
Text
Nocą mam omamy, że leżysz tuż obok mnie
17 notes · View notes
jazumst · 1 month
Text
Wiatr zmian
Żeby Was... Nastąpiły zaskakujące zmiany. Posłuchajcie:
Na, TFU!, polytyce się nie znam. Wiem jednak kiedy ktoś mi wierci trzecią dziurę w dupie. Tak też bez względu na partię, głosuję na człowieka. Na jego czary. Bo kimże ja jestem żeby znać intencje, to co utajnione na dnie duszy? Mogę jedynie opierać się na pięknych słowach i obrazach.
Wójt z MST przerżnął sromotnie XD Jego przeciwnik zyskał niemal 2x większe poparcie i zmiażdżył, byłego już wójta, w pierwszej rundzie. Nawet gówno po tym szpakowatym chuju nie zostało. Co dalej?
W Lbk burmistrz był jak Putin. Odwieczny. Niespodzianka! Rywal również starł go na proch. Chyba nikt się nie podziewał. Najbardziej chyba sam burmistrz XD Pewnie myślał, że automatycznie będzie przechodził :P Szkoda tylko, że wygrał taki uszaty chuj łysy. Na bank żyd.
Czy to wiatr zmian, czy pierd siarczysty okaże się już niebawem. Tymczasem nie pozostaje nam nic innego jak obserwować. Obserwować i uczyć się odróżniać czary i omamy od słów i uczynków.
10 notes · View notes
lololozzoz · 3 months
Text
Kurde jutro wsm dzisiaj mam do szkoły i nwm czy iść spać czy iść ćwiczyć ale się trch boje bo często jak jestem w pokoju i tylko ja n śpię to zaczynam mieć jakieś omamy i słyszeć jakieś rzeczy(mam w chuj zjebana głowę XDD) więc kurde nwm
2 notes · View notes
marilynpalmer · 4 months
Text
omamy
sprowadzam się na ziemię
siłą
wmuszam w siebie
ciężkie do zniesienia fakty
ale wciąż posypuję je cukrem
chemii i domniemań -
bo przecież tym sposobem
łatwiej przechodzą przez gardło
nie powinnam tak dokarmiać się
pustymi zapychaczami
aromatyczym dymem
watą cukrową
marynowanym styropianem
lecz przecież
to jest o niebo prostsze
niż stanąć twarzą w twarz
ze stanem rzeczy
2 notes · View notes
trudnadusza14 · 1 year
Text
Matko co to było.
Miałam fazę stulecia a w jednej omamy i jednocześnie myśli samobójcze przy gigantycznym pobudzeniu
Ktoś z wszechświata do mnie gadał że mam się zabić bo coś (nie pamiętam co)
Chciałam dzwonić po karetkę kiedy miałam chwilowy przypływ racjonalności ale postanowiłam wziąść większą dawkę
I wiem jedno
Od godziny powinnam po tej dawce spać jak suseł tymbardziej skoro od piątku przespałam 4 godziny
A jestem dalej pobudzona tyle że myśli samobójcze uciekły w dal. I jestem troszeczke spokojniejsza.
Postanowiłam że dam radę do terapi jutrzejszej bo chce na nią chodzić i będę
Dzienny popołudniowy trwa,arteterapie są i nie mogę tego zostawić bo mi odwala
Przyjaciplka mi powiedziała że jak dostanę takich myśli mam do niej iść a jak mnie jebnie za ostro tzn. Będę mówić że się żegnam bo ktoś z wszechświata mi mówi że jak się zabije uratuje cały świat i tego typu rzeczy
Jak do mnie nie dotrze weźmie mnie zabierze na odział
Jestem bezpieczna... 🙏
2 notes · View notes
revelstein · 6 months
Text
Tę babę rajcuje jedynie zło
Pewien amerykańska kryptofilozofka i domorosła specjalistka od tak zwanej teologii (cokolwiek to znaczy), Carrie Gress się wabiąca (foto), ze swoimi rozlicznymi rewelacjami występująca nawet w czymś takim jak telewizja Fox, co oczywiście wiele tłumaczy i odpowiednio ją pozycjonuje, więc ów oryginał twierdzi, że musimy teraz z powrotem “zawierzyć” wszystko co mamy, tak zwanej Maryi, bo tylko ona…
Tumblr media
View On WordPress
0 notes
juliasphotoarchives · 5 months
Text
Tumblr media Tumblr media
22.7.22
0 notes
placzus01 · 7 months
Text
To pierwsza z rund w starciu by głód zmienić w nienawiść
Wiedział że tylko Bóg i ból mogą go zbawić
Tylko pot krew i łzy czyściły jego organizm
Potem nocleg gdzie sny dręczyły jak omamy
4 notes · View notes
gruba-chudoscc · 5 months
Text
Nie wiem czy mam już jakieś omamy, ale wydaje mi się że mam o wiele szczuplejsze dłonie i ręce, że spodnie są na mnie trochę luźniejsze. Będę mogła się zważyć dopiero w sobotę rano, choć nie zdziwie się jak zważę się też po całym tygodniu w piątek wieczorem.
Okres i dawka 180 kcal na dzień nie jest moim sojusznikiem. Jest mi zimno, wydaje mi się że jestem bledsza, a jak już dobije mnie zmęczenie to mnie składa natychmiastowo.
Ale przynajmniej dobrze radzę sobie w szkole, nie zalegam z zadaniami, i dostaje też dobre oceny (choć jak na mnie to przeciętne). Choć przed świętami tak mi się grafik zapełnił że nawet nie mam kiedy odpocząć.
Proszę uważajcie na siebie, oraz dbajcie o siebie 🦋✨
3 notes · View notes
z4brzydkinamilosc · 5 months
Text
Jest sam dniami, nocami
nie wie jak sobie poradzić z koszmarami
zakrywa swoje ciało dokładnie
by wreszcie poczuć się ładnie
chce pomóc każdemu
ale nie umie duchowi swojemu
gdy tak żyje latami nawet siebie omami
w końcu zmęczy się doszczętnie
uschnie z głodu kompletnie
6 notes · View notes