Tumgik
#mozliwosci
333ecstasy · 10 months
Text
❗️WAZNE❗️
czesc, troche mnie tu nie bylo, nie zamierzam wracac, ale pragne was poprosic byscie poswiecili kilka minut i przeczytali ten post. bede wdzieczna za udostepnienia, bo chcialabym aby to dotarlo do jak najwiekszej grupy osob.
bardzo wiele z was, jak nie wszyscy macie problem z zaburzeniami odzywiania. nie pisze tego by was od tego odciagnac, lecz chce jedynie porozmawiac o zyciu po „wyjsciu” z zaburzen. jesli kiedykolwiek ktos wam powiedzial, ze kiedy raz wejdziecie w to bagno to nigdy z niego nie wyjdziecie, mial racje. od dluzszego czasu staram sie jesc intuicyjnie. ale to wraca, nachodzi mnie tesknota za glodem, za ana. zabawny jest fakt ze moj mozg stara sie to „romantyzowac” mimo, ze wie, ze to bylo zle. po zjedzeniu duzej ilosci slodyczy mam wyrzuty sumienia. ale wiecie co? mimo to z tym walcze. dla niektorych moze zabrzmiec to glupio, ale czasem po prostu sama sie przytulam i mowie ze dam rade. jestesmy tylko ludzmi, a tak naprawde to malymi kropeczkami we wszechswiecie. kazdy z nas ma swoje male zycie, wiec czemu z niego nie skorzytac? zaburzenia nas niesamowicie ograniczaja. kocham podrozowac. mam wiele marzen zwiazanych z podrozami, lecz potrzebuje sily zeby moc je realizowac. chce chodzic po gorach i cieszyc sie z widokow a nie zastanawiac sie ile spalilam kalorii. wy z pewnoscia macie jakies swoje marzenia. mozecie powiedziec „nie mam pieniedzy by to zrobic” itd., lecz kto nam kaze rezygnowac z marzen? nikt. zapracujmy na to by zaczac realizowac marzenia. swiat jest ogromny, wiec skorzystajmy z jego mozliwosci. mozecie tez powiedziec „ale ja chce miec piekne cialo”. wiele z was mowiac „piekne cialo” ma na mysli wychudzone dziewczyny, ktore wygladaja jakby mialy sie zlamac na kazdym kroku. spojrzcie rzeczywistosci w oczy-czy naprawde ten caly bol jest tego warty? tak naprawde tylko zakompleksione osoby beda was oceniac, wiec czemu tym sie przejmowac? duza ilosc osob czytajacych to jest bardzo mloda, wiec odpowiedzcie sobie na pytanie „czy chce marnowac najlepsze lata mojego zycia na plakaniu nad talerzem?” rownie mozecie powiedziec, ze to nie sa najlepsza lata waszego zycia, bo nie macie przyjaciol i nic was nie uszczesliwia. zacznijcie pracowac nad soba, sprawcie, ze bedziecie sami swoimi najlepszymi przyjaciolmi. mozecie tez miec problemy w domu, tego nie zmienicie, ale wytrwajcie, wyprowadzcie sie, bo to nie wasza wina. nie poddawajcie sie na pierwszym lepszym zalamaniu, kazdy ma upadki i kazdy popelnia bledy. wiecie co mnie satysfakcjonuje? wygrana. ale nie wygrana z kims w konkursie albo w jakas gre, lecz wygrana sama ze soba. zwalczyc samego siebie i swoje mysli jest najciezej. ale mozemy sie tego podjac, mozemy sprobowac, wiec czemu ty nie sprobujesz? enjoy life
72 notes · View notes
spazmatyka · 4 days
Text
22/09/2024
приветик!!!!!!!! siemanko dzien dobry, dobey wieczur.
dzisiaj niedziela, mialam siw wazyc, ale wiecie co? pierdole to calkowicie, bo dalam dupy; jak zwykle.
jeszcze wczoraj jak stawalam na wadze to bylo 64 kg. chyba nigdy nie uwolnie sie od tej przekletej liczby.
ciagle tylko gadam i gadam, nic z tego nie wychodzi, wiec moze zaczne po prostu omijac temat mojej wagi, jedzenia i bede opisywac tu swoj dzien tak jak to robilam do tej pory.
szczerze przez ostatnie dni nie mamm ochoty w sumie postowac tu nic, nie chce mi sie gadwc z nikim tak po czesci. zmuszam sie w. huj zeby odpisac komukolwiek.
jutro powrot do roboty, ale cale szczescie jade jutro rowerem, wiec troche sie rozruszam. musze korzystac dopoki jest cieplo.
dzisiaj bylismy z rodzicami na grzybach, jednak nie bylo nawet muchomorow, zadnego grzyba a susza w lesie yaka, ze wz sie plakac chce. troche sie zawiodlam, bo mega chcialam zrobic polowanie na grzybiska, troche sie ubrudzic a tu taki szajs sie stal.
od wczoraj robie maraton Sons of the Forest, bo zobaczylam ze Remek zaczal znow ta serie i tak sie ucieszylam, ze masakra. teoche sie spoznilam bo miesiac temu byl pierwszy odcinek ale to w niczym nie przeszkadza. nadrobie to dosc szybko.
zrobilam aktualizacje swojego iphona i holly molly, ale kozackie sa te nowe mozliwosci. <333333
Tumblr media
w koncu to wyglada w jakis sposob a nie taki kolorowy misz masz. nienawidze kolorow w sumie XDDD wole jak cos ma mniej niz 5 odcieni LMAO.
also bede tez sobie chyba robila nowy kurs na duolingo, bo chce sie nauczyc norweskiego, w razie gdybym jednak stwierdzila ze poslka to zjebany kraj i nie chce mjs ie tu wiecej mieszkac. tak wiec teraz hede miec na duo francuski, rosyjski, niekiecki, norweski oraz angielski. kto wie, moze szwedzkiego tez zaczne sie uczyc powoli???
anyway, zrobilam tez juz zimowa playliste slavic soviet girl i daaaamn… kocham juz.
udostepniam wam jakbyscie chcieli ;333
no i pytanie jest do was tez takie: poniewaz zakladam serwer dla znajomych (juz go mam tak w rzeczywistosci i jest w fazie udoskonalania), no i phtanie do moich mutuals, ktorzy maja co najmniej 16 lat wzwyz, chcecie dolaczyc??? ale tylko w momencie jak sie znamy, pisalismy i w ogole, albo po prostu nawet kojarzymy sie z tumblr???
od razu mowie, to nie jest serwer dla osob z kijem w dupie, nie jest przede wszystkim serwerem dla anorektyczek. po prostu dla osob ktore znam i tyle.
16 notes · View notes
urfavana2 · 5 months
Text
ogolnie wczoraj mialam mega klotnie z rodzicami o to jedzenie i powiedzieli ze mam jesc te 1600 kcal. Najgorsze jest to, ze mama mnie bedzie zaraz wazyla i bedzie to robila co tydzien, bo uznala, ze musze przytyc. Najbardziej mnie boli to, ze nawet sie nie zapytali czy wszystko u mnie okej tylko od razu tak na mnie naskoczyli. Bede zaraz pila wode i mam nadzieje, ze no wyjdzie troche wiecej na tej wadze, bo powiedzialam im, ze waze 50 kg. Jakby co to nie ide na zadne recovery czy cos takiego, ale bede musiala jesc te 1600 kcal pewnie przez 2 tygodnie (postaram sie w miare mozliwosci wywalac to jedzenie, ale mama powiedziala, ze mam jesc wszystkie posilki przy niej). Moge byc troche mniej aktywna, ale mam nadzieje, ze mi wybaczycie, bo juz sama nie wiem co robic
53 notes · View notes
n-nanao · 1 month
Text
niby schudlam ale nadal jestem zalamana bo przez oboz nie mialam zbytnio jak jesc mniej chociaz sie staralam i w sumie to myslalam ze wroce i zobacze ze przytulam(waga po jedzieniu bo nie mialam mozliwosci sie zwarzyc na czczo)
Tumblr media
9 notes · View notes
delicja-0 · 2 months
Text
Mamo pls odpisz mi bo jak mi wykupia buciki to sie poplacze wes jest moj rozmiar chyba mamo pls widzialam ze dziewczyny w wysokich butach optycznie maja chudsze nogi oby na mnie zadziałało 😔😔😔😔😔😔 stawiam na to ze jakosciowo ssą bo kosztuja dosłownie grosze ale sa sliczniutkie (dalej największym powoden dlaczego je chce jest to że optycznie wyszczuplaja nogi serio, łapie się już każdej mozliwosci) poza tym sklro i tak jestem ulana to chociaż raz na ruski rok ładnie się ubiorę to może akurat będzie git czy cos? Nie no kogo ja oklamuje lol, bylo trzeba nie jeść idioto
11 notes · View notes
motyl3ek-kitty · 1 month
Text
Zamiast plakac ze zaczyna sie szkola, mysl o pozytywach. Wiecej mozliwosci nie jedzenia, fastow i cwiczenia.
2 notes · View notes
xxxyzxxz · 1 month
Text
Dzieciejszy bilans ❤️
Jestem strasznie niezadowolona ale byla u mnie znajoma i bylo ciezko ( prawdopodobnie troche wiecej kcal niz tu jest bo nie mialam mozliwosci zwazenia obiadu wiec na oko)
Tumblr media
4 notes · View notes
wszetecznosc · 1 month
Text
chyba od przyszlego tygodnia zaczne wstawiac bilanse, zeby wiecie, sie zmotywowac chociazz i tak mam strasznie duza motywacje przez to ze przytylam tak duzo na wyjezdzie bo w ogole nie mialam mozliwosci jedzenia zdrowo tak samo rodzice nie chcieli mi nawet kupic salatki w restauracji bo mowili ze jest za droga :(
dajcie znac czy chcielibyscie wlasnie takie bilanse z tego co zjadlam i ile spalilam (jak cos to nie odejmuje spalonych kalorii od zjedzonych bo IMO zjedzone ≠ spalone), bo jesli nie dotarly by te posty do nikogo to by bylo szkoda
2 notes · View notes
d0mikk · 2 months
Text
Zjadlem dzisiaj duzo...za duzo...nie mialem mozliwosci zwymiotowac wszystkim od razu. Ale jutro czeka mnie tylko obiad u babci, a u niej nigdy nie jem duzo. Bedzie okej. W przyszlym tygodniu robie 100 godzin fasta i codziennie na kolacje bede lykal dulcobis. I koncem tygodnia sie zwaze.
Mam nadzieje ze nie bedzie dramatu..
3 notes · View notes
lightd0lly · 10 months
Text
No to zaczynamy ❄️grudzień❄️:
Cele:
•dojść do wagi 43.0-44.0 kg
•nie przytyć
•zaliczyć semestr w szkole
•zacząć pić więcej wody
Zasady:
•nie jem po 20
•minimum 2l picia(woda, napoje zero,kawa, herbata)
•ważyć sie codziennie jezeli mam możliwość
•2 razy moge sobie zwiększyć limit któregoś dnia w miesiącu
•maksymalnie 4 kostki czekolady na dzien
•moge zakończyć fasta w ostateczności jezeli czuje ze bedzie binge lub jezeli rodzice beda cos podejrzewać i nie mam wyboru
•codziennie minimum 10000 krokow i ćwiczenia
•postarac się systematycznie chodzić do szkoly (ze względu na spalanie kalorii i nie myslenie o jedzeniu)
•białko na dzień: jak najwiecej, tłuszcze i węglowodany: mniej niż białko
Tumblr media Tumblr media
Bede w tym miesiącu korzystala z trackera @klepsydracz4su (oznaczenia sama ustaliłam) i z tej diety która umieściłam. Ostrzegam ze ukladalam ją sama, ze wzgledu na siebie i swoje mozliwosci. Wiem ze wyglada na taka dziwna ta dieta (szczegolnie ten czas swiateczny. nienawidze.) ale ona jest ulozona pode mnie wiec tylko tak ostrzegam.(Możliwe ze edytuje dzisiaj ten post i zmienie troche diete)
Powodzenia w nowym miesiacu wierze w was!! ❄️
8 notes · View notes
ana-slay · 3 months
Text
Zaczynam zdawac sobie sprawe z tego ze w tym momencie nie mam mozliwosci schudnac. I pewnie mnie za to zjedziecie w komentarzach, ale mam 12 lat, 160cm wzrostu i waze 38 kg (na moim profilu jest taki post co jest jaka wage osiagnelam i stracilam) , mam zawsze ujemne bilanse, (doslownie zawsze) i mega duzo cwicze do momentu az zemdleje, a dalej tyje. To normalne, zwiazane z dojrzewaniem czy co kurwa bo ni chuja schudnac nie moge
3 notes · View notes
urfavana2 · 5 months
Text
ogolnie juz wrocilam do domu i mialam tak pierwsza pogadanke z mama rano o tym, ze za malo jem i zebym zrobila sobie tosty na sniadanie, a nie jadla skyra i powiedziala ze bedzie robila sushi na obiad. Jak wrocilam to znowu zaczela gadac, ze jestem za chuda i mam jesc wiecej. Klocilam sie z nia ze jem mega duzo w szkole i wgl ona mi wyliczyla zapottzebowanie kaloryczne i wyszlo 1600 kcal jesli bym chciala utrzymac wage. Uznalam, ze bede teraz jadla 900-1000 kcal dopoki ona nie zapomni i bede starala sie wiecej spalac. Niestety nie moglam sie wymigac z tych tostow i sushi wiec mam zjedzonych 1080 kcal.. jestem oblesna naprawde. Jutro zostaje w domu, ale ugadalam sie z mama, ze moge jesc male sniadania (powiedzialam ze mi sie rzygac chce po wiekszych i uwierzyla) wiec bede jadla te skyry low carb i kazala mi jesc wieksza kolacje wiec bede jadla kanapki z szynka (210 kcal okolo) albo jajecznice. Postaram sie jeszcze wywalac to jedzenie w miare mozliwosci. Musze jeszcze wymyslic co z obiadami, ale kazala mi jutro zrobic pancake i jeden ma 76 kcal wiec zjem z 4 i do tego owoce. Beda dalej podsumowania i nie ide na recovery jak cos tylko no bede jadla tyle przez mame, a potem jak zapomni to wroce. 4 maja sie waze i dam wam znac z jaka waga zaczynam miesiac, bo dalej daze do tych 40 kg. Rozumiecie, ze ona chciala, zebym zjadla te pancake z nutella ja nmg. To chyba na tyle i mam nadzieje, ze dam rade
chudego dnia motylki🦋💗
44 notes · View notes
driffting · 3 months
Text
Co u mnie?
Wczoraj pisałem poprawę zaliczenia (btw nadal czekam na to az mi sprawdzi mimo ze jako jedyny pisałem i trochę mnie to już stresuje...) i teraz mam sporo czasu do moich ostatnich zaliczeń tj. 10 lipca egzamin z tego samego co pisalem wczoraj i 19 lipca egzamin z Psychologii Emocji i Motywacji - zajebisty przedmiot to był i prowadzący. Po prostu sobie w przyszłym tygodniu poczytam teksty które były podane jako obowiązkowe do wykładów i zdam.
Co czyni dzisiejszy piątek dniem wolnym i choć mam na co się uczyć na razie sobie odpoczywam, mogę zatem robić przyjemne rzeczy takie jak bieganko, ćwiczenia na macie oraz PIECZENIE TART (ang. Pie) chociaż jest też angielskie słowo tart.
Muszę przyznać że robienie pie crust nadal jest dla mnie wyzwaniem - wyrabianie ciasta (przypomne uzywa sie lodowatego masła i miesza to z mąką uważając na to żeby się to maslo cale nie roztopiło tylko po prostu "pea-sized" kawalki masla obtoczone mąką. No i to jest mega cięzkie w takich temperaturach (dlatego juz teraz zaplanowalem sobie ze dopóki nie nadejdzie zime to będę takie rzeczy robil o 5-6 rano, dzis o tej godzinie sobie ćwiczyłem na macie i bylo calkiem chlodno). Wiec jest wiecej czasu na pracę z ciastem.
Ale przynajmniej jestem juz na 99% pewny że już mi nigdy nie spłynie to ciasto podczas pieczenia (jeżeli źle się schłodzi pie crust to w piekarniku maslo się roztapia za szybko w cieście i spłwa na dno formy ze śćianek...). ale jeden pan w przepisie btw zajebiście mi wszystko wyjasnil i mimo ze własnie wam opisuje moje trudności to mimo wszystko o wiele wiele więcej rzeczy jest dla mnie teraz całkiem intuicyjne w tym pieczeniu i za 5-10 tart mam nadzieję radzić sobie z tym juz w miarę dobrze. Tą poradą jest umieszczenie ciasta w formie i zamiast do lodówki na 15min, 30min czy ile tam w danym przepisie radzą, daje sie na 1h do zamrażalki a konkretnie - aż ciasto zamarznie na kamień. Wówczas gdy pieczemy maslo oczywiscie tez sie roztapia bo jest w piekarniku ale nim to się stanie to wystarczająco duzo ciasta robi się juz upieczone i trzyma kształt. (btw jak ktos nie ma obciążeń do pie crust (takie ceramiczne kulki z allegro z 30zl kosztuje a nie wiem czy jedno opakowanie mi starczy bo mam formę 24cm i 5cm wysokości na wysokości mi bardzo zależało - choć w planach jest przejście na szklanego pyrexa tak czy inaczej) to zwykle zalecają uzycie suchej fasoli, soczewicy czy ryżu - ale ponieważ to juz potem sie do jedzenia nie nadaje, a nawet do wielkrotnego wykorzystania w ten sposob sie nie nadaje bo prędzej czy później się to zjara (u mnie przy drugim pieczeniu) no i macie spalenizny zapach co moze na smak tarty wplynąc - ja polecam obiążąć cukrem (solą niby tez ale cukier jest bezpieczniejszy póki co no bo nie robilem tego za wiele razy a sól potencjalnie wiecie no jest slona mocno).
Trzecią rzeczą z którą wciąż mam jednak problem jest rozwałkowanie tego ciasta np teraz każą schłodzic 2h a potem wyjme i to bedzie jak kamien... i nie bede mogl tego rozwalkowac przez 10min. Ale moze chodzi o to zeby maslo zamarzło spowrotem i potem wyjmujesz czekasz 10min aż będzie sie dało rozwałkowywać a kawalki masla pozostaną w miarę twarde. W zasadzie to nie rozwałkowanie jest takie trudne tylko przeniesienie tego potem do formy... zwlaszcza ze wiekśzosc przepisow jest na 2 porcje ciasta a u mnie jakos 1/2 tego czyli teoretycznie 1 porcja to jest za mało - tzn jak rozwalkuje na odpowiednio duza powierzchnie to mam za małą grubość ciasta.
Ale tak czy inaczej w planach są 2 tarty - prawdopodobnie blueberry pie i apple pie lub truskawka/rabarbar zamiast jablkowej. Jedna dla mnie i mamy druga dla kolezanki na urodziny.
Chcę piec sporo tart bo mozliwosci jest praktycznie nieskonczenie wiele - tzn z 30 XD bo z wielu owocow mozna, mozna wiele na bazie czegoś typu custard i mozna tez takie czekoladowe czy z jakims kremem itd, a nwaet mozna piec sernik w czymś typu pie crust tylko bardziej takie crust z herbatnikow czy czegos wtedy.
btw jakiego serka byscie uzyli jako "cream cheese" bo u nas sie robi sernik na twarogu ale u nich cream cheese to nie jest to samo co serek śmietankowy taki na kanapki, podobno philladelphia pasuje jako cream cheese ale kurde to nie byl drogi serek? a jednak na sernik to z 500g potrzeba
Tak wiec dzis: bieganko, cwiczenia, 2 tarty upiekę albo tyle ile zdążę z upieczenia 2 tart. IMO produktywny dzien
I moze napisze jakies posty dla was (no i jeszce musze bloga ogarnac, opis, moze wygląd troszke chociaz bo chyba na poprzednim mimo wszystko miałem zrobione coś)
2 notes · View notes
n0ya34 · 3 months
Text
Zwazylam sie i na wadze jest 51,1kg takze troche schudlam ale liczylam na wiecej. Na poczatku bylam zalamana i stwierdzilam ze po co mi to wszystko ale jednak uswiadomilam sobie ze 200g w dol i bedzie 50,9 takze coraz blizej 4 z przodu.
Zjadlam puki co brzoskwinie ufo, niestety nie moglam zwazyc bo chlopak mojej mamy jest w kuchni wiec puki co nie mam mozliwosci wazenia jedzenia ale jakos dam rade (po prostu dla pewnosci bede jesc mniej)
Na obiad zaproponuje ze zrobie pancakei i zrobie z jakiegos bardzo niskokalorycznego przepisu. Przygotuje mu taki dojebany talerz i mojej mamie jesli bedzie w domu to tez a sama zjem 2 okolo i z jakims owockiem
Aktualnie ogladam ten filmik pt. „bylem motylkiem” z kanalo 7 metrow pod ziemia i sama oceniam to o czym mowi
Puki co mysle ze skoro nie podaje nazw platform to jie ma dramatu aczkolwiek uwazam ze uzywanie okreslenia motylek moze sprawic ze jesli ktos na to trafi i wyszuka frazy to trafi tam gdzie chce trafic wiec w sumie aktualnie nie wiem co o tym mysle ale obejrze do konca
6 notes · View notes
mina-motylowa · 4 months
Text
Tumblr media
Przyjemny dzień był dzisiaj zjadłam wszystko tak jak chciałam, chociaż mogłam pić więcej. Wyszlo mi też dzisiaj spoko ilosc krokow 8700.
Takie też zakupy zrobilam na najbliższe dni, chcę poeksperymentowac troche z nowymi rzeczami żeby mieć więcej mozliwosci na malokaloryczne jedzenie.
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
6 notes · View notes
pepsimaksymalne · 1 year
Text
dzisiaj nie mialem mozliwosci fasta ale jutro na 100% robie no i planuje 40h ale jak wyjdzie tak wyjdzie
(byl limit 900 dzisiaj a zjadlem 858)
9 notes · View notes