Tumgik
#dawali
gajendrakumardas · 2 years
Photo
Tumblr media
#Dawali #अमर_ज्ञान (at India) https://www.instagram.com/p/CkFOPGJSG6S/?igshid=NGJjMDIxMWI=
0 notes
caluski · 1 year
Text
Wypełniłem ankietę żabki licząc że dadzą mi w nagrodę parę punktow a te chuje nic kurwa zero
Tumblr media
11 notes · View notes
kindred-spirit-93 · 28 days
Text
when ur told to touch grass but these are ur favourite foods
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
0 notes
Text
The flickering light of thousands of diyas, entertaining shapes made by blinking fairy lights, a chilly breeze, and a sense of excitement. Prayers, sweets, parties, and hopefully, fewer crackers. That’s Diwali! A festival that gives one the feel of the onset of winters and coziness. This year, it falls on October 24th.
0 notes
bvtterflykeira · 1 month
Text
Hejka ♡!!
Czy chcialby sie ktos poznac by stworzyc taka motylkowa grupke przyjaciol na messengerze?? Naprawde bardzo mi na tym zalezy, dawali bysmy sobie nawzajem rozne diety i cwiczenia, motywowali bysmy sie nawzajem do chudniecia. Oczywiście pisali byśmy tez na inne tematy!! Wiek i plec sa najmniej istotne!!
𐙚Chudej nocy badz chudego dnia motylki𐙚
53 notes · View notes
lekkotakworld · 2 months
Text
Byłam wczoraj u dziadka. Pochwalić się pracą magisterską. Dostałam od nich prezent. Jedną częścią była zawieszka z koziorożcem (mój znak zodiaku) do mojej bransoletki. Drugą była kasa. Sporo kasy. I po pierwsze mega szok, bo oni zawsze dawali mi symboliczną stówkę jak u nich byłam. Ale no teraz przesada. Ale okej, nie mogłam nie przyjąć. I zaczęłam się zastanawiać co ja mam z tym zrobić. Bo wiecie, stówka to takie nic, tu coś kupię, tam coś kupię i w sumie stówki nie ma. Ale tutaj tego jest za dużo. I pierwsze co pomyślałam, to że powinnam poszukać specjalisty u siebie w mieście i przeznaczyć część na terapię. Czuję, że to właśnie powinnam zrobić. Trochę się tego boje. Wmawiam sobie, że i tak najpierw muszę w końcu zadzwonić do biura i dogadać się z robotą. A po pierwszej wypłacie zacząć działać. Nie ma nic ważniejszego niż zdrowie. A ja czuję że podupadam psychicznie coraz bardziej. Po 3 dniach udało mi się jakoś pozbierać i dziś jest troszkę lepiej, ale boje się nawrotu. Nie wiem po co to pisze. Potrzebowałam się wygadać.
Trzymajcie się, dobrego wieczoru 🫶
K.
40 notes · View notes
lee-romee · 4 months
Text
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
ergag be adas (similar to pasta)
cheese fatayer
ka'ak al-quds (Jerusalem bread)
khubiz taboon (flatbread)
msakhan (national dish)
mansaf (spiced lamb with rice and yogurt sauce)
qidreh (bone-in lamb with spiced rice, from Hebron)
maqluba (rice with stewed meat & vegetables)
kofta do bandora (meat patties and vegetables in tomato sauce)
rummaniyeh (lentil & eggplant stew)
dawali (stuffed grape leaves)
qudsiyeh (hummus topped with fava beans, from Jerusalem)
Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media Tumblr media
27 notes · View notes
1ntrus1v3thoughts · 8 months
Text
boze jak ja nienawidze jak mi wpychaja jedzenie, kazdy robi to od zawsze. nawet jak jeszcze sie nie glodzilam to mi zawsze dawali to kurwa zarcie, a teraz mnie to irytuje jeszcze bardziej
33 notes · View notes
linkemon · 6 months
Text
Ciel Phantomhive x Reader
Resztę oneshotów z tej i innych serii możesz przeczytać tutaj. Zajrzyj też na moje Ko-fi.
Some of these oneshots are already translated into English. You can find them here.
Tumblr media
ᴛʏᴘᴏᴡʏ ᴘᴏʀᴀɴᴇᴋ ᴡ ᴘᴏsɪᴀᴅᴌᴏśᴄɪ ᴘʜᴀɴᴛᴏᴍʜɪᴠᴇ. ᴍᴀʀᴜᴅɴʏ ᴄɪᴇʟ, ᴅᴇsᴇʀ ᴘʀᴢᴇᴅ ᴏʙɪᴀᴅᴇᴍ ɪ ɴɪᴇᴏᴅᴘᴏᴡɪᴇᴅᴢɪᴀʟɴɪ ᴘʀᴀᴄᴏᴡɴɪᴄʏ. ᴡsᴢʏsᴛᴋᴏ ᴘᴏᴅʟᴀɴᴇ ᴅᴢʙᴀɴᴋɪᴇᴍ ʜᴇʀʙᴀᴛʏ…
— Dzień dobry, paniczu! — [Reader] otworzyła drzwi.
Widok był taki sam, jak prawie każdego dnia. Hrabia siedział w granatowym, pluszowym fotelu i przeglądał poranną prasę. Nie oderwał wzroku od gazety. Wiedział, że przyjdzie. Była punktualna. Czego nie można było powiedzieć o reszcie pracowników rezydencji.
— Jak się panicz dzisiaj miewa?
— W porządku — odparł cicho Ciel.
Jak na niego była to nadzwyczaj rozbudowana wypowiedź. Jeśli pytał go o to Sebastian, zazwyczaj odpowiadał mu, by zajął się swoimi sprawami. A kiedy czynili to inni mieszkańcy posiadłości, wolał nic nie mówić, bo zaczynali się tak cieszyć, że nie dawali mu spokoju przez resztę dnia.
Dziewczyna chwyciła za porcelanowy imbryk i zabrała się za parzenie herbaty. Bursztynowy płyn zalśnił w zdobionej filiżance. Dziewczyna położyła spodeczek na małym stoliku.
Phantomhive odczekał chwilę, by usłyszeć odgłos zamykanych drzwi, jednak ku swemu zaskoczeniu nie doczekał się go. Skierował wzrok na pokojówkę. Stała odwrócona do niego plecami, pochylając się nad srebrną tacą. Kiedy zaczęła się odwracać, schował głowę za drukowanymi stronami, udając zaczytanego.
Obok niego pojawił się talerz. Elegancki talerz pełen ciasteczek.
— Jest za wcześnie na deser — oznajmił.
— Nonsens! — [Reader] przewróciła oczami. — To Sebastian wiecznie powtarza takie rzeczy. Ja natomiast uważam, że nie ma nic złego w słodyczach przed obiadem. Od czasu do czasu.
Ciel przyjrzał się deserowi. Wypieki wyglądały przeciętnie. Kruche, z kawałkami czekolady. Jednak ich zapach mile łaskotał jego nozdrza. Czuł, jak ślina napływa mu do ust na myśl o tym, by ich skosztować.
— Zrobiłaś je dzisiaj? — Pytanie zawisło w powietrzu, choć znał odpowiedź.
— Wstałam trochę wcześniej. Miał wczoraj hrabia ciężki dzień, dlatego pomyślałam, że to mu poprawi humor. — Uśmiechnęła się.
Chłopak przez moment poczuł się dziwnie. Wiedział, jak dużo musiała robić każdego dnia. Budziła się na długo przed nim, by zająć się jego domem. W dodatku musiała też poprawiać błędy Baldroya, Mey-Lin i Finniana. Tanaka nie był aż tak szkodliwy, ale z drugiej strony nie był też zbyt pomocny. Sebastian mógł wszystko załatwić, ale nie lubiła prosić go o pomoc. Raczej schodzili sobie z drogi. Szczególnie że ostatnio demon dostawał inne zadania. Ktoś w końcu musiał prowadzić śledztwa w imię królowej.
A jednak pokojówka odmówiła sobie snu, by zrobić dla niego te ciastka. Gdzieś w okolicy serca poczuł uścisk, ale postanowił odrzucić tę niedorzeczną myśl. Nikt o niego nie dbał. Robiła to, bo taka była jej praca.
— Możesz je zabrać. — Jego słowa były chłodne. Tak kontrastowe w stosunku do tego, jak się czuł w środku.
— Nie zje hrabia ani jednego? — Uniosła brew.
Pokręcił głową.
Przez moment pomieszczenie wypełniała cisza. Przerwały ją kroki. Nagle paragraf w gazecie zastąpiła dziewczęca dłoń i talerz.
— Zagrajmy w grę. — To przykuło jego uwagę. Zezłościł się na siebie jeszcze bardziej. Aż tak dobrze go znała. — Niech hrabia skosztuje. Jeśli nie posmakują, to odejdę z rezydencji. W przeciwnym razie będę je piekła, kiedy tylko będę chciała, i hrabia zawsze będzie musiał je zjeść.
— Skąd wiesz, że nie skłamię? — Sięgnął po ciastko.
— Zaryzykuję. — Kącik jej ust uniósł się w górę.
Ciel wziął kęs. Spodziewał się czegoś nadzwyczajnego. Wyrafinowanego smaku. Sekretnej przyprawy. Niesamowitej tekstury. Nic z tych rzeczy! Były normalne. Tak przeciętne, na jakie wyglądały.
Przy kolejnym gryzie doznał olśnienia. Dał się podpuścić jak małe dziecko. Tu zupełnie nie chodziło o umiejętności cukiernicze. Przegrał, bo spodziewał się walki na zupełnie innym froncie niż ten, na którym naprawdę się ona toczyła.
— Są zjadliwe — odburknął.
— Wiedziałam, że tak będzie. — Jej samozadowolenie zdawało się rozjaśniać cały pokój. Przez moment pomyślał, że w jasnym świetle naprawdę ładnie wygląda. Blask odbijał się w jej oczach, przypominając o promiennym słońcu tuż za oknem. O czym on w ogóle myślał?
— Doprawdy? — Zazgrzytał zębami.
— Za bardzo mnie hrabia lubi, żeby mnie stąd wyrzucić — oznajmiła.
Trafiła w samo sedno.
Czuł, jak na jego blade policzki wstępuje rumieniec. Po raz pierwszy od dawna zabrakło mu słów. Odkąd zaczęła tu pracować, robiła i mówiła rzeczy, które przyspieszały bicie jego serca. Denerwowała go. Jednocześnie jednak nie chciał, by przestała. Tkwił w błędnym kole i jakoś nie spieszyło mu się, by zmieniać tę całą sytuację. A przecież mógł ją zwolnić w każdej chwili.
Nie mógł znieść jej zadowolonej miny, gdy zmierzała w stronę wyjścia. Nienawidził przegrywać.
— Zagraj ze mną w szachy.
— W szachy? — upewniła się.
— Tak. Ile razy mam powtarzać? — westchnął zirytowany.
Ustawił figury w pozycji startowej. Jeśli myślała, że po tym wszystkim tak po prostu odejdzie, to grubo się myliła.
[Reader] niepewnie usiadła na fotelu naprzeciwko niego. Z satysfakcją zauważył jej lekkie zmieszanie. Tego się nie spodziewała.
Gra szła po jego myśli. Musiał jednak przyznać, że przeciwniczka stanowiła spore wyzwanie. Dziewczyna myślała logicznie o wiele lepiej niż się spodziewał. Raz nawet udało jej się uwięzić go w nieciekawej sytuacji. Zajęło mu kilka ruchów, by zorientować się w pułapce. Udało mu się jednak wykaraskać i znalazł się na drodze do zwycięstwa.
Szachy były o wiele prostsze niż życie. Miały jasne i wyraźne zasady. Nagradzały lepszych i karały gorszych. Smak porażki czuli tylko ci, którzy na to zasługiwali. Zupełnie inaczej niż w rzeczywistości. Miejscu, gdzie nic nie było czarno-białe, tylko w odcieniach szarości. Tak w jak ich dziwnej relacji.
Przesunął skoczka.
— [Readerrr]! — Drzwi do pokoju otworzyły się z hukiem.
Przez próg przebiegła Mei-Lin. Czerwone włosy powiewały za nią, gdy przemierzała dzielący ich dystans. Okulary spadły jej z nosa. W pośpiechu podniosła je z podłogi. Nie uratował ich nawet dywan. Jedno szkiełko pękło, tworząc brzydką pajęczynkę na powierzchni.
— O jejku, jejku!
— Co tym razem? — W głosie [Reader] dało się słyszeć zmęczenie. Głowa rodziny Phantomhive nie wątpił, że przerabiała to już setki razy, podobnie jak on przed pojawieniem się Sebastiana. — Ogród? — Otrzymała kręcenie głową. — Salon? — Ponownie ta sama odpowiedź. — A więc kuchnia... — stwierdziła. Nie musiała się przyglądać współpracownicy, by wiedzieć, że trafiła. — Bardzo przyjemnie się grało... — Już miała wstawać, gdy powstrzymał ją gest dłoni młodego panicza.
— Jeszcze nie skończyliśmy — oznajmił Ciel.
— A-a-ale... kuchnia! — wydukała Mei-Lin.
— Znajdź Sebastiana. On się tym zajmie. — Hrabia przesunął swoją wieżę, dając tym samym do zrozumienia, że rozmowę uważa za zakończoną.
— Ale nie wiem, gdzie on jest — zajęczała bezradnie pokojówka.
Phantomhive wziął głęboki wdech. Czasem naprawdę zastanawiał się, po co trzyma tu tych wszystkich ludzi. Może powinien zatrudnić kogoś nowego? Wypuścił powoli powietrze przez nos.
— Pracowałaś z nim dzisiaj w salonie, więc zacznij od salonu. A jeśli tam go nie będzie, to szukaj dalej, aż go znajdziesz. Czy wyraziłem się jasno?
— T-t-tak jest! — Kobieta wybiegła, potykając się.
Może głupio robił. W końcu paliła się kuchnia. Potrząsnął lekko głową. W rezydencji wszystko paliło się co najmniej raz w tygodniu, więc to właściwie było bez znaczenia. Poza tym od czego miał swojego piekielnie dobrego lokaja?
Ciel rozejrzał się po planszy, studiując swoje opcje. Teraz była to w zasadzie czysta formalność, ale i tak oczekiwał na następny ruch. Odpowiedziało mu jednak tylko ciche chrapanie. Uniósł głowę znad czarno-białej planszy. [Reader] opierała głowę o pluszowy zagłówek fotela. Zamknięte oczy oraz miarowo unosząca się klatka piersiowa mogły znaczyć tylko jedno. Zasnęła. Jakim cudem sen zmorzył ją tak szybko? Nie miał pojęcia. Musiała być naprawdę zmęczona. Przez ostatni tydzień nocami pomagała mu przy dokumentach. Nie sądził jednak, że aż tak da jej się to we znaki.
Już prawie ją zbudził, ostatecznie jednak powstrzymał się. Odgarnął kosmyk włosów, który wydostał się z jej upięcia, po czym sięgnął po koc leżący na oparciu i przykrył nim dziewczynę.
— Może naprawdę za bardzo cię lubię...
Cicho skierował się w stronę wyjścia. 
16 notes · View notes
mikoo00 · 4 months
Text
Planuje iść do psycholog-seksuolog na diagnoze, u której bylem parę lat temu Miałem dobre doświadczenia też wyczytałem, że nie każdy pracuje z osobami uzależnionym... W jej bio napisane było, że miała kursy robione no głównie pod kątem leczenia ludzi uzależnionych od seqzu no ale coś nie coś chyba wie o nałogu xd Plus mam papiery, że choroba została u mnie zatrzymana
Napisałem maila z zapytaniem jakie testy są tam na miejscu przeprowadzane i dowiedziałem się, że nadal jest to MMPI-2 odpisano mi, że można go wykonać gdzie indziej ☺️ także 400 ziko zaoszczędzę
Nie wiem do końca czy test inteligencji robią.. Ale chyba tak bo on ma wykluczyć i być potwierdzeniem na to, że nie cierpię z powodu niepełnosprawności intelektualnej i jestem w pełni świadom swoich odczuć Bez problemu mogę sobie je zrobić za darmo tu gdzie teraz chodzę do psycholog
Kurwa ciesze się mega Umówiłem się na sierpień do psycholog zajmującej się wystawianiem opini psychologicznej Czytalem też ile mniej więcej spotkań zajmuje taka diagnoza i różnie 3-6 może więcej, w każdym bądź razie chce sobie odłożyć chajs żebym miał na wizyty Jakoś 200-270 to kosztuje, wystawienie opini psychologicznej już po procesie diagnostycznym kosztuje 400 zł
Jestem też ciekaw czy psychiatra do, której może pójdę będzie wstanie mi wystawić opinie psychiatryczną odnośnie transseksualizmu To tez polega na tym, że lekarz ocenia czy ma się zaburzenia psychiczne, które by wpływały na odczuwanie płci typu schizofrenia, autyzm, bipolar no i ocenia stan psychiczny czy jest się wstanie przejść na ten moment przez proces tranzycji, jeśli nie to zaleci terapie ale nie wiem czy ona może ale to wsm nie problem
Wgl nie wiedziałem też, że są endokrynolodzy, którzy przypisują testo pomimo nie posiadania opinii psychologicznej lub psychiatrycznej? Bałbym się do takiego iść xd
Dawniej dawali skierowania na badania kariotyp albo na eeg lub badanie dna oka a teraz częściej po prostu właśnie na badanie krwi i wiadomo ginekologiczne Poszperam może znajdę takiego, który nie każe mi robić bez sensownych badań
12 notes · View notes
Text
Diwali 2022: Celebrating the Festival of Lights with Gifts of Love! — Wrapping Happiness
The flickering light of thousands of diyas, entertaining shapes made by blinking fairy lights, a chilly breeze, and a sense of excitement. Prayers, sweets, parties, and hopefully, fewer crackers. That’s Diwali! A festival that gives one the feel of the onset of winters and coziness. This year, it falls on October 24th. If you're looking to celebrate Diwali with your friends and family in 2022 in the most heartfelt way, keep reading this article for never-seen-before gift ideas!
The Cultural Significance
Diwali commemorates the return of Lord Rama to his home in Ayodhya after 14 years of exile. It was the day when Lord Krishna defeated the demon king Narakaasura, and so it is believed that the auspicious time marks the victory of good over evil and light over darkness.
Tumblr media
Diwali Gifts Online
Nostalgic Diwali
From being celebrated by millions of people in the whole of India, Diwali is celebrated a bit uniquely in every household. Each family has a different tradition that they follow. “Mom used to make ‘Dahi Bhalla every year on Diwali, and we used to like them so much”, says Ira when asked about how she celebrates the festival. She adds, “There was a utensil made of silver that was kept in the locker and only taken out to serve ‘prasad’ or offering to the God and Goddesses on Diwali.” The offering used to be Indian sweet ‘Jalebi’ with milk. She still follows this tradition, and it makes her Diwali perfect. Just like Ira’s home traditions, some people celebrate the festival by gifting their families and people who are not families but are just as close. These are the people who make living easy, safe, and happy. House helps, cooks, guards, and their children. Diwali is all about celebration, and no one should be left behind. Lighting candles and lamps, wearing new clothes, and eating festive foods is the vibe. Families gather to pray, exchange gifts, and tell stories. The days leading up to Diwali are marked by busy preparations as people clean their homes and buy new clothes and jewelry.
Tumblr media
Buy Terrarium plants
The 5 Days of Diwali
Diwali is a five-day festival, celebrated as Dhanteras, Naraka Chaturdasi, Lakshmi Puja, Govardhan Puja, and Bhai Dooj on consecutive days.
The first day, Dhanteras is celebrated as the birth of Lord Dhanvantari, who imparted the knowledge of Ayurveda to mankind. This day marks the celebration of health, wealth, and prosperity.
The second day, Naraka Chaturdasi or Choti Diwali is celebrated as the victory over the demon king Naraka.
On the third day, Lakshmi Puja is celebrated by praying to Goddess Lakshmi. It is believed that the goddess descends on earth and blesses the people with luck, prosperity, and happiness.
The fourth day, Govardhan Puja is celebrated to commemorate the day when Lord Krishna lifted the Govardhan mountain to provide shelter to the villagers and all the animals and birds living there.
The fifth and final day of Diwali is known as Bhai Dooj. This day strengthens the brother-sister bond when they pray for each other’s safety and well-being.
Tumblr media
Gifts for Bhai Dooj
Diwali Food and Recipes
One of the best things about Diwali is the food! There are so many different delicious dishes to enjoy. Here are some of our favorites:
Samosas: These crispy, triangular pastries are filled with a savory mixture of potatoes, peas, and spices.
Paneer Tikka: This popular dish is made from cubes of paneer (a type of cheese) marinated in spices and grilled in a tandoor oven.
Chicken Tikka Masala: Chicken tikka is marinated in spices and yogurt, then grilled. It is then simmered in a creamy tomato sauce with ginger, garlic, and spices.
Dal Makhani: This creamy lentil dish is a favorite among vegetarians and meat-eaters.
Bhatura: This fluffy, deep-fried bread is perfect for dipping into chickpeas or other curries.
Gulab Jamun: These sweet, doughnut-shaped pastries are made from milk solids, sugar, and spices, and are often served with a cardamom-scented syrup.
Kheer: This classic Indian dessert is made from cooked rice, milk, sugar, and spices, and is often garnished with nuts and raisins.
There are endless possibilities when it comes to Diwali cuisine! Whether you're looking for a savory snack or a hearty dessert, there's something for everyone.
Tumblr media
Gifts For Diwali
The Guide to Gifting!
This Diwali, send a gift to your loved ones, your family and friends, and the people who make life worth living. At Wrapping Happiness, we have got you covered with premium gifts, leather gifts, home décor, gifts that will make your eyes shine, and gifts that will make the festival celebrations just perfect.
From our Diwali collection, here are a few favorites-
Serving Festivities Hamper
Premium Glass Votive Holders
Wooden Cake Dome
Premium Elephant Statue
Golden Lanterns – Set of 3
Card Party Combo
Diwali is a time for celebration and joy. Whether you're celebrating in India or elsewhere, make sure to enjoy the festivities and light up your life with the joy of Diwali!
Source:- Diwali 2022: Celebrating the Festival of Lights with Gifts of Love! — Wrapping Happiness
0 notes
angelmelon · 5 months
Text
MEET ANGELICMELONNNN
hi guys it’s me hit artist Angelicmelon He/It pronouns
I used to be called CheezyBakedRat on Amino. If anyone remembers this very niche era of our life DNI/hj
3rd gen Irish Diaspora living on Shawnee land, plan to move to Ireland with my beautiful partners and my service doggy, Little Melon when I turn 18 or soon after for the better disability benefits and connection to my ancestry
I am a veiling Satanist, I only veil part time but I aspire to begin veiling full time one day!! I veil as a spiritual protection, I find it gives me a clearer mind and clearer energy
My favorite fruit is watermelon 🍉, though I like many other fruits and foods!! I like pomegranate, macaroni and cheese, chocolate hummus, mint ice cream, all things sweet, and I make a damn good Waraq Dawali (I think. I know I will end up very embarrassed when an actual Middle Eastern person tries my Waraq Dawali recipe.)
I am pro 🇵🇸!! If you support the displacement or harm or death of indigenous people in any capacity DNI. In other words, if you support Israel DNI. You do not belong on my page and I will eat you
Other DNI Criteria include:
🍉 Endogenic systems or any other genic that is not traumagenic systems. System hopping is not real stop being delulu 😭🙏
❤️ TERFSSSSS!!! BOOOOOO GET OFF MY PAGE YOU PUS POSTULE COVERED ARBYS BAG GREASE PLAGUE ERA VAMPIRES!!! TRANS PEOPLE EXIST!!!
🍉 Fundamentalist religious folks of any kind!! I am chill with pretty much everyone of every religion!! However, I do not feel comfortable nor safe around fundamentalists. This may mean many things to many people, but the definition for this page is any religious person who proselytizes to others unprompted, or any religious perosn who utilizes their religion for purposes of eugenics, discrimination, or other forms of hatred rather than the love and respect religion is supposed to entail. I’d also prefer not to interact with any person who deems proselytization necessary; not necessarily to me, I already said that. Just deeming “spreading the word” to people necessary. You can do that with good actions, you don’t need to with missions or money.
❤️ this should be very common sense considering literally everything I have said up to this point but IF YOU HAVE WEIRD GROSS FETISHES BOOOOOOOO GO AWAY I am a minor 🙅 I guess some people apparently don’t care about that which reminds me IF YOU LIKE MINORS BOOOOOO DIE 🖕❌ I AM APPROACHING YOUR LOCATION AS WE SPEAK
🍉 non casual Hazbin fans. If you defend Vivzie go away 💔
oh yeah BYF
🍉 I am very VERY mean I apologize I am not exactly the most well socialized person
❤️ I WILL post and reblog Palestine and other humanitarian related things related things, regardless of graphic nature. People should be well familiar with what’s happening in Palestine right now, and I think people should know if they don’t already. I will make sure to reblog any educational posts I see!!
🍉 I make a lot of jokes at the expense of certain Christian denominations, I was raised Catholic and have quite abit of Christian religious trauma expanding beyond my raised denomination. Chances are if I bully your denomination it’s because the church unfortunately traumatized me somehow. I hold no ill will towards any person, but the institutions done screwed me up
❤️ I am a OSDD-1B haver and system. Will not talk about it much. Though if another alter posts something, be nice!!
🍉 HUGE oversharer. Like huge huge oversharer. I will tone it down from how I am in other spaces because iiiiii frankly don’t want my immediate family to know I have a Tumblr page 😭💔 you might be wondering how would they find it?? They would Not I am simply paranoid
❤️ I AM TAKEN X2!!! Shoutout to my lovely beautiful partners, neither of which follow me on Tumblr. It’s okay I only just started actually using this account 🙏 they’ll probably follow me in the future
🍉 may use this account to practice Arabic skills just abit, i have been learning!! Please, do critique my skills, it helps me learn!! Marhaba, esmi Angelicmelon!! wahadhih safhati ealaa Tumblr!!! 🫶
❤️ if you make transphobic BS and make it public I will comment on it sorrryyyyyyy jk not sorry 🖕
🍉 OH YEAH OH YEAH i have certain words that can trigger my Vasovagal Syncope, I can’t exactly say them and I don’t blame people for posting about them without knowing but know I will avoid certain posts like the plague
🍉🍉🍉 thank you for being on my page!!! 🍉🍉🍉
Tumblr media
10 notes · View notes
indira2004 · 2 months
Text
Nadal czwartek i nadal swędzą plecy.
Poszłam rano obejrzeć lokalne starożytne greckie ruiny; przy okazji chciałam zaliczyć nieodległy wodospad, ale pan strażnik ruin zeznał, że jest za sucho i wody niet.
Po powrocie trafiłam do tego samego sklepu z biżuterią co wczoraj i dostałam w prezencie sztyfty, które chciałam kupić, a chciałam nowe, bo srebrne, które nosiłam, źle znoszą regularny basen i pomyślałam, że kupię takie ze stali nierdzewnej.
W drodze do hotelu absowitym i całkolutnym przypadkiem weszłam do kawiarni, w której dawali bardzo popularne tutaj ciasto tres leches; do tego wzięłam zimną latte i bardzo byłam wdzięczna wszechświatowi, że nie jestem uczulona na mleko.
Potem pomyślałam, że do kolejnego wyjścia z pokoju daleko, więc zanim pójdę na sjestę, to coś przekąszę lekkiego, no to zjadłam małego burgerka z mniejszymi frytkami, i teraz, sześć godzin później, nadal nie jestem głodna na tyle, żeby wyjść.
Pod samym hotelem tymczasem pojawiła się pani z kolczykami; co zrozumiałe, nie mogłam przejść obojętnie wobec tego interesującego zjawiska, no i nabyłam kolczyki w kształcie półksiężyców i bardzo jestem kontenta. Miała jeszcze ładną serię z motywem księżyca, ale w złocie, a ja nie noszę.
Jestem pełna nadziei, bo grzmi, zerwał się wiatr i pachnie deszczem. Bardzo bym chciała, żeby nie przeszło bokiem, marzę o deszczu w Macedonii ⛈️
Że spraw codziennościowych: mama ustaliła, że jak przyjadę, to będziemy sprzątać szafę i że będzie fajnie 😀
7 notes · View notes
zostawxmaslo · 2 months
Text
Kuurwa, jadę jutro na obóz i nie będę miała ze sobą ani wagi kuchennej, ani zwykłej😭 Mam dużo gotowego low cal żarcia ze sobą, ale tam też będą nam dawali posiłki, no chyba się zesram😭
Będę na Was liczyć🫶 Oby nasza wiedza na temat kcal nie zawiodła.
7 notes · View notes
sunny-xx3 · 3 months
Text
Tumblr media
Jejku bardzo dawno nie cwiczylam, a przed chwila zrobilam jakies 15 minutowe chinskie cwiczenia i zaczela mnie az bolec glowa T_T Po 15 minutach... Znow moze zaczne robic pajacyki. W roku szkolnym wymyslilam kiedys tak, ze kazda wysiedziana na lekcji minuta = 1 pajacyk. Jedna lekcja to 45 minut, wiec jesli mialam danego dnia 8 lekcji to robilam 360 pajacykow. I przychodzilo mi to bez problemu, a nawet zaokraglalam czasem do 400. Jest mi dosc przykro, ze wpadlam w binge cycle. Pod wzgledem fizycznym i psychicznym czuje sie gorzej niz wtedy gdy jadlam po 400kcal i robilam co chwile fasty 40h+. Psychicznie to chyba nie musze tlumaczyc czemu, a fizycznie troche przyblize. Mroczki przed oczami i tego typu rzeczy nadal mnie nie opuscily, bo mimo ze jem duzo to praktycznie zawsze sa to tylko slodycze lub cos typu suchy chleb, bulki, wiec nie daja mi wiele wiecej wartosci odzywczych niz moje stare nawyki jedzeniowe dawaly. Caly czas jestem wzdeta, napuchnieta i brzuch potwornie mnie boli. To inny rodzaj bolu niz glod. Glod umialam latwo zagluszyc, a tego sie nie da. Izoluje sie jeszcze bardziej niz przedtem. Dodatkowo... z codziennymi napadami zwiekszyla sie tez czestotliwosc rzygania, ale nie chce sie o tym teraz rozpisywac. Czuje jakym stracila kolejna czastke siebie.
11 notes · View notes
kostucha00 · 9 months
Text
27 Grudnia 2023, Środa ❄️:
JEEEEEJ, WESOŁYCH ŚWIĄT! 🎄🎁. Wiem że spóźnione 🫣. Nawet nie wiem jak się wytłumaczyć xD. Chociażby właściwie to wiem — ogarniałam Święta. Nie ja jedyna, ale no cóż. Bywa. Przygotowania mnie przygniotły — cykl wstawiania, robienia i spania nie dawał dużo czasu. Tego posta zaczęłam pisać w Wigilię, kiedy oblałam sobie rękę wrzątkiem i siostra mnie usadziła na dupie z torebką lodu. I sama zaczęła robić — szok! Co prawda zostało już tylko ugotować makaron do zupy i usmażyć karpia, ale mówimy o osobie, której trudność sprawia zrobienie sobie kanapki... W każdym razie poradziła sobie. Nawet gdyby skiepściła to w tym roku była nas tylko piątka — ja, ona, rodzice i babcia. Zwykle ciocia przyjeżdżała ale w tym roku depresja ją zagięła i nie chciała się ruszyć z domu. Zapakowałam jej trochę jedzenia i dałam rodzicom żeby zawieźli. Po moim ”wypadku" przygotowałam też stół, mimo bezwzględnego zakazu robienia czegokolwiek, bo faza produktywności nie pozwalała mi na bezczynność — jaki opierdziel dostałam XD! Ale efekt był co najmniej zadowalający:
Tumblr media
Chciałabym napisać coś żeby podsumować te ostatnie dni nieobecności, ale nic mi nie przychodzi do głowy 😅. Semestr zakończyłam ze średnią nie 4,25, a 4,36 z czego bardzo się cieszę, z Wigilii klasowej wyszłam z kartą podarunkową do Empika na 50 zł — pierwszy trafiony prezent, chociaż książki są już tak drogie, że mało która tyle kosztuje. Siostra "zamówiła" u mnie 4, których ceny zwaliły mnie z nóg, więc tylko jedną kupiłam jej nową (na resztę zgodziła się z OLXa), bo jest z tego roku i zwyczajnie nie znalazłam używanej — zapłaciłam 70 zł... Ludzie! Pamiętam czasy, kiedy książki kosztowały 20-30 zł! To było dawno temu 🥲... W każdym razie tę jedną dostała "od ręki", na resztę musi poczekać. Ja dostałam skarpetki, kolczyki, które już mi się gdzieś zapodziały (mam nadzieję że nie były drogie...) i dwie stówy. Jak dla mnie spoko. Same Święta też niezłe, towarzystwo znikome to i dram nie było. Najgorsze były przygotowania i też jedynie częściowo, bo nie lubię tylko dwóch rzeczy: wydłubywania oczu ujebanym karpim głowom i wyrywania resztek wnętrzności z kaczki, a potem wypychania jej mielonym mięsem. To drugie jest szczególnie nieprzyjemne, kiedy ma się poparzoną rękę. Ale tak poza tym to niczego sobie.
Na drugi dzień Świąt rodzice bez zapowiedzi zrobili strzałkę wprost do knajpy — całe szczęście że nie zdążyłam rozmrozić zrazów. Z siostrą zostałyśmy na chacie i żarłyśmy resztki. Z braku zajęć zrobiłam porządki w szafie, tj. wywaliłam pół jej zawartości. Dzisiaj chciałam zmontować szafkę do łazienki (parę dni temu w tajemniczych okolicznościach lustro zwaliło się wprost do umywalki i doszłam do wniosku że szafka z lustrem to dobry pomysł, bo wszystkie graty leżą partyzancko na wierzchu, jakbyśmy tam koczowali, a nie mieszkali), ale pojawiły się komplikacje natury technicznej, m.in. brak wiertarki.
Tutaj zmiana tematu trochę z dupy, ale potrzebuję wylać moją frustrację: zauważyłam że Nicolasowi trochę się przytyło, nie jakoś widocznie, ale jak go biorę na ręce albo on się na mnie kładzie, to czuć różnicę. Pomyślałam że może w schronisku mu dawali mało jeść i dlatego przybiera na wadze od jedzenia normalnych ilości. Zważyłam go dla pewności — z 4,3 kg w miesiąc wzrosło do około 5 kg i jakby, okej, gdyby to o mnie chodziło to bym się nie przejęła (... aż tak) ale u kota to jest wzrost o 15-20% więc już nie tak mało. Trochę się zaniepokoiłam ale stwierdziłam że zrobię mały wywiad, zanim spanikuję i zacznę wydzwaniać do weterynarza. Zebrałam domowników, powiedziałam w czym rzecz i zanim zaczęłam ich brać kolejno na spytki, zauważyłam że matka jakoś tak podejrzanie strzela oczami na boki. Chwilkę ją cisnęłam i w końcu się przyznała że go dokarmia, BO JA GO GŁODZĘ. Potrzebowałam minutkę żeby to do mnie dotarło, bo złapałam konkretnego mindfucka. Spytałam dosadnie, jak ja go, kurwa, głodzę, a ona na to że skoro sama się głodziłam, to na pewno też jemu ograniczam jedzenie bo, uwaga, chcę żeby był taki MAŁY I CHUDZIUTKI. Myślałam że na miejscu się na nią rzucę i ją uduszę, bo naprawdę nigdy wcześniej nie miałam takiej chęci zrobienia komuś krzywdy. Ale opanowałam się i wypytałam dokładnie ile, od kiedy i jak często mu dawała. Okazało się że od miesiąca codziennie dosypywała mu w sumie dobową porcję. Czyli od miesiąca swoje zapotrzebowanie x2. Myślałam że ją zamorduję. A dlaczego myślała że mu daję za mało? Bo na opakowaniu była tabelka z dwoma rubryczkami: ilość karmy zależnie od wagi dla kotów 1) nie wychodzących i 2) wychodzących. I ona myślała że to jest porcja na noc i na dzień. Czyli zamiast przeczytać dokładnie o co chodzi w tabeli, ewentualnie zapytać mnie, postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce, czytaj: utuczyć mi kota. Żeby nie było, tabela nie jest nieczytelna:
Tumblr media
Nie chcę nawet wyobrażać sobie procesów myślowych które musiały zajść w jej głowie. Zastanawiam się czy to zwykła głupota czy jakiś brak zaufania do mnie. Jestem wściekła i jest mi przykro, że uznała że byłabym w stanie wyrządzić mojemu kotu krzywdę i w jakimś przypływie bohaterskich uczuć postanowiła go "ocalić", sama go krzywdząc. Za jakiego potwora ona mnie ma, że uważa że coś z czym sama męczyłam (i męczę nadal) będę chciała zrobić komuś innemu? Nie wiem co mam teraz zrobić, bo pewnie rozepchał sobie żołądek takimi ilościami jedzenia i teraz okaże się że naprawdę będę musiała go głodzić — a przynajmniej on będzie się tak czuć. Nie wiem czy i jak stopniowo zmniejszać mu porcje, nie mam pojęcia jak odchudza się kota. Boję się że przytyje jeszcze bardziej i dostanie cukrzycy czy jakiegoś innego dziadostwa. Z mamą rozmawiałam, dalej nic do niej nie dociera. Jak tylko go widzi, naciska na mnie żebym mu dała jeść (nie ulegam). Staram się ważyć wszystkie opakowania żeby wiedzieć czy może mu dała, ale przecież nigdy nie mam pewności — dzisiaj rano spytała się czy koty mogą jeść ser. Od razu mi się zapaliła czerwona lampka czy może już mu kiedyś dała. Po raz setny przypomniałam że nie, tak jak całego nabiału. Proponowała dawanie mu marchewki między posiłkami a w Święta namawiała mnie żebym mu dała tyle ile będzie chciał... Już naprawdę zaczynam się zastanawiać czy to nie ze mną jest coś nie tak...
(foto bez kontekstu: mój Kociołek podsiadł mnie w przerwie od filmu i postanowił pójść w kimę):
Tumblr media
19 notes · View notes