Tumgik
#nasenne
hebeapteka · 2 years
Text
Jak bezpiecznie stosować tabletki nasenne?
Z biegiem czasu bezsenność może być naprawdę szkodliwa zarówno dla ciała, jak i umysłu. Jeśli problem nie zostanie rozwiązany tak szybko, jak to możliwe, może stać się poważnym problemem. W takich przypadkach często pomocny jest środek uspokajający, który pomaga w zasypianiu, zapobiega odczuwaniu niepokoju i promuje spokojny stan bycia. Czym są i jak stosować tabletki nasenne w bezpieczny sposób?
Tumblr media
Jak działają leki na senne?
Wystarczająca ilość snu jest niezbędna zarówno dla dzieci, młodzieży, jak i osób starszych. Zaburzenia snu mogą mieć różne przyczyny, w tym stres lub niezdrowy tryb życia. Mogą być również zaostrzone przez szereg problemów zdrowotnych. Bezsenność to poważny problem zdrowotny, który może mieć wiele negatywnych skutków, takich jak chroniczne zmęczenie i problemy z koncentracją. Tabletki nasenne przydatne będą między innymi w przypadku problemów z zasypianiem bądź wybudzaniem się w nocy, a także, kiedy nocny wypoczynek nie jest efektywny (pacjent budzi się zmęczony).
Tumblr media
Jak bezpiecznie stosować tabletki na sen?
Przed zażyciem leku należy dokładnie zapoznać się z załączonymi ulotkami. Tabletek nasennych nie należy przyjmować podczas spożywania alkoholu i innych środków uspokajających. Leki nasenne i uspokajające należy stosować ostrożnie, tylko w przypadkach, gdy są potrzebne i tylko w zalecanych dawkach. Należy również unikać prowadzenia pojazdów po zażyciu tych tabletek nasennych. Powinieneś mieć świadomość, że tabletki nasenne mogą prowadzić do uzależnienia, zmian osobowości, a nawet spowodować przedawkowanie. Nie należy ich używać bez nadzoru lekarza.
3 notes · View notes
zorrye · 2 years
Text
jakie leki nasenne bez recepty polecacie?
3 notes · View notes
nekod0lly · 5 months
Text
05.05.2024
Mój wczorajszy post wywołał dużo zamieszania, ale to dobrze, ciesze sie że uświadomił ludzi na temat tego co tutai sie dzieje.
Wczoraj kupitam sobie tabletki na odchudzanie i powiem wam tak... to najlepsze tabletki jakie bratam do tej pory:
Tumblr media
Pieprz cayenne czerwona herbata + cynk L-kamityna + nasiona fasol + chrom+niacyna
Tylko musze po nich coś zjeść od razu, inaczej boli mnie strasznie brzuch. Za to ochota na jedzenie znika całkowicie. Ani razu nie byłam głodna, a zjadłam tylko shake proteinowy i lizaka.
Czuje coraz wieksza niecheć do jedzenia i mimo tego że limit wynosił 1000 i chciałam to dobić, to psychika mi nie wytrzymata i nie zjadłam nawet połowy. Z jednej strony to dobrze, szybciej schudne. Z drugiej? Moja psychika mnie dobija.
Muszę iść spać i odpocząć... na długi czas.
Wezme leki nasenne i się położę spać.
Kocham was moje piekne łabedzie, jesteście delikatne i piękne.
Uważaicie na siebie i badźcie mili dla siebie i innych🩷🙏🏻
Bilans:
Zjedzone: 262 kcal
Waga:
44.1
~Neko
310 notes · View notes
Text
DLACZEGO NIE WARTO WCHODZIĆ ANI ROMANTYZOWAĆ ED
ten post kieruje głównie do osób które są dopiero na początku swojej "przygody" z tą chorobą albo dopiero chcą zacząć, choruje na zaburzenia odżywiania od ponad 6 lat i chce pokazać wam co "dała" mi ta choroba. proszę o przeczytanie całości, chciałabym żeby dotarło to do jak największej ilości osób dlatego proszę o rb, nawet jeżeli siedzicie już w tym, z góry dziękuje!!
anemia- miałam zagrożenie życia przez to ze mój organizm był strasznie niedożywiony i miałam okropne wyniki badań, gdyby nie leki które brałam przez długi czas to mogłoby mnie już tu nie być
cały czas czuje zimno- możecie pomyśleć "ale fajnie, nie pocisz się bo nie jest ci nigdy gorąco" ale chuja prawda, nie jestem w stanie wyjść z domu bez bluzy i czegoś z długim rękawem jeszcze pod spodem, niezależnie od temperatury na zewnątrz jest mi zimno i bardzo często trzęsę się, mam cały czas zimne dłonie i to tez nie tak ze się nie pocę, bo to tak nie działa, niestety mając na sobie 3/4 warstwy kiedy jest 20+ stopni pocę się a nadal jest mi zimno + wyglądam idiotycznie kiedy ludzie chodzą w krótkim rękawku a ja chodzę w bluzce termicznej
krwotoki z nosa- to jest u mnie na porządku dziennym, minimum raz dziennie (zazwyczaj od razu po obudzeniu) leci mi krew z nosa, a przez to automatycznie jest mi słabo i czuje się beznadziejnie przez następne pare godzin, najgorsze jest to, że często zdarza się to pare razy dziennie i w różnych sytuacjach, co bardzo często jest dla mnie bardzo nie komfortowe
omdlenia- to samo co z krwotokami, potrafi mi się to przytrafić pare razy dziennie i dosłownie w każdym miejscu i sytuacji, a nie zawsze mam jak sobie z tym poradzić bo nie zawsze mam przy sobie zimną butelkę wody i tez nie zawsze mam kogo poprosić o pomoc w razie takiej sytuacji
wypadające włosy- mam na myśli włosy wypadające GARŚCIAMI, wystarczy ze przejadę ręką po włosach to automatycznie mam całą rękę we włosach, kiedyś miałam piękne, zdrowe i grube włosy a teraz mam cienkie i z każdym dniem coraz rzadsze
ból głowy- praktycznie cały czas boli mnie głowa a leki przeciwbólowe już nie działają na mnie (uodporniłam się na nie przez branie dużych dawek praktycznie codziennie) wiec każdy dzień to jest męczarnia
brak koncentracji- nie jestem w stanie się skupić na niczym, kocham czytać książki a przez brak koncentracji bardzo często muszę czytać tą samą stronę 2-3 razy bo nie jestem w stanie skupić się i zrozumiem o co chodzi, ale to tyczy się również nauki, nie jestem w stanie się uczyć szybko jak kiedyś i nawet proste zadania sprawiają mi problem bo muszę czytać polecenia po kilka razy żeby w ogóle ogarnąć o co chodzi i co ja muszę zrobić w danym zadaniu
słaba pamięć- mam zaniki pamięci, często nie pamietam co robiłam wczoraj lub 2 dni temu, nie mogę tez zapamiętać prostych rzeczy i informacji i muszę zapisywać dosłownie wszystko w notatkach lub w kalendarzu bo nie mogę zapamiętać dat lub godzin spotkań np. ze znajomymi, tyczy sie to tez nauki, nie jestem w stanie pamiętać najważniejszych informacji i bardzo często zapominam czego się uczyłam już kilka godzin po nauce, przez co moje oceny się pogorszyły
beznadziejny stan skory- nie chodzi mi tylko o cerę, bo to jest już dramat w ogóle, cały czas mam podkrążone oczy (niezależnie od ilości snu), wszędzie mam wypryski których nie idzie się pozbyć (mimo leczenia kosmetykami dermatologicznymi) a moja skóra na całym ciele jest sucha do tego stopnia ze schodzi mi skóra, jestem blada ale do tego stopnia ze moja skóra wydaje się szara w niektórych miejscach i ogólnie wygląda bardzo źle
zaburzony sen- naprzemian bezsenność z nadmiernym spaniem i chroniczne zmęczenie, nie jestem w stanie się wyspać nie ważne czy śpię 6 czy 16 godzin, wiecznie jestem zmęczona, bardzo często tez pojawiają się epizody gdzie pomimo zmęczenia nie jestem w stanie zasnąć i nie śpię po kilka nocy pod rząd (brałam leki nasenne które jakoś mi pomagały, ale niestety moja matka zabrała mi je po jednej z moich prób s)
napady na jedzenie- niedożywiony organizm domaga się jedzenia i czasami nie jestem w stanie tego powstrzymać wiec rzucam się na jedzenie i potrafię zjeść naraz takie ilości jedzenia, które zdrowa osoba je na przestrzeni 2/3 dni (bardzo często jest to 10tys. kcal jak nie więcej NARAZ) a potem wyrzuty sumienia i próby pozbycia sie tego z organizmu, poprzez wymioty lub środki przeczyszczające
uzależnienia od używek- jestem uzależniona od nikotyny od 15 roku życia (mam 18 lat) i byłam uzależniona od narkotyków tylko dlatego ze dzięki nim nie czułam głodu i do tej pory męczę sie z konsekwencjami tego, czasami zdarzają mi się nawroty tego uzależnienia i epizody gdzie biorę pare dni po rząd, ale staram ogarnąć się bo nic tak nie niszczy życia jak narkotyki, oprócz tego uzależnienie od alkoholu (z którego próbuje wyjść, ale idzie mi to chujowo), upijam się do upadłego a ze zawsze pije na pusty żołądek to kończy się to zawsze źle, ale mój chory łeb mówi mi ze kalorie z alkoholu są lepsze niż z jedzenia i to mnie popycha tylko w głębsze uzależnienie
rozjebane relacje- cała moja rodzina uważa mnie za chorą psychicznie anorektyczkę, alkoholiczkę i ćpunkę, a moi znajomi są wiecznie zmartwieni moim stanem zdrowia i psychiki co tez ich obciąża psychicznie i odbija się na nich
depresja i zaburzenia lękowe- na to również choruje od 6 lat a chodzę na terapie od 3 lat i każdy dzień jest dla mnie męką, bo myśli s i o self harmie nie opuszczają mnie nawet na chwile, jestem po 12 próbach a ok. 60% mojego ciała jest pokryte bliznami
self harm- nie muszę chyba mówić ze jest to również uzależnienie ( z którego chyba wyszłam, świętuje właśnie 102 dni bycia clean) które ciągnie za sobą okropne konsekwencje, często zaczyna sie niewinnie, jako kara albo ucieczka od bólu psychicznego (w moim przypadku tak było, ale oczywiście powodów może być więcej), zaczyna sie od delikatnych lekkich draśnięć, potem przeradza sie w coraz głębsze i większe rany, które są do szycia a po nich zostają blizny które nawet po wygojeniu pozostają widoczne i ani trochę nie są ładne i nie należy tego romantyzowac
mogłabym chyba tak wymieniać w nieskończoność, ogólnie wniosek jest jeden: ta choroba więcej zabiera niż daje i jeżeli myślicie ze da się łatwo schudnąć i nie mieć potem żadnych konsekwencji to jesteście w błędzie, dlatego proszę żebyście uciekali z tego jak najszybciej, bo nigdy nie jest za późno, żeby zawalczyć o siebie i swoje zdrowie.
jezeli ktoś z was potrzebuje porozmawiać i potrzebuje wsparcia (nie motywacji do wchodzenia w chorobę!!!!) to zawsze możecie do mnie napisać, postaram się odpisac jak najszybciej będę mogła i może będę mogła jakoś pomóc!!
trzymajcie się kochani i uważajcie na siebie<3
379 notes · View notes
xmotylx0 · 1 month
Text
PORADY JAK PRZEDŁUŻYĆ FASTA/IQ FASTA
1. Picie ciepłej herbaty najlepiej zielonej np. z małą ilością cukru/miodu. Mi bardzo hamuje głód i polecam spróbować 🫶🏻🫶🏻🫶🏻.
2. SEN. Śpijcie jak najwięcej, podczas snu spalamy sporo kalorii + nie myślimy wtedy o jedzeniu.
3. Napoje "zero", żadna nowość ale serio potrafi zapchać.
4. Ciepłe prysznice
5. Wychodzenie na dwór z znajomymi. Umów się z znajomymi np. do galeri, nie będziesz tyle myślałx o jedzeniu i nie będziesz aż tak odczuwać głodu.
6. Granie w gry komputerowe, zrób sobie np. maraton jakiejś gierki z znajomymi lub swemu, przygotuj sobie wodę lub herbatkę z cytrynka i skup się na grze.
7. Tabletki, które np. hamują głód lub np. nasenne, bo gdy śpimy mniej zjemy.
Chcecie Part 2?
12 notes · View notes
gruba-swinia-any · 5 months
Text
WAŻNE !!
Poleca ktoś jakieś mega mocne leki nasenne BEZ RECEPTY? Mega pilne
7 notes · View notes
chcebycwychudzona · 1 year
Text
Pro tipy jak schudnąć:
1. Pić codziennie 3-4 litry wody, im więcej tym lepiej. Sama po sobie zauważyłam, że pijąc 2, a pijąc 4, przy tych czterech chudnęłam większe ilości niż nie pijąc tak dużo wody. Jeśli ktoś nie rozumie jak to ma pomóc, w skrócie pijąc wodę, wypłukujemy wodę z naszego organizmu i dzięki temu mniej ważymy. Dlatego na początku diety tak szybko lecą kilogramy.
2. Ustalić dietę. Niektórzy mają binge po 500 dziennie, a niektórzy wytrzymują 100 albo nawet fasty długo. To jest normalne i nie załamujcie się. Jeżeli macie binge po prostu ustawcie wyższy limit, aby przed nim zapobiec. Możecie zaplanować sobie diete od 100 do 1600 kalorii dziennie i i tak będziecie chudnąć. W zależności od kalorii jak szybko. Wiadomo im mniej tym lepiej.
3. Wiadomo, że ćwiczenia są ważne, ale jeżeli jecie małe limity i nie macie siły, to wystarczy pół godzinny spacer albo chociaż 10 tysięcy kroków. Jeśli nawet na to nie macie ochoty, polecam porozciągać się przez 5 minut, ponieważ dla ciała dużo to daje.
4. Staraj się spać codziennie najwięcej ile się da. Jedna godzina snu spala 70 kalorii. Dlatego jeśli nie możesz spać zainwestuj w tabletki nasenne albo rób czynności, które cię zmęczą. Jednak przyjęto dla nas anorektyczek, że 8 godzin snu dziennie jest po prostu odpowiednie.
5. Jeśli już jesz, polecam jeść dużo ostrego. Same plusy - przede wszystkim przyspiesza metabolizm, a poza tym po ostrym chce sie pić, więc uwierz, że wypijesz conajmniej litr wody po ostrym żarciu. Jednak dla wielu z was ostre kojarzy się z kalorycznym jedzeniem. Nie musi tak być. Wystarczy że do waszej ulubionej sałatki z pomidorem, ogórkiem i białkiem jajka dodacie przykładowo cebulę lub pieprz. Obydwa składniki nie posiadają prawie w ogóle kalorii. Tak samo możecie te składniki dodać do waszego ulubionego makaronu konjac, ryżu albo po prostu jakiejkolwiek innej potrawy jaką wymyślicie.
6. Róbcie przysiady podczas mycia zębów. Sprzątajcie swój pokój na błysk. Przestańcie się garbić. Udowodniono, że osoby, nie grabiące się spalają o 10% więcej kalorii swojego zapotrzebowania kalorycznego. Oznacza to, że spalicie więcej kalorii i będziecie mieli zdrowe plecy.
7. Ten punkt jest chyba najważniejszy i zmieni wasz pogląd, mimo, że pewnie duża część osób już o tym wiedziała. Nie jesteś głodna. Jesteś po prostu znudzona. Nudzi ci się, dlatego chcesz jeść. Nie masz zajęcia i myślisz o jedzeniu. Zajmij sobie czas JAKIKOLWIEK. ZAUFAJ MI. Wyjdź na spacer, weź prysznic, zrób sobie zdjęcia, pograj w grę, pokoloruj kolorowankę, zaplanuj swój jutrzejszy dzień, zrób wpis w pamiętniku, przeczytaj książkę, zrób makijaż, obejrzyj serial, zadzwoń do przyjaciółki. Naprawdę cokolwiek, byle tylko przez chwilę nie myśleć, zająć sobie czas i nie nudzić się. Podziękujecie mi później.
8. Jeżeli jesteś głodna i czujesz, że może nadejść binge tutaj sposoby jak hamować głód:
- nikotyna. jednak ja nie jestem fanką palenia i nie używam tego sposobu. jeśli ktoś chce to śmiało.
- wypicie dużej ilości wody naraz co przykładowo 30 minut.
- jeśli to nic nie daje, a macie ochotę na jedzenie polecam wszystkie herbatki jakie tylko macie.
- guma do żucia, kupcie sobie w różnych smakach. 0 kalorii, a czujecie pychotę przez kilkanaście sekund.
- wiem, że nie da się kontrolować swojego binge, ale jeśli macie w sobie jeszcze trochę samozaparcia to polecam rzucić się na owoce albo warzywa. zjeść całego arbuza naraz, jabłko albo chociażby kilka pomidorów. nie będziecie mieli wyrzutów, bo naprawdę lepiej zjeść te 100-200 kalorii niż 3000, mam rację?
Z moich wskazówek to tyle, mam nadzieję, że przydały się pomocne. Trzymajcie się chudo. 🦋🦋🦋
39 notes · View notes
xobutterflyxo · 7 months
Text
Jakie tabletki najlepiej przedawkować żeby umrzeć? Nasenne, przeciwbólowe czy jakieś inne?
14 notes · View notes
kasja93 · 1 year
Text
Cześć
Tumblr media
Wczoraj przed położeniem się spać popełniłam błąd. Naiwnie uwierzyłam, że skoro dobrze się czuje, jeśli chodzi o moją psychikę mogę odpuścić sobie leki na sen. W końcu czuje wewnętrzny spokój, prawda? Leki działaj, prawda? Czuje się przecież lepiej… Odpuściłam sobie leki nasenne i położyłam się spać. Zasnęłam szybko a przebudziłem się równie nagle co zasnęłam… Po koszmarze. Znów śniła mi się praca. Kłóciłam się z szefową. Znów poczułam się zgnojona, poniżona a cała moja wiedza oraz doświadczenie było niczym wobec mobbingu… Zmuszanie do łamania przepisów, budzenie podczas mojej przerwy 9 godzinnej przerwy na sen, wszystko dla nich nic dla mnie. Ehhh… Obudziłam się o 1 nad ranem i już było po spaniu. Roztrzęsiona, wyprowadzana z równowagi… Otoczona przez mrok, lecz nie ten typowy dla nocy. Mrok płynący z mego serca, ten jad, którym mnie zatruwał latami. Niepewność, strach, łzy skryte za maską pewnej siebie silnej kobiety, którą pokazywałam każdemu nawet samej sobie rano myjąc twarz.
Jedynym „wesołym” momentem był fakt, że skoro wczoraj króliki obudziły mnie o 5 to ja obudziłam je o 4 rano 🤷🏼‍♀️ szach mat dranie! Po nakarmieniu dziadów spróbowałam zasnąć.
Udało mi się przysnąć niespokojnym snem, w który wkradały się macki koszmaru. Obudził mnie telefon od taty. Okazało się, że zrobił sobie wolne i możemy wcześniej pojechać na zakupy sprzętu kuchennego. Zajechał wraz z mamą do mnie tramwajem a później udaliśmy się do hurtowni w Aleksandrowie Łódzkim. Ceny są tam naprawdę niskie. Byłam dość cicha podczas jazdy. Starałam się nawet udawać, że jest okej. Wyszło conajmniej średnio. Jednak udało kupić się wszystko poza zmywarką. Lodówka, piekarnik z płytą indykcyjną, lodówka, pralka, suszarka, mikrofala. Wszystko opłaciłam i zamówiliśmy dostawę już do domu na wsi w połowie czerwca. Meble do kuchni też przyjadą mniej więcej w tym terminie.
Mama zapytała mnie co mam dziś na obiad…
-Kuchnia Afrykańska…
-O! Coś nowego?
-Nie… Kuchnia Afrykańska czyli na obiad będzie nic.
Kurwa! Normalnie jestem mistrzem komedii czyż nie?
Odwiozłam rodziców do nich, wypiłam mirindę zero i pojechałam do siebie. Po drodze zrobiłam małe zakupy. Warzywa w mojej lodówce już zaczęły wyglądać równie kiepsko jak ja się czuje zatem zrobiłam z nich leczo… Mam cały gar. Dziś przemogłam się i zjadłam kupione w piątek rano truskawki. Może jutro też będę w stanie zjeść coś. Po jedzeniu mi dziś było strasznie niedobrze i tylko siłą woli nie poszłam zwymiotować.
Tumblr media
Jestem zmęczona. Czas raz stoi dla mnie w miejscu zaś w innym momencie zdaje się, że mrugnę a minęło kilka godzin.
Plusem jest to, że brzuch mniej już mnie boli. Bardziej przeszkadza mi „ciągniecie” szwów, niż delikatny ból, gdy się schylam. No i siniaki powili zmieniają kolor zatem może do zdjęcia szwów w przyszłym tygodniu znikną… albo chociaż zmniejszą się do niemal niewidocznych. Kolejną dobrą wiadomością jest fakt, że zeszło ze mnie całe powietrze, którym mnie napompowano podczas operacji. Ubrania, które przed operacją były w sam raz zaczynają na mnie wisieć.
Tumblr media Tumblr media
Uszaki zaś rozrabiają niczym gremliny :) Ruda się od obraziła i dziś już były przytulaski i buziaczki. Jerry dał się też wygłaskać podczas karmienia. Oczywiście jak robiłam dzisiejszą sesje zdjęciową zaczął się irytować i mnie otupał…
Tumblr media Tumblr media
Hmmm… Co znajduje się po drugiej stronie rolki? Co? Ja? Ja nic nie robie! Co się gapisz?
Tumblr media Tumblr media
Dasz coś dobrego?
Tumblr media
Jesteśmy tacy grzeczni i zasługujemy na suszone owoce!
Tumblr media
31 notes · View notes
driffting · 11 days
Text
mialem dziś świetny dzien
a tak poza tym to pod prysznicem
moje nogi mi sie wydają chudsze
ale brzuch grubszy wtf
tylko ze z nim to jest tak ze patrząc z jednej perspektywy jest plaski a innej tlusty wiecie ocb (tzn obiektywnie jest tam troche tkanki tluszczowej)
aha no i przypomne ze jestem skazany do jakiegos stopnia na to że jest tutaj katering + mam 26 lat i lecze sie z uzaleznienia wiec srednio to bedzie pasowac zebym jadl tutaj wafle ryzowe i nie mial energii (obiady są okej (jesz kotleta i surowke ziemniaki 1/5 a reszta out i zupki jem, ale tak poza tym to ludzie tutaj potrafią wpierdolic z 8 kromek chleba i mi to jest slabo od tego XD staram sb owoce kupowac i musze przestac kupowac 10pak grześkow - btw grzesiek dziel na 6 ma 120-130 kcal jakies wiec w sm duzo mniej niz takie prince polo i inne tak o polowe) tylko ze musze jeszcze jakis czas brac leki nasenne (odstawilem 1/2 dawki jednego z dwóch i mi sie gorzej zasypia mam skurcze mięsni znowu wiec to bedzie powolny proces) a po nich to mam gastro takie no polekowe...
ide sb zaczne oglądac serial experiment lane animu
6 notes · View notes
motylek0986 · 9 months
Text
Jezu dzis mam zamiar polknac tableki nasenne, mam nadzieje ze sie nie obudze.
Jestem beznadziejna lol
9 notes · View notes
szczeniakxz · 2 months
Text
Juz nawet leki nasenne mi nie pomagaja a chcialam szybciej zasnac zeby nie myslec o tym co dzisiaj zrobilam
4 notes · View notes
wintereira · 10 months
Text
Mamy poważne podejrzenia, że do pracowej kawy ktoś dosypuje nam środki nasenne.
8 notes · View notes
an0r3xi4 · 1 year
Note
Smutną historię masz z tą Y i tymi narkotykami :( a to się zaczęło tak o, z niczego?
Nie, nie. Nie z niczego. Od zawsze byłam krytykowana przez babcię, miałam dziadka matematyka, właściwie profesora czy innego doktora. Jedno mnie zmuszało do baletu, a drugie do nauki dzień w dzień po kilkanaście godzin. Mój tato był alkoholikiem - nie stosował wobec mnie przemocy, ale każde napicie się alkoholu przez niego było obarczone ryzykiem zgonu. Czemu? Miał niewydolność nerek i cukrzycę, a także depresję. Brał masę leków - nasenne, na nerki, insulinę w zastrzyku, antydepresanty. W każdym momencie mógł skończyć bardzo źle, a to była najbliższa mi osoba wtedy. Dziadek umarł, babcia złamała udo i została 'uwięziona' na piętrze, moja siostra studiowała w innym mieście, a matka uciekła do Włoch. Zostałam z nim sama, dopóki mama po 1.5 roku nie wróciła. Musiałam szukać alkoholu po całym domu bo go chował, musiałam sprzątać, gotować, zająć się babcią która mi mówiła, że jestem beznadziejna bo nie mam czasu na balet, że jestem gruba i zostane nikim. Musiałam się też bardzo dobrze uczyć, musiałam mieć świadectwo z paskiem (nakaz rodziców, inaczej miałam różne kary). Ze strachu właśnie zaczęłam uciekać w narkotyki i nieodpowiednie kontakty. Zostałam ofiarą gwałtu, długo miesięcznego molestowania. Potem pojawila się Y i jakoś tak poszło już dalej. Coraz bardziej miałam chory i zakłamany obraz i siebie, i otoczenia i właściwie to wszystkiego. No i tyle... Dopiero teraz zaznałam odrobiny spokoju gdy tata umarł (okropne, ale czuję jednocześnie ulgę i niesamowitą tęsknotę) i wyprowadziłam się z domu rodzinnego, zmieniłam szkołę.
12 notes · View notes
00-sunshine-00 · 11 months
Text
Hej
Idzie mi okropnie.Matka zauważyła że schudłam pilnuje mnie w weekendy ale przynajmniej wiem że widać że schudłam.
Dzisiaj dużo zjadłam i mam ochotę się zajebać. Ogólnie mam ochotę się zajebać, myśle o tym codziennie i kusi mnie w chuj żeby wiąść te jebane tabletki nasenne.
Prawie się popłakałam jak jechałam do domu bo zjadłam za dużo słodyczy i poczułam się jak w mojej hw.
Byłam na Fnafie i było zajebiście mega polecam.
Papa
15 notes · View notes
bzguwyy · 4 months
Text
hejjj mam pytanie, jakbym poszla do apteki to sprzedali by mi np. leki nasenne bez problemu ?? jak nie to da sie je kupic gdzies indziej? (mam 15 lst)
2 notes · View notes