#alternatywa

[roserevol]

Czego najbardziej się boisz? Przeciętności lękam się w chuj Nie umiem się nawet nastroić Może przymierzę mundur

Zalewski - Jaśniej

[witekspicsbanknotes]

Australian dollars - another design. Set 3.

[naturealia]

Roślina, której liście zawierają związki 300 razy słodsze od cukru.

Stewia (Stevia rebaudiana) to roślina pochodząca z Ameryki Południowej, która jest znana z wyjątkowo słodkich liści. Zawiera naturalne związki zwane stewiozydami, które są nawet do 300 razy słodsze od cukru, ale nie podnoszą poziomu glukozy we krwi. Dzięki temu stewia jest popularnym zamiennikiem cukru szczególnie wśród osób z cukrzycą lub tych, które starają się ograniczyć spożycie kalorii.

Stewia jest dostępna w różnych formach, takich jak proszek, płyn lub tabletki, i jest używana do słodzenia napojów, deserów oraz potraw.

Zalety stosowania stewii w posiłkach:

Naturalne źródło słodyczy: Stewia jest naturalnym słodzikiem pochodzącym z roślin, co sprawia, że jest atrakcyjna dla osób preferujących naturalne produkty zamiast sztucznych słodzików.

Niska kaloryczność: Stewia jest praktycznie bezkaloryczna, co czyni ją idealnym zamiennikiem cukru dla osób, które chcą schudnąć lub utrzymać wagę.

Bezpieczna dla diabetyków: Stewia nie podnosi poziomu cukru we krwi, dlatego może być używana przez osoby z cukrzycą jako zdrowa alternatywa dla cukru.

Pomoc w redukcji spożycia cukru: Dzięki swojej intensywnej słodyczy (nawet 200-300 razy słodszej od cukru), stosowanie stewii może pomóc zmniejszyć ogólne spożycie cukru w diecie.

Właściwości antyoksydacyjne: Niektóre badania sugerują, że stewia może mieć działanie antyoksydacyjne, co potencjalnie wspiera ochronę organizmu przed stresem oksydacyjnym.

Wady stosowania stewii w posiłkach:

Specyficzny posmak: Dla niektórych osób stewia może mieć gorzki, ziołowy posmak, szczególnie w większych ilościach, co może zmieniać smak niektórych potraw.

Trudność w dozowaniu: Ponieważ stewia jest bardzo intensywna, trudno jest dokładnie dobrać odpowiednią ilość, co może prowadzić do przesłodzenia lub niezadowalającego smaku potraw.

Ograniczona zastosowalność w niektórych przepisach: Stewia nie posiada takich samych właściwości chemicznych jak cukier, dlatego nie zawsze sprawdza się w pieczeniu, gdzie cukier pełni również funkcję strukturalną (np. w ciastach czy karmelach).

Możliwe problemy trawienne: U niektórych osób spożywanie dużych ilości stewii może powodować lekkie problemy trawienne, takie jak wzdęcia czy biegunka.

Cena: Produkty ze stewią mogą być droższe niż tradycyjny cukier lub inne zamienniki, co może być wadą, szczególnie przy częstym używaniu.

Stosowanie stewii może być korzystne, szczególnie dla osób starających się zredukować spożycie cukru, ale jak każdy zamiennik, ma swoje ograniczenia i warto je wziąć pod uwagę.

Dr. Jacobs SteviaBase to naturalny słodzik, który łączy ekstrakt z liści stewii, ksylitol i erytrytol, oferując zdrową alternatywę dla tradycyjnego cukru. Dzięki tej kombinacji wyeliminowano charakterystyczny posmak stewii, a smak produktu jest zbliżony do zwykłego cukru. Co istotne, SteviaBase ma znacznie niższy indeks glikemiczny (IG 8), podczas gdy zwykły cukier osiąga poziom IG 70. Jest to szczególnie korzystne dla diabetyków, ponieważ wpływa na mniejsze wahania poziomu cukru we krwi.

Spożywanie dr Jacobs SteviaBase zamiast cukru sprzyja także mineralizacji zębów oraz zapobiega szybkiemu wzrostowi poziomu glukozy. Należy jednak pamiętać, że nadmierne spożycie ksylitolu, jednego ze składników, może wywoływać efekt przeczyszczający, co jest typowe dla tego typu substytutów cukru.

Stewia wyróżnia się na tle innych słodzików swoją naturalnością i brakiem kalorii. To roślinny zamiennik cukru, który może być pomocny zarówno w procesie odchudzania, jak i w diecie diabetyków. W porównaniu z wieloma sztucznie wytwarzanymi substytutami, które mogą mieć negatywne skutki uboczne, SteviaBase dr Jacobs stanowi zdrową i bezpieczną alternatywę.

Dodatkowo dr Jacobs SteviaBase wzbogacona jest o magnez i wapń – dwa kluczowe minerały dla zdrowia. Magnez wspomaga prawidłowy metabolizm energii i zmniejsza uczucie zmęczenia, a oba składniki mają korzystny wpływ na zdrowie kości, zębów, układu nerwowego oraz mięśni.

[m0okied]

Hejka, mam pytanko jakich aplikacji używać aby się "pilnowac" i kontrolowac w kwestii any?

Hejka 🦋

Oto lista aplikacji do kontontrolowania się w kwestii any 🫶🏻

To aplikacja do liczenia kalorii, ustawiasz sobie cel (schudnięcie), limit kcal, twoją wagę, ilość aktywności fizycznej i cel kroków.

Dodajesz każdy swój posiłek w gramach lub porcjach, a także ilość spalonych kalorii i sposób w jaki zostały spalone

Alternatywa dla YAZIO

Oblicza BMI, można sprawdzić ile kg brakuje do niedowagi albo ile będzie wynosić BMI po osiągnięciu ugw

Skanując kod kreskowy produktu, sprawdza jego wartości odżywcze i kaloryczność

Kontrola postów przerywanych, pierwszego i ostatniego posiłku, a także długich fastów

Można również znaleźć aplikacje z planami ćwiczeń np. te które są na zdjęciu

🦋🦋🦋

[kasja93]

Skyroszarlotka?

Czemu nie!

Z okazji dnia dziecka (wszyscy mamy w sobie wewnętrzne dziecko niezależnie od wieku!) oraz z faktu, że sprzedałam dziś mieszkanie upiekłam Skyrniak z jabłkami. Jest to taka wersja „na bogato” a jednoczenie ma 133 kalorie* na 100 gram ciasta :)

Wygląda moim zdaniem bardzo dobrze, ma mało kalorii jak na ciasto, dużo białka oraz nie oszukujmy się… smakuje ekstra! Super alternatywa dla normalnego Skyrniaka oraz Szarlotki/Jabłecznika (nie wiem czym się te ciasta od siebie różnią pomimo „sędziwego” wieku).

Składniki:

2x Skyr naturalny 150 gram (użyłam piątnicy)

2x jajko

2x średniej wielkości jabłko

Budyń waniliowy/śmietankowy bez cukru**

Galaretka cytrynowa bez cukru

Erytrol

Aromat do ciasta

Cynamon

Płatki migdałowe 50 gram

Przygotowanie:

Jabłka obieramy ze skórki, wycinamy „ogryzek” i trzemy na średnich oczkach tartki. Można oczywiście też bardzo drobno posiekać. Nadmiar soku odlewamy, jabłka muszą być dosyć suche. Dodajemy do nich galaretkę cytronową bądź żelatynę. Dodajemy erytrolu oraz cynamon według uznania.

Do miski dajemy dwa opakowania skyru naturalnego bądź waniliowego (300 gram), budyń waniliowy bądź śmietankowy bez cukru**, dwa żółtka, erytrol według uznania oraz pół opakowania ulubionego aromatu do ciast. Mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Ubijamy białka na sztywną pianę i delikatnie mieszamy z ciastem do uzyskania puszystej masy. Przelewamy ją do foremki, naczynia żaroodpornego, tortownicy czy do czego tam chcecie i macie pod ręką. Ustawiamy piekarnik na 190 stopni (ja używając frytkownicy beztłuszczowej ustawiłam na 160) i wkładamy ciasto. Po 12 minutach nakładamy na wierzch ciasta starte jabłka i posypujemy je migdałami. Ciasto musi się jeszcze piec około 8/10 minut. Wyjmujemy gotową skyroszarlotkę i po ostygnięciu można już jeść. Ja osobiście wkładam ją jeszcze na jakieś dwie godziny do lodówki by jabłka mocniej związały się z galaretką :)

*w zależności od użytych składników! Różni producenci mają różną kalorykę pamiętaj o tym :)

**nie wiesz jak obliczyć kaloryczność proszku od budyniu? Budyń to po prostu skrobia ziemniaczana :) aromaty nie mają praktycznie kalorii w takich fixach zatem spokojnie możesz przyjąć kaloryczność skrobi! Średnio ten z cukrem ma 70 kalorii więcej na 100 gram, niż ten bez ;)

[aspenbody]

z okazji 50 obserwujących mało popularne tipy dla motylków:

- nie tylko zimna woda pozwala na spalenie kalorii, to samo tyczy się ciepłej. Jeśli jednak bardzo zależy wam na zimnej polecam najpierw lać gorącą wodę, później chłodniejszą i zimną, na koniec znów gorącą.

- picie herbaty i rumianku przyspiesza metabolizm. W moim przypadku herbata matcha również zadziałała.

- jeśli borykacie się ze skinny fat i pomimo niskiej wagi macie tłuszcz na ciele zmieńcie dietę. Musicie jeść więcej białka a mniej tłuszczu.

- ćwiczcie na wf. To zawsze dodatkowe kalorie do spalenia i nikt nie będzie was o nic podejrzewał ;)

- nie istnieje coś takiego jak bilans, bowiem

spalone kalorie ≠ zjedzone kalorie

- łyżka danego produktu łyżce nie równa. Jeśli zastanawiacie się dlaczego jecie mało a nie chudniecie to możliwe, że źle liczycie kalorie.

- jeśli chcecie spalić dużo kcal a nie lubicie klasycznych ćwiczeń to włączcie muzykę i po prostu skaczcie w rytm, różne odmiany pajacyków. Spala to nawet do 900kcal na godzinę.

- jeśli waga zatrzymała wam się w miejscu zróbcie 3-4 dni jedzenia normalnie, dzięki temu metabolizm zacznie lepiej działać.

- jazda na rowerze stacjonarnym to super alternatywa dla osób które lubią posiedzieć na telefonie a jednocześnie spalać kalorie (właśnie na nim jeżdżę🔥).

- batony N!CK'S są bardzo mało kaloryczne w szczególności ten z karmelem. Ma on niecałe 100kcal, gwaratuje wam, że zasłodzicie się nim a zjedzenie go trochę trwa.

- woda z jedzenia też się liczy, jeśli zjedliście np. arbuza to ta woda która się w nim znajdowała również liczy się.

To chyba na tyle, część była bardziej znana, część mniej. Mam nadzieję, że przyda wam się ;).

Dziękuję za takie zaangażowanie i już 52 obserwujących!! Jesteście wspaniali!!

[chce-byc-motylkiems-blog]

Przepis na zupkę🍜

Zauważyłam że motylki zazwyczaj idą na łatwiznę i jedzą zupki chińskie/gorące kubki, nie jest to złe jeśli mieścicie się w limicie, ale chcę polecić wam coś bardziej zbilansowanego.

Zamiennik zupek chińskich/gorących kubków 🥡

Przygotowanie:

Pokroić tofu w kostkę, opłukać makaron konjac.

Wszystko włożyć do rądelka/garnka i podgrzać przez 7/10min.

Sposób alternatywny to wszystko wsadzić do miski i do mikrofalówki (nie wiem na ile, ale krótko bo wszystkie składniki są tak naprawdę gotowe wystarczy podgrzać.

❄️

Niech to danie pójdzie dalej na tumblr jest to świetna alternatywa zupek chinskich/gorących kubków, i zawiera sporo białka, jest droższe niż zupki, jednak unikanie napadów i sytość za cenę niskich kalorii jest moim zdaniem warte.

❄️

Wszystkie produkty można kupić w biedronce 🐞

❄️

Zamiast tofu można dodać, mięso albo rybę to już według uznania, najlepiej wybrać coś z błonnikiem lub białkiem.

❄️

Będę wstawiać więcej przepisów, jednak chce by były one jak najbardziej perfekcyjne, dlatego tak długo nic się nie pojawia.

❄️

🌠Trzymajcie się chudo🌠

[rozoweniebo]

cześć moje kochane motylki!🦋

chciałabym wam dziś podsunąć moje ulubione mealspo, które ostatnio bardzo często jem.

1. sałatka z ananasem

składniki:

ananas z puszki, mix sałat, papryka, jogurt naturalny, czosnek, cebula.

paprykę, cebulę i ananasa kroicie w drobną kostkę. do miski dajecie pokrojone składniki i sałatę. teraz pora na sos czosnkowy. bierzecie 3/4 (w zależności od wielkości waszej sałatki) łyżki jogurtu naturalnego. dodajecie czosnek i pieprz, mieszacie. wylewacie na wcześniejsze składniki. sałatka jest przepyszna, i bardzo mało kaloryczna. mi wyszło 136 kalorii, a naprawdę bardzo długo trzyma.

2. brokuł gotowany

brokuł gotowany ma tylko 33kcal na 100g, więc jest bardzo niskokaloryczny. sam brokuł bardzo zapycha, możecie dodać do niego np. sałatę, białka jajek, ogórka.

3. ziemniaki gotowane.

wydaje mi się że dużo osób zapomina o nich, a są niskokaloryczne i bardzo zapychają. w 100g ziemniaków jest tylko 66kcal. możecie je zjeść np. z sosem sojowym który też jest niskokaloryczny - 1 łyżka 6kcal, wcale go nie trzeba dużo a daje bardzo fajny słony smak.

4. gorący kubek, kisiel

wydaje mi się że większość osób wie, ale gorące kubki mają bardzo mało kcal a naprawdę mnie dobrze zapychają. tak samo z kiślem, trzeba patrzeć jaki się bierze i wziąć taki który ma bardzo mało kcal po przygotowaniu

5.makaron,galaretki konjac.

makaron i galaretki konjac to super alternatywa na posiłek niskokaloryczny, gdy chce bardzo wam się jeść i nie dacie rady, makaron konjac to dla was zbawienie. jest w biedronce za 5 złotych. niektórym może nie podpaść, bo ma galaretowatą konsystencję która nie każdemu spasuje. ja za pierwszym razem miałam się zrzygać jak go jadłam (brzydził mnie) ale teraz nawet nie myślę, po prostu jem i wyobrażam sobie ze to zwykły makaron.

6.skinnybars

są to batoniki sprzedawane w dealzie, oczywiście nie przypominają za bardzo prawdziwej czekolady ale mają tylko ~80kcal w jednym. kosztują one 6zł, warto mieć chociaż jedną paczkę, kiedy zachce wam się jeść słodkie, jest dużo lepszy niż zwykły baton który ma ok. 150/200kcal w porcji.

na koniec ode mnie: pamiętajcie o piciu dużej ilości wody oraz kawy. obie bardzo zapychają, tak że się nie chce jeść. również chrom i błonnik dobrze działa, błonnik - zapycha, a chrom - sprawia że nie macie ochoty na słodkie, mniejszy apetyt

trzymajcie się chudo!

🦋

[autistic-dishes]

Na paradzie równości dostałem taką "próbkę" saszetek które mają pomóc rzucić palenie

Powiem tak

Trzepie mocno. Po jednej czuję się jak po 3 malboro

Z tego co patrzyłem to takie pudełko kosztuje około 15 zł więc imo dobra alternatywa jak ktoś nie lubi zwykłych papierosów, a zależy mu na nikotynie. Minusem jest że lekko drapie w gardle

[amplover45]

Osseointegracja przy bardzo krótkiej kości uda / alternatywa dla kosza b...

[jelo-ocs]

Pomarańczowa alternatywa and dwarfs

In English - Orange Alternative 🧡 Have you ever wondered where the most popular attraction of Wroclaw, dwarfs, that are scattered all over the city came from? An interesting story is connected with this, which happened not so long ago! Poland was ruled by communists, who were quite disliked by the public, so many opposition movements were created.

One of them was the orange alternative. Members of association showed slogans mocking authorities, but in a very careful and non-literal way. Many of them wore characteristic orange caps - the same as dwarfs wore.

After the fall of communism, where such gatherings were held, a statue of dwarf was erected. Many people liked the idea, and since 2005, more such sculptures have been created all over the city! Each od them has its own name and during the tour around Wrocław you can buy a map where each dwarfs is located!

Have any questions about the topic? Feel free to ask 🧡

[podlearchiwum]

podłe archiwum - no place for regret

podłe archiwum - chłopska kapela na ciężkie czasy

[fatbutterfly19]

Genialna alternatywa dla napoju 0, smakuję jak pepsi max. Butelka kosztuję 4 cebuliony, więc portfel tak nie cierpi jak przy oryginalnej coli 😊

[sweet---sunshine]

Bardzo chcę wrócić do swojego cyklu dnia z 2020/21 roku bo wtedy schudłam najwięcej i strasznie za tym tęsknię, uznałam, że może gdy napisze swoje zasady z wtedy da mi to jakąś motywację do zaczęcia od nowa. Więc oto one:

Dziennie maksymalnie 500 kalorii, raz w tygodniu coś w stylu metabolism day ale raczej nie więcej niż 1200

Woda z cytryną (około 2-3 litrów) + przynajmniej dwa kubki herbaty najlepiej jakieś ziołowej

Zimne prysznice/kąpiele CODZIENNIE

100 pajacyków przy każdym wejściu do łazienki (nigdy nie lubiłam ćwiczyć więc w sumie to była dobra alternatywa dla jakiś wielkich treningów)

Dużo warzyw i owoców

Ograniczać słodycze do minimum

24h fasta przynajmniej 3 razy w tygodniu

Ważenie codziennie, mierzenie co tydzień

Codziennie nauka a w przerwach od niej jakieś ćwiczenia (jak wspomniałam wcześniej, nie bardzo lubię ćwiczyć więc zazwyczaj jakieś brzuszki, deska, pajacyki, przysiady)

Nie do końca pamiętam w jakim czasie zrzuciłam kilogramy ale obstawiam, że jakoś 2-3 miesiące z 72 do 56kg. Mam zamiar znowu zacząć stosować się do tych zasad i liczę, że uda mi się jeszcze coś zrzucić przed końcem wakacji

[kasja93]

Hej

Pogoda dziś nie rozpieszczała. Obudziłam się przy akompaniamencie deszczu (oraz rzucaniu miską przez Zdzisławę).

Nakarmiłam uszaki, ogarnęłam się, zrobiłam sobie kawę i tak mnie mega naszło na naleśniki. Kupiłam ostatnio dwa opakowania proszku do proteinowych naleśników od „Cheat Meal” (181 kalorii na porcję). Poszłam do samochodu po małą patelnię by zrobić takie urocze naleśniczki przy okazji zebrałam nieco poziomek oraz borówek. Zabrałam się za robienie i okazało się, że patelnia, której używam w trasie nie działa na indukcji xDD

Wzięłam, więc standardową patelnię i wykrawałam szklanką w dużych naleśnikach mniejsze krążki. Efekt wyszedł zacny. Dawno nie jadłam nic tak ładnego i jakby nie patrzeć smacznego.

Po potężnym śniadaniu zabrałam się za ogarnianie pokoju a konkretnie szafy. Mam brzydki zwyczaj robienia niemiłosiernego syfu w szafie. Za każdym razem jak poukładam wszystko wystarczy kilka dni i znów wszytsko wygląda jakby coś eksplodowało. Pogoda dalej była słaba i jakoś zapachniało mi jesienią. Zdjęłam z wieszaków letnie sukienki, spódnice i inne wynalazki zastępując je moimi kochanymi bluzami, swetrami i narzutami. W końcu jak wrócę z trasy to już będzie koniec sierpnia i nim się obejrzę liście zmienią kolor :)

Kolejne słoiki trafiają do kolekcji. Aby poza sezonem cieszyć się fasolką szparagową niczym świeżo zerwaną należy ją podgotować na al dente, następnie wpakować do słoika, zalać wodą z solą oraz trzy dni pod rząd gotować po 10 minut. W międzyczasie starłam cukinie, marchewkę, cebulę oraz dodałam przeciśnięty przez praskę czosnek. Po ówczesnym odciśnięciu wody z cukinii, wleciały 3 jajka, pół szklanki kaszy manny i całość wylądowała w keksówce na półtorej godziny w 180 stopniach do piekarnika

Smak zajebisty :) z moich wyliczeń taki pasztet/pieczeń ma 130 kalorii w 100 gramach czyli fajna alternatywa dla gotowców tego typu (sklepowe Wege pasztety mają powyżej 200 z reguły). Jeśli chodzi o doprawianie dodałam łyżkę gotowej przyprawy do szaszłyków.

Po południu przestało padać i wyszło słońce. Mocno wiało zatem sweterek był wskazany podczas spaceru. Na szczęście komary nie cięły tak mocno jak zawsze - zapewne nie mogły latać przy takim wietrze xDD

Na kukurydzy zawiązały się już kolby, będzie sporo dyń hokaido bo również już się pojawiły, reszta warzyw ślicznie rosną :) cieszy mnie to niesamowicie!

Zwierzaczki również zadowolone: no może poza Jerrym. Dziś znowu go wyczesywałam i gdy tylko mógł próbował mnie ugryźć. Na szczęście tylko na pokaz i nie zatapiał we mnie zębów zbyt mocno. Zdzisława jak to ona dała się wyczesać a później jeszcze leżała ze mną na dywanie się przytulając.

Jedzeniowo dziś wleciały naleśniki, dwa plasterki pasztetu z cukinii oraz miseczka zielonej fasolki szparagowej

[m3owzzz]

🦋Cześć motylki, robi się ciepło więc podam wam kilka moich ulubionych rodzajów lodów, aby uniknąć nieprzyjemnych sytuacji przy znajomych!!🫶

lista jest od najbardziej kalorycznych do najmniej!!

te są moje ulubione, w netto sa za 4-5zł chyba?? chociaż ja znalazłem w groszku za 3,20!! potrafią mnie napełnić na cały dzień, mają 50,4 kcal, jedynym minusem jest to ze trzeba je duzo gniesc, zeby te kuleczki sie do siebie nie lepily

te lody maja 45kcal na porcje (50ml), znajdziecie je w biedronce, niestety na wyjscia z przyjaciolmi zbytnio sie nie nadadza bo sa w opakowaniach po 12 :((

kolejne lody na przekaske raczej w domu, jest w nich 500ml, na 100ml maja tylko 44kcal

te lody maja tylko 14kcal na porcje (ktora jest bardzo mala bo wynosi 35ml) ale mysle, ze na spotkania lub na mala przekaske ten lod jest idealny

note!! jesli macie ochote na lody zawsze dobra alternatywa bedzie sorbet!! moj ulubiony to ten truskawkowy, zawsze w wakacje zamrazam sobie moje ulubione owoce i blenduje🫶🫶 wychodzi o wiele taniej i zdrowiej, kupuje lody tylko wtedy kiedy musze z kims wyjsc albo nie mam czasu zrobic sorbetu!!

chudego dnia motylki 🫶🦋